Mimo przerwy sytuacja podobna
Za 5 dni Lech Poznań po 2 tygodniach przerwy spowodowanej listopadową przerwą na kadrę wróci do ligowych zmagań i rozpocznie w swoim wykonaniu ostatni rundy jesiennej 2017/2018. W sobotę, 18 listopada, o godzinie 18:00 w Niecieczy ekipa Kolejorza zagra z Sandecją Nowy Sącz, która znajduje się aktualnie w małym dołku czekając na zwycięstwo już od września.
W pierwszym tygodniu listopadowej przerwy na kadrę piłkarze Lecha Poznań najpierw mieli 3 dni wolnego, a później odbyli łącznie 5 jednostek treningowych. Kolejorz rozegrał też sparing z Tarnovią Tarnowo Podgórne w którym pokonał IV-ligowca aż 7:0 m.in. za sprawą 4 trafień Nickiego Bille Nielsena. W tym meczu Duńczyk zagrał w masce ze względu na niedawny uraz nosa.
Sparing z Tarnovią był okazją głównie do występu piłkarzy, którzy dotąd grali mniej, choć nie tylko. W sobotę wolne mieli Matus Putnocky, Jasmin Burić, Emir Dilaver, Rafał Janicki, Christian Gytkjaer, Niklas Barkroth, Nikola Vujadinović oraz Mario Situm. Z powodu urazów ostatnia dwójka nie będzie brana pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni mecz z Sandecja Nowy Sącz w Niecieczy.
Wiele wskazuje na to, że trener Nenad Bjelica będzie miał do dyspozycji tych samych zawodników co na spotkanie z Górnikiem Zabrze przed listopadową przerwą na kadrę. Z obozów reprezentacji do klubu powrócili już Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz i Kamil Jóźwiak. Jutro do Poznania wrócą Maciej Makuszewski oraz Deniss Rakels, a dopiero w środę spodziewany jest Robert Gumny.
Do meczu z Sandecją Nowy Sącz zawodnicy Lecha Poznań odbędą łącznię 5 treningów. Każdego dnia począwszy od poniedziałku w planach mają jedne zajęcia na dobę. Nie wiadomo jak na występ piłkarzy Kolejorza w sparingu z IV-ligowcem spojrzy Nenad Bjelica. Niewykluczone, że 18 listopada wyjdzie na murawę ten sam skład, który od początku zagrał w meczu z Górnikiem Zabrze.
Przewidywany skład Lecha na mecz z Sandecją na ten moment:
Putnocky – Gumny, Janicki, Dilaver, Kostevych – Trałka, Gajos – Makuszewski, Majewski, Jevtić – Gytkjaer.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Z Sandecją wypadało by wygrać. Lech myśląc o walce o najwyższe cele musi wygrywać z takimi średniakami sportowymi. Swoją drogą to dla naszego rywala walka w Ekstraklasie to możliwość rozwoju z tego co słyszałem klub z Nowego Sącza chce zainwestować w nowy stadion.
Tak jakby Lech nie był średniakiem. Prezes i trener zaklinają rzeczywistość. Pora się obudzić ze snu i marzeń.
Niech juz sobie odpusci Majewskiego tylko, marnowanie Darko na skrzydle nie wychodzi nam na dobre..
„Wiele wskazuje na to, że trener Nenad Bjelica będzie miał do dyspozycji tych samych zawodników co na spotkanie z Górnikiem Zabrze przed listopadową przerwą na kadrę.” Nie wiadomo, czy się cieszyć, czy wręcz przeciwnie, bo pachnie znów Jevticem na skrzydle. Jóźwiak zagrał w sparingu – tu jest ciekawostka – czy szykują go na jakieś minuty w lidze, czy tylko tak go wystawili. Kolejna zagadka – Barkroth – urodził mu się już ten syn do końca, może chłop grać, czy nadal lata między klubem i domem? Ja bym zagrał z Sandecją tak: Putnocky – Kostevych / Dilaver / Janicki / Gumny – Trałka / Gajos – Barkroth (lub Jóźwiak) / Jevtic / Makuszewski – Gytkjaer. Obronę trzeba stabilizować, tu nie ma pola na zmiany, zwłaszcza że Nielsen wiadomo co potrafi (a czego nie), a Vujadinovic nie wiadomo czemu nie gra, trudno więc na niego liczyć. Darko powinien pograć w środku, by wykorzystać jego atuty i fakt, że mamy tylu skrzydłowych ponoć. Ale to takie tam pisanie z fotela…
grupa spadkowa czeka…
jak tak dalej pójdzie
Trudno mi zrozumieć upór Bielicy z wstawianiem Jevticia na skrzydle. . Sam Rutkowski twierdził w wywiadzie że Jóźwiak nie gra bo przegrywa rywalizację z skrzydłowymi.To w takim razie skoro jest taka rywalizacja to dlaczego Jevtic nie gra na swojej nominalnej pozycji jaką jest 10 tylko na skrzydle?
Z Józiem już czas skończyć , wybrał inna droge.
Barkroth za Majewskiego Jevtic do środka i jedziemy.w sobote ma być walka i 3 pkt. Kurna nie che mieć kolejnego podłego weekendu „panowie piłkarze”
Grali srednio ale ja mam przeczucie ze z Sandecja wygraja, panowie całkowi pesymiści to nawet nie połowa sezonu a tu się pojawiaja takie teorie że Kolejorz bedzie się bronił przed spadkiem w dolnej ósemce. Szczerze nie wiem jak do końca będzie wygladał ten sezon, może jeszcze bedziemy sie cieszyć na koncu, a może faktycznie czeka nas walka o ligowy byt, jednak na tak surowe i ostateczne wnioski jeszcze jest za wcześnie. Żarty żartami LECH zawsze nad wami:)