Lokomotywa na dobrym torze

O godzinie 20:30 na Inea Stadionie mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17, początek meczu 28. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018, pomiędzy drużyną Lecha Poznań a zespołem Lechii Gdańsk. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO! z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.


Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

19:00 – Witamy z Bułgarskiej! na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie prosto ze stadionu. Przez mroźny wiatr jest tutaj aaaaaarktycznie zimno!

19:02 – Kto jeszcze nie wyszedł z domu na mecz niech bardzo ciepło się ubierze. Co z tego, że są tylko 3 kreski na minusie skoro przez mocny wiatr odczucie zimna jest dużo większe brrrr.

19:03 – Lechici dojechali właśnie na stadion.

19:09 – Lechia także dotarła na Bułgarską.

19:10 – Poniżej składy. W Lechu bez niespodzianki.

19:15 – Lechiści mieli trochę większą ochotę na spacer po murawie w tych warunkach niż lechici.

19:20 – Raport będzie dziś trochę skrócony. Ciężko jest cokolwiek robić w takim wietrze.

19:29 – Na trybunach na razie pojedynczy kibice. Lechiści wchodzą na swój sektor.

19:34 – Czekamy na rozgrzewkę. Elementy są już rozłożone.

19:43 – Kibiców powitał właśnie spiker. Na rozgrzewkę wyszli bramkarze.

19:51 – Obie ekipy w komplecie na rozgrzewce. W sektorze gości w porywach z 200 osób.

19:58 – Sytuacja Lecha jest jasna. Wygrywamy i dalej walczymy o mistrza mając na dodatek spokojną przerwę na kadrę. Pogoda jest fatalna, oby chociaż Lech rozgrzał grą wszystkich kibiców.

20:14 – Kwadrans do meczu. Kocioł pełny prawie w połowie.

20:18 – Obie drużyny zakończyły już rozgrzewkę.

20:22 – Spiker czyta składy. Zaraz w końcu zaczynamy.

20:26 – W porywach 15 tysięcy dzisiaj jest.

20:29 – Obie drużyny już na murawie. Zaczynamy!

Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Szybki początek. Lechia nastawiona na ofensywę.
3 min. – Szybka żółta dla Situma.
4 min. – Idiotyczne podanie do tyłu. Burić zdążył wybić piłkę, ale na chwilę ucierpiał.
5 min. – Co robi Lech?! Slavchev wychodzi 1 na 1 i trafia w boczną siatkę.
7 min. – Kuciak łapie główkę Vujadinovicia na linii bramkowej!
10 min. – Sporo strat w zespole Lecha. Nie klei się gra na razie.

16 – 30 minuta

16 min. – Lech zaczął przejmować inicjatywę.
17 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1:0!!!!!!!!!!! ależ akcja i ależ gol Trałki! Piękna bramka zza pola karnego!

18 min. – Situm zszedł z powodu urazu mięśnia.
24 min. – Gra Lecha zaczęła się kleić.
26 min. – Będzie kolejna zmiana. Burić też ma problem z mięśniem.

31 – 45 minuta

37 min. – Po przerwach w grze tempo meczu mocno spadło. Nic się nie dzieje.
40 min. – Zły strzał Kosti z daleka. Przynajmniej jakaś próba.
44 min. – Radut znoszony na noszach. Chyba będzie 3 zmiana przed przerwą…
45 min, – 7 minut doliczonych.
45+2 min. – Wszedł Jóźwiak. Nie mamy więcej zmian.
45+3 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!! 2:0!!!!!!!!!!! Gytkjaer! Długa piłka do Christiana, który w sytuacji 1 na 1 pokonuje Kuciaka!!!!!!!!!!!!! Pięknie urwał się obrońcy.

45+5 min. – Fajny wynik tylko nie mamy już więcej zmian. To martwi.
45+7 min. – Do przerwy 2:0. Po przerwie trzeba kontrolować grę i uważać na zdrowie.

46 – 60 minuta

46 mim. – Jóźwiak i Putnocky nie zeszli do szatni. Rozgrzewają się.
48 min. – Nadal atakuje Lech.
53 min. – Jevtić do Majewskiego, którego uderzenie zostało zablokowane.
55 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 3:0!!!!!!!!!!!! Jevtić wkręcił obrońców w ziemię! 3:0!

60 min. – Lech gra na wielkim luzie.

61 – 75 minuta

66 min. – Trochę chaosu na murawie. Lechia jeszcze coś tam próbuje.
68 min. – Płaski strzał Kuświka łapie Putnocky.
69 min. – Bombę Majewskiego piąstkuje Kuciak!
71 min. – Gajos zepsuł ciekawie zapowiadającą się akcję fatalnym strzałem.
73 min. – Teraz kontrę popsuł Gytkjaer.
75 min. – Gumny ratuje Lecha przed utratą gola.

76 – 90 minuta

81 min. – Nic się nie dzieje. Lech trochę siadł.
84 min. – Przebudził się Lech. Atakujemy.
87 min. – Kiks Peszki w naszym polu karnym. Było groźnie.
87 min. – Lech psuje po przerwie za dużo kontr.
90+1 min. – Koniec! Brawo Lech!


KKS Lech Poznań – Lechia Gdańsk 3:0 (2:0)

Bramki: 17.Trałka 45.Gytkjaer 55.Jevtić

Asysty: 1:0 – bez asysty, 2:0 – Gajos, 3:0 – bez asysty

Żółte kartki: Situm, Dilaver – Peszko, Nunes, Łukasik, Chrzanowski

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 14104

Lech: Burić (30.Putnocky) – Gumny, Dilaver, Vujadinović, Kostevych – Trałka, Gajos – Radut (45.Jóźwiak), Majewski, Situm (18.Jevtić) – Gytkjaer.

Rezerwowi: Putnocky, Janicki, Tomasik, Barkroth, Jóźwiak, Jevtić, Khoblenko.

Lechia: Kuciak – Nunes, Nalepa, Chrzanowski – Stolarski (56.Mladenović), Slavchev (75.Krasić), Łukasik, Lipski, Peszko – Paixao (46.Borysiuk), Kuświk.

Rezerwowi: Zelenika, Wawrzyniak, Mladenović, Schikowski, Krasić, Borysiuk, F.Paixao.

Kapitanowie: Gajos – Kuciak

Trenerzy: Bjelica – Stokowiec

Stan murawy: Przyzwoity (miejscami nierówna płyta boiska)

Pogoda: -5°C, silny i mroźny wiatr

Autor zdjęć: Marcin Kołakowski

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







200 komentarzy

  1. jero12 pisze:

    Brawo Brawo Brawo LECH!!!!!! Martwią tylko 3 kontuzje. Jeszcze jedno , dlaczego komentatorzy z NC tak krytykowali Gytkjaera , pod koniec meczu nie miał sił, bo od początku szarpał, wychodził do piłki, podawał, starał się … Gadają o bzdurach i dlatego nie widzieli, co robił Gytkjaer.

    • Sopel pisze:

      te warszawskie lemingi zawsze oglądają inne mecze niż reszta kibiców z Polski…
      i zazdroszczą nam napadziora z prawdziwego zdarzenia a nie jakiś kurde emeryt Eduardo

    • Sopel pisze:

      ten Eduardo to dopiero człapie po boisku
      napastnika rozlicza się z bramek i ze skuteczności
      a było dzisiaj jedno i drugie
      Gytkjaer zagrał dobre zawody a te pipki w krawatach te sobie mogą ….tylko gadać
      pla pla pla

  2. Didavi pisze:

    No i super. Forma odpowiednia. Gramy swoje, dużo biegamy, walczymy, prezentujemy jakość i tworzymy sytuację. Teraz podleczyć się, odpocząć i czas na wyjazdowe przełamanie. No i czekamy na potknięcia innych. Brawo Kolejorz!

  3. Michu87 pisze:

    Zaś w Canal plus komentatorzy zwrócili na to uwagę, że Gytkjaer ma dość i ubolewali, że wszystkie zmiany zostały zrobione bo chętnie zobaczyli by Khoblenke.

    • Andy pisze:

      Zasadniczo to każdy by chciał zobaczyć świeżego napastnika przy możliwości wepchnięcia jeszcze ze 2 bramek, w końcu bramkami komentator i kibic cieszą się najbardziej. A że się nie dało… To się nie dało, wszyscy wiemy, że Gytkjaer to nie Makuszewski że będzie latał tam i z powrotem z coraz większym uśmiechem 😉

  4. WybrzeżeKlatkiSchodowej pisze:

    Jebać komentatorów. Wiara, idziemy po swoje .Dobranoc.

    • Lolo pisze:

      Komentatorzy A w szczególności ten drugi to jakaś pomyłka. Lechia to…. Lechia tamto… Lech gra słabo

  5. Chris65 pisze:

    Wygrywamy bo jest determinacja, Ambicja, Wola walki.. To rzecz której brakowało przez kilka poprzednich kolejek.. Nie wiem o co chodzi ale mówią że jak nie wiesz o co chodzi to najczęściej chodzi o kasę.. To może jednak coś wpłynęło na konto co było na rzeczy.. Oby tak dalej….. Ale do euforii trochę brakuje.

  6. tylkoLech pisze:

    Wielkie dzięki Kolejorz. Brawo za kolejny dobry mecz. Teraz czas na wygraną na wyjeździe i będzie pięknie. Szkoda Jasia, mam nadzieję, że szybko wróci.

  7. milekamps pisze:

    Dziękuje chłopaki i wasze zdrowie

  8. Alcatraz pisze:

    Gdyby nie wymuszone zmiany w pierwszej połowie wynik byłby okazalszy, zabrakło świeżej krwi w końcówce meczu..
    Nie ma się do czego przyczepić zważywszy na aure .

  9. pat pisze:

    Może Jaga lub sukienka z wawy coś stracą..dzięki za walkę i wynik!

  10. roby pisze:

    Dzięki za walkę i wynik ? ?

  11. piotr06 pisze:

    Nie przypuszczałem, że kiedyś to napiszę, ale dobrze że jest przerwa na kadrę…

  12. Ekstralijczyk pisze:

    Bezdyskusyjne i zasłużone zwycięstwo Lecha. 🙂

    Oby kontuzje okazały się litościwe dla Raduta, Situma i Buricia.

  13. morswin pisze:

    Tradycyjne bóle dupy po zwycięstwie… Momentami Lech grał porywająco. Oby tak dalej.

  14. 07 pisze:

    Po raz kolejny kiedy wpadamy we właściwy rytm przypada przerwa. Niesamowicie cieszą 3 punkty które moim zdaniem pozwolą zmniejszyć dystans do liderów. Bardzo prawdopodobne jest to, że nasi rywale zagrają i w mrozie i w ciężkich warunkach, a to nie pomaga w założeniach taktycznych….

  15. ArekCesar pisze:

    Nasi grali jak szaleni. Walczyli o każdą piłkę, podwajanie w obronie przy wyjściu rywala, zmiana pozycji. A przy prowadzeniu w drugiej połowie jak klepali na ich połowie, nie mogli z niej wyjść. Kurde walczą jak o… mistrzostwo 🙂 A do tego ta ich wydolność to masakra, bo zasuwają na maxa. W końcówce może kilku przytkało, ale wobec braku zmian to musiało nastąpić. Dlatego dobrze, że momentami zwalniali grę.
    Dobre zmiany jak zwykle Darko i Kamila szczególnie. Darko pod koniec też już trochę zmęczony, ale to co zrobił przy golu to poezja. Nie można przy okazji pochwalić Kalesoniarza Majewskiego, który chyba straci na razie swój niechlubny pseudonim, bo jego forma ewidentnie zwyżkuje. I dobrze.
    Tak trzymać chłopaki i wracajcie do zdrowia.

    • tomasz1973 pisze:

      Tak jak mówisz, Kalasoniasz powoli staje się Majewskim, z lepszego dla siebie okresu, ale nadal musi wieeeele zmienić, szczególnie w momentach, gdy mógł zagrać szybką, prostopadłą piłkę, a tradycyjnie robił kółeczka, no i te strzały…Raz jak mu wyszło dobre, soczyste uderzenie, to akurat trafił w Kuciaka, bo inaczej zaliczyłby wczoraj bramkę.

  16. Michu73 pisze:

    Brawo KOLEJORZ! Następny do golenia! Pomimo przeciwności losu (3 kontuzje) przeciwnik stłamszony. Dziękujemy!

  17. ArekCesar pisze:

    A najlepsza była fana na płocie do zagranicznych fejsbukowych fanów betonów, których pozyskali gracza z Indonezji do Gdańska. W wolnym tłumaczeniu ultrasi Lecha napisali po indonezyjsku „Lechia Gdańsk kurwa szajs” 🙂

  18. mr_unknown pisze:

    Szkoda Klupsia. Gdyby nie te wymuszone zmiany to pewnie miałby szansę na swój najdłuższy występ w ekstraklasie.

    • ArekCesar pisze:

      Nie wiadomo jak będzie z urazami, więc na Wisłę może któryś z młodych wskoczyć. Obstawiam Jóźwiaka w pierwszym i kto wie może właśnie Klupś z ławki lub Barkroth z Choblenką.

  19. RobertLech!!! pisze:

    Nie moglem ogladac spotkania, niestety dopiero wrocilem z pracy. Widze, ze nasi nie zwalniaja i znowu przewozimy rywala pewnym wynikiem. Obysmy nie wypadli z rytmu podczas tej przerwy reprezentacyjnej.

  20. LECHITA Z WYSPY pisze:

    My swoje zrobiliśmy.Teraz to Lech wywiera presję na Jadze i ległej bo już tylko 2 pkt straty mamy.
    Myślę że Wisła nie odpuści w stolicy i legła nie będzie miała lekko dlatego że jeśli Wisła chce grać w górnej ósemce to nie może punktów tracić bo w środku tabeli ścisk jest straszny .
    To samo Jaga z Arka identyczna sytuacja więc przy panujących warunkach pogodowych zwłaszcza na wschodzie kraju w obu meczach każdy wynik jest możliwy.
    Ta kolejka może być dla nas podwójnie wygrana.
    HEEJ LEECH!!!!!

    • ArekCesar pisze:

      Ja czuję, że presja taka dopadnie gospodarzy, że oba te mecze wygrają goście z Arki i skisły.

    • tomasz1973 pisze:

      Ale takie samo podejście Wisła będzie miała do nas, tym bardziej, że grają u siebie.
      ArekCesar, ja nawet nie marzę o takim rozstrzygnięciu, bo to byłby już mega wykend, ale na dwa remisy liczę jak najbardziej.

  21. kksjanek pisze:

    Brawo, zrobili swoje, pewna wygrana mimo dużego pecha i tych 3 wymuszonych zmian w 1 połowie. Znów słabszy początek spotkania, muszą nad tym popracować, żeby lepiej wchodzić w spotkanie, teraz czas na przełamanie w spotkaniu wyjazdowym!

    • robson pisze:

      Ewidentnie już któryś raz z kolei jest problem z koncentracją w obronie na początku spotkania…

  22. tomasz1973 pisze:

    Wróciłem wreszcie szczęśliwie i szczęśliwy domu.3 pkt nasze, teraz kibicujemy Arce i w niedziele Wiśle.
    P.S. Wiadomo co z Radutem, bo z wysokości trybun kiepsko to wyglądało? Situm i Jasiek chociaż sami zeszli z boiska.

    • robson pisze:

      Raduta widać na zdjęciu z szatni po meczu i nie widać żeby coś poważnego mu dolegało. Groźnie to wyglądało, ale skończy się chyba tylko na strachu.

    • Grimmy pisze:

      @Robson,
      Oby. Jak zobaczyłem powtórki, to mi się aż niedobrze zrobiło. Wyglądało to groźne, a szkoda byłoby stracić Raduta, który – co by nie mówić – daje drużynie sporo. Zauważyłeś, że Bjelica go stawia na lewej flance, a Situma na prawej? Chociaż Situm preferuje lewą. Wydaje mi się, że Bjelica zauważył, że Kostewiczowi potrzebny jest skrzydłowy, który bardziej ofiarnie broni, a Radut biega dużo więcej od Situma i bardziej ochoczo się wraca do defensywy. Jeśli taki zaszedł proces myślowy w głowie Bjelicy, który stał za tą zmianą taktyczną, to szacunek…

    • tomasz1973 pisze:

      Dokładnie tak, niestety Situm to wersja „Pawłowski II”, na tą chwilę najmniejsza strata z tych ewentualnych trzech kontuzji. Mam nadzieję, że Radut z Buriciem nie wypadną na dłużej, bo obaj wreszcie złapali lepszą formę, w ogóle Radut można powiedzieć, że ostatnio prezentuje się najlepiej w trakcie jego pobytu w Lechu, może się wreszcie odblokował, widać było z meczu na mecz, że gra coraz lepiej, więc tym bardziej szkoda byłoby jego pauzy.

  23. Sopel pisze:

    ten Eduardo to dopiero człapie po boisku
    napastnika rozlicza się z bramek i ze skuteczności
    a było dzisiaj jedno i drugie
    Gytkjaer zagrał dobre zawody a te pipki w krawatach te sobie mogą ….tylko gadać
    pla pla pla ale od tego gadania ich legiunia niestety nie gra lepiej
    Kolejorz tak trzymać

  24. KKs7 pisze:

    brawo Lech!!!!, martwia tylko kontuzje i niewykorzystane wyjścia z kontr, ale najważniejsze 3pkt

  25. Kubek1981 pisze:

    Szacun. To się chce oglądać!

  26. Misha pisze:

    Dziś krótko i na temat. Znam klub w Polsce, gdzie piłkarzy motywuje się mordobiciem. Ale znam też taki, gdzie Kocioł wysyła mistrza i rekordzistę świata w sztafecie 4×400 metrów, żeby zmotywował piłkarzy rozmową. Brawo Jakub Krzewina. Mądre słowa skierowałeś do piłkarzy. Bilans od Twojej wizyty w szatni to 2 wygrane i stosunek bramek 8:1. Podnośmy standardy w tym kraju. Tylko Lech!

  27. kibol z IV pisze:

    Lech znów zwyciężył… i liczy się w walce o tytuł.
    To jest najważniejsze. Jeśli utrzymamy obecną formę to …będziemy Mistrzem Polski. Brawo Kolejorz !

  28. Fanzklin pisze:

    Forza Lech . U siebie miazdzymy.

  29. adamidlo pisze:

    Nie rozumiem tego hurraoptymizmu. Mimo dobrej formy statystycznie nie ma szans, że przez 9 spotkań gdzieś się nie potkniemy. Na dodatek na 100 proc. w rundzie mistrzowskiej zagramy na wyjazdach zarówno z legią jak i jaga. No i 5 pkt straty do obojga. Niestety, mimo że dobrze to się zapowiada to jednak obawiam się, że „przebudzenie” nastąpiło za późno. Najważniejsze, niezależnie od końcowego rezultatu, żeby zespół ten zaowocował od następnego sezonu.

    • El Companero pisze:

      my się już wiele razy potknęliśmy, więc teraz czas na serię zwycięstw czyż nie? A konkurencja niech wpada w tarapaty. Przecież te 2 drużyny przed nami wiecznie nie będą wygrywać.

    • Grimmy pisze:

      Też byłbym ostrożny z hurraoptymizmem, ale akurat pewną dozę optymizmu można mieć. W bezpośrednich meczach z Jagą i Legią byliśmy lepsi, co daje podstawy, aby sądzić, że jeśli drużyna będzie w formie, to w rundzie finałowej, znów możemy być od nich lepsi. Nasza forma zwyżkuje – co daje nadzieję. Mamy 5 pkt straty i mecze bezpośrednie z Jagą i Legią. Być może i na wyjazdach, ale kto powiedział, że Lech do końca sezonu będzie tak punktować na wyjazdach, jak punktował do tej pory? To wszystko może się zmienić już od przyszłego meczu z Wisłą K. Kolejna sprawa, piszesz, że niemożliwe jest, abyśmy nie pogubili punktów gdzieś w tych następnych 9 meczach. A myślisz, że Legia i Jaga będą punktować ze średnią bliską 3 pkt na mecz? Oni też pogubią. Oby więcej od nas. Skomplikowaliśmy sobie sytuację w meczach z Arką i Koroną, a w meczu z Legią sytuację skomplikował nam Marciniak, jednak szanse na MP są wciąż spore. Wszystko w nogach i głowach piłkarzy i trenera.

    • zibi pisze:

      Wiesz co? Dla mnie ważniejsze są europejskie puchary. Jeśli zajmiemy po tak rachitycznym sezonie, miejsce pozwalające grać w pucharach, może o być początkiem sukcesu Lecha w Europie. Piszę „może” bo dużo zależy od poczynań zarządziku, który potrafi być nieobliczalny.

  30. Mansfield pisze:

    A w C+ prawie był płacz ,wygrywają 3-0 a komentatorzy Gytkear słaby,Majewski rozkojarzony za to kużwa Peszko zajebisty :-

    • zibi pisze:

      To nie „prawie płacz”, to głęboka trauma słoików z „7egła+”.

    • Sopel pisze:

      a legiunia kurwa najlepsza
      oni grają w innej lidze
      i oglądają inne mecze niż reszta kibiców z Polski
      nie ma co słuchać tego bełkotu robimy swoje
      jedziemy po majstra
      a jak się nie uda wygrać tej ligi to trzeba zrobić wszystko by Jaga wygrała z tym tworem
      komunistycznym

  31. A1992W pisze:

    Trałka bandyta bez czerwonej. Centralny liść i tylko pogadanka z sędzią. Skandal.

  32. Lech Gol pisze:

    Radze wizyte u okulisty albo wiekszej przekatnej ekranu TV:) Reke Tralki „odbil” zawodnik Lechii tak niefortunnie, ze poleciala na twarz innego zawodnika.

  33. R pisze:

    Sam jesteś pipa

  34. zibi pisze:

    Nooo…zimno było. Oprócz tego Z.A.J.E.B.I.Ś.C.I.E. Dzisiaj obejrzałem sobie nagranie meczu. to co p..lą ci komentatorzy to nieporozumienie. Po każdej bramce Kolejorza, pogrzebowa atmosfera komentarza „specjalistów” z „7egła+”. Dźwięk taki jakby boiskowe mikrofony pozamykane były w słoikach, za to głos „komentatorów” czysty i dobrze słyszalny. Na meczach 7egłej dźwięk jest zawsze super selektywny a komentatorzy przekrzykują „super doping” łazienkowskiej. Tak jest od lat i nic się nie zmienia. Ktoś powie, że czepiam się szczegółów ale jak mówi bardzo mądre przysłowie „diabeł tkwi w szczegółach”. Na koniec muszę serdecznie podziękować Panu Łukaszowi Trałce za utrzymywanie tak wysokiej formy przez tak długi okres gry w Kolejorzu. Pan Łukasz zasłużył sobie jak mało kto na miano LECHITY! Dzięki za wczorajszy mecz!

  35. zwykły pisze:

    wracając do komentujących wczorajszy mecz to co mi utkwiło , że ciągle gadali jak Lechowi pomogli sędziowie z Śląskiem i Jagiellonią to się robi chore , ale o ręce przypadkowej Kosti nic i cisza dla mnie jest to żenada

  36. kazek mks pisze:

    Słabo zachował się gościu w stosunku do Peszki (ten od flaszki) – jednak parę lat grał w Poznaniu…

    • Glos pisze:

      uwazasz ze zachowanie Peszki bylo nienaganne? Ten prostak do kiedy wyladowal w tym smiesznym klubie to zawsze w Poznaniu zachowuje sie jak prostak (ktorym niestety jest).

  37. nurz pisze:

    Ważne że mamy utrzymanie

  38. Glos pisze:

    wczoraj wieczorem wrocilem do domu a dzis pierwszy dzien w pracy po 14 miesiacach!! Cholera zmarzlem jak diabli (mimo koca, ktory wcisnela mi zona) ale warto bylo. Ogolnie szkoda ze tej smiesznej druzyny nie dobili bo tego wymagala sytuacja, takie szansy sie wykorzystuje. Razila nonszalancja w rozgrywaniu kontr i od 70 minuty brak zaangazowania u niektorych zawodnikow. Jevtic z poczatku byl bardzo aktywny a pozniej z minuty na Minute zwalnial, to samo Jozwiak.
    Na Gorniku tez bede!!!!

    • kocianJanTratatam pisze:

      Czytasz nas jeszcze w śmietniku? Jak tam zdrówko, jest lepiej?

    • tomasz1973 pisze:

      To był pierwszy mecz po „przerwie chorobowej”? Na którym siedziałeś trybunie, bo ja byłem wyjątkowo na dziecięcym i przede mną był facet z kocem, to Ty?

    • Glos pisze:

      Czytam w miare regularnie, jak tylko moge. W piatek siedzialem na III na M3, to byl drugi mecz w okresie „chorobowym”. Poprzedni to remis z „zomowcami” ale teraz postaram sie byc regularnie. 7 tez bede i to pewne. Co do koca, w duchu dziekowalem mojej zonie ze mnie do tego zmusila bo w II polowie wialo „jak w kieleckiem”.

    • tomasz1973 pisze:

      No to bylismy w miarę blisko, bo ja byłem na L2. Zimno było faktycznie, ale u mnie większym problemem był powrót, droga od Jarocina do domu, to jazda na lodzie, za Pleszewem samochód w polu, pod Ostrowem 2 samochody w rowie…, dawno nie jechałem tak długo z Poznania, ale ogólnie ze względu na wynik, nikt nie zwracał na takie „pierdoły” uwagi.

    • Glos pisze:

      Najwazniejsze ze szczesliwie zajechales. Dzieciecy jest na I, blisko II (jesli sie nie myle) a ja bylem na III prawie na srodku. Tam od tych luk w dachu na IV to wialo ze ho, ho. Troche czasu minie zanim bede mogl isc do Kotla.

    • tomasz1973 pisze:

      Glos
      Od jakiegoś czasu dziecięcy jest na trybunie Czapczyka (III) na sektorach L1, M1, N1 oraz L2, M2 i N2.
      i dlatego wiem jak wiało, bo tez mnie to „łapło”. -:)

    • Glos pisze:

      Tomasz: no to niezla plame dalem. Widac jak dlugo juz nie bywam na meczach.. no to siedzialem nad Wami.

  39. ŁKS Łódź pisze:

    Niech na te 96 lecie Korona Mistrzowska zagości na Waszych Głowach !!!!