Sonda: Który z rywali będzie najtrudniejszy?

Przed Lechem Poznań ostatnich 5 meczów ligowych sezonu 2017/2018 piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy w których do zdobycia jest jeszcze maksymalnie 15 punktów. W 3 najbliższych spotkaniach u siebie oraz 2 wyjazdowych Kolejorz będzie bronił 1. miejsca w ligowej tabeli starając się jednocześnie odskoczyć Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa. 1 punkt przewagi nad tymi klubami to bardzo niewiele.


Wykorzystując coraz bardziej gorący okres w kończącym się sezonie 2017/2018 ruszamy na KKSLECH.com z kolejną okazjonalną sondą. Dziś pytamy Was, który z 5 ostatnich rywali do 20 maja będzie dla Lecha Poznań najtrudniejszym przeciwnikiem do pokonania w końcówce rozgrywek? Każdy rywal różni się od siebie, więc poniżej w ramach małej ściągawki krótko przygotowaliśmy parę najistotniejszych informacji na ich temat.

Bardzo chętnie poznamy Waszą opinię, kto najbardziej da się Kolejorzowi we znaki w końcówce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018, zatem warto uargumentować swój wybór również poprzez napisanie w komentarzu, dlaczego akurat ten dany zespół najmocniej może zagrozić Lechowi Poznań? Sonda jest dostępna poniżej oraz w „Śmietniku Kibica”. Jej wyniki opublikujemy w przyszły piątek w osobnym newsie. Wszystkich internautów KKSLECH.com zachęcamy do głosowania.


Górnik Zabrze – W tym sezonie Lech przegrał z Górnikiem 1:3 i wygrał 3:1. Beniaminek to zespół nieobliczalny w ofensywie, który zdobył najwięcej goli w Ekstraklasie wciąż walcząc o awans do europejskich pucharów. Jest bardzo groźny po stałych fragmentach gry. Mimo zwycięstwa 7 kwietnia dla Lecha Poznań wcale nie był to łatwy mecz.

Wisła Płock – W Płocku lechici wygrali tylko 1 raz w historii rozgrywając tam latem jedno z najgorszych spotkań w tym sezonie. Wiślacy są w tej chwili na dobrej drodze do zajęcia 4. lokaty, która może dawać prawo startu w eliminacjach Ligi Europy. Są groźni w ofensywie i bez dwóch zdań Kolejorz w Płocku znów nie będzie miał łatwo.

Jagiellonia Białystok – W marcu lechici przerwali złą passę meczów z Jagiellonią. Mimo wyniku 0:1 sprali białostoczan aż 5:1, zatem przed majowym meczem będą mieli psychiczną przewagę. Czysto na papierze Jaga to w tej chwili najgroźniejszy rywal poznaniaków w walce o tytuł Mistrza Polski, który na dodatek regularnie punktuje na wyjazdach.

Wisła Kraków – Wisła o nic już konkretnego nie walczy, nie zagra latem w pucharach, ale wszyscy pamiętamy, jak trudnym jest rywalem dla Lecha Poznań od wielu, wielu sezonów. Na szczęście w ostatnich latach Kolejorzowi przy Reymonta wiodło się trochę lepiej. Choćby za kadencji Bjelicy „niebiesko-biali” już 2 razy wygrali na trudnym dla siebie terenie strzelając na obiekcie „Białej Gwiazdy” po 3 bramki. Wisła na pewno „zepnie się” na Lecha Poznań chcąc za wszelką cenę utrudnić mu walkę o tytuł. 13 maja w 36. kolejce Wielkopolan czeka jeden z trudniejszych wyjazdów w tym sezonie.

Legia Warszawa – W tym momencie nasuwa się ważne pytanie. Czy Lech Poznań przed meczem 37. kolejki będzie już miał zapewniony mistrzowski tytuł czy będzie musiał jeszcze o niego walczyć? Lech wie, jak gra się z Legią, a wszyscy piłkarze, trenerzy, dziennikarze czy kibice zdają sobie sprawę z ogromnych emocji jakie mogą nas czekać 20 maja. Po tym meczu albo będziemy się cieszyć i fetować wielki sukces albo cały sezon pójdzie na straty.

[wpgform id=’144356′]

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







56 komentarzy

  1. komor pisze:

    Wszystkie te mecze będą megatrudne, może być któryś z nich łatwiejszy tylko wtedy jak któryś z przeciwników szybciej niż Kolejorz spali się psychicznie. Najtrudniej chyba ma Lech bo cały czas dmuchamy ten balon i nie chciałbym być teraz w skórze grajków. Ciekawy jestem co by się stało gdybyśmy im powiedzieli : a ch.j z MP, grajcie na luzie, grajcie swoje a co ma być to będzie ?

  2. wlodi pisze:

    zgadza się że każdy mecz jest mega ciężki, jakbysmy w ostatnich kolejkach grali z Koroną czy Zagłębiem byłoby łatwiej gdyż już naprawdę nie mają o co grać. W każdym z 7 spotkań gramy z drużynami, które mają o co grać, Korona i Zagłębie mają w perspektywie 5/6 meczy po nas mają jeszcze szanse na 4 miejsce, natomiast gdybyśmy grali z nimi pod koniec sezonu już by wiedzieli o co grają.

  3. subiektywny nieogar pisze:

    Jak dla mnie najtrudniejsze będą oba wyjazdy do „Wiseł”. O mecze domowe jakoś byłbym spokojniejszy, choć tak jak to było pisane kilka dni temu- ciężko przewidzieć, o co w tej lidze kto walczy i komu na tych europejskich pucharach zależy. Uważam, że jeśli w 4 spotkaniach będzie 10 pkt, to z Legią już tylko towarzysko zagramy mając MP, ale o te 10 pkt będzie baaardzo trudno.

  4. asdat0r pisze:

    ja obstawiłem, że mecz z Wisłą Płock będzie najcięższy – i najbardziej się go obawiam – Wisła gra u siebie – walczy o europejskie puchary – a i do 3 miejsca strata nie jest duża – remis w tym meczu brałbym w ciemno… ale obawiam się o wynik – zwycięstwo w Płocku będzie jak marzenie!

  5. arek z Dębca pisze:

    Zdecydowanie Wisła Płock. Mają kilku solidnych graczy i są świetnie poukładani taktycznie. Jaga i CSKA przyjadą grać ofensywnie i w tym upatruje szanse dla Lecha.

  6. asdat0r pisze:

    generalnie wszystkie mecze będą mega ciężkie – myślę, że z Wisłą Kraków może być luźniej – ale też nie sądzę – presja jest ogromna – ale nie tylko na Lechu – więc MP wygra zespół najmocniejszy mentalnie – kto pierwszy pęknie przegra – tak myślę!

  7. Biniu pisze:

    Mam nadzieję ,że najtrudniejszy był z Koroną. Nawet nie chce myśleć co będzie jeśli mecz z tęczowymi będzie o mistrzostwo. Może to być pierwszy od lat mecz Lecha którego nie obejrzę. Na bank w trakcie meczu mam zawał. Tak więc przed ostatnią kolejką musimy mieć minimum 3 pkt. przewagi nad resztą.

  8. C-3PO pisze:

    Te w których będzie sędziował Marciniak ( obstawiam że ostatni z Legią )

  9. Misha pisze:

    Najtrudniej bedzie z Legia. Jak przegramy z Wisla P, a reszte meczy wygramy, to bedziemy musieli pokonac Legie w meczu o tytul. Presja bedzie ogromna. Indywidualnie Legia ma rownych lub lepszych pilkarzy od nas, takze bedzie ciezko szczegolnie jak dojdzie presja.

    • dz pisze:

      Gdzie Ci lepsi a nawet równorzędni piłkarze, proszę o przykłady:):):):)

    • arek z Dębca pisze:

      He, he mają lepszych piłkarzy…..Misha ty że wschodu, jak za przeproszeniem nick wskazuje.

    • Misha pisze:

      Wartosc pilkarzy Legii nie bierze sie z nikad. To ze sa teraz w dolku, nie znaczy ze sie z niego nie wygrzebia. Kazdy nas pamieta jak gral Odjidja na poczatku, i potem takze na Legie zawsze trzeba uwazac. Ostatnio sluchalem wywiadu chyba z Mamrotem w cafe futbol, ktory mowil o tym jak z boiska czuc zaawansowanie techniczne pilkarzy Legii.

      Co do komentarza Arka – wielu kibicow Lecha ze wschodu mogloby poczuc sie urazonym wlacznie z naszym bylym kapitanem Tralka. Chyba za duzo sie Reissa nasluchales kolego:) a akurat jesli o mnie chodzi to mam tyle wspolnego ze wschodem, co Debiec z Debica. Pozdrawiam.

    • Jam pisze:

      Oczywiście Misha, masz rację, mają lepszych piłkarzy i nie ma co zakłamywać rzeczywistości.

    • Zysk pisze:

      Maja pilkarzy na podobnym poziomie, ale na pewno nie lepszych. Znajdz mi w Warszawie takiego Gytkjaera, Jevticia albo Gumnego. Lech ma najlepszy sklad w lidze i nie ma co do tego zadnych watpliwosci.
      Co do wartosci pilkarzy: Dilaver na transfermarkt jest wart 700 tys euro, podczas kiedy Jedrzejczyk – 2,25 mln, a Pazdan 2,5 mln €. Wychodzi zatem na to, ze Pazdan jest 3,5x lepszy od Dilavera i jakies 8x lepszy od Vujadinovicia, ktorego wartosc na TM to zaledwie 300 tys. €. Jezeli wiec wartosc pilkarzy wedlug tej strony jest dla Ciebie wykladnia, to tak, Legia jest o wiele lepsza od nas.

    • sas pisze:

      Wartość legijnych kopaczy bierze sie z mediów, czego najprostszym przykładem jest jest ten Pasqato któremu udało sie strzelić z woleja Wiśle i juz wschodnie media robia z niego drugiego Pirlo. Kurwa jak sa tacy dobrzy to czemu graja tak chujowo, zaden się nie wyróżnia w więcej niz jednym meczu? Brednie dla słoików.

    • Jam pisze:

      Chciałbym widzieć jak wspaniali byli by nasi zawodnicy w takim rozpożdziaju jaki od początku sezonu panuje w stolycy.

    • Misha pisze:

      Zysk – ja tez bym chcial zeby Lech mial najlepszych pilkarzy w lidze. Ale poki co fakty sa takie, ze to Legia 4 razy w ostatnich 5 latach zdobyla mistrza, a Lech tylko raz. To jest oczywista konsekwencja budzetu Legii i jakosci pilkarzy. Sas ma racje mowiac o zawyzaniu wartosci pilkarzy L przez media. Ale wg mnie relacja wartosci do umiejetnosci na tym poziomie nie jest liniowa, tylko raczej logarytmiczna. Takze starczy ze jeden z drugim jest lepszy o 5-10% w przekroju sezonu i to sie przeklada na kilka pktow wiecej. A jesli chodzi o ten sezon, to fakt ze jestesmy w grze, wynika ze slabosci Legii w tym konkretnym sezonie, ktory trzeba uznac za przejsciowy dla L. Gdyby L grala na swoim normlanym poziomie z poprzednich lat zdobywajac 2 pkty na mecz, temat mistrza bylby pozamiatany. Lech musi zwiekszyc potencjal pilkarski bo w normalnych warunkach srednia 1.8 pkt na mecz, nue gwarantuje mistrza Polski.

    • robson pisze:

      Misha, ale przecież Legia punktuje podobnie jak w poprzednich latach. Rok temu zdobywając mistrzostwo nawet nie zbliżyła się do średniej 2 pkt. na mecz. Zawsze mnie bawi to gadanie, że „Legia nie gra na swoim normalnym poziomie”. A kiedy grała? Oni co roku w męczarniach walczą o mistrzostwo do ostatniej kolejki.

      Pisząc o kadrze Legii mieszasz poprzednie sezony zupełnie nie wiem po co. W Legii nie ma już piłkarzy formatu Nikolicia, Prijovicia czy Ofoe. Skoro Legia ma teraz taką super mocną kadrę to zadajmy sobie pytanie kto z ich kadry mógłby rzeczywiście cokolwiek wnieść do pierwszego składu Lecha? Ja rozważyłbym tylko Antolicia jako konkurencję dla Trałki/Gajosa. Reszta po prostu w niczym nie jest lepsza od tych piłkarzy, których my mamy teraz. Mam wrażenie, że zachłysnąłeś się tą ich propagandą.

    • arek z Dębca pisze:

      Misha, spoko, bo już myślałem, że kibicem CSKA jesteś. Ja jako kibic Lecha uważam, że twór sowiecki wcale nie ma lepszych piłkarzy. Liga jest wyrównana i co najwyżej można powiedzieć, że na określonych pozycjach jest równorzędny poziom. Siłą twora jest jego medialność i nic więcej. Pozdrawiam również drogiego kolegę.

  10. undertheskin pisze:

    Z Legią, bo gra u nich międzynarodowej sławy postać – Marciniak, a on wie jak zrobić różnicę. Na miejscu Lecha domagałbym się zakazu sędziowania meczów Lecha przez tego drukarza.

    • Mohito pisze:

      I zacząłbym już głośno o tym mówić aby nam meczu nie gwizdał Marciniak

    • tomekmec pisze:

      Uważam, że będzie najlepiej dla nas jak będzie sędziował Pan Marciniak. Wtedy mamy gwarancję, że jak znowu się „pomyli” na naszą niekorzyść to nas przeprosi. A jak. Co klasa międzynarodowa to klasa. Inni nie przepraszają.

  11. Kuba1994 pisze:

    Zawsze najtrudniejszym rywalem będzie dla nas Legia, tym bardziej, że z Wisłą pograła naprawdę solidnie. My jednak musimy skupiać się na sobie, wygrywać każdy kolejny mecz, a będzie dobrze. Mamy potencjał, żeby to zrobić, choć ostatnio znów nasza gra zostawiała wiele do życzenia. Nie rozumiem tylko tego strachu przed Płockiem. Okej, mają dobry sezon, grają solidnie, ale wciąż naszym obowiązkiem jest wygrana. To nie Real Madryt.
    Najważniejsze teraz wygrać jutro z Górnikiem i nie oglądać się, co dzisiaj zrobi Legia i w niedzielę Jaga.

  12. pyra fan kks z breslau pisze:

    varciniak kojak na bank bedzie gwizdal 20 u nas juz rudy go namascil

  13. Legat pisze:

    Każdy mecz będzie ciężki! Ja mam nadzieje, że mimo-wszystko przed ostatnim będziemy mieć komfort. Bo nie wiem jak to przeżyje!

  14. 777 pisze:

    Najtrudniejszym rywalem Lecha będzie Lech Poznań.

    • Misha pisze:

      Ciekawa perspektywa. I trudno sie z nia nie zgodzic.

    • anonimus pisze:

      777 polać Ci bo dobrze gadasz!!! To zespół Kolejorza jest najbardziej zgrany i mający kilku najlepszych piłkarzy na swoich pozycjach. Jesli przegra Majstra to tylko dzięki sobie.

  15. robson pisze:

    Najtrudniejszy będzie mecz w Płocku. To będzie kluczowy moment rundy finałowej tak jak mecz w Gdańsku w 2015 r. Jeśli wygramy, to znacząco przybliżymy się do mistrzostwa.

  16. Michu87 pisze:

    Dokładnie 777 Lech sam sobie może skomplikować życie. Dlatego cisza medialna jest jak najbardziej wskazana.

  17. B_c00L pisze:

    Ja licze na to, ze Legia bedzie najlatwiejszym przeciwnikiem. W tym sensie, ze w ostatnim meczu sezonu wynik nie bedzie juz mial znaczenia. Jesli wygramy 4 mecze a Legia potknie sie gdzies po drodze bedzie to mecz celbracja bez wzgledu na wynik. Pelen stadion, swieto, wywiady, wizyty w zakladach pracy 🙂

  18. Bart pisze:

    Na wstępie warto zaznaczyć, że łatwych meczów już nie będzie i do końca trzeba będzie wyszarpać te punkty maksymalnym zaangażowaniem i maksymalną koncentracją. Naszym niewątpliwym atutem jest korzystny terminarz dający nam własne boisko w meczach z bezpośrednimi rywalami do mistrzostwa. Najtrudniej może być wywieźć punkty z Płocka, ale nie uważam by którakolwiek z wymienionych w ankiecie drużyn była dla nas najtrudniejszym rywalem. Podobnie jak 777 uważam, że najtrudniejszym rywalem Lecha Poznań będzie Lech Poznań. Mamy skład który w tej lidze może zlać każdego i wszystko jest w nogach i głowach piłkarzy

  19. Iluzja pisze:

    Odpowiedz może być tylko jedna,już wyjaśniam, jeśli żadna z drużyn nie potknie się to ostatni mecz będzie o wszystko czyli wypada na Legie ,a szczerze to chciałbym uniknąć tego stresu i nerwów, chyba nie oglądał bym tego bo bał bym się o swoje zdrowie.

  20. slavo1 pisze:

    Pewnie najłatwiej powiedzieć jak @777 – ale to można by powiedzieć w sytuacji pewności, stabilności gry Lecha w dłuższym okresie. Czy MY poza wynikami (bo przecież nie GRĄ) u siebie, mieliśmy jakiś dłuższy okres stabilny? Nie pamiętam. Powiedzenie tyle efektowne co mało prawdziwe. Nie uważam, że Lech tak zdominował ligę, że tylko my sami sobie możemy zagrozić. To uproszczenie. Najtrudniejszym dla nas będzie wyjazd do Płocka. Z uporem maniaka powtarzam, ze postawa Wisły Płock będzie kluczowa w walce o mistrzostwo : najpierw grają z nami, potem z azjatami (po drodze z Koroną – i to bedzie ich mecz o puchary) a na koniec z Jagiellonią. Ciekawie, ciekawie….A pomyslec co by było gdyby punkty były dzielone….

  21. Rechot pisze:

    Legia bo sędziowie wyciągną ją z szansami do ostatniej kolejki i Marciniak będzie „rozjemcą” ostatniego meczu bo mundial..

  22. mn pisze:

    każdy

  23. Jam pisze:

    Mamy przeciętną drużynę z przeciętnym trenerem, więc ciężko będzie nam w każdym meczu. Nie daj boże aby wyzdrowiał marciniak, bo wtedy szans nie widzę żadnych.

    • urwis pisze:

      Wyzdrowieje, i dobrze, bo każdemu zdrowia życzę. Ja akurat nie uważam żeby Marciniak popełnił jakieś straszne zbrodnie. Młodzi jak widać żyją jeszcze „Babą Jagą” i „Strasznym Wilkiem”. Oczywiście rozumiemy relacje w czasie, między np. Wilkiem i Marciniakiem.

  24. Piknik pisze:

    W każdym meczu piłkarze Lecha, muszą walczyć i konsekwentnie zbierać punkty. Nikt Kolejorzowi się nie podłoży i każde spotkanie do końca sezonu należy traktować, jak mecz który może zadecydować kto zdobędzie MP.

  25. kibic pisze:

    Wie ktoś ile biletów jest już sprzedanych ?

  26. Michu73 pisze:

    Podtrzymuje moje wcześniejsze opinie, ze walka będzie niestety do ostatniej kolejki. Z tego powodu, ten ostatni mecz będzie najtrudniejszy, ponieważ nasza „suma szczęścia” w meczach ze szmata nie jest równa zero, niestety. Wiemy o co chodzi. Ale oczywiście jestem dobrej myśli. Wygramy to mistrzostwo! Tylko KOLEJORZ!

  27. Pawelinho pisze:

    Brakuje mi odpowiedzi w tej sondzie „wszystkie będą równie trudne” i to byłaby najwłaściwsza odpowiedź na tego typu zadane pytanie.

  28. milekamps pisze:

    Trzeba wszystkie mecze wygrać i sprawa prosta,mamy mistrza

  29. angelo pisze:

    Moim zdaniem Wisła Kraków , powody pieniądze obiecane od poległej , żal niech biorą przed meczem , bo mają pewne a Wisła Płock powinniśmy sobie poradzić z dzikami a do tego debili mamy u siebie tak więc wszystko jest w Naszych rękach , jedyny obaw to sędziowie , którzy za pewne otrzymali instrukcje jak działać , do tego psy gończe ( komentatorzy ) prześmiewcy futbolu byle po ich myśli i nie dajmy się piewcom radości życia czyli redaktorkom różowym , którzy rozsiewają prawdę ale ich . Lech nic nie czytać , nic nie pisać i dać rudemu radość .

  30. Ekstralijczyk pisze:

    Jeśli Lechowi nie uda się wcześniej zapewnić MP , to każdy mecz będzie miał taką samą stawkę.

    No, ale gdybym miał obstawiać z tych wybranych to w Płocku.

  31. Alcatraz pisze:

    Zdecydowanie tą drużyną będzie LECH POZNAŃ

  32. angelo pisze:

    Czy wiecie dla czego ścierwo legijne gwiżdże ba stadionie , bo daje sygnał sędziemu by zaczął drukarnię .

  33. inowroclawianin pisze:

    Prawdopodobnie z Wisłą Płock bo są w gazie.

  34. Rogos pisze:

    z pewnoscia najtrudniejszy bedzie Gornik. On zawsze walczy do upadlego i zapewne zrobi wszystko by odebrac nam punkty w walce o MP.

  35. robson pisze:

    Ilu tu azjatów wylazło. Zamknęli wam wasze strony czy jak?

  36. inowroclawianin pisze:

    robson – ten smok to pewnie jakiś dzikus zza Buga, któremu mama zabroniła wchodzić na strony podległej.

  37. Klaus pisze:

    Smoku czemu wczoraj nie byłeś na meczu tylko znowu przy trasie? Frekwencja na kiblowej była kpiną

  38. Lech Gol pisze:

    Tez uwazam, ze nie mozna wylonic najtrudniejszego rywala. Ten niby na papierze slabszy okazuje sie, ze majac „wsparcie gwiazd” jest na boisku niepokonany. Po prostu mamy LOTTO lige.

  39. Mansfield pisze:

    Wisła Płock

  40. Zdzichu pisze:

    Płock. Ale ja bym chciał żeby o tytule decydował ostatni mecz z azjatami. Płacę za karnet Żądam emocji. Wtedy by były. No i zwycięstwo w ostatnich minutach.