Równy miesiąc do pierwszego meczu

Dokładnie za miesiąc, 11 lutego, o godzinie 18:00 meczem z Arką w Gdyni, piłkarze Lecha Poznań zainaugurują w swoim wykonaniu rundę wiosenną piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018. Miesiąc przed rozpoczęciem bardzo ważnej dla Kolejorza rundy kadra zespołu jest niemal skompletowana i prawie gotowa do walki o główne trofeum, choć sytuacja może się jeszcze trochę zmienić.


Lech Poznań po zakontraktowaniu Piotra Tomasika ma już w pełni skompletowaną obronę w której na każdej pozycji jest po dwóch zawodników gotowych do rywalizacji. Na papierze nieźle prezentuje się również druga linia. Największy problem jest w tej chwili w ataku, gdzie Chorwat dysponuje Christianem Gytkjaerem oraz dwoma innymi napastnikami siedzących aktualnie na walizkach. Niebawem problem w przedniej formacji będzie mniejszy, a stanie się tak po pozyskaniu Oleksiya Khoblenki co nastąpi w ciągu najbliższych kilkunastu godzin.

Miesiąc przed startem wiosny 2018 nieznana jest jeszcze przyszłość kilku piłkarzy mających wolną rękę w poszukiwaniu klubów. Najbliżej odejścia jest Deniss Rakels, ale już Nicki Bille Nielsen oraz Vernon De Marco muszą mieć gdzie odejść, by opuścić tej zimy Wielkopolskę. Wyjazd z naszego kraju nie będzie utrudniany także Abdulowi Tettehowi, który otrzymuje bardzo ciekawe finansowo propozycje. Jego odejście może sprawić, że poza drugim napastnikiem klub spróbuje zimą zakontraktować nowego środkowego pomocnika, dlatego kadra Kolejorza po pozyskaniu dwóch napastników może się jeszcze nieco zmienić.

Zima 2018 będzie dla Lecha Poznań czasem stabilizacji. Po letniej rewolucji jaką przeszła drużyna latem w tym wymianie kadry w której gra wielu obcokrajowców, ale też doświadczonych zawodników osiągających w przeszłości sukcesy – w trakcie rundy jesiennej został zbudowany szkielet zespołu. Po jesieni Kolejorz ma najlepszą defensywę w lidze, która straciła tylko 16 bramek bacznie przyczyniając się do raptem 3 poniesionych porażek. Dzięki temu zimą głównym celem sztabu szkoleniowego jest przede wszystkim poprawienie gry ofensywnej. Atak pozycyjny był w zeszłej rundzie największą bolączką poznaniaków tak samo jak brak odpowiedniej konkurencji dla osamotnionego Christiana Gytkjaera, zatem zimowe uzupełnienia ataku mają za zadanie przede wszystkim zaostrzyć rywalizację na szpicy.

W ciągu najbliższego miesiąca Lech Poznań rozegra tylko 5 sparingów w tym 2 w Polsce. To niewiele, jednak ta zima jest dla drużyny głównie czasem stabilizacji, czasem do spokojnej pracy, szlifowania elementów, które jesienią już funkcjonowały oraz dobrą okazją do poprawy rzeczy, które w zeszłej rundzie nie wyglądały zbyt dobrze. Poza dość szybkim skompletowaniem kadry na rundę wiosenną sporym atutem Kolejorza jest wiosenny terminarz. W pierwszej połowie tego roku „niebiesko-biali” więcej meczów rozegrają u siebie, a aż 7 z ostatnich 11 spotkań w rozgrywkach 2017/2018 ekipa Kolejorza rozegra przed własną publicznością.

Lech Poznań rundę wiosenną LOTTO Ekstraklasy zainauguruje za równy miesiąc w niedzielę, 11 lutego. Tego dnia o 18:00 w starciu z Arką w Gdyni podopieczni Nenada Bjelicy powalczą o pierwszą wyjazdową wygraną od 20 sierpnia. Jeśli Kolejorz ogra „Arkowców” wtedy na pewno utrzyma 2. miejsce w ligowej tabeli i 2-punktową stratę do lidera. Jeżeli Legia Warszawa 2 dni wcześniej nie pokona Zagłębia w Lubinie wówczas Wielkopolanie mogą zostać nowym liderem po 22. kolejce. Warunkiem będzie oczywiście zwycięstwo na inaugurację wiosny.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







2 komentarze

  1. 07 pisze:

    No niech szlifują i zapier…aby w Gdyni remisu nie było.

  2. J5 pisze:

    Wypada zgodzić się z Redakcją że teraz jest czas na oszlifowanie tego zespołu, a dodatkowo w miesiąc trzeba wkomponować nowych piłkarzy aby drużyna dobrze funkcjonowała. Pierwszy mecz z Arką musi być bezwzględnie wygrany, aby pokazać siłę Lecha