Oko na grę: Emir Dilaver
W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.
Emir Dilaver od początku tej rundy jest prawdziwym liderem Lecha Poznań, a jego pozycja w Kolejorzu jest jeszcze silniejsza niż jesienią. Austriak spisuje się ostatnio bardzo dobrze, dość dawno nie był przez nas obserwowany w ramach cyklu „Oko na grę”, dlatego w meczu z Lechią wybór padł właśnie na niego.
Ocena gry:
Od pierwszych minut spotkania kolejny raz widzieliśmy Emira Dilavera w formie. Walczaka, który nie odpuszczał, dobrze się ustawiał, czytał grę, z łatwością kasował akcje Lechii i był filarem defensywy Kolejorza. Wczoraj 27-latek zanotował aż 56 kontaktów z piłką. Miał 43 podania w tym 37 udanych. 1 raz faulował za co obejrzał żółtko i sam 1 raz był faulowany. Oddał też 1 strzał na początku meczu, kiedy celnie główkował na bramkę Dusana Kuciaka po wcześniejszej wrzutce z rzutu wolnego. Dilaver zaliczył w piątkowy wieczór aż 9 odbiorów. Piłkarz ten imponował niesamowitym spokojem. Były sytuacje w których panicznie mógł wybić piłkę, by tylko oddalić zagrożenie z naszej połowy, a tymczasem Austriak czasami nawet słabszą lewą nogą wolał rozegrać piłkę na spokoju zamiast wybijać ją na oślep. Spokój Emira Dilavera momentami był imponujący i właśnie on był wczoraj jednym z największych atutów być może przyszłego kapitana Kolejorza. Dilaver stoczył w piątek 22 pojedynki 1 na 1 wygrywając aż 17 z nich. Mimo średniego wzrostu wygrał aż 7 główek na 8 stoczonych. Co tu więcej pisać? Kolejny bardzo dobry mecz Emir Dilavera, który utrzymuje bardzo wysoki poziom od kilku ładnych spotkań. Oczywiście za ten mecz wlepiamy mu piątkę. Był spokój w grze, była pewność siebie i przede wszystkim był mecz na 0 z tyłu m.in. dzięki postawie Dilavera.
66. Emir Dilaver
Mecz: Lech Poznań – Lechia Gdańsk 3:0 (16.03.2018)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy obrońca
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 1
Czerwona kartka: 0
Kontakty z piłką: 56
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 1
Podania: 43
Celne podania: 37
Strzały: 1
Strzały celne: 1
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 22
Wygrane pojedynki: 17
Odbiory: 9
Straty: 3
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Pełna zgoda z oceną Redakcji. Świetny transfer, świetny zawodnik. Jeden z liderów naszego zespołu mający wielki wpływ na grę całej drużyny. Tak trzymaj Emir!
Najlepszy transfer od wieeelu lat
Więcej takich graczy z takimi umiejętnościami i charakterem! Niesamowity gość, duże wzmocnienie.
Trzeba tutaj oddać ukłon Bjelicy, bo bez niego pewnie nigdy by do nas nie trafił.
Z tego co wiem, to akurat Dilaver był pomysłem naszego skautingu (kto by uwierzył?), a fakt, że Bjelica znał się z Dilaverem z ich wspólnej współpracy (krótkiej) w Austrii Wiedeń, był tylko dodatkowym argumentem za.
Pomysł wyszedł ze skautingu, ale osoba Bjelicy mogła mieć duże znaczenie w nakłonieniu zawodnika do przyjścia do Lecha.
Pamiętajcie jaki PR mamy obecnie na Węgrzech…
Jeden z najlepszych obrońców ostatnich lat. Spokój i wyprowadzanie piłek to coś co go wyróżnia. Brawo Emir!
Tak dobrych graczy chcemy u nas oglądać. Brawo i tak dalej Emir.
Zarzad już pewnie kombinuje gdzie i za ile go opchnąć
ten gościu tj ku.wa z innej galaktyki
takich grajków nam trzeba juhnior !!!
Parametrami i walecznością przypomina Djurdjevicia. Uwielbiam takich zawodników którzy z marszu wskakują do składu i nie ma pierdolenia o jakieś adaptacji. ;> No ale wiadomo nie wszyscy są Dilaverami ;>
Mam nadzieję, że utrzyma poziom i stanie się filarem obrony na kilka lat. Transfer bardzo udany. Do niego powoli dołącza Vujadinovic, który także może się okazać takim kolejnym charakternym Ivanem.
Bardzo smieszne..
Zdecydowanie pozytywną postać zarówno sportowo jak charaktekternie.
Bardzo trafna ironia dla wielu internetowych napinaczy transferowych.
Para stoperów Dilaver- Vujadinović zagrała wczoraj świetny mecz. Do tego dołącza Janicki który tydzień temu bardzo dobrze zastapił Emira w meczu z Jagą. Obrona Kolejorza konsoliduje się, i jest coraz lepsza. Niestety obawy wielu z nas co do Rogne się sprawdzają. Przez kontuzję prawdopodobnie nie zdąży nawet zadebiutować w Lechu w tym sezonie, zwłaszcza przy takiej konkurencji. Dzisiaj Emir Dilaver zanotował bardzo dobry wystep na pozycji środkowego obrońcy
Nie skreślałbym jeszcze Rogne, co prawda martwi jego obecny stan fizyczny, szczególnie kiedy popatrzymy poprzez pryzmat historii kontuzji, jednak gdy już wróci do formy fizycznej powinien być wzmocnieniem zespołu. Cieszy natomiast powrót do zdrowia i gra Vujadinovicia, a wielu tutaj zastanawiało się w poprzedniej rundzie, na co nam ten zawodnik. Teraz porównajmy Vuja i Rudego Nielsena. Vuja przynajmniej klasę lepszy obrońca…
Nie sądzę byśmy go zobaczyli w tym sezonie- jest nr 4 a konkurencja nie zawodzi.
Niech Dilaver będzie koronnym przykładem dla zarządu. Sprowadzili faceta z grą w LM i krajowymi pucharami z Austrii i Węgier. Nie potrzebuje aklimatyzacji półrocznej, nie trzeba czekać czy w końcu wypali albo zagra pierwszy sezon życia w karierze. Wchodzi i z miejsca gra kapitalnie i staje się liderem. Wyciągnąć wnioski! Emir prowadź po Majstra!
Oby jak najdłużej u nas grał.Takich zawodników jak on, to ze świecką szukać
Q Dilawerze nic nie napiszę chwalicie go za to ze morze grać na trzech pozycjach a to oznacza ze to słaby piłkarz Klub musi śćiągać piłkarzy na konkretne pozycje czyli obrończ ma być obrońcą a napastnik napastnik napastnikiem już prośćiej tego nie wytłumaczę
Rozpędź się, przywal w ścianę, to może zmądrzejesz, albo co wszystkim wyjdzie na dobre do reszty zgłupiejesz i zamkną Cię tam gdzie Twoje miejsce.
„morze”, „Dilawerze” bosze (celowa tak napisałem) kto ciebie uczył polskiego, żeby pisać może przez „rz”! Dilaver to oryginalne nazwisko, którego się nie spolszcza. Jak „morzna” tak kaleczyć własny ojczysty język. Mi zdarza się robić błędy, ale po prostu to jest karygodne podobnie jak „obrończ” cokolwiek ten wyraz znaczy. Wiem czepiam się.
Jyż dzisiaj piszę bez obaw Bielica swoją pracę kończy w Lechu po obecnym sezonie bez wzgłedu na wynik ale mistrzostwa Kraju nie zdob
ja się tylko zastanawiam dlaczego „chłop” nie jest jeszcze kapitanem Kolejorza.Nie mam zielonego pojęcia kto wybierał Gajosa, ale to kompletna pomyłka.Nie mam nic do Maćka, jednak ta funkcja nie jest dla niego.Dilaver to świetny materiał na przywódcę zespołu.
Jak to przecież to Bjelica wybrał Gajosa kapitanem po tym jak tej funkcji pozbawiony został Trałka.
Jak to kto? Przecież*
@Kibic Lecha Widać że nie jesteś na bieżąco z wiadomościami o Lechu .Właśnie Zarząd bez wzgledu na to czy Bielica zdobędzie mistrzostwo czy nie , rozważa podpisanie z nim nowego kontraktu.Co dotyczy kwesti Dilavera , to nie rozumię co Ci przeszkadza że pilkarz potrafi być uniwersalny i grać na kilku pozyzjach z korzyścią dla drużyny.
Dilaver to jeden z nielicznych piłkarzy obecnej kadry, który gra najrówniej nawet pomimo gorszego spotkania z Koroną i tak zawsze należy do najlepszych na boisku.
Panowie, przecież to żaden kibic Lecha. Podejrzewam, że zabłądził tutaj. Dać mu mapę wyjazdu z Poznania i wytłumaczyć, że jego forum znajduje się 300 km na wschód 😉
Bezapelacyjnie transferowa 10. Takich piłkarzy maja kontraktować. Po co więcej pisać.
pewnie to Andi i jego nowy nick
Nic odkrywczego o ED nie napiszę. W artykule napisano już chyba wszystko. Ale na jedną rzecz zwrócę uwagę. Otóż przed meczem, gdy zespoły wychodzą na boisko, Diler często pierwsze co robi, to spogląda w kierunku Kotła. Drobny gest, ale trochę o nim mówi.
ja prdle – oczywiście Dilaver [tel. :)]
Najlepszy z ostatnich transferów do Lecha. Gra równo na dobrym poziomie, nie ma wahań formy jak inni. Mam nadzieję że z nami zostanie na kolejny sezon. Właśnie takich transferów potrzebuje Lech, czyli zawodników dających jakość, którzy grają równo cały czas.
Bardzo dobry kolejny jego występ. ?