Reklama

Trener Lecha przed meczem z Sandecją

W sobotnim meczu z Sandecją Nowy Sącz zdecydowanym faworytem do wygranej jest Kolejorz. Trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica przed jutrzejszym spotkaniem podkreślał, jak ważnym elementem w Niecieczy będzie dobra skuteczność jego drużyny, która ostatnio była jednym z najbardziej szwankujących rzeczy w zespole czekającym na 3 punkty od 1 października.


Nenad Bjelica (trener Lecha):„W pierwszym meczu z Sandecją rywal bronił się dobrze, natomiast my byliśmy nieskuteczni. Sandecja nie jest tak dobrym beniaminkiem jak Górnik, ale to dobra drużyna dzięki czemu jutro szykuje się dobry mecz. My chcąc wygrać musimy być przede wszystkim skuteczni.”

„Cały czas strzelamy za mało goli i tych bramek musi być więcej. Cały czas pracujemy nad skutecznością i chcemy być skuteczni już w sobotę. Ostatni raz wygraliśmy w Niecieczy, dlatego pozytywną wiadomością jest gra na tym stadionie po raz kolejny. W tym roku zwyciężyliśmy już tam dwa razy. Ostatnio nie wygrywaliśmy na wyjazdach, ale wszędzie poza meczem ze Śląskiem mieliśmy szanse na zwycięstwo.”

„Pełną drużynę mam dopiero od wczoraj. Wczoraj na treningu pojawili się Maciej Makuszewski i Robert Gumny. Gumny grał ostatnio dużo, ale to młody zawodnik, który regeneruje się szybko i w sobotę na pewno będzie gotowy. Reszta zespołu podczas przerwy na kadrę pracowała dobrze, dlatego liczę przede wszystkim na lepszą skuteczność.”

„Nie interesuje nas w tym roku 2. miejsce. Chcemy wygrać w każdym meczu, by zdobyć mistrzostwo. W ostatnich spotkaniach poza tym z Wisłą brakowało mi większego zaangażowania. Teraz tych punktów brakuje. Najbliższe mecze pokażą więc, kto pasuje do tej drużyny. Każdy będzie miał okazję pokazać, kto chce walczyć o mistrzostwo.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







43 komentarze

  1. siwus89 pisze:

    Rozegraliśmy już w tym sezonie 22 mecze, wypadało by w końcu zobaczyć jakieś postępy.

  2. 1909 pisze:

    Bjelica – kto ciebie jeszcze słucha?

  3. roby pisze:

    Boję się, że wszystkie teksty rzucane przez Rutkowskiego w wywiadzie czy Bjelica na konfie a życie swoje czyli znowu oczy będą boleć, obym się jutro mylił…

  4. slavo1 pisze:

    Ostatni akapit to takie „kopiuj-wklej” z wywiadu z Panem Rutkowskim. Wyraźny sygnał dla piłkarzy. Jestem bardzo ciekawy jak zareagują : biciem głową w mur czy 4:0? Obstawiam to drugie, bo wierzę w Naszego Lecha.

    • sowoda pisze:

      @slavo 1- bardzo ciekawa uwaga o tym powtarzaniu po Rutkowskim ( z jego wypowiedzi dla PS) i o „wyrażnym sygnale dla piłkarzy”. Mam nadzieję że obaj Panowie powiedzieli co chcą zrobić i że chcą zrobić porządek z „parodystami” i markującymi grę i zaangaowanie ( ja mam takiego na oku od dawna, prawie od początku to Szybki Bille).

  5. Sławek pisze:

    W razie braku zwycięstwa jutro, nie będzie już źadnego wytłumaczenia !

  6. endrjiu pisze:

    Ostatni akapit tak trochę pod wywiad z juniorem.
    Jeśli chcemy w Lechu zaangażowanych zawodników, którzy będą walczyć o każdą piłkę i metr boiska to należy zimą ściągnąć Tomczyka. Mam dość oglądania Kebsena, ile można tolerować tak słabego napastnika? To była jedna z największych pomyłek transferowych w ostatnich latach.

    • 07; pisze:

      @endrjiu – a ile razy widziałeś Tomczyka w I lidze? Ja w dwóch spotkaniach i to wystarczy mi, aby napisać, że niech zostanie na wiosnę tam gdzie jest obecnie i jak poprawi technikę i przyjęcie to w Lechu może odgrywać ważną rolę.
      Co do Bielicy – po 1,5 roku można oczekiwać już pewnych postępów w grze. A po słowach Rutkowskiego można wywnioskować, że jest problem mentalny w zespole.

    • Grimmy tel pisze:

      Michniewicz niedawno powiedział, że rozmawiał z Bjelicą na temat przyszłości Tomczyka, a było to po meczu z Lechią. Bjelica miał powiedzieć, że bardzo prawdopodobne że Tomczyk wróci już zimą. Wszystko rozboje się o to, czy będą w stanie zapewnić mu wystarczającą liczbę minut w Lechu. Czytam to tak, że jeśli nie ściągnął drugiego napastnika do rywalizacji z Gykjaerem, to wróci Tomczyk. Moim zdaniem, Lech wtedy powinien grać na dwóch napastników.

    • endrjiu pisze:

      A dlaczego nie mógłby poprawiać technikę i przyjęcie w Lechu? Czyż tu nie jest jego dom? Co w Bielsku poza występami w każdym meczu otrzyma więcej? Kebsen w Poznaniu otrzymuję szansę praktycznie w każdym spotkaniu. Dlaczego nie mogłby jej otrzymać zamiast niego Tomczyk?

    • stowoda pisze:

      Panowie jaką technikę i przyjęcie ma poprawiać?
      Jaja sobie robicie z pogrzebu?
      STRZELA BRAMKI i to najważniejsze i niech to będą bramki strzelane kolanem lub plecami po słabym przyjęciu piłki, nie ma znaczenia. A bramki strzela i w Podbeskidziu (dla górali – 6 bramek), i dla U-21 ( trzy bramki).
      Po 2 TO POZNAIAK (nie najemnik) z Lechem w sercu. Wystarczy argumentów za Tamczykiem ? Jak nie to podajcie mi argumenty za Bille Nielsenem !

    • stowoda pisze:

      sorry miało być „za Tomczykiem”… telefon rządzi he he he

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Stowoda@ ma rację. Zawodnik z zagranicy powinien wiedzieć, że jak nie będzie wymiernych efektów jego gry to zastąpi go nawet junior z Akademii i przy odrobinie szczęścia posadzi go na trybunach.

  7. vip pisze:

    w poniedzialek pojde do szefa i powiem ze niech sie nastawi ze przez pol roku moge zle pracowac bo mam problem mentalny….mimo ze zarabiam 3 a nie 70 tysi ciekawe czy da mi te pol roku…

    • inowroclawianin pisze:

      Powinien być wyrozumiały i nawet wysłać na wycieczkę dla regeneracji, np. na Dominikanę tak chociaż na 2 tygodnie all inclusive.

    • tolep pisze:

      skoro to vip, to czemu nie? 4000 powinny wystarczyć.

  8. Tomo pisze:

    Czyli na to wychodzi ze Bjelica się pogubil i boi się Sandecji że może być porażka!

  9. inowroclawianin pisze:

    Dla niego każda drużyna jest dobra. W takim razie skoro cała liga jest taka mocną to dlaczego żadną z drużyn nie gra w europejskich pucharach? Typowa gadka na alibi. Sandecja to nie jest żadną dobra drużyna, ani żadna w Ekstraklasie. To Lech powinien dążyć do tego by być dobrą drużyną i to nie tylko w kraju. Każde inne miejsce niż 1 na koniec będzie porażką. Macie wygrywać seriami i to nawet wtedy gdy sędzia będzie chciał przeszkodzić. Najpierw zacznijcie od siebie, potem można gadać na sędziów. Jedyny plus jest taki że wie już co sądzi Rutek na ten temat. Zobaczymy czy reakcja będzie na boiskach…

    • Grimmy tel pisze:

      To zależy czy ktoś przetłumaczył obcokrajowcom słowa Rutka. Oni mogą być przekonani, że on ich chwalił. No i w ogóle, czy taka rozmowa Rutka z piłkarzami miała miejsce, bo to, że oni czytają polskie gazety jest mało prawdopodobne;).

    • inowroclawianin pisze:

      Rutek powinien im to wszystkim wprost powiedzieć albo Bjelica. Wszystko powinno być jasne. Oni chyba nie wiedzą gdzie przyszli.

    • robson pisze:

      Ale wiesz, że jest coś takiego jak szacunek dla rywala?

    • Grimmy tel pisze:

      @Robson,
      Nie, no wiadomo, że tego typu słowa to kurtuazja wymieszana z asekurancją. Nawet Zidane w zeszłym sezonie komplementował Legię, że to mocny, wymagający rywal i bla, bla, bla. Osobiście, nie wiem jak bym się zachowywał na konferencji będąc trenerem zespołu, być może też nawijałbym makaron na uszy. To jak z korpomową w kontaktach wielkich korporacji z mediami. Są pewne utarte schematy, wyświechtane zwroty, pustosłowie lub okrągłe słówka, które nie mają żadnej wartości informacyjnej, ale ładnie brzmią i wszyscy ich używają. „Jesteśmy bardzo podekscytowani”, „Pragniemy dostarczyć Wam najlepsze możliwe doświadczenie…” I takie tam bzdury. Świat piłkarski ma swoje. Nie wiem po co ludzie się na tym skupiają, przecież każde dziecko wie, że trener wychodzi na konferencję odbębnić obowiązek i to co tam powie nie ma żadnego znaczenia.

    • Czlo pisze:

      Mówienie o dobrym/mocnym/dodaj jakąkolwiek pozytywną cechę o zespole piłkarskim wydaje się być raczej standardem u większości trenerów. Nie oglądam od groma konferencji ze spotkań z trenerami, ale raczej jest to standard.

    • inowroclawianin pisze:

      robson, tak, wiem, że jest coś takiego więc mógł po prostu powiedzieć „szanujemy przeciwnika, ale musimy ten mecz wygrać bo to jest Lech i gramy tradycyjnie o MP jak co roku.”

  10. Tomo pisze:

    Czyli porażka 2-1

  11. slavus pisze:

    czas chyba skończyć z konferencjami przedmeczowymi. Same pierdoły

  12. Bart pisze:

    Srutututu majtki z drutu. Póki co ciągle trener i piłkarze są mocni w gębie a słowa z konferencji prasowych nijak się mają do przebiegu meczów. Niech zaczną wreszcie grać. Niech przemówi boisko a nie gadanie jak to wszyscy super pracują a potem przychodzi mecz i problemy z trafieniem do bramki.

  13. Czlo pisze:

    Mam nadzieję, że będzie widać efekty tej pracy nad skutecznością, o której mówił Bjelica, bo brak tej skuteczności, plus oczywiście indywidualne błędy w obronie, był tym głównym czynnikiem, który skutkował zdobyciem 3/12 pkt. zamiast powiedzmy 10/12 pkt. Jeśli byłaby i skuteczność i gra minimalnie, podkreślam minimalnie, przez te circa 80 minut to powinno być dobrze.

  14. Tadeo pisze:

    Nasze gdybania są bezsensowne , nieważne co mówi Bielica.Opcja jest jedna ,tylko zwycięstwo a naszych grajków i Bielicę za inny wynik rozliczymy w niedzielę po meczu .

  15. Michu73 pisze:

    Po raz kolejny napiszę, ze dziwie sie ze przywiazujecie jakaś wagę do tych konferencji. Standardowa gadka, która trzeba „odbębnić” i tyle. Wszystko pokaże i zweryfikuje boisko. Nie ma co sie podniecać tym co kto powie przed meczem.

  16. kocianJanTratatam pisze:

    Cuda, cuda ogłaszają. Zarząd z trenerami mówiący jednym głosem i sugerujący, że nieróbstwo nie będzie tolerowane, mają być 3 punkty i mamy w końcu trafiać do bramki, a nie podbijać nieistotne statystyki.

    Do tej pory prawie co roku wywalano trenerów bez głębszej refleksji, jestem przekonany, że tym razem jeśli będą zmiany, to w kwestii zawodników, a nie sztabu szkoleniowego.

    Tylko zwycięstwo, tylko mistrzostwo! Wierzę w lepsze jutro tego Lecha, mam nadzieję, że zimą coś się ruszy w kwestii napastnika, albo ten nasz drogi snajper zaskoczy na dobre. Nie rzucajmy pochopnie kłód pod nogi, dopiero listopad i piłka w grze.

    • stowoda pisze:

      Tu nie trzeba rzucać kłód pod nogi oni sami się o swoje giry powywalają, te patafjany !

  17. mateo pisze:

    brakowalo zaangazowania? smiech na sali kurwa !!

  18. kibic pisze:

    jak nie wygramy jutro to jusz z nikim nie wygramy

  19. J22 pisze:

    Na koniec Bjelica powie że jest zadowolony z remisu bo Lech grał dobrze. Prędzej wieloryb przejdzie przez ucho igielne niż Lech zdobędzie mistrza za tego loosera. Bjelica, jak zagramy? Jak z Pogonią na 0:0?

  20. werty pisze:

    Oj, chyba ktos zaczyna sie denerwowac. VARowi juz sie oberwalo. Teraz czas na pilkarzy. Jestem ciekaw komu pierwszemu sie oberwie…Stawiam na kogos komu sie kontrakt konczy 😉

  21. Tadeo pisze:

    Wreszcie poszli po rozum do głowy albo na koniec roku budżet się nie zgadza. Świętym krowom w Lechu trzeba powiedzieć dość .

  22. pyra fan kks z breslau pisze:

    juwe ma dobra obrone bedzie ciezko ale moze cos wkulniemy hehe to smiech na sali pozdrawiam z breslau oby ARKA wyjebala maliniakow