Lata parzyste bywały lepsze
Od północy jesteśmy już w nowym 2018 roku. Ubiegły i nieparzysty 2017 rok nie przyniósł Lechowi Poznań żadnego trofeum na 95-lecie klubu. Pierwszej drużynie Kolejorza udało się co jedynie zająć 3. miejsce w LOTTO Ekstraklasie oraz 2. lokatę w Pucharze Polski co zostało odebrane bardzo źle. W tym nowym i parzystym 2018 roku cel jest tylko jeden – tytuł Mistrza Polski odzyskany po 3 latach przerwy.
Jak dotąd poznański Lech w sumie 14 razy kończył sezon na podium będąc 7-krotnie Mistrzem Polski, 2 razy wicemistrzem kraju oraz wywalczył 5 brązowych medali w rozgrywkach ligowych. Większość z tych sukcesów Kolejorz osiągnął w latach nieparzystych. Z 7 mistrzowskich tytułów „niebiesko-biali” aż 4 zdobyli w roku parzystym, a do tego dochodzą jeszcze dwa 3. miejsca, 4 Puchary Polski i 3 krajowe Superpuchary w roku parzystym. Dodatkowo największe sukcesy na arenie międzynarodowej także zostały ustanowione przez Kolejorza w latach parzystych odpowiednio w 1982, 1988, 2008 i 2010 roku.
Teoria lat parzystych sprawdza się też w ostatnich sezonach. W 2002 roku Lech Poznań awansował do Ekstraklasy, w 2004 zdobył Puchar i Superpuchar Polski, w 2006 zyskał prężnego sponsora, w 2008 bardzo dobrze zaprezentował się w Pucharze UEFA, zaś w 2010 roku sięgnął po przedostatnie Mistrzostwo Polski oraz zszokował całą Europę meczami z Juventusem Turyn oraz Manchesterem City. Również w 2016 roku mogliśmy cieszyć się z trofeum w postaci krajowego Superpucharu. Praktycznie tylko w 2012 i 2014 roku Wielkopolanie nie osiągnęli w ostatnich latach niczego konkretnego.
Dla porównania w ostatnich latach nieparzystych, czyli w roku 2003, 2005, 2007, 2011 i 2017 roku nie działo się nic ciekawego co mogłoby się zapisać w pozytywnej historii Lecha Poznań. Wyjątkiem jest co prawda 2013 rok (pierwsze wicemistrzostwo) oraz 2009 w którym Kolejorz zdobył Puchar Polski, lecz we frajerski sposób przegrał mistrzostwo kraju oraz nic ciekawego nie pokazał w europejskich pucharach. Nie można także zapomnieć o nieparzystym 2015 roku. Wbrew historii to właśnie w nim poznański Lech zdołał zdobyć Mistrzostwo Polski, Superpuchar Polski i awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Z lat nieparzystych był to zdecydowanie najlepszy rok w historii naszego klubu.
Największe sukcesy Lecha Poznań:
Mistrzostwo Polski: 1983, 1984, 1990, 1992, 1993, 2010, 2015
Wicemistrzostwo Polski: 2013, 2014
3. miejsce: 1949, 1950, 1978, 2009, 2017
Zdobywca Pucharu Polski: 1982, 1984, 1988, 2004, 2009
Finalista Pucharu Polski: 1980, 2011, 2015, 2016, 2017
Zdobywca Superpucharu Polski: 1990, 1992, 2004, 2009, 2015, 2016
Finalista Superpucharu Polski: 1983, 1988, 2010
1/16 Pucharu UEFA: 2008
1/16 Ligi Europy: 2010
Faza grupowa Ligi Europy: 2015
1/8 PZP: 1982, 1988
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Widać że zabawa sylwestrowa Redakcji była bardzo udana:). W tekście pominięte jest wicemistrzostwo Polski 2014, a niżej w zestawieniu jest już prawidłowo. W tym przypadku rozumiemy:).
W tym roku nie ma miejsca na żadne wróżbiarstwo, statystyki, pechowe lata itp itd. W tym roku obchodzimy 100 rocznicę Powstania Wielkopolskiego, dlatego bez względu na wszystko, wszystkie przeciwności , wymówki, usprawiedliwienia , tytuł MP 2018 musi być nasz. Niech właściciel Lecha Jacek Rutkowski, zarząd, sztab szkoleniowy i piłkarze wezmą to sobie głęboko do serca i wbiją jeszcze głębiej do głowy, bo w przypadku jego braku gniew kiboli będzie ogromny.
A jeśli Kolejorz zdobędzie to trofeum, to statystyki lat parzystych/ nieparzystych mocno się wyrównają. Zresztą, poprawiajmy je co roku
Nic dodać nić ująć. Kiedy mamy zdobyć Majstra jak nie na 100 lecie Powstania Wielkopolskiego, skoro nie udała się ta sztuka na 95- lecie klubu.
Czekam na dobre wiadomości odnośnie transferów, chcemy wzmocnienia, a nie uzupełnienia. Przede wszystkim mają do być piłkarze do grania, a nie do leczenia ( bo niestety często się ostatnio zdarzało, że piłkarz przyszedł, ale przez pół roku nikt na boisku go nie widział).
Troszkę naciągneliście tezę… Spoglądając na mistrzostwo- 4 do 3 dla lat parzystych, wicemistrzostwo= 1 do 1, 3 miejsce- 4 do 3 dla lat nieparzystych. Jak dla mnie NIEWIELKA przewaga lat parzystych a nie „nic ciekawego się nie działo w latach nieparzystych”. Pucharów krajowych czy rozgrywek europejskich nie liczę, szczególnie tych drugich. Dla mnie najważniejsze jest mistrzostwo kraju a tu nie ma wyraznej dominacji jednych lat nad drugimi.