Zapowiedź: Lech – Jagiellonia

W niedzielę, 11 marca, o godzinie 15:30 w hitowym meczu 27. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018, Lech Poznań zmierzy się na Inea Stadionie mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 z liderującą w ligowej tabeli Jagiellonią Białystok. Przez wielu kibiców to spotkanie jest określane mianem ostatniej szansy dla Kolejorza, by realnie bić się o tytuł Mistrza Polski.


Lech Poznań jest na razie trzeci i po tym weekendzie wciąż pozostanie na ligowym podium, jednak do prowadzącej Jagiellonii Białystok traci już 8 oczek. Jeśli Kolejorz przegra w niedzielę, to będzie już praktycznie wszystko jasne, jednak jeśli wygra wówczas wciąż realnie będzie bił się o tytuł Mistrza Polski. Lechici mają jutro do przełamania kilka pass. Przede wszystkim poznaniacy nie zdobyli 3 punktów w żadnym z 7 ostatnich meczów z Jagiellonią. W tym czasie 5 razy z rzędu przegrali w tym 3-krotnie u siebie 2 golami, a w 2 ostatnich wyjazdowych starciach tylko zremisowali, choć prowadzili. Liderująca w tej chwili Jagiellonia Białystok przyjdzie do stolicy Wielkopolski na fali. Ekipa z Podlasia ma aktualnie serię 5 kolejnych triumfów, na wyjazdach jest najlepszą drużyną w lidze, więc jutro Kolejorz musi zrobić wszystko, by nie tylko nie dać się pokonać w niezbytej od prawie roku twierdzy Bułgarska, ale również samemu wyrwać pełną pulę po to, aby nie zamknąć sobie realnej szansy na wywalczenie tytułu Mistrza Polski.

Trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Macieja Makuszewskiego, Thomasa Rogne i Elvira Koljicia. Pod znakiem zapytania stoi też występ nieobecnego w 3 ostatnich spotkaniach z powodu urazu kolana Darko Jevtić. Jeśli Szwajcar znajdzie się w niedzielę w „18” to i tak będzie mógł wejść na boisko tylko z ławki rezerwowych. Z kolei w zespole Jagiellonii Białystok szkolonej przez Ireneusza Mamrota nie zobaczymy jutro na murawie kontuzjowanego Bartosza Kwietnia. Z chorobą poradził już sobie za to Karol Świderski. Jaga, która w tym sezonie przegrała tyle samo meczów, co „niebiesko-biali” (tylko 5 spotkań) już od wczoraj jest w Wielkopolsce, gdzie ze spokojem przygotowuje się do niedzielnej, hitowej potyczki przy Bułgarskiej.

Arbitrem niedzielnych zawodów przy Bułgarskiej będzie Tomasz Musiał z Krakowa z którym na murawie Lech po raz ostatni ograł Jagę w marcu 2015 roku wynikiem 2:0. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 2.05, na remis 3.20, a na triumf Jagiellonii Białystok 3.65. W niedzielę na Inea Stadionie m.in. dzięki kolejnej edycji akcji „Kibicuj z Klasą” może pojawić się nawet 30 tysięcy kibiców. Ci, którzy zostaną jutro w domach będą mogli zobaczyć „niebiesko-białych” w akcji na Canale Plus. My zapraszamy za to do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO! z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com już o 14:00. Początek hitowego meczu 27. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018, KKS Lech Poznań – Jagiellonia Białystok w niedzielę, 11 marca, o godzinie 15:30 na Inea Stadionie mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu. Jutro Kolejorz powalczy o 6 z rzędu zwycięstwo u siebie.


Przewidywane składy:

Lech: Burić – Gumny, Dilaver, Vujadinović, Kostevych – Trałka, Gajos – Radut, Majewski, Situm – Gytkjaer.

Jagiellonia: Pawełek – Burliga, Runje, Mitrović, Guilherme – Romanchuk, Wlazło – Frankowski, Pospisil, Novikovas – Bezjak.

Mecz: Lech Poznań – Jagiellonia Białystok
Rozgrywki: 27. kolejka LOTTO Ekstraklasy 2017/2018
Termin: niedziela, 11 marca, godz. 15:30
Stadion: Inea Stadion, ul. Bułgarska 17
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Miejsce gospodarzy: 3
Miejsce gości: 1
Najlepszy strzelec gospodarzy: 12 – Christian Gytkjaer
Najlepszy strzelec gości: 6 – Arvydas Novikovas
Poprzedni mecz: Jagiellonia – Lech 1:1
Domowa forma gospodarzy: 9-3-0, 24:6
Wyjazdowa forma gości: 7-3-3, 18:15
Przewidywany styl gry gospodarzy: atak pozycyjny wieloma zawodnikami
Przewidywany styl gry gości: atak pozycyjny wieloma zawodnikami
Spodziewany poziom emocji (1-6): 5
Bukmacherzy 1 x 2: 2.05 – 3.20 – 3.65
Relacja live: Raport KKSLECH.com od 14:00
Transmisja tv: Canal Plus
Przewidywana frekwencja: ok. 30000
Prognozowana pogoda: +14°C, pogodnie
Nasz typ na mecz: 1

Niepewni (Lech):

Darko Jevtić – uraz kolana

Nieobecni (Lech):

Maciej Makuszewski – rekonwalescencja
Thomas Rogne – uraz ścięgna achillesa
Elvir Koljić – uraz więzadeł pobocznych

Niepewni (Jagiellonia):

Nieobecni (Jagiellonia):

Bartosz Kwiecień – kontuzja

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







21 komentarzy

  1. Sławek pisze:

    Typowy mecz o 6 pkt . Wygrywamy , mamy jeszcze jakieś szanse na walkę o mistrza . Przegrywamy , pozamiatane .

  2. smigol pisze:

    Moim zdaniem to jest mecz ostatniej szansy dla legi na dogonienie Jagielloni.

    • maks pisze:

      11 kolejek do końca (33pkty do zdobycia) a ich dzieli 3pkty także średnio….lepiej zajmijmy się nami i łapaniem punktów a nie patrzmy na innych

    • smigol pisze:

      @maks Gdyby łapanie punktów przychodziło Lechowi z łatwością to nie musielibyśmy się o nic martwić. Jak jest każdy widzi…

  3. Marecki60 pisze:

    W ostatnim czasie stało się tradycją, że przed każdym meczem są nerwy, a prze takimi meczami jak z Jagiellonią to minimum podwójne. Jak przegramy to powoli należy się zacząć przygotowywać do przyszłego sezonu, bo szanse na sukces będą minimalne.

  4. 07 pisze:

    Pisałem wcześniej, że przed Lechem dwa kluczowe spotkania. Pierwsze przegraliśmy ( nieważne już jak i w jakich okolicznościach) jeśli przegramy jeszcze to z Jagiellonią to mamy szach – mat sezonu. Każda z drużyn może pochwalić się dobrą serią – Lech tym , że jest niepokonany u siebie, a Jagiellonia serią 5 zwycięstw w 5 ostatnich meczach. Wszystkie passy się kiedyś skończą. Ja stawiam 1-1 które Lechowi nie da kompletnie nic, choć chciałbym, aby doszli lidera na 5 punktów i mieli jeszcze choć niewielką szansę na M.P. Moim zdaniem bardziej musimy się oglądać niż gonić…..

  5. Olo pisze:

    To jest mecz o włączenie się do walki o majstra, przegrywamy koniec marzeń wygrywamy i mamy praktycznie wszystko w swoim zasięgu, dwa mecze z legia i jagielonia w play ofach, wygrywamy wszystko i zdobywamy majstra.

  6. arek z Dębca pisze:

    Nie z tym trenerem i nie z tymi piłkarzami, z małymi wyjątkami. Co roku to samo. Gonimy, niby są matematyczne szanse a i tak na koniec strata nie do odrobienia. Ostatnio nawet i podział punktów nie pomógł.

  7. Rafal82 pisze:

    Jutrzejszy mecz legii został przełożony ze względu na niedzielny zakaz handlu…

  8. F@n pisze:

    Remis bedzie sukcesem

  9. Tadeo pisze:

    Nie obrażając tych którzy jeszcze wierzą w walkę o mistrzostwo , proponuję zejść na ziemię i myśleć realistycznie.Przecież tak naprawdę to tylko nam kibicom na tym zależy, sukcesem będzie jak złapiemy się na podium i puchary.Wiem , moje słowa wielu zabolą , że nie jestem prawdziwym kibicem , ale moja cierpliwość do Rutkowskich i tego co z Lechem wyprawiają też ma swoją granicę .

  10. Legat3 pisze:

    Heee dobre!

  11. Legat3 pisze:

    Rafal82

  12. Ekstralijczyk pisze:

    Jeśli Choblenko jest gotowy na 90 minut to może jednak Bjelica postawi ponownie na dwóch napastników od początku meczu.

  13. Pawelinho pisze:

    Przed Lechem trudny mecz szczególnie, że Jaga jest w dobrej formie i o zwycięstwo będzie ciężko. Tak czy inaczej najważniejsze jest po prostu zwycięstwo Kolejorza.

  14. J5 pisze:

    Na mecz z Jagą Kolejorz będzie zmobilizowany, i rozegra dobre zawody. A co będzie zobaczymy po ostatnim gwizdku

  15. Bronks pisze:

    W tym przypadku nie bo własciciel stanie za kasą

  16. Piknik pisze:

    Często jest tak, że oceniamy Lecha przez pryzmat ostatniego meczu, jednak niezależnie od wyniku dzisiejszego spotkania ja uważam, że ostatecznym celem naszej drużyny jest MP. Jeśli nie uda się tego osiągnąć to uważam, że zarząd powinien pożegnać się z obecnym trenerem. Mistrzostwa nie zdobywa się w paru meczach z legia, wisłą czy Jagiellonią, ale poprzez konsekwentną grę, gdyby Lech wygrywał te wszystkie mecze na wyjazdach z średniakami naszej ligi to przypadkowa porażka z wojskowymi nie miała by absolutnie znaczenia. Pan Bjelica miał dwa sezony, aby zdobyć jakieś trofeum, Kolejorz ma drugi budżet w lidze, kibicowsko ma największy potencjał w Polsce i ostatnim zdobytym trofeum jest superpuchar z 2016 roku. To nie jest Lech, który finansowo jest bankrutem i musi walczyć co roku o utrzymanie w lidze, mamy warunki aby na swoim podwórku zdobywać trofea i jako kibice moim zdaniem mamy prawo od naszej drużyny czegoś wymagać. Szkoda, że po prostu Kolejorz nie punktował w meczach z drużynami, które nie mają np. takiego zaplecza finansowego, bo w tej chwili jesteśmy trochę przygwożdżeni do muru i musimy walczyć o trzy punkty z drużyną, która jest na fali i moim zdaniem gra na ten dzień najlepszy football w Polsce. Co nam pozostaje pokazać charakter i walczyć o każdy metr boiska, a przecież można było zupełnie inaczej grać na wyjazdach i mieć dużą przewagę nad innymi rywalami. Tylko Lech

  17. Kibic Lecha pisze:

    Tylko zwycięstwo w innym przypadku w poniedziałek Bielicy ma jyż nie być a za niego Djuka który poprowadzi Lecha do końca tego nieudanego sezonu