Sonda: Jaka przyszłość Bjelicy?

Nenad Bjelica pracuje w Lechu Poznań już prawie 1,5 roku i w tym czasie poza sprzedażą wychowanków za miliony euro za granicę klub nie dokonał niczego wielkiego. Przegrał wszystko co można było przegrać, w tym sezonie rywalizuje już tylko na jednym froncie i na razie nic nie wskazuje na to, aby Chorwat poprowadził Kolejorza do chociaż jednego trofeum.


Jak prezentuje się obecny Lech Poznań każdy widzi i jak wygląda ten nieudany 2017 rok także. Kolejorz nic nie zdobył, nic konkretnego nie wygrał, a teraz nie umie nawet zwyciężać nawet w pojedynczych spotkaniach spisując się gorzej od choćby Korony Kielce, która latem również przeszła rewolucję i mimo dużo mniejszych możliwości jest na ten moment po prostu lepsza. Sytuacja w Lechu Poznań nie jest ciekawa, nie naprawa optymizmem, choć jest zdecydowanie za wcześnie, by kolejne rozgrywki spisać na straty.

Mimo wszystko wykorzystując ostatnią tej jesieni dwutygodniową przerwę na kadrę ruszamy na KKSLECH.com z nową okazjonalną sondą dotyczącą przyszłości Nenada Bjelicy. W ankiecie pytamy internautów co Wy zrobilibyście z Chorwatem i jaką decyzję podjęlibyście w jego sprawie?

Warto dodać, że umowa Nenada Bjelicy obowiązuje do końca sezonu, a Lech Poznań ma prawo automatycznie ją przedłużyć na ustalonych wcześniej warunkach. Żeby tak się stało przede wszystkim klub musi chcieć dalej współpracować z Chorwatem, a on sam mieć chęć pozostania w Polsce na sezon 2018/2019. Nowa ankieta znajduje się poniżej oraz w „Śmietniku Kibica”. Wyniki sondy ogłosimy za tydzień w osobnym newsie.


[wpgform id=’136910′]

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







97 komentarzy

  1. Lechita62 pisze:

    Zaznaczyłem odpowiedź o przedłużeniu umowy w przypadku zdobycia MP, w przeciwnym razie rozstać się bez żalu. Ewentualnie można zacząć sondować rynek trenerski w momencie, w którym będzie wiadomo, że z tytułu nici. Póki temat Mistrzostwa nie jest jakąś abstrakcją pozwolić pracować.

    • Lolo pisze:

      Ja zaznaczyłem tak samo. Aczkolwiek gdyby wyniki na wiosnę były tragiczne. Zwolnić Bielice i nie czekać do lata

    • kilo82 pisze:

      Podpisuję się pod tym obiema rękami.

    • tomekmec pisze:

      też się z tym zgadzam. Owszem są pewne plusy jego pracy. Szereg zawodników ( zwłaszcza w poprzednim sezonie, bo w tym niespecjalnie) rozwinęło się przy nim i ustabilizowało formę ( głównie Ci, którzy zostali sprzedani). to szczególnie z punktu widzenia właściciela klubu ogromna zasługa, jednak jeśli chodzi o sukcesy, to nie tylko zero. Oprócz zera trzeba mu wytknąć parę spektakularnych porażek, by nie powiedzieć klęsk.Do nich można zaliczyć mecze pucharowe z Arką i Pogonią, którą prawie każdy w tym sezonie leje. W sumie z punktu widzenia kibica więcej łez niż uśmiechów.

  2. fan pisze:

    Nie jestem zwolennikiem nieprzemyślanych ruchów. Niech NB wypełni kontrakt i popracuje do końca sezonu, a dalsza współpraca zależna od zdobycia (bądź nie) tytułu.

  3. KK pisze:

    Zgadzam się tylko w wypadku nie zdobycia Mistrzostwa powinien odejść bez żalu 🙂

  4. leftt pisze:

    Zaznaczyłem, żeby przedłużyć tylko w przypadku zdobycia MP. Ale zależy jeszcze, w jakim stylu tego MP zdobędziemy. Najbardziej prawdopodobne jest, że pożegnamy się w maju a potem zatrudnimy czwartego w ciągu trzech lat trenera na lata.

  5. Marcin ze Świętego pisze:

    Zamienić na Skorżę

  6. Judi pisze:

    Po jesieni out

  7. Franco pisze:

    Osobiście stoję na stanowisku, że zmiana trenera powinna odbyć się zimą. Tylko, że takie rozważania (w jedną bądź drugą stronę) miały by większy sens, gdybyśmy znali nazwisko ewentualnego następcy. A to raczej niemożliwe w tym momencie.
    Póki co, Bjelica nie „zasłużył się” aż do tego stopnia by nominować go do statuetki „Kryształowego Pintera”, ale po prostu uważam, że z tej mąki chleba nie będzie.
    Koniec sezonu ? Rozum podpowiada mi podium, ale bez Mistrza. A w międzyczasie standardowe męczarnie, z 3-5 meczami większego polotu (i tradycyjnej nadziei)
    Z przyjemnością odszczekam moje słowa, jeśli będzie inaczej (znaczy się lepiej).

  8. bombardier pisze:

    Zaskoczę – POZOSTAWIĆ do końca sezonu, jednocześnie
    poinformować o opcji przedłużenia – obojętnie czy zdobędzie
    tytuł MP, czy nie. Jedno małe ale – nawet w wypadku MP –
    umowa na tych samych zasadach finansowych co teraz.
    Żadnej podwyżki – nawet o złotówkę.

  9. Sławek pisze:

    Powinien wylecieć juz po kompromitacji z Pogonią w pucharze. Teraz będzie już tylko gorzej .

  10. vens75 pisze:

    Normalnie usatysfakcjonowała by mnie pierwsza trójka na koniec i występy w pucharach. ALE gra w kratkę, brak strategii, kłopoty z dyscypliną taktyczną, niezrozumiałe dla mnie decyzje personalne, zwalanie niepowodzeń na strony trzecie (VAR) itd., itp., doprowadzają do odpowiedzi TYLKO MAJSTER ratuje stołek. Obecnie nie widzę znaczącej poprawy jakości gry. Generalnie stoimy w miejscu jako zespół i nie rozwijamy się.

  11. jero12 pisze:

    Moja decyzja – Bjelica powinien zostać do końca sezonu i prowadzić dalej Lecha, gdy awansuje do pucharów. Jeszcze mam nadzieję, jeszcze pamiętam jak przyszedł trener i Lech zaczął piąć się w górę, wygrywał (słynne po 3-0 ). To MOŻE teraz też tak będzie, tylko potrzebny prawdziwy NAPASTNIK.

    • Piasek pisze:

      Również zaznaczyłem taką odpowiedź. Przebłyski dobrego grania są. To musi kiedyś w końcu zatrybić! Stawiam na wiosnę. Po niej będzie w końcu normalny letni okres przygotowawczy i w nim Bjelica już nie powinien się pogubić. Liczę jednak na to, że do lata zostanie wprowadzonych 2-3 młodych zawodników, którzy zaczną zbierać minuty w ekstraklasie, bo gdzieś to ostatnio wyhamowało…

  12. robson pisze:

    Powinien przepracować sezon do końca. A co dalej, to zależy od osiągniętego wyniku. Jeśli zdobędzie MP, to można rozmawiać o przedłużeniu. Jeśli zaś utracimy szansę na tytuł, to wówczas należy spokojnie sondować rynek trenerski i rozglądać się za następcą. Zmiana trenera w środku sezonu niczego nie gwarantuje, tym bardziej że pewnie znowu z łapanki wzięliby kogoś pokroju Urbana.

  13. Michu87 pisze:

    Nie ma mistrzostwa, nie ma Bjelicy. O stylu gry nie wspomnę bo jak na razie go nie ma.

  14. Tytan pisze:

    Tylko i wylacznie MP ratuje Nenada. Nie spuczczac tej opcji nr jeden z oka, bo kiepsko to widze.

  15. Cinek pisze:

    Zaznaczyłem, że w przypadku miejsca dającego grę w pucharach Bjelica zostanie. Dałem to dlatego, bo nie wierzę, że np. zdobywamy 2 miejsce w lidze, i zatrudniamy nowego trenera, który za 3-4 tygodnie zaczyna grę o Europę. Albo zwalniamy Bjelicę jak już zobaczymy, że nie mamy szans na mistrza, a mamy w miarę pewne miejsce w pucharach.(żeby nowy trener miał więcej czasu), albo zostawiamy Bjelicę i dajemy Mu jeszcze ostatnią szansę w Europie. Jak wejdziemy do LE zostaje, a jak odpadniemy to się żegnamy.

    • robson pisze:

      Liga kończy się 20 maja, a LE zaczyna się 12 lipca, a więc to wystarczająco dużo czasu.

  16. mz pisze:

    Zaznaczyłem „…podjąć decyzję w czerwcu”, ale zwolnienia będę oczekiwał tylko jeśli nie awansujemy do pucharów i to w bardzo słabym stylu.
    Uważam tę sondę za trochę bez sensu, bo zdecydowana większość kibiców nie jest w stanie racjonalnie ocenić pracy trenera (emocje to nie rozsądek, domysły to nie fakty). Jedyne co w tej sondzie podlega ocenie to wyniki, a jakie są każdy widzi.

    Jestem zdecydowanie zwolennikiem długofalowej współpracy z trenerami, a skracanie umowy dopuszczam tylko wtedy, gdy jest katastrofa, a nie wtedy, gdy żąda tego zawiedziony wynikami kibic. Sam jestem nim zawiedziony, ale nie potrafię się złościć na Lecha. Wg mnie od meczu z Legią poziom zaangażowania i gry jest zdecydowanie wyższy niż świadczą o tym wyniki (brak szczęścia, nie przychylność varu, skuteczność), więc ciężko mi jest winić za to trenera (jeśli już to piłkarzy).

    Jeśli mam być krytyczny, to nie podobał mi się okres między Ultrechtem a Legią. Jednak w tej naszej nienormalnej Esktraklasie, ten nienormalny początek po prostu zaskoczył Bielicę. Nie mogło być inaczej, bo żaden trener nie jest przygotowany na taki start ligi. Żeby się nauczyć jak przygotować zespół na 1 lipca, gdy liga się kończy pod koniec maja trzeba taki okres przeżyć conajmniej raz i jeszcze dostać szansę wyciągnięcia wniosków w kolejnym sezonie (a to już nie lada fart w przypadku wtopy przy pierwszym podejściu).

  17. 07 pisze:

    Zaznaczyłem opcję nr 2.
    Bielica pracuje już 1,5 roku i poza widowiskową grą w kilku spotkaniach Lech rozczarowuje. Nic nie zdobył, a mając mocny skład jak na polską ligę Lech stał się ligowym średniakiem. Być może w październiku straciliśmy szansę na M.P. a tego kibice w Poznaniu nie są w stanie zaakceptować…. a tym bardziej tolerować. Jeśli Kojejorz jednak po dodatkowych meczach awansem z wiosny będzie tracił 1-3 pkt do lidera trener według mnie powinien prowadzić zespół do końca rozgrywek jako ostatnia szansa na uratowanie twarzy i zaprzeczeniu tezy,mże trenerem jest przeciętnym.

  18. michal8791 pisze:

    Najbardziej bliski byłem zaznaczenia odpowiedzi nr 3 ale jeśli nie zdobędziemy MP lub nie zakwalifikujemy się do pucharów to od razu zmiana trenera? Zespół buduje się nie w ciągu połowy lub czasem jednego sezonu, praca trenera to praca na żywym organizmie nie da się zawodników zaprogramować to nie są roboty. Piłka nożna zresztą jak każdy inny sport to gra dobrych lub złych decyzji i co te kilka przegranych meczy lub zremisowanych ma zadecydować o zwolnieniu trenera. Dla mnie ważne jest to że drużyna słucha go, jest posłuch w szatni a nie jak np za trenera Skorżę nie panował nad szatnią i grali przeciw niemu, tak przegraliśmy PP w zeszłym roku a to myślę było w dużej merze spowodowane konfliktem w szatni… Początek tego sezonu nie był udany w mojej ocenie z uwagi na wiele letnich transferów i mało zgrana drużyna, w ostatnim czasy widać że zespół lepiej wygląda co nie znaczy idealnie. Uważam że wyniki w rundzie wiosennej będą i wrócimy na odpowiednie tory a NB powinien w następnym sezonie nadal prowadzić Lecha. Zmiany jakie bym dokonał to NBN do innego kluby a pozostawić Rakelsa nawet jeśli nie jest jeszcze w optymalnej formie to gorzej niż NBN na pewno nie będzie grać.

  19. ojciec pisze:

    Jedyna rozsądna odpowiedź to przedłużenie umowy po MP.
    Dlaczego? Bo to zmienna zerojedynkowa i nie serwuje alternatywy.
    Co więcej – to samo bym powiedział wypożyczonym do nas zawodnikom.

  20. inny nick pisze:

    bez dobrych zawodników trener mistrza nie zdobedzie, musialby dostac kilku lepszych od tych których ma

  21. Bart pisze:

    Generalnie uważam, że Lech już teraz powinien ostrożnie i dyskretnie rozglądać się na rynku dostępnych trenerów, myśleć co dalej, sondować rynek itp., tak aby w przypadku konieczności rozstania z Bjelicą mieć już przygotowane opcje działania, żeby znowu nie wystąpiła sytuacja jak z El Comediante któremu kontrakt przedłużyli między innymi z braku pomysłu kogo wówczas by można zatrudnić.

    A co do przyszłości samego Bjelicy, to powiem tak – jeśli dalej zjazd będzie postępować, forma poszczególnych graczy słabnąć, taktyka nie ulegnie zmianie i Lech do końca rundy jesiennej będzie grać tak jak ostatnie 2-3 miesiące, to powinni całkiem poważnie rozważyć zmianę trenera już zimą. Innymi słowy: poważnie rozważyć rozstanie z trenerem zimą jeśli nie będzie widać żadnego światełka w tunelu i progresu w grze, a regres i zagubienie Blejicy będą się dalej nawarstwiać.

    Natomiast jeśli gra, wyniki i zachowanie trenera ulegną poprawie jeszcze tej jesieni, to niech Bjelica pracuje do końca umowy, a o tym czy ją przedłużać zadecyduje się już po sezonie.

  22. Paweł68 pisze:

    Przedłużyć umowę tylko po zdobyciu MP2018!

  23. kibic. pisze:

    Bielica już po meczu z Górnikiem powinien być zwolniony . Zespół gra coraz gorzej w ogóle jest nieprzygotowany do sezonu.

  24. Glos pisze:

    Pozwolic mu wypelnic umowe ale zaznaczyc ze jesli nie bedzie tytulu to koniec bedzie szybszy niz to mowi umowa. Jak dla mnie to malo pojetny trener. To ciagle przesuwanie Jevtica na skrzydlo i to kosztem tej miernoty Majewskiego eliminuje go u mnie. Rozumiem raz badz dwa razy dla pr,oby mozna cos takiego zrobic ale nie notorycznie. Brak stabilnosci w linii obrony to z jednej strony dobor zawodnikow a z drugiej ciagle zmiany w skladzie. Jedyne na plus to fakt ze dba o afmosfere w szatni, Robak fiknal i wylecial. Zbyt malo bylo meczy, waznych meczy ktore wygralismy.

  25. Seru pisze:

    Czytam powyższe wypowiedzi i nie wierzę.Wszycy poprzedni trenerzy nie mieli takiego poparcia nawet w 10% chociaż mieli dużo lepsze osiągnięcia.Bjelica powinien być natychmiast
    zdymisjonowany. Nie widzicie tego do czego on doprowadził: pozbycie się Robaka,strata wychowanka Jóźwiaka ,brak wychowanków w pierwszym zespole. Mam dalej wymieniać brak jego fachowości.O MP możemy już zapomnieć, jak się go natychmiast nie pozbędziemy.

    • Cubasa pisze:

      Ochłoń. Można się czepiać Bjelicy ale nie w tych kwestiach, w których Ty to robisz.
      Temat Robaka można tłumaczyć tysiące razy. Robak miał wywalone. Jesteś pracodawcą: jeden z Twoich pracowników mówi, że ma wywalone i wszyscy inni słyszą, że ma wywalone i że nie chce tu być. Zostawiasz go?
      Jóźwiaka skasował albo jego agent albo prezesi albo 50na50, winy Bjelicy tu nie widzę. On też jest pracownikiem klubu i też musi wykonywać jakieś polecenia. Kazali mu wstrzymać się z wystawianiem Jóźwiaka bo ten nie wiąże przyszłości z klubem to to zrobił.
      Jeden wychowanek gra w pierwszym składzie. Kilka miesięcy temu sprzedano paru wychowanków, których to właśnie Bjelica wystawiał w składzie, więc spokojnie i na innych przyjdzie pora.
      Też mam zastrzeżenia do Nenada ale staram się patrzeć obiektywnie.

    • kocianJanTratatam pisze:

      A kto ma odpowiadać za rezultaty w lidze, skoro współtwórców projektu chcesz zwalniać jeszcze przed końcem roku?

    • ANVIL pisze:

      Facet skończ juz z tym Robakiem .Jak szef Ci mówi, że masz zrobić coś co się Tobie nie podoba to robisz to,czy od razu mówisz ,że się zwalniasz i nie będziesz tego robił?Pomyśl dlaczego grał Kownacki a nie Robak.No chyba ze jesteś tak naiwny. ..

    • robson pisze:

      Pozbycia się tego buca Robaka to akurat jedna z najlepszych rzeczy, które zrobił.

  26. klaus pisze:

    Ja bym mu na konferencji zadał pytanie z czego wynika zła dyspozycja drużyny i niech się wypowie dlaczego będąc trenerem ponad rok ta drużyna dalej jest przeciętna.Zacznie gadać o sędziach i Varze- wyj..ać. Dostał wszystko czego chciał, zarabia ponad 100 000 miesięcznie a drużyna gra mocno średnio. Dla mnie czar Bielicy prysnął po meczu z Pogonią w PP.Zaznaczyłem wariant 1

    • macari pisze:

      klaus
      9 listopada 2017 o 13:40
      -nie jesteś sam w tej opinii.

    • WW pisze:

      Co z tego,że Bjelica pracuje ponad rok,skoro większość zawodników przyszła latem?Nie wspomnę o kontuzjach i śmiesznych kartkach wykluczających na dłuższy czas.

  27. Cubasa pisze:

    Nie ma mistrza – nie ma Bjelicy. To chyba oczywiste.
    Dalsza współpraca z nim gdy nie zdobędzie tytułu tylko umocni nas w przekonaniu, że zarządowi nie zależy na zdobywaniu mistrzostwa, tylko na spokojnym bycie klubu, który buja się gdzieś w okolicach podium.

    Nenad ma podstawowy problem – buduje pojedynczych piłkarzy ale nie buduje drużyny.
    Tamten sezon i zbudowanie np Bednarka, Wilusza, Kownackiego.
    Obecnie Gumny czy Makuszewski.
    Problem w tym, że całość nie trzyma się kupy..

  28. ketjow1978 pisze:

    Ciężka sprawa. Nerwowe ruchy są ryzykowne. Z drugiej strony drużyna nie robi postępu, nic nie zapowiada, że to się zmieni. Tłumaczenia o krótkim okresie przygotowawczym i zgrywaniu zespołu, mogły przejść w sierpniu czy wrześniu, mamy jednak listopad, kilka przerw na kadrę za nami, było kiedy nadrobić zaległości. Nasz główny, zapewne jedyny przeciwnik, słaby jak nigdy, niedawno rozbity przez Nas 3-0, podbity przez własnych kibiców, dziś ma nad Nami sporą przewagę i w perspektywie rewanż u siebie.
    Dobrze że ta decyzja leży w rękach osób mądrzejszych i bardziej kompetentnych niż ja, bo nie wiem co bym zrobił.

  29. Franco pisze:

    Tak czy owak, dla mnie to już etap, gdy Bjelica powinien otworzyć drugą kopertę.

  30. bezjimienny pisze:

    Drużyna nie robi postępu to ładny frazes, który na szczęście nijak ma się do początku ligowego sezonu i ostatnich meczów- z Lechią i Wisłą szczególnie.

  31. John pisze:

    Gra Lecha jest słaba,wyniki też ale trzeba jednak pamiętać jak dużą rewolucje kadrową przeszedł ten zespół.Oczywiście to nie usprawiedliwia tego jak w wielu meczach prezentuje się Lech,bo swoimi decyzjami Bjelica też czasami nie pomaga Lechowi.Trochę się pogubił,ale to jeszcze nie czas na zmianę trenera.Raczej powinien poprowadzić Lecha do końca sezonu,jeśli zdobędzie MP z Lechem to przedłużyć kontrakt a jeśli nie to podać sobie dłonie i się rozstać.

  32. Max Gniezno pisze:

    Pisałem o tym już po PP z Pogonią że trenera ratować może tylko lider po jesieni i to z przekonująca przewaga punktowa oraz jakością gry na boisku.
    Nie ma NIC co by przekonywało do pozostawienia go w Lechu. I to im szybciej nastąpią zmiany na tym stanowisku tym lepiej.
    Kiedy Ivan ma być trenerem ? Jak będzie miał 60 lat ? W jakim wieku zaczynali trenerkę mityczni Guardiola, Murinio ?
    Zarządzie odwagi !!!
    Gorzej na pewno nie będzie.

  33. Kuba pisze:

    Wybrałem „Bjelica powinien zostać do końca sezonu i prowadzić dalej Lecha, gdy awansuje do pucharów”.

  34. Dafo pisze:

    Powinien zostać zwolniony jak najszybciej. Przerwa na kadrę to idealny czas na wdrążenie kilku taktycznych rozwiązań przez nowego trenera. Bielica miał półtora roku na pokazanie swojego warsztatu, gdzie jest z drużyną i co osiągnął każdy widzi. Za dużo meczy jest do końca roku by dalej patrzeć jak Lech spada w przepaść. Ja bym teraz postawił na Macieja Bartoszka, Mroczkowskiego albo Ojrzynskiego.
    Co się stało jak zarząd dał szansę Bakero, Rumakowi czy Urbanowi na kontynuowanie każdy pamięta.

    • kocianJanTratatam pisze:

      Co za bzdury z tą przerwą na kadry i wdrażaniem nowości. Nawet nie ogarniasz którzy z wymienionych trenerów mają obecnie umowy i nie ma możliwości by ich zatrudnić.

    • Dafo pisze:

      Jak wszyscy dobrze wiemy, nie ma umów nie do rozwiązania tak samo jak nie ma piłkarzy nie do kupienia. Kwestia pieniędzy. Skoro potrafili zaoferować 360k euro Bielicy to sądzisz że nie potrafili by zapłacić za zerwanie kontraktu? Poza tym jest jeszcze 7 meczy do końca roku i wiadomo że lepiej się wprowadza trenera jak jest jakaś przerwa a nie z marszu jak ma np 2-3 dni do następnego meczu. Chyba że uważasz to co właśnie napisałem za brednie.

    • Dafo pisze:

      Nie pamiętasz jak to było z Magierą? Jak się chce to można wziąć trenera z ważnym kontraktem.

    • kocianJanTratatam pisze:

      Za brednie uważam branie przypadkowego, polskiego trenera na kilka miesięcy, a tak by było w sytuacjach, o których wspominasz. Trochę późno, żeby w połowie listopada brać kogoś nowego i ma odpowiadać za nieswoją robotę na obcym gruncie.

    • Dafo pisze:

      Nikt nie każe mu odpowiadać za nie swój bród. Wystarczy jakoś ogarnąć ten burdel do grudnia, potem praca autorska, przygotowanie i transfery i po sezonie można rozliczać.
      Zostawiając Bielice może się okazać że skończy się walką o utrzymanie piękna grą i nieszczęśliwie traconymi punktami.

    • Piasek pisze:

      @Dafo: Błagam, powiedz, że żartujesz z tymi trenerami. Na jakiej podstawie chcesz ich zatrudnić? Czym sie wyróżnili, że chcesz płacić za zerwanie kontraktu z Bjelicą, zerwanie ich umów z obecnymi klubami i dodatkowo nowy kontrakt dla któregoś z nich. Pomijam fakt, że ci trenerzy nie mogą w jednej rundzie pracować w 2 klubach (taki drobny szczegół, pewnie zapomniałeś). Ojrzyński? Aha, totalny antyfutbol – autobus i może coś wpadnie z przodu. Górnik go świetnie zweryfikował. Mroczkowski? Ok, awans z Sandecją, wyniki chyba na miarę potencjału, ale to nie ta para kaloszy. Bartoszek? Trener bazujący na motywacji. Mógłby się nadać, ale raczej jako strażak. Niech pokaże coś konkretnego w Niecieczy, może wtedy dostanie szansę w lepszym klubie. Nie ma sensu wracać do polskiej karuzeli. Jeśli nowy trener, to zagraniczny. Jednak na ten moment nie ma dla mnie tematu zwolnienia Bjelicy. Niech robi swoje, wyciąga wnioski i na wiosnę niech to ruszy z kopyta. Ile razy mamy jeszcze zwalniać trenera i zaczynać od nowa? Przyjdzie kolejny magik, przez 2 miesiące będzie fajnie, a potem zjazd i za rok bierzemy kolejnego – i tak w kółko Macieju…

  35. KKS pisze:

    Proste – MP albo wypad. Dodatkowo brak lidera po rundzie jesiennej to jasny sygnal, aby juz szukac nastepcy.

  36. sternbek pisze:

    Niech zostanie do konca sezonu I wtedy zarzad zadecyduje. Da to tez zarzadowi wiecej czasu na poszukanie „perelki” ktora skad inad mial byc wlasnie Nenad.
    Troche z innej beczki zastanawiam sie czy brak progresu I zapasc w naszej grze nie jest spowodowana tez tym ze to wlasnie Nenad nie chce juz tu byc. Te slynne slowa jak dyskutowali o Varze ze „trzeba uciekac tam gdzie nie ma Varu” daly mi do myslenia ze Nenad moze sie wypalil I szuka drogi ucieczki zwalajac na system. Wtedy sytuacja odwraca sie o 180 stopni. Nie ma sensu trzymac do konca roku trenera ktoremu sie juz nie chce I zmiana powinna byc przeprowadzona juz zima

  37. Bolek pisze:

    Ja tam jestem cały czas murem za Bjelicą. Gość ma swoje zdanie, profesjonalne standardy i nie ulega polskiej gównoburzy. Aż boję się myśleć co by było gdyby za sterami Lecha siedzieli niektórzy użytkownicy tego portalu (począwszy od strony biznesowej a na sportowej kończąc)

    • Sławek pisze:

      No i gówno wygrał z Lechem .

    • robson pisze:

      Sławek na trenera!

    • WW pisze:

      Bolek zgadzam się z Tobą.Sławek to jakiś malkontent.

    • sas pisze:

      Co nie zmienia faktu że ma racje. Bjelica nic nie wygrał i raczej nie zanosi się ze coś zdobędzie. Najprawdopodobniej będzie jak Rumakiem, że za długo zostanie na stanowisku pomimo braku najważniejszego czyli trofeów a o to w tym wszystkim chodzi.

  38. kocianJanTratatam pisze:

    Jak się wybroni i będzie MP, to niech pracuje dalej. Jeśli nie, to rozliczamy się w czerwcu, co będzie jednoznaczne z pożegnaniem. Na pewno powinien zostać do końca sezonu i nie wierzę, że klub będzie aż tak nierozsądny, jak część kibiców w gorącej wodzie kąpanych, żeby rozmontować wszystko jeszcze przed półmetkiem rozgrywek. Zawodnicy i kontrakty trenerów zbyt wiele kosztowały latem br.

    Tym razem sztab szkoleniowy, w przeciwieństwie do poprzednich lat i poprzednich nazwisk, w dużej mierze odpowiada za decyzje personalne i to kim teraz gramy. Niech współpracują do końca sezonu, efekty same zasugerują, co trzeba zrobić latem.
    Lech jesienią zwykle dołuje i to już wręcz tradycja. Zobaczymy co dalej, ale piwo muszą wypić ci, którzy go naważyli. Żadnych tymczasowych strażaków branych z łapanki, z umową na pół roku!

  39. kocianJanTratatam pisze:

    I żeby była jasność – w tym sezonie Bjelica przegrał już tyle, że trenera i jego świtę wybronić może tylko tytuł. Żadne tam rozważania, co zrobić, jeśli będzie podium. Nie było ani LE, ani walki o PP, jak nie będzie mistrza to znaczy, że cały sezon i cały ten zagraniczny zaciąg był do niczego. Z przereklamowanymi trenerami na czele. Chciałbym się mylić późną wiosną i oglądać lidera w Poznaniu.

  40. Lechita pisze:

    Zaznaczyłem zostawić w przypadku pucharów , choć coś czuję że on i tak nie będzie chciał , myślę że po prostu widzi że to wszystko się nie klei , te narzekanie na var, sędziów , czy na wszystko inne to jakby grunt pod tekst do odejścia typu : przykro mi ale nie czuje się tu dobrze. Dla mnie to powinien zostać i kontynuować ( nabrali mu zawodników , nawet tych których on chcial , to niech teraz ciągnie ten cyrk) . Oczywiście niech mu dadzą jakiegoś porządnego napastnika a nie babę z kokiem na głowie, bo bez tego to nawet murinio by niewiele zdziałał, porządna taktyka jest o wiele lepsza niż jej brak lub jej kiepski cień jak w przypadku pana Nenada , lecz i ona nie zadziała gdy nie ma kto nominalnie strzelać goli , ale to jest osobny temat.

  41. babol pisze:

    Wy tu o mistrzu gadacie, inaczej won z klubu. Dla mnie liczy się lepsza gra w dłuższej perspektywie, która może dać majstra, ale i nie musi. Liczy się przede wszystkim zbudowanie drużyny. Oni nie są gotowi na majstra, zrozumcie to w końcu. Bjelica się mota z taktyką co mecz. Piłkarze nie wiedzą co mają grać w dodatku nie dają z siebie maxa. Po co się wkurzać, od lat to przerabiamy i zero wniosków. Ja mam ich już dość i wysiadam. Zmieniam kompletnie myślenie bo inaczej się zajadę na amen. Oni nie są gotowi na taką grę i wyniki jakie byśmy oczekiwali, proste.

  42. sas pisze:

    Nawet jak się jakimś cudem uda zdobyć MP to i tak ją bym go wymienił. 1,5 roku i ani grama lepszej gry drużyny, żadnej taktyki i marnowanie potencjału zawodników. Dograj ten sezon do końca i wróćw swoje strony czarodzieju z Chorwacji.

  43. siara pisze:

    oczywiscie umowa przedluzona w razie MP 2018 w innym wypadku podziekować

  44. Kuba pisze:

    Bjelica ma prawie wszystko czego potrzebuje prawdziwy szkoleniowiec. Fakt, Kolejorz nie ma póki co wyników, ale Lech fajnie składnie. Brak natomiast finalizacji. Jestem przekonany, że Nenad całymi dniami zastanawia sie jak ten Nasz Lech ma grać żeby było dobrze. Ja chce Bjelice w Lechu jak najdłużej

  45. kocianJanTratatam pisze:

    Trzeba też pamiętać, że warunki ma dużo bardziej komfortowe od poprzedników i sporo 'rzeczy’ mógł zrobić po swojemu. Tak jak nie zrozumiem argumentów ludzi opowiadających się za natychmiastowym zwolnieniem, tak też nie przemówi do mnie, że skończymy sezon tylko w strefie pucharowej. Za dużo się nacierpieliśmy jesienią, żeby wybaczać te same błędy późną wiosną. Albo tytuł, albo do widzenia.

  46. KOLEJORZ76 pisze:

    Tylko MP 2018!!!

  47. vip pisze:

    bjelice moze obronic tylko MP I TYLE w temacie!

  48. leszek pisze:

    Rozglądać się za nowym trenerem. Po sezonie go zatrudnić. Pozbyć się trzeba też całkowicie szortu sprawdzonego za kadencji NB sprowadzic napastnika stopera i dobrego rozgrywającego ale nie uzupelnienie składu tylko poważne wzmocnienie. Ostatnio sprzedajemy lepszych a sprowadzamy dużo słabszych. W reprezentacjach narodowych z pierwszej drużyny obecnego Lecha nikt nie gra. To pokazuje poziom i sile a w zasadzie slabosc drużyny.

  49. PAWEL pisze:

    generalnie taka prawda…

  50. inowroclawianin pisze:

    Zaznaczylem pierwszą opcję, gdyż ten trener nic z Lechem nie wygrał, a latem dostał kogo chciał. Ofpadlismy ze wszystkiego z czego było można, wyniki są kiepskie, mocno poniżej oczekiwań, mocno poniżej możliwości i to na tle coraz słabszej ligi. Nie wiem tylko kto mógłby odmienić Lecha i zrobić u nas zespół, MP, awans do LM i przede wszystkim spowodować by zawodnicy grali na 110 procent i to w każdym meczu, nawet przeciw Termalice czy Izolatorze Boguchwała. Marzę o Lechu walecznym, agresywnym który będzie częstym MP i który z roku na rok będzie coraz mocniejszy. Z Nenadem to niemożliwe niestety.

  51. Biały 65 pisze:

    Źle ustawia skład. Powinien odejść.

  52. Tadeo pisze:

    Brak zdobycia MP, Bielica zegna się z Lechem.W przypadku zdobycia tego trofeum , Bielica zostaje.Dodatkowy warunek wprowadzanie i korzystanie z mlodziezy z Akademii w pierwszym zespole.

  53. kibic007 pisze:

    Trzeci raz w karierze Bjelica, prowadząc drużynę z aspiracjami mistrzowskimi słabo wypada w starciach z (powiedzmy) dobrymi drużynami. To nie przypadek.
    Wybrałem opcję numer 1 (choć wiadomo, że tak się nie stanie). Brak LE, brak PP, została liga. Tylko liga!
    Czwarte miejsce i 5 punktów straty.
    Nie tak miało być panie Bjelica.

  54. kibol z IV pisze:

    Tylko MP….inne miejsce to porażka i czas pożegnań i to nie tylko trenera.

  55. Michu73 pisze:

    5 punktów straty po rundzie jesiennej, biorąc pod uwagę ostatnią „rewolucję kadrową” nie jest wystarczającym argumentem do zmiany szkoleniowca. Powstałoby jeszcze większe zamieszanie. Bjelica powinien dograć sezon do końca i mieć szanse zrealizować cel jakim jest MP2018. Potem czas oceny i rozliczeń. Zespół wymaga wzmocnienia jakosciowego (nie ilościowego) w ofensywnie. Cały czas nie mamy prawdziwego lidera który pociągnąłby cały zespół za sobą. Jeżeli przepracuja przerwę ziomowa tak jak ostatnio jest szansa na powodzenie. Inna sprawa, ze Trener mnie niestety rozczarował. Na początku już było widać, ze nie potrafi wygrać meczu z ławki i mistrzem taktyki nie jest, nie wyciąga szybko wniosków z popełnionych błędów, jednak liczyłem, ze czas spędzony u nas bedzie działał na jego korzyść. Na razie tego nie widać. Liczę jednak na to, ze powtórzy atomowy start ma wiosnę a Zarząd niech kurna sięgnie zimą głębiej do kieszeni i sprowadzi do nas takiego gościa, który bedzie gwiazdą i autorytetem dla innych od pierwszego dnia kiedy pojawi sie w klubie. Chcemy wygrywać to trzeba chociaż minimalne ryzyko podjąć. Takiego piłkarza u nas brakuje. Lepiej tak wydac pieniądze niż robić kolejna rozpierduchę kadrowo/trenerską.

    • sas pisze:

      Mamy lidera ale ten zamiast na środku gra na skrzydle bo tam go kurwa wystawia nasz geniusz czym opierała grę całego zespołu.

    • Michu73 pisze:

      Darko jest świetnym graczem ale troche brakuje mu i umiejętności i charakteru i zdrowia, żeby być prawdziwym liderem. Tez mnie wku…wia to ciagle wystawianie go na skrzydle. To jest właśnie minus Bjelicy, ze jak coś sobie ubzdura to brnie w tym dalej licząc niewiadomo na co- patrz Jasiu w bramce w PP w zeszłym sezonie. Nie uczy sie na błędach.

  56. Kuba1994 pisze:

    Zaznczyłem, żeby dać mu popracować do końca sezonu bez względu na wynik i wtedy zanalizować sytuację. Moim zdaniem najrozsądniejsza, najbardziej profesjonalna możliwość.

  57. Bronks pisze:

    Tylko opcja nr 1 Facet bez pomysłu na grę Lecha, pełen obietnic o waleczności, grze przez 90minut na maxa i burzy oklasków nawet po przegranym meczu. A w realu porażki w najważniejszych meczach, sprowadzenie grajków bardzo przeciętnych, brak konsolidacji druzyny – opaska dla bezjajecznego Gajosa czy nie mówiącego po polsku Teteha nota bene tez bez ikry. Po blamażu w PP obietnica MP który z każdym meczem się oddala. W tym miejscu chciałbym panu Bjelicy powiedzieć że jego filozofia że patrzymy tylko na siebie jest już nieaktualna. Bowiem żeby zbobyć MP musimy liczyć że drużyny będące przed nami pogubią punkty. Myslę że za mniejsze pieniądze mozna znaleź drugiego Lettieriego czyli trenera który pokazuje, że z przecietnych zawodników można zbudować drużynę która ma styl i to taki styl jaki miał mieć Kolejorz. Bo po kazdym meczu Korony widać że zawodnicy zostawili na boisku i serce i wątrobę. Zostawianie tego pana to liczenie na cud i szczęście ja jako poznaniak wybieram fachowość i rzetelność dzięki której będę miał Lecha o którego nie będę drżał czy pokona Sandecję lub Piasta ale czy w pucharch zajdzie do ćwierćfinałów LM lub LE

  58. babol pisze:

    Może czas już zejść na ziemię i zmienić priorytety, co? Walka o majstra, wolne żarty. Gdyby oni walczyli na serio byłoby to widać gołym okiem. Swoje dokłada sabotażysta na ławce. To się po prostu nie może udać. Chciałby tego samego co wy z całego serca, ale sami widzie, że od lat schematy są te same. Co roku powielamy błędy poprzedników, zero pozytywnych wniosków. Czas się ogarnąć, strzelić sobie liścia i zacząć od zera. Jak za Franka Smudy. Budujemy spokojnie sezon po sezonie z mądrym gościem na ławce, który ma pojęcie o taktyce i możliwościach zawodników. Z tej mąki na dzień dzisiejszy chleba nie będzie. Piszę to wszystko z wielkim żalem bo uwierzyłem w faceta, ale miesiąc po miesiącu sprowadzał mnie stopniowo do parteru!

    Niech i sobie dopracuje sezon do końca, ale nie wiąże z nim wielkich nadziei. On już dzisiaj nie ogarnia tego ciśnienia na sukcesy jakie od niego oczekujemy. Może gdyby to na spokojnie wszystko ogarnąć, ale nie u nas. Tu jest parcie na sukces tu i teraz. Po prostu schematyczność zabija Lecha co roku!

  59. Artur pisze:

    Powinien pozostać do końca. Bez względu na wynik po sezonie dziękujemy. Nie umie wprowadzać wychowanków, wykrzesać możliwości jakie posiadają piłkarze z kadry. Bardzo słaby taktycznie. Mistrzostwo jak będzie to wymęczone a powinno być miażdżące.

  60. Ekstralijczyk pisze:

    MP albo nowy trener.

    Zimą jest jeszcze czas na korekty składowe.

  61. Tomek27 pisze:

    Czekać do lata jest bez sensu , jeśli do końca jesieni bedzie nadal zle .Latem nie ma czasu na budowanie drużyny od początku . Nowy trener znowu bedzie potrzebował kilka miesięcy . Stracimy i ten i polowe następnego . A tak zima przyjdzie nowa miotła , to znowu gwiazdeczka bedzie sie chwile chciało

  62. Siódmy majster pisze:

    Będę konsekwentny i napiszę aby Bjelicy teraz nie zwalniać .Piszę to mając świadomość,że to jest kolejny może nawet i dobry trener, który nie dał rady dźwignąć Kolejorza na poziom, o którym piszemy tu od lat.Pozbycie się go jednak już zimą nic dobrego chyba nie przyniesie.Może po przepracowaniu zimy przygotuje zespół do skutecznej walki na wiosnę.Jeśli nastąpi cud i Lech zdobędzie majstra będzie można na powrót uwierzyć Bjelicy i przedłużyć umowę.Osobiście w tego majstra nie wierzę ale się łudzę.W przypadku braku mistrzostwa nie ma zmiłuj i pan trener na bruczek :)Powyższe wypociny i rozważania powinny spowodować uważne rozglądanie się zarządu za nowym trenerem przez całą zimę i wiosnę bo branie kogoś na łapu-capu w letnie wakacje objawi się kolejną niechybną i malowniczą katastrofą.Podsumowując: jest majster, jest Bjelica.Jak nie ma , trener out i klub zatrudnia wcześniej już obserwowanego szkoleniowca ( chyba ,że będzie to postulowany przeze mnie Zieliński, którego raczej obserwować nie trzeba )

  63. Alcatraz telefon pisze:

    Tylko mistrzostwo kraju !
    Jak na razie nie wykorzystujemy potencjału jaki ma ta drużyna i to jest słaby punkt trenera.

  64. vip pisze:

    bjelica ma charyzme i nauczyl sie po polsku…wiecej po roku plusow nie widze…rok to chyba duzo dla trenera w takim klubie jakLech! zespol nie gra nic…przegral przez rok wszystko…ewentualne MP moze go uratowac…ale MP z czym do ludzi..jak beniaminek nas leje…a przed meczem z korona…strach pomyslec….do tego Bjelica doprowadzil…….on odpowiada za zespol….trenerem powinien zostac Djuka

  65. ztorunia pisze:

    Ja Djuce tak żle nie życzę, niech się jeszcze cieszy życiem, niech jeszcze potrenuje rezerwy, zanim narazi się nam, cholernie wymagającym kibolom Lecha za byle niepowodzenie z pierwszą drużyną.

  66. J22 pisze:

    Nie znajduję żadnych argumentów za Bjelicą. W zeszłym roku koncertowo przegrał Puchar Polski, w lidze też się jakoś nie wykazał. W tym sezonie klub dostał kasę za Bednarka, Kownasia i Kendiego no i nakupował szrotu. Chyba trener dobiera sobie zawodników których chce w drużynie. Odpadliśmy z Ligi Europy, Pucharu Polski (żenujące 0:3 z Pogonią). Przytrafiło nam się szereg słabych meczów (0:0 murowanie bramki w Szczecinie podczas gdy reszta ligi leje Pogoń ile wlezie). Drużyna nie ma charakteru. Jedyny jasny punkt za Bjelicy to 3:0 z tirówką. Jak na czas spędzony w Poznaniu Pan trener niewiele zdziałał. Do tego stawia na swój szrot typu Gytkjear a Paweł Tomczyk na wypożyczeniu. Na skrzydle Kamil Jóźwiak też by pewnie spisywał się lepiej od najemników. Gramy wolno, często wymieniamy dużą liczbę podań (zwłaszcza między obrońcami na własnej połowie). Przeciwnicy mają dużo czasu na ustawienie się. Górnik np dwa – trzy podania i Putnocky w tarapatach. Lech 10-12 podań i wciąż jesteśmy na swojej połowie. Generalnie dla mnie Bjelicy out.

  67. J22 pisze:

    A i jeszcze mi się przypomniało. Wkurza mnie jego filozofia pod tytułem: „nieważny wynik – ważne że graliśmy dobrze”. Remisujemy spotkania, tracimy punkty, a ten wyjeżdża z tekstem że nie boli go strata punktów bo graliśmy dobrze. Nie, Panie trenerze. Gdybyśmy grali dobrze to byśmy wygrywali i zgarniali po 3 pkt. Graliśmy słabo, dlatego zremisowaliśmy. Jeśli trener tego nie rozumie to co to za trener.