Reklama

Różny los trenerów po odejściu z Lecha

W przeciągu 17 ostatnich lat w Lechu Poznań pracowało 17 różnych trenerów w tym 5 zagranicznych. Nenad Bjelica jest tym 5 obcokrajowcem szkolącym Kolejorza w XXI wieku, który pracuje przy Bułgarskiej trochę ponad rok. Trudno na razie przewidzieć, jak zakończy się praca Chorwata w Lechu Poznań. Inni trenerzy szkolący „niebiesko-białych” po odejściu z naszego klubu mieli przeważnie ciężko w swojej dalszej karierze.


Jan Urban od tego roku jest trenerem Śląska Wrocław prowadząc ten zespół w 27 spotkaniach. Średnią punktową ma bardzo słabą – 1,37 i oby nie poprawił jej w najbliższy piątek. Jeszcze wcześniejszy trener Lecha Poznań, Maciej Skorża latem po prawie 2-letniej przerwie podpisał umowę z Pogonią Szczecin. Był to zaskakujący ruch, bowiem „Portowcy” nie walczą przecież o najwyższe cele, a z tym składem trudno byłoby zrobić coś wielkiego. To się potwierdza, gdyż Maciej Skorża nie robi z Pogonią Szczecin żadnych postępów.

Przed Skorżą trenerem tymczasowym Kolejorza był Krzysztof Chrobak. Doświadczony szkoleniowiec żadnego meczu nie wygrał, ale też żadnego nie przegrał. Po odejściu z akademii Lecha Poznań został tego lata opiekunem III-ligowej Polonii Warszawa w której wiedzie mu się przeciętnie. Jego poprzednik Mariusz Rumak został dziś wyrzucony z Termaliki Nieciecza zajmującej ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Wcześniej został zwolniony ze Śląska Wrocław, którego skompromitował w Pucharze Polski oraz spuścił Zawiszę Bydgoszcz do I-ligi.

Jeszcze poprzedni opiekun naszej drużyny, Jose Maria Bakero Escudero pracował w ostatnich latach jako trener w lidze peruwiańskiej. Był również dyrektorem sportowym w jednym z klubów w Wenezueli, a obecnie jest pracownikiem akademii FC Barcelony, której jest legendą. Z kolei Jacek Zieliński od czerwca pozostaje bez pracy po tym jak odszedł z Cracovii Kraków. Wcześniej Mistrz Polski z Lechem Poznań szkolił piłkarzy w Ruchu Chorzów oraz w Polonii Warszawa. Coraz głośniej mówi się o powrocie Zielińskiego na ławkę i przejęciu schedy przejdzie schedę w Termalice po zwolnionym Rumaku.

Cały czas kariery nie skończył także Franciszek Smuda. W ubiegłym sezonie nie dał rady utrzymać w Ekstraklasie Górnika Łęczna. Teraz były selekcjoner naszej kadry ponownie pracuje w Widzewie Łódź, gdzie przed laty odnosił swoje największe sukcesy jako trener. Aktualnie widzewiacy zajmują 1. miejsce w grupie 1 III-ligi. Jego poprzednikiem przy Bułgarskiej był Czesław Michniewicz od lat kręcący się w karuzeli trenerskiej ekstraklasy. Niedawno powierzono mu kadrę Polski do la 21. Michniewicz w swoim debiucie pokonał na wyjeździe Gruzję 3:0.

Przy piłce pozostają wciąż Czesi, którzy w Lechu Poznań nic wielkiego nie zrobili. Libor Pala pracował później choćby w Pogoni Szczecin, Polonii Warszawa, Wiśle Płock, a nawet w Libanie. Z kolei Bohumil Panik od ponad 2 lat jest trenerem klubu FC Zlin. Czesi dostali się do fazy grupowej Ligi Europy bez konieczności gry w eliminacjach. W 1. kolejce zremisowali kilka dni temu z Sheriffem Tiraspol 0:0.

Przed duetem Czechów w latach 2000-2002 poznańskiego Lecha szkolili Czesław Jakołcewicz, Adam Topolski i Bogusław Baniak, który awansował z Kolejorzem do Ekstraklasy. „Bebeto” jest bardzo aktywny na portalu społecznościowym Twitter. Jest zatrudniony w związku piłkarskim Burkina Faso pełniąc funkcję dyrektora sportowego i trenera kadry U-15. Z kolei Adam Topolski, który gościł na Inea Stadionie choćby podczas ostatniego meczu z Legią Warszawa od kwietnia szkoli Unię Janikowo. Wiosną z klubu Mieszko Gniezno odszedł za to Czesław Jakołcewicz. Ich poprzednicy szkolący Lecha Poznań krótko w 2000 roku, czyli Wojciech Wąsikiewicz i Adolf Pinter nie żyją, a Zbigniew Franiak już nie trenuje.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







15 komentarzy

  1. stowoda pisze:

    Rumak – wywalony z Niecieczy. A liczyłem że po „terminowaniu na żywym organiżmie Lecha” będzie lepszy. Spuścił Zawiszę, wywalony szybko ze Śląska i teraz znowu kop w d… 1 liga czeka, niech tam Rumak się odbudowuje.
    Skorża -padl w PP z Drutexem Bytów! Też jakoś cienko Macieju Ciepłe Kluchy.

  2. ja pisze:

    W Niecieczy poznali sie na talencie WFisty po 3 miesiącach, w Lechu trzeba bylo 3 lat…

  3. Bryx pisze:

    Ten Baniak to bardzo ciekawa osobowość jest, niestety, w gruncie rzeczy niewiele o nim wiem, pamiętam, że Warte trenował i zawału dostał. A najbardziej mi szkoda Zielińskiego.

    • Mary pisze:

      Bo ja wiem? Przecież on dla odmiany prawie Ruch spuścił (nie spadli tylko dzięki Polonii co to licencji nie dostała). Kiepski ten nasz trenerski kołowrotek.

  4. siwus89 pisze:

    Rumak wydawał się być dobrym materiałem na trenera Lecha na lata, a okazało się,że trzymanie go tak długo było wielkim błędem. Chyba żaden szkoleniowiec nie będzie w stanie w tak krótkim czasie ,aż tak skompromitować klub.

  5. qwerty pisze:

    hmm, nie szufladkujmy. Rumak dość „pozytywnie” prowadził Lecha, szczególnie w Ekstraklasie, aczkolwiek puchary były pechowe.

  6. F@n pisze:

    Co do Skorży to jego Pogoń nie tyle nie zrobiła postępów co cofnęła się w rozwoju. Ale to może wina kontuzji Deleva. Natomiast ja go wspominam bardzo dobrze

  7. arek z Debca pisze:

    Lech jakos w historii nie mial szczescia do trenerow. Tylu sie przewinelo a tylko kilku zrobilo roznice. Lazarek potem dlugo dlugo nic i Zielinski i Skorza.

  8. piciu pisze:

    Czy ktos jeszcze pamieta Janusza Pekowskiego? Co sie z tym gosciem dzieje?

  9. andi pisze:

    Bielica jak na Polską piłkę jest nowy (może SV nie imponujące ale bez jakieś wtopy). Inni już byli, nie zdziałali na dłużej wiele, a w innych klubach jeszcze mniej. Więc porównując inne kluby i ich wynalazki na trenerskiej ławce, należy uszanować wybór zarządu. Trener z tego co zastał wykreował zespół na 3 pozycji. A z czego zaczynał pamiętamy. Latem wymieniona została połowa drużyny. Część odeszła do lepszych zagranicznych klubów, chwaląc markę Lecha. Ci co przyszli i co zostali (po odpadnięciu z pucharów), po 6 meczach są na czele tabeli..Nie można tego nie doceniać. To świadczy o piłkarzach jak i warsztacie Bielicy. A przecież nie grają jeszcze równo, mają przestoje a grze, nie wszyscy zawodnicy są jakościowo odpowiedni do Lecha, mimo nazwiska. Ale jak trener potrafił wykreować takich zawodników jak: Wilusz, Robak, Kownacki, Bednarek, Kędziora..to jestem spokojny. Drużyne nie buduje się przez 3 miesiące. To 2 a nawet 3 lata. Z tych co są kilku odejdzie już zimą, potem latem. Ale przyjdą nowi, lepsi na nowe wyzwania.

  10. Max Gniezno pisze:

    Skorza w Pogoni po blamażu w PP też już ma dni policzone…i tu otwiera się szansa przed Rumakiem.
    A tak na poważnie to niestety nie ma na obecną chwilę jakiegokolwiek polskiego trenera który miałby warsztat i charakter.
    To co się dzieje w ekstraklasie to jest amatorszczyzny do kwadratu. Karuzela jak w wesołym miasteczku.Przykladowo taki Rumak zblaznil się w jednym, drugim, trzecim klubie to nic zawsze znajdzie się jakiś prezes – debil co go zatrudnionych w klubie czwartym zamiast wsadzić na kosiarkę do trawy.
    W ekstraklasie z Polaków wyróżniają się tylko tacy co wydzierają ryja np.Ojrzynski ale nie przeskoczą pewnego poziomu z powodu niewystarczającej wiedzy.

  11. andi pisze:

    Pozdrawiam Gniezno..masz rację kolego, nie chciałem się pastwić nad niedouczonymi a Palakami. Nie stać naszych klubów na trenera z bogadszym SV. biorą co popadnie i ulegają kibicom. Wiele razy apeluje aby te zapędy ograniczyć. (jest przecież bogata literatura o trenerce), w żadnej nie ma że częsta zmiana trenera daje sukces. Są w śrut naszych kibiców głosy rozsądne, te cenię. Ale jest wiele które podpuszczają wiarę i wywołują w nas zamęt. Czekają Lecha trudne mecze, zawodnicy to wiedzą i trener. Oni mu ufają, nawet jak nie wchodzi na boisko, to wie że od składu i odpowiedzialności za wynik jest współodpowiedzialny Bielica. Mecz trwa 90 min. i może robić korekty na boisku.Bielica ma umowę do czerwca 2018 z opcją przedłużenia o rok. To jest minimalny standardowy wymóg. Pozna był coś pokazać. Poznań był i jest wzorem prowadzenia zespołu piłkarskiego w każdym aspekcie. Mą

  12. andi pisze:

    Pozdrawiam Gniezno..masz rację kolego, nie chciałem się pastwić nad niedouczonymi a Palakami. Nie stać naszych klubów na trenera z bogadszym SV. biorą co popadnie i ulegają kibicom. Wiele razy apeluje aby te zapędy ograniczyć. (jest przecież bogata literatura o trenerce), w żadnej nie ma że częsta zmiana trenera daje sukces. Są w śrut naszych kibiców głosy rozsądne, te cenię. Ale jest wiele które podpuszczają wiarę i wywołują w nas zamęt. Czekają Lecha trudne mecze, zawodnicy to wiedzą i trener. Oni mu ufają, nawet jak nie wchodzi na boisko, to wie że od składu i odpowiedzialności za wynik jest współodpowiedzialny Bielica. Mecz trwa 90 min. i może robić korekty na boisku.Bielica ma umowę do czerwca 2018 z opcją przedłużenia o rok. To jest minimalny standardowy wymóg. Pozna był coś pokazać. Poznań był i jest wzorem prowadzenia zespołu piłkarskiego w każdym aspekcie. Mądry podpatrz, niedouczony zwali na trenera, a to on sam, zarząd, robi błędy. Cierpią kibice i sponsorzy. Siema Wiara.

  13. Jacek4 pisze:

    Wicemistrz Polski z Lechem, Mariusz Rumak, został zwolniony ze Śląska Wrocław, w którym nie robił żadnych postępów oraz nie dał rady utrzymać w Ekstraklasie Zawiszy Bydgoszcz, mimo bardzo dobrych wyników pracy.
    Natomiast Maciej Skorża skompromitował w Pucharze Polski Pogoń Szczecin, a Franciszek Smuda w ubiegłym sezonie spuścił Górnika Łęczna do I-ligi.

  14. inowroclawianin pisze:

    W sumie wszyscy zaliczyli zjazd. Zaden z nich po Lechu nie trafil do większego klubu, ani nie osiągał sukcesów. To zle świadczy glownie o polskich trenerach. Jakos się nie rozwijają, nie pracują w dobrych, zachodnich klubach. Mam nadzieję, ze kiedyś to się zmieni i polska myśl szkoleniowa zacznie byc ceniona na zachodzie, w najlepszych ligach. Daleka droga…