Trener Lecha przed meczem z Piastem
Przed niedzielnym meczem z Piastem Gliwice (początek o godzinie 15:30 na Górnym Śląsku) według trenera Nenada Bjelicy zespół Lecha Poznań jest skoncentrowany tylko na sobie. Według Chorwata ostatnie zwycięstwo nad Wisłą Płock pomogło drużynie, która jest teraz silniejsza niż wcześniej, a w tygodniu bardzo ciężko pracowała.
Nenad Bjelica (trener Lecha): – „Sporym ryzykiem byłoby wystawienie w niedzielę Nickiego Bille Nielsena. Z kolei Christian Gytkjaer wczoraj i w środę ćwiczył indywidualnie. Dziś ma pracować już na pełnych obrotach. Po tych treningach zdecydujemy o tym, czy zagra. Na pewno nie wystąpi Mihai Radut za kartki, Radosław Majewski z powodu problemu z nerwem oraz Mario Situm i Nikola Vujadinović. Obaj będą do dyspozycji w poniedziałek.”
– „Każde 3 punkty mają takie samo znaczenie. Chcę, aby mój zespół zawsze był skoncentrowany i dawał podczas treningów 100 procent z siebie. Jeśli tak będzie, to zawsze będziemy mogli patrzeć na siebie, a nie na to, jak gra rywal. Do końca roku zagramy jeszcze cztery mecze i każdy będziemy chcieli wygrać. Musimy traktować każdy dzień tak jak miałby on być ostatnim.”
– „Piast dwa ostatnie mecze u siebie wygrał, ale jeśli nasz zespół zagra dobrze, będzie agresywny i skoncentrowany, to możemy zdobyć 3 punkty w Gliwicach. W tym tygodniu drużyna była mocno skoncentrowana. Ostatnia wygrana może nam dodać energii i dzięki tamtemu zwycięstwu piłkarze chcą wygrać kolejny mecz. Mentalnie zespół jest silniejszy niż przed Wisłą Płock oraz mocny fizycznie.”
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Jak ja chciałbym w to wierzyć….
Nie możemy tylko musimy albo bardzo chcemy wygrać, Nenad jak mówisz każdy dzień może byc ostatnim Twoim w pracy…
Z tego co mówi.jest moc.więc proszę to potwierdź na boisku
Wyglądało by na to że Jóźwiak powinien zagrać.Vujadinović pierwsze pół roku w Lechu ma prawie jak ten Kokalvić.Nie ma w tym meczu faworyta.
On tydzień w tydzień mówi o tym skoncentrowaniu… Nudne to już się robi
Maja ma problem z nerwem? Pewnie sie wk..rwil za odsuniecie i musial odreagowac. Oplul sciany toalety w szatni oraz porozp…szal kible. Teraz wszyscy maja problem z nerwem bo nie ma gdzie sie zalatwic przed meczem, stad pewnie ta niemoc na boisku…
No właśnie też się zastnawaiłem o co chodzi – ale już wiem 😉
dzięki
Problem z nerwem Majewskiego jest taki, że jak wchodzi na boisko, to wszyscy na trybunach mają nerwa 🙂
„Radosław Majewski z powodu problemu z nerwem” – dobrze… Lepiej, żeby Maja miał problem ze swoim nerwem, niż żebym go miał ja ze swoimi nerwami widząc go na murawie. na dziś jak dla mnie ten problem z nerwem może się przeciągać do końca kontraktu.
Majewskiemu chyba nerw w kalesonach puścił, ale to dobra wieść dla Lecha. Trzeba będzie zrobić składkę na nowe, nie zdenerwowane kalesony dla Maji
@J5 leżę i kwiczę 😀 ps niech te obnerwione kalesraki powiesi na kołku lepiej 😀
Podarł w nerwach kalesony pewnie
Zespół jest mocny fizycznie? Aha. Czyli wniosek z tego jest taki, że piłkarze się opierdzielają w trakcie meczów i nie chce im się za dużo biegać.
Liczę w tym meczu na jakieś roszady – dać pograć Jóźwiakowi na lewym skrzydle, a na prawym zluzować Makuszewskiego i spróbować wariantu z Barkrothem. Temu pierwszemu chwila na ławce powinna dobrze zrobić, a jako joker może się świetnie sprawdzić.
Denad
Na konferencji nie było słychać pytań. Szok , że takie rzeczy mają miejsce w klubie gdzie na codzień jest klubowa tv, a mamy XXI wiek i już nie PRL. Po kilku minutach dałem sobie spokój z oglądaniem….bo trener zaczął mówić coś o meczu Chorwacja – Polska w grupie.
Też mam problem z nerwem. Od kilku miesięcy gdy patrzę na grę Kolejorza. A od kilku tygodni gdy patrzę na wyniki to już nie problem z jednym nerwem, tylko z całym systemem nerwowym.
Ja też mam problem z nerwem (i to nie jednym) jak patrzę na egoistyczną grę Majewskiego.
Przede wszystkim, każdy kibic chciałby zobaczyć poprawę gry Lecha pod względem taktycznym, z jakimś pomysłem na grę i pokazaniem końcu jakości piłkarskiej… Po zwycięstwie z Wisłą Płock cieszą tylko 3 punkty i nic poza tym.
Chciałbym, żeby był widoczny progres od ostatniego meczu..
Piasta trzeba pokonać. Jeśli myślimy nadal o MP.
Jeżeli :
1. zamiast „Chcę, aby mój zespół zawsze był skoncentrowany…” będzie : „Mój zespół BĘDZIE skoncentrowany …”
2. zamiast : „…cztery mecze i każdy będziemy chcieli wygrać..” bedzie : ” … i każdy MUSIMY wygrać…”
3. zamiast : „…to możemy zdobyć 3 punkty…” bedzie : „… i MUSIMY zdobyć 3 punkty..”
To nie będziesz się Nenadzie martwił, że : ” … każdy dzień tak jak miałby on być (TWOIM) ostatnim”
W przeciwnym wypadku oby tak było. I oby był to Twój ostatni mecz z Lechem.
Jak widzę Kalesoniarza, to mam takiego nerwa, że dobrze, że facet nie jest pod ręką…
Situm miał grać, od 2 tygodni, co znowu, że w niedzielę gotowy nie będzie,a poniedziałek już tak?
Obstawiam nieudany wydruk biorytmu w Reha.
😉
Nie będę płakał, jak mu do końca kontraktu nie przejdzie.
Nie przekonał mnie. Podobne w stylu do poprzednich konferencji, a jaki był finał każdy wie. W sumie to może to nagrać i puszczać z taśmy. Szkoda
Gdybyś zasysał, miesięcznie, taką kasę, też obiecywałbyś „gruszki na wierzbie”- frajerom.
Trenerz chcemy zobaczyc to na boisku. Tylko 3 pkt. Hej Lech!
To niech na skrzydle zagra Jóźwiak a Darko w środku. W ataku Gytkjaer albo Rakels. Reszta bez zmian.
Sobota będzie ostatnim dniem Bjalicy w Lechu? Oby Nenad był dobrym prorokiem
To wersja mało-ekonomiczna.
A ja nadal wierzę w komplet punktów do końca roku i zostanie Bielicy
Uff czyli wygramy skoro kalesoniarz na 100% nie zagra
„Chcę, aby mój zespół zawsze był skoncentrowany i dawał podczas treningów 100 procent z siebie.” A ja chcę żeby nasz zespół dawał 100% w trakcie meczu od pierwszego do ostatniego gwizdka, a nie przez maksymalnie 15 minut.
Pogadał sobie, a na boisku tradycyjnie szału nie będzie.
Zapowiedzi na str.oficjalnej „Do Gliwic po komplet” -jestem za, „do końca roku 12 pktów” – jestem za a niechby było nawet 13, w czwartek uczyli się „rozgrywania, dogrywania i wykańczania”- jeżeli cały czwatrek to może czegoś się wreszcie w ten czwartek nauczyli, „muszą pokazać charakter” bo inaczej pokarze Piast- jestem za, wreszcie jesteśmy jednomyślni, „nie chcemy myśleć o rywalach, musimy patrzeć na siebnie” – o nie, znowu mamy grać bez taktyki ??? -ale to tylko jedna niezgodność a reszta się zgadza więc nie ma się czego czepiać pana NB.
Sorry, cofam q… tą ironię żeby nie zapeszyć, Panie NB, w Gliwicach na serio życzę Panu wygranej, only Kolejorz!!!!!!!!!!!!.
Czy i wogóle doczekamy się czasów , kiedy takim wyjazdem do Gliwic nikt nie będzie sobie głowy zawracał , tylko usiądziemy przed tv z browarkiem w ręce i będziemy oglądać bramki strzelane przez piłkarzy Lecha .
No piękne,ktoś ,może Zarząd dał do zrozumienia piłkarzom i trenerowi,że może to być ich ostatnia szansa na dalsze „przechodzenie obok mecz ” W sumie logika podpowiada,że dotyczy to tylko piłkarzy. Miejmy nadzieję,że coś drgnie w grze.
Budujemy najnowsze i najdroższe obiekty. Będą puste to drgnie.
Każdy z nas to wie….:-)
Nie wiemy niestety, kiedy to nastąpi:-(
Cóż poza wiarą nam zostało ?
Słów trenera nie komentuje, bo to nie ma sensu.
Cieszy tylko brak Majewskiego i prawdopodobny powrót Kamila na boisko – chociaż na pare minut.
TYLKON I WYŁĄCZNIE LP!!!
To oczywiscie odpowiedz na pytanie Slawka czy kiedyś doczekamy….
Dwa tygpdnie temu też słyszałem że miały być do końca roku same zwycięstwa Ale Sandecja to mocny rywal i urwał punkty chociaż parę dni później odebrała piątkę od Arki. Teraz Piast też potęga a do tego na Śląsku śnieg więc pan Żenada bedzie miał kolejne wytłumaczenie chociaz na treningu to bardzo mocno pracowali.
Zawsze denerwuje mnie jak trener mówi „””Jeśli tak będzie, to zawsze będziemy mogli patrzeć na siebie, a nie na to, jak gra rywal. „”” Taktyka powinna być ustawiona pod rywala , należy znać słabe i dobre jego strony . Trzeba umieć zminimalizować zagrożenie i naruszyć jego najsłabsze ogniwa .
Sporym ryzykiem byłoby wystawienie w niedzielę NBN-a .. Bjelica śmiem się po raz pierwszy z Tobą zgodzić.
Ostatnia szansa Nenad…Choć i tak miałeś ich zbyt dużo