Posiadanie piłki bez żadnego przełożenia na wyniki

W 48 meczach na 3 różnych frontach w 2017 roku poznański Lech częściej niż rywale utrzymywał się przy piłce co nie miało większego przełożenia na osiągane wyniki. Wręcz przeciwnie. Większe posiadanie piłki przez Kolejorza częściej równoznaczne było z porażką lub stratą punktów, a zwłaszcza pod koniec 2017 roku, kiedy Wielkopolanie często rozczarowywali.


W rundzie wiosennej Lech Poznań optycznie nie grał źle, ale aż 10 razy na 20 meczów miał mniejsze posiadanie piłki niż przeciwnik. Mimo to, wygrał w takich spotkaniach aż 8 razy co najlepiej pokazuje, jak dobrze szła Kolejorzowi gra z kontry bądź kontrowanie rywali w momencie wyjścia na prowadzenie oraz oddania pola przeciwnikowi co lechici często wiosną stosowali.

Jesienią pod tym względem było zupełnie inaczej. W 20 na 28 rozegranych meczów na 3 frontach to poznaniacy optycznie przeważali. 5 razy kończyli zawody z mniejszym procentowym posiadaniem piłki, ale tylko 1 raz przegrali. Kolejorz mając mniejsze posiadanie wygrał choćby z Legią 3:0 czy z Arką tym samym rezultatem. W wielu meczach w których Lech optycznie przeważał nie umiał zdobyć 3 punktów co jest dowodem na niezbyt efektywne granie w piłkę przez nasz zespół.

Na przykład w spotkaniu z Wisłą Kraków poznaniacy mieli aż 66% posiadania piłki, jednak zaledwie zremisowali przy Bułgarskiej 1:1. Jesienią Kolejorz prowadząc grę m.in. poległ we Wrocławiu, nie wygrał w Gdańsku, przegrał w Zabrzu czy nie dał rady pokonać Sandecji w Niecieczy, kiedy miał aż 70% posiadania piłki. Wyższe posiadanie na nic zdało się również podczas wiosennego finału Pucharu Polski.

W 48 meczach w 2017 rok Lech Poznań miał wyższe posiadanie niż przeciwnik 29 razy, 17 razy mniejsze i 2 razy równe po 50%. To wszystko nie miał żadnego przełożenia na osiągane wyniki przez drużynę Nenada Bjelicy.


Posiadanie piłki w 48 meczach w 2017 roku:

wiosna:

+ 10.02, Lech – Termalica 3:0, 54% – 46%
+ 18.02, Piast – Lech 0:3, 46% – 54%
– 24.02, Pogoń – Lech 0:3, 61% – 39%
+ 01.03, Lech – Pogoń 3:0, 54% – 46%
– 05.03, Lech – Lechia 1:0, 43% – 57%
– 10.03, Arka – Lech 1:4, 57% – 43%
+ 19.03, Lech – Górnik 0:0, 54% – 46%
= 31.03, Wisła – Lech 0:0, 50% – 50%
– 05.04, Pogoń – Lech 0:1, 55% – 45%
– 09.04, Lech – Legia 1:2, 48% – 52%
+ 15.04, Wisła P. – Lech 0:3, 47% – 53%
+ 23.04, Lech – Ruch 3:0, 62% – 38%
– 28.04, Lech – Korona 3:2, 47% – 53%
+ 02.05, Lech – Arka 1:2 d., 62% – 38%
– 07.05, Termalica – Lech 0:3, 51% – 49%
– 14,05, Lech – Pogoń 2:0, 47% – 53%
+ 17,05, Legia – Lech 2:0, 47% – 53%
+ 21.05, Lech – Lechia 0:0, 58% – 42%
– 28,05, Lech – Wisła 2:1, 44% – 56%
– 04.06, Jagiellonia – Lech 2:2, 61% – 39%

+ (9)
– (10)
= (1)

jesień:

+ 29.06, Lech – Pelister 4:0, 59% – 41%
+ 06.07, Pelister – Lech 0:3, 40% – 60%
– 13.07, Haugesund – Lech 3:2, 54% – 46%
+ 16.07, Lech – Sandecja 0:0, 57% – 43%
= 20.07, Lech – Haugesund 2:0, 50% – 50%
+ 23.07, Wisła P. – Lech 1:0, 44% – 56%
– 27.07, FC Utrecht – Lech 0:0, 53% – 47%
+ 30.07, Lech – Piast 5:1, 57% – 43%
+ 03.08, Lech – FC Utrecht 2:2, 53% – 47%
+ 06.08, Cracovia – Lech 0:2, 35% – 65%
– 09.08, Pogoń – Lech 3:0, 55% – 45%
+ 12.08, Lech – Zagłębie 1:1, 53% – 47%
+ 20.08, Termalica – Lech 1:3, 43% – 57%
– 27.08, Lech – Arka 3:0, 49% – 51%
– 10.09, Pogoń – Lech 0:0, 61% – 39%
+ 15.09, Lech – Korona 1:0, 53% – 47%
+ 22.09, Śląsk – Lech 2:0, 42% – 58%
– 01.10, Lech – Legia 3:0, 44% – 56%
– 13.10, Jagiellonia – Lech 1:1, 57% – 43%
+ 21.10, Lechia – Lech 3:3, 41% – 59%
+ 27.10, Lech – Wisła 1:1, 66% – 34%
+ 04.11, Górnik – Lech 3:1, 41% – 59%
+ 18.11, Sandecja – Lech 0:0, 30% – 70%
+ 26.11, Lech – Wisła P. 2:1, 53% – 47%
+ 03.12, Piast – Lech 0:0, 46% – 54%
+ 10.12, Lech – Cracovia 1:0, 54% – 46%
+ 13.12, Zagłębie – Lech 0:0, 48% – 52%
+ 17.12, Lech – Termalica 3:1, 52% – 48%

+ (20)
– (7)
= (1)

Ogółem 2017 rok:

+ (29)
– (17)
= (2)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







9 komentarzy

  1. J5 pisze:

    Wyższe posiadanie piłki przekłada się na zwycięstwa, ale pod warunkiem że dany zespół ma dobrych wykonawców. Takich zawodników którzy grają na jeden kontakt, potrafią grać jeden na jednego a gra kombinacyjna nie sprawia im żadnych problemów. Tak samo celne są podania i przerzuty. Ale jeśli zespół nie ma pomysłu na grę, 50% podań jest niecelnych, zawodnicy są słabi technicznie, a większość podań jest w poprzek bądź do tyłu to wtedy rzeczywiście lepiej oddać pole i grać z kontry. W przypadku Lecha nie lubiącego ataku pozycyjnego i mającego kłopoty z wieloma czynnikami takiej gry jak celność podań , gra kombinacyjna, jakość zawodników, to wtedy rzeczywiście lepiej grać z kontrataku. Ale trzeba stale ćwiczyć i trenować grę przy większym posiadaniu piłki, bo Kolejorz w naszej lidze jest niestety zmuszony aby prowadzić grę

  2. old lawica pisze:

    bezprzedmiotowa dyskusja o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia, a przypomnę, że mecz piłkarski wygrywa ten kto strzeli więcej bramek, a nie ten, który wymienia 15 podań na swojej połowie, póżniej wykop bramkarza i strata, a posiadanie piłki 60-40%. Bramkę można zdobyć po wymianie 15 podań, jak i po rajdzie jednego zawodnika przez pół boiska, nie ma na to żadnej reguły, dlatego posiadanie piłki nie ma żadnego wpływu na wynik, a futbol tak nas fascynuje

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Taka jest prawda. Oprócz utrzymania się przy piłce potrzebny jest ruch z przodu, tak aby ten co piłkę ma mógł mieć przynajmniej 2 możliwości rozegrania.

  3. B_c00L pisze:

    do gry na pelnej dominacji z posiadaniem pilki potrzebny jest srodek pola, ktory potrafi rozegrac i utrzymac sie przy pilce a my mamy tylko Jevtica bo ani Maja ani tym bardziej Gajos nie nadaja sie w tej chwili do gry w Lechu. Do tego srodkowi obroncy, ktorzy potrafia rozegrac do pomocnikow (mamy Dilavera wiec mam nadzieje, ze z Rogne stworza taka pare), skrzydlowi, ktorzy maja w repertuarze wiecej niz sprint (jak na razie to tylko Situm pokazuje, ze potrafi wiecej niz tylko biegac, oby Barkroth sie przebudzil i pokazal to co o nim slyszelismy, ze potrafi) i szybki defensywny pomocnik (taki pitbul) zeby nie dopuscic do kontr. Tralka jest ok ale jesli chcemy grac w Europie to o wiele za niski poziom. Tetteh w lepszej formie bylby moze troszke lepszy ale jest dosyc wolny i czesto gra zbyt ryzykownie. Duzo nam jeszcze brakuje. Nenad koniecznie chce grac z kontry i pod taki sposob grania buduje zespol co bardzo mnie irytuje. Kontra powinna byc czescia planu gry jesli nadarzy sie okazja po tym jak ktos odwazy sie przejsc linie srodkowa i zaatakowac nas odwazniej (tak gdzies przy 3-0), a nie podstawowym stylem gry. I takie podejscie to nie buta tylko realna ocena poziomu naszej ligi. Jakim cudem nie jestesmy w stanie zbudowac skladu, ktory niszczy ta lige skoro byle sredniak w pucharach dominuje na boisku z naszymi pucharowiczami widocznie przewyzszajac ich (i czesto tez nas) jesli chodzi o kulture gry czy wyszkolenie techniczne? Mamy kase, warunki do treningu, cale zaplecze itd o jakim w tej lidze 90% zespolow nawet nie slyszalo, a my gramy z kontry… W tej rundzie zagralismy 45minut w taki sposob z jakiego bylbym w 100% zadowolony. Druga polowe z Wisla Krakow. Brakowalo skutecznosci ale tak wlasnie obsrane ze strachu powinny grac z name inne zespoly w ekstraklapie. Przynajmniej na naszym boisku. Ufffff dalem sobie upust 🙂

  4. inowroclawianin pisze:

    Bo z piłką trzeba wiedzieć co zrobić. Profesjonalny piłkarz, już zanim otrzyma podanie, wie gdzie ją skieruje. W Lechu jest z tym słabo. Brak elementu zaskoczenia, bezsensowne podania do tyłu, spowalnianie akcji, słaba gra z kontry, słaba organizacja gry. W ten sposób masa punktów została stracona. Nad tym Bjelica powinien popracować. Najbardziej konkretny jesienią był Górnik. Oni jak już mają piłkę to wiedzą co z nią zrobić, są najbardziej efektywni w tym sezonie póki co.

  5. tolep pisze:

    Matko z córką, tylko cyfry rzymskie można było dodać, żeby te dane zostały podane w sposób mniej strawny.

    Wiadomo że PT Redakcja nie umie into tabelki ani nie chce się nauczyć, ale można było w jakimś arkuszu wygenerować wykres i wkleić go jako obrazek…

    • Siódmy majster pisze:

      No dobra, masz.Lech-Termalica LIV-XLVI…
      …Lech-Pelister LIX-XLI ;))))))))))))))))))))))))))))))))))) I tak dalej 🙂

  6. Kibic Lecha pisze:

    Posiadanie piłki jest bardzo wazne ale ono jest wazne w przednich formacjach ite posiadanie najczęśćiej przekłada się na wynik druzyny natomiast posiadanie piłki w tylnych formacjach nabija tylko statystykę na wynik meczu nie ma zadnego wpływu napozytywny wynik drużyny

  7. komor pisze:

    Wyrażnie widać że dla Lecha wynik jest ujemnie skorelowany z posiadaniem piłki. Wychodzi na to że Kolejorz jest za slaby aby utrzymywać ciąglą przewagę w polu ( oczywiście z wyjątkiem sytuacji gdy jest duża różnica klas między zespołami). Brakuje jakości w grze i kondycji. Ile meczów mogloby się dla lecha lepiej skończyć gdyby mecze trwały tylko ~85 minut. Aby dominować przez cały mecz trzeba by wywalić więcej kasy na lepszych grajków, w przeciwnym razie nie ma co sobie d… zawracać i trzeba grać prostszymi ale w obecnej sytuacji skuteczniejszymi metodami.