Na chłodno: Szczyt bezczelności

Cykl „Na chłodno” to stałe dopełnienie materiałów meczowych w których w trochę inny sposób przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników czy indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu w bardzo chłodny sposób. O wszystkim przeczytacie w poniedziałek lub we wtorek po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata 2016 w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu (głównie pod względem transferów), oceniamy działania zarządu lub ich brak bacznie spoglądając na sytuację wokół klubu.


Dwa tygodnie nie było „Na chłodno”, by po dwóch tygodniach materiał wrócił i był tak samo chłodny, jak lato w wykonaniu Lecha Poznań. Wczorajszy mecz z Pogonią Szczecin to nic innego jak zwykły szczyt chamstwa i bezczelności w wykonaniu Nenad Bjelicy i zawodników. Przez 2 tygodnie Lech „intensywnie” przygotowywał się, by zaprezentować kompletny piach. W najczarniejszych snach chyba nikt nie spodziewał się, że można drugi raz w ciągu miesiąca na tym samym stadionie zagrać tak beznadziejnie. Podczas całej przerwy na kadrę i jeszcze wcześniej po kompromitacji w Pucharze Polski zawodnicy oraz trener próbowali wmówić kibicom, jak bardzo są zmotywowani, by wygrać, zagrać ofensywnie czy zrewanżować się za porażkę w Pucharze Polski. Rewanż i tak był niemożliwy, bowiem żadne zwycięstwo Lecha Poznań do drugich rozgrywek już by nie przywróciło, jednak była szansa po prostu najzwyczajniej w świecie odegrać się.

Dramatem w niedzielę nie był wynik. Dramatem była gra Kolejorza, która ośmiesza ludzi związanych z klubem. Co to miało być? Z przeciętnym rywalem Lech miał raptem 39% posiadania piłki, 3 strzały w tym 1 celny Niklasa Barkrotha, który jako jeden z nielicznych próbował chociaż grać w piłkę. Lech był wczoraj beznadziejny. Nie miał ochoty na zwycięstwo, nie miał siły atakować, nie miał w sobie życia i gdyby poległ, to nikt nie powinien być rozczarowany. W grze Lecha nie było pasji, ambicji i chęci „rewanżu” za sierpniową porażkę. Ataki Lecha kończyły się na 40 metrze przed bramką Pogoni. Było to kolejne spotkanie w którym zupełnie niewykorzystywany był Christian Gytkjaer, który ma trudny początek w Kolejorzu ze względu na bardzo słabe wsparcie kolegów głównie z drugiej linii. Wielu kibiców z utęsknieniem czekała te 2 tygodnie, przeżywała nudne dni w trakcie których w Lechu nie działo się nic ciekawego, by na koniec zobaczyć piach, defensywną grę Lecha, który po sierpniowym upokorzeniu nie chciał się odegrać ani zaatakować.

W ten weekend punkty straciła cała czołówka. Była to więc świetna okazja na zwycięstwo, była szansa pokazać swoją moc, odskoczyć reszcie stawki i zachęcić kibiców do życia losami Lecha Poznań w trakcie tygodnia w tym do przyjścia w piątek na stadion. Co zrobił zespół Bjelicy? Nic. Sfrajerzył się po raz kolejny. Wyszedł na boisko, by stracić jak najmniej sił i przede wszystkim – nie przegrać. Gra drużyny prowadzonej przez Chorwata wygadującego głupoty od kilku tygodni to zakpienie sobie z kibiców i robienie sobie żartów z klubu. Ofensywnej gry, pressingu i walki w każdym meczu o której tyle opowiada Nenad Bjelica znów nie było widać. Lech ZNÓW był słaby w ataku pozycyjnym. Od miesiąca nie ma nas w pucharach, gramy raz na tydzień, ale to nie przełożyło się na lepszego Lecha. Poznaniacy do 40 minuty w Niecieczy grali słabo. Jakoś strzelili tego gola, zatem z kontry grało im się później łatwiej. W meczu z Arką lechici także wyglądali nieciekawie. Wygrali wysoko, bo umieli wykorzystać stałe fragmenty gry. Wczoraj Lech trafił na dobrze ułożonego rywala, któremu kompletnie nie zagroził. 3 strzały w tym 1 celny w 19 minucie to istny dramat pokazujący, jak wyglądała gra Lecha, który ani przez moment nie próbował wygrać tego meczu. 2 tygodnie wrześniowej przerwy na kadrę zostały koncertowo zmarnowane. Najpierw przez 4 dni zawodnicy odpoczywali, by później trenować co nie przyniosło żadnych efektów.

Napiszmy szczerze. Lech jest słaby. Trafia się lepiej dysponowany rywal i gra nam się bardzo ciężko. Od miesiąca treningi nie przynoszą efektu, bowiem poznaniacy mają spore problemy w ataku pozycyjnym. 1. miejsce w tabeli to niestety czysty przypadek, a nie siła Lecha. Inni są po prostu jeszcze bardziej beznadziejni, ale jeśli Kolejorz szybko nie zacznie grać w piłkę, to równie szybko straci prowadzenie w Ekstraklasie. Przed nami w terminarzu coraz trudniejsze mecze z trudniejszymi rywalami niż słaba Pogoń Szczecin. Nenad Bjelica niestety zamiast na pracy skupiał się ostatnio na przepychankach z dziennikarzami, którzy mają mimo wszystko racje słusznie krytykując drużynę, która już od ponad roku nie wygrała ważnego meczu. Mało tego. Były trener Maciej Skorża drugi raz z rzędu zakpił sobie z Lecha Poznań i pracy Nenada Bjelicy, który powinien w końcu wziąć się za robotę zamiast opowiadać cały czas jak to z Lecha nikt nie będzie się śmiał, jak to Lech zagra ofensywnie i w każdym meczu o zwycięstwo.

Władze Lecha Poznań powoli też powinny baczniej przyjrzeć się temu, co my gramy. Od miesiąca Lech ma spokój, ćwiczy sobie raz na tydzień, nikt mu nie przeszkadza, ma pełen komfort pracy, lecz żadnych postępów w grze nie widać. Christian Gytkjaer bez wsparcia drugiej linii, czyli po podań jest marnowany, paru innych piłkarzy cały czas nie gra na 100% możliwości, a szeroka kadra jest niepotrzebna w sytuacji w której Chorwat nie umie z niej korzystać. Tłumaczenie jakoby zabrakło mu w niedzielę 4 podstawowych zawodników jest komiczne. Zarząd zbudował silną i wyrównaną kadrę, dlatego brak Makuszewskiego, Majewskiego czy Jevticia nie powinien być widoczny w takich meczach, jak z Pogonią, Arką czy fatalną Termaliką. Tak naprawdę gdyby Lech nie wydał latem tylu pieniędzy, nie miał szerokiej kadry i za Raduta zagrałby przykładowo Holman, za Barkrotha Formella, a za Situma Pawłowski poznaniacy zaprezentowaliby w Szczecinie taki sam piach, jak wczoraj. Nenad Bjelica niestety nie wykorzystuje potencjału tej drużyny. Nie potrafi nawet grając raz na tydzień wprowadzić Lecha na wyższy poziom. Coś się popsuło, coś nie działa, możemy pocieszać się 1. miejscem po 8. kolejce, jednak jeśli nadal będzie tak to wyglądało szybko stracimy to co mamy.

Dobrze byłoby gdyby ten artykuł trafił do piłkarzy a najlepiej do Bjelicy. Nikt nie będzie akceptował takiej gry, jak w Szczecinie. Niestety od miesiąca gramy podobnie tylko czasem uda się coś strzelić po rożnym albo kogoś skontrować jak w Niecieczy, dlatego czasem udaje się wygrać mecz II kategorii z ligowym słabiakiem. Grając tak jak do pory Lech znów nie wygra z czołówką, a przecież przed nami trudniejsze mecze ze Śląskiem, Legią czy Jagiellonią po których kibice nie chcą już czuć wstydu czy kolejnego rozczarowania. Jeśli Lech się nie przebudzi za jakiś czas artykuły mogą być w innym tonie niż chłodne jak ten obecny. Pisaliśmy już miesiąc temu, że podnosimy Lechowi i trenerowi poprzeczkę po tym jak przegrał w tym roku wszystko co się dało z ważnymi spotkaniami na czele. Panie Bjelica. Weź się Pan w końcu cholera do roboty!

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







121 komentarzy

  1. KubsKKS pisze:

    Coś czuję że trener stracił kontakt z rzeczywistością. Jak można pracować w Lechu i mówić że remis jest ok!? Jeżeli gra się nie poprawi zarzad powinien się zastanowić nad sensem pracy Nenada.

  2. Biniu pisze:

    Smutne ale (z bólem serca) prawdziwe.

  3. kibic pisze:

    Świetny artykuł cała prawda o Lechu. Za Bielicy Lech gra coraz gorzej tego nie da się oglądać zespół kompletnie nieprzygotowany do sezonu brak szybkości, zwrotności,agresywności . Poruszają się po boisku jak słonie i nic nie zapowiada żeby to się zmieniło na lepsze.

  4. Oleg pisze:

    Krótko Bjelica musi być zwolniony nieumie składu ustalić i niewie jakich zawodników wpuszczać ławki rezerwowych

  5. kilo82 pisze:

    Niestety, gra wygląda coraz słabiej, nasze mecze powinno się kazać oglądać w ramach kary, a nie dla przyjemności. Przecież ta drużyna w zeszłym sezonie potrafiła grać długimi momentami naprawdę ciekawy, ofensywny futbol. Ręce opadają…

  6. kolejorz1922 pisze:

    Brawo ! Świetny artykuł w PUNKT na ten moment…

    Co się stało z Nenadem z początków w Lechu ?! Ktoś coś wie ?

    Bo jak by odleciał, im grają gorzej tym bardziej się puszy i kłóci z kim popadnie.

    A gry o której opowiada nikt od miesięcy nie widział ???

    • inowroclawianin pisze:

      No faktycznie jakos od kwietnia jest zupelnie inny niz na samym poczatku gdy mowil rzeczowo a zespol walczyl na maxa. Teraz jest na odwrot.

  7. PAWEL pisze:

    i raczej tak to zostanie… niestety zimą nowy trener, nowe nadzieje, nowe wietrzenie szatni, itd
    ps mała prośba, by zarząd przyszłościowo skupił sie na jakości transferów, nie ilości

    • ww pisze:

      Jeśli pijesz do tego okienka, to pamiętaj, że sprowadziliśmy naprawdę dobrych zawodników, których wcześniej pewnie by się nie udało tutaj sprowadzić. Problemem jest to, jak w tej chwili wygląda cała drużyna, nie tylko nowi. W ataku w tej chwili moglibyśmy mieć jakiegoś Berbatova z najlepszych czasów a i tak by to niewiele zmieniło, gdyż tak jak Gytkjaer nie dostawałby podań. Szarża Ribery’ego w barwach Lecha, w meczu z Pogonią przyniosłaby pewnie taki sam skutek jak akcje Barkrotha – żaden, gdyż oprócz napastnika nikt więcej nie raczył podążać za akcją. Mizernie to wygląda, ale jakość piłkarzy w chwili obecnej nie ma na to wpływu.

  8. Marcosii pisze:

    etos pracy zanikł, rok temu trener nawet pomimo wygranych miał do zespołu pretensje, teraz pomimo porażek i remisów zespół jest chwalony a pretensje idą w kierunku dziennikarzy i kibiców, jakaś paranoja, co się stało Bjelicy ? nie potrafię pojąc. . . 🙁

  9. Jam pisze:

    Niestety okazuje się, że z tym trenerem na wyższy poziom nie wskoczymy, a i z utrzymaniem obecnego będą kłopoty. Tyle się pisze o presji, myślę,,że jest ona zbyt mała jednak. Jak można przechodzić spacerkiem obok kolejnego meczu? Jak można wydawać tyle pieniędzy na takie g…no? Do grania takiej padaki wystarczy budżet 15mln i trener za czapkę gruszek. Arka też grała w eliminacjach do eliminacji, jednak miło patrzeć jak tam chłopaki jeżdżą na dupach, jak im zależy, mimo, że orłami żadnymi nie są.I ta mina ulgi na twarzy Bielicy po ostatnim gwizdku….bezcenne!

  10. roby pisze:

    Dokładnie wczorajsza postawa to był mocny cios w policzek dla każdego kibica, Nenad niestety odleciał i w meczach z czołówką dostaniemy jak zawsze regularny wpierdol.

  11. arek z Debca pisze:

    Ten trener mial swietny PR jak przychodzil choc nic nie wygral w karierze a mimo wszystko wszyscy dali sie nabrac z zarzadem wlacznie. Zobaczymy co bedzie ale jesli Lech nie zacznie wygrywac z czolowka to trener jest do wywalenia i to jak najszybciej bo przegramy MP z kretesem jak w PP.

  12. PAWEL pisze:

    i chciałļbym pozdrowić mojego idola o nazwisku Nicki Bille Nielsen

  13. 234 pisze:

    smuda fe rumak fe skorża fe bakero fe bjelica fe chrobak fe zielinski fe ludzie kogo wy chcecie mourinho? jestesmy liderem a was dupa boli

    • Wojtas pisze:

      Popieram

    • Siódmy majster pisze:

      @234-a zauważyłeś może z kim do tej pory graliśmy?Ze skończonymi ogórami i tylko dlatego jesteśmy tym liderem.Nasza liga jest upiornie słaba ale nawet lider takiej ligi nie może nim być grając taką chujnię.Jak się zaczną poważni rywale to zobaczymy lidera jak świnia niebo.Nastąpi błyskawiczny wyjazd w okolice dolnej połówki.Tego chcesz głaskając piłkarzy i trenera po główce?Ja nie chcę więc w pełni popieram redakcję i tych kibiców, których nie zadowala obecny „lider”.Ja chcę aby Kolejorz był LIDEREM , a nie „liderem”.Dostrzegasz różnicę?

    • robson pisze:

      @SM
      Kto w tej lidze jest „poważnym rywalem”, jeśli można wiedzieć?

    • Siódmy majster pisze:

      @robson-udajesz,że nie wiesz?Przecież to oczywiste,że choćby Legia, Lechia, Jaga czy Wisła grały nie wiem jaką padakę to i tak są groźniejsze niż Termalica, Piast, Sandecja itp.I to z tymi pierwszymi przyjdzie nam wkrótce grać.Z Twoich wpisów w różnych miejscach widzę ,że obecny stan rzeczy w Lechu Cię nie przeraża i masz prawo bronić tego stanowiska.Ale rób to tak aby mnie przekonać.Na razie Ci się nie udaje 🙂

    • przem37 pisze:

      Mourhinio te. Prawda jest taka że problem jest gdzies głębiej nie zastanawia was dlaczego Majewski grzej ławę?
      Teraz widać ile znaczy Gajos który biega i asekuruje.
      Przestraszyli się Skorży i tyle w temacie.

    • robson pisze:

      @SM
      Legia – beznadziejnie słaba. Lechia – w mega kryzysie. Jaga – na razie więcej szczęścia niż umiejętności. Wisła – drużyna zagadka, która może zagrać znakomicie jak i bardzo słabo. To nie muszą być wcale rywale trudniejsi niż ci, z którymi graliśmy dotychczas. Jeśli któryś rywal budzi we mnie trwogę to Górnik, ale z nimi gramy dopiero za dwa miesiące i mogą do tego czasu złapać jakiś dołek.

      Tak, masz rację. Póki co sytuacja mnie nie przeraża, bo nie jestem typem panikarza, zwłaszcza że ligowy start mamy i tak najlepszy od wielu lat. Nie oznacza to jednak, że nie widzę różnych mankamentów w naszej grze. Ja jednak nie podpalam się ani po pojedynczych zwycięstwach, ani po pojedynczych słabych meczach. Zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać za kilka tygodni. Jeśli rzeczywiście, tak jak niektórzy wieszczą, po meczach z tymi podobno mocnymi rywalami zaczniemy (podobno nieunikniony) marsz w dół tabeli, to wtedy będziemy bić na alarm.

  14. kangur pisze:

    Panie Bjelica, panu już dziękujemy.

  15. mól pisze:

    Jak ciebie nie boli to oglądaj tą padlinę!

  16. szpaaq pisze:

    Najgorsze jest to że tam nie było pomysłu na grę,brak jakiś schematów…nic lipa

  17. buggy pisze:

    Prawda jest taka ze zazwyczaj zespol po przerwie na kadre prezentuje sie gorzej szczegolnie szybkosciowo (przynajmniej za Bielicy) Zazwyczaj po okolo 2-3 tygodniach przychodzila znaczaca zwyzka formy (czyli teraz akurat na mecz z Legia). By wyciagnac daleko idace wnioski trzeba by zobaczyc na czym polegaly treningi w zeszlym tygodniu i czy nie mieli mikrocyklu majacego nadrobic krotkie letnie przygotowania. Jesli dostali w kosc to miejmy nadzieje ze zaprocentuje to niedlugo. Plusem jest gra obrony na zero z tylu – i to jest zasluga trenera bo jednak 3 obroncow odeszlo a gra obronna to czesto schematy poruszania, asekuracja i przewidywanie zachowan kolegi z obrony.

    • przem37 pisze:

      Też mam takie wrażenie. Pamiętam swego czasu jak Skorża a wcześniej Fornalik mówili że będą musieli nadrabiać braki w przerwie na kadrę.
      Celem jest lider po 37 kolejce nie po 6 8 czy 30.
      Teraz mamy najważniejszy okres i bardzo chce aby wszyscy przeprosili Nenada po meczu z Legia i aby zamknął ustaw wszystkim Twarowskim Stanowskim i innym Szpakowskim zakochanym w jedynej politycznie poprawnej druzynie w Polsce.

      Czego sobie i wam szczerze życzę.

    • Wojtas pisze:

      No i o tym sam myślałem.

  18. adixer90 pisze:

    Barkroth jedyny grał w piłkę…. proszę Was Redakcjo… 3 razy z rzędu posyła piłkę przez środek i piłkarze Pogoni ją przechwytują…. nie wiem czy on jest na serio wart takich pieniędzy…. oni patrzą wszyscy byle pieniądze się zgadzały na koncie…. dla nich nie jest ten klubą częścią życia tak jak dla Nas…. przykre ale prawdziwe

  19. sternbek pisze:

    Najgorsze prosze Panstwa jest to co nas czeka w niedalekiej przyszlosci. Jezeli z Pogonia na wyjezdzie gramy na remis byle tylko nie przegrac to czego oczekiwac gdy przyjdzie na grac z czolowka? Nawet jak bedziemy miec Jevtica na boisku to I tak wyjdziemy defensywnie I bedziemy grac zeby tylko nie przegrac… Jak mozna sie tak bac Polskich zespolow??

  20. Panda1922 pisze:

    Super artykuł! Prawie zawsze zgadzam się z redakcją jeżeli chodzi o cykl „NA CHŁODNO” tak samo jest i teraz. Nigdy mi się nie zdarzyło zgodzić ze wszystkimi którzy swoje komentarze opublikowali przede mną, a tu proszę jaka jednomyślność 🙂
    Ja chciałbym tylko podkreślić , ze tu nie ma co się czepiać zawodników , bo sfiksował to ewidentne trener ,ciężko jest -przynajmniej mi – ocenić czy Situm , Radut czy Barkhort to dobrzy piłkarze .
    Tak naprawdę to nie wiem nic , ciężko to co się dzieje jakoś logicznie wytłumaczyć . Może trzeba spytać tych co są z Nenadem na co dzień czy nie doznał jakiegoś urazu głowy w ostatnim półroczu , a zbagatelizował to zdarzenie i nie poszedł na prześwietlenie czaszki? Przepraszam za półsarkazm , bo wiem , ze wszyscy jestesmy albo wkurwieni , albo zmartwieni , ale coś się stało , bo Lech na początku tego i pod koniec tamtego roku grał naprawdę fajną piłkę .
    TYLKO I WYŁĄCZNIE LP!!!

  21. Grześ pisze:

    Fakty są takie, że zarząd Lecha go nie zwolnii. Wiele razy Rutkowski wypowiadał się na temat bjelicy i na pewno zostanie do końca sezonu, albo ze w hitowym październiku przegra wszystkie mecze: Legia, jagiellonia, Wisła, Lechia, Górnik, wszystkie mecze podrząd będą dobrą weryfikacją czy zna się na jakiejkolwiek taktyce, bo jak narazie nie potrafi sobie poradzić z najsłabszym środkiem pola od lat. Gajos oraz tetteh to jeden wielki chaos, a Trałka lat 33 nie będzie grał do 40 na swoim poziomie. Wydaje mi się, że konieczne są zmiany całego środka pola w okienku zimowym.

  22. Panda1922 pisze:

    Super artykuł! Prawie zawsze zgadzam się z redakcją jeżeli chodzi o cykl „NA CHŁODNO” tak samo jest i teraz. Nigdy mi się nie zdarzyło zgodzić ze wszystkimi którzy swoje komentarze opublikowali przede mną, a tu proszę jaka jednomyślność 🙂
    Ja chciałbym tylko podkreślić , ze tu nie ma co się czepiać zawodników , bo sfiksował to ewidentne trener ,ciężko jest -przynajmniej mi – ocenić czy Situm , Radut czy Barkhort to dobrzy piłkarze .
    Tak naprawdę to nie wiem nic , ciężko to co się dzieje jakoś logicznie wytłumaczyć . Może trzeba spytać tych co są z Nenadem na co dzień czy nie doznał jakiegoś urazu głowy w ostatnim półroczu , a zbagatelizował to zdarzenie i nie poszedł na prześwietlenie czaszki? Przepraszam za półsarkazm , bo wiem , ze wszyscy jestesmy albo wkurwieni , albo zmartwieni , ale coś się stało , bo Lech na początku tego i pod koniec tamtego roku grał naprawdę fajną piłkę .
    TYLKO I WYŁĄCZNIE LP!!!

  23. wagon pisze:

    zdobycie MP w polskiej lidze polega na ciułaniu punktów,
    pytanie kto nadaje się do Lecha, według Was chyba nikt, niedawno wywalany był z Lecha Makuszewski, rok temu latem Jevtić, teraz Gajos też się nie nadaje, to samo Majewski, Trałka też won,
    zgodnie z tytułem „Na chłodno”,

  24. Radzio pisze:

    Nie ogladalem meczu niestety. Opisy nie popychaja mnie by obejrzec nagranie. Przeczytalem wszystkie artykuly i komentarze (nie tylko tu). Jako piknik zza oceanu moge powiedziec ze troche deja vu. Jak czolowka zawali to wiadomo ze my nie wygramy. Bronilem trenera (statystcznie bo punkty zbieral) i jestem przygotowany na spadki z pierwszego miejsca, ale tak jak przedmowcy zanotowali, co sie stalo z gra to nie wiem. Tak dobrze to czasami wygladalo wiosna. Do tego jak przesledzi sie ta ewolucje trenera to widac dlaczego odchodzil z innych zespolow w atmosferze konfliktu. Czekam z pelna ocena do konca roku ale zarzad lepiej niech trzyma jakiegos asa w rekawie w pogotowiu. Bo jesli tak beda grac to nawet po wygraniu mistrza bedzie duzo glosow by trenera zwolnic. Jako troche samorefleksii dodam ze mistrz czesto rodzi sie w bolach. Wiec ciagle mam wiare.

  25. slash pisze:

    Robi nam się uśmiechnięty Janek bis. Trener zadowolony na konferencji pomeczowej jak bezrobotny z zasiłkiem. „Miszcze” mają klub w De. A prezesi chyba jeszcze z wakacji nie wrócili. Syf jakich mało.

  26. John pisze:

    Nie jest za ciekawie ale to nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz.
    Za każdego trenera który w Lechu był,było podobnie.
    Najpierw ochy,achy, super trener,przychodzi gorszy moment ,wypad ,nie nadaję się ,Lech już z nim nic nie osiągnie.
    Skorża przyszedł zdobył mistrzostwo,a potem nowy sezon,fatalny start i też okazał się słaby.
    Jaki trener by tu nie przyszedł ,każdy będzie miał prędzej czy później podobne problemy.
    Trzeba zachować spokój,czekać na rozwój wydarzeń i tyle.
    Zmiana trenera nic raczej nie da,wiadomo tak grającego Lecha nie da się oglądać ale może to się zmieni,kolejna pochopna zmiana trenera nie da żadnej gwarancji sukcesu i że wszystko zmieni się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki.Tak miało być z Bjelicą.Żaden trener tego nie zagwarantuje.
    Wszyscy do ciężkiej pracy niech się zabiorą,jest robota do zrobienia.
    Wróci Jevtić, inni zawodnicy.W zimie zostanie oddzielone ziarno od plew,zostaną dokonane ze 2 wzmocnienia pierwszej 11 i wszystko ruszy pełną parą do przodu.MP będzie Lecha w tym sezonie.

  27. Janek pisze:

    Ten trener jest beznadziejny:-)

  28. Judi pisze:

    Dobra, długo trzymałem to w sobie ale czas się trochę wypowiedzieć na temat tego „fachowca”. W poprzednim sezonie kiedy przychodził Bjelica to były ochy i achy. I słusznie, bo pamiętamy co on wygadywał „Po każdym meczu Lecha kibice będą oklaskiwać piłkarzy” czy ” Z Lecha nikt już się nie będzie śmiać”. Niestety, zweryfikowały go już wyniki. Kiedy były te zwycięstwa jesienią 2016 roku wg mnie był to zwykły efekt tzw Nowej Miotły. Owszem, były zwycięstwa wiosna po 3:0, no ale kurde, Rumak też miał serie kilka wygranych z rzędu a też przegrywał wszystko i kompromitował zespół. Przechodząc do sedna sprawy, wg mnie nie ma żadnej różnicy między Rumakiem a Bjelicą. Piłkarze Lecha rozegrali w tym sezonie JEDEN DOBRY MECZ OD POCZĄTKU DO KOŃCA. Tak, ten rewanżowy z Utrechtem. Wszyscy pamiętamy jak graliśmy w pierwszej połowie w meczu z Piastem (5:1). Bjelica miał tyle szans się wykazać… Finał PP, końcówka poprzedniego sezonu, europejskie puchary, przegrywanie meczów o stawkę, porażka z Pogonią w PP. Przejebał wszystko. A są ludzie którzy nadal go bronią. Bo w sumie kto by miał go zastąpić? Bartoszek? Proszę Was… sam nie wiem kto nadaje się na trenera Lecha. Wiem jedno, nie nadaje się na niego Bjelica. Nasprowadzili wagon nowych piłkarzy, a on nie potrafi tego ogarnąć w kupę, całość. I Wkurwia mnie te jego napinki na dziennikarzy, przecież to właśnie dziennikarze mają rację. BO LECH GRA GÓWNO. Wygrywamy fartem/ Dwa tygodnie czekania na mecz, dwa tygodnie trenowania i tylko JEDEN JEBANY CELNY STRZAŁ? O nie nie, ja już straciłem zaufanie do Bjelicy. A dałem mu szansę po kompromitacji z Pogonią. Zawiodłem się. Jeżeli po rundzie jesiennej nie będzie lidera, pożegnać się z tym panem. BO JA CHCE W KOŃCU TROFEUM. Miłego tygodnia.

    • endrjiu pisze:

      Świetny wpis!!!! Jeden celny strzał na dwa tygodnie – taki powininen być nagłówek każdego artykułu ma temat tego „meczu”

  29. Bolek pisze:

    Znowu depresyjny ton…

  30. andi pisze:

    Lech i 7egla, grając na wyieżdzie, będzie miał przeciwników co zrobią wszystko by uciułać choć 1 punkt. A są trenerzy dobrzy i ambitni. I 7egła traci punkty i my. Sam byłem wku…ny. Nie mogę znaleść wytłumaczenia na grę Nielsenów. Czy Rakels jest nie wiele wart? Niech gra w rezerwach! Jak Nielsenowie. Nie wiem czy jest jakieś logiczne wytłumaczenie, strategia. Choć ten wynik uważam za sprawiedliwy i kożystny: może trener Sledzi sądził że zaatakjemy od początku, albo on chciał to zrobić? Nie dowimy się, wyszło jak wyszło. I tak sądzę że Lech będzie się umacniał na prowadzeniu!!! A nie jeden zawodnik powinien grać w rezerwach(same darcie się, nie obliguje do pierwszego składu). Tak sądzę! Siema.

  31. MZac pisze:

    Sama prawda. Super podsumowanie.

  32. gregorrr pisze:

    Mamy tyle punktów co Górnik grający 20 latkami, a to przecież my mamy najlepszych młodzieżowców.
    Najgorsze, że na razie nie widać w naszej grze żadnego systemu, jakiegoś pierwiastka – niezależnie od przebywających akurat na boisku, którym Lech będzie się cechował, wysokim agresywnym presingiem, płynnym przesuwaniem się stref, itd. To są rzeczy, które właśnie się trenuje podczas treningów. Piłkarzy mamy dobrej jakości, bo to widać ( np. u Raduta ), ale często mam wrażenie że oni nie wiedzą „co ” mają grać, to jest najdziwniejsze. Do tego nasza gra podczas meczów „z ciśnieniem” wygląda b. słabo, za dużo asekuracji, wręcz bojaźliwość, nie rozumiem tego, bo powinniśmy w każdym meczu nacierać, a my się bronimy w meczu z POGONIĄ. Bjelicy nie ma co skreślać, wiadomo że drużyna jest układana na nowo, jednak na razie widać b. mało przebłysków, czegoś na czym można by oprzeć skrawki optymizmu. Zagrań, po których można by pomyśleć ” jeszcze się nie udało, zabrakło detalu ale widać że będzie ogień”. Obrona – niby tracimy mało bramek, ale nasi obrońcy( rudy) dają b. mało w rozegraniu, co utrudnia grę a. pozycyjnym. Pomoc – środek zawsze ( od początku sezonu ), niezależnie kto gra zawsze jest b. daleko od siebie, 8 za daleko od 10 i skrzydłowych, 10 za daleko od napastnika, 6 za blisko obrony ( my się mamy bronić czy atakować? ). Atak – gytkjear, dostaje mało piłek prostopadłych lub po akcjach środkiem, tylko piłki ze skrzydeł – ale tych też nie jest dużo, do tego na zmiany wchodzi Kebsen, który gra piach wiadomo dlaczego i się to nie zmieni, czy nie lepiej w tym momencie ogrywać Kurminowskiego, tak nic nie zarobimy na NBN więc jak ma sens „pokazywanie” go? Mam nadzieję, że w najbliższych meczach zacznie coś funkcjonować, i nie będę musiał tu się produkować ;-)))))

  33. John pisze:

    Niszczyć Polską piłkę nożną a to dobre:-)
    Wszyscy z Pogonią zagrali fatalnie,to że Jóźwiak nie zagrał by wczoraj gorzej jak Situm,Puchacz nie zagrał by gorzej niż Vernon a za Nielsena mógłby zagrać Janicki to żadne pocieszenie,Bjelica nie jest jasnowidzem ,gdyby wiedział że tak zagra Lech z Pogonią mógłby wystawić jeszcze Modera ,Kurminowskiego i jeszcze kilku innych,to takie proste wszystko nie jest jak się niektórym wydaję.Z drugiej strony jakby zagrał Janicki i zawalił bramkę,plus kilku młodych zawodników, a Lech przegrał ze 4,5-0,było by odwrotnie i pytania, gdzie ta szeroka kadra?
    Dlaczego nie grał Situm,De Marco i inni.
    O obcokrajowcach było już dużo powiedziane ,przychodzą tacy którzy coś wygrali w karierze,często są lepsi i sporo tańsi od Polskich zawodników.

  34. Dębiec 74 pisze:

    Wiecznie niezadowolony kibic Poznański. Ludzie Zrozumcie że Lech to nie jest Real Madryt liga w Polsce jest bardzo wyrównana zawodnicy z różnych drużyny są do siebie podobni I nie sposób jest osiągnąć gigantycznej przewagi składem którym mamy. Inne drużyny też mają skauting też kupują zawodników na podobnym piłkarskim poziomie. Cieszmy się więc z pierwszego miejsca które mamy i kibicujmy dalej naszym ukochanemu klubowi. Bo bardziej niż Nenad Bjelica to kontakt z rzeczywistością zaczyna tracić redakcja. Pozdrawiam.

    • kb55 pisze:

      Podobno mamy większy budżet, więc dlaczego nie kupujemy lepszych grajków niz ci biedni?

    • Marcin86 pisze:

      100%racji nowi potrzebuja jeszcze czasu

    • seba86 pisze:

      Również się zgadzam, mamy 1.miejsce , Redakcja panikuje, a większość przyklaskuje. Nie jesteśmy Realem Madryt żeby dominować cały czas – to wyrównana liga polska i nie zdziwiłbym się, gdyby ta słaba Pogoń Skorży zajęła miejsce w pierwszej 5 – tce. Powód do paniki będzie dopiero, gdy nie wygramy następnego meczu…ale cóż taki kibic poznański – wiecznie niezadowolony.

    • inowroclawianin pisze:

      Jakie wyrownana? Zobacz budzet Lecha i porownaj go z tym Pogoni. Zobacz Akademię Lecha, a tą Pogoni, stadion Lecha a Pogoni. U nas wszystko jest na duzo wyzszym poziomie, tylko jakos ten nasz pierwszy garnitur nie potrafi lib nie chce tego pokazac. Lech powinien byc z tym budzetem wlasnie takim Realem polskiej ligi, a nie jest. I potem nie ma sie co dziwic ze w pucharach nie gramy. Najpierw trzeba przewyzszac poziom swojej ligi by w pucharach grac efektywnie.

  35. Stary kibic pisze:

    Bjelica w błyskawicznym tempie ulega zjawisku magieryzacji…

  36. Arsov pisze:

    Skorza wroc!

  37. B_c00L pisze:

    No dobra… to moze i ja sie wypowiem. Ci co czytaja komenty pod artykulami wiedza, ze w 99% jestem pozytywnie nastawiony i bardzo cierpliwy ale musze przyznac, ze nawet mi zaczyna zylka pulsowac. Bronilem zarzad gdy krytyka padala zewszad jak Nejman w ringu bo widzialem kierunek, w ktorym idziemy. Teraz jednak ni jak nie moge rozkminic, w ktora strone idziemy jako zespol (nie klub). Jak to jest mozliwe, ze mamy tak szeroka kadre, pilkarzy, ktorzy sportowo powinni rozklepac ta lige i nie potrafimy przejsc progu 40% posiadania i 1 jednego strzalu na bramke w meczy z takimi ogorkami? Co gorsza gdyby Tralka dolecial do glowki po wrzutce Raduta mielibysmy zaklamany obraz tego co ogladalismy. Nie dolecial wiec juz nie tylko gra byla beznadziejna ale tez i wynik. Fajnie jest grac szybkim atakiem skrzydlami ale jesli to nasza jedyna bron przeciwnicy bardzo szybko znajda sposob (w sensie juz znalezli jak widac – zwlasza Ci, ktorych trenerzy maja troszke oglady taktycznej jak Skorza) na unieszkodliwienie naszych poczynan ofensywnych. Slyszalem tez, ze mamy grac wysokim presingiem… hmmm… czy ja cos przeoczylem? Przez caly mecz gralismy bardzo gleboko broniac sie dopiero na 30-40 metrze. Pogon miala wiecej miejsca w srodku boiska niz w klubowych gablotach. Co Nenad wypracowuje na treningach? Jak wybijac pilke z wlasnej szesnastki? Dlaczego nasi pilkarze stoja tak daleko od siebie gdy mamy pilke i 10 metrow od przeciwnika gdy bronimy? Dlaczego Situm, Kstevych, Ratut, Majewski, Tetteh, Gajos, Gytkjaer, Barkroth, Tralka itd czyli pilkarze o jakies tam jednak jakosci nie potrafia zagrac ze soba klepki na jeden kontakt, grac kombinacyjnie i szybko skoro nawet Piotrowski, Kort i Drygas pokazuja, ze jednak mozna? Piotrwski, Kort, Drygas! Nie Busquets, Iniesta, Rakitic… Piotrowski! Ja nie chce Lecha grajacego z kontry. Nie chce Lecha gleboko broniacego sie przed polem karnym i liczacego na stale fragmenty. Tak moze grac Termalica nie my. Szybki atak jest efektowny tylko w polaczeniu z wysokim pressingiem gdy odbieramy pilke na polowie przeciwnika nie gdy zostalo 70 metrow do przebiegniecia i gdy tylko jeden, do tego wolny i nie nadajacy sie na gre z kontry napastnik, zostaje z przodu.

    Do tego wypowiedzi trenera zaczynaja dzialac na mnie jak imbir w odbycie (nie probowalem ale gdzies slyszalem, ze kiedys takie zabiegi robiono koniom przed wyscigiem zeby szybciej biegly – cos jak podpalenie kotu ogona). Mam ochote wyskoczyc przez okno jak po takim meczu slysze „idemo dalje”!

  38. KKS pisze:

    Świetny artykuł! Brawo Redakcjo! Należy krytykować jak jest za co, tak samo jak należy chwalić za dobrze wykonaną pracę! Od siebie dodam, że jak przeczytałem wypowiedź Bjelicy, że wczoraj zawodnikom zabrało ambicji to mnie kurwica jasna zalała…. AMATORZY!

  39. Bart pisze:

    Bjelica w 2016 – wkurwia się że zespół prowadząc 3:0 odpuścił sobie i zaczął dreptać
    Bjelica w 2017 – trzęsie ze strachu portkami przed Pogonią

    Coś w złą stronę to zmierza…

  40. zibi pisze:

    O co chodzi? Kolejorz jest liderem ekstraklasy a pisanie, że to przypadek to głupota i szukanie sensacji. W takich chwilach pytam się ” dlaczego inni nie mają takiego fuksa?” Nenad przygotował piłkarzy do gry od początku lipca. Nie trzeba chyba wyjaśniać sytuacji polskich klubów piłkarskich, które zaczynają grać w eliminacjach, eliminacji, w chwili kiedy poważne kluby rozpoczynają urlopy… O czy piszecie? Wymiana trenera? Mieliśmy bardzo dobrego trenera – Macieja Sorżę i założę się, że te same osoby krytykujące obecnego trenera, zwalniały pana Macieja… Moim zdaniem problemem jest sytuacja gdzie ogromne wymagania kibiców i nacisk na piłkarzy nie spotykają się z adekwatną reakcją klubu. Nie spotykają się bo spotkać się nie mogą. W celu wyjścia z marazmu, polskie kluby powinny otrzymać zastrzyk finansowy, pozwalający zatrudnić sztaby specjalistów z wyższej niż obecnie półki. Dobrzy specjaliści powinni wycisnąć soki z obecnych piłkarzy i zmienić „wypełniaczy koszulek” w prawdziwych graczy. Następnym etapem mogą ale nie muszą być zakupy droższych i lepszych piłkarzy. Bez tych działań będziemy nadal tkwić w polskim klubowym, piłkarskim bagienku, które służy do promowania pojedynczych zawodników, w celu łatania dziur finansowych kas klubowych i zaspokajania marzeń prezesów i właścicieli o nowych domach, kochankach i jachtach.

    • endrjiu pisze:

      Póki co to pojawiają się pojedyncze sporadyczne wpisy na temat zwolnienia Bjelicy więc powiedziałbym raczej, że to Ty szukasz sensacji.
      Jeśli jeszcze nie zauważyłeś to pozostała nam tylko Ekstraklasa. Dlaczego tylko te rozgrywki nam zostały? Tej koncertowo zepsutej szansy nie warto nawet przypominać. Jeśliby tylko wrócić do finału na Narodowym to tu bardziej doszukiwałbym się genezy spartolenia początku obecnego sezonu! To, że musieliśmy rozpoczynac już na początku lipca jest winą tylko i wyłącznie zawodników z szatni na B17 a nie nas kiboli.
      Bądźmy szczerzy ale dotychczas mierzyliśmy się z niezbyt wygórowanymi przeciwnikami z którymi poszło nam w kratkę a prawdziwe boje rozpoczniemy juz niebawem. Po meczu z Koroną. I jeśli sposób gry Lecha nie zmieni się diametralnie to po meczu z Górnikiem (Półmetek rozgrywek) wspomnisz moje słowa widząc Lecha nie na pierwszym miejscu lecz w drugiej ósemce.

      Czy ogromne wymagania kiboli tak utytułowanego klubu są zbyt wygórowane? Od tego są właśnie KIBOLE aby wymagać a nie godzić się na kolejne kompromitacje swojego klubu! Zawodnicy i trenerzy tu przychodzą i odchodzą a MY zostajemy! Pamiętaj o tym.

    • endrjiu pisze:

      Dodam jeszcze tak odnośnie tego pierwszego miejsca które przypadkiem utrzymujemy.
      Między pierwszym a 9 miejscem są tylko 4 punkty różnicy. Dwa punkty uciekły nam wczoraj choć nie wiem czy nie powinniśmy cieszyć się choć z jednego widząc ten marazm.

    • zibi pisze:

      @endrju, masz rację w tematach, które poruszasz ale ogarnij wzrokiem Kibola cały problem. Ja nie twierdzę, że cokolwiek jest winą Kiboli. Problemem jest cała sytuacja, która jest o wiele bardziej skomplikowana (wystarczy, że przeczytasz ze zrozumieniem mojego posta 15:43).

    • endrjiu pisze:

      @zibi
      Masz rację trochę się zapędziłem (nie doczytałem Twojego wpisu do końca).
      Niestety to tylko sfera marzeń. Skąd niby kluby miałyby otrzymać taki zastrzyk finansowy? Dlatego czeka nas to co mamy teraz. Nasze bagienko ale Polskie.
      Jedyne czego pragnę to zaangażowania zawodników i TRENERA w każdym meczu. Tak jak było to na początku gdy pojawił się tu Bjelica.

  41. Luta pisze:

    Brawo za dobry artykuł, tez batdzo bym chciał aby ten artykuł dotarł do piłkarzy i Bjelicy, te jego opowiadania ciągle o dobrej pracy, pracy i jeszcze raz pracy moga doprowadzić człowieka do szału, gdzie podział się ten Lech z początku tego roku kiedy zjadal swoich przeciwników, brak jevtica czy to może być główna przyczyna??

  42. Edziu pisze:

    Autor tego artykułu myśl chyba że w lidze grają same ogórki, z którymi Lech musi gładko wygrywać To fakt że jest bez formy ale w tym meczu choć powalczył o remis z dobrze dysponowaną wczoraj Pogonią w przeciewieństwie do klęski w PP.

  43. Ratajanin pisze:

    Wielu z was tu poniosło zachowujecie się jak by Kolejorz spadał do 2ligi.Rozumiem krytykę ale to jest nie prawda wstyd powinno nie którym być,też jestem zły ale zobaczcie na inne drużyny(oprócz Górnika) to nie liga hiszpańska.Pozdrawiam normalnych kiboli w piątek na Korone.

    • endrjiu pisze:

      Nie poniosło lecz potrafimy być obiektywni wobec sytuacji jaka ma miejsce w obecnym Lechu. Obym się mylił ale chciałbym zobaczyć podobny wpis z Twojej strony gdy będziemy w połowie rozgrywek na początku listopada.
      PS. Co oznacza normalny kibol? 😉

    • Ratajanin pisze:

      Już się zapomniało jak byliśmy w drugiej lidze.A drużyna grała piach to gdzie byłeś kolego,czy to będzie listopad czy grudzień zawsze będę z Lechem na dobre i złe.Normalny kibol to odnosi się do kibiców sukcesu.Pozdrawiam

    • bombardier pisze:

      Zanim coś napiszesz najpierw pomyśl.
      Artykuł jak w lustrze pokazuje działania trenera
      i jego drużyny.
      Przeanalizuj bardzo liczne wypowiedzi trenera.
      Czy to co głosi sprawdziło się?
      PRZEGRAŁ WSZYSTKO do czego osobiście podchodził.
      Zostało tylko zdobycie MP.
      I co się dzieje? Przeczytaj trenerskie zapowiedzi przed
      meczem z Pogonią.
      Czasu było 2 tygodnie, no bez tych 4 dni urlopu.
      Bidulki – kopacze – tak przedtem ciężko pracowali,
      że MUSIELI ODPOCZĄĆ.
      To leserstwo z ich strony wyszło na meczu. Zgraja
      (niby zawodowi piłkarze) co zaprezentowała?
      Ciągle to samo, a nawet gorzej – 1 celny strzał.
      Czyli WIELKIE GÓWNO!
      Kiedy zapowiedzi Bjelicy o efektywnej i efektownej
      grze zobaczymy?
      Na koniec skąd wiesz, że jesteś normalny?

    • Ratajanin pisze:

      Do bombardier widzę że masz wielki problem ze zrozumieniem co napisałem.Chodzi mi o totalną krytykę nie których wpisów a nie o grę itp.A i nie jestem normalny masz rację jestem agresywnie wkurwio..

    • endrjiu pisze:

      Ratajanin a skąd Ty wiesz co mi się zapomniało a co nie? Akurat okres Lecha w drugiej lidze to czas który najlepiej wspominam kibicowsko będąc na każdym spotkaniu nie tylko tym domowym. Także mój kolego po szalu PUDŁO. Nie będę się dalej Tobie tłumaczyć.

  44. bezjimienny pisze:

    Trener po przegranym remisie z Utrechtem powiedział, że był dumny.
    To był jasny sygnał dla zawodników „nie trzeba wygrywać, żeby mieć spokój”
    No to nie wygrywają.
    Ciekawe czy Bjelica zda sobie sprawę z tego co się dzieje, czy będzie to szło w kierunku utraty kontroli nad szatnią. Po wypowiedziach- raczej to drugie, ale wiadomo, że z jego wypowiedziami to bardzo różnie bywa.

  45. Jack pisze:

    A tak naprawdę to dopóki nie zostaną wywaleni bukmacherzy z ligowej piłki dopóty będziemy robieni w balona.

  46. KibicD1988 pisze:

    Teraz powinniśmy zadać sobie pytanie czy lepiej jest zajmować 1 miejsce po słabej grze czy jak zwykle nic nie wygrać z lepszą grą i porażkami, lepsza gra i wyniki będą, jestem przekonany, a na razie cieszmy się 1 miejscem.

  47. Grzegorz pisze:

    Grę bezwzględnie trzeba poprawić, umiejętności są tylko muszą zapierdalać żeby im się z tyłków kurzyło wtedy będą oczekiwane wyniki. Trenera można będzie rozliczać po sezonie, miejmy nadzieję, że mistrzowskim.

  48. mr_unknown pisze:

    Straszne malkontenctwo, większość ubzdurała sobie, że Lech ma taką przewage w sile kadry jak Real nad większością drużyn w lidze.

    • sas pisze:

      Nie Kurwa Lech ma tak słabą kadrę że w meczu oddaje tylko jedno celne kopniecie ( nie strzał) na bramkę. Jezeli się cieszysz z tego to ja mogę być malkontentem.
      Ja pierdole co za Kurwa minimalisci. Jeszcze pomniki im stawiajmy za to że chciało się w ogóle grać.

  49. Dębiec pisze:

    Prawda i tylko prawda!!! Bjelica marnuje energię na jałowe dywagacje i bicie piany, zamiast podnieść poprzeczkę piłkarzom. Przypuszczam , że szykuje sobie dupochron!

  50. angelo pisze:

    Chamstwo i nic więcej , parodia futbolu za miliony , czy ktoś to ogarnie bo czuję się okradany . Czy to kolejna mafia , czas się nad tym zastanowić .

  51. Bronks pisze:

    W punkt i na temat Szkoda, że tak późno i pytanie czy dotrze do adresatów? Nie będę się powtarzał i wymieniał wszystkich błedów Bjelicy bo wielu piszących powyżej juz je wsazywało Odniosę sie do dwóch aspektów które podważają fachowość pana Bjelicy 1. Żaden liczący się szkoleniowiec mając w ataku zawodnika typu Gytkjaer nie pozwoliłby swoim zawodnikom na rozpoczynanie akcji dalekim wykopem. 2. Żaden dbający o swoją reputację trener nie wypuściłby na murawę NBN. Pan Bjelica swoimi decyzjami sam się skreśla A to co wczoraj Leszki zagrały to jak już ktoś napisał to byla NENADA

    • J5 pisze:

      O tych wykopach pisałem już od wiosny. To mnie martwi i zastanawia, dlaczego trener mający tak dobrych technicznie piłkarzy na polską ligę nie potrafi rozgrywać piłki od bramkarza i obrony, tylko każe ją wykopywać na aferę!!! W tej chwili nasz Lech jest zespołem najgorzej wyprowadzającym piłkę w naszej e- klapie

  52. melon1922 pisze:

    Jeszcze dwóch polaków w podstawie o wprowadzaniu młodzieży nie wspomnę.Taka akademia tylko dla kogo.Popatrzcie na skład górnika 1 obcy i młodzi polacy jeszcze polski trener i grają najlepszą piłkę w lidze.Można!!!

  53. milekamps pisze:

    Wczorajszy mecz w wykonaniu naszych piłkarzy wyglądał jakby oni byli zmęczeni tą ilością dni wolnego co mieli,nie mieli sił nawet strzelać na bramkę a chyba na tym polega piłka nożna,no chyba że się mylę to przepraszam

  54. mól pisze:

    Myślę, że kopacze powinni dostać, z 3 dni przerwy w treningach, oni wyglądają na strasznie przemęczonych. Za dużo luzu, za mało dyscypliny. Górnik gra radosną piłkę młodzieżą, a tłumaczenie Bjelicy, mieli w głowach sierpniowy wpierdol od paprykarzy, jest jakąś abstrakcją. Drużyna powinna wyjść na boisko pewna swoich umiejętności, a tu maśloki! Bjelica nie tylko się pogubił, ale nie wie, jak z tego wyjść! Jednym słowem duża KUPA I WIELKI SMRÓD! Zobaczymy, co będzie grane z drużynami z lepszym składem niż Pogoń?

  55. undertheskin pisze:

    Zbliżają się najważniejsze mecze i to będzie test dla Bjelicy i zespołu. Jeżeli po nich Lech osunie się w dół tabeli to trzeba będzie podziękować panu „nic jeszcze nie wygraliśmy”. Oburzał się na Probierza, że ten wytknął mu brak wyników. A czy te wyniki są? Chyba tylko trener Bjelica je widzi. Zapewnia, że Lech będzie mistrzem nie mają pokrycia w grze.

  56. Paweł68 pisze:

    Artykuł super opisuje co myślimy!Proszę redakcję o przetłumaczenie artykułu na szwedzki,angielski,chorwacki itp.i dostarczenie tym nygusom i paralitykom.Żenady już nie mogę słuchać tak pierdoli w kòłko od rzeczy .Ja już nie wiem o co tu chodzi?30 zawodnikòw a nie ma kto grać?Pisałem kiedyś że za dużo obcych może tu tkwi przyczyna tej haniebnej wczorajszej gry?Trzeba zabrać wszystkie dodatkowe pieniądze jak zrobili szmacie i zapłacić dopiero za MP.Za 2 i 3 zero!Kolejorz Mistrz 2018!!!

  57. Max Gniezno pisze:

    Prawda wygląda tak że z tymi grajkami to zarówno ja, jak i każdy z forumowiczów wykręcili byśmy jako trenerzy podium a większość mistrza.
    Tutaj trzeba wejść do szatni z ryjem, na dzień dobry wyjebać z pięciu do rezerw i trzech na trybuny.
    Dać kapitana temu kto obecnie na to zasługuje Tralka lub Makuszewski.
    Nie pierdolić trzy po trzy po meczu tylko zapierdalać na treningu nad kondycją, technika, schematami a przede wszystkim nad mentalnością piłkarzy.
    W drugiej połowie nie bolały mnie już zeby tylko cała szczęka.
    I znów cały weekend i tydzień w pizdu. Ile można ?
    A na koniec to na poważnie. Dać Ivanowi te drużynę i będzie majster. Co jak co ale on będzie potrafił zjebac ich wszystkich a tu tylko tego brakuje.

  58. calisia pisze:

    Ja tylko dodam, że Górnik Zabrze ma dziesięć razy mniejszy budżet od Lecha i też ma 15 pkt :), można? można i nie trzeba wywalać fortuny.

  59. 07; pisze:

    Nenad po meczu w Szczecinie powinien porządnie zje..ć to towarzystwo, aby oduczyć ich minimalizmu raz na zawsze. 2 tygodnie tak intensywnie trenowali, że aż 1 strzał na bramkę rywali oddali. Kandydatowi do M.P. tak nie przystoi. A wy panowie piłkarze jeśli to czytacie to wiedzcie, że kibice dość mają waszych wymówek. No ale najważniejsze, że na 0 z tyłu…..

  60. J5 pisze:

    Trzeba, niestety poczekać do końca października. Jak gra drużyny poprawi się, i jak ograją te najlepsze kluby, będzie można mieć nadzieję na to że nie będziemy musieli oglądać już takiej padaki i na majstra. W przypadku kolejnych kompromitacji w listopadowej przerwie na kadrę wymienić trenera. Będzie miał czas poznać chociaż drużynę no i oczywiście musi to być gość który piłkarzy weźmie ostro za mordę. Ja jednak liczę na to że nasz zespół pokarze już w piątek dobrą grę i ogra Koronę. Może ta padaka była grana po jakiś intensywnych treningach i z każdym meczem będzie lepiej . Oby. Tylko Lech!!!

  61. stowoda pisze:

    Mnie boli że Bjelica i gracze nie mają SZACUNKU dla kibiców.
    W Anglii kibic wymaga ZAANGAŻOWANIA i AMBICJI. Bo płaci. A u nas „najważniejsze że tracimy mało bramek”. Ktoś powiedział ” remisami nic nie da się wygrać”. Prosta matematyka = jeden mecz wygrany, dwa przegrane to tyle samo co 3 remisy.
    Daltegp piszę że piłkarzyki i trener nie szanują kibiców DLA KTÓRYCH TO WSZYSTKO STWORZONE !

  62. El Companero pisze:

    i taki ton ma być w na chłodno, Lech tyle przegrał w tym sezonie że nie ma zmiłuj. Wyczerpał się limit pochwał. Ja im nie zapomnę tych kompromitacji tak długo, aż zaczną wygrywać najważniejsze mecze. Mamy dramatycznie słabą linię ataku, leniwych pomocników. Jeśli oni słabo pracują na treningach i w meczu, nie ma szans na wyniki. Ktoś musi ich krócej trzymać. Wolne dni po meczu rozleniwiają piłkarzy. Gytkjaer ciągle jezdzi do domu załatwiać prywatne sprawy. Jak oni mają się zgrywać?

  63. Siódmy majster pisze:

    Brawo redakcja.Rewelacyjny artykuł.Nie mam pojęcia jak ktokolwiek może być zadowolony z tego, co dzieje się w klubie.Wy macie oczy szeroko otwarte i nie macie zamiaru pudrować tego syfa, który zaczyna pęcznieć na organizmie Kolejorza,a jest starannie ukrywany.Wrzód rośnie i po maratonie z czołówką ligi pierdolnie z takim hukiem,że będzie slychać na Podlasiu.Zarząd zrobił wiele aby wrócił do Poznania majster.I ten majster ma do jasnej cholery być.Kto z Was, którzy bronicie graczy i trenera wierzy,że taka gra nas do niego doprowadzi?Czy potraficie sobie WYOBRAZIĆ,że Legia, Lechia czy Wisła będąc równie słabe jak my nie zrobią MP i my zamiast to wykorzystać też go nie zrobimy bo tytuł zgarnie Zagłębie lub …Górnik Zabrze?Jeśli Kolejorz nie zacznie grać w piłkę nożną zamiast w chuja to powoli zacznijcie sobie to wyobrażać.I jakby co to nie jestem żadnym kibicem sukcesu.Jestem kibicem LECHA POZNAŃ, który ma być wielki bo posiada ku temu wszelkie warunki!!!

  64. jerry pisze:

    ludzie! trochę spokoju,dajcie czas zespołowi,przecież w każdym meczu połowa „11” to nowi piłkarze,którzy przyszli latem , potrzeba zgrania,czasu.Jesteśmy liderem,choć gra jest przeciętna,momentami słaba.Ale przypomnijcie sobie czas z przed roku,dwóch,jesień , było dużo gorzej! Zmiana trenera!? Znów!? Doszli nowi piłkarze, ale to nie gwiazdy,a my to nie PSG lub Barcelona! Trochę umiaru,panowie.

    • Siódmy majster pisze:

      Bardzo wiele klubów montuje nowe sklady.To stały proces w futbolu i nie można w nieskończoność czekać na „zgranie się”.Ponadto Bjelica i tak pływa jak ryba w mętnej wodzie i ta ekipa nie zgra się nigdy.

  65. kibiczwykły pisze:

    Nie zgadzam się z tym artykułem.

  66. Vvega pisze:

    Jak tak dalej będzie wyglądać gra Lecha to w przerwie zimowej będzie… Denad Bielica 😉

  67. kibol z IV pisze:

    Napiszę krótko i na temat. Jeżeli Lech nie zdobędzie w tym sezonie MP to do zmiany oprócz trenera nadaj się też i zarząd. Fakt zapewnił szeroką kadrę, dobrą kadrę, ale co z tego jesli zatrudnił kiepskiego trenera ? Jak nie jeden błąd to drugi…Kolejny rok bez sukcesu to kolejny przegrany rok. Bjelica powoli odpływa , piłkarze nie wiedzą co grać…a My cierpliwie czekamy…ale na co ? MY CZEKAMY NA MAJSTRA !!! Na nic innego…Tylko to wchodzi w tym sezonie w rachubę. Nic innego…Chyba nikt z kiboli nie przyjmie jakiegokolwiek tłumacznia.

  68. Sese pisze:

    W pełni zgadzam się z powyższym artykułem.Co ciekawe prawie wszyscy tu się wypowiadający zauważają wszystkie mankamenty w Lechu.a trener Bjelica ich nie chce widzieć i opowiada banialuki.Uważam,że trenera już teraz trzeba wyrzucić,bo za miesiąc będzie już za późno.
    Panie Prezesie już czas na odważne i zdecydowane decyzję oby za chwilę nie było za późno i znów rok do tyłu.

  69. Mohito pisze:

    To ja przewrotnie…#NenadufamTobie.
    Do rozliczenia na koniec sezonu. 🙂

  70. www pisze:

    I znowu czytam że trzeba dać piłkarzom czas na zgranie itd.itp.To są zawodowcy i powinni dobrze wykonywać swoją pracę.A tu co:Rudy elektryk (nie mogę grzeczniej)który nie potrafi podać celnie piłki.O blondasku lepiej nie będę pisał bo mnie szlag jasny trafia jak widzę jego celne podania.(brak rzecz jasna).Jeżeli brak im ogrania to 2/3 mecze w rezerwach.Nie zaszkodzi a rytm meczowy będzie.Ech …..Może w piątek będzie lepiej.Teraz to już nie wiem czego się można spodziewać.Jak zawsze mam nadzieję że może tym razem będzie ogień…..i nie chcę czekać do 25 kolejki na zgranie naszych piłkarzy.KOLEJORZ

  71. tory pisze:

    pierwszy raz gdy Lech jest na fotelu lidera trener jest tak mocno atakowany, gdy przegra kolejne mecze to rozumiem, teraz to jednak absurd,

    • sas pisze:

      To najpierw trzeba przegrać po raz kolejny wszystko i dopiero krytykować? A nie jest lepiej zapobiegać niż leczyć? To nie chodzi wcale o ostatni mecz co niektórzy geniusze – nie malkontenci- nie zauważają ale o okres od przegranego frajersko finału PP.

    • Ja pisze:

      Kończą się mecze z dołem tabeli

  72. Alcatraz pisze:

    Atak może ostry ale gra faktycznie jest fatalna. Rozumiem grać wyrachowany futbol 70 minut wybijać przeciwnika z rytmu żeby pod koniec meczu wyprowadzić śmiertelne ciosy. Tu niestety jednostajny piach.

  73. inowroclawianin pisze:

    Jestem równie wsciekly jak redakcja i inni kibice po tym niedzielnym meczu. Spodziewałem się zupelnie innej gry. Bronic się przez caly mecz, grając przeciw Pogoni to straszny wstyd i obciach i do tego nie wyprowadzac kontr. Ja bym to zrozumial, gdyby to byl mecz z Realem, czy z Barca. I tu wina zarowno trenera(przede wszystkim) jak i grajkow. Taki piach nie mial prawa sie zdarzyć. Nie po takim odpoczynku i nie z taką kadrą. Moimvzdaniem Bjelica powinien wylądować na dywaniku u prezesa i powinni odbyc poważną, męską rozmowę. Ja będąc właścicielem tak wlasnie bym uczynil. Teraz przed nami najtrudniejsze mecze. Optymistycznie to nie wyglada i naprawdę nie wiem czego mozna się spodziewac. Mam coraz mniejsze zaufanie…

  74. starek pisze:

    Niestety zgadzam się w 100% z tekstem powyżej, nie rozumiem próby „głaskania” Bielicy przez niektórych użytkowników. Tak to nie może wyglądać i po raz kolejny nie możemy słuchać tych samych wypowiedzi trenera.. Coś tu nie gra.

  75. kibicinowroclaw pisze:

    Nic dodac nic ujac. Cos nie dziala od dluzszego czasu i lider tego nie zmienia. Czas sie przebudzic. Szkoda ze caly czas musimy przezywac te rozczarowania. Nie podobal mi sie Bjelica juz w poprzednim sezonie gdy przegrywal z Arka w PP i w lidze z mocnymi rywalami, nie mowiac juz o aktualnym.

  76. deel pisze:

    Można biadolić i wysyłać trenera i zespół na „dywanik” do prezesa, ale… prawda jest taka, że jesteśmy uzależnieni od jednego piłkarza a jest nim Jevtić. Jedyny, który potrafi rozegrać piłkę w środku pola, przyspieszyć akcję albo zwolnić kiedy trzeba, wejść w drybling i zrobić przewagę czy dograć niekonwencjonalnie. Na razie go nie ma a zmiennicy grają zbyt nerwowo i schematycznie. Nasza gra w tej chwili to zgranie na skrzydło i wrzutka na Gytkiera. To za mało żeby patrzeć w przyszłość z optymizmem.

    • inowroclawianin pisze:

      Nie zgodzę sie. Bez Jevticia tez potrafią grac niezle do przodu. Przyklad to rewanzowy mecz z Utrechtem gdzie stworzylismy masę sytuacji i ciągle staralismy się atakowac. Oczywiście x jego obecnosc duzo by pomogla. Przede wszystkim zawodnicy muszą chciec wygrywac za wszelka cenę. Najwiekszy problem Lecha to nastawienie psychiczne. Doskonale bylo to widac w meczach z Pogonią gdzie zabraklo jaj i chęci.

    • aaafyrtel pisze:

      inowroclawianin

      masz naturalnie rację… wiesz, problem jest szerszy, to minimalizm mojego narodu… co ciekawe nasiąkają nim tez obcokrajowcy robiący w kolejorzu za piłkarzy…

  77. opera pisze:

    Oj widzę że oszołomy już chcą się pozbyć trenera i najlepiej niech zatrudnią ulubieńca kkscom Maciusia S ?

  78. asdf pisze:

    Ooooo zmiana polityki? Koniec usuwania komentrzay krytykujących trenera?
    Problem polega na tym że od 5 lat gramy przecietnie i od 5 lat wszyscy zakładają ze niby mamy swietnych pilkarzy tylko treber słaby.
    Nie, mamy przeciętnych piłkarzy i od 5 lat gramy przeciętnie. A bez 4 podstsawwych to już wogóle jesteśmy na poziomie Pogoni czy innego Górnika i to było widać.
    Skąd wogóle w kibicach się bierze przekonanie ze niby mamy jakis wielce mocny skład?
    Z odrzutów z zagranicy za 400 tys euro?
    Krękaj europo przez takimi klasowymi pilkrzami.

    • stowoda pisze:

      To nie tak. Nikt tu nie napisał że Lech ma wygrać LEuropy.
      Pisze się że Lech gra słabo ( a gra z przeciętnymi zespołami POLSKIEJ LIGI !) i jakby nie pisać to widać. Po co tu filozofować?
      Na co czekać z krytyką? Na przelamanie Niki Bille Nielsena? Na powrót Szymona Pawłowskiego?
      Jest tak byle jako, że nawet taki żart wcale nie jest śmieszny !

  79. Marecki60 pisze:

    Wyjątkowo przyłącze się do narzekających. Po ostatnich meczach (nie licząc LE) doszedłem do wniosku, że trener Bjelica jest tak samo dobrym trenerem jak poprzednicy, a od co niektórych niestety jest gorszy. Ma najwyższy kontrakt w historii Lecha, a gra jego piłkarzy delikatnie mówiąc nie zachwyca. Mieliśmy grać do przodu, a w większości meczów z czołówką polskiej ligi (niestety nie tylko czołówką) gramy murując bramkę i wybijając piłki ze swojego pola karnego na oślep. Niech mi ktoś przypomni ważny mecz z klubem z czołówki, który Lech wygrał za t. Bjelicy, bo ja jakoś nie mogę sobie przypomnieć. Póki co nie jestem za zwolnieniem trenera, ale jak nie zdobędziemy MP pokonując czołówkę naszej ligi to nie widzę sensu powtarzania błędu jaki popełniono przedłużając umowę z t. Urbanem.
    Póki co odechciało mi się oglądać mecze Lecha, bardziej emocjonujące są np wyścigi ślimaków. To niestety taki słaby czarny humor. Obawiam się, że przy takim zaangażowaniu naszych kopaczy to po najbliższych 5 meczach możemy na długo wypaść z pierwszej ósemki.
    Niestety widzę czarne chmury nad naszym Kolejorzem i to już na pewno nie jest wina Zarządu. Obym się mylił, bo mam dosyć przeciętnego Lecha.

  80. stary kibol pisze:

    To nieprawdopodobne że wśród tylu wpisów opinie negatywne wystepują w takiej licznej przewadze. Wychodzi na to że kibole Lecha to prawie same smutasy i mega panikarze. Po jakimś remisowym meczu lidera nie można zaraz robić rozpierduchy w klubie. A tak na marginesie uważam że przy braku 5 podstawowych graczy (z Kostewiczem włącznie) i kacu po PP, przyjęta taktyka była odpowiednia a wynik należy uznać za korzystny.

    • Tytan pisze:

      Wynik byl korzystny, bo nalezal nam sie wpie***l za taka gre. Taktyke mamy do duszy nawet jak wszyscy sa gotowi do gry. Skrzydla i do pudla i oby cos wpadlo. Ciezko ogladac takiego Lecha, bo cholernie duzo tutaj przypadku. O wiele za duzo. Pomyslu brak. To ma byc dominacja, bo spalilismy sie juz na innych frontach, a kadre mamy szeroka.

    • Marecki60 pisze:

      A czego się spodziewałeś? Pochwał ! Mecze trampkarzy są ciekawsze od tej żenady co prezentują zawodowi piłkarze Lecha na boisku. Za zwycięstwo płaćmy naszym gwiazdom dziesięciokrotność dotychczasowego kontraktu to na pewno wyjdą na murawę bardziej zmotywowani (czytaj zmęczeni). Nikt nie wymaga od nich, że maja zwyciężać wszystko jak leci, ale mają walczyć i się starać, a jak nie to do A klasy wy…..lać.

  81. Lechita pisze:

    Moim zdaniem materiał jak najbardziej trafiony i mówiący prawdę,
    ” Nowa miotła przestała dobrze zamiatać ” i znow sie robi syf.

  82. Ekstralijczyk pisze:

    Widzieliście, aby Bjelica był zły jak grał Lech z Pogonią.?

    Ja tego nie widziałem, bo tak właśnie grał jak sobie zaplanował, czyli aby nie przegrać , a jak coś wpadnie do przodu to będzie fajnie.

    Oby to nie był taki długotrwały pomysł na taką grę z lepszymi zespołami.

    • inowroclawianin pisze:

      Wlasnie zauwazylem że Bjelica nigdy nie jest zly na pilkarzy albo skrzętnie to ukrywa. Nie podoba mi sie takie podejscie i nie lubie gdy chwali zespol nawet gdy przegrywa badz remisuje. Tak nie mozna. Uczy tym dziadostwa grajkow. Dumnym to mozna byc po zwyciestwach, a po meczach takich jak te dwa ostatnie w Szczecinie to trzeba wstrząsnąć drużyną bo to sa zawodowcy i muszą byc zawsze zaangazowani w grę, walczyć.

  83. vip pisze:

    stary kibol…musisz zmienić dilera…Lech Poznań w każdym meczu musi walczyć a nie robić wstyd…mozna przegrać ale coś grać a nie udawać…Panie trenerze narazie przegrał Pan wszystko co mógł..a poprawy gry nie widać…wiecej jest gorzej…