Pięć zwycięstw z rzędu
Za 4 dni o godzinie 15:30 Lech Poznań zagra z Wisłą Płock z którą ostatni raz rywalizował na Inea Stadionie ponad rok temu. Kolejorz podejmie w niedzielę rywala, który zawsze leżał nam w stolicy Wielkopolski. Nigdy tutaj nie wygrał, a „niebiesko-biali” zwyciężyli w 5 z rzędu domowych pojedynkach z „Nafciarzami”.
Lech Poznań pierwszy raz spotkał się z Wisłą Płock w sezonie 1982/1983, gdy w meczu 1/8 Pucharu Polski wygrał na wyjeździe 1:0. Do kwietnia było to jedyne wyjazdowe zwycięstwo Kolejorza nad tym klubem w historii. Od rozgrywek 1982/1983 w 6 kolejnych meczach „niebiesko-biali” nie umieli już pokonać „Nafciarzy”, którzy nigdy nam nie leżeli. Dopiero w maju 2000 roku Lech ograł Wisłę na Bułgarskiej 1:0. Dwa lata później także po triumfie u siebie 1:0 świętował powrót do Ekstraklasy.
W meczach z drużyną z Płocka zawsze padało wiele goli. W 2003 roku Lech sprał Wisłę u siebie 4:1, by w 2004 zremisować w Płocku 4:4, a w 2006 roku ulec na wyjeździe wiślakom aż 1:5. Dawny Orlen, a jeszcze wcześniej Petrochemia w ligowym meczu zarówno Ekstraklasy jak i I-ligi (dawniej II-ligi) nigdy nie wygrała na Bułgarskiej. Na dodatek 5 ostatnich ligowych pojedynków Lecha z Wisłą Płock w Poznaniu kończyło się zwycięstwami Kolejorza odpowiednio 4:1, 4:2, 3:2, 3:2 i 2:0.
Ogólny bilans wliczając do niego boje w Ekstraklasie, na jej zapleczu i Pucharze Polski jest minimalnie korzystny dla nas – 9-8-8, gole: 37:33 w 25 meczach. Ten w Ekstraklasie jest podobny – 7-6-6, bramki: 34:30 w 19 spotkaniach. „Nafciarze” nigdy nie zwyciężyli w stolicy Wielkopolski. Lech Poznań ma się za co rewanżować, gdyż w lipcu przegrał z Wisłą w Płocku 0:1. Początek niedzielnej potyczki na Bułgarskiej o godzinie 15:30.
Statystyki Lech Poznań – Wisła Płock:
Ogólny bilans: 9-8-8, 37:33 (25 meczów)
W Ekstraklasie: 7-6-6, 34:30 (19 meczów)
U siebie: 6-3-0, 22:12 (9 meczów)
Na wyjeździe: 1-3-6, 12:18 (10 meczów)
Historia spotkań Lecha Poznań z Wisłą Płock:
1982/1983, Wisła Płock – Lech Poznań 0:1 (PP)
1994/1995, Lech Poznań – Wisła Płock 1:1
1994/1995, Wisła Płock – Lech Poznań 2:1
1997/1998, Lech Poznań – Wisła Płock 2:2
1997/1998, Wisła Płock – Lech Poznań 1:0
1998/1999, Wisła Płock – Lech Poznań 2:1 (PP)
1999/2000, Wisła Płock – Lech Poznań 2:1
1999/2000, Lech Poznań – Wisła Płock 1:0
2001/2002, Wisła Płock – Lech Poznań 0:0 (I-liga)
2001/2002, Lech Poznań – Wisła Płock 1:0 (I-liga)
2002/2003, Lech Poznań – Wisła Płock 2:2
2002/2003, Wisła Płock – Lech Poznań 0:0
2003/2004, Lech Poznań – Wisła Płock 4:1
2003/2004, Wisła Płock – Lech Poznań 4:4
2004/2005, Lech Poznań – Wisła Płock 4:2
2004/2005, Wisła Płock – Lech Poznań 2:1
2005/2006, Lech Poznań – Wisła Płock 3:2
2005/2006, Wisła Płock – Lech Poznań 0:0 (PP)
2005/2006, Lech Poznań – Wisła Płock 0:1 (PP)
2005/2006, Wisła Płock – Lech Poznań 5:1
2006/2007, Lech Poznań – Wisła Płock 3:2
2006/2007, Wisła Płock – Lech Poznań 1:1
2016/2017, Lech Poznań – Wisła Płock 2:0
2016/2017, Wisła Płock – Lech Poznań 0:3
2017/2018, Wisła Płock – Lech Poznań 1:0
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
No to Wisła ma duże szanse na poprawie nie niekorzystnego bilansu w Poznaniu.?
Dokładnie to samo pomyślałem, drużyna z Poznania jest obecnie w takiej formie , że każdy inny team będący w dołku lub mający tak niekorzystną serię jak Płock ma właśnie teraz okazję na przełamanie.
NBN i Bielica niczym się nie różnią. Jeden udaje piłkarza, tylko w piłkę grać nie umie. Drugi udaje trenera, choć nie ma o tym pojęcia, a porażkę ma wpisaną w DNA. 3 dni wolnego i jakoś to będzie… – to pomysł Bielicy na trening, drużynę i grę. Obaj wyróżnia to, że świetnie zarabiają i dobrze się bawią w Poznaniu.
Zostało 5 z rz
Zostało 5 z rzędu spotkań do końca roku. I rozwiało by wszelką krytykę jak by chłopcy wszystkie je wygrali..Wówczas tytuł..5 ZWYCIĘSTW Z RZĘDU.. Miał by sens.
dokladnie to samo pomyslalem I jak wszedlem na kkslech I zobaczylem ten tytul to moja pierwsza reakcja byla ze jakims cudem kliknalem na stronke innej druzyny…
Sądzę, że ewentualne niepowodzenia (czyt. remis lub porażka) spowodują, że argumenty trenera przestaną być w jakimkolwiek stopniu tolerowane. Ta runda to w dużej mierze weryfikacja jego osoby jako szkoleniowca. Miał wpływ na politykę transferową, wiele w lecie kwestii zostało rozstrzygniętych po jego myśli. Lech miał grać na trzech frontach, a na jednym ma problemy, by sobie poradzić, z zaznaczeniem, że przecież w większości przypadków nie mierzył się zespołami pokroju Barcelony czy Realu.
Pora przestać bredzić o serii zwycięstw i mistrzostwie, a czas wziąć się do roboty, bo z przeciętniaka Lech zamienia się w słabeusza, drużynę prymitywną, bezsilną i śmieszną.
Drużyna bez charakteru i trenerem który jest tak uparty że nie potrafi nic zmienić.te same schematy cały czas
Ostatnio jest tak jak redakcja pisze o super bilansach to dostajemy w ryj niemiłosiernie, na chwilę obecną to w ogóle bym się nie wychylał tylko niech coś grajki zrobią na boisku…
Ciekawe na co liczy zarząd Lecha ? To źe mamy beznadziejnego trenera i pozorantów zamiast piłkarzy , wiedzą kibice i większość dziennikarzy ( poza tymi którzy na konferencjach prasowych Bjelicy robią z siebie idiotów ) . Nie wierzę źe Rutkowski teź tego nie widzi , ale to on wybrał trenera i zaakceptował transfery więc teraz udaje źe jest ok , tylko jak daleko na takim dajmy szanse trenerowi i piłkarzą chce jechać ? Czy tak jak było z Bakero obudzą się kiedy będzie juz kompletnie pozamiatane ?
O ile przed ostatnim meczem mialem obawy to teraz jestem spokojny, ze wygramy. Jesli Kielpinowi nie strzelimy to komu?
możecie starej Zdzisce pod latarnia
Do strzelenia bramki potrzebny jest strzał. Najlepiej celny.
Nie jajcujcie, postawilem /ostroznie/ na wygrana Lecha:)
Przestańcie marzyć drużyna jest słaba a do tego bardzo żle przygotowana do sezonu przez sztab szkoleniowy.
Kochany Zarząd też macał w tym palce.
Na mecz przyjdę i wejdę po 15 min gry. Czas rozprawić się z tą bandą którzy hańbią ten klub. Ku..a mać Kolejorz grać!!!