Tydzień znaków zapytania

Po porażce ze Śląskiem Wrocław, piłkarze Lecha Poznań otrzymali od sztabu szkoleniowego 2 dni wolnego. W poniedziałek rano wrócili do zajęć i tym samym rozpoczęli przygotowania do najbliższego meczu z Legią Warszawa kończącego II etap rundy jesiennej, który nie będzie taki jaki powinien być.


Przez słaby wrzesień podczas którego Kolejorz zanotował bilans 1-1-1, gole: 1:2 nasz zespół stracił pozycję lidera LOTTO Ekstraklasy spadając po 10. kolejce na 3. miejsce w ligowej tabeli. Lech Poznań może oczywiście jeszcze poprawić swoje nastroje i jego kibiców ogrywając w niedzielę najgroźniejszego rywala w walce o Mistrzostwo Polski, warszawską Legię.

Podopieczni Nenada Bjelicy do niedzielnej konfrontacji z „Wojskowymi” (początek o 18:00 na Bułgarskiej) zaliczą łącznie sześć jednostek treningowych (jedne zajęcia mają już za sobą). W niedzielę na pewno nie zagra kontuzjowany Volodymyr Kostevych. Do kadry meczowej wróci za to Maciej Gajos, któremu NKO skróciła karę zawieszenia z 4 do 3 spotkań.

Kapitan Lecha Poznań zagra 1 października na pozycji numer „8” u boku Abdula Aziza Tetteha lub Łukasza Trałki. Na tej pozycji będzie trwała ciekawa rywalizacja tak samo jak na lewej obronie. Chorwat będzie musiał zdecydować, czy wystawić na lewej flance defensywy mającego więcej cech stopera Vernona De Marco czy prawonożnego i bardziej ofensywnego Mario Situma.

Problemy mięśniowe po piątku mają trenujący na razie indywidualnie Christian Gytkjaer oraz Emir Dilaver. Gdyby Duńczyk nie mógł zagrać zastąpiłby go zapewne jego rodak, Nicki Bille Nielsen. Z kolei za Austriaka u boku Lassa Nielsena ponownie zagrałby Rafał Janicki. Prawa strona obrony jest zarezerwowana dla Roberta Gumnego, który przeciwko WKS-owi nie zagrał z powodu przeziębienia.

Do niedzielnego meczu z Legią Warszawa pozostało jeszcze 6 dni, dlatego każdy upływająca doba powinna działać na korzyść zarówno Emira Dilavera jak i Christiana Gytkjaera. Jedynym piłkarzem, który na pewno nie zagra w zbliżającym się klasyku polskiej ligi może być więc lewy obrońca, Volodymyr Kostevych, który wróci na boisko w listopadzie.

Przewidywany skład Lecha na mecz z Legią gdyby spotkanie miałoby się odbyć jutro:

Putnocky – Gumny, L.Nielsen, Janicki, Situm – Tetteh, Gajos – Makuszewski, Majewski, Jevtić – Nielsen.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







47 komentarzy

  1. wagon pisze:

    powrót Gajosa może odmienić grę w środku, będzie to ciekawe z powodu zasłużonej krytyki jaka spada na niego, Gajos gra słabo jednak Lech z nim w składzie gra lepiej,

    • Szafcik pisze:

      Ciekawe tylko dlaczego niby Tetteh anie Tralka… malo nam karnych, czerwonych kartek i baboli przeciwko Legii?

    • J5 pisze:

      A mnie się wydaje że to nie od Gajosa zależy, tylko od Trałki. Kiedy Trałka gra na „6”, to często przy wyprowadzaniu piłki cofał się do stoperów i brał na siebie ciężar rozegrania, podając np do Gajosa lub innych. Gdy Gajowego zabrakło to na „6” grał Tetteh, a Trałka na pozycji Gajosa. I być może to powodowało chaos przy rozegraniu piłki, które i tak kuleje przy warsztacie Nenada Bjelicy. Trener nie próbuje np zmusić Majewskiego do rozgrywania, co byłoby logiczne. Majewski bardziej przydałby się przy rozegraniu, niż przy tych jego tragicznych dryblingach

  2. andi pisze:

    O Rakelsie już się nie wspomina!! Jak tu nic to dać go do rezerw (i innych), prawdo podobieństwo wygranej będzie większe..Mecz w środę.

  3. Alcatraz pisze:

    NBN w ataku to gwarancja czystego konta legi niestety nie wygląda to obiecująco.
    Lech bez Gajosa nie istnieje, a to o czymś świadczy, jest mocno niedoceniany.

    • ketjow1978 pisze:

      No właśnie, większość w tym i ja po Gajosie jechaliśmy, a jak widać bez niego Lech gra dużo gorzej. Forma Legii ostatnio trochę zwyżkuje, będzie ciekawie

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Takie gadanie. Gajos trochę lepiej wyprowadza piłkę z defensywy niż duet TT, ale to żaden cudotworca. Zresztą zobaczymy co po 3 meczach karencji będzie on grał.

  4. Judi pisze:

    Ktoś wie co z Nikolą Vujadinovicem? Po co nasciagali tyłu obrońców (zima jeszcze Rogne) jak on prawie nie gra?

    • robson pisze:

      Też się zastanawiam. Koleś już miesiąc nadrabia jakieś mityczne zaległości. O co tu chodzi?

  5. John pisze:

    NBN to parodia piłkarza ale jak Lech będzie grał tak jak do tej pory to nie ważne kto by zagrał w ataku ,Gytkjear,NBN czy sam Lewandowski efekt będzie taki sam.
    Lech przestał stwarzać sobie sytuacje bramkowe.Kiedyś przynajmniej można było mówić o braku skuteczności bo sytuacji nie brakowało,teraz ciężko cokolwiek dobrego powiedzieć o grze Lecha.

    • prezol pisze:

      Ale dobry napastnik potrafi też sam coś stworzyć z niczego,a nie tylko liczyć że wepchnie piłkę z metra do pustaka.

    • robson pisze:

      @prezol
      Może w Barcy lub w Realu tak potrafią, ale my jesteśmy w polskiej lidze.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Sorry a widzieliście Carlitosa? Koleś dyma całą defensywe jednym zwodem. Moim zdaniem trzeba ustawić Gytkjaera z Rakelsem. Mimo iż Deniss gra padake. Zaufać mu, dać zadanie przepychanIan się z obroncami, grania tyłem do bramki i robienia miejsca Christianowi. Do tego prowokowania, szczypania i szturchania Pazdana.

  6. Adas pisze:

    A na lewej obronie czemu nie puchacz tylko stoper albo skrzydłowy oni już pokazali na co ich stać dla mnie to jest wszystko chore

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Dokladnie Puchacz potrzebuje jasnego sygnału w postaci: stawiamy na twój rozwój i masz czysta kartę. Będziesz lepszy, wygrasz rywalizacje. Obecnie został odstawiony na bocznych tor.

    • Bart pisze:

      Zdaje się, że Puchacza chcieli wypożyczyć żeby grał a on się upierał żeby zostać, więc poniekąd sam jest sobie winny.

      Mi szkoda Jóźwiaka który również został odstawiony na boczny tor. W ogóle tego nie rozumiem, mamy wychowanka który gwarantuje już pewien poziom, który w przeciwieństwie do najemnych kosmopolitów pokazuje serce do gry w Lechu, w którego klub inwestuje najpierw go szkoląc a potem półtora roku wprowadzając do zespołu i ogrywając na wypożyczeniu a w momencie w którym można na niego bardziej postawić, sprowadza znajomego trenera i gwiazdę ligi szwedzkiej którzy póki co do gry nie wnoszą nic nadzwyczajnego i odbierają Jóźwiakowi miejsce. Po co nam w takim razie ta Akademia?

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Bart@: racja, ale czy trzeba go za to ukarać i nie dać mu szansy na grę?

  7. zwykły pisze:

    Proszę tylko nie Rudy na obronie , bo będzie katastrofa , ten koleś to co wyrabiała z Koroną czy ze Śląskiem to tragedia

  8. Bolek pisze:

    Szczerze to już wolałbym spróbować Śituma w ataku zamiast NBN. Główkę i nogę ma lepiej ułożoną, taki współczesny Hamalainen.

  9. Bryk pisze:

    Ciekawe kiedy Gajos odmienial grę Lecha że nagle wszyscy zanim tęsknią? W niemal każdym meczu w którym grał był najgorszy a taraz ma być strażakiem który zagasi ,,ogień” nieporadnosci drużyny. Tonący brzytwy się chwyta.

    • tom pisze:

      Był najgorszy tylko dla ignorantów. On wykonuje na boisku dużo czarnej roboty, której się nie docenia. A kiedy go zabrakło to środek pola już ostatecznie nam się posypał.

    • Bryk pisze:

      Tak kurwa ignorantow. Idź na mecz i przyjrzyj się jak on gra ty nie ignorancie a może zobaczysz jak Gajos przechodzi obok meczu. I kiedy ta gra wygladala dobrze jak był Gajos? Z Sandecja, Wisłą, Pogonią w PP? No wymień jeden mecz w którym ten ,,gornik” blyszczal, bo ja jedyny mecz pamiętam to ten z Wisłą Kraków w ubiegłym sezonie w którym nabył się kontuzji i nic poza tym. To jest chuj a nie ósemka o czym niemal wszyscy tu piszą od dawna, ale ta większość to tez ignoranci.

    • siwus89 pisze:

      Czarną robotę to wykonuje Trałka. Gajos co najwyżej w każdym meczu jest tylko statystą,a kapitanem conajmniej marnym. Kiedy dzieje się coś na boisku to stoi jak pizda,a taki Trałka czy Makuszewski zbierają głupie kartki za dyskusje z sędziami. Fakt, że w meczu z Arką trafił bramkę,ale powiedzmy sobie szczerze że gra Lecha wyglądała lepiej gdy zszedł z boiska z czerwoną kartką.

    • luck pisze:

      @tom-skończcie już pie…lić o tej czarnej robocie. Może sobie popatrz na niego w jakimś meczu i powiedz, w których to minutach wykonał tę wspaniałą czarną robotę. Jest cienki i lepszy już niestety nie będzie, a i piz…a nie kapitan, mentalność z piaskownicy.

    • tifosi pisze:

      Wystarczy, że któryś ma kontuzję albo pauzuje za kartki a już rośnie legenda, że kiedy tylko wróci, będziemy grali brazylianę. Ostatnio, czekając na Darko zapomnieliśmy o wszystkich jego ograniczeniach. Teraz mesjaszem ma być Gajowy. Nastepny Kostevych, który jest przydatny w ofensywie, ale w obronie popełnia poważne błędy.

  10. andi pisze:

    Uchroń nas panie (Bielica)od Nielsenów). Rakels nie gra-to rezerwy. Wsparciem dla Gutkjaera Situm i Bartkrot. Albo Makuszewski. I z 7egłą musowo Guma i Józio.

  11. Cinek pisze:

    Najbardziej mnie dziwi dlaczego w każdym meczu schodzi Gytkjaer, a wchodzi Nickie. Nielsen jak wchodzi to przeważnie ma te 20-30 minut na pokazanie czegoś, a tymczasem mam wrażenie jakbyśmy grali w 10. Koleś może jest waleczny i ma charakter, ale napastnika się rozlicza z bramek. Dałbym szanse Rakelsowi na 9, może coś ustrzeli. Jeszcze denerwuje mnie to, że Lech ma 2 (grających) napastników o tym samym profilu. Granie tyłem do bramki, silni itd. W kadrze powinniśmy mieć 2 napastników o różnym profilu, żeby zaskakiwać rywala. Popatrzmy na sezon 16/17 duet Kownacki, Robak. Silny Marcin gra twardo męczy rywali do 70 minuty, potem wchodzi szybki, dynamiczny Dawid i ładuje bramkę, lub też w drugą stronę. W sezonie 15/16 też jest przykład w naszym następnym przeciwniku. Co by nie mówić duet Nikolić, Prijović zapewnił mistrzostwo. Przykładem może być nawet ostatni mecz we Wrocławiu i duet Robak, Piech.

  12. Paweł68 pisze:

    Weźcie Burica do ataku zamiast tego pajaca k..mać!

  13. Siódmy majster pisze:

    Aha!Znaczy się będą następne eksperymenty Bjelicy ze składem.Situm znów na obronie,Tetteh zamiast Trałki i wisienka na torcie czyli NBN w ataku.No kurwa zawału chyba dostanę jak to się sprawdzi.Szmatówa zaciera łapy bo grając taki sam syf jak my mają szansę za friko wygrać mecz.W ataku to daję słowo honoru,że 47-letni Juskowiak by więcej zrobił niż ta duńska piwno-fastfoodowa baryłka.

  14. siwus89 pisze:

    Zamiast dwóch dni wolnego to może przydały by się zawodnikom jakieś zajęcia integracyjne czy coś?

  15. v80 pisze:

    Wygląda na to że u nas ustalanie składu zaczyna się od Nielsena. Nie mogę na tego kalekę patrzeć. On może grać w Termalice a nie u nas. My mamy dominować obrońcy mają wyprowadzać piłkę celnym podaniem i wypychać ich atakujących na połówkę. Taka gra mi się marzy. Z tym paralitykiem to nigdy tego nie doczekamy. Nie możemy zagrać Janickim i Dilaverem? Rozumiem nasze problemy w ataku ale my nawet akcji z obrony nie umiemy zacząć. Już każdy wie żeby nas zmuszać do grania przez rudzielca bo to pewna strata. Bjelica błagam cię nie wystawiaj go oszczędź mi tego……

  16. Klos pisze:

    Situm nie nadaje się na obronę to już lepiej De Marco a Situm na napad. Mister Nenad ponownie będę na Bułgarskiej więc nie zawiedź mnie teraz bo albo wygraj ten mecz Wodzu albo przytoczę słowa Kmicica z Potopu.

    • leftt pisze:

      „Waść jesteś szelma, zdrajca, łotr, rakarz i arcypies!”. Chyba chodziło o to, bo słynne „kończ waść, wstydu oszczędź!” jest używane zwykle w złym kontekście. Niemniej jednak nie oceniałbym Nenada aż tak ostro.

  17. olos77 pisze:

    Jeżeli na szmatę wyjdziemy z rudym Nielsenem w obronie i drugim w ataku,oraz gościem w kalesonach Majewskim to mamy wpierdol murowany .Nie da się wygrać meczu w 8miu k…..wa jego mać!

  18. Misha pisze:

    Tralka to obecnie najrowniej grajacy zawodnik Lecha. Powinien grac zamiast Tetteha, ktory we Wroclawiu zawiodl. Rozwazylbym rowniez wystawienie Jevtica na 10tce zamiast Majewskiego, by zrobic miejsce dla Situma i Makuszewskiego na skrzydlach

  19. andi pisze:

    Słuszna sugestia..Mischa..I oczywiście bez Nielsenów. Oraz oszczędzmy sobie pisanie o zwolnieniu Bielicy, ma umowę do czerwca, (+1-rok). Włodarze wypowiadali się onegdaj że był brany pod uwagę inny trener,(zajęty, ale nie skreślony). Panowie jak zagrają tak jak pierwsze 15-minut, to mecz nasz. Ale muszą dupami murawę orać. Ten mecz Zwycięski, to reszta już pójdzie łatwiej. Tylko Lech.

  20. J5 pisze:

    A mnie się wydaje, że Bjelica powinien zadziwić przeciwnika i pozmieniać. Skoro nie idzie to można postawić wszystko na jedną kartę, i wystawić Puchacza na lo, Modera jako środkowego pomocnika, Jóźwiaka na lewym skrzydle i Kurminowskiego w ataku. Może to wypali, a młodzi wniosą nową jakość, ambicję i walkę. Skoro w dotychczasowych meczach wyjściowa nasza ofensywa zawodzi, można pomieszać ją z młodością. Może Lech nie straci bramki, a na podmęczonego rywala wejdzie Gythjaer, Jevtić i uda się zaskoczyć i pokonać rywala. Właśnie efektu zaskoczenia rywala brakuje Bjelicy. Lecha trzeba ożywić, a czy ktoś to może zrobić lepiej od naszych chłopaków z akademii?

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Może nie tak ostro. Wystarczy zagrać na razie Jóźwiakiem i Puchaczem, o Gumnym nie wspomnę, bo to podstawowy gracz.

  21. LWLS GOSTYŃ pisze:

    No to i ja coś muszę napisać… jest kiepsko, bardzo kiepsko, człowiek czeka na niedzielę ale emocje nie te same co zawsze. Co do komentarzy na temat Januszy na legii, niech sobie są… sam kupowałem dla znajomych czy rodziny parę sztuk więcej, a prawdziwymi kibolami z krwi i kości ich nazwać nie można ale cieszę się, że chcą jechać poczuć klimat Bułgarskiej. Kto wie może ta atmosfera tak im się spodoba, że będą chcieli jeździć na więcej meczy, ale żeby tak było to Lech musi w końcu zacząć grać w piłkę. Co do tych którzy już zwolnili trenera… fakt faktem jego decyzję czasami dziwią, mniej czy więcej, zachowanie również ale zmiana trenera nic nowego nie przyniesie… przerabialiśmy to mnóstwo razy i nic z tego nie wyszło. W mojej opinii problem leży po stronie zawodników. Nie ich umiejętności, bo te co niektórzy mają i to spore ale według mnie chodzi o psychikę i motywację której brak w zespole. Nenad na początku stwierdził, że nie potrzebuje psychologa, bo trener nim powinien być. Ok rozumiem, ale trzeba się na tym do cholery znać, potrafić im powiedzieć coś by podnieść ich na duchu żeby uwierzyli w siebie. W tym kierunku szukał bym wyjścia z sytuacji + trenerze daj więcej pograć młodym… Puchacz, Juziu… tego mi brakuje.

  22. andi pisze:

    Kurminowski w rezerwach wchodzi z ławki!! Tam inni już strzelają bramki. Młodzi powinni mieć, choćby swoje (ogony). Ale Guma, Józio, powinni grać. i Puchacz. Te 15 minut ze Śląskiem, powtóżyć przez 90 minut z 7egłą i mecz nasz.

  23. Stary kibic pisze:

    Rozumiem, że te dwa dni wolnego to nagroda za udany mecz. No i chodzi przede wszystkim o to, żeby nadmiernymi treningami nie spieprzyć tego, co już tak fajnie funkcjonuje.

  24. urwis pisze:

    Legia słaba jak nigdy. Jeśli nie teraz to kiedy? Na wiosnę mają wszystkich z „górki ” u siebie, bez Zagłębia.

  25. Bezel pisze:

    Myślę że powinniśmy zagrać w takim składzie, oczywiście jeśli wszyscy będą zdrowi.
    Putnocky
    Gumny Dilaver Janicki De Marco
    Gajos Tralka
    Makuszewski Jevtic Situm
    Gytkjaer

    Nie chcę widzieć żadnych Nielsenow na obronie ani w ataku. Lepiej wpuścić Rakelsa już.

  26. Ratajanin pisze:

    Najgorsze co może nas spotkać to ociężały,wolny,bezmyślny,murzyn na boisku.

  27. inowroclawianin pisze:

    Mam nadzieję, ze w takim składzie nie zagrają. Nie chcę widziec Situma na obronie, Jevticia na skrzydle, ani NBN w skladzie, a tym bardziej na ataku. No i oby Tetteh tez nie zagral, tylko Tralka.
    No i przede wszystkim chcę widziec zespol waleczny, atakujący, nie to co w tym sezonie do tej pory. Bez zaangażowania nie da się wygrywac, nawet w Polsce. A legla w ostatnim meczu z Jaga zagrała lepiej niz w poprzednich….

  28. inowroclawianin pisze:

    No i za co to wolne? O co tu chodzi? To ma byc zawodowa piłka? Niech zrobi im zarząd wycieczkę do jakiegos klubu Bundesligi albo Premier League, na kilka dni i niech zobaczą jak to powinno wyglądać.