Krótki zimowy okres przygotowawczy

W 2017 roku Lech Poznań rozegra jeszcze 5 ligowych meczów, które zdecydują o tym, czy wiosną będzie można realnie o coś powalczyć. Zima 2018 dla klubów z Ekstraklasy ponownie będzie bardzo krótka. Zimowy okres przygotowawczy do rundy wiosennej sezonu 2017/2018 w przypadku Lecha Poznań potrwa raptem miesiąc, a blisko połowę czasu Kolejorz spędzi poza krajem.


Podopieczni Nenada Bjelicy ostatni mecz tej jesieni rozegrają w niedzielę, 17 grudnia. Później udadzą się na urlopy, które potrwają równe 3 tygodnie. Kolejorz przygotowania do rundy wiosennej sezonu 2017/2018 rozpocznie w poniedziałek, 8 stycznia. Pierwszy tydzień treningów na własnych obiektach zakończy sparingiem z jednym z krajowych rywali.

W poniedziałek, 15 stycznia drużyna Lecha Poznań uda się na jedyny zimowy obóz przygotowawczy. W ubiegłym roku Kolejorz przebywał na Cyprze, natomiast przed dwoma laty na Cyprze oraz w Hiszpanii. Tym razem znów poleci tylko na jedno zgrupowanie, ale za to do Turcji, gdzie przygotowywał się m.in. zimą 2015 roku do mistrzowskiej rundy rozgrywek 2014/2015.

Zimą „niebiesko-biali” spędzą w miejscowości Belek dwa tygodnie podczas których rozegrają 3 lub 4 mecze towarzyskie. W Turcji w styczniu przebywa wiele klubów z całego świata, dlatego wybór rywali będzie spory. Po powrocie z Belek od poniedziałku, 29 stycznia gracze Bjelicy ponownie będą ćwiczyć na swoich obiektach. W sobotę, 3 lutego rozegrają ostatni zimowy sparing, natomiast w weekend 9-11 lutego meczem z Arką w Gdyni rozpoczną rundę wiosenną.

Rywale Lecha Poznań w 5-6 zimowych grach kontrolnych zostaną zatwierdzeni i ogłoszeni w grudniu.


Zimowy plan przygotowań Lecha Poznań do rundy wiosennej 2018:

8 stycznia (poniedziałek) – Pierwszy trening Kolejorza w nowym roku
13 stycznia (sobota) – Sparing
15-27 stycznia – Zgrupowanie w Turcji (Belek)
3 lutego (sobota) – Sparing
9-11 lutego – Inauguracja rundy wiosennej 2018 (mecz Arka – Lech)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







34 komentarze

  1. Rybka pisze:

    Mam nadzieje że to już nie będą „podopieczni Nenada Bjelicy” :))

  2. Dragon pisze:

    Nie mogę patrzeć i słuchać tego pieprzonego Bielicy. A najgorsze jest to że on w Lechu będzie do końca sezonu albo i dłużej!!! Co tydzień obiecuję sobie że nie będę oglądać meczów Lecha bo szkoda mojego zdrowia na tą padake!!! Przychodzi jednak weekend i siadam przed telewizorem z nadzieją że będzie lepiej!!! Nie jest lepiej i nie bedzie!!! Nie ma żadnego wytłumaczenia typy jesteśmy zmęczeni bo mamy mecze co 3 dni ( liga Europy , puchar Polski ). Mają tylko jedne rozgrywki i taką Sandecja powinni rozpierdol…. Przynajmniej 5:0 powinni iść przez ligę w cuglach a ty kur… takie cyrki odpierdalają to jest jakaś paranoja!!!

    • Kuba pisze:

      Taki Real to dopiero powinien iść przez ligę w cuglach i co? i ch** 😉

    • sas pisze:

      Taki Real ma 12 wygranych LM więc w lidze mogą sobie pozwolić na chwilę słabości aż Zidane wyleczy się z Benzemy.

    • Grimmy pisze:

      @Kuba,
      Kiepski przykład. Ten Real w ostatnich dwóch sezonach zdominował wszystkie rozgrywki. Ma prawo mieć zadyszkę po dwóch obfitych sezonach. Nasi powinni być głodni sukcesów, a ostatni sukces mieliśmy w sezonie 14/15 – czyli całkiem dawno. Z mistrzowskiego składu, praktycznie nikt już u nas nie gra.

  3. Judi pisze:

    Niestety Panowie wyżej z tym Szarlatanem będziemy się męczyć przez jakiś czas, zarząd obecnie nie ma innego kandydata który od tak zostałby trenerem, nikt przecież się nie spodziewał, że z Bjelicy super fachowca który szybko opanował polski język stanie się Rumakiem.

  4. JR (od 1991 r.) pisze:

    Znowu znaleźliście kozla ofiarnego? Tym razem Bjelica. Wcześniej bluzgano na Urbana, Skorża tez w sumie nieudacznik. Smudzie dostało się chyba najmniej, choć coś takiego jak taktyka nie istniało w jego warsztacie. Nie zamierzam bronić Bjelicy w ciemno i stale, bo nie broni się jakiedyś na razie. Ale do jasnej cholery to nie tylko jego wina! Co takiemu Gytkjaerowi uniemożliwia porządnie przyjąć piłkę i strzelić w ten prostokąt z kilkunastu metrów? Czy Bjelica odpowiadać za chwiejna formę Jevticia od początku jego gry w Lechu?

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Kto sprowadził Lasse Nielsena, który ma 90 celnych podań wzdluz boiska, kto zakontraktowal NBNa, który nie umie piłki prxyjąć i start do piłki ma gorszy niż moja teściowa? Bjelica?

    • sas pisze:

      A kto niszczy nasz środek pola stawiając Jevtica na boku a modelkę w kabaretkach na jego pozycji? I wieleinnych rzeczy wymienianych przez niemal wszystkich.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Spoko widzę to. W sumie ciekawe co za uklady powodują, że Majewski „musi” grać w podstawie?

    • torreador pisze:

      JR (od 1991 r.)
      Przypomnę też, że Zieliński miał na stałe przypiętą etykietę wuefisty 🙂

    • Grimmy pisze:

      A Jevtić sam się na skrzydle wystawia? Majewski w pierwszym? To piłkarze ustawili taktykę na Górnika, że będziemy ich dusić, a oni nas kontrować? Tak nawiasem mówiąc, to czy Bjelica kiedykolwiek przygotował taktykę pod konkretnego przeciwnika? Chyba ostatni raz było to w marcu, gdy ograliśmy Lechię – tam widać było, że był konkretny plan na mecz. To Burić sam się wystawiał w składzie i zawalał nam mecze, kiedy Putnocky był w lepszej formie? To też wina Bjelicy, że jedynym naszym sposobem atakowania jest „piłka na skrzydło i dośrodkowanie w pole karne”. A, przepraszam, jest jeszcze inny: „Laga od Putnockyego na Gytkjaera, ten ma 180 cm, na pewno wszystkich przeskoczy”. Bjelica był tutaj, gdy dokonywano wzmocnień letnich. Mógł nie zgodzić się na Gytkjaera, jeśli ten by mu nie pasował. Mógł nawet nawet postawić ultimatum i „rzucić to wszystko i wyjechać (w chorwackie) Bieszczady”. Nie, był bardzo zadowolony ze wzmocnień. Oglądam nasze mecze i nie potrafię się nadziwić, że po 6 miesiącach wspólnych treningów nasza drużyna (hehe) wygląda jak zgraja bliżej sobie nieznajomych ludzi. Nie ma drużyny. Nie ma kolektywu. Nie ma mechanizmów, zrozumienia czy zgrania. Dlaczego Bjelica cały czas daje piłkarzom po kilka dni wolnego? Mam wrażenie, że oni więcej odpoczywają niż trenują. Kostevych po pierwszym obozie zagranicznym miał powiedzieć, że obóz Bjelicy w porównaniu do obozów jakie miał w Karpatach to był 'lajcik’. Lech w tym sezonie najlepiej wyglądał grając w ustawieniu 3-5-2, kiedy oczywiście grał tak z musu. Bjelica nawet nie próbuje szukać rozwiązań, w kółko każe im grać to samo wierząc uparcie, że to w końcu musi odpalić. Musi? Z tym musi bywa różnie. U mnie Bjelica stracił resztki zaufania. Bjelica nigdy nie wstrząsnął szatnią. W Lechu jest pożar, a ten siedzi zadowolony i nawet nie raczy szklanki wody cisnąć w ognie. Drużyna raz za razem się kompromituje, a ten „zadowolony i dumny” z drużyny. Nie twierdzę, że takie podejście jest z natury złe. Różnie piłkarze reagują na różne rzeczy. Jednak oceniasz coś przez pryzmat skutków jakie to wywołuje. Zatem, raz się zdarzyło. Piłkarze dali dupy, Bjelica ich głaszcze. Myślę sobie, ok, jest bliżej drużyny, chyba lepiej się orientuje jaką grupę piłkarzy ma i co im jest potrzebne. Jakie to przynosi skutki, no takie, że oni po raz kolejny i kolejny dają dupy. Skoro coś nie działa, to próbujesz to zmienić, tak chyba podpowiada elementarna logika, a nie czekasz aż w końcu cudownie raczy zadziałać. Byłem zwolennikiem Bjelicy, broniłem tutaj go zażarcie, ale widzę, że on tego nie ogarnia. Obecnie zaczynam się zastanawiać, czy on po prostu nie miał farta w początkowej fazie jego pobytu tutaj.

    • torreador pisze:

      Grimmy
      Zgadzam się z wieloma wątkami Twojej wypowiedzi (zresztą nie po raz pierwszy :)). Tak masz rację dużo to winy Bjelicy. On miał dwa tygodnie na przygotowanie zespołu i temu nie podołał (podobnie jak wielu lepszych od niego). Wiem co mówię, bo mam jakieś tam doświadczenie w cyklu: sezon, rest, okres przygotowawczy, sezon… itd. Bjelica dostał jeszcze (prawda że wybranych przez siebie) wielu nowych zawodników i…, powtórzę to jeszcze raz – nie podołał. Nie usprawiedliwiam go, ale też nie mieszam z błotem. Wiem (z praktyki) że błędy popełnione w okresie przygotowawczym, można tylko korygować, i nic więcej. Toteż (o czym piszę od dawna), do zimy niewiele się zmieni. Może coś tam wygramy, może coś przegramy, ale na pewno słabo załadowane akumulatory w te dwa czerwcowe tygodnie nie zaczną nagle dawać jakiegoś turbo doładowania.

    • Judi pisze:

      Przestań lizać dupę bjelicy, on w każdym klubie miał kryzys i nie umiał z niego wychodzić, u Nas jest kryzys więc już z niego nie wyjdzie, koniec. Finito

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Judi@: z tym lizaniem to do mnie?
      Otóż nie liżę… Staram się znaleźć jakieś proporcje i nie popadać w skrajność.
      Moim zdaniem właściciel powinien zadziałać i zażądać konkretów od Bjelicy i grajków.
      Mało mnie obchodzi czy Bjelica miał gdzieś kryzysy, mnie interesuje sytuacja w Lechu. Jeśli nic się nie zmieni do końca rundy to niestety out!
      Ale nie zamierzam ujadać na Nenada!

  5. stowoda pisze:

    Szukamy JEDNEJ recepty na sukces. 1- dawać dobrych graczy… dawać TRANSFERY (było) 2- dawać dobrego trenera (było) . Niby dwa proste czynniki, ale przecież niekoniecznie z dobrych graczy można ulepić dobrą drużynę która ma sukcesy ( ostatni przykład to Korona i po części Pogoń) , a dobry trener gwarantuje sukces ( ostatni przykład Skorża ).
    Musi zagrać ten zespół OBU czynników. Zatem jeśli coś się piedaczy to albo trener do kitu albo gracze ciency. Bo jesli oba czynniki są powodem że NIE MA DRUŻYNY ciągnącej w jedną stronę to…. kończmy już ten sezon w listopadzie i szukajmy skutecznych rozwiązań na NASTĘPNY sezon, bo ten i tak już (ponownie) stracony.
    Lech NIE WYDA bejmów na nowego trenera jeśli będzie musiał i tak płacić do końca kontraktu Bjelicy, zapomnijmy też o DOBRYCH transferach w zimie.
    To jest RZECZYWISTOŚĆ, reszta to pobożne życzenia i ” czekanie na zmianę wody w wino”.
    Dobranoc.

  6. F@n pisze:

    Oby z nowym trenerem. Jebać transfery zimą, bo po co nam one. Taki Lettieri u nas miałby już z 10 pkt przewagi nad 2 miejscem

  7. F@n pisze:

    Mamy niestety słabego trenera. Jeszcze do czasu jakoś to wyglądało, a później totalne zagubienie. Tak nie może być i tyle. Korona ma słabszy skład, a jak gra pięknie i ofensywnie

    • torreador pisze:

      Kolejorz tez rok temu grał ładnie. Zobaczymy jak Korona będzie grała za rok…

  8. Tadeo pisze:

    Szkoda że młodego Rutkowskiego nikt nie może rozliczyć za straty jakie klub ponosi z jego winy.Jego biznes i jego pieniądze, ale prawda jest taka ze to my naiwni kibice cirepimy najbardziej. Szmata prowadzi z Górnikiem i to oni wskoczą na 1miejsce w tabelii na 7pkt.przed nami.Szlak mnie trafia jak widzę jaką różnicę 5pkt .nad Legią ten nieudacznik zmarnował razem z swoimi panienkami.Aż dziw bierze że po takich poniesionych stratach , również mistrzostwo nam się oddala ,ma jeszcze taki kredyt zaufania. Rzygać się chce jak się na to wszystko patrzy,bo taka sytuacja trwa już w Lechu od lat i niczego tych odlotów to nie nauczyło. Czekają az frekfencja na meczach znowu spadnie i zacznie się znowu lamentowanie że niema pieniędzy.

  9. Kuba lech pisze:

    koledzy niema co sie denerwowac:)za rok moze bedzie lepiej…..gadamy o trenerze i o zawodnikach ze sa do bani….a moze zarząd jest do bani

  10. Michu87 pisze:

    Nie ma co się katować. Po prostu mamy na tą chwilę zespół środka tabeli. Będzie raz lepiej raz gorzej. Z tym trenerem i jego zaciągiem trudno uwierzyć w coś więcej. Lech potrzebuję lepszych piłkarzy w ofensywie. Zaczynając od napastnika i kończąc na zawodniku który będzie rywalizował z Gajosem na środku pomocy. Powiem więcej powinien być lepszy od nie go. Taka ostoja dla Jevticia który będzie miał z kim grać.
    Zostało 5 kolejek i co tu można więcej powiedzieć. Wygrajcie zróbcie to dla nas kibiców. Oni maja nas głęboko gdzieś. Liczy się kasa co tam mecze. Byle się zgadzało na koncie. Pytam się,a gdzie są ich jakieś marzenia, ambicje, chęć osiągnięcia czegoś. W tej chwili nasz klub wygląda jak jeden wielki burdel. Kibice są ruchani przez klub który wiele obiecuje, a kończy się jak zawsze. Nie lepiej powiedzieć sorki w tym roku budujemy zespół i nie ma co liczyć na mistrzostwo. Wtedy każdy odbierał by to inaczej, a nie wieczne pompowanie balonika idziemy na mistrza! Srali muchy będzie wiosna…

  11. Oko pisze:

    Prawdziwym rywalem do tytułu majstra jest legia. Górnik na wiosnę będzie grał stosownie do jego potencjału tj. środek tabeli. Po zimie okaże się czy nasz zaciąga to wtopa. Zobaczymy czy w legii błysnął sadiku i pasquato. Wydaje mi się że legia odpuściła mecz z nami ale jozak posprzątał tam i mają lidera. 6 punktów to nie jest stara nie do odrobienia.

  12. Andrej pisze:

    Tak jest sralli !!!!!!

  13. Sławek pisze:

    Rywalem dla kogo ? Bo na pewno nie dla nas . My koledzy walczymy o ósemkę i tylko o to . Trudno o coś innego bez trenera i bez napastnika ,

  14. Juliusz Cezar. pisze:

    Na początku sezonu myślałem że zarząd poszedł po rozum do głowy sprowadzając szybko nowych piłkarzy. Piłkarzy z wyszej pułki ale okazało się że to piłkarze nawet nie z średniej pułki tylko wielki szrot.Sprzedali Kownackiego,Kędziore,Bednarka za ponad 50 milionów a wydali 12 milionów i kupili wielkie g-no.Moim zdanie jest za dużo obcokrajowców coś podobnego co było kiedyś w Pogoni Szczecin i co spadli do 2 ligi.To może spowodować ze możemy się nie załapać do pierwszej 8.Każdy obcokrajowiec nie będzie walczył za klub i serducha za herb klubu oddawał.Przyszli wypełnić kontrakt i kaase liczyć.Za te pieniądze można było kupić 3 dobrych zawodników z polskiej ligi lub niższych lig oraz uzupełnić wyróżniających zawodników z rezerw to jest moje zdanie.
    Do odstrzału tacy zawodnicy.
    N B N.
    Lassen Nilesen
    Radut
    de Marko
    Vujo
    Rakels
    Tetech
    Majewski
    To na szybko tych piłkarzy odstrzelić bo na razie nic nie pokazują.
    W przerwie rozglądnąć się za piłkarzami z polskiej ligi i to szybko aby w przerwie zimowej mogli się zgrać.Z wypożyczenia sciągnoć Tomczyka oraz z rezerw wybijających się zawodników którzy mają w sercu LECHA mam nadzieje że dużo gorzej nie będzie grał niż ten szrot za granicy
    Co do trenera to już mam mieszane zdanie nie wiem co zrobić.
    Przemawia do mnie trener Zieliński.
    Pozdrawiam wszystkich kochających KOLEJORZA.

  15. J5 pisze:

    Liczyłem, że październikowa efektowna lecz nie efektywna gra po przerwie na kadrę zacznie wreszcie przynosić wymierne efekty, ale niestety pomyliłem się. Lech skompromitował się po raz kolejny w tym sezonie i w tym roku, a trener jak widać nie panuje nad drużyną ani nie ma pomysłu na grę. Mało tego, wydaje się że to kiepski taktyk. Najgorsze że Kolejorz rozsypał się w każdej formacji, a najbliższe pięć kolejek może zadecydować, że na wiosnę nie będziemy już mieli o co walczyć. Jeśli Bjelica nie odejdzie teraz, to mamy przed sobą stracony rok i sezon 17/18. Nie wiem czy Djuka w obecnej chwili ma papiery na prowadzenie drużyny w e-klapie, ale jeśli ma to mógłby ogarnąć ten zespół na te pięć meczów, a zarząd mógłby w tym czasie poszukać trenera z jajami który krótko trzymając za mordy nasze gwiazdeczki zdołałby wycisnąć maksa z tego straconego sezonu. Innej możliwości już niestety nie widzę…

  16. siwus89 pisze:

    Do końca roku zostało pięć meczy. Wisła P, Piast,Cracovia,Zagłębie i Termalica jak widać rywale niezbyt wymagający. Niestety tak zajebaliśmy sprawę że tu już nie ma miejsca na potknięcie,także w tych spotkaniach musimy zdobyć komplet punktów. Jeśli nie, pożegnać się z Bjelicą i póki można jeszcze,i jest szansa (marna ale jest) uratować ten sezon.Nie przypominam sobie żeby jaki kolwiek trener miał takie warunki jakie dostał Bjelica.
    Z trybun jak ze strony zarządu dostał mega wsparcie,nawet go tłumaczyliśmy po przegranym finale PP,którego nie mieliśmy prawa przegrać. Coraz częściej zaczynam odnosić wrażenie że to był chyba błąd, bo trener totalnie nam odleciał i nie zanosi się na to żeby wylądował z powrotem na ziemii.

    • Paweł68 pisze:

      Masz rację!Bielica do domu i nadal trzeba wywietrzyć szatnię ogromnie!!!!Kiedy będzie dobrze????

  17. 07 pisze:

    Kadrę maxymalnie obciąć do max 20 grojków. Reszcie podziękować i wysłać poleconym bez potwierdzenia odbioru.

  18. Tadeo pisze:

    Mówimy wszyscy jednym głosem że sprowadzono szrot z zagranicy. Zapytam więc co grają Polacy w Lechu ? Gajos gra kolejny już sezon jakie zrobił postępy, Majewski kompletne zero ,Tralka przechodzi drugą młodość ,co grał wczesniej wszyscy wiemy.Pawłowski ,Formella , Dudka mozna by wymieniać. Oprócz ostatnich transferów naszych wychowanków, żaden z w/w nic wielkiego nie pokazał i dalej w ekstraklasie nic nie pokazuje.Mam oczywiście na myśli pilkarzy którzy grają lub grali za trenera Bielicy.Więc nie zwalałbym całej winy za wyniki , na sprowadzony szrot z zagranicy.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Zagraniczny piłkarz nie będzie pruł flaków jak widzi, że reszta ma to gdzieś. On przeważnie szybko znajdzie sobie nowego pracodawcę.

      Mnie tylko zawsze drażniło to gadanie, że nie ma w niższych ligach zawodników, którzy nadali by się do Lecha. Sądzę, że to nie prawda. Może kilku takich w kadrze podniosłoby rywalizację z obcokrajowcami. Kto wie, może byliby zwyczajnie bardziej ambitni i kreatywniejsi od opadających kaleson?

  19. angelo pisze:

    Ustrzyki Górne i szypy do śniegu , bo te zagraniczne obozy nic nie wnoszą . Mała i duża pętla bieszczadzka dla wtajemniczonych i albo wróci albo tam zostanie na stałe .