Spóźniona inauguracja wiosny
O godzinie 18:00 na Inea Stadionie mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17, początek meczu 23. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018, pomiędzy drużyną Lecha Poznań a zespołem Pogoni Szczecin. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO! z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Przedmeczowy raport NA ŻYWO:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
16:28 – Witamy z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie NA ŻYWO! prosto ze stadionu. Pierwszy mecz u siebie w tym roku, trzeba wygrać po raz pierwszy tej wiosny.
Tylko 3 PUNKTY! ⚽??
1,5h do #LPOPOG pic.twitter.com/8iosMI1WIg— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
16:29 – Piłkarze Lecha są już na stadionie.
16:35 – Poniżej skład Lecha. Jest sporo zmian.
16:35 – Pierwsi kibice Kolejorza są już na trybunach.
16:38 – Pogoń nie wyszła jeszcze na murawę.
W takim składzie zagramy przeciwko Pogoni Szczecin? #LPOPOG pic.twitter.com/k0InPMCA72
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
Kolejorz już na murawie INEA Stadionu? Niecałe 90 minut do pierwszego gwizdka #LPOPOG pic.twitter.com/eZqQT4mjyR
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
16:44 – Pogoń dopiero teraz dotarła na stadion.
16:45 – Murawa wizualnie prezentuje się nieźle. Po rozgrzewce będzie widać, jak jest naprawdę.
16:50 – Pierwsi kibice gości dojechali na stadion. Poniżej również skład rywala.
16:58 – Patrząc na skład Lech powinien dziś więcej grać środkiem i po ziemi. Rolę skrzydłowych mogą pełnić boczni obrońcy.
17:05 – Do meczu niecała godzina, a trybuny powoli się zapełniają. Spodziewana frekwencja to 16 tysięcy.
17:09 – Rozgrzewka bramkarzy już trwa.
#LPOPOG pic.twitter.com/ZluHPzTwPI
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
17:23 – Obie drużyny wybiegły na murawę. Trwa rozgrzewka.
17:23 – Kibiców powitał właśnie spiker.
Oba zespoły przed momentem wybiegły na przedmeczową rozgrzewkę? Do rozpoczęcia spotkania pozostało jeszcze 35 minut? #LPOPOG pic.twitter.com/pKEUdysXJV
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
17:34 – W sektorze gości jest z kilkaset osób.
17:40 – Kocioł wypełniony mniej więcej w połowie.
17:48 – Celność lechitów na rozgrzewce całkiem niezła. Gytkjaera przede wszystkim.
17:58 – Obie ekipy już na murawie. W Kotle race.
??#LPOPOG pic.twitter.com/pM1MLl22Ay
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
Na trybunach INEA Stadionu zasiada dzisiaj 14 348 kibiców #LPOPOG pic.twitter.com/mnkOEp4zb6
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
3 min. – Pierwszy rzut wolny dla Lecha. Dośrodkowanie Majewskiego było złe tak samo jak późniejszy strzał.
5 min. – Niezłe podanie Situma na środek pola karnego do którego nikt nie doszedł. Szkoda.
8 min. – Groźny rzut wolny dla Pogoni. Piłka minęła bramkę Buricia.
10 min. – Niezła główka Gytkjaera, ale nad bramką.
14 min. – Płaskie uderzenie Gytkjaera łapie Załuska.
16 – 30 minuta
20 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1:0!!!!!!!!!!! Świetna akcja Lecha, podanie Gajosa, Jevtić zszedł do środka po czym zdobył gola płaskim strzałem!
GOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!! JEVTIĆ 1:0 #LPOPOG pic.twitter.com/M5Ca4XmBDR
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
22 min. – Bramkarz Pogoni zaczyna grać w siatkówkę! Lech nadal atakuje.
28 min. – Nieźle wygląda gra Lecha. Mamy sporo akcji różnymi stronami boiska.
30 min. – Celny strzał Majewskiego z wolnego wyłapuje bramkarz. Trzeba było uderzać technicznie nad murem,
31 – 45 minuta
34 min. – Załuska dwa razy ratuje Pogoń! Najpierw broni strzał Gytkjaera, po chwili Jevticia. Ah szkoda tych sytuacji…
38 min. – Pogoń wybroniła się przed 3 stałymi fragmentami Lecha. Poznaniacy zamknęli gości pod bramką.
40 min. – Teraz kocioł pod bramką Lecha. Zagapił się Vujadinović.
43 min. – Majewski zagrał na kontrę do Jevticia. Niestety pomocnik stracił piłkę.
44 min. – Tym razem świetnie podał Jevtić, lecz Majewski nie doszedł do piłki.
45 min. – Do przerwy 1:0. Lech prowadzi zasłużenie, gra nieźle, jednak to za mało. Dla spokoju strzelić na 2:0.
46 – 60 minuta
48 min. – Niebezpieczny wolny dla Pogoni. Wybija Vujdinović.
53 min. – Początek II połowy jest słaby.
57 min. – Lech przestał grać i nie radzi sobie w środku pola. Nie jest dobrze.
61 – 75 minuta
63 min. – Mało się dzieje na boisku.
64 min. – Fantastyczna interwencja Buricia po rogu! Obudźcie się!
65 min. – Na razie fatalna zmiana Khoblenko. Stratą zapoczątkował kontrę Pogoni.
71 min. – Nie da się tego oglądać.
74 min. – Vuja przecina groźne dośrodkowanie.
76 – 90 minuta
80 min. – Jeszcze 10 minut z hakiem tej męczarni.
81 min. – Khoblenko znów hamuje ofensywę.
81 min. – Ufffffff………… Wrzutka Jevticia, główka Dilavera po rożnym i mamy 2:0! Ufff
GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!! 2:0 DILAVER!! #LPOPOG pic.twitter.com/cSHqWtPLg5
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 18 lutego 2018
85 min. – Zablokowana bomba Raduta.
90 min. – Jevtić leży i wejdzie debiutant Klupś.
90+3 min. – Jeszcze atakuje Lech.
99+4 min. – Koniec. Brawo.
Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
Bramki: 20.Jevtić 81.Dilaver
Asysty: 1:0 – bez asysty, 2:0 – Jevtić
Żółte kartki: Trałka, Jevtić – Drygas, Zwoliński, Fojut, Piotrowski
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 14348
Lech: Burić – Gumny, Dilaver, Vujadinović, Kostevych – Trałka, Gajos – Jevtić (90.Klupś), Majewski (68.Radut), Situm – Gytkjaer (60.Khoblenko).
Rezerwowi: Putnocky, Rogne, Radut, Jóźwiak, Klupś, Koljić, Khoblenko.
Pogoń: Załuska – Rapa, Fojut, Dvali, Nunes – Piotrowski, Murawski (53.Listkowski), Drygas (82.Rasmussen) – Delev (62.Buksa), Zwoliński, Frączczak.
Rezerwowi: Budziłek, Rudol, Matynia, Kort, Listkowski, Buksa, Rasmussen.
Kapitanowie: Gajos – Frączczak
Trenerzy: Bjelica – Runjaić
Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)
Pogoda: 0°C, pochmurno
Autor zdjęć: Krzysztof Krause
Autor zdjęć: Marcin Kołakowski
>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Zeby zobaczyć dobry futbol ogladam Legie.
Przepaść
90% forum ogląda i bardziej podnieca się grą kurewki niż Lecha
Bo jako jeden z nielicznych ma charakter wojownika!
Mialo być do wpisu 777
To po co przychodzisz na forum Lecha, trollu?
….najlepszy zawodnik Lecha od wielu miesiecy na 2-0
2:0!
Jest Dilaver
No i gitara!
Jak pisałem na wstępie. Fartobrama na 1:0 i walka o życue. Kuźwa, jak my ujowi gramy. Po uj puchary jak woierdil muriwany z oastuchami lub innymi wielorybnikami. Żal patrzeć. Koniec mej transmisji bo wyskocze oknwm taka deprecga pi tym gównie
To jest po ukraińsku?
Nie kuźwa! W nerwach na telefonie. Meczu nie oglądałeś, że mnie się czepiasz? Nerwa mam i tyle. Uraziłem delikatne poczucie smaku. To przepraszam. Mam nadzieję, że teraz jest po polsku i stylistycznie poprawnie
Spoko ,chłopie nic do Ciebie nie mam.Każdy miał nerwa,ważne ,że mecz wygrany :)Skoro Cię wkqrwiłem to też przepraszam 🙂
Nie Siódmy, nie Ty. Te melepety na boisku. Ile jeszcze mamy czekać? Trenejro pitoli o stylu. Ja się pytam: jaki styl? To jest przypadek. Nie da się tego oglądać. Jeżeli jakimś cudem zostaniemy MP to co dalej? Znowu eurowpierdol. Jak jeden mąż, każdy z nas widzi że to cirkus jest a nie piłka. Tak to można przed blokiem grać.
Ja cię pędzę.Co byśmy zrobili bez tego Dilavera?Pisałem,że te wszystkie zabawne wpisy o jego uniwersalności dodadzą mu poweru.No to teraz Dilaver snajper-wybawca bo śmierdziało kastą dla śledzi tak mocno jak śmierdzą …śledzie .Ufffffffffff.
wszędzie dilawer…
I przyszły kapitan wyjaśnił, bo się bardzo niepokojąco robiło.
Debiut Klupsia.
No i mamy debiut-:)
A w napadzie nadal nędza. Ratuje nas Darko i obronca. Na mocniejsze zespoły to nie wystarczy.
Tyle razy sie mowilo, napastnicy sa ok. Pomoc jest do duszy. Gramy przeciez 2 defensywnymi i 1 kreatywnym ale na skrzydle. Taktyka masakra. Tego sie nie da ogladac.
No i jest ! Najważniejsze 3 pkt. Brawo mimo wszystko!
Powiem tak pierwsza połowa pół biedy , druga to już cała bieda .
Najważniejsze, że są 3 punkty. Teraz niech szukają sposobu jak wygrać za tydzień na wyjezdzie w Kielcach.
Brawo Jevtic i Buric. Dla odmiany bardzo dobry mecz Trałki i Gajosa. Niech za tydzień w końcu wygrają na wyjeździe.
Mecz przeciętny/słaby. Do strzelenia gola było całkiem ok, ale potem zaczęła się klasyczna pyta. Uśpieni paprykarze nie spodziewali się chyba, że jakoś uda nam się wepchnąć drugiego i zabić ten mecz. Po drodze arcygenialna interwencja Buricia. Matus może mieć problem z powrotem między słupki. Dziś indywidualnie raczej trudno kogoś wyróżnić, a do tego trzeba by to rozgraniczyć w okresie do gola i po golu. Przed golem dobrze Jevtić, Situm po golu w zasadzie Burić i obrona. Na przestrzeni całego meczu Trałka dał radę, obrona też całkiem całkiem. Kostewycz minus za praktycznie zerowy wkład w ataku. Czytałem opinie, że Majewski w porządku, no nie sądzę. To, że parę razy przyspieszył nie zaciera złego wrażenia wynikającego z podaniami z tyłka do nikogo. Gajos asystował, coś tam raz na 25 minut ciekawszego zrobił z piłką i tyle… 3 punkty w słabym stylu. Takiego Lecha nie chcę oglądać panie Bjelica. Nie chcę patrzeć, jak przez 50 minut jest tłamszony, gdy do strzelenia gola to on przeważał (nie cisnął jakoś niesamowicie, ale przewaga była wyraźna). Pytanie z czego wynika ta pyta po golu Jevticia. Skopane przygotowanie czy genialna inaczej taktyka?
A, jeszcze zmiany. Tragedia. Choblenko byłby bardziej pożyteczny gdyby zszedł. O ile w Gdyni coś tam umiał przyspieszyć, pograć tak tu nic, zero, null. Rumuński Beckham to samo. Przez zmianę fryzury jeszcze mniej widoczny, ale równie bezużyteczny. Pewnie z 3km zdążył wybiegać i w sumie to by było tyle z jego osiągnięć w tym meczu.
3pkt sa ale gra to nie to co powinno byc, mamy napastnika???
Ja widze że oni są źle przygotowani fizycznie,Jevtic drugi mecz nie ma siły biegać,Gajosowi piłka ucieka na 2 metry ,Majewski bez wiary ,Bielica do wywalenia za taktyke i przygotowanie do sezonu
Wynik lepszy niż gra, dużo strat, niecelne podania, wielki chaos .
Zwyciestwo cieszy, jednak teraz nalezy oczekiwac prawdziwej serii zwyciestw. Inaczej bedzie jak zwykle i znow nic nie wygramy! Tylko MP 2017/18, wicemistrz to pierwszy przegrany!!!
Wygraną Lecha na wyjeździe trzeba rozpatrywać w kategorii cudu.
Syf kiła i Żenady piła, tego się nie chce oglądać mamy beznadziejnego trenera .
Co na boisku robił jakiś Situm, tak chwalił Barkrotha a dziś na trybunach on sam nie wie co gada i robi.
Mam nadzieje że na koniec sezonu go wywalą na zbity pysk
z taka gra, zwłaszcza w 2 połowie, bedzie w Kielcach wpierdol !!
Mecz w podobnym stylu co w Gdyni, druga połowa zdecydowanie rozczarowująca.
Cieszą te punkty mimo wszystko.
Bardzo cieszy postawa Buricia.
Można lamentować nad dyspozycją Lecha na wiosnę , ale przypomnijcie sobie poprzedni sezon nasze co kolejkę 3:0 , a jak przyszedł maj to formy nie było.
Myślę ,że Lech się będzie rozkręcał, trzeba jednak te punkty na początku ciułać w może brzydkim stylu.
Mam pretensję do trenera o brak reakcji na słabą grę w drugiej połowie.
Chorwacka pierdoła wygrała mecz, ale niestety styl to porażka. Od razu mówię. Ukrainiec na ataku jest beznadziejny. widzieliście jego przyjęcie piłki, jej kontrolę- na dziś nie widzę szans na to aby przedłużyć z nim kontakt. Majewski- myślę, że już nic nie musi udowadniać. Żegnam bez żalu- niech już się nie pojawia. Najlepszy na boisku był Dilaver ( a nie przewidywałem w wierszyku?:)) i to nie dlatego, że strzelił gola- wyprzedzał, dogrywał- to jest zawodnik na miarę Lecha. Do tego Trałka, Jevtic, Gumny, Jasiu, Vujo i Gajos – dzisiaj lepiej, ale on może grać jeszcze lepiej, byle szukał miejsca. Reszta to poziom ……….Sandecji. Niestety taktyka, to jest skandaloza, to nie jest trener na miarę Lecha- jest słaby, uparty i gada głupoty- i nie ma znaczenia, że w kilku językach. Byli w-fiści, wesołe Janki, były konie i hiszpańscy magicy, a ten nie dość że jest marny to jeszcze jest pierdołą i tak go zapamiętamy. Trener Poliglota Pierdoła!
Wynik jest, a o reszcie nawet nie rozmawiajmy. Jeżeli tak wygląda Lech po okresie przygotowawczym, jeżeli tak wygląda Lech u siebie, jeżeli tak wygląda Lech z ostatnią Pogonią to każda wygrana będzie dużym sukcesem, a już na wyjeździe prawie cudem.
Spraowadzili w tym okienku trzech napastników a w ataku nędza
Mamy dobrze opłacanych piłkarzy o przeciętnych umiejętnościach.Ogólnie Bielica gada swoje a boisko pokazuje prawdziwy obraz tej drużyny.Gramy padake jak jesienia.Ten skład jest mega przeciętny i zmiana trenera nic nie zmieni.Nawet Guardiola z gó…a bata nie ukręci.
jewtić od dawna szybko puchnie…
Cieszyć to my się możemy TYLKO z 3 pkt!
Gra to taka chujowizna, że patrzeć się nie chce, gdzie jest jakiekolwiek prostopadłe zagranie środkiem? Dopóki będziemy grać tylko lagą to nikt nic nam nie da kolejny napastniki!
Błysk Jevticia i Dilavera dały nam 3 pkt.
Gdzie Lech Bielicy z jego początków w Poznaniu, gdzie Lech „3-0 zgłoś się”? Czemu nie ma presingu, czemu nie gramy krótkich podań”?
Co na boisku po 25 min robił Situm? Ktoś pisał, że trzeba dać za niego 600tys., ludzie to będą wyrzucone pieniądze w błoto! To samo dzisiaj Kostewycz, czy naprawdę Jóźwiak i Tomasik są jeszcze słabsi? Nieprawdopodobne! O Kalesoniarzu nawet nie będę pisał więcej niż jeden wyraz, wypierdalaj! Niestety tak jak pisałem po zakończeniu jesieni, Bielica musi odejść i to jak najszybciej, bo źle się to dla nas skończy!
Dzisiaj na plus, tak jak napisałem na początku-3 pkt., a indywidualnie pochwały dla strzelców bramek, Buricia za kapitalną interwencję i Gumny za stały dobry poziom. Dobry mecz zagrał też Gajos, oprócz asysty, drugi pod względem pokonanego dystansu.
W ubiegłym roku graliśmy dobrze wygrywając po 3:0 , a w decydujących momentach od 2 maja słabo, być może w tym roku ta forma będzie rosła.
Krytyka gry drużyny jest słuszna i się z nią zgadzam ale daleko idących wniosków bym nie wyciągał.
Trochę przesada z tą krytyką. W drugiej połowie za bardzo się cofnęli, ale szczerze to poza jedną sytuacją nie było wiekszego zagrożenia. Obrona gra naprawdę klasowo. Jasiu super, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, pozostania w bramce Lecha do mistrzowskiego końca w maju, samych czystych kont.
Dziś są 3 pkt i to cieszy.
Nie będę się martwić na zapas, za mało jest radosnych chwil żeby psuć narzekaniem te, które są.
napisałeś wartościowe zdanie, to ostatnie…
Tak, tak tylkoLech, znów ze swoja prawdziwą twarzą 🙂 Było krytycznie, teraz jest pocieszająco, jak prawdziwa kobieta widzi tylko tę słoneczną stronę. No cóż, tak teraz zamknij oczy i wyobraź sobie taką grę jak ta z II połowy i na przeciw mocniejszy zespół z napastnikiem, a nie ze Zwolińskim w ataku…
Gra i taktyka z II połowy prezentowana na Bułgarskiej jest nie do przyjęcia! Pozytyw? Gorzej już nie można!
Ważne 3 pkt i podtrzymanie nadziei na przyszłość.
Za komentarz należy Ci się pochwała, a za ostatnie zdanie medal.
Jakby gral ten zespol z innym trenerem tego sie niestety nie dowiemy. Przyjdzie nowy sezon nowe twarze itp. (nie bronie trenera) Nam pozostaje tylko czekac na sezon w ktorym przy tak pazernej polityce prezesow uda im sie zbudawac zespol ktory bedzie naprawde straszyl w tej lidze.
Ten zespół o mistrzostwie może pomarzyć. A my kibice z bólem serca czekać na następny sezon.
Trzeba się cieszyć z wyniku ze śledzia notabene z ostatnią drużyną w ekstraklapie, która w drugiej połowie nas cisneła.
Co to będzie dalej…?
Nie rozumiem, dlaczego Lech gra tak bezpłciowo i asekuracyjnie… Bramka strzelona w 20 minucie oznacza, że do końca meczu jeszcze daleko. Dlaczego Lech nie ma tego instynktu zabójcy, żeby po pierwszej bramce siąść jeszcze bardziej na rywala i dobić go druga..? Co innego, gdyby bramka na 1:0 padła w momencie kiedy wbił Dilaver. Czy jeszcze kiedyś zobaczymy Lecha jako kilera, na którego zdobyta bramka działa motywująco, a nie destrukcyjnie? Przecież 2 połowa była taką żenadą, że drużyna gości będąca w przyzwoitej formie, wywiozłaby stąd 3 punkty…
Boli strasznie miałkość tej drużyny. Z pozytywów jedynie wynik, 3 punkty, parada Jasia i kolejny mój mecz na Bułgarskiej bez porażki. W Kielcach obowiązkowo 3 punkty!
Bo Bjelica sra po nogawkach, żeby tylko nie wypuścić 3 pkt z rąk. Nie zauważyłeś, że gra naszej drużyny kompletnie się posypała po przerwie. Że do momentu, zanim zeszli do szatni, grali w miarę ofensywnie, do przodu, stwarzali sobie okazje? Zeszli do szatni, tam Bjelica przeprowadził rozmowę (de)motywacyjną i po przerwie natchnieni duchem Bjelicowym nasi zaczeli bronić się po częstochowsku.
Niestety, ale masz racje, też o tym samym pomyślałem, gdzieś ok 50 min powiedziałem –co on im nakazał grać–? –co on im powiedział–?
To nie może być przypadek. Zespół na drugą połowę wyszedł z zupełnie inną mentalnością i nastawieniem. Nie powiem, abyśmy w pierwszej dominowali, ale chyba nie przesadzę, jeśli napiszę, że mieliśmy kontrolę nad meczem. W drugiej połowie nasi byli cofnięci, nerwowi, elektryczni. Nie potrafili przytrzymać piłki, przenieść ciężar gry na połowę przeciwnika. Widać, że Bjelica nastawił zespół na grę z kontry. Byłoby wszystko pięknie, gdyby Lech umiał grać z kontry. Ktokolwiek pamięta jeszcze czasy, kiedy Lech potrafił wyprowadzać kontrataki? Żyją jeszcze tak starzy ludzie, czy trzeba by szukać wśród górali?
Dokładnie, tym bardzie, że kto ma te kontry grać? Do tego potrzebni są zawodnicy z pałerem, typu Makuszewski, czy kiedyś Tonew, Peszko. A teraz? Gajos? Jevtic, czy Radut, który startuje jak czołg?
Możecie mówić że jestem popierdolony ale w dalszym ciągu uważam że Lech gra kaszanę. Mimo wygranego meczu. Pod innym trenerem Kolejorz pozamiatałby tę ligę.
Możemy mówić.Ja nie powiem bo sensownie nawijasz 🙂
3 pkt i do przodu, 2 połowa do zapomnienia, wygraliśmy nie z drużyną która jest w strefie spadkowej tylko z drużyną która wygrała ostatnie 4 mecze nie licząc dzisiejszego.
I jest ostatnią w tabeli.
Klupś powinien wejść od razu po golu na 2:0. Raz że dostałby więcej minut a dwa że mało brakowało żeby któryś z tych sledziowych drwali polamal Jevticia.
śledzie mają najwięcej porażek w lidze, czyli przegrywali z większością drużyn w tabeli. Ale dobrze są przygotowani do sezonu i jestem pewien ze jeszcze niejednemu przeciwnikowi punkty odbiorą. Oby naszej konkurencji. My mamy ich już za sobą i czas myśleć o Koronie Kielce bo trzeba ustawić środek pola (Trałka nie zagra) , ciekawe ci wymyśli nasz magik. Gajos z Dilaverem pośrodku a Janicki z Vujo na stoperze?
Dilaver I na stoperze, Dilaver II na defen., a po dzisiejszym meczu Dilaver III jako napastnik.
A tak na poważnie to sądzę, że będzie tak jak napisałeś, też o tym pisałem w przerwie.
Jevtić i wszystko w temacie. 🙂
Dobra pierwsza połowa, druga zaś o wiele słabsza.
Pocieszające jest to,że pomimo nierównej gry Lecha udało się dowieźć zwyciestwo, a mogło być różnie.
Dobrze że wygraliśmy choć gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Oby teraz nasi zaczęli seryjnie wygrywać.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Właśnie wróciłem z meczu i powiem wynik lepszy jak gra. Pierwsza połowa całkiem całkiem, ale druga to jedna wielka kopanina. Dobrze zagral Vuja Dilaver Situm Buric, Guma i Jevtic calkiem calkiem.
Najważniejsze, że jest wygrana i nam nie odjechała czołówka. Resztę można zapomnieć…pod warunkiem, że zdobędą Kielce. Weekend nie został zjebany do końca. Do końca, bo właśnie wróciłem z Poznania gdzie złapałem panę, będąc bez zapasówki. Na szczęście miałem „zestaw naprawczy” i mimo uchodzącego powietrza przez wentyl, udało się po meczu dojechać jakoś szczęśliwie do chaty. Tak więc w nieszczęściu jest szczypta szczęścia…3 pkt.
Nie dosyć że piszą „khoblenko” to jeszcze zrezygnowali z deklinacji.
Rzadko się zdarza psucie polszczyzny nie z głupoty i niedouczenia, a z premedytacją psucie wśród kiboli/czytelnikow.
ogladałem 1 połowę, ale słabo to wyglądalo..drugiej nie mogłem, ale ponoć było gorzej. Ważne 3 pkt, ale z taką grą nie zwojujemy ligi. Przyjdzie lepszy przeciwnik i…
Ustawić Jevtica na 10, Jóźwiak/Barkrot na prawe skrzydło i gra będzie wyglądała lepiej…Napastnik dostanie precyzyjne podanie i więcej szans strzeleckich! Ale nie Jevtic musi być skrzydłowym, tak uważa trener…
Dobrze jest poczytac, ze praktycznie kazdy z nas:
1. Cieszy sie z 3 pkt
2. Oczekuje leoszej gry na miare aspiracji klubu
3. Wie, ze jedna wygrana nic nie daje, liczy sie seria zwyciestw
Wynik zdecydowanie lepszy niż gra. Lech nie jest drużyną dominującą nad rywalem. Są niestety w lidze drużyny znacznie lepiej operujące piłką. Nie tylko legia.
1. Była walka, trzeba to naszym oddać, nawet w drugiej połowie. Nie było za to gry w piłkę, a podobno w tym mamy być lepsi.
2. Pierwsza połowa momentami była do czegoś podobna. Druga połowa była podobna do meczu z Arką albo zapasów w kisielu.
3. Dilaver oprócz ogarniania wszystkich pozycji w defensywie jest także naszym najgroźniejszym napastnikiem – wczoraj bramka, w Gdyni jedyny celny strzał.
4. Zastanawiam się (jak wszyscy), co ma na celu wystawianie Darko na skrzydle. I dochodzę do wniosku, że jak Darkowi włączy się Messi i jednak straci piłkę w dryblingu z trzema przeciwnikami, to bezpieczniej jest stracić na skrzydle niż na środku. A najważniejsze to nie stracić (przynajmniej dla Bjelicy).
5. Mimo to nie ma życia bez Darko, bo tylko on jest w stanie zrobić jakieś liczby, mimo gorszej formy.
6. A za tydzień zobaczymy, czy istnieje życie bez Trałki.
7.Dlaczego w sytuacji, kiedy dana taktyka w miarę się sprawdza i mecz jest pod kontrolą (I połowa) po raz kolejny przestajemy grać swoje i wdajemy się w kopaninę? To już nie pierwsza taka sytuacja w tym sezonie.
8. Kto tam z redakcji składał Jasiowi życzenia noworoczne, żeby nie podnosił się z ławy? Syn Głównego Redaktora dorwał się do klawiatury?
9. Jest tradycją, że w meczu z nami Zwoliński partoli jakąś dwusetkę. Chociaż komentatorzy C+ oczywiście musieli wspomnieć, że ma na nas patent.
10. Ale nawet mnie nie wkurwiali zbytnio. Był jednak przekaz podprogowy: mecz z Pogonią obsługiwała Sonia Śledź.
No i ten Węgrzyn tak chciał żeby ta Pogoń coś ugrała,a tu klops
Ulga…..Brawo…
Na ten moment lepsze trzy punkty po takiej sobie grze niż remis po dobrym spotkaniu. Na razie nowy napastnik nie wygląda najlepiej, może później się obudzi, ale problemem jest na pewno dominowanie nad rywalem. Pogoń to nie potentat, więc mając mistrzowskie aspiracje wynik powinien oscylować w granicach 4, 3 do zera dla nas. Na plus na pewno dowiezienie 3 oczek do ostatniego gwizdka.
Pierwsza połowa zdecydowanie lepsza od drugiej.Nie chcę pastwić się nad kimkolwiek bo 3 pkt zdobyte z Pogonią mają swoją wartość ale kilka strat Kostevicha mogło skończyć się porażką zresztą żółta kartka Trałki to konsekwencja głupiej straty Kostevicha… Od dłuższego czasu piszę że mocno obniżył loty … Obrona Burica 6+
Najważniejsze by pokonać ległe w marcu. W Łodzi mobilizacja na mecz w 100 licy. ŁKS & ŁKS razem na kibicowskim szlaku.
* ŁKS Łódź & KKS LECH POZNAŃ RAZEM NA KIBICOWSKIM SZLAKU !!!!