Wyjazdy wciąż do poprawy

W piątkowy wieczór po 2 z rzędu meczach przy Bułgarskiej zespół Lecha Poznań tym razem zagra na wyjeździe. 2 kwietnia Kolejorz przerwał fatalną passę występów na wyjazdach, by po 11 dniach dla odmiany zakończyć piękną domową serię gier bez porażki na Inea Stadionie oraz passę 8 kolejnych zwycięstw przed własną publicznością.


Mecz z Wisłą w Krakowie rozegrany w Lany Poniedziałek był dla Lecha Poznań bardzo ważnym spotkaniem i to głównie dzięki tamtemu zwycięstwu w tej chwili „niebiesko-biali” przewodzą w tabeli. 2 kwietnia Kolejorz wygrał na wyjeździe pierwszy raz od 20 sierpnia kończąc serię 11 z rzędu wyjazdów bez zwycięstwa. Pojutrze po 20:30 trzeba udowodnić, że triumf przy Reymonta nie był tylko jednorazowym wybrykiem.

Nie będzie łatwo

Do końca sezonu Lech zawita odpowiednio do Lubina, Płocka i Krakowa, czyli na bardzo trudne dla siebie tereny. W Lubinie poznaniacy wygrali tylko 8 razy (7 w lidze), w Płocku zwyciężyli raptem 1 raz w kwietniu rok temu, a przy Reymonta triumfowali 12 razy (9 w lidze). W dotychczasowej historii tylko 1 raz udało się Lechowi 2-krotnie ograć Wisłę na jej terenie w ciągu jednego sezonu (w rozgrywkach 2008/2009). Punkty przywiezione z tych 3 miast od 20 kwietnia do 13 maja mogą okazać się kluczowe w walce Kolejorza o tytuł Mistrza Polski. W żadnym mieście łatwo na pewno nie będzie.

Będzie ciężko

W piątek wieczorem Lecha Poznań czeka jeden z trudniejszych wyjazdów w tym sezonie. Lech zawita na obiekt na którym Zagłębie w bieżących rozgrywkach straciło raptem 13 goli przegrywając w Lubinie tylko 2 razy (z Cracovią i Legią). Kolejorz rzadko wygrywał na obiekcie „Miedziowych”, którzy na dodatek w trwającym sezonie przegrali raptem 7 meczów, czyli tylko 1 spotkanie więcej od Lecha. To najlepiej pokazuje, jak trudne czeka zadanie poznańską ekipę, która nie może stracić punktów jeśli nie chce w 32. kolejce stracić prowadzenia w tabeli.

Nadal słabo

Zwycięstwo Lecha w Krakowie niewiele poprawiło wyjazdowy bilans Kolejorza, który nadal jest słaby. Bilans 3-7-5, gole: 14:15 na kolana nie powala. Spośród drużyn znajdujących się obecnie w grupie mistrzowskiej poznaniacy są w tabeli wyjazdowej na ostatnim 8. miejscu z zaledwie 16 zdobytymi punktami i tylko z 14 trafieniami co również jest najgorszym wynikiem w grupie A. Dla porównania nawet Cracovia oraz Lechia grające w grupie B zdobyły na wyjazdach więcej punktów od Lecha.

Iść za ciosem

W piątkowy wieczór w Lubinie podopieczni Nenada Bjelicy postarają się wygrać 2 z rzędu wyjazdowe spotkanie. W tym sezonie „niebiesko-biali” zwyciężali tylko w Małopolsce. Kolejorz w sierpniu ograł w Krakowie tamtejszą Cracovię, pokonał w Niecieczy drużynę Termaliki, a 2 kwietnia okazał się lepszy pod Wawelem od Wisły. Pełna pula wywieziona z obiektu „Miedziowych” pozwoliłaby Wielkopolanom wrócić na właściwy tor po domowej wpadce z Koroną Kielce i przede wszystkim na 5 kolejek przed końcem przewodzić w LOTTO Ekstraklasie.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







4 komentarze

  1. zoto pisze:

    z Zagłębiem jakoś zawsze nam się ciężko gra – pozostaje trzymać kciuki i wierzyć. Chłopaki muszą zmazać plamę z ostatniego meczu – będzie dobrze.

  2. milekamps pisze:

    Jevtica na ławkę i niech zagra Klupś i Józwiak od poczatku

    • Grimmy pisze:

      Nie wiem czy Klupś + Jóźwiak dadzą radę mentalnie to udźwignąć. Mógłby wejść Situm plus jeden z naszych młodych. Jevtić niech wejdzie od 60 minuty i przez 30 minut biega na pełnych obrotach – bo tylko na tyle ma sił. Byłoby to z korzyścią dla niego i całej drużyny.

    • J5 pisze:

      Trudno o Jóźwiaku mówić, że spali się mentalnie, skoro w ostatnim meczu pod względem walki zakrył swoich niemrawych kolegów wielką czapą.