Jeden plus więcej

Niedzielny mecz z Pogonią Szczecin przyniósł Lechowi Poznań jeden najważniejszy plus, którym są 3 punkty po pewnym zwycięstwie 2:0. Sama gra Kolejorza już tak pewna nie była i pokazała, że przed zespołem jest jeszcze sporo pracy, by wskoczyć na niezły poziom, który satysfakcjonowałby kibiców oraz dawał nadzieję na regularne zwycięstwa drużyny.


Czwarte z rzędu zwycięstwo Lecha w Poznaniu oprócz 3 punktów do tabeli pozwoliło trochę uspokoić sytuację po falstarcie wiosny w Gdyni. Wygrana 2:0 co prawda nie pozwoliła nikomu odskoczyć ani do nikogo doskoczyć, jednak przynajmniej nie pogorszyła sytuacji Kolejorza w lidze, która wciąż jest niezadowalająca. Oprócz samego pokonania Pogoni Szczecin pozytywna była na pewno pierwsza połowa niedawnych zawodów.

Przez całe 45 minut zespół Lecha zdecydowanie dominował nad „Portowcami”, grał szybko, kombinacyjnie, miał pomysł na ataki, często zmieniał strony ataków, do akcji ofensywnych regularnie włączali się boczni obrońcy i gdyby Lech prowadził do przerwy wyżej niż 1:0, to Pogoń nie mogłaby narzekać na wynik. Bez dwóch zdań pierwsza część gry z Pogonią była jedną z lepszych połów w wykonaniu poznaniaków w tym sezonie. W grze funkcjonowało właściwie wszystko poza może bardziej zdecydowanym odbiorem piłki na naszej połowie. Najważniejsza była wtedy gra w ataku pozycyjnym, która wyglądała o niebo lepiej niż w Gdyni. W pierwszej połowie meczu Lech – Pogoń zespół Nenada Bjelicy oddał 5 z 6 celnych strzałów jakie miał w niedzielnym spotkaniu.

Nie za 45 a za pełne 90 minut można natomiast pochwalić postawę defensywy. Pogoń po ostatnim gwizdku miała większe posiadanie piłki z którego niewiele wynikało. „Portowcy” oddali przedwczoraj raptem 1 celny strzał i to po rzucie rożnym. Lech w tym środkowi obrońcy bardzo dobrze radzili sobie z atakami szczecinian, którzy napierali na naszą bramkę dwoma nominalnymi napastnikami często bez większego efektu. Para stoperów Dilaver – Vujdinović, która zagrała ze sobą po raz pierwszy była właściwie nie do przejścia tak samo jak Jasmin Burić po raz drugi z rzędu był nie do pokonania.

Na tym plusy niestety się kończą. Lech od 46 minuty grał bardzo słabo w ofensywie, w pierwszym kwadransie drugiej połowy Pogoń zdominowała Lecha, natomiast poznaniacy przebudzili się dopiero po 70 minucie, lecz wciąż nie umieli stwarzać groźnych sytuacji pod bramką rywala. Kolejorz po przerwie zupełnie przestał grać w piłkę i mieć boiskową kontrolą nad wydarzeniami. Był o niebo gorszym zespołem niż w pierwszej, bardzo udanej odsłonie. Lech od 46 minuty cofnął się, miał problemy z utrzymaniem się przy piłce, wymianą 2-3 celnych podań i kreowaniem sytuacji podbramkowych. Nie wiadomo z czego wynikała tak słaba gra poznaniaków po przerwie, tego już się nie dowiemy, ale wypada mieć nadzieję, że sztab szkoleniowy wraz z piłkarzami wyciągnie z tego wnioski.

Minusem niedzielnej potyczki były również stale fragmenty, które nawet mimo gola na 2:0 autorstwa Emira Dilavera można było rozwiązać lepiej. Najbardziej i tak wypada się przyczepić do tego w jaki sposób Lech bronił się przy rzutach rożnych i wolnych egzekwowanych przez rywala. Trzeba przyznać, że Pogoń biła w niedzielę stałe fragmenty naprawdę dobrze, wybierała ciekawe rozwiązania na dośrodkowania, lecz poznaniacy zdecydowanie za łatwo dawali się zaskakiwać w polu karnym. „Portowcy” w drugiej połowie przy prowadzeniu Lecha 1:0 mieli bardzo groźny rzut rożny po którym oddali jedyny celny strzał w tym meczu fenomenalnie obroniony przez Jasmina Buricia. Niewiele brakowało, aby Kolejorz kolejny raz w tym sezonie dał się zaskoczyć po stałym fragmencie, które wciąż kuleją.


Plusy meczu z Pogonią 2:0

– Zwycięstwo i kilka dni spokoju
– Bardzo dobra pierwsza połowa
– Gra środkowych obrońców i bramkarza

Minusy meczu z Pogonią 2:0

– Słaba druga odsłona
– Stałe fragmenty gry w defensywie

Plusy meczu z Arką 0:0

Minusy meczu z Arką 0:0

– Strata 2 punktów
– Brak wyjazdowej wygranej od sierpnia
– 7 strzałów i 1 celny
– Fatalna taktyka i atak pozycyjny
– Nic nie wnoszące zmiany
– Brak pressingu
– Zagubienie obrońców przy okazji kontr

Plusy meczu z Termaliką 3:1

– Zwycięstwo i podium do wiosny
– Spora przewaga od 1 do 90 minuty
– Aż 26 strzałów
– Indywidualny błysk Gytkjaera

Minusy meczu z Termaliką 3:1

– Brak koncentracji w defensywie

Plusy meczu z Zagłębiem 0:0

– Gra obronna
– Niezła pierwsza połowa

Minusy meczu z Zagłębiem 0:0

– Kolejna strata punktów
– Nieskuteczność
– Stałe fragmenty gry w defensywie
– Fatalna gra od 65 minuty
– Gra zmienników

Plusy meczu z Cracovią 1:0

– Zwycięstwa i 2 odrobione punkty
– Niezła optycznie gra przez większość meczu
– Pełna kontrola nad boiskowymi wydarzeniami
– Gra w obronie

Minusy meczu z Cracovią 1:0

– Nieskuteczność
– Rzuty rożne w ofensywie i defensywie
– Kontuzja Makuszewskiego

Plusy meczu z Piastem 0:0

– Gra obronna

Minusy meczu z Piastem 0:0

– Kolejna głupia strata punktów
– Atak pozycyjny
– Brak schematów taktycznych, pomysłu na grę i spora nerwowość w II połowie
– Stałe fragmenty gry

Plusy meczu z Wisłą P. 2:1

– Zwycięstwo
– Niezły mecz Gytkjaera

Minusy meczu z Wisła P. 2:1

– Niska determinacja drużyny, spora nerwowość w zagraniach
– Brak taktyki i schematów
– Elektryczna gra obrony

Plusy meczu z Sandecją 0:0

Minusy meczu z Sandecją 0:0

– Kolejna strata punktów
– Zero celnych strzałów
– Brak schematów taktycznych i pomysłu na grę
– Stałe fragmenty gry

Plusy meczu z Górnikiem 1:3

Minusy meczu z Górnikiem 1:3

– Kolejna strata punktów i utrata miejsca na podium
– Kolejna porażka w ważnym meczu
– Znów słaby początek
– Nieskuteczność
– Proste błędy w defensywie

Plusy meczu z Wisłą 1:1

– Gra w każdej formacji od 35 do 94 minuty
– Atak pozycyjny wieloma zawodnikami
– Dążenie do strzelenia bramki za wszelką cenę

Minusy meczu z Wisłą 1:1

– Fatalna gra w każdej formacji do około 35 minuty
– Przerażająca nieskuteczność
– Gra zmienników
– Strata 2 punktów

Plusy meczu z Lechią 3:3

– Remis mimo przegrywania
– Gra w ataku pozycyjnym w II połowie
– Walka o wygraną do samego końca

Minusy meczu z Lechia 3:3

– Dwa stracone punkty
– Katastrofalna gra obrony po stałych fragmentach
– Problemy w ataku pozycyjnym do około 35 minuty

Plusy meczu z Jagiellonią 1:1

– Agresywny pressing i odbiór w I połowie
– Dobre przygotowanie taktyczne do meczu w I połowie
– Stałe fragmenty gry przez cały mecz
– Łatwość w stwarzaniu sytuacji

Minusy meczu z Jagiellonią 1:1

– Słabsza gra z każdą kolejną minutą
– Nieskuteczność
– Gra zmienników
– Strata 2 punktów

Plusy meczu z Legią 3:0

– Pogrom 3:0 i odskoczenie w tabeli na 5 punktów
– Pełna dominacja od 1 do 90 minuty
– Liczba stworzonych sytuacji z kontry i z ataku pozycyjnego
– Indywidualna postawa wszystkich zawodników
– Ofensywne stałe fragmenty gry
– Agresywny odbiór piłki i pressing

Minusy meczu z Legią 3:0

brak

Plusy meczu ze Śląskiem 0:2

brak

Minusy meczu ze Śląskiem 0:2

– Kolejna porażka w ważnym meczu
– Zachowanie trenera i nietrafione zmiany
– Słaba gra od 20 minuty zarówno w defensywie jak i ofensywie
– Kompletny chaos taktyczny

Plusy meczu z Koroną 1:0

– Zwycięstwo i lider
– Kolejny mecz bez porażki i 3 na 0 z tyłu
– Indywidualna postawa Matusa Putnockiego

Minusy meczu z Koroną 1:0

– Słaba gra w ataku pozycyjnym i z kontry
– Brak boiskowej kontrolni

Plusy meczu z Pogonią 0:0

– Utrzymanie pozycji lidera

Minusy meczu z Pogonią 0:0

– Brak chęci wygrania i odegrania się za sierpniową kompromitację
– Fatalna gra w ofensywie
– Słabe przygotowanie motoryczne i mentalne
– Zaprzepaszczona szansa na odskoczenie reszcie stawki

Plusy meczu z Arką 3:0

– Pewne zwycięstwo i pozycja lidera
– Boiskowa kontrola przez cały mecz
– Gra po czerwonej kartce
– Ofensywne stałe fragmenty gry

Minusy meczu z Arką 3:0

– Indywidualna postawa Macieja Gajosa

Plusy meczu z Termaliką 3:1

– Pewne zwycięstwo i 3 punkty
– Luz w ofensywie przy prowadzeniu 1:0
– Gra skrzydłowych
– Udane zmiany
– Indywidualna postawa Roberta Gumnego

Minusy meczu z Termaliką 3:1

– Słaba gra do 35 minuty
– Mikro-urazy

Plusy meczu z Zagłębiem 1:1

brak

Minusy meczu z Zagłębiem 1:1

– Strata 2 punktów
– Remis mimo prowadzenia 1:0
– Brak sił w końcówce
– Optycznie słaba gra

Plusy meczu z Pogonią 0:3

brak

Minusy meczu z Pogonią 0:3

– Kompromitująca porażka
– Niska determinacja piłkarzy
– Odpuszczony środek pola
– Fatalnie spisujący się Jasmin Burić
– Brak reakcji trenera na wydarzenia boiskowe

Plusy meczu z Cracovią 2:0

– Ważna wygrana na trudnym terenie
– Trafiony skład
– Błysk zmienników
– Skuteczność Gytkjaera

Minusy meczu z Cracovią 2:0

– Niewykorzystana szansa Denissa Rakelsa i Nickiego Bille Nielsena

Plusy meczu z FC Utrecht 2:2

– Niespodziewana walka do końca
– Łatwość w kreowaniu sytuacji

Minusy meczu z FC Utrecht 2:2

– Odpadnięcie z rywalem będącym jak najbardziej do przejścia
– Wielka nieskuteczność
– Gra w obronie i brak koncentracji

Plusy meczu z Piastem 5:1

– Pewne zwycięstwo
– Gra skrzydłami
– Bramki i asysta nowych piłkarzy
– Dążenie do jak najwyższej wygranej

Minusy meczu z Piastem 5:1

– Optycznie słaba gra do 40 minuty
– Znowu nieskuteczność

Plusy meczu z FC Utrecht 0:0

– Gra w obronie
– Optycznie dobry mecz
– Spora szansa na awans

Minusy meczu z FC Utrecht 0:0

– Zbyt duży respekt do przeciwnika
– Nieskuteczność

Plusy meczu z Wisłą P. 0:1

brak

Minusy meczu z Wisłą P. 0:1

– Porażka po fatalnej grze
– Brak dynamiki i pomysłu na ataki
– Głupota Tetteha
– Niskie zaangażowanie

Plusy meczu z FK Haugesund 2:0

– Pewna wygrana i awans
– Wysoka determinacja drużyny
– Gra w defensywie
– Coraz lepiej wyglądające zgranie i atak pozycyjny

Minusy meczu z FK Haugesund 2:0

– Nieskuteczność
– Uraz Jevticia

Plusy meczu z Sandecją 0:0

– Wysoka determinacja drużyny
– Gra skrzydłowych

Minusy meczu z Sandecją 0:0

– Remis jak porażka
– Nieskuteczność
– Słaba gra w środku pola
– Wolny atak pozycyjny

Plusy meczu z FK Haugesund 2:3

– Gra do końca
– Strzelenie dwóch bramek w kwadrans

Minusy meczu z FK Haugesund 2:3

– Nieskuteczność
– Słabe przygotowanie taktyczne
– Fatalna postawa obrony
– Stałe fragmenty

Plusy meczu z FK Pelister 3:0

– Kolejne zwycięstwo i przypieczętowany pewny awans
– Ofensywne stałe fragmenty gry
– Świetne zmiany
– Doskonałe wejście Makuszewskiego

Minusy meczu z FK Pelister 3:0

– Defensywne stałe fragmenty gry
– Brak koncentracji w defensywie

Plusy meczu z FK Pelister 4:0

– Pewne zwycięstwo i pewny awans
– Ofensywne stałe fragmenty
– Efektywność Situma
– Dobra gra skrzydłami

Minusy meczu z FK Pelister 4:0

– Defensywne stałe fragmenty
– Mniej efektywna gra od 60 minuty

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







10 komentarzy

  1. J5 pisze:

    Gra zespołu cały czas kuleje, a trzy punkty zapewniły Kolejorzowi wyższe indywidualne umiejętności poszczególnych piłkarzy. W niektórych akcjach wyglądało tak jakby piłkarze pierwszy raz ze sobą grali. Lech ma jeszcze dużo do poprawy i tak naprawdę nie wiadomo czy zdążą grę uporządkować przed 20 maja

  2. leftt pisze:

    I tak mogło być znacznie gorzej. Kilka miesięcy temu Bjelica wprowadziłby w 70 minucie Tetteha za Jevtica i na pewno dostalibyśmy gonga.

  3. arek z Dębca pisze:

    Z tym trenerem, sztabem szkoleniowym i z niektórymi piłkarzami nie wskoczymy juz na wyższy poziom. Nenad jest już wystarczająco długo by wprowadzić jakiś styl gry, a my wciąż męczymy się z zespołami walczącymi o utrzymanie grając często na aferę. Granie przyzwoicie jednej połowy w każdym meczu może nie wystarczyć nawet na podium.

    • leftt pisze:

      Ja jeszcze parę meczów poczekam, ale jeżeli dalej będziemy tak męczyć bułę, to należy się po sezonie pożegnać. Nawet, jeżeli jakimś cudem zdobędziemy MP. Piszę, że po sezonie, bo wszyscy wiemy, że Bjelica zostanie do końca sezonu.

  4. komor pisze:

    Piszecie o słabszej drugiej połowie i że nie wiadomo z jakiego to powodu i że już się na pewno o tym nie dowiemy, a ja się z tym nie zgadzam i chciałbym wiedzieć dlaczego ODPUSZCZONO DRUGĄ POŁOWĘ, czy się wyszumieli do przerwy i póżniej zabrakło sił, czy zignorowano przeciwnika, czy może była to świadoma taktyka ustawienia autobusu bo na więcej już ich nie stać itp. Zakończenie tego wątku utartym frazesem że teraz to sztab i grajki wyciągną wnioski to nie załatwia sprawy, to jest dziennikarskie dziadostwo usprawiedliwiające tą niezrozumiałą sytuację.

  5. mól pisze:

    Dwóch meczów potrzeba było, żeby wygrać.
    Ale jest jeden plus-ZWYCIĘSTWO!
    QRWA…!
    Co dalej, dalej to samo i tak samo…?!!!

  6. torreador pisze:

    Zdecydowanie największym plusem (o czym nie piszecie) jest debiut Klupsia. Chłopak jest, moim zdaniem, największym talentem od czasów Linettego

  7. F@n pisze:

    Grali szybko kombinacyjnie? Wy nie oglądaliście meczu Lecha rozumiem?

  8. Willu pisze:

    Podobno młody Grabowski odchodzi z Lecha do Wisły. Zna ktoś sprawę? On coś rokował czy raczej tak sobie?

  9. alvaro9 pisze:

    Nie ma co specjalnie narzekać. Rok temu Lech ewidentnie miał zbyt lekki okres przygotowawczy, przez co od początku rundy grał świetnie, ale z czasem zaczęło brakować paliwa i z Jagą na zakończenie to już w 70. minucie większość zawodników oddychała rękawami (byłem na meczu i zwróciłem na to uwagę, w tv mogło to nie być aż tak widoczne). Teraz widać było ciężej, początek jest niemrawy, ale to właśnie dobry prognostyk, bo szczyt formy powinien przyjść na rundę finałową. Więc bez histerii ani bólu dupy Panowie, wszystko jest na dobrej drodze 😉