Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Lechią

W sobotni wieczór przeciwko Lechii Gdańsk zespół Lecha Poznań zagra w nieco innym składzie personalnym aniżeli w ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok. Do kadry meczowej Kolejorza na jutrzejszy pojedynek wróci dwóch tydzień temu nieobecnych zawodników, natomiast dwóch piłkarzy nie uda się dziś nad morze.


Przeciwko Lechii Gdańsk nie zagra Nicki Bille Nielsen. Duńczyk w tygodniu złamał nos, przejdzie wkrótce zabieg i do treningów w specjalnej masce ma powrócić w przyszłym tygodniu. W sobotę nie wystąpi też rekonwalescent Nikola Vujadinović oraz z przyczyn osobistych Niklas Barkroth. Jego żona jest w zaawansowanej ciąży, wkrótce może urodzić dziecko, dlatego Szwed dostał wolne.

Pod małym znakiem zapytania stoi gra Darko Jevticia, który w tygodniu opuścił jeden trening z powodu przeziębienia. Na szczęście wszystko jest już w porządku, dlatego wiele wskazuje na występ Szwajcara od początku. Przez cały tydzień na pełnych obrotach trenował także Mario Situm, który pojechał na Podlasie, lecz nie podniósł się z ławki rezerwowych.

Jutro do kadry meczowej po pauzie za kartki wrócą Emir Dilaver oraz Maciej Makuszewski. Początek sobotniego meczu Lechia Gdańsk – Lech Poznań o godzinie 20:30. Wygrana pozwoli Kolejorzowi utrzymać pozycję lidera LOTTO Ekstraklasy. Po starciu nad morzem „niebiesko-biali” otrzymają od sztabu szkoleniowego wolną niedzielę. Do zajęć powrócą w poniedziałek.


PRZEWIDYWANA meczowa „18” na mecz z Lechią:

Bramkarze: Matus Putnocky, Jasmin Burić

Obrońcy: Robert Gumny, Emir Dilaver, Rafał Janicki, Lasse Nielsen, Vernon De Marco, Volodymyr Kostevych

Pomocnicy: Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos, Darko Jevtić, Radosław Majewski, Mihai Radut, Mario Situm, Maciej Makuszewski, Deniss Rakels

Napastnicy: Christian Gytkjaer

PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Lechią:

Putnocky – Gumny, L.Nielsen, Dilaver, Kostevych – Trałka, Gajos – Makuszewski, Jevtić, Situm – Gytkjaer.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







33 komentarze

  1. Bart pisze:

    Wszystko fajnie, ale w pierwszym składzie zamiast Nielsena wolałbym na środku obrony zobaczyć Janickiego który zdecydowanie lepiej operuje piłką niż Rudy, i w przeciwieństwie do Duńczyka, potrafi podawać. Co z tego że Lasse dobrze się ustawia i dobrze gra w odbiorze, skoro ma problemy z celnymi podaniami i często wali lagi po których tracimy piłkę, albo jego podania wylatują na aut. W meczu z Jagą np miał taką sytuację, że po dobrym odbiorze w naszym polu karnym przebiegł kawałek z piłką i krótkie podanie tak spieprzył że piłka wyleciała na aut 5 metrów od niego.

    • sternbek pisze:

      Haha:-) malo juz pamietam z tego meczu ale ta sytuacje z Lasse dobrze pamietam 🙂 zapowiadala sie dobra kontra. Nielsen nawet po tym odbiorze troche zakozaczyl a pozniej taki babol…

    • bydgoszczanin pisze:

      Janicki gra ostatnio bardzo pewnie i jest od Lasse klase lepszy no i zagra przeciwko Lechi z dwojona motywacja:)

    • Jacek_komentuje pisze:

      Zgadzam się z Tobą w 100%. Jedyny powód jaki sobie wyobrażam to ten, żeby Janicki nie grał przeciwko klubowi, z którego jest wypożyczony do Lecha. Jeśli to nie jest zabronione przez kontrakt to jak dotąd Rafał pokazywał na boisku profesjonalizm i nie spodziewałbym się żadnych dziwnych zachowań z jego strony. Dlatego powinien wyjść w w pierwszym składzie.

    • Michu73 pisze:

      Lasse jest pewniakiem u Nenada. Jak bedzie zdrowy zagra na bank. Janicki po ostatnich meczach tez zasłużył na pierwszą jedenastkę.

  2. J5 pisze:

    Kadra na ten mecz pokazuje, że nie ma altetnatywy na boki obrony. Jest owszem uniwersalny Emir Dilaver, ale drużyna która walczy o Mistrzostwo Polski i ewentualnie o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów musi mieć na każdej pozycji po dwóch piłkarzy do rywalizacji, i wejścia na boisko w razie zaistniałej sytuacji. Brak Kostewycza w ostatnich meczach, oraz zmęczenie Gumnego po kadrze miały wpływ na wynik ostatniego meczu, i dobitnie obrazują zaistniałą sytuację. Trzeba do kadry pierwszej drużyny albo zacząć wprowadzać powoli juniorów, albo zimą wzmocnić kadrę na tych pozycjach. Oczywiście dodam standardowo, że wzmocnić należy Lecha również na pozycjach ofensywnego pomocnika i napastnika

    • Malic_2006 pisze:

      Lech nie walczy o awans do Ligi mistrzów tylko o MP poza tym na boki ma alternatywy to De Marco i właśnie Dilaver(gdyby nie formą Gumnego to Dilaver grałby w pierwszym na prawej stronie) i ta kadra i takie alternatywy jest właśnie odpowiednią do walki na jednym froncie czyli o MP. Wyżej jest nawet za dużo chętnych jak na jeden front dlatego zima paru odejdzie

    • inowroclawianin pisze:

      Najpierw trzeba wzmocnić atak i pomoc bo to obecnie jest najpilniejsze. Obrona spisuje się nieźle, mało tracimy z tyłu.

  3. inowroclawianin pisze:

    Malic_2006 tytuł MP uprawnia do gry w el. do LM, więc J5 dobrze napisał.

  4. Piasek pisze:

    Skład chyba najbardziej optymalny. Liczę na przełamanie Gytkjaera. Nie będzie łatwo, ale po remisie w Białymstoku liczy się tylko zwycięstwo!

  5. ArekCesar pisze:

    Jakiś Nielsen musi zagrać 😀 A tak poza tym to Tomczyk by się teraz przydał.

  6. pyra fan kks z breslau pisze:

    to napadziora pistoleta mamy z glowy uffff

  7. ant pisze:

    WG mnie na jutro skład -Putnocky – Niellsen,Delivery,Janicki -Gumny,Trałka,Kostewych-Makuszewski,Gajos,Situm,-Gytkjaer

    • slavo1 pisze:

      Dokładnie tak samo uważam 🙂

    • Cinek pisze:

      @ant
      Popieram, masz 100% racji. Zmieńmy ustawienie na 1-3-3-3-1. Co z tego, że nigdy nie graliśmy 3 obrońców, nie wspominając o wyżej ustawionych formacjach. Przed nami seria bardzo ważnych spotkań ?? Pfff.. lecimy z nowym ustawieniem. Lechia, Wisła, Górnik to zespoły z którymi możemy sobie pozwolić na testowanie nowych rzeczy.

  8. Anonim pisze:

    Generalnie duże wzmocnienie w stosunku do ostatniego meczu – 3 słabych zostaje w Poznaniu, 3 lepszych powraca

    • leftt pisze:

      Barkroth mnie do końca nie przekonuje, ale też jeszcze bym go nie skreślał. Jest mniej dynamiczny niż Makuszewski, ale kiedy już przyjdzie do dośrodkowania to nie wrzuca na pałę jak często Maki tylko popatrzy i stara się dograć do partnera – czasem lekko w tył, na strzał z 16 albo bliżej. Przynajmniej w Białymstoku tak to wyglądało.

  9. KotorFan pisze:

    Kontuzja Nickiego powoduje, że Rakels może dostać swoją szansę na pozycji nr 9. Może wejdzie za Gytkjaera w drugiej połowie.

    • anonimus pisze:

      Kogo by Bjelica nie posłał i tak będzie stanowił większe zagrożenie niż NBN.. poczytaj komentarze na twitterze nie widać płaczu po tym jak ma złamany nos

    • Michu73 pisze:

      Niech ten nasz napastnik zagra chociaż jeden mecz cały! K… chociaż jeden mecz:)

  10. Bart pisze:

    Prawda jest też taka, że przez eksplozję formy Makuszewskiego Barkroth dostaje niewiele szans gry i pokazania swoich możliwości. Skoro skauting tak mocno był do niego przekonany że zapłacili za niego niezłą sumkę, to liczę że on jeszcze odpali. Z Jagiellonią uważam że zagrał przyzwoicie, miał kilka przebłysków gdzie pokazał niezły drybling. „Depnięcie” też ma i jeśli jest wolniejszy od Makiego, to raczej mininalnie. Dajmy mu po prostu więcej czasu.

    • slavo1 pisze:

      W sumie to dziwię się, że nie jest próbowany na lewej. Przecież zmiany pozycji/skrzydeł jest powszechna praktyką a i Makuszewski na lewej grywał (zamiennie). Mówię o sytuacji słabszej dyspozycji Situma. Teraz przez konieczność Nenad Bijelica stawia tam Jevtica – co (delikatnie mówiąc) nie jest rozwiązaniem optymalnym.

    • Grimmy pisze:

      I zaliczył 11 przechwytów(!), bardzo dobrze wyglądając w pressingu. Po prostu naharował się w tym meczu, a że nie wytrzymał kondycyjnie (pewnie właśnie dlatego, że niewiele gra), to w drugiej części drugiej połowy wyglądał znacznie gorzej. Tak naprawdę, powinien być pierwszy do zmiany, nie dlatego, że był najsłabszy, ale dlatego, że z każdą upływającą sekundą od 60 minuty wyglądał coraz gorzej fizycznie i rzutowało to później też na sam odbiór gry Szweda. Gdyby Radut wykorzystał jego dobre dogranie, podwyższył na 2 – 0, to pewni wszyscy dzisiaj byśmy mówili – szkoda, że Barkroth nie może wystąpić. Druga sprawa odnośnie Barkrotha, nie zawsze grał dobrze w meczach w których wystąpił, ale zawsze pokazuje dużo zaangażowania. Wola walki, zaangażowanie, determinacja – tego nie można mu odmówić. Chociaż te wartości piłkarskie same z siebie nie czynią nikogo dobrym zawodnikiem, to ich brak minimalizuje praktycznie do zera szanse na korzystny wynik. Wejście do Lecha ma przeciętne, ale pokładam w nim duże nadzieje.

  11. stowoda pisze:

    Polecam ocenianie graczy PO meczu razem z poczytaniem ich statystyk pomeczowych na portalu Ekstraklasa. Np po Jadze Rudy Nielsen miał celność podań 83% ( Jevtić 53% – ot ciekawostka). Co do NBN to jego statystyki były NAJGORSZE np strzałów=0, straconych piłek=15 ( najgorszy wynik), odzyskanych=O.
    Czasem oceniamy ich pod względem „wrażeń artystycznych” a pożytek dla drużyny żaden.
    Cytkjaer nareszcie nie będzie miał alibi i będzie musiał się wykazać. Zobaczymy, może nawet swoje minuty dostanie Kurminowski ?

    • Grimmy pisze:

      Statystyki bez odpowiedniego kontekstu, zawsze zakłamują rzeczywistość. Jevtić miał słabą celność podań przez drugą część drugiej połowy, kiedy spuchł fizycznie i kompletnie rozregulował mu się celownik. To wtedy zaczął tracić piłkę na potęgę. To się zdarza. Druga sprawa, środkowi obrońcy zazwyczaj mają wyższą celność podań niż środkowy, wysunięty pomocnik. Szczególnie w systemie gry opartym na budowaniu gry podaniami po ziemi. W systemie – „Laga na napastnika” może być już różnie. Wybierz sobie na chybił trafił 10 różnych meczów i porównaj statystyki. Zapewne w 9 na 10 meczów dostrzeżesz tę prawidłowość. Co do NBNa…A czy to takie dziwne? Gra w ten sposób od kiedy do nas przyszedł, więc czemu miałoby się coś właśnie teraz zmienić? 🙂 Pozdrawiam:)

    • Bart pisze:

      Wysoką celność podań można sobie nabić klepiąc sobie między obroną w poprzek boiska 😉 Lasse stara się jak może i nawet niektóre podania do przodu mu wychodzą, ale piłki wyprowadzać to on nie potrafi.

  12. Lechita62 pisze:

    Głupio się cieszyć z powodu ktz piłkarza klubu, któremu się kibicuje, ale tak mam z NBN. Może dałoby radę ściągnąć na jego miejsce Zaura? Potrafi walczyć tak samo jak Nielsen, a oprócz tego ma jedną zaletę, która w Lechu jest dość przydatna, a mianowicie potrafi grać w piłkę, z Duńczykiem pod tym względem różnie bywa.

    • robson pisze:

      Brak paszportu UE.

    • Lechita62 pisze:

      W sumie tak, chociaż ostatnio Tetteh nie gra zbyt wiele, więc jest jedno miejsce wolne. Problem by się pojawił przy absencji Trałki.

    • Grimmy pisze:

      Na 6-ce może z powodzeniem grać Dilaver (człowiek orkiestra?). Jednak sam pomysł sprowadzania Sadaeva uważam za niewłaściwy. Wiadomo, pomógł nam wygrać MP, był ważnym ogniwem w układance Skorży, lecz jest kilka zastrzeżeń. 1) brak paszportu UE, co wspomniał Robson. 2) Sadaeva w akcji nie wiedzieliśmy od dwóch lat,a w piłce to cała wieczność. Nie wiadomo w jakiej jest obecnie formie, nie wiadomo, czy wkomponowałby się w drużynę – Sadaev z przełomu lat 2014/15 a obecny Sadaev piłkarsko może być dwiema zupełnie różnymi osobami. 3). Nie wiadomo czy sam Sadaev chciałby tutaj wrócić. 4) Sadaev z tego co pamiętam miał bardzo trudny charakter (jak to z Czeczenami bywa) i nie wiadomo, czy Bjelica umiałby się z nim dogadać i znaleźć wspólny język.

      Jestem zwolennikiem podejścia, że przeszłość należy zostawić przeszłości. Coś co było dobre kiedyś, teraz może wcale takie nie być. W podobnym świetle widziałem pomysły o sprowadzaniu Rudnevsa.

  13. Tadeo pisze:

    Ale niektórzy uczepili się tego Lasse Nielsena .Mamy w lidze najlepszą obronę , tracimy najmniej bramek i o to chyba w obronie chodzi.Może nie ma zbyt wielkich umiejętności ale jest skuteczny i waleczny , więc przestańmy marudzić. Ludzie Lech jest na pierwszym miejscu , czy to do Was dociera,cieszmy się tym bo dawno nie mieliśmy tak dobrej jesieni.Co będzie jutro tto się dopiero okaże . Trochę wiary w naszego ukochanego Kolejorza !!!

  14. Goluś pisze:

    2:0 po bramkach Janickiego (głową) i Makuszewskiego (nogą)