Sparing: Lech – Hajduk 0:1

W czwartym z pięciu meczów sparingowych tej zimy i ostatnim podczas obozu w tureckim Belek, piłkarze Lecha Poznań przegrali z chorwackim Hajdukiem Split 0:1 (0:1). Jedyna bramka w tym wyrównanym spotkaniu padła po rzucie rożnym. Dla Kolejorza to pierwsza porażka w trakcie przygotowań do rundy wiosennej oraz pierwszy mecz w którym nie zdobył choćby gola.


Mecz od początku był bardzo szybki, jednak do 7 minuty brakowało strzałów. Dopiero wtedy niecelne uderzenie z lewej nogi oddał aktywny od 1 minuty Niklas Barkroth. Sekundy później potężną bombę Trałki z dystansu z problemami wybronił bramkarz. Lech nie zwalniał tempa i w 10 minucie gry kolejny niebezpieczny strzał oddał Jóźwiak. W 18 minucie sparingu w końcu musiał interweniować Burić, który dobrze sparował piłkę dośrodkowaną z rzutu wolnego. W 26 minucie niezłą akcję prawą stroną przeprowadził Hajduk, ale nie potrafił oddać po niej strzału. W 29 minucie gracze rywala trafili w słupek. Lech starał się na to odpowiedzieć, lecz w jego zagraniach brakowało jakości. Ostatecznie po wyrównanej i szybkiej pierwszej połowie poznaniacy remisowali z Chorwatami 0:0.

Po zmianie stron od razu do ataku ruszył Lech. W 49 minucie niecelny strzał z około 20 metrów oddał Gytkajer. 4 minuty później bardzo dobrze po kąśliwym uderzeniu piłkarza Hajduka interweniował Burić. W 58 minucie gola po rzucie rożnym strzelił Hajduk. W tej sytuacji zawodnik przeciwnika był źle kryty i nie miał problemu z umieszczeniem futbolówki w siatce. W 65 minucie Burić tylko odprowadził piłkę wzrokiem po tym jak bardzo groźny strzał z kilkunastu metrów oddał jeden z Chorwatów. W odpowiedzi Situm źle trafił w futbolówkę marnując dobrą okazję, którą wcześniejszym rajdem sam wypracował. W 70 minucie setkę zmarnowali lechici. Doskonale z prawej strony przedarł się Gumny, podał do środka, gdzie z bliska źle w futbolówkę trafił Gajos psując doskonałą sytuację do wyrównania. Po chwili po rzucie rożnym poznaniacy trafili w poprzeczkę. Minęło parę minut, a Lech znów zagroził Hajdukowi po stałym fragmencie groźnie egzekwując rzut wolny. W 81 minucie znowu pachniało golem na 1:1, ale Vujadinović z kilku metrów nie trafił do siatki. Sekundy później mogło być 0:2 gdyby nie świetna interwencja Buricia. Mimo wyrównanych zawodów Kolejorz przegrał z Hajdukiem 0:1.


Jak padła bramka?

58 min. – Do dośrodkowanej piłki z rzutu rożnego najszybciej doszedł Nizić, który mocnym strzałem z bliska umieścił ją w siatce.

KKS Lech Poznań – Hajduk Split 0:1 (0:0)
Bramka: 58.Nizić
Skład: Burić – Dilaver (46.Gumny), Janicki (68.Rogne), Vujadinović, Kostevych (75.Tomasik) – Trałka, Gajos (83.Klupś) – Barkroth (61.Jevtić), Radut (61.Majewski), Jóźwiak (61.Situm) – Gytkjaer (75.Khoblenko).
Pogoda: +13°C, pogodnie

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







95 komentarzy

  1. aaafyrtel pisze:

    ciekaw jestem dzisiejszej gierki z hajdukiem… trzech, to przecież niemało, nawiało ze zgrupowania, ciekawe jak to wpłynie na mentalność pozostałych…

  2. niewojnie pisze:

    Nawiało o jednego za mało

  3. Marc pisze:

    Szkoda że trolli z tej strony nie wywiało

  4. sławek pisze:

    Dlaczego Putnocki dostał zgodę na opuszczenie obozu . O co Chodzi !

  5. Cinek pisze:

    Też nie macie komentarza?

  6. TFF pisze:

    Czemu nie ma komentarza?

  7. F@n pisze:

    Ciekawe jak fatalnie musi zagrać Gajos żeby trener przejrzał na oczy

  8. Czlo pisze:

    Ciekawe, skład w końcu bliski podstawowego.

  9. sp pisze:

    żeby tak komentarza nie było w anal+ !

  10. Mohito pisze:

    Powtórki w meczu live? Było to wcześniej?

  11. Pszczółka pisze:

    wreszcie transmisja na troszkę wyższym poziomie z powtórkami.Szkoda tylko że zamiast tego nie mamy komentarza:))

  12. Cinek pisze:

    Hahahah ta muzyka z meczetu w tle XD

  13. Jan pisze:

    Na kanale Hajduka na youtubie jest ta sama transmisja ale w lepszej jakości.

  14. aaafyrtel pisze:

    szkoda. że nie ma komentarza… jakieś to dziwne… niech będzie nawet po serbsko-chorwacku, ale niech będzie…

  15. niewojnie pisze:

    Muezzin z offu komentuje:)

  16. TheQ pisze:

    Bardzo słabo to wygląda. Silniejszy rywal i stare błędy powracają. Brakuje nam liderów, którzy wygrają pojedynek 1 na 1, prztrzymają piłkę kiedy trzeba… Jak porównamy Gytkjaera z ich napstanikiem to masakra…

  17. 07 pisze:

    Dziś możemy zobaczyć namiastkę wiosny. Dobry rywali i godny.

  18. gregrorrr pisze:

    Po tej jedenj połowie z lepszym przeciwnikiem, widać to co było widać całą jesień… Gajos to jest masakra, Barkroth to jednak kasztan, Raduc totalnie bezproduktywny, a po Trałce widać że z wiekiem lepszy się nie staje, pięć razy trzeba przyjąć dwa razy poprawić i wtedy można podać – niestety niecelnie. Z plusów to Vuja – widać, że kozak, Gytkier daje rady, a Jóźwiak mocno się stara i jest ambitny. Reszta na swoim poziomie!

  19. babol pisze:

    Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy przeżywają i podniecają się sparingami. To jest mecz przygotowujący zespół do rozgrywek. Spotkanie na luzie bez spiny. Czego wy oczekujecie? Pięknej i emocjonującej gry? Dla nich to trening, mają sprawdzić określone wytyczne i nic więcej. Dawno nie oglądałem sparingów Lecha i po 45 minutach nic mnie nie zaskoczyło. Tempo jak na gierce, drugich 45 minut na pewno nie obejrzę.

  20. Grimmy tel pisze:

    Lubię to Wasze komentowanie meczu podczas jego trwania. Czarnowidztwo, fatalizm, katastrofalizm, rozdzieranie szat i gorzkie żale. Ten słaby, tamten mierny, za to ten nijaki. Później Lech strzela bramkę i nagle idziemy na majstra, wzmocnimy tylko środek i LM naszą, a po drodze zlejemy jeszcze Legię 4 – 0. Wszyscy się radują, entuzjazmowi nie ma końca, hurraoptymizmem eksploduje nam zawartość czaszki. Kliniczny przykład choroby dwubiegunowej afektywnej.

    • robson pisze:

      Dokładnie. Sparingowi onaniści są chyba jeszcze gorsi od transferowych.

    • torreador pisze:

      Nawet bym nie powiedział sparingowi, ale w ogóle meczowi. Jak przegrywamy, albo nie gramy tak jak marudna publiczność by chciała, pojawiają się na stronie nikomu nieznani kosmici z jednym postulatem: wyjebać wszystkich!!!

    • Ja pisze:

      Tego wiecznego marudzenia na piłkarzy też nie lubię

    • kibit pisze:

      Ja też nie lubię narzekać tylko patrzeć pozytywnie do przodu ale prawda jest taka ,że wkłady koszulkowe dają więcej powodów do narzekania niż radości. Łaska kibica na bestrym koniu jeździ więc mam to narzekanie gdzieś. Ważne ,żeby trzeźwo oceniać co się dzieje na boisku. Żenad to już co najmniej pół roku takich myśli nie miał…

  21. aaafyrtel pisze:

    ostatnimi czasy obrona coś cienko…

  22. Kibic pisze:

    Gumny do Bundesligi zarty

  23. F@n pisze:

    Te zmiany. Jevtić za barkrotha i majewski za raduta a gajos gra w najlepsze 😀 mówiłem kilka dni temu jak będzie wyglądal 1 skład i się nie pomylę. Po chuj te mecze kontrolne jak i tak wszystko wiadomo.

  24. Grimmy tel pisze:

    Ale ten Bjelica mnie wkurwia. Miał przygotować szczyt formy na arcyważny mecz z Hajdukiem, a tu co? Nic. Chujnia. Wyjebać tego hochsztaplera póki jeszcze sporo czasu zostało do meczu z Arką…

  25. Bolek_stary pisze:

    Co Gajos robi Bjelicy, że może grać cały czas taki piach? Wie ktoś może?

  26. LechFan17 pisze:

    Fajny mecz. Niezły poziom obu drużyn.

  27. legolas pisze:

    Co się dzieje z tą obroną praktycznie wszystkie bramki dla rywali w sparingach to takie typowe błędy

  28. Skurcz pisze:

    Kalesoniorz, Gajos i reszta na tle przeciętnego Hajduka wyglądali jak cienkie bolki. Niestety Koblenko, Rogne i Tomasik wyglądają tylko na uzupełnienie składu. Wyglądało to pesymistycznie.

  29. mól pisze:

    Czyli silniejszy przeciwnik i…plecy!

    • robson pisze:

      Zoria jest silniejsza od Hajduka i nie było w plecy. No ale wiadomo, nie pasuje do teorii.

  30. 777 pisze:

    …nieźle poćwiczyli schematy, a Buric to chyba ma krzywą tą gire, te jego wybicia, wykopy. Trałka, Gajos na Termalike to może i starczają.

  31. PAWEL pisze:

    jednym słowem po tym sparingu, brak prawdziwych wzmocnień tej zimy…kolejni przeciętniacy zastąpią innych średniaków.szkoda

  32. 07 pisze:

    Dobry sparing i pożyteczny.

  33. Max Gniezno pisze:

    No i elegancko.
    Gdyby wygrywali wszystkie sparingi to by pomyśleli że już są Realem i z Arka byłby zonk.

  34. Kwiat77 pisze:

    Obejrzałem tylko drugą połowe ale na duży plus Vuja który wyrasta na lidera środka obrony…Czyścił wszystkie górne piłki fajny przegląd pola i niezłe długie piłki grane do przodu..

  35. Marc pisze:

    Dobry i pożyteczny sparing na dzień dzisiejszy Hajduk to chyba lepszy zespół niż Lech
    A część idiotów tu komentujących powinna ostro przyjechać się w łeb może coś pomoże

  36. Bronks pisze:

    Może ktoś zapyta tego geniusza jakie były założenia w tym meczu ? Bo podania do tyłu to Gajos ma już opanowane do perfekcji, Radut zresztą też. Widzę ciemność….

  37. torreador pisze:

    Jak na obciążenia tego obozu, mecz naprawdę przyzwoity.

  38. Byly pisze:

    Wielka zielona dziura w środku pola, system „wielkanocny”, gramy po obwodzie wydmuszki.

  39. Olo pisze:

    Lepiej wyszkoleni technicznie to mi się rzuciło w oczy a tak poza tym mecz wyrównany, szkoda paru akcji, mają bil dobrze stałe fragmenty i tylko to robił dobrze, gajos porażka reszta na swoim poziomie. To tylko sparing ale Polska piłka stoji w miejscu od lat ,gumy musi trochę popracować nad szybkością bo ma jeszcze na to czas. Tak na chłodno nie jest źle,lecz trzeba sobie powiedzieć ze na tle tak przeciętnego Hajduka można byłoby spodziewać się więcej od naszych piłkarzy.

  40. Jam pisze:

    Ani ataku pozycyjnego, ani kontry -czyli to samo co jesienią, może tylko fizycznie lepiej.

  41. mól pisze:

    @Robson-Zoria lepsza, w czym, chyba w żucie oszczepem?! II linii jak nie było, tak nie ma!

    • robson pisze:

      Zoria grała w fazie grupowej w Lidze Europy.

    • Jam pisze:

      Może nawet w cymbergaja są lepsi. No ale skąd Robson to wie? Tak poważnie to nie chodzi o wyszydzanie naszych, ale jednak trochę obiektywizmu należy zachować.

  42. mól pisze:

    *rzucie

  43. LechFan17 pisze:

    Festiwal narzekania. Jakie wy musicie mieć spierdzielone życie jak tak wszystko widzicie w czarnych barwach.

  44. Nafi77 pisze:

    To tylko sparing. Cieszy to że mimo obozu dość sprawnie podchodzili do pressingu. Irytujące jest to ile nowych nicków się tu pokazuje jak tylko Lech przegra. Gdyby było 1:0 w druga stronę, pokazali by się tylko stali bywalcy. Moim zdaniem na + nasz nowy ukraiński atakująca, chłopak jest ruchliwy i na pewno nie jedna defensywa z naszej E-klasy będzie miała z nim problemy. Widać było dziś większą kulturę gry u przeciwników, jednak z przebiegu meczu można powiedzieć że obie strony mogły to spotkanie wygrać. PS jestem pewien że Putnocky próbowałby chociaż przeciąć to dośrodkowanie po którym padł gol.

  45. TheQ pisze:

    Panowie którzy bronicie naszych kopaczy trudami obozu. Dla mnie problemem nie jest to że przegrywamy sparing. Dla mnie problemem jest to że nie umiemy się utrzymać przy piłce i duża część graczy potwierdza swoją słaba dyspozycje z wiosny. W lidze damy sobie spokojnie radę aby utrzymać się w trójce ale nie o to wszystkim nam chyba chodzi. Tacy piłkarze jak radut czy barkroth będą gwiazdami że slabeuszami ale z silniejszym rywalami nie dają sobie rady… 🙁 Potrzebujemy pilnie do środka zawodnika na prawdę dużego kalibru…

  46. inowroclawianin pisze:

    Szkoda że znów nie zagrali najsilniejszą „11” w najsilniejszym ustawieniu. Sparing żywy, sporo walki, mało sytuacji, szczególnie w pierwszej połowie. Dosyć wyrównany pojedynek. Mogliśmy co najmniej zremisować, ale nie wynik jest tu najważniejszy. Mam nadzieję, że na ligę obrona będzie silniejsza. W drugiej połowie ewidentnie zabrakło skuteczności. Najbardziej nie popisał się Gajos. Oby z Tychami zagrali już w najsilniejszym składzie.

  47. kksjanek pisze:

    Mocniejszy przeciwnik od poprzednich rywali, mecz wyrównany. Ciekawe jaka para stoperów wyjdzie w Gdyni, Vujadinović niezle wyprowadza piłkę, zaspał przy straconej bramce, ale wydaję się, że dał sporo argumentów trenerowi do tego żeby wyjść w podstawowej „11” na inauguracje.

  48. Nicko pisze:

    Wzmocnienia jeszcze raz wzmocnienia napastnik i środkowy pomocnik na pozycję 8 jeśli nie wzmocnienimy pozycji 8to po Mistrzostwie!!! Bjelica jeśli chce Jevticia ustawiać na skrzydło i to jest duży błąd!!! To niech powie Rutkowskiemu że potrzebuje pomocnika skrzydłowego dobrego i proszę mi kupić!!!

  49. Michu87 pisze:

    Przydatny sparing na tle dobrego przeciwnika. Wynik jest drugorzędną sprawą. Liczyłem, że pochwale w końcu obronę, ale niestety dali sobie w prosty sposób strzelić bramkę gubiąc krycie po rzucie rożnym. Niestety trapi nas słaby środek, a mianowicie Gajos który jest niestety mało kreatywnym graczem, a najbardziej irytuje mnie ustawienie Jevtić na skrzydle bo pan kalesoniarz musi grać. Maja jak zawsze ma przebłyski dobrej gry z drużynami słabymi. Zaś gdy przychodzi mecz cięższy już nie widać go na boisku. Mam nadzieje, że będzie grzał ławę bo do tego się nadaje. Co ewidentnie trzeba trenować, aż do bólu to stałe fragmenty gry w obronie jak i w ataku. Oby w lidze wszystko ładnie się zazębiło i Lech serią zwycięstw leciał po mistrzostwo.

  50. Mar pisze:

    Ach ten Bałkański fanatyzm. Hajduk ze wsparciem swoich fanów w Belek. Pozazdrościć.

  51. Rojber pisze:

    mecz na plus. widać efekty ciężkich treningów.dobrze że mecz w plecy bo by w piórka obrosli a tak jeszcze się będą starać

  52. kibit pisze:

    Kto dokładnie dał ciała przy bramce ? bo jak zwykle redakcja nie podaje tego , a szkoda.

  53. ArekCesar pisze:

    W sumie porażka może hurra optymizm przystopować i pokazuje, że trzeba umiejętnie ustawiać skład na rywala. Meczu nie widziałem ale widać że środek trzeba wzmocnić.

  54. xxx pisze:

    Kto dał ciała przy bramce? Dawidziuk. To on odpowiada za SFG w defensywie, a zespół był w tej sytuacji źle ustawiony. Drugi winowajca to obrywający z każdej strony Gajos ( to jemu uciekł zawodnik zgrywający piłkę na krótkim słupku ) a dalej to już poszło. Najbardziej jednak śmieszą mnie zarzuty wobec Jasia w tej sytuacji, który zachował się b.dobrze. Bramkarz w takiej właśnie sytuacji nie ma prawa wychodzić do piłki,bo to nie było bezpośrednie dośrodkowanie tylko piłka zgrywana. Lech też zresztą próbował wykonywać rożne w podobny sposób z tą różnicą, że Hajduk potrafił się przed tym bronić wykorzystując też do maksimum warunki fizyczne całego zespołu.