Warto wiedzieć: Lech – Górnik

Stały i przedmeczowy cykl „Warto wiedzieć” to materiały z krótkimi ciekawostkami, informacjami na temat spotkania Kolejorza z danym rywalem, rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań oraz o których po prostu warto wiedzieć.


Warto wiedzieć: Lech Poznań – Górnik Zabrze (28.04.2018):

O poprawę dobrego bilansu – Dziś Lech rozegra z Górnikiem już 96 spotkanie w historii w tym 93 ligowe. Bilans gier jest oczywiście korzystny dla Kolejorza. W sobotę poznaniacy mogą pokonać zabrzan po raz 41 w historii.

Górnik nam leży – Lech po raz ostatni przegrał z Górnikiem u siebie jesienią 2003 roku. Od tamtej pory zaliczył tylko 2 remisy i aż 11 zwycięstw. Górnik pasuje więc lechitom w Poznaniu, gdzie przegrywał czasem nawet 3 golami.

Po 21 dniach – Po 21 dniach Lech znów zagra z Górnikiem u siebie. Od tamtej pory górnicy przegrali 2 mecze w tym 1 pucharowy i pokonali w Białymstoku tamtejszą Jagiellonię. Do podium tracą już 7 punktów.

Rywalizacja czołowych snajperów – Sobotni mecz będzie rywalizacją czołowych snajperów ligi. Trzeci w tej klasyfikacji Christian Gytkjaer zdobył dotąd 18 bramek, a prowadzący Igor Angulo strzelił 22 gole. Hiszpan z powodu urazu barku może dziś nie zagrać od początku.

Gra klubów stawiających na młodzież – Wieczorem na boisku zagrają ze sobą kluby chętnie stawiające na młodzież. W klasyfikacji Pro Junior System poznański Lech jest drugi, a Górnik Zabrze pewnie prowadzi.

Nie ten Górnik, co jesienią – Górnik nie już tym samym zespołem, co jesienią. Wiosną na 13 meczów wygrał raptem 2 pomijając walkowera za Piasta. Zajmuje 5. miejsce w tabeli i jeśli nie zacznie regularnie wygrywać, to nie będzie nawet na 4. pozycji, która może dać awans do eliminacji Ligi Europy.

Najlepsza obrona kontra najlepszy atak – Mecz Lecha z Górnikiem będzie starciem najlepszej obrony z najlepszą ofensywą. Poznaniacy stracili dotąd tylko 24 gole (9 u siebie) podczas gdy zabrzanie strzelili 58 bramek (27 na wyjeździe). W tej statystyce są wliczone 3 gole za walkowera z Piastem.

Brosz pasuje Lechowi – Marcin Brosz to trener, który nie przepada zbytnio za rywalizacją z Lechem. W Poznaniu prowadzone przez niego drużyny strzeliły tylko 1 gola (7 kwietnia). Jego bilans przeciwko Kolejorzowi to 1-2-6, gole: 4:18.

Beniaminkowie tu nie wygrywają – Górnik to beniaminek Ekstraklasy i na razie tak go trzeba traktować. Historia pokazuje, że Kolejorz umie sobie radzić z takimi drużynami. Lech nie przegrał z beniaminkiem u siebie od 2004 roku.

Zacząć odbudowywać Twierdzę – 13 kwietnia Lech przegrał pierwsze spotkanie u siebie od 9 kwietnia 2017 roku. Bilans przy Bułgarskiej wciąż jest jednak bardzo dobry – 12-3-1, 35:9 i wypada go dziś poprawić. Same zwycięstwa u siebie do końca sezonu mogą okazać się kluczem do sięgnięcia po tytuł.

Jasny cel – Cel na wieczór jest jasny. Trzeba wygrać, żeby utrzymać 1. miejsce w tabeli po 33. kolejce. Wszystko jest w rękach Kolejorza. Jeśli Lech będzie regularnie zwyciężał, to nadal będzie prowadził i nie będzie musiał się na nikogo oglądać.

Dwóch zagrożonych – Zagrożeni pauzą są Łukasz Trałka i Maciej Gajos. Kolejne napomnienie będzie skutkowało pauzą w meczu z Wisłą w Płocku.

Lech może prowadzić grę – Średnie posiadanie piłki przez Lecha u siebie to 54,6% podczas gdy Górnika na wyjazdach raptem 43,1% i jest najniższe w lidze. Wiele wskazuje na to, że wieczorem optycznie będą przeważać poznaniacy.

Więcej goli znów po przerwie? – W trwającym sezonie ligowym Lech zdobył 20 bramek do przerwy i 30 po przerwie. Z kolei Górnik 22 bramki strzelił w pierwszych połowach i aż 33 w drugich odsłonach. Większe emocje znów mogą nas czekać w drugich 45 minutach.

Wspomóż Kolejorza – Spodziewana frekwencja wieczorem to około 30 tysięcy ludzi. Lech gra o mistrza, zostało 5 kroków, jest sobota, fajna pogoda, więc wypada, aby każdy kibic, któremu zależy na mistrzostwie zjawił się dziś na Bułgarskiej. Przyjdź na stadion i wspieraj Lecha w walce o główne trofeum!

Frankowski znów rozjemcą – 3 mecz z Górnikiem w tym sezonie poprowadzi ten sam sędzia. Oprócz spotkań z Górnikiem arbiter z Torunia, Bartosz Frankowski sędziował nam w tym sezonie mecz m.in. ze Śląskiem 2:1 i z Piastem 0:0.

Faworytem jest Lech – W firmach bukmacherskich wyraźnym faworytem do zwycięstwa jest Lech. Średni kurs na wygraną Kolejorza to na razie tylko 1.40. Na remis 3.70 i na triumf Górnika aż 8.00.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







2 komentarze

  1. fan fan fan pisze:

    Pozostało 7978 biletów. Sprzedanych zostało 33631 biletów. Jutro będzie ponad 35 tysięcy na Bułgarskiej!!!

  2. pawelc83 pisze:

    Oby nie było jak z Koroną (tfu,tfu,tfu), gdzie też wszystkie statystyki były dla nas.

    PS: Trałka i Gajos to nie trzech a dwóch zagrożonych. ?