Podsumowanie zimowych przygotowań Kolejorza

Zimowe przygotowania Lecha Poznań do rundy wiosennej piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy 2017/2018 dobiegły już końca dzięki czemu jeden z najnudniejszych okresów w roku również się zakończył. Tym razem Kolejorz przygotowywał się do rundy rewanżowej przez prawie pięć tygodni, czyli wystarczająco długo, aby być w pełni gotowym na decydującą fazę sezonu.


Lech Poznań zimowe przygotowania do wiosny rozpoczął w poniedziałek, 8 stycznia. Kolejorz mając do dyspozycji balon swoje zajęcia w pierwszym tygodniu treningów przeprowadzał na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Na nim odbył się również sparing z III-ligową Polonią Środa Wielkopolska w którym Kolejorz prowadząc 3:0 wygrał tylko 4:3 tracąc 3 bramki w niecały kwadrans po prostych błędach obrony. Mimo to, trener Nenad Bjelica mógł być zadowolony z początku przygotowań, bowiem właściwie od początku miał do swojej dyspozycji Thomasa Rogne, Piotra Tomasika i Oleksiya Khoblenko, który w pierwszym meczu kontrolnym w tym roku jeszcze nie wystąpił.

15 stycznia w drugim tygodniu zimowych przygotowań lechici przenieśli się do Turcji i do tego samego hotelu w Belek w którym mieszkali podczas przygotowań do mistrzowskiej wiosny 2015. Podczas 12-dniowego pobytu w Turcji poznaniacy rozegrali 3 gry kontrolne. Na początek pokonali czołową ukraińską drużynę oraz uczestnika fazy grupowej Ligi Europy, Zorię Ługańsk 3:1. Później mimo wyniku 1:3 do przerwy Wielkopolanie ograli kontrolnie bułgarski klub FC Etar Veliko Tarnovo 4:3. Choć klasa rywala była słaba, to jednak odrobienie strat i wygranie z Bułgarami mogło cieszyć, gdyż Lech Poznań rzadko umie przy stanie 0:1 choćby wyrównać, a co dopiero zwyciężyć.

Na koniec zgrupowania w Belek gracze Bjelicy mierzyli się z na papierze najlepszym rywalem tej zimy. Mimo wyrównanych zawodów 1:0 wygrał Hajduk Split, który zwycięską bramkę strzelił Kolejorzowi po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego. Sztab szkoleniowy mógł być bardzo zadowolony z obozu w Turcji, ponieważ pogoda zwykle dopisywała, obyło się bez kontuzji, które wykluczyłyby danego zawodnika z zajęć dłużej niż na jeden dzień, a w dodatku można było narzucić drużynie wysokie obciążenia zarządzając nawet dwa treningi w ciągu doby.

Po powrocie do Polski ekipa Lecha Poznań przygotowywała się już na własnych obiektach korzystając zarówno ze sztucznej nawierzchni pod balonem jak i trenując w miarę możliwości na naturalnej płycie boiska. Zimowe zgrupowanie Kolejorza w Turcji było jednym z krótszych jakie tej zimy miały kluby z Ekstraklasy. Na dodatek Lech najszybciej po Lechii Gdańsk zakończył swój zagraniczny obóz co ze względu na bardzo dobrą bazę treningową przy Bułgarskiej nie było większym problemem.

W niedzielnej próbie generalnej Lech Poznań pokonał kontrolnie GKS Tychy 2:0. W minioną środę rozegrał dodatkowy i szósty sparing, który pierwotnie nie był w planach. W spotkaniu ze Zniczem Pruszków wygranym 3:0 trener Nenad Bjelica miał szansę bliżej przyjrzeć się głównie rezerwowym piłkarzom, zmiennikom oraz rekonwalescentom. W przeciwieństwie do zimy 2017 tym razem Kolejorz rozegrał jeden mecz więcej notując bilans 5-0-1, gole: 16:8. Choć poznaniacy często byli nieskuteczni, to jednak regularnie zdobywali bramki. Niestety sporo goli też stracili w tym po stałych fragmentach gry, które szwankowały już jesienią.

W minionym okresie przygotowawczym Lech stosował taktykę 4-2-3-1 zmieniającą się na system 4-3-3. Bez wątpienia największymi wygranymi tej zimy są Jasmin Burić, który skorzystał z problemów Matusa Putnockiego, najlepszy asystent Niklas Barkroth, który wygrał rywalizację na prawej pomocy, a także skuteczni w meczach towarzyskich Mario Situm, Darko Jevtić oraz Christian Gytkjaer. Tej zimy tylko raz Lech stosował ustawienie z dwoma napastnikami, a było to w ostatnim sparingu z II-ligowcem od 61 minuty. W minionym okresie pięciu tygodni treningów Lech najczęściej starał się grać skrzydłami wykonując wiele podań i dośrodkowań z bocznych sektorów boiska. Ani razu poznaniacy nie zastosowali systemu z trzema obrońcami.

Największym plusem zimy 2018 jest brak kontuzji. Nikt z podstawowych piłkarzy poza oczywiście rekonwalescentami Matusem Putnockim i Maciejem Makuszewskim nie narzekał na urazy, dlatego sztab szkoleniowy mocno podkręcał śrubę całej drużynie. W sześciu sparingach wystąpiło w sumie 30 zawodników. Najwięcej minut zanotowali Łukasz Trałka z Nikolą Vujadinoviciem. Zimą po 3 bramki zdobyli Christian Gytkjaer, Mario Situm oraz Darko Jevtić, natomiast 3 asysty zaliczył Niklas Barkroth. W minionym już okresie przygotowawczym poznaniacy wykorzystali wszystkie 3 rzuty karne. We wszystkich zimowych grach kontrolnych wystąpili Kamil Jóźwiak, Radosław Majewski, i testowany na różnych pozycjach Mario Situm.


Plan przygotowań Lecha Poznań do rundy wiosennej 2017/2018:

08.01 – Początek przygotowań Lecha Poznań do rundy wiosennej 2017/2018
08-13.01 – Testy, badania i treningi w Poznaniu
14.01 – Sparing: Lech Poznań – Polonia Środa Wielkopolska 4:3
15-27.01 – Zgrupowanie w Turcji (Belek)
19.01 – Sparing: Lech Poznań – Zorya Ługańsk 3:1
23.01 – Sparing: Lech Poznań – FK Etar Veliko Tarnovo 4:3
26.01 – Sparing: Lech Poznań – Hajduk Split 0:1
29.01-10.02 – Treningi w Poznaniu
04.02 – Sparing: Lech Poznań – GKS Tychy 2:0
07.02 – Sparing: Lech Poznań – Znicz Pruszków 3:0
11.02 – Inauguracja rundy wiosennej
Arka – Lech godz. 18:00

Minuty i strzelone gole w zimowych sparingach 2018:

7 bramek w I połowach, 9 bramek w II połowach

01–10 – 2
11–20 – 1
21–30 – 1
31–40 – 2
41–50 – 1
51–60 – 3
61–70 – 1
71–80 – 2
81–90 – 3

Strzelcy goli w zimowych sparingach 2018:

3 – Situm, Gytkjaer, Jevtić
2 – Khoblenko
1 – Majewski, Jóźwiak, Wasielewski, Moder, Vujadinović

Asystenci w zimowych sparingach 2018:

3 – Barkroth
2 – Majewski, Tomasik
1 – Tetteh, De Marco

Tak lechici strzelali w zimowych sparingach 2018:

Lech – Polonia 1:0 – Gytkjaer po asyście Majewskiego
Radosław Majewski zagrał prostopadłą piłkę do Christiana Gytkjaera, który w sytuacji sam na sam zdobył gola

Lech – Polonia na 2:0 – Majewski po asyście Barkrotha
Tym razem to Radosław Majewski znalazł się w sytuacji 1 na 1 po tym jak otrzymał dobre podanie z prawej strony od Niklasa Barkrotha

Lech – Polonia na 3:0 – Jevtić bez asysty
Darko Jevtić drybluje z piłką na około 20 metrze po czym oddaje mocny strzał w środek bramki

Lech – Polonia 4:1 – Situm po asyście Tomasika
Mario Situm strzałem głową celnie wykańcza świetne dośrodkowanie z lewej strony Piotra Tomasika

Lech – Zorya na 1:0 – Situm po asyście Barkrotha
Obrońcami na prawej stronie zakręcił Niklas Barkroth, który świetnie wyłożył piłkę do Mario Situma. Pomocnik Lecha tylko dołożył nogę.

Lech – Zorya na 2:0 – Gytkjaer z karnego
Zahaczony w polu karnym został Mario Situm. Sędzia wskazał na wapno, a jedenastkę na gola pewnie zamienił Christian Gytkjaer.

Lech – Zorya na 3:1 – Jóźwiak bez asysty
W pole karne wpadł Oleksiy Khoblenko, którego strzał z cudem obronił bramkarz. Wobec dobitki Kamila Jóźwiaka z bliska nie miał już nic do powiedzenia.

Lech – Etar na 1:1 – Jevtić bez asysty
Faulowany w polu karnym był Oleksiy Khoblenko. Po chwili pewnym i płaskim strzałem z karnego wyrównuje Darko Jevtić.

Lech – Etar na 2:3 – Wasielewski po asyście Tetteha
W zamieszaniu przy rzucie rożnym Abdul Aziz Tetteh wyłożył piłkę Marcinowi Wasielewskiemu, który mocną i płaską bombą z daleka nie dał szans bramkarzowi.

Lech – Etar na 3:3 – Situm bez asysty
Mario Situm chciał wstrzelić piłkę w pole karne, ta trafiła w nogę rywala, została podbija do góry i wpadła tuż przy słupku zaskoczonego bramkarza.

Lech – Etar na 4:3 – Gytkjaer po asyście Barkrotha
Świetny rajd na prawej stronie przeprowadził Niklas Barkroth, który równie dobrze podał piłkę w pole karne do Christiana Gytkjaera. Duńczyk tylko przyłożył nogę.

Lech – GKS na 1:0 – Jevtić bez asysty
Krótko rozegrany rzut rożny. Darko Jevtić schodzi z piłką z prawej strony do środka po czym oddaje mocny i płaski strzał.

Lech – GKS na 2:0 – Khoblenko z karnego
Faul w polu karnym na Radosławie Majewskim. Gola z 11 metrów zdobył Oleksiy Khoblenko.

Lech – Znicz na 1:0 – Moder po asyście De Marco
piłka po podaniu Vernona De Marco z lewej strony trafiła na 20 metr do Jakuba Modera, który ładnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Lech – Znicz na 2:0 – Khoblenko po asyście Tomasika
Ładnym strzałem po ziemi z lewej nogi popisał się Khoblenko. Bramkarz tylko popatrzył jak piłka wpada do siatki.

Lech – Znicz na 3:0 – Vujadinović na asyście Majewskiego
Rzut rożny wykonywał Radosław Majewski, który dośrodkował piłkę prosto na głowę Nikoli Vujadinovicia.

Minuty i stracone gole w zimowych sparingach 2018:

3 bramki w I połowach, 5 bramek w II połowach

01–10 – 0
11–20 – 0
21–30 – 1
31–40 – 2
41–50 – 0
51–60 – 1
61–70 – 1
71–80 – 1
81–90 – 2

Bramkarze:

1. Jasmin Burić – 45, 90, 0, 90, 90, 0 – (315 minut, 4 mecze)
30. Matus Putnocky – 0, 0, 0, 0, 0, 61 – (61 minut, 1 mecz)
31. Bartosz Mrozek – 45, 0, 45, 0, 0, 0 – (90 minut, 2 mecze)
Bartosz Przybysz – 29, 0, 45, 0, 0, 29 – (103 minuty, 3 mecze)

Obrońcy:

2. Robert Gumny – 45, 62, 31, 45, 78, 0 – (261 minut, 5 meczów)
4. Thomas Rogne – 45, 28, 61, 22, 90, 0 – (246 minut, 5 meczów)
13. Nikola Vujadinović – 45, 62, 29, 90, 0, 90 – (316 minut, 5 meczów)
19. Vernon De Marco Morlacchi – 0, 0, 0, 0, 0, 61 – (61 minut, 1 mecz)
22. Volodymyr Kostevych – 45, 62, 29, 75, 90, 0 – (301 minut, 5 meczów)
26. Rafał Janicki – 45, 62, 29, 68, 0, 90 – (294 minuty, 5 meczów)
66. Emir Dilaver – 45, 28, 61, 45, 90, 0 – (269 minut, 5 meczów)
77. Piotr Tomasik – 45, 28, 61, 15, 0, 90 – (239 minut, 5 meczów)
Lasse Nielsen – 45, 0, 0, 0, 0, 0 – (45 minut, 1 mecz)
Wiktor Pleśnierowicz – 0, 0, 29, 0, 0 – (29 minut, 1 mecz)
Marcin Wasielewski – 0, 28, 30, 0, 0, 0 – (58 minut, 2 mecze)

Pomocnicy:

6. Łukasz Trałka – 45, 62, 29, 90, 90, 0 – (316 minut, 5 meczów)
7. Maciej Gajos – 45, 62, 29, 83, 90, 0 – (309 minut, 5 meczów)
10. Darko Jevtić – 45, 28, 61, 29, 78, 0 – (241 minut, 5 meczów)
15. Jakub Moder – 45, 0, 45, 0, 0, 90 – (180 minut, 3 mecze)
16. Mario Situm – 45, 62, 29, 29, 12, 90 – (267 minut, 6 meczów)
18. Mihai Radut – 45, 62, 29, 61, 78, 0 – (275 minut, 5 meczów)
21. Jakub Serafin – 0, 0, 0, 0, 0, 90 – (90 minut, 1 mecz)
23. Niklas Barkroth – 45, 62, 29, 61, 78, 0 – (275 minut, 5 meczów)
29. Kamil Jóźwiak – 45, 28, 61, 61, 12, 90 – (297 minut, 6 meczów)
34. Tymoteusz Klupś – 45, 28, 15, 7, 12, 0 – (107 minut, 5 meczów)
86. Radosław Majewski – 45, 28, 61, 29, 12, 90 – (265 minut, 6 meczów)
Abdul Aziz Tetteh – 45, 28, 61, 0, 0, 0 – (134 minuty, 3 mecze)

Napastnicy:

11. Oleksiy Khoblenko – 0, 28, 61, 15, 12, 90 – (206 minut, 5 meczów)
14. Elvir Koljić – 0, 0, 0, 0, 0, 29 – (29 minut, 1 mecz)
32. Christian Gytkjaer – 45, 62, 29, 75, 78, 0 – (289 minut, 5 meczów)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. Bolek pisze:

    Jeszcze tylko niecałe 49h i w końcu zacznie się!

  2. old lawica pisze:

    dla mnie kluczowe będzie przygotowanie fizyczne, tu trzeba mieć pewne obawy, rok temu starczyło nam siły na połowę rundy wiosennej, a potem przez resztę wiosny i całą jesień Lech od 60 (a Jevtic od 20) min człapał. Stąd oglądanie większości meczów graniczyło z masochizmem, stąd niemożność odrobienia strat przy prowadzeniu rywala. To jakie ciężkie były przygotowanie dowiemy się po czasie, bo na razie oczywiście wszyscy jednym chórem mówią jak zawsze „jak to ciężko pracowali”, a jak było okażę się w praniu, najważniejsze, że wreszcie będzie się już można „pomęczyć” oglądaniem meczy na stadionie. Oczywiście w Gdyni zwycięstwo, a potem droga po mistrza, na razie czysta karta, na narzekanie przyjdzie czas, gdy nasze szanse będą (oby nie) topniały, a wtedy bój się nasz SUPER trenerze.

  3. Czlo pisze:

    Teraz była okazja popracować więcej niż latem, ponadto cały okres przepracowała większość naszych piłkarzy, nie licząc właściwie tylko Puto i nowego napastnika z Bośni, więc siłą rzeczy gra musi wyglądać lepiej.