9. kolejka LOTTO Ekstraklasy – podsumowanie

Za nami już 9. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018. W tej serii spotkań pozycję lidera obronił Lech Poznań, który w końcu został nim samodzielnie. Na dnie ligowej tabeli pozostała Termalika Nieciecza, która w ten weekend uległa u siebie rewelacyjnemu beniaminkowi, Sandecji Nowy Sącz. Żadnego meczu w 9. kolejce nie wygrali goście.


Na początek 9. kolejki Ekstraklasy gdyńska Arka po ograniu „Białej Gwiazdy” 3:1, tym razem znów na własnym boisku spotkała się z innym czołowym zespołem ligi, Zagłębiem Lubin. Mimo prowadzenia gospodarzy 1:1 goście umieli wyrównać i tym samym urwać 1 punkt. W drugim piątkowym meczu pozycji lidera bronił Lech Poznań, który na Bułgarskiej zagrał z Koroną Kielce. „Koroniarze” nigdy w stolicy Wielkopolski nie wygrali. Podobnie było i tym razem. Jedynego gola w spotkaniu strzelił Łukasz Trałka. Lech pokonał gości z Kielc 1:0 i nadal znajduje się na 1. miejscu w tabeli LOTTO Ekstraklasy.

Dokończenie kolejki tradycyjnie nastąpiło w sobotę, w niedzielę oraz w poniedziałek. W sobotę grająca w kratkę Wisła Płock podejmowała będącą na podobnym poziomie Pogoń Szczecin. „Portowcy” prowadzili do przerwy 1:0, by po zmianie stron „Nafciarze” wrzucili drugi bieg. Gospodarze strzelili 3 gole i po zwycięstwie 3:1 pewnie zgarnęli 3 punkty. Później Górnik Zabrze zmierzył się przy pełnych trybunach ze Śląskiem znajdującym się na fali wznoszącej. Gospodarze byli znacznie lepsi, groźniejsi w ofensywie, lecz popełniali też błędy w defensywie. Dwa z nich wykorzystał Marcin Robak dzięki któremu WKS ugrał szczęśliwy remis 2:2. Na koniec dnia Wisła Kraków po słabym meczu wygrała z Piastem Gliwice 2:0 po kontrowersyjnym rzucie karnym w 89 minucie i drugiej bramce w 94 minucie.

Emocji nie zabrakło także w niedzielę. Wtedy Sandecja Nowy Sącz spotkała się w Niecieczy z tamtejszą Termaliką, która wystąpiła w roli gościa. Po wyrównanym starciu 1:0 wygrał beniaminek co oznacza, że Mariusz Rumak może już się pakować. Później Legia Warszawa już z nowym trenerem na ławce wymęczyła zwycięstwo 1:0 z rozczarowującą Cracovią Kraków. W jedynej poniedziałkowej konfrontacji czekał nas mały hit w postaci boju Lechii Gdańsk z Jagiellonią Białystok. Gospodarze, którzy w tym sezonie jeszcze nie wygrali u siebie prowadzili 1:0. Jaga w ciągu paru minut strzeliła 2 gole, wygrywała do przerwy 2:1, później 3:2, jednak lechiści grali do końca, by w 94 minucie doprowadzić do remisu 3:3.


Wyniki 9. kolejki LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:

Piątek, 15 września

Arka Gdynia – Zagłębie Lubin 1:1
Lech Poznań – Korona Kielce 1:0

Sobota, 16 września

Wisła Płock – Pogoń Szczecin 3:1
Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 2:2
Wisła Kraków – Piast Gliwice 2:0

Niedziela, 17 września

Sandecja Nowy Sącz – Termalika Nieciecza 1:0
Legia Warszawa – Cracovia Kraków 1:0

Poniedziałek, 18 września

Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 3:3

Najlepsi strzelcy po 9. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:

11 goli – Igor Angulo (Górnik Zabrze)
8 goli – Marco Paixao (Lechia Gdańsk)
7 goli – Carlitos (Wisła Kraków)
6 goli – Marcin Robak (Śląsk Wrocław)

Tabela po 9. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:

1. Lech Poznań 18 pkt.
2. Górnik Zabrze 16
3. Zagłębie Lubin 16
4. Legia Warszawa 16
5. Wisła Kraków 16
6. Jagiellonia Białystok 15
7. Sandecja Nowy Sącz 14
8. Śląsk Wrocław 13
9. Korona Kielce 11
10. Arka Gdynia 11
11. Wisła Płock 11
12. Lechia Gdańsk 10
13. Pogoń Szczecin 8
14. Piast Gliwice 8
15. Cracovia Kraków 6
16. Termalica Nieciecza 5

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







51 komentarzy

  1. Ratajanin pisze:

    Arka Gdynia – Zagłębie Lubin X
    Lech Poznań – Korona Kielce 1
    Wisła Płock – Pogoń Szczecin 2
    Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław X
    Wisła Kraków – Piast Gliwice 1
    Legia Warszawa –Cracovia 1
    Sandecja-Termalica 2
    Lechia Gdańsk – Jagiellonia 1

  2. J5 pisze:

    Pięknie wygląda ta tabelka z Lechem na pierwszym miejscu. Trzeba się na tej pozycji umocnić

  3. kksjanek pisze:

    Arka Gdynia – Zagłębie Lubin 2
    Lech Poznań – Korona Kielce 1
    Wisła Płock – Pogoń Szczecin 2
    Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław X
    Wisła Kraków – Piast Gliwice 1
    Sandecja Nowy Sącz – Termalika Nieciecza 1
    Legia Warszawa – Cracovia Kraków 1
    Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1

  4. sternbek pisze:

    Jak Sloniki przegraja to bierzmy Rumaka!

  5. ArekCesar pisze:

    Arka Gdynia – Zagłębie Lubin X
    Lech Poznań – Korona Kielce 1
    Wisła Płock – Pogoń Szczecin 1
    Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 1
    Wisła Kraków – Piast Gliwice 1
    Legia Warszawa –Cracovia x
    Sandecja-Termalica 1
    Lechia Gdańsk – Jagiellonia x

  6. Max Gniezno pisze:

    Prędzej można trafić 6 w Lotto niż wytypować kolejkę
    Najważniejsze zwycięstwo na Bułgarskiej i nie patrzeć na innych
    Z drugiej strony jest obawa, bo zapowiada się ciekawie na trybunach co zazwyczaj powoduje dni na boisku. Oby nie tym razem.

  7. anonimus pisze:

    Arka Gdynia – Zagłębie Lubin 1
    Lech Poznań – Korona Kielce 1
    Wisła Płock – Pogoń Szczecin x
    Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 1
    Wisła Kraków – Piast Gliwice 1
    Legia Warszawa –Cracovia x
    Sandecja-Termalica 1
    Lechia Gdańsk – Jagiellonia x
    Lech przewiduje wygraną 2 czy 3 bramkami
    Najciekawsze – Legia – Cracovia i Lechia – Jaga – każdy wynik jest możliwy

  8. ketjow1978 pisze:

    Arka Gdynia – Zagłębie Lubin x
    Lech Poznań – Korona Kielce 1
    Wisła Płock – Pogoń Szczecin 2
    Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław x
    Wisła Kraków – Piast Gliwice 1
    Legia Warszawa – Cracovia 1
    Sandecja – Termalica x
    Lechia Gdańsk – Jagiellonia 1

  9. Marecki88 pisze:

    Wstydem będzie nie wygrać tego meczu, podczas gdy będzie święto na trybunach

  10. anonimus pisze:

    jedna korekta do moich typów
    Arka Gdynia – Zagłębie Lubin na 2 oczywiście..
    przecież musi być jakieś podziękowanie za zeszły sezon
    Reszta bez zmian

  11. inowroclawianin pisze:

    Teraz zeby jeszcze tirowka wtopila, gts i Górnik.

  12. Maciek pisze:

    Niepoważne jest oglądać się na to co robią inni i jak grają. Lech gra bardzo słabo ale zbiera punkty a to jest to czego wszyscy oczekujemy. Prawdziwą wartość zespołu poznaje się po tym jak słaba gra pozwala mimo wszystko zbierać tak potrzebne punkty.A właśnie KOLEJORZ to robi. Nieważne jak gra tirówka lub inne zespoły w lidze. Ważne jak gra KOLEJORZ i ile punktów gromadzi, a to akurat idzie dobrze choć przyznaję, że z dużą dozą szczęścia.

    • inowroclawianin pisze:

      Liga z poziomem tragedia. Lech nie potrafil/nie chcial zagrozic Pogoni w poprzednim meczu, a kiepska Petra zmiotla ich 3:1. A Cracovia nawet nie potrafila zremisowac z tragiczną tirowka. I teraz ta k…a jest tylko 2 punkty za nami. Szkoda straconych punktow w ubieglych meczach ze slabeuszami.

  13. sławek,,, pisze:

    Maciek masz rację, ale nie obrażę się jak co nie które zespoły w tej kolejce wtopią

  14. Oleg pisze:

    Tak najważniejsze 3 punkty liga jest wyrównana i każdym każdym może wygrać i przegrać. Teraz czeka nas bardzo ciężki mecz Slaskiem a puzniej Gran Derby Lech -Legia oby niezamkli nam trybuny kocioł bo mecz Legla bez dopingu to było nudne

  15. urwis pisze:

    niezamkli? Nie kumam , w jakim to języku?

  16. melon1922 pisze:

    A Robak znowu 2 i co panie Bielica za stary pan powiedział.

  17. Przemo33 pisze:

    Mimo słabej gry są 3 punkty i lider z 2 punktową przewagą. Ale gra woła o pomstę do nieba. Z taką grą to my w październiku nie mamy co wychodzić na boisko z legią i innymi przeciwnikami. Gra musi się zmienić o 180 stopni. Lider nie może tak grać. Korona nie wykorzystała naszych słabosci, ale inni to zrobią. Do roboty panowie!

    • ArekCesar pisze:

      A czy oni są wirtuozami futbolu? Też grają piach i czuję, że dzisiaj też zgubią punkty.

  18. Jack pisze:

    Na meczach legły var jest niepotrzebny kalosze i tak robią co chcą.

  19. Royber pisze:

    Może mi ktoś wyjaśnić czy przepisy FIFA i przepisy Ekstraklasy są różne. W takiej samej sytuacji w meczu naszej reprezentacji gola sędzia nie uznał, bo piłkarz nie biorący bezpośrednio udziału w grze był na pozycji spalonej. W meczu Legii (dokładnie taka sama sytuacja) gol przez sędziego międzynarodowego został uznany. Przypadek? Nie sądzę. Piłkarski poker trwa nadal.

    • Czlo pisze:

      Nie oglądałem meczu Legii, więc na ten temat się nie wypowiem, na ile to było sprawiedliwe, ale… W przypadku piłkarza niebiorącego bezpośrednio udziału w grze, który jest na pozycji spalonej zależy to od tego czy przeszkadzał jakoś bramkarzowi w interwencji czy nie. W przypadku meczu Polski, sędzia uznał, że przeszkadzał. Widocznie tu Marciniak uznał, że nie przeszkadzał. Sprawiedliwie, czy nie, nie wypowiem się bo nie widziałem tego.

    • Grimmy pisze:

      @Czlo,
      Chyba podjął słuszną decyzję. Hamalainen kompeltnie nie brał udziału w akcji, nie stał na lini strzału, nie absorbował uwagi bramkarza. Stał jak słup. Ja bym nie gwizdnął. A co do sytuacji w meczu Polski, to tam akurat odgwizdanie tego spalonego było mocno dyskusyjne.

    • Czlo pisze:

      Co do meczu Polski też wydał mi się ten spalony dyskusyjny. No, ale szczęście czasem daje czasem odbiera.

  20. Marecki60 pisze:

    VAR – po co to komu? Drukowanie meczy trwa w najlepszym wydaniu. Kolegium sędziów to kolejne nie porozumienie.

  21. anonimus pisze:

    q..wa ale był spalony wcześniej nie szukajcie wszędzie teorii spiskowych przedmówcy..Probierz ze swoją taktyką przegrywa mecz za meczem ale to raczej nie problem kibica Lecha

    • Jack pisze:

      Spalony był ale to się okazało dopiero potem bo boczny nie zauważył i puścił grę.Marciniak miał obowiązek podyktować karnego. Cracovia protestowała bo chciała var który nie został użyty jak błędnie podawali komentatorzy.W sytuacji z golem to 50 na 50 bo akurat tydzień wcześniej Sławek tłumaczył że zmieniają się przepisy i wystarczy że zawodnik stanie przed bramkarzem to jest spalony. A jak się przyjrzeć ułamek szybciej to hamalainen jednak przeszkadza.W meczu Lecha czarny tak drukował ale na szczęście nie udało mu się zmienić wyniku.To nie są żadne teorie spiskowe tylko jak widać całe to towarzystwo warszawskie chce jak najbardziej pomóc legi czemu akurat nie należy się dziwić.Dlatego trzeba o tym mówić żeby takich zdarzeń było jak najmniej .Prawda jest tak że Lech żeby być mistrzem musi być dużo lepszy bo inaczej właśnie takie małe detale zadecydują.

    • tomasz1973 pisze:

      Jack
      Niestety mówienie nic tu nie, ale faktycznie nic innego nam nie pozostało, za to ostatnie stwierdzenie to 100% racji. Te „małe detale”, które już nie raz przerabialiśmy decydowały już kilka razy, dlatego jeżeli chcemy Majstra, musimy jak najszybciej ogarnąć naszą grę i być duuuużo lepsi, inaczej czarni nas skroją, jak nic!

  22. F@n pisze:

    Jak ta liga jest słaba to pokazuje jedno, że taka Legia, która gra dno jest 2 pkt za liderem, czyli za nami

  23. urwis pisze:

    Piach. Zresztą czuję, że kadra wtelepie sie na to miejsce pierwsze ledwo , ledwo. Czy nas rozstawią, wątpię. Makuszewski pewnie zagra w tych meczach, ma przynajmniej chęć, reszta co odeszła z Lecha i/ lub gra w Legii – dno i wodorosty. Czyli liga polska do d..y. Deprecha jesienna , czy co?

  24. pyra fan kks z breslau pisze:

    legła to dziwa gra dno totalne i ma drukarnie zawsze ze soba

  25. Adam pisze:

    Że dziwka i gra padake to prawda ale beneficjentem chujowego sędziowania w tym sezonie przoduje baba Jaga której tak z min 7 pkt dodali sędziowie. Patrząc obiektywnie szmacie wydrukowali tylko mecz z Wisłą.

    • tomasz1973 pisze:

      Adam, nie bądź śmieszny, naprawdę tylko ten mecz uważasz za podarowany?

    • Adam pisze:

      No a jaki wygrany ich mecz był jeszcze podarowany Twoim zdaniem? Z Piastem?z Sandecja?z Cracovią?z Zagłębiem? Już nie wydziwiaj. Akurat szmata w tym sezonie nie jest głównym beneficjentem zalosnego poziomu sędziowania,a jest ono zalosne

  26. pyra fan kks z breslau pisze:

    slabiutko z twoja obiektywnoscia ja mecze dziwki ogladam i widze regularnosc w gwizdaniu u wiekszosci naszych gwizdalek

  27. legat3 pisze:

    Zajebiście jaga też remisik. Ale przyznam że dobrze na ta chwile graja. Ciekawa kolejka w weekend sie zapowiada.

  28. szafcik pisze:

    A co powiecie o klasyfikacji strzelców? Czyżby znowu jesteśmy bez dobrego napastnika??? I proszę nie mówcie że nie ma podań…. dobry napastników sam wykreuje kilka akcji w meczu.

    • posen pisze:

      Jak ma to zrobić ? Wziąć piłkę od bramkarza i sam przebiec całe boisko? Napastnik żyje z podań, a jak ich nie dostaje to z czego ma strzelić?

    • Bart pisze:

      Nikolić to dobry napastnik bo strzelał jak pojebany, ale jakoś nie przypominam sobie by sam kreował sobie akcje i zdaje się że większość bramek strzelił po prostopadłych podaniach.

      Żaden piłkarz z ekstraklasy nie ma takiej jakości by seryjnie strzelać po samodzielnie wykreowanych sytuacjach. Z niczego to mogą strzelać napastnicy pokroju Ronaldo (i mam tu na myśli El Fenomeno a nie Żelusia), Suareza czy Lewandowskiego a nie ekstraklasowi wyrobnicy.

      Jasne, od naszych napastników można oczekiwać że w sezonie z raz czy dwa ukłują „z niczego”, ale żeby tak się stało to muszą dostawać piłkę do nogi w odpowiedniej części boiska a cała drużyna musi dobrze grać pressingiem.

  29. ScoobyCMG pisze:

    Odróżnijmy jeszcze napastnika od napastnika światowej klasy. Messi, Ronaldo czy Lewy są w stanie sami wykreować akcję sobie lub drużynie nawet zaczynając od swojego bramkarza. Niestety napastnicy na których nas stać, nie są tej klasy graczami i MUSZĄ dostać podanie, żeby z nim coś zrobić. Problemem jest, że wszyscy wiedzą, że trzeba upilnować 3 graczy Lecha, żeby nie było akcji bramkowych- dwóch skrzydlowych i napastnika, bo tak przeprowadzamy pewnie 90% akcji. W tym też leży problem- brak drugiego napastnika, brak kreatywności. To, że wygrywamy z niektórymi niestety na dziś polega na furze szczęścia, odrobinie przypadku i indolencji/ignorancji przeciwników. Niestety nie zawsze będziemy mieć ten miks na boisku.

    • urwis pisze:

      Dokładnie tak, uważam że bardzo celnie podsumowałeś sprawę. No i jeszcze ja potrafiłem od bramkarza przedryblować do .. bramkarza, nawet strzelając pietą jak już go kiwnąłem. Ale w wieku 11-12 lat byłem już światowej klasy na kilku okolicznych ulicach. Ponieważ coś się zacięło w mojej błyskotliwej karierze , to masz generalnie 100 % racji.

  30. andi pisze:

    W przerwie zimowej zimowej muszą być zmiany. Bez sensu stawiać nadal na Nielsenów (lubię ich, i to wszystko).Jak nie sprawdzi się Rakels (dlaczego tak bronili się przed daniem mu wolnej ręki na odejście), musi odejść. Trener wystawiając ich, sugeruje się zaangażowaniem na treningach. Słusznie, ale niech może zechce zauważyć nietuzinkowe zagrania innych zawodników. One czasami dają więcej niż pchanie głowy w tłum graczy. Są zapowiedzi zmian. One będą. Ale przez trzymanie innych na ławce, ich zniechęca, a tym marki nie przysparza. I tak pozostanie wypożyczenie. To ważny mecz, może początek dobrej passy. Coś trzeba zmienić. W przebudzenie ich nie wierzę. Są inni i na nich warto stawiać Panie Bielica.

  31. urwis pisze:

    Tabela płaska jak cycki Marcjanki po husarze Wojciechu. Po 9 kolejkach 8 pkt. różnicy między Lechem a 12 zespołem. Coś czuję, że zacznie się to rozwarstwiać od 10-11 kolejki.

  32. 07 pisze:

    Jaka liga taki lider. Lech musi w końcu zagrać mecz kluczowy. Kluczowy to taki w ktorym pokaże swoją moc. Pozycję lidera mamy nie przez to, ze jesteśmy tacy mocni tylko przez to, ze inni są jeszcze słabsi. Do takiego Wrocławia powinniśmy jechać nie jak na ścięcie tylko jako pewni swego. Jak będziemy kalkulowali, czy sie obawiali to punkty będą nam usiekać. Bielica nie wiedząc dlaczego w Szczecinie zagrał asekuracyjnie…. z drużyną wyraźnie słabsza. Czego się obawiał? Korta? Bez jaj. W P.P. zagrał fajnie, ale nie jest w stanie takiego meczu powtórzyć w tej rundzie….. A teraz kogo się obawia? Robaka? Bez jaj. Dobry napastnik, ale można go zatrzymać….. Ten mecz można spokojnie wygrać i przy odpowiedniej taktyce i wykonawcach to zrobimy…. życzę trenerowi Bielicy odwagi.