Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Górnikiem

Przed sobotnim meczem z Górnikiem Zabrze na Górnym Śląsku (początek o 20:30) w drużynie Lecha Poznań jest kilka mikrourazów, które mogą niepokoić zarówno sztab szkoleniowy jak i kibiców Kolejorza. W ostatnich dniach z małymi problemami zmagali się głównie podstawowi pomocnicy, którzy mimo wszystko powinni jutro dać radę wybiec w pierwszym składzie.


W tygodniu niektóre zajęcia opuścili Maciej Gajos, Maciej Makuszewski i Darko Jevtić zmagający się z mikrourazami po meczu z Wisłą Kraków. Mimo wszystko cała trójka powinna być jutro gotowa do gry od 1 minuty. Gotowy jest też Nicki Bille Nielsen, który niedawno przeszedł zabieg złamanego nosa. Duńczyk na początku ćwiczył w masce. Później ją porzucił rozpoczynając treningi bez niej.

Z powodu spraw kontraktowych mało realny jest sobotni występ Kamila Jóźwiaka. Na pewno nie wystąpi za to rekonwalescent Nikola Vujadinović oraz kontuzjowany Mario Situm, który w tym roku kalendarzowym może już nie pojawić się na boisku. Do meczu z Górnikiem Zabrze zespół Lecha Poznań odbędzie jeszcze jeden trening.

Początek sobotniego spotkania o godzinie 20:30. W razie pierwszego od ponad miesiąca zwycięstwa oraz pierwszego wyjazdowego od 20 sierpnia „niebiesko-biali” wyprzedzą Górnika Zabrze o oczko. Po jutrzejszym meczu zawodnicy Lecha Poznań otrzymają wolne, a kolejny mecz rozegrają dopiero po 2 tygodniach już po ostatniej tej jesieni listopadowej przerwie na kadrę.


PRZEWIDYWANA meczowa „18” na mecz z Górnikiem:

Bramkarze: Matus Putnocky, Jasmin Burić

Obrońcy: Robert Gumny, Emir Dilaver, Rafał Janicki, Lasse Nielsen, Volodymyr Kostevych

Pomocnicy: Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos, Darko Jevtić, Radosław Majewski, Mihai Radut, Maciej Makuszewski, Deniss Rakels, Niklas Barkroth

Napastnicy: Christian Gytkjaer, Nicki Bille Nielsen

PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Górnikiem:

Putnocky – Gumny, Janicki, Dilaver, Kostevych – Trałka, Gajos – Makuszewski, Majewski, Jevtić – Gytkjaer.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







23 komentarze

  1. sternbek pisze:

    Maska na pewno nie pomagala przy wcinaniu kebabow albo hotdogow wiec nic dziwnego ze wyrzucil to ustrojstwo w cholere…

  2. John pisze:

    Ciekaw jestem jak poradził by sobie Rakels w ataku od początku meczu.
    Wszystko zależy od formy w jakiej się znajduje ,ale skoro Gytkjear gra i szału nie ma,
    NBN tym bardziej, to może warto by mu dać szansę.Czy czysto piłkarsko jest od nich gorszy,mam duże wątpliwości.

    • tomek27 pisze:

      Szczerze ,z jednej strony Gytkjer nic nie gra , z drugiej strony Rakels dostal szanse i z nich nie skorzystal .Ostatnio zagral dobra pilke na Lechii do Gytkjera i spartolil 2 setki z Wisłą ,czy to wystarczy żeby grac od początku ?Poza tym , Rakels to raczej zawodnik na gre dwojka napastnikow

  3. slavo1 pisze:

    Nie jestem szczególnym zwolennikiem Rakelsa, ale jedna to była setka ale w cudzysłowie. Trudno uważać za taka piłke która mu spada pod nogi po obronie i jest to czysta sytuacyjna sytuacja. Fakt, ze powinien choc trafić w bramkę (czyli de facto strzelić bramkę) ale to potrafią tylko nieliczni – którzy maja … szczęście.

    • robson pisze:

      Dokładnie. Tym bardziej, że obrońca Wisły utrudniał oddanie precyzyjnego strzału.

    • slavo1 pisze:

      A problem np. z NBN jest taki, że nawet pod nogi mu te piłki nie spadają :((
      No pech :))

  4. Samuel pisze:

    Moim zdaniem największym błędem było by oddanie Rakelsa w przerwie zimowej za darmo. Widać że gościu odzyskuje formę dac mu więcej pograć a efekty przyjdą same. Najwiecej licze właśnie na niego z transferów letnich może się okazać że jest to Joker w rękawie!!

  5. andi pisze:

    Do 16.12.2017 jest 7 meczów…Wiele niewiadomych roztrzygnie boisko. Tylko Nielsenowie nie rokują nadziei na odrodzenie! I Jóżwiak, też z nami się rozstanie. Pozostali przez ten czas ma możliwość pokazania że warto na nich stawiać.Tu rola trenera aby wypróbował ustawienia i koncepcje gry. A w przerwie sięgnąć po wzmocnienia: atak i 8-ka, to minimum. Ufam że wiosnę zaczniemy jako lider i z przewagą nad innymi.

  6. Bart pisze:

    A z Vujadinoviciem to co się dzieje? Zagra on jeszcze w tym roku?

    • robson pisze:

      Ma coś z barkiem i boją się go wystawiać na mecze, bo w starciach z rywalami ten bark podobno może mu się kompletnie posypać. Dlatego w treningach uczestniczy, ale nie gra w meczach.

    • tomasz1973 pisze:

      Chciałem zadac to samo pytanie, bo to są jakieś jaja, najpierw nadrabiał zaległości, teraz wieczny rekonwalescent, w między czasie ” załatwił ” nam remis z Zagłębiem i tyle pożytku z niego. Wygląda na to, że wpadł pod walec drogowy i mu giry zmiażdżyło, a teraz czeka na przeszczep.

    • Bart pisze:

      A na testach medycznych nie wyszło że bark ma w rozsypce? 🙂

    • kazek pisze:

      Vujadinovic to przebrany Kokalović 🙂

  7. tomasz1973 pisze:

    Mam nadzieję, że z Kalasoniarzem się mylicie! Jevtic nie może grać na skrzydle, nie dość, że traci tam połowę swoich walorów, to dodatkowo raczej oczywiste jest to, że Górnik będzie liczył na kontry grane często po skrzydle, a tam gdzie jest Darko, tam boczny obrońca pozostaje sam. Facet nie umie grać w obronie, nie ma nawyków aby wracać za akcją i najnormalniej w świecie jest wolny, za wolny dla bocznych pomocników z Zabrza!
    Najlepsze minuty w 2 ostatnich meczach to te, gdy graliśmy ofensywnie, może najwyższa pora zagrać z Rakelsem schodzącym ze skrzydła jako drugi napastnik. Spróbować warto, jak nie wyjdzie, zawsze można wprowadzić Barhota, albo Majewskiego, a o Rakelsie wówczas zapomnimy.

    • robson pisze:

      Całe szczęście, że w ostatnim meczu Bjelica w porę się ogarnął i zamienił Majewskiego z Jevticiem pozycjami. Gdyby Kalesoniarz w sytuacji bramkowej stał w tym samym miejscu co Jevtić, to pewnie albo nieczysto trafiłby w piłkę, albo wyjebałby ją w trybuny.

  8. 07 pisze:

    W meczu z Wisłą Rakels wsparł kucyka i nie wyglądało to źle. Można tak jeszcze spróbować w Zabrzu. Widać wyraźnie, że Bielica próbuje różnych ustawień bez Situma. Jednak każde ustawienie nie daje wymiernych efektów. Czuję, że jedną z ostatnich szans dostanie Rakels.

  9. stowoda pisze:

    Ja wiem że MUSI być co najmniej 20 graczy na treningach, ale po ki wuj potrzebny na nich De Marco i Vujadinović? Jako „pachołki” i do noszenia bramek można przecież brać chłopaków z rezerw. A co do Jóżwiaka to są po prostu JAJA ! Facet siedzi na ławce ( z Wisłą) a tu Redakcja pisze ” nie gra ze względu spraw kontraktowych”. a niedawno pisaliście, że Jóżwiak ma kontrakt do 30 czerwca 2019. Jak patrzę na kalendarz to mamy 2017 rok czyli ma OBOWIĄZUJĄCY KONTRAKT jeszcze nieco ponad 1,5 roku ! Jakie więc „względy kontraktowe”?
    Może coś na ten temat napiszecie skoro powołujecie się na te „sprawy kontraktowe” ! Bo nijak pojąć całych tych bajd !

  10. Grimmy pisze:

    Mecz z Wisłą dobitnie pokazał, że mamy olbrzymi potencjał w ataku (chodzi o kulturę gry, o panowanie w środkowej strefie, kreację sytuacji, o dominowanie przeciwnika). Nie wiem, czy ustawienie na 3 obrońców z Trałką grającym między linią obrony, a pomocy, nie powinno być naszym ustawieniem docelowym. Druga połowa to była kompletna miazga…

  11. Tadeo pisze:

    Jóźwiak ma kontrakt do 30 czerwca 2018 a nie 2019 , dlatego może już w styczniu podpisać kontrakt z innym klubem a odejść w czerwcu za darmo .Chyba że nowy klub będzie chciał go w styczniu to będzie musiał coś tam zapłacić. Dziwię się bardzo Jóźwiakowi , bo tak nie postępuje wychowanek klubu , który bardzo wiele zawdzięcza swojemu klubowi
    Podobno ma czas do poniedziałku i być może jescze przemyśli swoją decyzję.

    • stowoda pisze:

      A to ciekawe bo w grudniu 2016 ( to było bodajże 19-tego) kks.Lech.com zamieścił wykaz trwania kontraktów graczy Lecha ( zrobiłem sobie zrzut ekranu żeby nie było obsuwy) .
      I tak stoi jak byk == ” 29.Kamil Jóżwiak – 30.06.2019 ” !
      Więc jak to jest?

    • Webek pisze:

      byl dzis artykul na onecie o tym, wpisz w google to znajdziesz

  12. inowroclawianin pisze:

    Mam nadzieję że w środku zagra Jevtic. A Majewski w najgorszym wypadku na skrzydle. No i oby NBN nie zagrał. Liczę też na Janickiego w pierwszym składzie. Reszta po staremu.