Na chłodno: Poprzeczka zawieszona wysoko

Cykl „Na chłodno” to stałe dopełnienie materiałów meczowych w których w trochę inny sposób przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników czy indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu w bardzo chłodny sposób. O wszystkim przeczytacie w poniedziałek lub we wtorek po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata 2016 w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu (głównie pod względem transferów), oceniamy działania zarządu lub ich brak bacznie spoglądając na sytuację wokół klubu.


Po emocjach związanych z awansem Polski na mundial za 4 dni czas wrócić do tego co nas najbardziej interesuje, czyli do walki Lecha Poznań o Mistrzostwo Polski. Za 4 dni zacznie się III etap rundy jesiennej, który pokaże, czy Kolejorz jest w 100% gotowy na walkę o główne trofeum. Przed nami Białystok, Gdańsk, Wisła w Poznaniu oraz Zabrze. 4 mecze, 3 wyjazdy i 12 punktów do zdobycia, które mogą mieć ogromny wpływ na to, które miejsce zajmie Lech Poznań choćby na koniec rundy jesiennej. Nie da się być liderem 16 grudnia czy sięgnąć po mistrzostwo bez wygranych w ważnych/prestiżowych meczach z czołówką tych i zeszłych rozgrywek. Już najbliższy pojedynek z Jagiellonią odpowie nam na wiele pytań. Przede wszystkim czy spotkanie z Legią było tylko jednorazowym wyskokiem? czy Lech nauczył się w końcu grać w ataku pozycyjnym? czy w tej drużynie zaczął wreszcie funkcjonować pressing? i przede wszystkim czy Maciej Gajos w kolejnych meczach z poważnymi rywalami będzie umiał grać tak dobrze, jak zagrał 1 października.

Jagiellonia, Lechia, Wisła oraz Górnik będą stanowiły dla Lecha Poznań prawdziwy egzamin. Poprzeczka jest zawieszona wysoko, ale oto w tym wszystkim chodzi. Od III etapu jesieni zależy bardzo, ale to bardzo dużo. Nasza pozycja w tabeli, przyszłość Lecha, humory kibiców oraz nastroje piłkarzy. Dużo do udowodnienia będzie miał również Nenad Bjelica. Jeśli Chorwat ma częściowo odzyskać stracone zaufanie po słabym wrześniu i sierpniu, to październikowe mecze + listopadowy pojedynek z obecnym liderem w Zabrzu będzie idealną okazją, aby to zrobić. Wygrana z Legią Warszawa była dopiero pierwszym krokiem oraz pierwszym meczem z tych naprawdę ważnych. Zbliżający się III etap jesieni wygląda na papierze bardzo ciężko, lecz jest idealnym do udowodnienia, kto ma najlepszy skład i kto jest głównym faworytem do zdobycia Mistrzostwa Polski.

Wszyscy widzimy z jakimi problemami zmagają się nasi najgroźniejsi rywale i jak wygląda sytuacja w tych klubach. Lech Poznań był i jest faworytem do tytułu. Nawet kiedy w Szczecinie czy we Wrocławiu nie mógł sklecić akcji cały czas nim był, dlatego nasze wymagania co do Nenada Bjelicy oraz tego zespołu są tak duże. Nie interesuje nas w tym sezonie sam awans do pucharów o czym pisaliśmy już w sierpniu. Absolutnie nie interesuje nas żadne 2 czy 3. miejsce, wymówki czy inne usprawiedliwienia. W tym sezonie interesuje nas tylko główne trofeum, dlatego konstruktywna krytyka będzie tutaj nadal, gdy kiedykolwiek Kolejorz zagra taki piach, jak w Szczecinie czy we Wrocławiu. Coś takiego tej drużynie mający tak wysoki jak na polskie warunki potencjał nie wypada prezentować. Lech Poznań rozgrywając 3-4 mecze w miesiącu do których przygotowuje się ze spokojem przez kilka/kilkanaście minut nie może schodzić poniżej pewnego poziomu.

Dzisiejsze „Na chłodno” to dobry moment, by zaapelować do wszystkich o pozbycie się resztek minimalizmu. Cel jest jeden i z tego Lech Poznań zostanie rozliczony 20 maja. Wszystkich meczów oczywiście nie wygra, tej jesieni zapewne również potkanie się raz czy dwa, jednak gra nie może sięgać dna jak to miało miejsce w Szczecinie czy we Wrocławiu. Można zaakceptować nieskuteczność, brak szczęścia, ale nie brak ambicji, woli walki, determinacji czy kompletną bezradność jaką oglądaliśmy w wykonaniu Kolejorza w Szczecinie czy Wrocławiu. Lech grający z taką pasją, jak z Legią nie powinien mieć większych problemów w III etapie jesieni tylko pytanie, czy utrzyma ten poziom? To spora zagadka i nie pozostaje nam wszystkim nic innego, jak obserwować co zespół Nenada Bjelicy zaprezentuje w Białymstoku, w Gdańsku, z Wisłą i w Zabrzu. Nadchodzi świetny moment, żeby pokazać swoją moc i zacząć uciekać reszcie stawki w tym najgroźniejszemu rywalowi w walce o tytuł, którego na razie zgubiliśmy na 5 punktów. III etap jesieni to ten moment, żeby powoli zacząć zyskiwać przewagę i udowodnić przewagę sportową nad 4 najbliższymi przeciwnikami.

Zmieniając temat. W sprawie Kamila Jóźwiaka nadal panuje mały chaos. Lech swoje, a menadżer swoje. Jeszcze te głupoty od niego powtarzają publicznie obcy dziennikarze, którzy usłyszanych pierdół takich jak m.in. „Lech chce zmusić Jóźwiaka do zmiany agencji” w żaden sposób nie zweryfikowali w klubie. Tak właśnie wygląda współczesne dziennikarstwo. Usłyszy anonimowy w Lechu człowiek nazywający się dziennikarzem zdanie managera i później bez weryfikacji informacji w klubie pierdzieli wypisując te głupoty m.in. na Twitterze. Skąd powstają informacje m.in. o Vackach w Lechu czy tym podobne plotki transferowe? Nagada jakiś menadżer pierdół znajomemu dziennikarzowi, a ten by zaistnieć później to wypisuje wystawiając się przy okazji na śmieszność wśród kibiców danego klubu. W sprawie kontraktu Kamila Jóźwiaka wszystko zostało napisane tydzień temu. Tak jak pisaliśmy – Lech sprawy nie skomentuje i nie zanosi się na to, aby coś się zmieniło. Wszystkie argumenty stoją po jego stronie.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







21 komentarzy

  1. sternbek pisze:

    Dobry artykul! Zgadzam sie ze wiele mozna zaakceptowac tylko nie minimalizm I brak walki zwlaszcza z druzynami z czolowki. Mam nadzieje ze to jednak byl tylko chwilowy zastoj.

  2. 07) pisze:

    Teraz nalezy pokazac, ze ostatni mecz to nie przypadek.

  3. Max Gniezno pisze:

    Bjelicy musi wbić do głowy drużynie że te cztery mecze które nas czekają należy potraktować niczym grę w grupie LM.
    Walczyć od pierwszej do ostatniej minuty o każdy metr boiska, nie przechodzić koło meczu niczym Tetteh w ostatnim czasie i nie robić z Jevtica na siłę bocznego pomocnika a będzie dobrze.
    Jaga Lech 0:2
    Betony Lech 0:1
    Lech Skisła 3:1
    Górnik Lech 2:2

  4. John pisze:

    Jagiellonia-Lech 1:1
    Lechia-Lech 1:2
    Lech-Wisła 2:0
    Górnik-Lech 0:1

  5. kksjanek pisze:

    9-10 punktów byłoby świetnym wynikiem w tych 4 spotkaniach.

  6. J5 pisze:

    Gra musi wyglądać tak jak w zeszłą niedzielę, tak aby dać sobie szansę na korzystny wynik. To będzie mogło zaowocować tym, że w meczu z identycznie walczącym rywalem o zwycięsrwie zadecyduje większa jakość piłkarzy Kolejorza. Walka, zaangażowanie , determinacja i koncentracja. Wygrywamy i odjeżdżamy rywalom

  7. Ekstralijczyk pisze:

    Wystarczy między innymi grać z takim zaangażowaniem jak z Legią co mecz, a zapewne przy takiej grze wyniki byłyby dobre.

  8. Alcatraz pisze:

    Artykuł mówi o ambicji i angażowaniu w grę, a mnie się rzuciło w oczy jedno w meczu z u7egłą, mianowicie to ,że nasza najlepsza 10 grała na pozycji 10, nasza jedyna 8 grała na pozycji 8 a 6 grała na pozycji 6. Niby takie kosmetyczne zmiany ale one zrobiły różnicę moim zdaniem. Trzeba to doskonalić, a zmian dokonywać warunkowo w zależności od formy, kontuzji czy wyniku. Czas eksperymentów z nową kadrą już się powinien zakończyć.

  9. milekamps pisze:

    Musi być zaangażowanie i walka od pierwszej do ostatniej minuty,tylko wtedy kibic jest w stanie wybaczyć nawet porażkę

  10. Marecki60 pisze:

    Do trenera mam nadal zaufanie, do większości piłkarzy niekoniecznie. Liczyć, że zawsze zagrają na maksa możemy tylko na Trałkę, Gumnego i Kostevicha. Reszta niestety gra nierówno, raz lepiej raz gorzej. Wrócił Jevtić i mam nadzieję, że jego forma będzie równie dobra jak w ostatnim meczu. Liczę na grę z takim zaangażowaniem jak z Legią.

  11. Bart pisze:

    Kluczem faktycznie będzie zaangażowanie. Jeśli rozegrają te mecze z takim zaangażowaniem jak w meczu z Legią to musi być dobrze.

  12. old lawica pisze:

    artykuł trafnie punktuje wszystkie ważne punkty, w pozostałych komentarzach jak mantra powtarzane jest i słusznie jedno: zaangażowanie, zaangażowanie, więc zadam tylko retoryczne pytanie: czy sowicie wynagradzani młodzi ludzie nie mają ambicji sportowych, czy dla nich liczy się tylko kasa, że nie potrafią zmusić się do maksymalnego zaangażowania przez 1.5 godz raz w tygodniu, wierzę, że potrafią, a wtedy wciągną tę ligę nosem, a jeśli nie potrafią, niech spieprzają z tego zespołu

  13. tomasz1973 pisze:

    I ten ton mi odpowiada, zawsze powtarzalem, ze II miejsce, to pierwszy przegrany.

  14. inowroclawianin pisze:

    Jesli będzie zaangażowanie, Jevtic w srodku, Tetteh z Majewskim na lawce i optymalna obrona to o wyniki w tych meczach mozna byc spokojnym. A co do Jozwiaka to oby jak najszybciej sprawa zostala zakonczona. Strony muszą podjąć decyzję. Oby korzystną dla Lecha.

  15. liszka pisze:

    Teraz będziemy mieli konkretny test bo gramy z czołówka ligi jeśli zdobędziemy co najmniej 9 pkt to będzie dobry wynik. Bjelica musi udowodnić że umie grać z czołówka i mecz z Legią nie był jednorazowym sukcesem , bo cel jest jeden MP i z niego zostanie rozliczony .

  16. LechFan17 pisze:

    Trochę się boję wyjazdu do Białegostoku. Na pewno będzie ciężko, będę się cieszył jeśli nie przegramy. Liczę na to, że chłopaki powalczą, bo po meczu z Legią powinni pokazać ile pewności ten mecz im dał.

  17. Tadeo pisze:

    Zwycięstwo nad Legią da Kolejorzowi takiego kopa że będzie wszystkich zmiatał niczym taran .Wierzę w Bielicę i drużynę że tak będzie. Zadziwiająca sprawa z Jóźwiakiem , dziwię się trochę samemu zainteresowanemu czyli Jóźwiakowi że nie potrafi sam podjąć decyzji i się określić gdzie chce grać.

    • klaus pisze:

      Zwycięstwo nad 7egią dało nam kopa, ale obawiam się, że piłkarzyki wygrali najważniejszy dla nich mecz rundy i mogą spocząć na laurach. Ja z kolei wierzę w tę drużynę, ale ne wierzę w Nenada, a Jóźwiak chce tylko kasę a sam jeszcze niczego nie pokazał-zaraz będzie drugi be7eś

  18. Kibic Lecha pisze:

    Dokładnie z młodymi piłkarzami co jeszcze niczego nie pokazali.trzeba ostro.jak się nie podoba kopa w dupe i niech wypierdala. A druzyna musi grać ambitnie bo ponizej pewnego poziomu Pogoń Korona Śląsk nie przystoi.