Seria, której nigdy nie było

Napastnik Lecha Poznań, Christian Gytkjaer śrubuje aktualnie wyniki o których przed sezonem czy zimą nikt nawet nie marzył. Duńczyk już wcześniej pobił Artjomsa Rudnevsa, Roberta Lewandowskiego czy Hernana Rengifo strzelając w swoich pierwszych rozgrywkach w Kolejorzu więcej goli od tych napastników. Teraz dość niespodziewanie włączył się nawet do walki o koronę króla strzelców LOTTO Ekstraklasy.


Christian Gytkjaer po wczorajszym 2 hat-tricku w „niebiesko-białych” barwach ma na swoim koncie już 120 goli w oficjalnych meczach podczas swojej kariery. Poniedziałkowy hat-trick z Wisłą Kraków był jego 9 w karierze. Po 1 rzucie karnym w karierze zmarnowanym w meczu z Koroną Kielce wczoraj Duńczyk zrehabilitował się. Pewnie wykorzystał jedenastkę mając na swoim koncie już 15 udanie wykonanych rzutów karnych.

Trwający sezon 2017/2018 jest dla Christiana Gytkjaera na razie 2 najlepszym strzelecko sezonem w karierze. Duńczyk 15, 16 i 17 ligowym trafieniem na obiekcie przy ulicy Reymonta pobił swój wynik z rozgrywek 2014 ligi norweskiej w którym dla FK Haugesund strzelił 15 bramek. Do wyrównania rezultatu z sezonu 2016 w którym Duńczyk sięgnął po koronę króla strzelców dokładając do tego dorobku dublet z Rosenborgiem Trondheim brakuje mu już tylko 2 goli.

Gdyby odjąć trafienia Carlitosa i Igora Angulo z rzutów karnych snajper Kolejorza miałby na swoim koncie tyle co bramek co Hiszpanie, czyli 16. Na razie 28-latek traci do Carlitosa 4 gole i 3 bramki do Angulo, który w sobotę nie zagra w Poznaniu z powodu kartek. Christian Gytkjaer jest za to pierwszym zawodnikiem w tym sezonie Ekstraklasy, który trafiał do siatki rywali w 5 kolejnych spotkaniach. To rekord, który może być trudno pobić komukolwiek w kolejnych latach.

Christian Gytkjaer jako jedyny piłkarz Lecha Poznań wystąpił dotąd we wszystkich 29 ligowych meczach bieżących rozgrywek. Na wszystkich frontach ma już 19 goli. W 5 ostatnich spotkaniach strzelił 7 bramek. Takiej serii nie miał nawet przed 2 laty w Rosenborgu Trondheim, który poprowadził do sukcesów. Zdobywca m.in. Mistrzostwa Danii i Norwegii może w tym sezonie sięgnąć po kolejne Mistrzostwo w swojej karierze i mieć w nim jeszcze większy udział niż występując w Rosenborgu.


Bramki Christiana Gytkjaera w Lechu Poznań:

Gole: 19
Gole jesienią: 12
Gole wiosną: 7
Gole w Poznaniu: 11
Gole na wyjazdach: 8
Gole w I połowach: 8
Gole w II połowach: 11
Gole prawą nogą: 15
Gole lewą nogą: 3
Gole głową: 1
Gole z karnych: 1
Gole w wygranych meczach: 9
Gole w zremisowanych meczach: 2
Gole w przegranych meczach: 2

Wszystkie dotychczasowe gole Christiana Gytkjaera w Lechu Poznań:

30.07, Lech vs. Piast 5:1 – Gol: 78 min. (prawą nogą – asysta: Barkroth) i Gol: 85 min. (lewą nogą – asysta: Gumny)
03.08, Lech vs. FC Utrecht 2:2 – Gol: 26 min. (prawą nogą – asysta: Majewski) i Gol: 90 min. (prawą nogą – asysta: Vujadinović)
06.08, Cracovia – Lech 0:2 – Gol: 84 min. (prawą nogą – asysta: Makuszewski)
20.08, Termalica – Lech 1:3 – Gol: 44 min. (prawą nogą – asysta: Gumny)
21.10, Lechia – Lech 3:3 – Gol: 70 min. (prawą nogą – asysta: Rakels)
04.11, Górnik – Lech 3:1 – Gol: 62 min. (prawą nogą – asysta: Makuszewski)
26.11, Lech – Wisła P. 2:1 – Gol: 45 min. (prawą nogą – bez asysty)
17.12, Lech – Termalica 3:0 – Gol: 36 min. (lewą nogą – asysta: Kostevych), Gol: 38 min. (prawą nogą – asysta: Jevtić), Gol: 80 min. (prawą nogą – bez asysty)
28.02, Lech – Śląsk 2:1 – Gol: 90 min. (prawą nogą – asysta: Vujadinović)
04.03, Legia – Lech 2:1 – Gol: 63 min. (lewą nogą – asysta: Radut)
11.03, Lech – Jagiellonia 5:1 – Gol: 39 min. (głową – asysta: Situm)
16.03, Lech – Lechia 3:0 – Gol: 45 min. (prawą nogą – asysta: Gajos)
02.04, Wisła – Lech 1:3 – Gol: 43 min. (prawą nogą – rzut karny), Gol: 52 min. (prawą nogą – asysta: Jevtić), Gol: 83 min. (prawą nogą – asysta: Majewski)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







39 komentarzy

  1. Sternbek pisze:

    Typowy lis pola karnego. Cos typu Franek lowca bramek. Na poczatku tylko przeblyski ale to dlatego ze nie umial sie odnalezc w silowej I pelnej cwaniackich zachowan obroncow lidze. Teraz zauwazylem ze walczy o kazda pilke, nie daje sie tak latwo przepychac I zaczyna wygrywac sporo pojedynkow powietrznych. Swietny napastnik!

  2. ojciec pisze:

    Wg. 90minut Angulo ma 19 goli, wiec brakuje Krystianowi 2 kasty strzelic w sobote.

    • KKSLECH.com pisze:

      Tam jest błąd. Twórca uroił sobie, że ma 19 i tak mu zostało.

    • niewojnie pisze:

      Tu też jest błąd – nawet z powyższego wykazu meczów wynika, że wiosną zdobył 7 bramek

    • niewojnie pisze:

      a nie 5, jak jest w statystykach pod artykułem

    • JERICHO pisze:

      Wg 90minut w meczu Portugalia – Polska w trakcie eliminacji do Euro 2008 to nie Krzynówek sieknął bramkę, tylko bramkarz strzelił samobója. Mimo tego, że wszyscy przypisali gola Krzynówkowi, nawet organizacja statystyczna, w której 90minut jest zrzeszone. Różne inne bzdury usiłują przepchnąć. Jak Mogie(L)nicki się na coś uprze to tak ma być i ch…

  3. Malic_2006 pisze:

    a „gole wiosną” nie powinno być 7 ?

  4. John pisze:

    No,nie zapowiadał się aż tak dobrze,jego wcześniejsza słaba gra wynikała z tego,że Lech grał słabiutko i Gytkjaer nie dostawał podań.Teraz widać, że to kawał napadziora ,takiego napastnika w starym stylu,ani żaden technik,szybkościowiec ,ale nosa do bramek ma,podaj mu piłkę przed bramkę a strzeli,i strzela aż miło.

    • Michu73 pisze:

      Raz, ze cały zespół gra lepiej ale Gytkiear tez fizycznie wyglada o niebo lepiej i to robi dodatkowa roznicę. Jest silniejszy, szybszy, zwrotniejszy. Nawet główki po długich podaniach zaczął wygrywać:) Uważam, ze jeszcze ma rezerwy.

    • Kkslech pisze:

      Od początku było widać że to kawał napadziora

    • nikt pisze:

      Nie zapowiadało się? Ja od początku widziałem że to napadzior pełną gębą po pojedynczych zagraniach było widać, że to zdecydowanie wysoka półka. Brakowało dopasowania do ligi i zrozumienia z pomocnikami. Jednak potencjał było widać już od początku.

  5. Piotrx pisze:

    Stylem gry taki trochę Piotrek Reiss 😉

  6. fan pisze:

    A ja jestem ciekaw, czy ktokolwiek w historii Lecha miał co najmniej 5 meczy pod rząd ze strzelonym golem. Doszukałem się, że Reiss i Lewandowski mieli serie czterech.

  7. KotorFan pisze:

    Dobrze by było, żeby Christian został królem strzelców. Wtedy Carlitos będzie mniej kosztował 🙂

    • Franco pisze:

      Carlitos może być nie do wyjęcia.
      Próbować można, ale bardziej zainteresowałbym się tym, co go wypatrzył 😉

  8. stowoda pisze:

    Raz że Gytkjaer strzela mecz w mecz co jest bezcenne bo lepiej wygrywać 1-0 i żeby to napastnik strzelił, noż 5-0 i kiedy napastnik strzela dopiero tą 5 bramę. No i to on „wygrywa mecze” np z Termalicą, Wisłą K.
    Oczywiście i inni muszą strzelać bo tak „przykryją napastnika i po herbacie” ( jak zrobił Lech z Carlitosem atakując go w dwójkę a nawet we trójkę). Stąd i bramki Jevtića, Dilavera czy Choblenki bezcenne.

  9. gruby Waldek pisze:

    Vuja przypomina mi z dawnych czasów Józefa Adamca.
    Ten tak samo czyścił przedpole z chwastów i to skutecznie!
    Brawo.

    • Jam pisze:

      Vuja jest zdecydowanie lepszy technicznie, oraz lepiej wyprowadza piłkę. Adamiec z kolei był twardszy i silniejszy.

    • Michu73 pisze:

      Vuja przy Adamcu szczypiorek ale dobry jest:)

    • J5 pisze:

      Józiu Adamiec potrafił pięknie kropnąć z wolnego z dystansu:)

    • aaafyrtel pisze:

      patrzcie, jak zanikło imię józef… tak ładnie się zdrabnia… szkoda…

  10. tom pisze:

    Rekordzista jest Podbrożny 9 spotkań z golem 1993 drugi Anioła 6 x 1948 a po 5x mają Araszkiewicz 1998 no i właśnie Gytkjaer 2018

  11. Wlkp. pisze:

    Tylko chwalić taką postawę Lecha!!!! Na oklaski zasługuje nie tylko nasz duński dynamit ale i cała drużyna.

    LECH LECH KOLEJORZ JAZDA 🙂

  12. Michu87 pisze:

    Gytkjaer imponuje nie tylko strzelonymi golami, ale postawą na boisku. Dobrze się ustawia na prostopadłe piłki, zdecydowanie poprawił grę głową. Do tego ma niezły przegląd pola i poprawił przyjęcie piłki.

  13. Sopel pisze:

    Ten gościu to dla Lecha jest z innej jakby galaktyki….
    Brawo,brawo i jeszcze raz brawo za sprowadzenie go do Kolejorza i dla samego piłkarza..przepraszam Pana piłkarza.
    Ręce składają się same do klaskania….tak mu dwa razy uciekła mocno piłka przy przyjęciu na 2 i 3 zero,a mimo wszystko tak samo ją dopadł i to wykończył.
    Szacuneczek i to wielki bo pokazał ,że nie ma straconych piłek i ta mądrość przy rozegraniu i przytrzymaniu piłki.
    Zastawia się też bardzo dobrze oby za szybko go nie sprzedali
    Natomiast co do Piotrka Reissa to on o nim mówił jakiś czas temu ,że mu ….napastnika nie przypomina,ciekawe co teraz by mówił…

  14. tom pisze:

    Reiss megaloman i materialista. Ja tylko Lech mu nie płaci za cokolwiek to pluje jadem.

  15. arek z Dębca pisze:

    Ruszyło się wtedy gdy gang Olsena został rozbity. Ciekawe czy miało to wpływ na postawę Gytkjaera i całego zespołu. Szkoda, że Barkroth sobie nie radzi.

    • aaafyrtel pisze:

      nadal jest trzech skandynawów: oprócz tych wymienionych jeszcze rogne jest, niestety… nie sądzę więc, żebyś miał rację…

    • 1971 pisze:

      Barkrotha trzeba umiejętnie odblokować – ewidentnie gościu zaciął się. Pytanie tylko jak to umiejętnie zrobić.

  16. Expert pisze:

    Ja pamiętam jak Gergo Lovrencsics miał serie 6 czy 7 z rzędu meczów z golem. Sezon 2012/13 to był

    • Piotrx pisze:

      Oj chyba nie było takiej serii. We wszystkich meczach strzelił dla Lecha 20 goli. A w 1 całym sezonie nie przekroczył 7-8 więc raczej niemożliwa taka seria.

  17. Grimmy pisze:

    Miał wtedy serię 4 bramek w 4 meczach. Następnie mecz przerwy z Wisłą, gdzie zaliczył asystę i w klejnym meczu z Widzewem strzelił bramkę. Pewnie stąd wydawało Ci się, że sama seria była dłuższa 🙂

  18. Ekstralijczyk pisze:

    20 bramek pęknie bez problemu.

    Jeśli dyspozycja zespołu utrzyma taką formę bądź jeszcze zacznie lepiej grać to wynik bramkowy Gytkjaera może zakręcić się w okolicach 25-30 bramek w tym sezonie.

  19. ArekCesar pisze:

    Ja już wiedziałem, że z Gytkjaera jest strzelec wyborowy, gdy widziałem to jego zdjęcie z pucharem 🙂

  20. inowroclawianin pisze:

    Trzeba przyznać, że wiosną zaczął grać skutecznie. Gdyby jesienią tak nie marnowal sytuacji a linia pomocy lepiej grała, dziś może by prowadził w klasyfikacji. O dziwo, ma szansę na króla strzelców mimo że był daleko w tyle po jesieni.