Oko na grę: Matus Putnocky

W materiach z cyklu „Oko na grę” powstałym jesienią 2015 roku w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. Piłkarz w każdym spotkaniu zostaje poddawany naszej ocenie i analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry.


W trwającym sezonie uważniej podczas meczu nie był jeszcze przez nas obserwowany Matus Putnocky. Spotkanie z Legią było bardzo ważnym pojedynkiem w kontekście walki o tytuł, dlatego wybór tym razem padł na Słowaka, który zwykle nie zawodzi.

Ocena gry:

Matus Putnocky to jeden z nielicznych piłkarzy, który od początku rozgrywek utrzymuje równy poziom. Na Słowaka zawsze można liczyć, nigdy nie schodzi on poniżej pewnego poziomu, a obrona mając go za plecami zawsze gra pewniej. W niedzielę było identycznie, choć 33-latek nie miał praktycznie okazji, by się wykazać. Legia oddała tylko 1 celny strzał po którym piłka została wybita z linii bramkowej przez obrońcę. Sam Matus Putnocky miał tylko 1 interwencję. Dobrze szła mu gra na przedpolu i gra nogami. Putnocky ponownie pokazał, że na niego zawsze można liczyć. Zawsze pewnie podawał piłkę do partnerów czy wykopywał ją do przodu. Chyba nikt nie spodziewał się, że nasz bramkarz będzie miał w meczu z Legią tak mało pracy. Spora w tym zasługa obrońców, którzy kasowali akcje legionistów na 20-30 metrze dzięki czemu poznański golkiper prze wiele minut był praktycznie bezrobotny. „Puto” za mecz z Legią otrzymuje oczywiście mocną piątkę. Wiemy, że jest klasowym bramkarzem, który dawno nie miał tak mało pracy, jak w spotkaniu z Legią.


30. Matus Putnocky
Mecz: Lech Poznań – Legia Warszawa 3:0 (01.10.2017)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: bramkarz
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 34
Faule popełnione: 0
Był faulowany: 0
Podania: 32
Celne podania: 23
Interwencje: 1
Obrony: 0
Piąstkowania: 0
Chwyty: 1
Wybicia: 10
Wybicia celne: 7

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







18 komentarzy

  1. Andy pisze:

    I jeszcze taka informacja: Matuš na tyle samo czystych kat w Lechu co wpuszczonych goli – po 26. I to wszystkp w 43 meczach. WOW!!!

  2. inowroclawianin pisze:

    Najlepszy zawodnik Lecha odkad zaczal grac w klubie jako nr 1. Profesor w bramce, spec od karnych, opoka obrony. Zawsze solidny. Powinien jeszcze nad podaniami popracować. Matus, oby tak dalej. We wczorajszym meczu z k…a z kostiuchniowki nie mial zbyt wiele pracy 😉

  3. inowroclawianin pisze:

    Najlepszy zawodnik Lecha odkad zaczal grac w klubie jako nr 1. Profesor w bramce, spec od karnych, opoka obrony. Zawsze solidny. Powinien jeszcze nad podaniami popracować. Matus, oby tak dalej. We wczorajszym meczu z k…a z kostiuchniowki nie mial zbyt wiele pracy 😉

  4. John pisze:

    Jeden z najlepszych transferów w ostatnich okienkach.
    Daje pewność w bramce i obrońcą gra się łatwiej.

  5. olos77 pisze:

    Matus to najlepszy bramkarz tej naszej śmiesznej extraklapy i najlepszy bramkarz Lecha od czasów Kazia Sidorczuka.Jak na standardy e-klapy jest kompletny.

  6. olos77 pisze:

    A i warto dodać,że dopiero wchodzi w najlepszy wiek dla bramkarza

  7. aston60 pisze:

    Był tylko jeden bramkarz któremu dorównuje umiejętnościami M. Putnocky. Nazywał się Z. Pleśnierowicz.

  8. Sese pisze:

    Bardzo dobry i pewny bramkarz. Ma jeden mankament ,wybijanie piłki do przodu na oślep.

    • Grimmy tel pisze:

      Trudno się jednoznacznie do tego odnieść, bo w zeszłym sezonie po podaniach nogą Lech zawiązywał groźne akcje, a nawet udało się Matusowi zaliczyć bezpośrednią asystę. Akurat bardziej od niedokładności wykopów, w tym sezonie, Matus miał problem z płynnym rozpoczynaniem akcji i stał tak z piłką przez kilka sekund i przeciwnicy mieli czas na przegrupowanie i zorganizowanie się w defensywie. Nie jestem jednak pewny, czy wina leżała po stronie Matusa czy niemrawo biegnących do przodu kolegów. Co do osoby Putnockyego, to faktycznie najlepszy bramkarz od lat w Lechu i chyba jeden z najlepszych w lidze na przestrzeni ostatnich 10 sezonów. Co do jego czystych kont, to zasługa tyleż samego Matusa co i pozostałych piłkarzy. Gra obronna od kiedy przyszedł Bjelica jest naszą najmocniejszą stroną, co przy takich rozszadach personalnych – w meczu z Legią zagraliśmy zupełnie innym blokiem defensywnym niż w zeszłym sezonie (!) – jest rzeczą niebywałą! Widać że gra obronna to jego konik i o ile Bjelicy można było różne rzeczy zarzucić, to aspekt defensywny gry zespołu umie doszlifować.

    • Bart pisze:

      Bez przesady, Putnocki nie gra nogami na tyle źle by na to narzekać czy uważać to za mankament. Przypomnijcie sobie jak Burić wykopywał piłki. 3/4 jego wykopów to świece które albo bez problemu zbierali przeciwnicy, albo leciały w aut. W porównaniu z Putnockim niebo a ziemia. Matusa wybicia są celniejsze i lecą na dużo lepszym pułapie, nie takie świece jak walił Jasiu. Putnocki przecież nawet w zeszłym sezonie zaliczył bezpośrednie asysty po swoich wybiciach. Wczoraj też jego wykopy były dobre skoro NBN dużo piłek zbierał i zgrywał.

  9. tolep pisze:

    A nie zapominajmy skąd go wzięliśmy

  10. kksjanek pisze:

    Bardzo dobry transfer, pozyskaliśmy najlepszego bramkarza w lidze za darmo.

  11. Soku pisze:

    Widzę, że nawet ktoś z Redakcji się zaraził tym ohydnym określeniem.

    http://www.spanishdict.com/translate/puto

  12. Ekstralijczyk pisze:

    Zdecydowany numer 1 na swojej pozycji.!
    ???