Jeszcze raz: Piast – Lech

Jeszcze raz to nowy cykl na KKSLECH.com powstały pod koniec listopada 2017. „Jeszcze raz” to dopełnienie pomeczowych materiałów w tym analizy pomeczowej, plusów i minusów danego spotkania oraz Waszych ocen. W tym cyklu na spokojnie, bez mocji 2-3 dni po każdym meczu ligowym oceniamy spotkanie w wykonaniu Kolejorza wybierając dodatkowo najlepszą oraz najgorszą akcję Lecha Poznań w rywalizacji z danym rywalem.


Najlepsza akcja meczu:

38 minuta. Lech rozpoczął bardzo ładną akcję, których właśnie często brakuje. Nie rozpoczął jej któryś ze środkowych pomocników tylko stoper Janicki, który zapędził się z piłką na połowę Piasta. Podał ją do Gumnego, który zachował się przytomnie. Zamiast zagrywać piłkę dalej na skrzydło, by później ktoś wykonał niecelną wrzutkę do nikogo wypatrzył na około 25 metrze Jevticia. Ten przyjął piłkę i uderzył celnie na bramkę. W ostateczności Szwajcar mógł szukać prostopadłego podania do Gytkjaera, który ustawił się bardzo dobrze będąc na równi z obrońcą. Decyzja Darko wydaje się być dobra. Zły był tylko strzał, bowiem został on dość łatwo obroniony przez Szmatułę. Choć cała akcja była niezła, szybka i zakończona uderzeniem, to mógłby wziąć w niej udział jeszcze jeden piłkarz wchodzący z lewej strony. Niestety na tej flance nikogo nie było. Mimo wszystko o takie akcje właśnie chodzi. Więcej kombinacyjnej gry po ziemi z udziałem paru zawodników a nie dośrodkowań do których i tak nikt nie dochodzi.

null
null
null
null

Najgorsza akcja meczu:

19 minuta. Rzut wolny dla Piasta, który jest zagadką. Nie wiadomo, czy tak miało to być, czy źle ustawili się obrońcy czy Jasmin Burić ich tak ustawił? W murze stoi aż 5 zawodników w tym 4 obok siebie. Żaden z nich nie wyskakuje do piłki, nawet nie próbuje tego robić, Dilaver się uchyla, natomiast Burić łapie celny strzał Vranjesa. Na pierwszym z poniższych screenów widać, że krycie przy tym rzucie wolnym jest złe. W murze było za dużo piłkarzy, jeden mógłby cofnąć się do krycia/pilnowania uciekającego rywala, ale nikt tego nie zrobił. Na szczęście Burić nie wypuścił piłki z rąk, nie odbił jej przed siebie, pewnie wyłapał to uderzenie, dlatego obyło się na strachu. O tym, czy tak miała wyglądać obrona przy tym rzucie wolnym wie tylko Bjelica + piłkarze.

null
null
null


Najlepszy piłkarz według KKSLECH.com:

4 – Robert Gumny. Gdyby każdy był aż tak zdeterminowany, grał z taką pasją, zębem i charakterem, jak 19-letni zawodnik wtedy nawet Lech za Bjelicy bez żadnej taktyki mógł mieć kilka punktów więcej. „Guma” w defensywie zagrał niemalże po profesorsku. Szczególnie w II odsłonie wygrywał wiele pojedynków na 1 na 1. W I połowie w jednej z akcji mocno oberwał, ponieważ jako waleczny zawodnik nie odstawił nogi. Mimo bólu zacisnął zęby i grał dalej. W niedzielę był faulowany aż 6 razy. Najwięcej w Lechu!

Najsłabszy piłkarz według KKSLECH.com:

2 – Maciej Gajos. Choć internauci KKSLECH.com najniższe noty wystawili Denissowi Rakelsowi, to naszym zdaniem najsłabszy był Maciej Gajos, który z roli kapitana znów nie wywiązał się tak jak powinien o grze na pozycji „8” nie wspominając. Gajos na 14 stoczonych pojedynków wygrał 5 w tym tylko 4 na ziemi na 12. W takim meczu „8” poza kreatywnością powinna dać więcej z siebie. Tej walki + jakości zupełnie nie było widać. Maciej Gajos znowu zagrał bezproduktywnie. To już kolejny tak słaby występ „Gajowego” w tej rundzie.

Ocena pracy trenera:

1 – Zmarnował kolejny tydzień na przygotowanie drużyny pod względem taktycznym. Atak pozycyjny polegał na indywidualnych zrywach pojedynczych zawodników. Nie funkcjonowały żadne schematy, brakowało pomysłów na rozegranie stałych fragmentów gry, a sfrustrowany tym wszystkim Nenad Bjelica po 60 minucie wyleciał na trybuny. Jego zespół wtedy kompletnie stracił koncepcję grając jeszcze bardziej niechlujnie.

Ocena pracy sędziego:

1 – Nie ogarniał zupełnie tego, co się dzieje. Karny w I połowie anulował słusznie, ponieważ nie było tam ręki. W II odsłonie Lechowi należała już się jedenastka po tym jak sfaulowany został Maciej Gajos. Lech Poznań miał w tym sezonie tylko 1 rzut karny i akurat w lipcowym meczu z Piastem. Kolejny nie był więc mu potrzebny zdaniem sędziego Frankowskiego.

Poziom meczu:

2 – Kolejny słaby mecz w którym Lech miał tylko 3 kluczowe podania. Grał bez pomysłu, coraz bardziej nerwowo z każdą minutą, nie wiedział jak atakować i w jaki sposób rozgrywać piłki. Sporo było długich podań i zagrań zupełnie na oślep. Piast także nie pokazał nic ciekawego, obrona Lecha zagrała na dobrym poziomie, dlatego mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poznaniacy byli mimo wszystko nieco lepsi od słabego Piasta, stworzyli więcej okazji i gdyby byli skuteczni uciułaliby nędzne 1:0. Niestety nie zrobili tego. Zdobyli punkt, który jest jak porażka.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







9 komentarzy

  1. Sławek pisze:

    Jeszcze tylko 3 mecze i odpoczniemy od tej nędzy jaką gra Lech.

  2. Antoni P (tel) pisze:

    Wiem,że każda poprzednia,jesienna runda w wykonaniu Lecha była kiepska. Ale czasów, kiedy każdy z Nas z niecierpliwością i odliczaniem czeka na długą,zimną przerwę zimową – tego jeszcze nie było. Znowu Lech = nieudacznicy = wstyd.

  3. milekamps pisze:

    Piłkarze i nasz trener robią wszystko żebyśmy mieli te święta smutne.może.ach szkoda pisać.życzę wam Zdrowych i spokojnych świąt

  4. fre pisze:

    Mam nadzieje ze na Swieta wyp….. Bjelice amen

  5. Michu73 pisze:

    Fajny pomysł na podsumowanie meczu z tym cyklem artykułów. Guma super mecz. Mak, który przecież potrafi grać w piłkę został nakryty czapką:)

  6. Rafal82 pisze:

    Fajny cykl…..brakuje mi tylko odniesienia się Redakcji do tych uśmiechniętych pysków na ławce….

  7. stowoda pisze:

    Guma to jeden z nielicznych obrońców ktorzy „w trakcie meczu uczą się”. Na przyklad z Plockiem najpierw kilka razy ograł go Merebaszwili. Ale po 30 minutach Gruzin zniknął z widoku. Tak jak Maka Guma przykrył go czapką. Smutne tylko ze w Lechu najlepszy z meczu na mecz jest boczny obrońca. Dobrze że ma 4 letni kontrakt .

  8. mati pisze:

    Co do Gajosa,to gorszego kapitana w Ekstraklasie nie ma.To cud,że Trałka nie dostaje kartek za dyskusje z sędziami.