Wspomnień czar: Pięć bramek i hat-trick

W cyklu „Wspomnień czar” przy okazji większości meczów w nieco nietypowy sposób wracamy w artykułach do przeszłości wspominając na luzie krótko dawne mecze Lecha Poznań z danymi rywalami. Nie zabraknie filmików, naszych osobistych wspomnień i odczuć czy starych fotek z archiwum KKSLECH.com dotyczących dawnych spotkań Kolejorza. W zależności od rywala czasem jeden odcinek będzie ciekawszy, a czasem drugi trochę mniej. W każdym razie przypomnicie sobie występy Lecha Poznań przeciwko danemu klubowi od tej najciekawszej strony.


W dzisiejszym odcinku z tradycyjnego przedmeczowego cyklu „Wspomnień czar” przypominamy krótko jedno z najwyższych zwycięstw Lecha Poznań nad Górnikiem Zabrze w historii. Dotychczas Kolejorz najwyżej pokonał górników różnicą 5 goli. Wiosną 2015 roku wygrał na wyjeździe z obecnym beniaminkiem Ekstraklasy aż 6:1, a w jednym ze swoich siedmiu mistrzowskich sezonów ograł klub z Górnego Śląska przy Bułgarskiej wynikiem 5:0. W dzisiejszym materiale wracamy pamięcią właśnie do tego spotkania.

W sezonie 1992/1993 zespół Lecha Poznań bronił tytułu Mistrza Polski wywalczonego w poprzednich rozgrywkach 1991/1992. Podopieczni Henryka Apostela piąte w historii klubu mistrzowskie rozgrywki rozpoczęli od wyniku 0:1 ze Śląskiem u siebie. Mimo złego rezultatu lechici wygrali wtedy z wrocławianami 3:1 udanie inaugurując sezon. Potem ograli na wyjeździe GKS Katowice 3:1, by 3. kolejce dnia 19 sierpnia 1992 roku podejmować w Poznaniu zabrzańskiego Górnika. W letni dzień na starą Bułgarską przyszło 12 tysięcy ludzi, którzy jak się później okazało – obejrzeli najwyższe w historii zwycięstwo Lecha nad Górnikiem w stolicy Wielkopolski.

Skład Lecha na opisywany mecz z Górnikiem: Przybylski – Rzepka, Wojtala, Kryger, Bereszyński – Moskal, Skrzypczak, Remień – Araszkiewicz (66.Kornijec), Podbrożny, Trzeciak (53.Okoński).

W meczu sprzed 26 lat strzelanie w 18 minucie rozpoczął Mirosław Trzeciak. Później 2 bramki odpowiednio w 31 i 41 minucie zdobył Jerzy Podbrożny. Kolejne gole padły dopiero po przerwie. W 65 minucie na listę strzelców wpisał się Jarosław Araszkiewicz, a wynik spotkania na 5:0 trafieniem w 89 minucie gry ustalił Jerzy Podbrożny, który tym samym zaliczył hat-tricka. Lech Poznań po efektownym meczu sprał więc Górnika Zabrze aż 5:0 wygrywając później kolejne 3 spotkania mając dzięki temu 6 zwycięstw z rzędu w pierwszych 6 kolejkach. Będąc już przy sezonie 1992/1993 i wspominając krótko mecz z Górnikiem 5:0 warto wspomnieć o innych ciekawych rzeczach z tamtej jesieni. Po rozbiciu zabrzan Lech Poznań umiał później rozgromić m.in. Jagiellonię Białystok 5:0 oraz Olimpię Poznań 6:1. W mistrzowskich rozgrywkach 1992/1993 nasz zespół pierwszy raz poległ dopiero w 15. kolejce dnia 8 listopada 1992 roku ulegając na wyjeździe Ruchowi Chorzów 0:2. To nie załamało graczy Henryka Apostela, którzy 6 dni później przejechali się przy Bułgarskiej po Hutniku Kraków triumfując aż 7:1. Szkoda było jedynie odpadnięcia z europejskich pucharów w dwumeczu z IFK Goteborg, który nigdy nam nie leżał.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







6 komentarzy

  1. fan fan fan pisze:

    …. a po meczu z Hutnikiem był wyjazd do Łodzi na Widzew i wygrana 3:0!!! Bereszyński, Podbrożny i Moskal strzelcami bramek. ŁKS grał wówczas z Olimpią w Poznaniu który przegrał 2:1 a w Łodzi pismaki sie zastanawiali tylko, kto będzie liderem? Widzew czy ŁKS? ….a liderem został Lech Poznań. Najlepsza runda jesienna w wykonaniu Lecha 🙂

  2. fan fan fan pisze:

    1. Lech Poznań 3 – 1 Śląsk Wrocław
    2. GKS Katowice 1 – 3 Lech Poznań
    3. Lech Poznań 5 – 0 Górnik Zabrze
    4. Lech Poznań 1 – 0 Szombierki Bytom
    5. Zawisza Bydgoszcz 0 – 2 Lech Poznań
    6. Lech Poznań 3 – 0 Pogoń Szczecin
    7. Wisła Kraków 0 – 0 Lech Poznań
    9. Siarka Tarnobrzeg 0 – 1 Lech Poznań
    8. Lech Poznań 0 – 0 ŁKS Łódź
    10. Lech Poznań 5 – 0 Jagiellonia Białystok
    11. Zagłębie Lubin 2 – 2 Lech Poznań
    12. Lech Poznań 6 – 1 Olimpia Poznań
    13. Legia Warszawa 1 – 1 Lech Poznań
    14. Lech Poznań 0 – 0 Stal Mielec
    15. Ruch Chorzów 2 – 0 Lech Poznań
    16. Lech Poznań 7 – 1 Hutnik Kraków
    17. Widzew Łódź 0 – 3 Lech Poznań

    • fanfanfan pisze:

      1. Mecz że Śląskiem – piknik na boisku i na trybunach, mało ludzi i pewna wygrana.
      2. Mecz w Katowicach – jeden z lepszych tamtej jesieni. Od 0:1 do 3:1!!!
      3. Mecz z Górnikiem – kapitalne widowisko Górnik nie istniał, powrót Okońskiego i pełne trybuny.
      4. Mecz z Szombierkami męczarnia, ale mecz wygrany.
      5. Mecz z Zawiszą – pod kontrolą, po dwóch błędach obrońcy Zawiszy wygrywamy mecz po golach Moskala i Trzeciaka.
      6. Mecz Z Pogonią – lekko, łatwo i przyjemnie.
      7. Mecz z Wisłą – strata pierwszych punktów. Sytuację były ale tym razem na zero z przodu.
      8. Mecz z ŁKS – Lech myślami był przy meczu pucharowym już i niewykorzystał masę sytuacji podbramkowych.
      9. Mecz z Siarką – Gol pod koniec meczu
      10. Mecz z Jagą – po przerwie strzelanie.
      11. Mecz z Zagłębiem – Dziwny mecz, Lech strzela 5 bramek, a remisuje 2:2 dwie samobójcze i jedna nie uznana. Lech prowadził już 2:0 a debiut w Zagłębiu notuje 18 letni Radosław Kałużny. Zagłębie strzela bramki dopiero po 85 minucie.
      12. Mecz z Olimpią – Po czerwonej kartce dla bramkarza Olimpii w bramce staje Michał Gębura. To się musiało tak skończyć. Dla Olimpii bramkę strzelił Mielcarski.
      13. Mecz z Legią – po pechowej porażce z IFK remis na Łazienkowej, bramke dla Lecha wyrównującą strzela Podbrożny.
      14. Mecz że Stalą- myślami przy rewanżu z IFK i postawiony autobus przez zespół z Mielca w Poznaniu.
      15. Mecz z Ruchem – Szok po porażce z IFK Goteborg i pierwsza porażka
      16. Mecz z Hutnikiem – 4 bramki Moskala i kanonada przy prawie pustym stadionie może 1000 osób było na meczu.
      17. Mecz z Widzewem – najlepszy mecz Lecha w rundzie jesiennej obok wyjazdowego z GKS Katowice.

  3. Leftt telefon pisze:

    Szkoda z IFK? Ten mecz miał przerażające konsekwencje.

  4. Szczun pisze:

    Byłem na tym meczu. Okoń wtedy wszedł po raz pierwszy od powrotu z zagranicy. Tamten sezon był wyjątkowy bo Lech był absolutnie najlepszy kadrowo i sportowo w lidze a mimo to nie mógł od pewnego momentu dogonić kurwy i ŁKS. Wiadomo dlaczego

  5. tom pisze:

    Byłem na tym meczu. Lech był wtedy nieosiągalny dla innych w kraju.