Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Koroną

W niedzielę wieczorem Lech Poznań powalczy o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo od 20 sierpnia. Przed Kolejorzem bardzo ciężki mecz z Koroną w Kielcach, gdzie „niebiesko-biali” po raz ostatni wygrali w grudniu 2015 roku. Pojutrze podopieczni Nenada Bjelicy nie mają nic do stracenia i chcąc nadal realnie bić się o tytuł Mistrza Polski muszą poszukać pełnej puli.


Przeciwko Koronie Kielce nie zagra rekonwalescent Maciej Makuszewski oraz pauzujący za cztery żółte kartki Łukasz Trałka. Zabraknie też Thomasa Rogne zmagającego się w tym tygodniu z bólem ścięgna achillesa. Poobijany po meczu z Pogonią Szczecin był za to Darko Jevtić, aczkolwiek wydaje się, że Szwajcar będzie pojutrze do dyspozycji sztabu szkoleniowego.

W niedzielę w meczowej „18” nie znajdzie się Tymoteusz Klupś, którego może zastąpić w niej Jakub Moder. Meczowa osiemnastka na bój z Koroną Kielce to spora zagadka tak samo jak skład Kolejorza na spotkanie z Koroną Kielce. Przede wszystkim nie wiadomo na 100 procent, kto wystąpi na pozycji numer „6”. Niewykluczone są również inne zmiany w drugiej linii, które według Nenada Bjelicy mogą być spowodowane nawet stanem murawy w Kielcach.

Według najnowszych prognoz podczas najbliższego meczu Lecha Poznań ma panować temperatura w okolicach -10 stopni. Do spotkania z Koroną ekipa Kolejorza odbędzie jeszcze dwa treningi na boisku ze sztuczną trawą. Po meczu w Kielcach drużyna wróci do Poznania i już w poniedziałek rozpocznie przygotowania do kolejnego starcia ze Śląskiem Wrocław, które odbędzie się w środę, 28 lutego, o godzinie 20:30 przy Bułgarskiej. Mróz ma być wtedy podobny.


PRZEWIDYWANA meczowa „18” na mecz z Koroną:

Bramkarze: Jasmin Burić, Matus Putnocky

Obrońcy: Robert Gumny, Rafał Janicki, Emir Dilaver, Volodymyr Kostevych, Nikola Vujadinović, Piotr Tomasik

Pomocnicy: Maciej Gajos, Niklas Barkroth, Mihai Radut, Darko Jevtić, Radosław Majewski, Mario Situm, Kamil Jóźwiak

Napastnicy: Christian Gytkjaer, Oleksiy Khoblenko, Elvir Koljić

PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Koroną:

Burić – Gumny, Janicki, Vujadinović, Kostevych – Dilaver, Gajos – Jevtić, Radut, Situm – Gytkjaer.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







22 komentarze

  1. MZac pisze:

    To po co klub sciągał Serafina z wypożyczenia, żeby teraz robić takie machloje z Dilaverem. Nie trzyma się to kupy.

  2. J5 pisze:

    Ja stawiam na Koljicia w ataku. Gytkjaera ci rzeźnicy zamordują. Może wejdzie później na zmianę.

  3. eremita pisze:

    A Rogne juz kontuzjowany.. dziekujemy…

  4. sławek pisze:

    Cały zimowy zaciąg to cyrk .

  5. John pisze:

    Burić-Kostevych-Dilaver-Vujadinović-Gumny-Gajos-Serafin-Situm-Jevtić-Jóźwiak-Koljić
    Tak bym to widział.Korona w środku pola nie ma 2 metrowych drwali,żeby sobie Serafin z Gajosem mieli nie poradzić.Ofensywnie,do przodu.Przy tylu meczach bez wyjazdowego zwycięstwa ,Lech już niczym nie ryzykuje,z Trałką i Gajosem też zwycięstw brakowało.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Popieram. Ten sam skład widziałbym w Kielcach.

    • Lech Gol pisze:

      Niestety, wg mnie Bjelica zagra jak z Pogonia, tyle ze zamiast Tralki Dilaver i Janicki na stoperze.

  6. ZP pisze:

    Burić-Gumny-Dilaver-Janicki-Kostevych-Gajos-Serafin-Situm-Jevtić-Majewski-Koljić
    Janicki bardziej pasuje na Kaczarawę

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      „Janicki bardziej pasuje na Kaczarawę”
      Tak samo „ładny”?

  7. Michu73 pisze:

    Gytkiear na ławkę, Radut do środka od początku i bedzie dobrze.

  8. Przemo33 pisze:

    No i właśnie o tym ostatnio mówiłem. Popieram @MZac i @John. Po to tu Serafina ściągali z powrotem, żeby coś grał. Nie ma Trałki, więc niech Serafin go zastąpi, a nie rzucanie Dilaverem znowu po boisku. Od dawna nie wygraliśmy na wyjeździe, więc jak troche zaryzykujemy, to nic nie stracimy, a może nam się to opłaci. Musimy się w końcu przełamać na wyjeździe.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Czuję, że Serafin będzie robił wszystko, żeby się pokazać.

    • Lech Gol pisze:

      Janicki /na lawce-jesli juz/ bedzie robil wszystko aby nie zmarznac. Moze przy pewnym prowadzeniu /lub olaboga przegrywamy/ trener pozwoli mu sie rozgrzac na boisku 🙂

    • Lech Gol pisze:

      *jakis chochlik wstawil Janickiego w moim wpisie- chodzilo mi o Serafina.

  9. Legat3 pisze:

    Powinien dać Serafinowi się pokazać! Jak nie teraz to kiedy?

  10. Bart pisze:

    Tymczasem Jozak twierdzi, że jeśli Niegoda utrzyma formę to ktoś za niego wyłoży powyżej 10 milionów euro. Nie wiem co on bierze, ale cholera, zaczynam zazdrościć 🙂

  11. inowroclawianin pisze:

    Prawdopodobnie Dilaver zagra za Tralke, a parę stoperów będą tym razem tworzyć Janicki z Vujadinoviciem. Ciekawe ten skład będzie wyglądał.

  12. CzyWyMacieZgorem? pisze:

    Bart

    Nie wiem co Jozak bierze ale błagam kupcie to samo dla Bielicy. Jedyn okres przygotowawczy kilka wypierdoli w sparingach ale przestawił ległą na system 4 -3 – 3. Do tego jak narazie wychodzi że wszytkie transfery im wypaliły. Plus następuje całkowita wymiana kadry – następne 2 transfery szykują przed końcem okna. W zespole ponad 30 zawodników z czego sam nie wiem ilu maja wypożyczonych. Późnej kto odpali to zostaje na walkę w pucharach a kto nie odpali to rozwiązanie kontraktu tak jak zrobili z Chupa Chups. No cóż jak to mów Jozak kadra nie jest zamknięta i innymi słowy nigdy nie będzie jak się chce mieć progress.

    • Krzysiaczek pisze:

      Pisałem od razu że ten gość nie jest z kapelusza, to wszyscy się śmiali że to amator bez doświadczenia. Tak samo ten od transferów pokazuje że też wie o co chodzi bo ma same złote strzały i to chyba bez wydawania większej kasy. Na weszło był ciekawy artykuł o Jozaku sprzed paru lat i wynikało z niego że jest mocno ogarniety koleś. No ale tak naprawdę to jak wywalił pół składu a sprowadził konkretnych zawodników bez wpadek, to nie trudno oczekiwać że mają poprawę. Trzeba być ślepym żeby nie widzieć że oni grają jak na polską ligę całkiem sporo na 1-2 kontakty. Coś takiego w tej chwili potrafi tylko Jagiellonia. Cała reszta, łącznie z nami robi coś takiego ze 2-3 razy w meczu. No ale niektórzy dalej zaklinają rzeczywistość że grali tylko ze słabym Zagłębiem i Śląskiem, więc na pewno zaliczą jeszcze wpadki. Może zaliczą bo nikt nie wygrywa wszystkiego i każdy złapie zadyszkę, ale nie spodziewałbym się takich wpadek za wiele. Albo Lech zacznie grać dobrze, albo będzie bardzo cieżko. A w kolejnych latach jeszcze ciężej. Słabeszej Legii niż na jesieni już nie będzie, a my tego nie wykorzystaliśmy.

    • Lech Gol pisze:

      „Słabeszej Legii niż na jesieni już nie będzie, a my tego nie wykorzystaliśmy.”
      – mnie boli najbardziej, ze tego nie wykorzystalismy.