Obecna forma niedzielnego rywala
Za 5 dni w niedzielę, 18 lutego, o godzinie 18:00, Lech Poznań zagra na Inea Stadionie mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 z Pogonią Szczecin. Dla Kolejorza będzie to powrót na swój obiekt po ponad 2 miesiącach przerwy na którym podejmie zespół, którego w tym sezonie jeszcze nie pokonał nie potrafiąc wbić „Portowcom” nawet gola.
Pogoń Szczecin od początku rozgrywek 2017/2018 jest jednym z większych rozczarowań. Zespół ten od lipca grał słabo aż wylądował na dnie tabeli. Początkowo niewiele dała zmiana trenera, który z miejsca nie poprawił wyników drużyny. „Portowcy” jesienią mieli serię 5 kolejnych porażek. Dopiero pod koniec zeszłego roku zaczęli grać lepiej notując 1 remis oraz 2 zwycięstwa.
Na inauguracje wiosny 2018 podopieczni Kosty Runjaicia pokonali u siebie jednego z głównych kandydatów do spadku, Sandecję Nowy Sącz 4:1. Niedzielny rywal Lecha Poznań po 22. kolejkach zajmuje 15. miejsce w ligowej tabeli. Pogoń Szczecin zdobyła dotąd tylko 20 punktów notując bilans 5-5-12, gole: 25:35. „Portowcy” na wyjazdach zaliczyli bilans 3-0-7, bramki: 10:18. Pogoń ma w tej chwili drugą najgorszą defensywę w Ekstraklasie po Termalice.
Najlepszym strzelcem szczecinian jest aktualnie Adam Frączczak, który zdobył 8 bramek. Zimą w Pogoni nie szarżowano na rynku transferowym. Przybył tylko bramkarz i pomocnik z I-ligi, doświadczony 33-letni napastnik z Danii oraz rezerwowy snajper Zagłębia Lubin, Adam Buksa. Z podstawowych zawodników odeszli skrzydłowi Adam Gyurcso i Dariusz Formella, którzy jesienią nie spełnili oczekiwań.
W tym sezonie „Portowcy” prowadzeni jeszcze przez Macieja Skorżę mieli patent na Kolejorza. Na wyjazdach poznaniacy przegrali 0:3 i zremisowali 0:0. Za to w ubiegłym sezonie Kolejorz ograł przy Bułgarskiej ekipę „Portowców” 3:1, 3:0 oraz 2:0. Początek meczu Lech – Pogoń 18 lutego o 18:00.
Pogoń Szczecin – Sandecja Nowy Sącz 4:1
Bramki: 30.Bućko – sam. 44.Nunes 51.Frączczak 55.Piotrowski – 81.Piszczek
Skład: Załuska – Rapa, Fojut, Dvali, Nunes – Piotrowski, Murawski (82.Kort), Drygas – Delev (90.Błanik), Frączczak, Zwoliński (68.Rasmussen).
Zimowe sparingi Pogoni Szczecin:
Błękitni Stargard 3:0, Chojniczanka Chojnice 1:1, Flamurtari Vlore 2:1, FC Voluntari 3:2, Altach 1:0, Aktobe Lento 4:1
Zimowe transfery Pogoni Szczecin:
Przyszli: Łukasz Budziłek (Wigry Suwałki), Dawid Błanik (GKS Tychy), Adam Buksa (Zagłębie Lubin), Morten Rasmussen (Arhus)
Odeszli: Adam Gyurcso (Hajduk Split), Dariusz Formella (Raków Częstochowa), Mate Tsintsadze (FC Rustavi)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Kiepsko widzę dwa najbliższe mecze. Pogoń się ogarnęła i jakieś punkty może wyszarpać, a w Kielcach to pewnie za ch… nie wygramy. 1 lub 2 pkt. w najbliższych kolejkach mnie nie zdziwią.
Pogoń jest odwrotnością Arki, atak niezły, a obrona kiepska. Trudno coś przewidzieć, chce po prostu widzieć walkę, zaangażowanie, a co to da zobaczymy.
Mi już walka i zaangażowanie nie wystarcza, po pół roku zgrywania nowych piłkarzy i zimowym obozie, wręcz jako kibic wymagam lepszego stylu i kreatywności w ataku pozycyjnym.
Tu nie ma żadnego ataku pozycyjnego, o kreatywności nie wspominając. Slimacze tempo, pełna asekuracji, kółeczko, podanie do tylu lub strata.
bjelica zapewne będzie u nas zapamiętany na dłużej z tego cirkus i skandaloza… on pewno nie wie, że i jego osoba panuje do tego jak ulał…
To bedzie mecz pulapka. Kazdy wynik jest mozliwy. Jak tego nie wygraja to bedzie koniec marzen o mistrzostwie.
Christian nie ma złamanego kinola, i może wystąpić od początku w meczu ze śledziami. Nie lubię ich, ale spadku chyba im nie życzę, wolałbym żeby te wiochy pospadały jak Termalica i Sandecja, z całym szacunkiem, ale za jednym zamachem pozbędziemy się dwóch drużyn, które raczej renomą na EKS nie zasługują. Ale zgadzam się, że tu może się zdarzyć wszystko.
Z Arką to były pierwsze koty za płoty, teraz będzie już tylko do przodu bo nie będziemy grali z zespołami murującymi bramkę, myślę że w tej rundzie nie przegramy żadnego meczu i sięgniemy po Majstra.
Pamiętajcie że najważniejszą formacją jest obrona i grunt to nie stracić bramki, bo z przodu zawsze coś wpadnie.
samymi remisami to Majstra ciężko będzie zdobyć
Czy wiesz, że lepiej raz wygrać i przegrać niż dwa razy zremisować?
Mecz 19 -tego w poniedziałek 🙂
To taki mecz,że nie powinno być pytań,kto?
Tylko ile???
Lech jest faworytem ,wiadomo, ale tylko dlatego że gra u siebie.
Szkoda ,bo przewagą Lecha nad takimi zespołami jak Pogoń,w pierwszej kolejności powinni być lepsi piłkarze ,a nie teren na którym odbywa się mecz.Dlatego na wyjeździe, nawet z tymi teoretycznie najsłabszymi ekstraklasy,gramy jak równy z równym,niejednokrotnie prezentując się słabiej.
Mam nadzieję, że już wkrótce z Bjelicy będzie Bylica.
Dla mnie skład na Pogoń . Putnocky- Gumny, Rogne,Vujadinović, Tomasik – Dilaver Majewski, Jevtić Situm – Chobłenko, Koljić. Rezerwowji do zmiany Serafin, Moder, Jóżwiak, De Marco. Jak się sprawdzą tak grać do końca sezonu. A tamci niech siedzą na trybunie i się uczą.
Gówno obchodzi mnie ich forma , Lech takowej nie ma i szybko mieć nie będzie . Tylko układy a efektów nie widać , po cholerę było to zgrupowanie jak mizeria ta sama .
Chyba że się nie sprawdzą to będzie oznaczać że cały sztab szkoleniowy jest do dupy.
Brakuje mi w tej drużynie pressingu! Nie mogę na tą grę patrzeć! Czekanie na przeciwnika i może coś tam się uda zbudować przez przypadek no i tysiące podań. Niech ktoś weźmie w końcu grę na siebie,niech spróbuje wejść sam w pole karne! Mam nadzieję,że zagra już Situm za Raduta,bo nie mogę tego gościa zdzierżyć! Pogoń ma dość słabą obronę ,więc nie powinno być problemu z trzema punktami…ale kto wie ;).
Ojjj co to były za czasy kiedy w takich meczach jak z arka czy pogonią wynik był raczej oczywisty. A teraz ……teraz to niestety nawet przed sandecja czy termalica się obawiałem już nawet nie mówię jak ktoś wyżej wcześniej zauważył przed korona.Ehhh chce wierzyć że te czasy szybko powrócą!
Tylko i na zawsze Lech!
Jeśli w tym meczu stracimy punkty to cienko to widzę, potem wyjazd do Kielc, mecz u siebie ze Śląskiem (wydaje się najłatwiejszy pojedynek z najbliższych), a potem Legia, Jaga, Lechia, Wisła, Górnik i po rundzie wiosennej. Więc sama ciężkie spotkania, a my w fatalnej formie, trzeba chyba liczyć na cud.
Czarno to widzę, oby Bjelica znów nie wystraszył się Pogoni tak jak jesienią. Kolejnej straty punktów już nie zniosę….
Myślę, że takie podejście jest najlepsze, niż obstawianie ile to Lech wygra. Lepiej być mile zaskoczony i twardo stąpać po ziemi.