24. kolejka LOTTO Ekstraklasy – podsumowanie

W piątek, 23 lutego, o godzinie 18:00 na stadionie w Lubinie została zainaugurowana 24. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018. Runda wiosenna nabiera coraz szybszego tempa, choć nad Polskę nadciągnęły mocniejsze mrozy. W 24 serii spotkań padło 12 bramek, a ze zwycięstwa w żadnym z ośmiu spotkań nie mogły się cieszyć zespoły przyjezdne. Po tej kolejce nastąpiła także zmiana na pozycji lidera.


Na początek 24. kolejki LOTTO Ekstraklasy słabe na początku tej wiosny Zagłębie Lubin zagrało u siebie z Arką Gdynia, która podobnie jak „Miedziowi” – walczy o awans do górnej ósemki. Po bardzo słabym meczu padł remis 0:0. W drugim piątkowym spotkaniu wicelider przed tym weekendem, Jagiellonia Białystok spotkała się z rozczarowującą Lechią Gdańsk. Mimo prowadzenia gości 1:0 to Jaga wygrała aż 4:1 odnosząc 3 z rzędu wiosenne zwycięstwo. Dokończenie kolejki nastąpiło w sobotę oraz w niedzielę. Ze względu na następną kolejkę w środku tygodnia tym razem nie będzie meczu w poniedziałek.

W sobotę w pojedynku ekip z dołu tabeli Termalica Nieciecza walczyła z Sandecją Nowy Sącz. Po bardzo słabych zawodach skuteczniejsi byli gospodarze, którzy z pomocą gracza beniaminka, Adriana Basty zdołali odnieść bardzo ważne zwycięstwo 1:0. Później ostatnia w tabeli Pogoń Szczecin podejmowała przed własną publicznością nieźle rozpędzoną na początku tego roku Wisłę Płock. Tym razem lepsi byli „Portowcy” wygrywając z „Nafciarzami” 2:1. Na koniec dnia Cracovia Kraków po wyrównanym meczu zremisowała z Legią Warszawa 0:0, która tym samym nie już liderem.

Emocji nie zabrakło również w niedzielę. Wtedy Piast Gliwice po zaciętych zawodach zremisował z Wisłą Kraków 0:0, która ten mecz kończyła w „10”. Natomiast Śląsk Wrocław już z nowym trenerem na ławce po dwóch przegranych spotkaniach na wyjeździe tym razem u siebie zatrzymał Górnika Zabrze. Mimo prowadzenia beniaminka 1:0 ekipa WKS-u doprowadziła do remisu, by w końcówce obronić jeszcze rzut karny wykonywany przez Igora Angulo. Na koniec 24. kolejki Korona Kielce wygrała z Lechem Poznań 1:0. Lechici kolejny raz nie zachwycili grą, którą zmarnowanym rzutem karnym w doliczonym czasie podsumował Gytkjaer. Kolejorz nie zdołał wygrać kolejnego meczu na wyjeździe. Ta fatalna passa piłkarzy Bjelicy trwa od ponad pół roku.


Wyniki 24. kolejki LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:

Piątek, 23 lutego

Zagłębie Lubin – Arka Gdynia 0:0
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 4:1

Sobota, 24 lutego

Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz 1:0
Pogoń Szczecin – Wisła Płock 2:1
Cracovia Kraków – Legia Warszawa 0:0

Niedziela, 25 lutego

Piast Gliwice – Wisła Kraków 0:0
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 1:1
Korona Kielce – Lech Poznań 1:0

Najlepsi strzelcy po 24. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:

19 goli – Igor Angulo (Górnik Zabrze)
16 goli – Jakub Świerczok (Zagłębie Lubin), Carlitos (Wisła Kraków)
15 goli – Marco Paixao (Lechia Gdańsk)

Tabela po 24. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:

1. Jagiellonia Białystok 45 pkt.
2. Legia Warszawa 45
3. Lech Poznań 40
4. Górnik Zabrze 40
5. Korona Kielce 38
6. Wisła Kraków 36
7. Wisła Płock 36
8. Arka Gdynia 33

9. Zagłębie Lubin 33
10. Śląsk Wrocław 28
11. Cracovia Kraków 26
12. Lechia Gdańsk 25
13. Piast Gliwice 24
14. Termalica Nieciecza 24
15. Pogoń Szczecin 23
16. Sandecja Nowy Sącz 22

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







64 komentarze

  1. Tomo pisze:

    Ten mecz Korona przegramy lub remis maks, niemamy drużyny i trenera!!! Poprostu piłkarze już mają to głowach że jadą po porażkę tam i że niemoga wygrać meczu na wyjeździe

  2. mól pisze:

    Skąd ty jesteś lebiodo, kto cię zrobił i czym…?

  3. JR (od 1991 r.) pisze:

    To może lepiej walkower, co o tym sądzisz?

  4. anonimus pisze:

    Zagłębie Lubin – Arka Gdynia x
    Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 1
    Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz 1
    Pogoń Szczecin – Wisła Płock 1
    Cracovia Kraków – Legia Warszawa x
    Piast Gliwice – Wisła Kraków 1
    Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 2
    Korona Kielce – Lech Poznań x

    • PiotrGno pisze:

      Mam nadzieję że pomyślisz się chociaż w jednym meczu. Wiadomo którym … ?

    • anonimus pisze:

      jak widzisz polska eklasa jest nieprzewidywalna. obstawiałem 1:1 w meczu Korony z Lechem. Na szczęscie BlondPizda zagrała jak prawie zawsze i nie trafiła karnego. Z tym trenerem i tą drużyną kopaczy sukcesów nie będzie..

  5. enow pisze:

    A liczę, że w końcu uda się coś wcisnąć na początku meczu. To uniemożliwi stawiania przez Koronę autobusu. Może pod nieobecność Tralki w środku będzie jakaś rewolucja, może Serafin albo Moder będzie miał szanse się pokazać
    Bardzo potrzebujemy tego zwycięstwa,

    • Wit pisze:

      I tego i kolejnych.

    • Siódmy majster pisze:

      @enow-Korona nie postawi żadnego autobusu tylko wrzuci nas na karuzelę i zapierdoli takie obroty,że pospadamy z siodełek.Skoro nie lubimy grać przeciw drużynom, które ów autobus stawiają to powinna nam taka taktyka Scyzorów odpowiadać.Trzeba im wsadzić potężną brechę w tryby napędu tej karuzeli.Więc jazda panowie piłkarze i chcemy widzieć zwycięstwo.Zero miałczenia,kalkulowania i wykrętów.Nadszedł czas ostateczny na zwycięstwa

  6. J5 pisze:

    Ja już nie wierzę w zwycięstwo Lecha na wyjeździe z tym trenerem. Gdyby jednak jakimś cudem wygrali, przyjął bym to jako bardzo miłą niespodziankę. Drużynie po tych wszystkich zmianach potrzebna jest stabilizacja i mądre wzmocnienia na wymagających tego pozycjach. Mam nadzieję że Bjelica latem odejdzie, a za niego dostaniemy trenera, który pouklada zespół, stworzy jego mocny szkielet, który będzie funkcjonował na lata. Powodzenia w Kielcach

    • Mohito pisze:

      W polskich realiach szkieletu przez lata nie utrzyma żaden zespół. Wystarczy, że któryś piłkarz trzy razy lepiej kopnie piłkę i ucieka do lepszej ligi. Niestety takie realia są i nic z tym nie zrobimy. Żaden polski klub nie jest dla nikogo dobrego docelowym miejscem.

    • Franco pisze:

      Szkieleta w Lechu na lata jest ciężki do zrealizowania, choćby z jednego powodu. Nie wiedzieć, czemu niemal każdy ofensywny piłkarz (atak, pomoc) sprowadzony do Lecha od czasu Rutkowskich nie trzyma formy dłużej niż dwa lata. Praktycznie po dwóch latach, mowa oczywiście o piłkarzach znaczących, należy się każdego pozbywać, bo na 90% wiadomo, że dalej nic z tego nie będzie.
      Quinteros – prawie dwa lata i do widzenia
      Rengifo – dwa dobre sezony i coś mu zaczęło odwalać. Do widzenia.
      Peszko – dwa dobre sezony i szybkie szukanie ucieczki na klauzurę
      Stilić – dwa bardzo dobre sezony i zaczyna się zjazd
      Lewandowski – prawidłowo sprzedany po dwóch bardzo dobrych sezonach, uniknął zjazdu
      Kriwiec – półtora dobrego sezonu i zaczyna się zjazd
      Rudnevs – prawidłowo sprzedany po dwóch dobrych sezonach, uniknął zjazdu
      Tonew – dwa dość dobre sezony i prawidłowy transfer (uff) bo już pod koniec drugiego delikatnie zaczął zjeżdżać
      Hamalainen – wyjątek, trzy dobre lata
      Pawłowski – dwa dobre sezony i zaczyna się zjazd
      Lovrencsics – dwa dobre sezony (mimo słabszej pierwszej jesieni) i zaczyna się zjazd
      Teodorczyk – po prawie dwóch latach, zdążył bryknąć przed zjazdem
      Gajos – dwa dobre sezony, ale pod koniec drugiego już zaczyna zjeżdżać. Tu podsumujemy go po zakończeniu obecnego sezonu, ale jesień słabiutka.
      Majewski – Nawet trudno mu wytrzymać dwa lata. Zjazd i to spory.
      Makuszewski – trudno ocenić w kontekście tego co się wydarzyło, ale zgodnie z regułą drugi sezon w Lechu ma jeszcze dobry.
      Jevtić – chlubny wyjątek. Dobry od początku, już czwarty sezon (mimo pewnych wahań formy czy ustawiania go na skrzydle).

      Ciężko tu mówić o drużynie na lata

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Bo Lech nie motywuje do wysiłku. Brak sukcesów i brak wymagań powoduje, ze ambitni odchodzą a hobbyplayerzy się staczają.

    • Krzysiaczek pisze:

      Zgadzam się z Mohito i dlatego trzeba wejść na taki poziom zarządzania klubem i profesjonalnego skautingu, że nowy piłkarz od razu prezentuje oczekiwaną jakość, a nie wypali nie wypali, odbuduje się nie odbuduje, odnajdzie się w Ekstraklasie, nieodnajdzie się. Nie rozumiem jak w takiej słabej lidze można się nie sprawdzić.

    • J5 pisze:

      Można się sprawdzić w polskiej lidze. Franco wymienił: Peszko, Lewandowski, Rudnievs, Teodorczyk, Hamalainen, Jevtić, dodałbym jeszcze Buricia, Trałkę , Djukę, Linettego, Kamlota, Kędziorę, Arajuriego, Murasia, Bosackiego, Reisa- i z pilkarzy Lecha można by steorzyć calkiem niexłą jedenastkę. Gdyby zarząd bardziej się postarał, sypnął trochę więcej bejmów z kabzy, to niejednego z nuch można by zatrzymać

  7. Legat3 pisze:

    Musimy odczarować te mecze wyjazdowe!

  8. Ekstralijczyk pisze:

    Jaga chyba raczej wygra.

    W Krakowie gdyby padł remis, byłoby nieźle.

    We Wrocławie kto wie, może zadziała efekt nowej miotły.

  9. urwis pisze:

    No to już trzeba znowu gonić , bo jaga na początku drugiej połowy 3:1.
    Te takie „nieźle”, „kto wie” w nastrojach – to początek końca. Jeśli tak , to myślmy pozytywnie o sezonie 2018/19.
    Ale ja zakładam że najciekawsze , mimo wszystko , przed nami. Dajmy, w tych wątpliwościach ,
    szansę naszym gladiatorom do 28 kolejki.

  10. Legat3 pisze:

    No tak szwagier z Białegostoku już się cieszy (choć kibic z niego słaby-:)) a ze mieszkam pod Warszawa kolega tez zazwyczaj po weekendzie zadowolony……powiem krótko już mnie to poprostu wku…. taki klub, z kibicami jak MY, z budżetem boi się korony o co tu chodzi? Mam powoli tego dosyć…. jeżdżę 300 km na mecz bo kocham, kochałem i będę kochał Ten Klub ale co gu… mam w zamian poza miłością do tego Klubu. Taka Jaga trener za przeproszeniem z nikąd, budżet mniejszy i grają można ano można dlaczego my musimy drzeć (pomimo szancunku dla rywali) przed korona. Tylko LECH!

    • Krzysiaczek pisze:

      Mamrot nie jest znikąd, dobrą robotę robił w Chrobrym, zrobił tam 2 awanse i siedział 7 lat, więc nikt go nie wyrzucił, podobno ma bardzo dobry warsztat, a w kuluarach mówiło się że z tych ludzi którzy robili UEFA Pro był uważany za najlepiej przygotowanego merytorycznie trenera. Może jakiś tam kurs niewiele znaczy, ale świadczy o rzetelności i podejściu. Takich trenerów na pewno w niższych ligach można znaleźć, ale wiadomo, karuzela działa i nikt nie chce żadnych zmian. Co nie zmienia że dla Lecha to nie jest rozwiązanie i nie sądze by ktoś rozważał inną opcję niż trener z zagranicy.

  11. urwis pisze:

    Zaraz, zaraz – to kim ty jesteś w końcu, słoikiem, z których wyją ze śmiechu prawdziwi warszawiacy (też takich znam) czy prawdziwą pyrą, która zasuwa jako słoik na mecz ukochanego Lecha?

    • Legat3 pisze:

      Jestem pyra i tyle. urodziłem się w Wielkopolsce….jestem kibicem Lecha, Lecha do ktorego miłość zaszczepil mi Ojciec! Jestem kibicem klubu którego nigdy się nie wyparłem! służę/ pracuje w Warszawie bo tak się moje życie ułożyło już 17 lat i zawsze nie bałem się mówić skad pochodzę i komu kibicuje wiec nie mów mi ze jestem ku…. sł…. Zameldowanie mam warszawskie, tablice auta warszawskie ale klub w sercu mam jeden jedyny i to jest Lech. Zreszta bezsensu ze się tłumacze.
      Krzysiaczek
      Masz racje złe to ująłem Mamrot rzeczywiście nie jest z nikad! Wiem o jego pracy, ale chodziło mi o to ze ogólnie można z brzydko mówiąc z „niczego” coś zrobić . Dali szanse gościowi i daje radę… my płacimy kokosy i …. no właśnie.. co? Podsumowując jadę w niedziele do Kielc (ma blisko…. jako słoik oczywiście dla niektórych) i liczę ze przerwiemy ta wyjazdowa niemoc…..
      Tylko LECH!

  12. urwis pisze:

    Czyli dla warszawiaków jesteś słojem. Ale dobrze że się utożsamiasz. Nie miej złudzeń, Twoje dzieci pójdą kibicować na Ł3. Prawda jest taka , że my , póki coś się diametralnie nie zmiewn, a raczej nie, możemy liczyć na MP tylko co jakiś czas. Oby jak najczęściej.

    • Legat3 pisze:

      Raczej nie będą bo mam dwie dziewczynki wiec prawdopodobieństwo trochę mniejsze heheh

  13. Grimmy pisze:

    Pogoń w ostatnich 5 meczach – 4 zwycięstwa i porażka z nami. Niektórzy tutaj mocno deprecjonowali to zwycięstwo. Moim zdaniem niesłusznie.

  14. arek z Dębca pisze:

    No i remis w Krakowie ale Lech pewnie to tradycyjnie spier…..i.

  15. Peterson pisze:

    Przepraszam szanowną Cracovie za brak wiary w ich umiejętność i remisik z Legią

  16. ArekCesar pisze:

    Ładny wynik, teraz przełamać się na wyjeździe wygrywając z trudną Koroną.

  17. urwis pisze:

    Przy takim (0-0) wyniku w Krakowie jak nie doskoczymy do liderów na 2 pkt. to już będzie czyste frajerstwo.
    I wtedy naprawdę przestanę się denerwować na piłkarzyków do końca rundy.

  18. inowroclawianin pisze:

    Trochę mi szkoda Cracovii. Pierwszy raz widziałem legle tej wiosny, oglądałem drugą połowę i przez pół godziny Cracovia miała wyraźną przewagę. legła grała słabiutko, Cracovia ich zjadła, zabrakło tylko strzelca. Pazdan powinien kartkę dostać za to oszustwo co się położył bo nie był faulowany i byłby gol dla Cracovii. A swoją drogą Cracovia miała też inne sytuacje, nie wykorzystała żadnej więc wygrać nie mogli. Z taką grą tirowki nie zdobycie MP będzie wielkim grzechem. Ten Eduardo wcale nic nie pokazał.

  19. melon1922 pisze:

    Brawo Cracovia!Legat3 pozdrawiam od 15 lat na emigracji w Wiśle (Śląsk) zawsze w sercu Pyra i Lech.

  20. Miki pisze:

    Te, marcinek wypieprzaj stąd parówo.

  21. Jack pisze:

    Szmata nie gra nic lepiej od nas.Dziś jak zwykle czarny uratował im 1 punkt.

  22. kepno pisze:

    kurwa jak slyszalem komentarze jaki to kurwa remy jest super jaki ten mlody ze szmaty jest wspanialy a powinien dostac conajmniej zolta kartke za wejscie nakladka ale wedlog nich to mlodosc a jaki maczynski jest zajebisty a kurwa pazdan a to a tamto szmata…….krew mnie zalała! Brawo craxa kurwa Lech jutroprzełamcie się chłopaki

  23. Marecki88 pisze:

    ty cwe(7)usie, zamnkij mordę nieproszony złamasie

  24. Marecki88 pisze:

    do marcinek

  25. Peterson pisze:

    Ludzie spokojnie po co ta agresja?

  26. smigol pisze:

    Byłoby pięknie doskoczyć na dwa punkty do liderów. Takimi meczami wygrywa się mistrzostwo.

  27. kepno pisze:

    agresja jest zawsze na ta szmate

  28. LECHITA Z WYSPY pisze:

    Jutro bardzo ważny mecz nas czeka w Kielcach bo jeśli uda się wygrać w końcu na wyjeździe na co po cichu licze to doskoczymy do ległej i Jagi na dwa oczka a w środę legła gra z Jaga u siebie więc na pewno ktoś z nich punkty straci.My w tym czasie u siebie i przy wygranej robi się ciasno i ciekawie.
    To tylko luźne moje dywagacje ale bardzo realne myślę.
    Wszystko zależy od jutrzejszego meczu żeby wygrać ze scyzorykami a wtedy będzie bardzo ciekawie.
    HEEJ LEECH!!!!

  29. LECHITA Z WYSPY pisze:

    P.s.
    Cracovia super mecz dzisiaj zagrała i gdyby była bardziej skuteczna i miała więcej zimnej krwi zachowane w kluczowych momentach to miałaby trzy pkt.Ale remis też dobry w ich sytuacji tym bardziej że nie przegrali z legla pierwszy raz od 2011 roku. Trochę musieli czekać na pierszwy punkt na ległej ale się doczekali w końcu.
    Pozdro

  30. Pan Tehu pisze:

    Cracovia była bardzo blisko wygranej,sędzia pomógł na ile mógł,nie dał kartki Pazdanowi a karnego nie było z czego gwizdnąć dla …no wiadomo dla kogo.

    • Michu73 pisze:

      To są właśnie te „drobiazgi”, które przy tak wyrównanej stawce robią roznicę. Naprawdę trudno sie nie wkurwiać.

    • Pan Tehu pisze:

      Pisałem już jakiś czas temu,że Parszawa zmieniła strategię.Nie są już tak bezszczelni jak kilka sezonów temu,nie ma już karnych z kapelusza dla W(iadomo) K(ogo) tylko nie dyktują karnych dla przeciwników i nie dają kartek obrońcą ,stąd brutalna gra P,H i R(wiedzą ,że więcej mogą ). Kolejna sztuczka to zabieranie punktów bezpośrednim konkurentom do MP. Parszywa ma długi,długi ktoś żyruje ,ktoś kredyty udziela,trzeba spłacać,więc MP musi być aby interes „sze krenczył”.

  31. Wlkp. pisze:

    Brawo CRACOVIA ☺ Probierz zawsze umiał mobilizować swoje drużyny na mecze z Lechem czy Legią. Obie drużyny miały swoje okazje ale w Cracovii było widać determinację i walkę. Remis ale zwycięski dla Cracovii.

  32. Tadeo pisze:

    Problem jest taki że Lech jest mistrzem w niewykorzystywaniu sytuacji wskoczenia na wyższy poziom , podczas gdy inni z czołówki tracą punkty.Oby tym razem ten scenariusz się nie sprawdził i Bielica znowu nie zaskoczył nas jakimś durnym pomysłem w ustawieniu i taktyce.

  33. aaafyrtel pisze:

    probierz się wnerwił, bo cska podobno wydzwaniała z pretensjami nasyłając kontrole, po informacji medialnej, że cracovia wyłączyła podgrzewanie murawy…

  34. Robert pisze:

    Jak patrzę na nasz skład to o defensywę jestem nawet spokojny, ale ofensywa . . . ?
    Zamykam oczy i biorę 0:0 w ciemno. Wiem, że dramatyczne myślenie.

  35. Robert pisze:

    Oby po 20 minutach gry redakcja nie napisała: Lech nic nie gra?

  36. urwis pisze:

    Chyba część dostała pojeba , jedyny @ peterson, wykazuje rozsądek. Po ch..j agresja? Ci od wpisów jadą na Ł3 , czy tylko tak pie..cie teoretycznie , a później z piweńkiem na dość okazałym brzusiu przed TV? No a na meczach Lecha jesteśmy , czy tylko tak pierd..my? Ja będę na Ł3 , bo już to sobie załatwiłem, nie czekając na”specjalne”pociągi. Myśleć, myśleć…..

  37. leszekIII pisze:

    No tak, ten karny to się nawet nam nie należał.

    • Wlkp. pisze:

      Należał się karny.
      Lecz gol już Lechowi nie.To by było dopiero myślenie oczu kibicom jak byśmy wyrównali na 1:1.
      W sumie Bielicy nie było na boisku a to on miał gola zdobyć

  38. anonimus pisze:

    No i widzisz jaki los jest ślepy…

  39. koles z gostyńskiego pisze:

    JebaczPucharowy spieerd..lił wszystko co sie dało

  40. młody pisze:

    Czy oni kiedykolwiek odpalą, śmię wątpić.

    • inowroclawianin pisze:

      Odpala, ale najpierw potrzeba gruntownych zmian. Przede wszystkim nowy prezes potrzebny z agresją i oparciem na sukcesy sportowe klubu. Gargamela może być ewentualnie dyrektorem od finansów. Młody Rutek najpierw niech założy własną firmę i się pouczy. Lech to za wysokie progi dla niego. Znaleźć i zatrudnić dobrego dyrektora sportowego. A ten dyrektor sportowy niech znajdzie odpowiedniego trenera, zmbitnego, z jajami i warsztatem, który to poukłada i usunie najsłabsze ogniwa i ściągnie tu kogo trzeba i będzie wymagał zwycięstwa w każdym meczu. Proponuję trenera szkopskiego. Może być jakiś obiecujący, dobrze rokujacy z drugiej Bundesligi. Asystentem może zostać Djuka. Tak bym to widział.

    • anonimus pisze:

      inowrocławianin 100% racja.. najgorsze jest to że mam już wy..ne na mecze tych wkładów w koszulkach. Jestem kibicem Kolejorza ale magika z Chorwacji nie da się słuchać, wkłady mają na to wszystko w du..pie, dla Gargamela to po prostu firma która ma przynosić zyski

  41. inowroclawianin pisze:

    Magik jest chyba najgorszym trenerem w historii Lecha, a już na pewno od czasu, kiedy zacząłem Kolejorzowi kibicować. Nawet Bakero miał jakiś styl, a tu nie ma niczego, ani stylu, ani taktyki, ani ambicji, ani walki. Oni wychodzą na boisko, trochę pokopia się po jajach i wracają do chaty tudzież na balety. Tragedia.

  42. urwis pisze:

    Miałem sen.Piękny sen. Victoria na Ł3, skromne 2-0, i później wszystkie mecze za 3 pkt. Obudziłem się za szybko.