Reklama

Lato, którego nie zapomni się nigdy

Kończą się powoli 3 piękne miesiące w życiu Lecha Poznań. Może nie do końca sportowo, bowiem w tym czasie Kolejorz rozczarował na boisku, ale pod względem emocji lato 2017 przebiło wszystkie inne i trudno będzie je powtórzyć. Za sprawą tego co działo się w klubie głównie w czerwcu i lipcu każdy z kibiców mógł żyć Lechem 24 godziny na dobę.


Uśmiech pojawia się na twarzach wspominając lato 2017 w tym czerwiec i lipiec. Wtedy miały miejsce wydarzenia na które czeka wielu kibiców. Losowania europejskich pucharów, pierwsze mecze, a do tego transfery. Tego lata do Lecha przyszło aż 8 piłkarzy z czego 4 w dniach 15-19 czerwca. Bez dwóch zdań były to wyjątkowe dni w historii klubu, które będziemy wspominać latami.

Do tego wszystkiego doszła ciekawa końcówka czerwca połączona z oczekiwaniem na pierwszy mecz + miał miejsce kolejny transfer Christiana Gytkjaera. W lipcu wcale nie było gorzej. Emocjonujący dwumecz z FK Haugesund, transfery Rafała Janickiego i Nikoli Vujadinovicia, oficjalne odejścia Jana Bednarka, Tomasza Kędziory oraz Dawida Kownackiego, przedstawienie nowego sponsora strategicznego klubu czy oblanie testów medycznych przez Miguela Silvę w Lechu oraz Szymona Pawłowskiego w Pogoni.

Głównie w czerwcu i w lipcu wielu kibiców Kolejorza w tym my żyliśmy klubem 24 godziny na dobę działając dla Was przez wiele, wiele godzin. Włożyliśmy w to wiele pracy, powstało wiele artykułów, poświęciliśmy kilkanaście nocy i dziś wiemy, że było warto się poświęcać. Przez całe lato, czyli od 1 czerwca do końca sierpnia na KKSLECH.com opublikowaliśmy 548 tekstów w tym 200 w lipcu. To był nasz złoty czas! Codziennie spływały do nas różne informacje z klubu, którymi mogliśmy się z Wami dzielić.

Transfery + możliwość pisania o europejskich pucharach sprawiły, że mogliśmy się w pełni realizować. Mogliśmy robić coś, czego od 12 sierpnia już nie robimy, dlatego dla nas już wtedy zakończył się pewny etap. Lata 2017 nigdy nie zapomnimy. Rekordowe liczby odsłoń, czytań artykułów, komentarzy, wzrost wielu słupków i pobicie wielu rekordów. Tak zapamiętamy jakże piękne, intensywne lato 2017 w którym po prostu było co robić. Było można oddychać Lechem Poznań każdego dnia. Każdego dnia coś się działo!


Lechowe lato 2017 w skrócie:

04.06 – Emir Dilaver przychodzi do Lecha
04.06 – Koniec sezonu 2016/2017
07.06 – Elvis Kokalović i Maciej Wilusz oficjalnie odchodzą z Lecha
07.06 – Marcin Robak komunikuje, że chce odejść i rozwiązać kontrakt
08.06 – Lech poznaje terminarz na sezon 2017/2018
15.06 – Mario Situm przychodzi do Lecha
16.06 – Deniss Rakels przychodzi do Lecha
16.06 – Vernon De Marco przychodzi do Lecha
16.06 – Maciej Makuszewski zostaje wykupiony
19.06 – Niklas Barkroth przychodzi do Lecha
19.06 – Losowanie I i II rundy eliminacyjnej Ligi Europy
26.06 – STS zapowiada koniec umowy sponsorskiej
26.06 – Przedstawiamy szczegóły umowy sponsorskiej Lecha z Aforti
27.06 – Christian Gytkjaer przychodzi do Lecha
29.06 – Juniorzy młodsi zdobywają Mistrzostwo Polski
29.06 – Lech – FK Pelister 4:0

01.07 – Jan Bednarek odchodzi do Southampton
03.07 – Lech oficjalnie prezentuje nowego sponsora i nowe stroje
03.07 – Szymon Pawłowski oblewa testy medyczne w Pogoni
06.07 – FK Pelister – Lech 0:3
07.07 – Miguel Silva oblewa testy medyczne w Lechu
07.07 – Nikola Vujadinović przychodzi do Lecha
09.07 – W Posnanii odbywa się prezentacja Lecha przed sezonem
11.07 – Tomasz Kędziora i Dawid Kownacki oficjalnie odchodzą z Lecha
12.07 – Rafał Janicki przychodzi do Lecha
13.07 – FK Haugesund – Lech 3:2
14.07 – Losowanie III rundy eliminacyjnej Ligi Europy
16.07 – Lech – Sandecja 0:0
19.07 – Marcin Robak odchodzi do Śląska
20.07 – Lech – FK Haugesund 2:0
23.07 – Wisła P. – Lech 1:0
25.07 – Losowanie drabinki Pucharu Polski
27.07 – FC Utrecht – Lech 0:0
30.07 – Lech – Piast 5:1

01.08 – Thomas Rogne w Lechu od stycznia 2018
03.08 – Lech – FC Utrecht 2:2
06.08 – Cracovia – Lech 0:2
09.08 – Pogoń – Lech 3:0
12.08 – Lech – Zagłębie 1:1
20.08 – Termalica – Lech 1:3
27.08 – Lech – Arka 3:0
31.08 – Szymon Pawłowski wypożyczony do Termaliki

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







23 komentarze

  1. andi pisze:

    Żeczywiście, trudno porównać z innymi latami. Zakończony sierpien rozwiązaniem problemu Szymona. Dla niego osobistym i dla klubu. Nawet jak jak klub będzie miał swój udział w jego wynagrodzeniu. Jest tam opcja skrócenia, więc straszak aby wykupili, albo tak podniesie jakość swojej gry, że jego powrót będzie uzasadniony. W co wątpie. Sierpień kończy się liderowaniem Lecha w tabeli. Nie piszę co było przed. To za nami. Teraz ciężka praca, treningi. I ciułanie punktów. Będą i ładne mecze i wymęczone. A i mogą być trudne, bardzo trudne. Nie możemy stracić ducha walki,wiary i wówczas liczyć powinni piłkarze na nas kibiców. Tylko Lech.

    • Andy pisze:

      Ale żeby napisać „żeczywiście”???????????????????????????????????

    • Soku pisze:

      Całkiem niedawno pan prezydęnt_wel_strarznik_rzyrandola sadził jeszcze gorsze błędy. 🙂

      Duch walki, słowa kluczowe. Liczę na to, że można być wyprutym z energii, słaniać się na nogach i dalej zasuwać – pchanym mocą dwunastego zawodnika.

    • hmmmm pisze:

      Poprzedni prezydent pisał”bul”, a obecny „bochater”…

  2. andi pisze:

    Chociasz przeczytałeś. Dziękuję.

  3. andi pisze:

    Chociaż..Ale co sądzisz o artykule redakcji!!

  4. bombardier pisze:

    Redakcjo zbanować andiego i święty spokój.
    Teraz coś do dyskusji. Bardzo uważnie przeczytałem
    wywiad Bjelicy na oficjalnej.
    Tak jak grubo wcześniej pisałem wszyscy, szczególnie
    dziennikarze , są winni – TYLKO NIE TRENER.
    Biedaczyna żali się, że nie było na NIC CZASU.
    Rozumiem, że gdyby dostał trampkarzy to fakt – mało czasu.
    Ale przyszli ZAWODOWCY, którzy z niejednego pieca jedli chleb.
    Co jak co – ALE PORAŻKA w PP to HAŃBA.
    Ten trener wiedział jakie oczekiwania są i po prostu –
    ON NIE DORÓSŁ JESZCZE do prowadzenia zespołu o TAKĄ STAWKĘ!
    Mecze w lidze europejskiej absolutnie potwierdzają moje słowa.
    Nie łudźmy się ten trener spieprzył wszystko.
    Powie ktoś – ZARAZ, GŁUPOTY PISZESZ, SŁOŃCE ZA MOCNO
    PRZYGRZAŁO W TĄ ŁEPETYNĘ, jesteśmy na 1 MIEJSCU.
    Wg mnie – Wypadkowa chimerycznej ligi.
    Który ligowy mecz nas zachwycił?
    Postawa kapitana – godny przykład?
    Akcja daleko od pola karnego LECHA – a ten …
    Cham i tyle. Jeszcze oburzenie Forumowiczów, że na biednego
    Gajosa – warszawka steruje wyrokami.
    W tym wywiadzie trener Bjelica jawi się jako JEDYNY,
    NIEZASTĄPIONY GENIUSZ TRENERSKI.
    Dla mnie zaufanie do niego wynosi 7%.

    • ScoobyCMG pisze:

      Przesadzasz. Ja mialem wkurwa na Nenada 2x- PP i Utrecht. Ale poki co miejsce w tabeli mi to rekompensuje. Widac, ze druzyna rozumie sie coraz lepiej i goraco wierze, ze bedzie dobrze. Fakt- dostal zawodowcow, ale… Gytkjaer to nie Messi czy Ronaldo, zeby od razu walic kaste za kasta- gdyby nimi byl, nie gralby w Lechu. To samo z obrona- dobra rozumie sie bez slow, a to trzeba wypracowac- opuscil nas Bedi i Kedi, wiec czego oczekiwales? Ja jestem poki co umiarkowanym optymista i nie mam zamiaru domagac sie glowy trenera po jednej istotnej porazce i dwoch remisach, ktore tez ta porazka byly. Ligi nie licze- w tej bananowej ekipie ktora zwie sie ekstraklasa, kazdy moze wygrac z kazdym.

    • Marecki60 pisze:

      Zgłoś się na trenera, zobaczymy jak Tobie pójdzie. Każdy się mądruje jak od niego nikt nic nie wymaga i na nic nie ma wpływu.
      To czy trener Bjelica coś z Lechem osiągnie to się okaże na koniec sezonu. Zdobycie MP będzie sukcesem, miejsce na podium jest obowiązkiem.
      Nie ma ludzi nie do zastąpienia, ale fakty są takie, że nawet jak by Lech zatrudnił trenera z najwyższej światowej półki to i tak z marszu nie zdobylibyśmy od razu MP i PP o LM to mi się póki co nawet nie marzy.
      Na razie wyniki trenera są przeciętne, ale i tak ma lepsze od większości dotychczasowych trenerów Lecha. Skorża zdobył MP, ale to co później się działo było niestety żałosne (byliśmy pośmiewiskiem całej Polski).
      Ap ropo „W tym wywiadzie trener Bjelica jawi się jako JEDYNY, NIEZASTĄPIONY GENIUSZ TRENERSKI” to rozumiem, że to jest Twoje zdanie na temat naszego obecnego trenera, bo ja też przeczytałem cały wywiad z nim i nie mam odczucia, żeby uważał się za geniusza.

    • bombardier pisze:

      Bardzo bym prosił aby ktoś, kto zbiera artykuły zrobił
      tzw. BIAŁĄ KSIĘGĘ.
      Zawarł w niej wszystkie wypowiedzi trenera Bjelicy
      od chwili zatrudnienia w LECHU.
      Czy w jakimkolwiek jego zdaniu pojawiła się skromność?
      Wszystkie nacechowane były PEWNOŚCIĄ i JEDYNIE słuszną drogą.
      Co to wszystko dało – walczymy tylko o MP.
      Nie chcę tutaj sugerować, ale patrząc na toczące się koło historii –
      ilu było wspaniałych i obiecujących lepszą przyszłość mówców?
      JAK SKOŃCZYLI?

    • Leftt telefon pisze:

      Ciebie bym prędzej zbanował.

  5. bombardier pisze:

    Redakcjo zbanować andiego i święty spokój.
    Teraz coś do dyskusji. Bardzo uważnie przeczytałem
    wywiad Bjelicy na oficjalnej.
    Tak jak grubo wcześniej pisałem wszyscy, szczególnie
    dziennikarze , są winni – TYLKO NIE TRENER.
    Biedaczyna żali się, że nie było na NIC CZASU.
    Rozumiem, że gdyby dostał trampkarzy to fakt – mało czasu.
    Ale przyszli ZAWODOWCY, którzy z niejednego pieca jedli chleb.
    Co jak co – ALE PORAŻKA w PP to HAŃBA.
    Ten trener wiedział jakie oczekiwania są i po prostu –
    ON NIE DORÓSŁ JESZCZE do prowadzenia zespołu o TAKĄ STAWKĘ!
    Mecze w lidze europejskiej absolutnie potwierdzają moje słowa.
    Nie łudźmy się ten trener spieprzył wszystko.
    Powie ktoś – ZARAZ, GŁUPOTY PISZESZ, SŁOŃCE ZA MOCNO
    PRZYGRZAŁO W TĄ ŁEPETYNĘ, jesteśmy na 1 MIEJSCU.
    Wg mnie – Wypadkowa chimerycznej ligi.
    Który ligowy mecz nas zachwycił?
    Postawa kapitana – godny przykład?
    Akcja daleko od pola karnego LECHA – a ten …
    Cham i tyle. Jeszcze oburzenie Forumowiczów, że na biednego
    Gajosa – warszawka steruje wyrokami.
    W tym wywiadzie trener Bjelica jawi się jako JEDYNY,
    NIEZASTĄPIONY GENIUSZ TRENERSKI.
    Dla mnie zaufanie do niego wynosi 7%.

    • B_c00L pisze:

      Jednym slowem nie ufasz Bjelicy ( no dobra – trzema 😀 )
      U mnie ma jeszcze kredyt zaufania. Jedyne co mi przeszkadza to zmiana jaka przeszedl nasz treneiro. Na poczatku nie narzekal na nic tylko bral sie do roboty. Kadra za szczupla? Nie ma problemu! Brak transferow? Ci co sa w klubie sa wystarczajaco dobrzy! Teraz zaczyna coraz czesciej szukac wymowek. A to czasu nie bylo, a to duzo zmian, a to teraz dziennikarze sieja ferment. Szkoda.

      Daleko jednak jeszcze do ferowania wyrokow, ze Bjelica nie dorosl do prowadzenia Lecha. Wkurza mnie to jak sie zali na wszystko dookola ale slepy tez nie jestem i widze jak wielkie zaszly w klubie zmiany i jak malo brakowalo do przejscia Utrechtu. To pilkarze zawalili mecz z Arka w finale; pech i indywidualny blad Kostevycha (poza tym bledem przy drugiej pierwsza bramka tez padla jego strona) zdecydowal o porazce w lidze europy; mecz z Pogonia to juz calkowicie wina Nenada. Jak widzisz rozklada sie to troche, a trener jak i cala druzyna maja jeszcze szanse odkupic swoje winy wygrywajac lige.

      Obiektywnie patrzac zarzad zatrudniajac Bjelice dal sygnal, ze nadszedl czas zmian w klubie (ostatnio nie mozna im zbyt wiele zarzucic). Za nim przyszly transfery i teraz brakuje nam juz tylko osemki, rezerwowego napastnika (no chyba, ze Kurminowski wystrzeli albo Pawka wroci i utrzyma trend wychowankow wchodzacych z buta do skladu po powrocie) i kogos do rywalizacji z Kostevychem. Sklad, ktory mamy daje nadzieje, ze gdy przyjdzie zgranie i dojdzie dobry dyrygent do srodka pola mozemy ogladac na prawde silnego Lecha.

      Co do Gajosa – zgoda calkowita. Moze za duzo czasu spedza z Tettehem 🙂

  6. AQQ pisze:

    Redakcjo – respect, szacun za kawał dobrej roboty. Tylko szczerze na ile ten wysiłek przełożył się na popularność Lech. Na FB liczba lików bez wzrostu, w kasach nie ma napięcia na kupno biletów, po mieście nie przemieszcza się tyle osób ile było kiedyś w gadżetach lechowych.

    Na szczęście Droga Redakcjo doprowadziliście do tego że Zarząd udowodnił że nie doji klubu, a wręcz ma jakiś plan, który moim zdaniem zaczyna się sprawdzać i tutaj jest Dla KKS. com pole do przyszłego rozwoju piszcie o tym co nas czeka w przyszłości, dajcie ludowi nadzieję, pozwólcie się cieszyć małymi sprawami a zapomnijcie o błędach. Każdemu się zdarzają. Naprawdę odczuwam ogromną radość że mogę tutaj coś wartościowego poczytać. 🙂

  7. siwus89 pisze:

    Dodałbym jeszcze ból dupska warszawskich dziennikarzy,którzy o transferach dowiadywali się po fakcie,a spekulacje potencjalnych zawodników mających przyjść do Lecha były jak kulą w płot.

    • Pawelinho pisze:

      U nich do akurat normalka i to się chyba nie zmieni w tym aspekcie ani trochę.

  8. kidd pisze:

    co z DeMarco? zacznie w końcu grać?

  9. karat pisze:

    Jeśli lato bez żadnych sukcesów, a za to z kompromitacjami ma być godne zapamiętania, to ja nie mam więcej pytań i poczekam sobie na następne lato. Ilością transferów nikogo sobie nie kupią, bo to może jedynie zadowolić jakiegoś 2-ligowca. Niech coś wygrają w końcu.

    • robson pisze:

      To co, mieli nikogo nie kupować? Najpierw wszyscy od dwóch lat chcieli rewolucji, a jak ją zrobili to też niedobrze. Niektórym nie da się dogodzić.

  10. BRAGA pisze:

    Do dzisiaj pamietam te jaja ktore byly odnośnie transferu Nicklasa do nas a nie do Wawy, i ten cudowny Tweet Borka, ze samolot z Barkrothem niedlugo wyladuje w Stolycy,????

  11. J5 pisze:

    Niestety sportowo wypadliśmy blado, i było o tym głośno wszędzie, w mediach, komentarzach. Odpadnięcie z dwóch frontów niemal jednocześnie to porażka naszego klubu. Potencjał naszych zawodników sprawił, że choć gra „dla oka” nie wygląda pięknie, to Lech jest liderem. Natomiast organizacyjnie w tym okresie wypadliśmy bardzo dobrze. Zarząd pracował cicho, dyskretnie ale bardzo energicznie i skutecznie. Hucznie ogłaszana rok temu rewolucja doszła do skutku tego lata, zakontraktowano zawodników w większości przed okresem przygotowawczym, bądź krótko po jego rozpoczęciu. Dziś można powiedzieć że większość nowych piłkarzy szybko zaaklimatyzowała się w Lechu, i liczę na to że reszta też odnajdzie formę i będzie przydatna w naszym klubie. Ci nowi zawodnicy podziałali mobilizująco na ” starych” piłkarzy, którzy podjęli walkę skutecznie o miejsce w składzie pod okiem Nenada Bjelicy. Teraz z pozycji lidera po raz pierwszy od ponad dwóch lat mamy szansę rozdawać karty. Wszystko to zasługa doskonałej organizacji, jak na nasze warunki i ciężkiej pracy jaką wykonał nasz zarząd. Spokojnie, bez rozgłosu wykonał taką robotę o jakiej jeszcze rok temu mogliśmy tylko pomażyć. Duet Klimczak- Rutkowski spisali się na medal. W zasadzie kwestia zdobycia tytułu Mistrza Polski jest tylko w rękach trenera i drużyny za których trzymamy kciuki.
    Niech zwycięża LECH POZNAŃ

  12. inowroclawianin pisze:

    Faktycznie w tym okresie duzo sie dzialo i to raczej pozytywnego. Tylu zakupów od dawna nie bylo w klubie, prawdziwa rewolucja. Oby to zaprocentowalo w najblizszym czasie 🙂