Sonda: Kto najbardziej odpowiada za to co się dzieje?

Lech Poznań kolejny raz przechodzi coroczny jesienny kryzys i to na dodatek największy pod wodzą Nenada Bjelicy. Cztery remisy, jedna porażka i pięć meczów bez wygranej spowodowało utratę pozycji lidera LOTTO Ekstraklasy oraz spadek na 6. miejsce. W dodatku w sobotę wynik był lepszy niż gra Kolejorza nad którą można było tylko załamać ręce.


Nie był to pierwszy tak słaby mecz w tej rundzie pod wodzą Nenada Bjelicy, dlatego trzeba się zastanowić, czy Lech Poznań w ogóle walczy w tym sezonie o tytuł Mistrza Polski? W ciągu ostatnich 2 miesięcy zrobił bardzo dużo, by realnie pożegnać się z mistrzostwem już jesienią.

Wykorzystując kolejny nudny jesienny tydzień ruszamy na KKSLECH.com z kolejną okazjonalną sondą. Pytamy w niej Was, kto najbardziej odpowiada za to co dzieje się obecnie w Lechu Poznań? Można wybrać tylko jedną z ośmiu dostępnych odpowiedzi, zatem biorąc udział w ankiecie musicie wskazać głównego winowajcę.

Sonda jest dostępna poniżej oraz w „Śmietniku Kibica”. Jej wyniki ogłosimy w osobnym newsie na KKSLECH.com w przyszłą środę.


[wpgform id=’137218′]

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







93 komentarze

  1. PAWEŁ68 pisze:

    Myślałem czemu nie możemy dobrze zagrać jednej rundy i zdecydowanie wywalczyć MP ?I dopiero oświeciło mnie po pn. programie” Po godzinach”gdzie pokazali mecz Amiki chyba z 2004 gdzie zajęli chyba 3 msc. na koniec sezonu.Po prostu właścicielom nie zależy na MP.Liczy się tylko żeby minimalnym kosztem być w pierwszej 5 sezonu i za jak największą kasę posprzedawać wszystko co się da i za ułamek tej kwoty coś kupić.Moja teoria opiera się na tym ,że owszem zdobyliśmy 2MP ale jak?Raz Jop nam pomògł a pòżniej z Wisłą do końca wszyscy byliśmy w strachu.Zmienali się trenerzy i zawodnicy i cały czas to samo..Teraz znowu trener do odstrzału a pòżniej wietrzenie szatni?To ja się pytam czemu k…właściciele w końcu jak tu siedzą ponad 10 lat nie dołożą trochę kasy żeby jak w latach 80 dominować całe sezony?Po prostu są pierdolnymi minimalistami i liczy się tylko ich kabza!W dupie mają kibicòw tylko cały czas to pierdolenie o idziemy na majstra,zawodnicy o charakterze wygranych,nie walczymy o 2 msc.itp.(sami wiecie).Życzę miłego dnia ale jestem cały czas rozjebany!

    • Koxer pisze:

      A ja tu nie do końca się zgodzę… Przypomnijmy sobie tylko, jacy we wrześniu byliśmy z tych transferów zadowoleni. Niektórzy z tych piłkarzy pokazali już zresztą jako taką wartość, np Situm, Dilaver, Janicki. Następni- Barkroth, Rakels- też zobaczyliśmy już pewne próbki ich możliwości. Wychodzi więc na to, że głównym winowajcą jest Nenda- gość, który nigdy nic nie wygrał, liczyliśmy, że to się w Lechu nagle cudownie odmieni, ale facet pokazuje, że ma ogromny problem, żeby tę drużyną w mądry sposób zestawić…:(

    • bezjimienny pisze:

      A dlaczego mają dokładać? Dlaczego na przykład kibice nie dołożą skoro tak im strasznie zależy?

    • Obiektywny pisze:

      Do bezjimienny – a kibice czasem płacąc za bilet to nie dokładają do klubowej kasy?? Czy wymagasz, by zwykli zjadacze chleba, którzy często z czegoś rezygnują, by móc pójść na mecz mieli jakieś zrzutki robić?? Stawiasz w jednym rzędzie biznesmenów, którzy mają co miesiąc tyle ile inni przez rok. Skoro ktoś decyduje się na prowadzenie takiego klubu, to musi liczyć się z tym, że nie zarobi. Ewentualne zyski mogłyby się pojawić po wielokrotnych sukcesach na arenie międzynarodowej, jednak obecnie do tego bardzo daleka droga.

    • bezjimienny pisze:

      No zobaczymy ilu się dołoży w niedzielę. Taki Górnik (i całkiem sporo zachodnich klubów) nie ma z tym problemu.
      Nie zarobi a dołoży to dwie różne rzeczy.

    • Obiektywny pisze:

      Ok. Zarobi a dołoży to dwie różne rzeczy, tutaj się zgadzam, ale nadal uważam, że prowadząc taki klub należy liczyć się z dodatkowymi kosztami, no chyba, że nasze ambicje nie sięgają zbyt wysoko.

    • Jack pisze:

      Paweł68 masz absolutną racje.Dodam jeszcze że po zdobytych mistrzostwach nie zrobiono nic żeby powalczyć o ligę mistrzów.Niestety za całokształt odpowiedzialny jest właściciel to on podejmuje decyzje kogo zatrudnić.Ta liga naprawdę nie stoi na jakimś super poziomie a my ciągle jesteśmy w czarnej dupie.Jaki by to nie był trener jacy by to nie byli piłkarze ciągle jest kryzys.Skauting leży całkowicie tylko propaganda jest zawsze na najlepszym poziomie.

    • oko pisze:

      Całe szczęście że tacy rozjebani jak ty nie prowadzą tego klubu, którzy mają takie poglądy że właścicielom nie zależy na mistrzostwie. Tyle razy tłumaczyli filozofię tego klubu że największe głupki mogły tylko nie zrozumieć. Tylko tobie zależy na mistrzostwie pewnie, skąd takie głupki się biorą?

    • Siódmy majster pisze:

      @oko-nie obrażaj kibica tylko dlatego,że się z nim nie zgadzasz.Tym bardziej,że to on ma rację, a nie Ty.Przecież Rutkowscy i Klimczak WIELOKROTNIE udowodnili,że majster przynosi pewne problemy, a nie tylko zyski.Dziesiątki razy w swych mętnych wywodach dawali do zrozumienia,że polityka klubu nie zmierza do zdobycia majstra.Liczą się też i to przede wszystkim „inne cele”.

    • oko pisze:

      @7 majster mogę ci powiedzieć tylko, że masz postrzeganie małego dziecka, by nie powiedzieć, że się we mnie gotuje jak takie rzeczy czytam i uważam takiego kogoś za kretyna. Nie zajmę sobie pierwszego miejsca bo będę miał problemy, powiem ci wielu by chciało mieć takie problemy, a problemy to przynosi porównywalne z innym miejscem pucharowym. Nie raz deklarowali Rutkowscy że chce wylądować w grupie LE, a dużo łatwiej w niej wylądowac z mistrzostwa niż innego miejsca pucharowego i ja to wiem i na pewno Rutkowski. Jak się zaczniesz interesować piłką i trochę pomyslisz to tez bedziesz to wiedział. A tak bym się mógł trochę pośmiać to na którym miejscu chcą wylądować Rutkowscy?

    • ztorunia pisze:

      Posłuchaj OKO, już dawno oficjalnie odtrąbiono że priorytet klubu to wychowywanie młodych i ich odsprzedaż. Więc jest oczywiste że na tym ma polegać biznes Rutkowskich. Oczywiście nikt nigdy nie powiedział że nie zależy im na majstrze bo tego wcale mówić nie potrzeba. Ale ustawienie priorytetów determinuje ich postępowanie i powoduje że jesteśmy w takim miejscu w jaki jesteśmy. Tylko że przejechali się trochę myśląc że tym szrotem zajdą trochę dalej w pucharach i rozwalą ligę i tu się przewieżli. Wiara, otwórzcie oczy i spokojnie przeliczcie choćby w PLN jaką wartość wyprzedano i jaką wartość kupiono. Takim szrotem to nawet 10ciu najlepszych trenerów by niewiele w lidze ugrało. Więc nie dajmy się podpuszczać żeby zwalać wszystko na trenera. Nie jestem już zdecydowanym fanem NB ale staram się oceniać to wszystko realnie.

    • J5 pisze:

      Zgadzam się z Pawłem68. W klubie panuje bezustanny bajzel, bezustanne kryzysy, grają w większości bezjajeczni piłkarze i zatrudniany jest bezustannie bezjajeczny trener. Mistrzostwo Polski, dwukrotne, nie przełożyło się nigdy na poprawę gry, wyeliminowanie kryzysów, sytuację w klubie. Bezjajeczni trenerzy z niezrozumiałych powodów przetrzymywani są latami ( Rumak), bądź nie realizowanie przez nich postawionych celów nie wpływa z góry na ich zwolnienie. Niestety, ale z tym zarządem nic nie ugramy, chodzi mi o tytuł MP wynikający WYŁĄCZNIE z siły naszego Kolejorza

    • Siódmy majster pisze:

      @oko-niestety jesteś prymitywem, nic do ciebie nie dociera i może znasz się na piłce (ja też się znam)ale na polityce Rutkowskich nie.Żegnam .

    • oko pisze:

      To, że zależy im na wychowywaniu młodziezy i sprzedaży i że jest to jeden z priorytetów to bardzo dobrze słuszna droga, ale co to ma wspólnego z mistrzostwem? Myślicie, że jak uwazają że wychowanie i sprzedaż młodziezy jest bardzo ważną sprawą to myslą, że mistrzostwo nie jest? Bardzo proste rozumowanie. Powiem wam więcej na pewno uważają, że hot dogi mają być ciepłe i smacze, a krzesełka czyste i setki innych rzeczy, ale nie wierze że gdzieś to przysłania mistrzostwo bo są to dwie odrębne sprawy. A co do szrotu, też nie zgodze się, że jest to całkowity szrot, myśle, że można z nich dużo więcej wycisnąć i ci piłkarze są wstanie jak na nasze warunki grać dobrze i dawać dobre wyniki. Choć łatwiej kogoś ocenić po jakimś czasie a nie w momencie zakupu, więc miałbym odrobinę wyrozumiałości dla nich. By nie było, że wszystko mi się podoba. Jeśli chodzi o minusy widziałbym lepszego trenera, droższego i lepszego. Majster po toku rozumowania to myślę, że to ty jesteś prymitywem, ale to tak między nami.

    • 3 pisze:

      Po prostu wejdzcie na transfermarkt i zobaczcie różnice między np. Napoli a Genoą a Nami a np. Koroną. Różnice którą widać na boisku daje skład więcej wart o te 10 razy a nie 2. Składem nie zrobimy aż takiej różnicy nawet po transferach, odpowiedz jest prosta, majstra możemy zdobyć tylko grą…

  2. PAWEŁ68 pisze:

    Myślałem czemu nie możemy dobrze zagrać jednej rundy i zdecydowanie wywalczyć MP ?I dopiero oświeciło mnie po pn. programie” Po godzinach”gdzie pokazali mecz Amiki chyba z 2004 gdzie zajęli chyba 3 msc. na koniec sezonu.Po prostu właścicielom nie zależy na MP.Liczy się tylko żeby minimalnym kosztem być w pierwszej 5 sezonu i za jak największą kasę posprzedawać wszystko co się da i za ułamek tej kwoty coś kupić.Moja teoria opiera się na tym ,że owszem zdobyliśmy 2MP ale jak?Raz Jop nam pomògł a pòżniej z Wisłą do końca wszyscy byliśmy w strachu.Zmienali się trenerzy i zawodnicy i cały czas to samo..Teraz znowu trener do odstrzału a pòżniej wietrzenie szatni?To ja się pytam czemu k…właściciele w końcu jak tu siedzą ponad 10 lat nie dołożą trochę kasy żeby jak w latach 80 dominować całe sezony?Po prostu są pierdolnymi minimalistami i liczy się tylko ich kabza!W dupie mają kibicòw tylko cały czas to pierdolenie o idziemy na majstra,zawodnicy o charakterze wygranych,nie walczymy o 2 msc.itp.(sami wiecie).Życzę miłego dnia ale jestem cały czas rozjebany!

  3. leftt pisze:

    Brakuje mi opcji VAR 🙂 A tak naprawdę: na pierwszym miejscu trener (złe wybory personalne, brak taktyki, brak reakcji na wydarzenia boiskowe). Na drugim miejscu grajki. Kopanina w meczu z Sandecją była przerażająca, podobnie jak nieskuteczność z Wisłą, człapanina w drugiej połowie w Białymstoku i frajerstwo w Gdańsku.No, ale do meczu z np. Wisłą nie funkcjonowało kilka elementów, w meczu z Sandecją już wszystkie. A nie gramy juniorami. Miejsce jednak jest drugie, bo Majewski sam się nie wystawia. Na trzecim miejscu: jednak brak szczęścia (gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, gdyby gwizdnął karnego nam i nie im). Byłoby kilka punktów więcej, byłoby mniej narzekania. Czy zarząd? Nie wiem, w zasadzie Bjelica otrzymał latem takie duńskie klocki lego jakie chciał i teraz może się nimi bawić. Tyle, że chyba nie umie i już mu się nie chce (gópie klocki!). Ale to nie Rutek strzelał z 2 metrów w Buchalika, to nie Rutek łapał w 5 minut 2 żółte w Gdańsku i to nie Rutek ustawia taktykę na mecz.

  4. tylko tyle pisze:

    No na pewno Zarząd nie jest winny obecnej sytuacji zrobił wszystko co mógł i proszę mi tu nie wypisywać że mógł sprowadzić innych „lepszych”graczy bo to zawsze jest jedna wielka niewiadoma. Przed sezonem wszyscy zachwyceni transferami ich jakością (na papierze). Zapewne wygra opcja pogubiony Nenad ostatnio bardzo popularne sformułowanie dla nas niestety.

    • ztorunia pisze:

      Wszyscy byliśmy zachwyceni jakością grajków, bo tak bardzo chcieliśmy mieć dobrą jakoś i tak bardzo chcieliśmy uwierzyć w te bajki. To takie behawioralne chwyty marketingowe na która nas kiboli,którzy dają się za klub pochlastać bardzo łatwo nabrać. Zarząd na robi w CH… od lat.

  5. Lech Gol pisze:

    Dla mnie wine ponosi zarzad. Nie za brak dzialan ale za brak w nich tzw „timingu”. To co zrobino ostatnio nalezalo zrobic za Skorzy, nie przedluzac kontraktu z Urbanem, wiedzac, ze gramy w E-pucharach zima robic wzmocnienia…itd. Do tego dodalbym brak /wyobrazni?/ wyczucia – czy mamy na juz plan B jesli nie wypali plan A /chodzi o wybor sztabu trenerskiego/ czy budzimy sie znow z reka w…

  6. Michu73 pisze:

    Klub piłkarski to nie jest „zwykła” firma. Tutaj można realizować cele finansowe, świetnie wytyczać i realizować obraną strategię, zarabiać na tym bardzo dobrze finansowo, ale przy braku sukcesów sportowych to wszystko można „o kant dupy roztrzasnąć”. Już to pisałem w jednym z postów wcześniej, ale powtórzę. Jeżeli sytuacja w naszym ukochanym KOLEJRZU niezależnie od wszystkich zmiennych, powtarza sie rok rocznie od jakiegoś czasu to kto niby do jasnej cholery ma za to odpowiadać? Trener? Zawodnicy? Masażyści? Sprzątaczki? Jeżeli zmieniamy wszystko inne i nadal jest dupa tzn. spieprzona jesień i pogoń na wiosne zakończona pewnie niepowodzeniem (tzn. brakiem tytułu) to kto za to odpowiada? Kto odpowiada za dobór kadry trenerskiej, piłkarskiej, transfery? Oczywiscie można szukać kolejnych kozłów ofiarnych zaistniałej sytuacji, ale bez naprawdę wstrząsu i zmiany strategii gowno z tego wyjdzie. A nasza strategia od dłuższego czasu to drogo sprzedać, tanio kupić i na koniec sezonu zarobić. Sprzedajemy najlepszych, kupujemy po kontuzjach albo „do odbudowania” i czego my wszyscy oczekujemy? Tak, zwolnijmy trenera, przyjdzie następny, przez chwile bedzie dobrze. A potem? Znowu znajdzie sie winny, może jakiś piłkarz robiący syf w szatni a może kolejny trener. Jesteśmy świetnie zarządzanym klubem i super realizujemy strategie tylko co z tego dla nas wynika Wiara? Tyle z mojej strony. Tylko LECH!

    • Paweł68 pisze:

      Masz rację.Jeżeli połączyć twòj post z moim to mamy obraz co nie gra od 2006r.Czekam z ciekawością na dyskusję.Tyle tylko możemy zrobić!Możemy też jeszcze iść na mecz i dołożyć się do naszego Lecha.Ale powiedzcie sami czy poziom gry nie napędza frekwencji?A dlaczego tak rzadko jest pełen stadion…Ja wiem…

    • Jack pisze:

      Michu73 bardzo dobrze napisałeś ale wiesz co czytając twój post to patrząc od strony zarządu to lepiej nie być na szczycie. No bo wtedy trzeba by kupić lepszych piłkarzy (kasa) nie sprzedawać najlepszych (strata kasy) a tak to wystarczy wygrać trzy mecze pod rząd nie wiadomo nawet po jakim kryzysie i tak kibole lecą na stadion jak pszczoły do ula. Bo tak naprawdę w Poznaniu został tylko Lech i konkurencji nie ma.

    • Michu73 pisze:

      Jack, mistrzu sorry ale nie rozumiem Twojego komentu.

    • Jack pisze:

      Do Michu73 To bardzo proste.Jeśli zdobywamy mistrza właściciel musi wydać kasę na transfery żeby powalczyć o ligę mistrzów a jeśli by kogoś chcieli sprzedać kibice by się burzyli.Jednym słowem duże wydatki nie gwarantujące zwrotu.

    • ztorunia pisze:

      Wiesz Jack, chyba twoja teoria się trzyma kupy.

  7. John pisze:

    Absolutnie każdy po trochu jest winny takiej a nie innej sytuacji Lecha.
    Zaczynając od zarządu Lecha ,bo choć się starali czego nie można im odmówić,coś nie wypaliło.
    Ci nowi zawodnicy nie dają jakości Lechowi ,nie spełniają oczekiwań.Starsi zawodnicy też od czegoś są,powinni dać z siebie więcej,znają już tego typu sytuację ,ich rola w szatni jest bardzo ważna.
    Trener się pogubił ale też szczęście mu nie sprzyja ostatnio ,wcześniej Lech grał też słabo ale punktował,no przecież mecze z Wisłą,Lechią i Jagiellonią były do wygrania.Co Bjelica winien że zawodnicy uparli się żeby zrobić z Buchalika bohatera spotkania.Do obrony zastrzeżeń nie można było mieć w wielu meczach ,aż tu zaczęli zawalać bramkę za bramką,Putnocky przestał być bezbłędny.
    Jakieś zmiany w scoutingu też powinny chyba zajść,coś ci sprowadzani zawodnicy coraz mniej zaczynają się sprawdzać ,mimo że Lech wydaje coraz więcej ,nie ma to żadnego przełożenia na jakość.
    Wymagania w Lechu są zawsze takie same ,Lech ma wygrywać i najlepiej grać ładną dla oka piłkę ,koniec i kropka.Czy są one za duże,czasami pewnie tak.Choć jeśli chodzi o ten sezon ,to jeśli może Korona czy Górnik, to dlaczego nie może Lech.
    Tyle że nasza liga jest jedyna w swoim rodzaju,nie długo taki kryzys jak Lech mogą mieć inni.
    Chociaż takie kryzysy są w każdej lidze na świecie,Dortmund nie dawno miał z 5 pkt przewagi nad Bayernem teraz ma 9 pkt straty,trochę jak Lech.Fc Koln było jedną z rewelacji Bundesligi w poprzednim sezonie,sprzedali Modeste i teraz po 12 kolejkach mają 2 punkty ,nie wygrali meczu.
    Kopenhaga w Danii wydaje na transfery też totalnie zawodzi.Cały urok piłki nożnej.:-)

  8. kibic. pisze:

    Sztab szkoleniowy i tylko on.

  9. vens75 pisze:

    Dla mnie największymi winowajcami są piłkarze Lecha Poznań. Starzy i młodzi bez wyjątku. To oni wychodzą na boisko i grają bądź nie. Trener i reszta to tylko dodatki.

  10. Dafo pisze:

    Główną winę ponosi Bielica. Zero taktyki, cięgle to samo na aferę do przodu, nie wyciąga wniosków nic nie zmienia, zawodnicy spadają z formą z tygodnia na tydzień i to też wina przygotowania fizycznego.
    Piłkarze dostają zdecydowanie za dużo wolnego. Pracuję w jednej z Poznańskich galerii i nigdy dotąd nie wiedziałem naszych piłkarzy tak często na zakupach czy włóczeniu się jak teraz, zwłaszcza tych zawodników którzy powinni się dwoić na treningach by wskoczyć do pierwszego składu bo oni są tu najczęściej (np. Barkrotha widzę codziennie lub co drugi dzień).
    Powinni mieć więcej treningów jeśli nie fizycznych bo już są zajechania to chociaż odpraw taktycznych czy oglądania przeciwników.
    Drugim winowajcą jest zarząd że powinni zareagować na obecną sytuację a nic nie widać. Rozumiem że Bielica ma dostać takie poparcie jakie nie dostał żaden trener do tej pory ale litości są pewne granice. Kiedyś narzekał jak wygraliśmy 3:0 że coś było do poprawy, a teraz przy porażkach mówi że dobrze grali tylko zawiódł sędzia, VAR lub Saturn był za blisko słońca i dlatego tak wyszło.
    Obecnych piłkarzy stać na dobrą grę bo widzieliśmy wszyscy to po meczu z legła ale potrzeba im taktyka który będzie ich trzymał krótko i na zaplecze od przygotowania fizycznego tak jak to jest standardem nawet w 3 bundeslidze wtedy będzie walka o majstra.

  11. JureK pisze:

    Głównym problemem jest przygotowanie fizyczne. Jak nie ma pary, to LOKOMOTYWA nie pojedzie. Może sztab szkoleniowy nie umie korzystać z analiz zaplecza fizjo-medycznego, albo te analizy nie są wystarczająco dobre. Może trzeba posłuchać Lewandowskiego co mówi i skąd TO bierze. Z drugiej strony nie wierzę, że Bile N. i chyba Gytkjer również, są w stanie to zrozumieć. Polski jest trudny.

    • sebra pisze:

      @JureK – Petrescu, który pracował w Wiśle Kraków w 2006 roku zwracał uwagę na słabe przygotowanie fizyczne w naszych klubach, a kolejni trenerzy, którzy mieli styczność z poważną piłką oraz zawodnicy wyjeżdżający do zachodnich klubów tylko to potwierdzają. W Polsce trenuje się za mało intensywnie i albo nikt nie ma ochoty nic z tym zrobić albo po prostu nie wie jak to zrobić. Zarówno jedna jak i druga możliwość dyskwalifikuje osoby pracujące w polskich klubach, ale w Polsce zamiast zabrać się do rzetelnej pracy działacze piłkarscy wolą opowiadać głupoty sugerujące, że brak kasy jest równoznaczny z brakiem sukcesów. Wszędzie indziej najpierw pojawia się sukces, a później większa kasa, która jest tego efektem, ale nie u nas gdzie oczekuje się większej kasy, a wtedy sukces może będzie a może go nie będzie.

    • 1909 pisze:

      Czy np w czeskich klubach jest większa kasa? Na pewno nie. A czeskie kluby rok w rok osiągają lepsze wyniki niż polskie dream teamy. Więc ta teza jest bardzo prawdooodobna.

  12. wagon pisze:

    Pogubiony Nenad Bjelica
    trener dostał dobrych piłkarzy ale nie potrafi z nich zrobić zespołu,

    • t.g. pisze:

      W Lechu nie dotrzymano proporcji pomiędzy zawodnikami zagranicznymi a naszymi, to samo będzie z obecną Legią gdy przestaną jej pomagać sędziowie, druga przyczyna to rozgrywający którzy jak na potrzeby ligi grają za wolno czego efektem jest brak sytuacji podbramkowych i celnych strzałów, zanim nasi rozgrywający podają już przeciwnicy pokryli wszystkich mogących oddać strzał (tu częściowa wina trenera i zawodników). W Lechu nawet Messi grając na szpicy nie miałby możliwości oddania strzału na bramkę a co dopiero mówić o obecnych napastnikach. Co się tyczy właścicieli nie mam pojęcia jakby mogli nie chcieć gry w lidze mistrzów gdy to przynosi takie efekty finansowe, to samo dotyczy zawodników i trenera, widocznie więcej nie potrafią a nie nie chcą.

  13. Serw pisze:

    Głównym winowajcą jest Bjelica i jego sztab szkoleniowy.

  14. tomek27 pisze:

    Tak się wlasnie zastanawiam i dochodze do wniosku ,ze caly ten nasz klub to fuszerka . Każdy kto prosto kopnie pilke od razu stad ucieka ,wiec na logike , nikt kto pilke prosto kopnac umie tutaj nie przyjdzie . Trenerzy ,tylko tacy ,których nikt w Europie nie chce . Zarzad dużo mowi ,a mało robi itd. .Czas na Lecha ,który mogł cos tam znaczyc w Polsce i grac co roku w grupie LE juz minal ,na ta chwile wygląda na to ,ze bezpowrotnie

  15. Max Gniezno pisze:

    Zaznaczyłem opcje ” jazdy po trochu ”
    Nic tu nie jest biało – czarne.
    Największy zarzut do zarządu – brak uderzenia się w pierś i zatrudnienie dyrektora sportowego z prawdziwego zdarzenia
    Największy zarzut do trenera – brak wyciągania wniosków z popełnianych błędów
    Największy zarzut do drużyny – brak aspiracji – niestety większość pilkarzy która trafia do Lecha myśli że osiągnęła szczyt kariery i może dać sobie spokój z dalszym podnoszeniem umiejętności co prowadzi do uwstecznienia
    Największy zarzut do nas kibiców – wkradajacy się powszechnie marazm, apatia, aprobata i usprawiedliwianie kiepskich wyników
    I pomyśleć że parę lat temu największym zmartwieniem byl stan murawy…

    • ztorunia pisze:

      Dobry dyrektor sportowy powiedziałby Rutkom prawdę w oczy, że przy ich strategii, Lech nigdy nie będzie wielki bo jak wytłumaczyć sprzedaż w jednym sezonie prawie dziesięciu najlepszych grajków za niezłą kasę i kupno w większości szrotu za niewielką część z tego tytułu dochodów i tak to będzie wyglądało również w przyszłości. Dlatego nie przewiduję w najbliższym i najdalszym okresie zatrudnienia DOBREGO dyr. sportowego.

  16. Pawelinho pisze:

    Najlepiej i najłatwiej wszystko jest zwalić na trenera, ale też zarządzający Kolejorzem nie są bez winy bo oni również ponoszą odpowiedzialność za to kto jest trenerem oraz kto trafia do Lecha, a także inne aspekty. Problem jest bardziej złożony i wg mnie wymiana kolejnego trenera nie wiele zmieni podobnie jak wymiana piłkarzy. Tutaj potrzebna jest zmiana podejścia tzw góry czyli zarządu oraz młodego Rutka bo tak naprawdę to oni odpowiadają za wszystko. Trener oraz piłkarz są tylko podwykonawcami ich wizji drużyny, którą obrali.

  17. adixer90 pisze:

    Brak napastnika z JAJAMI !!!!

  18. 07) pisze:

    Ryba psuje sie od glowy – zarzad

  19. adixer90 pisze:

    Dajcie sobie powiedziec ze od czasu Rudnevsa nie mamy klasowego napastnika…. no moze Teo mial ambicje….. graja do tego ludzie dla ktorych Lech jest niczym…. przystania do brania pieniedzy dobrych jak na polskie warunki

  20. Pavulon pisze:

    Zarząd jest winny – zmieniają się trenerzy, piłkarze a zarząd bez zmiany i sytuacja również w Kolejorzu się nie zmienia. Co roku jest ten sam jesienny kryzys. Cenię „Rutków” za akademię, szkolenie młodzieży, budowanie klubu na solidnych podstawach bo są to ważne sprawy, które dają szanse na przyszłość. Problemem jest natomiast to że w zamyśle włodarzy nie ma nic na tu i teraz. Naszym celem nie jest zdobywanie trofeów. Naszym celem nie jest mistrzostwo. Naszym (klubu) celem jest stabilny wzrost, zarabianie pieniędzy, wprowadzanie wyszkolonej młodzieży itd. Do tego mistrzostwo nie jest niezbędne. Oczywiście jeżeli zdarzy się je zdobyć to fajnie, ale jeżeli nie to też nic się nie stanie. Z tego powodu tak rzadko je zdobywamy. Tak jak w boksie wychodzi dwóch przeciwników jeden całkowicie zdeterminowany by zdobyć pas a drugi chce dobrze zawalczyć i zobaczyć jaki efekt to przyniesie – jak myślicie jaki zazwyczaj będzie wynik?

  21. Czlo pisze:

    Zdecydowanie każdy po trochu, choć jakbym miał zaznaczać procentowo, to pewnie parę procent różnicy w słupkach byłoby.
    Po pierwsze Nenad Bjelica, a także wydaje mi się jego sztab:
    – uparte stawianie na tych samych zawodników i czasem dziwne decyzje personalne. Gdyby chociaż spróbował innych rozwiązań wówczas można by powiedzieć: „OK nie wyszło, ale chociaż chłopina próbował”. Ale zarówno podczas kontuzji Situma jak i wcześniej Jevticia to ciągle widzimy Majewskiego na ŚPO. W zeszłym roku dawał chociaż liczby, pokazywał się w meczach ze słabszymi rywalami. Teraz te błyski są baaardzo okazjonalne (np. asysta w meczu z Wisłą). A wydaje mi się, że np. Situm miałby predyspozycje do sprawdzenia go na ŚPO (nie jest taki szybki, a ma niezłą technikę, przegląd pola). Albo chociaż dać szansę Radutowi. Wiem, że nie pokazywał się za bardzo gdy już grał, ale może to piłkarz potrzebujący wgrania?
    – poza tym dodać można jeszcze dziwne stawianie na Buricia w meczach, gdy od dłuższego czasu (z całym szacunkiem dla jego osiągnięć) jest raczej bez formy,
    – dodałbym jeszcze jakiś błąd w przygotowaniu do sezonu. Wprawdzie było ono krótkie (raczej za krótkie, no ale tutaj nic nie można było zdziałać), ale nawet gdy piłkarze mieli być już przygotowani fizycznie, to nie wyglądało to za dobrze. Może przetrenowanie, może niedotrenowanie. W każdym razie za dużo przestojów. Jako, że i w Wiedniu i w Spezii nie pobył bardzo długo może to przygotowanie jest jednym z kluczy,
    – dawanie za dużo wolnego. Nawet jak piłkarze są zajechani fizycznym treningiem (szok!! Przecież w takich Włoszech, czy Anglii cięższe treningi to norma i piłkarze dają radę. No ale, jaka liga, taki poziom treningu) to można robić więcej zajęć taktycznych.
    Po drugie piłkarze:
    – naprawdę nie ma za bardzo wielu piłkarzy do których w ogóle nie można byłoby się przyczepić. Chyba tylko Gumny, Trałka i Putnocki grają większość czasu na dobrym poziomie, choć zwłaszcza temu drugiemu zdarzają się ostatnio nie fajne mecze. No jeszcze Jevtić ma w miarę, w miarę fajnych momentów, chociaż po nich potrafi zniknąć na dłuuugo. Właściwie cała reszta ostatnio zawodzi. Zgaśli po prostu. Zwłaszcza pomoc i atak, choć i obronie ostatnio zdarzają się babole (częściej niż „przysługuje”). Majewski, Gajos (mimo to przy jego braku gramy jeszcze gorzej!!!), Barkroth, Situm (przed kontuzją), Radut, Gytkjaer, nawet Makuszewski, o NBN i Tettehu już w ogóle nie mówiąc!!!
    Po trzecie brak szczęścia:
    – gdyby tylko piłka inaczej potoczyłaby się w remisach z Lechią, Wisłą, Sandecją, to prawdopodobnie w ogóle nie byłoby tego tematu… GDYBY.
    Po czwarte zarząd:
    – wydawało się, że zarząd spełnił swoją rolę sprowadzając wydawało się niezłych graczy, parę niespodzianek. Jednak mimo swojego dążenia do jakiegoś tam celu od wielu lat praktycznie co jesień przeżywamy to samo. Raz czy dwa na osiem lat może się zdarzyć, ALE NIE KUHWA CO ROK! Może brakuje jakiegoś szarpnięcia się na jakiegoś jednego grojka naprawdę wyższego pokroju, może lepszego skautingu. Nie wiem na pewno, ale coś tutaj nie gra!!

  22. milekamps pisze:

    Tu potrzeba kogoś kto weźmie za ryj to całe towarzystwo wzajemnej adoracji.łącznie ze sztabem szkoleniowym.czy młody Rutek jest w stanie to zrobić?wątpię

  23. Siódmy majster pisze:

    Wszyscy po trochu są winni.Klub tworzą działacze, trenerzy, piłkarze,medycy,dietetycy itp. oraz kibice.Razem wygrywamy i razem dostajemy wpierdol.Teraz jest źle i światełko w tunelu jest gdzieś daleko, a winę ponoszą WSZYSCY.

    • bombardier pisze:

      Jako zwykły szeregowy kibic absolutnie odcinam
      się, że jestem cokolwiek winien!
      Jedyną i tylko jedyną RECEPTĄ na ten syf jest
      zmiana WŁAŚCICIELA.
      RUTKOWSKI – to może zbierać laury we Wronkach.
      Przez ponad 10 lat infekuje w Poznaniu DŻUMĘ i CHOLERĘ.

    • Michu73 pisze:

      Siódmy, Ja tez sie nie czuje winny!:)

    • ztorunia pisze:

      ście polega też na tym że Rutkowscy są za słabi finansowo na wielki klub Lecha.

    • J5 pisze:

      @bombardier popieram

  24. Biniu pisze:

    Nie wierze w teksty ze zarząd nie bardzo chce mistrza. Sprowadzili grajków na których ich stać i jak na nasze warunki gości nie anonimowych. Zatrudnili trenera który grał w lidze mistrzów. Nie wychodzi. Ogólna wina zarządu to być morze brak kompetencji albo szczęścia bo jeśli bierzesz grajka z przedziału cenowego 0,5-1 mln euro to zawsze musisz mieć trochę szczęścia. Jeśli bierzesz trenera wyjebanego na zbity pysk z drugiej ligi włoskiej i z Austrii to musisz mieć trochę szczęścia żeby to wszystko odpaliło. Sytuacji na dziś winny jest po pierwsze Bielica. Poza nim myśle ze każdy po trochu. Najgorsze jest to ze ewentualny następny trener to tez będzie loteryjka ,ale trudno trzeba szukać i próbować. (Może już Ivan)

  25. Sławek pisze:

    Lech to taki dziwny stwór . Zarządzanie , marketing , akademia , wszystko na wysokim poziomie . Frekwencja praktycznie najwyższa w kraju , nowoczesny stadion ( nawet murawa jakoś się ostatnio poprawiła ) , medialnie też jesteśmy w ścisłej czołówce , tylko nie ma tego najważniejszego , sukcesów sportowych . Dwa mistrzostwa na ponad 10 lat rządów Rutkowskich i to zdobyte mega szczęsliwie , to jednak ogromna porażka . A to co dzieje się obecnie to już tragedia i najgorsze jest to że nie widać tego światełka w tunelu .

  26. Chris65 pisze:

    Już parokrotnie pisałem o tym że Lech Poznań od kilku sezonów jest jak chińska tandeta zapakowana w firmowy kartonik. Niby zarząd robi pozory ale w gruncie rzeczy chce osiągać sukcesy jak najmniejszym nakładem finansowym. Żeby ludzie uwierzyli w siłę drużyny cały czas pompuje sie w mediach balonik popierajac go bunczucznynymi haslami o walce na III frontach o silnej drużynie walczącej o PP i Majstra. Niestety prowicjonalnosc zarządu widać gołym okiem. Już nikogo nie da się nabrać na tandetne hasła bez pokrycia o czym mógł się przekonać „główny kandydat” do PP w walce ze slabiutka Pogonia. Myślę że właściciel powinien jasno określić się co do polityki klubowej i potwierdzić to w oficjalnym stanowisku. Jednocześnie w bardziej przemyslany sposób zyrowac na kibicowskiej naiwności. Nie może to być tylko „biznes jednostronny.”

    • ztorunia pisze:

      Powtórzę jeszcze raz, strategia klubu już nieraz była przez Zarząd dokładnie wyartykułowana, wychowywać zdolną młodzież i ich odsprzedaż za dobre pieniądze. Żeby to realizować trzeba również zatrudniać piłkarzy z doświadczeniem żeby młodzi mogli się przy nich ogrywać. Jest więc oczywiste że jest to cel główny a spore inwestycje w akademię tylko tę tezę potwierdzają. Jeżeli przy tym trafi się MP czy PP to nie przeszkadza ale to nie są cele za wszelką cenę, co nie jest po drodze z naszymi oczekiwaniami. I tu będzie zwykłe mydlenie oczu bo postawienie sprawy jasno to sprawienie zawodu kibolom i mniejsze wpływy do kasy. I koło ogólnej hipokryzji się zamyka.

  27. Pszczółka pisze:

    dla mnie nie ulega wątpliwości że zarząd.Nie za obecną sytuację, tylko za całokształt.Wszyscy byli winni: poszczególni trenerzy,grajki którzy się zmieniają a zarząd wciąż ten sam.Ciągłe zmiany strategii klubu,wysprzedaż najzdolniejszej młodzieży i mityczny plan 2020.Najśmieszniejsze jest to że zbliża się on wielkimi krokami, i już zastanawiam się jak oni wybrną z tej sytuacji.

  28. ssok pisze:

    Osobiście od lat uważam, ze powinnismy się pozbyć Tralki. Wiec dla mnie starzy zawodnicy no i zarząd, ze ich trzyma.

  29. hmmmm pisze:

    Zaznaczyłem „zarząd”. Bo trenerzy się zmieniają, piłkarze się zmieniają, ale to nie prowadzi do zmian w grze. Więc albo ten zarząd źle wybiera trenerów i piłkarzy, albo jakoś tworzy atmosferę tumiwisizmu.

  30. stowoda pisze:

    Ciekawe.. bo KAŻDY polski gracz wyjeżdżający „na Zachód” mówił że po treningu ” nie miałem sił się odlać”. To jest przyczyna. Reszta „ekstraklasowego sukcesu” to splot fuksa, strzał na jeden sezon .
    W Polsce poziom wyszkolenia i treningu jest na niskim poziomie. Poznań nie jest w tym ani lepszy ani gorszy. Raz się uda raz nie. Bo „panowanie w prowincjonalnej Ekstraklasie” to max co osiągnie jakiś klub i koniec. Marazm, brak postępu jest i w Lechu. A my chcemy „europejskiej drużyny”.
    Nierealne jak próba włożenia spodni przez głowę.

  31. werty pisze:

    ZARZAD! i nikt wiecej!

    • werty pisze:

      I jescze jedno. Ludzie uwierzcie mi ze ten wlasciciel i ten zarzad nawet jakby dysponowal budzetem rzedu 200mln rocznie to i tak by byla taka sama mizeria jak jest od paru lat.

  32. Soku pisze:

    Kolejny głos na zarząd, bo przyklepują transfery piłkarskich miernot albo kalek, zamiast celować w piłkarzy zdrowych i ambitnych. Weźmy takiego Kokalovicia. Leczył się jedynie na koszt klubu (a raczej kiboli), do dzisiaj nie znalazł sobie nawet nowego pracodawcy. Nie wiem, czym się kierowano przy transferze, wartością podaną przez Transfermarkt?
    o_O

  33. 999 pisze:

    Jedynym który może to posprzątać po Bjelicy jest JACEK ZIELIŃSKI.

  34. J5 pisze:

    Mój głos został oddany na zarząd . Pisałem już w wielu miejscach dlaczego

  35. kilo82 pisze:

    Każdy jest po trochu winny, choć akurat ja do zarządu mam zdecydowanie mniejsze pretensje niż za poprzedni sezon (przedłużenie kontraktu z Urbanem i pozorowane rewolucja w składzie polegająca na bezgotówkowych transferach). Ewidentnie pogubił się trener, starsi piłkarze nie są w swojej optymalnej formie, brakuje lidera i charakteru tej drużynie. A nowi gracze to niestety w zdecydowanej większości transferowe niewypały.

  36. legat3 pisze:

    Psioczyłem zazwyczaj na zarząd za brak ryzyka, teraz troche zaryzykowali, troche wymusiła to sprzedaż zawodników i rewolucja w zespole była. Ale okazało sie że w wiekszości wzmocnienia nietrafione jak na tą chwile. A skoro jak sie mówi sprowadzili tych których chciał Bielica to największa wine za obecna sytuacje ponosi on. Jak większość mocno niestety się na nim zawiodłem….. ale mam nadzieje, że jeszcze będę musiał to „odszczekać”

    • kb55 pisze:

      Na czym polega ryzyko, jeśli niewielką część zysku ze sprzedaży przeznaczyli na zakupy? Nie jestem pewien, czy sprowadzono tych co chciał Nenad, może najtańszych z listy Nenada.

    • komor pisze:

      Nie mam pewności czy NB znał choć trochę rynek skandynawski, południe europu, bałkany to owszem ale tam na północy już od dłuższego czasu brylował NASZ SKAUTING KOCHANY

  37. Chris65 pisze:

    Ryzyko czyli 3/4 piłkarzy po przejściach lub z kartą na ręku. Kupa kurzu a efektów brak. Medialni krezusi… Futbolowa mierrnota nawet na cienką ekstraklase są tylko ligowa szarzyzna…. Niczym się z niej nie wyróżniają.. Jeżeli nie zmieni się podejście do Lecha oraz kibiców zadufanego w sobie zarządu to nie ma co liczyć na euforię i sukcesy sportowe ( dot. piłki seniorskiej).. Ciekawe co znowu wymyśli zarząd na usprawiedliwienie braku wyniku. Winny jest VAR i tego się trzymajmy. No jeszcze sędziowie i inne teoretycznie słabsze drużyny które powinny się bać Lecha a jak widać tego ni robią… Sukcesywnie wskazując właścicielom klubu gdzie jest ich miejsce w ligowej tabeli.

  38. 07 pisze:

    Zatrudnienie Bielicy, zakontraktowanie tych ….. którzy czasami przez przypadek biegają w niebiesko – białych barwach to jest robota tego zarządu. Odkąd Rutkowski jr. rządzi klubem Lech sprawia zawód, a kibice są rozczarowani. Facet nie zna się na piłce, dlatego w Lechu mamy tak wielu przeciętniaków…. Nie dziwimy się 95 – lecie klubu wypadło ….. żenująco słabo jak na możliwości Lecha. Powiedzmy to otwarcie.

  39. tiffosi pisze:

    A może jest tak, że Nenad cuda wyczynia z tym szrotem, kiedy Zarząd wysyła sygnały jaki mamy wspaniały, najszerszy skład, a kibole chcą majstra.

    • F@n pisze:

      TO dlaczego jak przychodzili to byli lepsi, a kiedy jest mityczne zgranie to jest coraz gorzej?

    • komor pisze:

      A niby kiedy tak dobrze grali? A może jest tak że kiedyś na sam widok Lecha przeciwnicy częśli gaciami i tak jakiś czas jechaliśmy na tym kredycie, a dzisiaj to już jest inna rzeczywistość.

  40. law pisze:

    Tragedia; oprócz Gumnego prawie nie ma nikogo na sprzedaż. Dlatego kontrakt Kamila spadł jak z nieba. Jest nadzieja, że kasa się będzie zgadzać.

  41. kibol z IV pisze:

    Sonda z banalnie prostą odpowiedzią . Za każdym sukcesem jak i porażką stoją Ci którzy sterują danym podmiotem. To oni odpowiadają za personel który jest zatrudniony.Oczywiście zawsze należy brać pod uwagę ryzyko błędu.Co jednak gdy ten błąd powielany jest przy każdej następnej inwestycji ? Jeżeli więc Bjelica jest do dupy , podobnie jak poprzednio Urban i Rumak ..to wnioski nasuwają się same. Ktoś ich tu zatrudnił , ktoś im płacił…i ktoś powinien być za to rozliczony. Obecny zarząd zadowala sie tylko połowicznym sukcesem. Biciem kasy ze sprzedaży zawodników. Sukces sportowy to margines , coś dodatkowego , coś co może być ale nie koniecznie…musi. Lech na Polskie warunki to klub z ogromnym potencjałem na to by w nim panować. Kiepskie zarządzanie sprawia że Lech , nie do końca wykorzystuje swój potencjał. Wręcz nie chce go wykorzystać. Jesli Lech nie zdobędzie MP w tym sezonie oprócz trenera i dużej grupy zawodników nade wszystko musi pożegnać się z tym zarządem…Zarządem z tysiącem obietnic bez pokrycia.

  42. stendi pisze:

    Leniwi piłkarze!

  43. F@n pisze:

    Najbardziej Bjelica, bo zawodnicy, którzy przychodzili grali lepiej niż teraz. Zarząd też, że źle wydaje pieniądze, bo wydali ich dużo

  44. inowroclawianin pisze:

    Zaznaczylem opcję „zarząd” gdyż uważam, że odkąd się tu znaleźli, za wymagają od siebie i reszty pracowników(piłkarzy, sztabu szkoleniowego), a najgorsze jest to że nie wyciągają od nich żadnych konsekwencji po dłuższym okresie ich marnej pracy. I tu niestety muszę podać przykład ladacznicy, gdzie po porażkach następuje interwencja zarządu, który robi wszystko by zmienić zły bieg wydarzeń. W Lechu tego nie ma niestety i dlatego brak nam sukcesów w ostatnim czasie.

  45. inowroclawianin pisze:

    Miało być ” nie wymagają”.

  46. Pele pisze:

    Najlepsza jest ta tępa tablica 10 zasad która stoi na wyjściu piłkarzy kabaret albo jeżdżenie na mecze wycieczkowym oklejonym autobusem oskar to i wiele innych detali jest w tym klubie za młodego rutka strzalem w kolano brakuje czasów kadzinski czyzniewski pogorzelczyk jak wszyscy byli za ryj krótko trzymani

    • inowroclawianin pisze:

      Brakuje mi dziś bardzo starego zarządu. W Lechu od 7 lat dzieje się źle, a widoków na lepszą przyszłość brak.

  47. Paweł68 pisze:

    Prośba do redakcji usuwajcie posty pseudokibicòw np.@ oko,@666 ktòrzy ze swoim kròtkim rozumem nic nie wnoszą do dyskusji tylko jeszcze obrażają pozostałych kibicòw!

  48. Jożik pisze:

    Zobaczcie jak było z piłkarzykami z Ległej po meczu z nami.Dostali od żyleciarzy wpierdol aż miło i co, od tego czasu nie przegrali.Można?Od razu trener ok i wszystko gra.

  49. Konin pisze:

    Pytanie co jest priorytetem klubu pod względem finansowym bo przecież tutaj od zawsze chodziło o kasę.
    Wygranie tytułu i idące za tym zobowiązania to dla klubu duże wydatki, a przecież dla ans kibiców MP czy PP to jedynie odskocznia do prawdziwej walki czyli el.LM el.LE i tak trzeba też zainwestować, a gwarancji sukcesu nie ma żadnej. Popatrzmy na ostatnie 3-4 lata Lecha co było mu bardziej opłacalne. Wyprodukować piłkarzy i sprzedać ich kosztem sukcesów, ale mieć cash czy z sukcesem walczyć o MP,PP i faze grupową LE.
    Czy my kibice nie jesteśmy winni??? Myślę, ze trochę tak wystarczy popatrzec na wpisy z kwietnia/maja 2015 i 2016 gdzie nie brakowało wpisów, ze w sumie finał PP i 2-3 miejsce w lidze to SUKCES Lecha co jest nie do pomyślenia. Piłkarze głupi nie sa i fora czytają, choć się nie przyznają. Dajemy sami im alibi, ze to im przeszkodziło czy źle coś zawiało. Póki nie będzie myślenia, że każde miejsce poza 1 to porażka to nie będzie tutaj dobrze.