Kartkowy problem tylko w najbliższej kolejce

W I i II etapie rundy jesiennej w 18 meczach na 3 różnych frontach, piłkarze Lecha Poznań zostali ukarani łącznie 35 żółtymi kartkami oraz 2 bezpośrednimi czerwonymi. To daje dość wysoką średnią 1,94 kartki na mecz. Mimo pauzy w najbliższym spotkaniu ligowym 2 podstawowych piłkarzy sytuacja kartkowa w Kolejorzu nie należy obecnie do najgorszych.


W niedzielnym meczu z Legią Warszawa po żółtym kartoniku obejrzeli Nicki Bille Nielsen, Emir Dilaver oraz Maciej Makuszewski. Przez to ostatnia dwójka nie zagra przeciwko Jagiellonii w Białymstoku (mają już po 4 napomnienia). Dla Nickiego Bille żółtko w pojedynku z „Wojskowymi” było dopiero 1 ligowym w tym sezonie. Kartkę dostał jeszcze jego rodak Lasse Nielsen, lecz arbiter Szymon Marciniak po skorzystaniu z VAR-u anulował ją i przy okazji cofnął rzut karny, który wcześniej zbyt pochopnie podyktował.

Duńczyk ma 2 kartki, a kontuzjowany obecnie Mario Situm w sumie 3 napomnienia przez co jest zagrożony. Aż 8 innych zawodników ma na swoim koncie po 1 żółtej kartce co sprawia, że w III etapie rundy jesiennej w którym Lecha Poznań czekają 3 wyjazdy i tylko 1 mecz u siebie nie będzie w naszym klubie problemu z pauzami poszczególnych piłkarzy.

Wliczając 18 jesiennych meczów na 3 różnych frontach najczęściej przez arbitrów był karany Mario Situm (5 razy). Po 4 razy Emir Dilaver i Maciej Makuszewski, którzy swoje kartoniki obejrzeli tylko na szczeblu Ekstraklasy. Do tej pory sędziowie pokazali żółtka 16 różnym graczom Lecha Poznań w tym nawet bramkarzowi Jasminowi Buriciowi.

W sezonie 2017/2018 spośród zawodników z pola jeszcze ani razu arbitrzy nie napomnieli żółtą kartką Darko Jevticia, Christiana Gytkjaera, Niklasa Barkrotha, Vernona De Marco oraz Kamila Jóźwiaka. Tej jesieni piłkarze Lecha Poznań obejrzeli również 2 bezpośrednie czerwone kartki. Swego czasu przedwcześnie plac gry musieli opuścić środkowi pomocnicy – Abdul Aziz Tetteh i Maciej Gajos.


Żółte kartki w sezonie 2017/2018:

Ekstraklasa (21 kartek)

4 – Makuszewski, Dilaver
3 – Situm
2 – L.Nielsen
1 – Janicki, Rakels, Radut, Gajos, Trałka, Majewski, Gumny, Nielsen

Puchar Polski (3 kartki)

1 – Gajos, Tetteh, Vujadinović

Liga Europy (11 kartek)

2 – Situm, Nielsen
1 – Gumny, Majewski, Tetteh, Burić, Trałka, Kostevych, Vujadinović

35 żółtych kartek, w 18 meczach, 16 zawodników:

5 – Situm
4 – Dilaver, Makuszewski
3 – Nielsen
2 – Tetteh, Vujadinović, Trałka, Gajos, Majewski, L.Nielsen, Gumny
1 – Burić, Kostevych, Radut, Rakels, Janicki

Czerwone kartki

1 – Tetteh, Gajos (bezpośrednia)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







4 komentarze

  1. leftt pisze:

    Ofensywni zawodnicy łapią najwięcej kartek. Syndrom Robaka?

  2. J5 pisze:

    Żółte kartki są nieodzownym elementem na tym poziomie rozgrywek. W niektórych sytuacjach trzeba faulować, aby uniknąć straty bramki. Takich fauli zabrakło choćby w PP, a w konsekwencji braku fąulu straciliśmy bramkę na 2:0, której nie udało się odrobić. Ilość kartek i fauli świadczy też o walce, a jest to element który często szwankował. Dlatego z możliwością pauzy za kartki trzeba się pogodzic, a przy tak szerokiej i wyrównanej kadrze jak ma Kolejorz, nie powinno to byc problemem

  3. Oleg pisze:

    Oj będzie ciężko Jagiellonia obawiam się może być porażka niemamy skrzydłowych Maki za kartki a Situm kontuzja a obrona jeszcze Dilaver kartki będzie ciężko oby niebylo takiej gry jak Pogonią, Korona, Śląskiem.

  4. legat3 pisze:

    Teraz to już musimy dać rade inaczej nie widze. Tylko LECH!