Na chłodno: Niebo albo piekło

Cykl „Na chłodno” to stałe dopełnienie materiałów meczowych w których w trochę inny sposób przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników czy indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu w bardzo chłodny sposób. O wszystkim przeczytacie w poniedziałek lub we wtorek po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata 2016 w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu (głównie pod względem transferów), oceniamy działania zarządu lub ich brak bacznie spoglądając na sytuację wokół klubu.


Dzień dobry. Miało być pięknie, miało być lepiej niż rok temu, miało być rozdawanie kart w walce o tytuł, a jak zwykle się zesrało. Tym razem Lech Poznań nie przegrał z presją tylko po prostu ośmieszył się w obronie przegrywając 2 raz z rzędu u siebie! Porażki w piłce są normalne, a w przypadku Kolejorza w najważniejszych meczach stają się smutną tradycją klubową z którymi nikt w Lechu nic nie robi. W kluczowych momentach wiecznie ktoś zawodzi, ktoś popełnia błąd, ktoś podejmuje złą decyzję i nie potrafi wziąć tego na klatę przyznając się do pomyłki. Lech Poznań zlekceważył siłę Górnika, zapomniał o jego atutach, o sile skrzydeł beniaminka za co został surowo ukarany. Nenad Bjelica zlekceważył zagrożenie w postaci m.in. Rafała Kurzawy desygnując na prawą obronę pomocnika, który miał udział przy obu straconych golach w pierwszej połowie. O Macieju Gajosie na prawej flance defensywy po przerwie nie ma już nawet sensu kolejny raz wspominać. Szalony pomysł chorwackiego szaleńca zakończył się tragicznie dla Lecha Poznań, który od 14 lat nie przegrywał u siebie aż 0:4. Do Kolejorza musiał przyjść Nenad Bjelica, żeby zespół powtórzył takie spotkanie przerywając jednocześnie kilka innych serii o których wcześniej pisaliśmy. Chorwat nietrafioną taktyką oraz złymi decyzjami personalnymi doprowadził do klęski Lecha w kolejnym ważnym dla klubu meczu. Po spotkaniu jak zwykle nie miał sobie nic do zarzucenia tłumacząc, że „taka jest piłka i musimy to akceptować”.

„Gratuluję Górnikowi zwycięstwa. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była najlepsza w tym roku. Po przerwie graliśmy bardziej sercem niż głową. Przegraliśmy, ale taka jest piłka i musimy to akceptować. My idziemy dalej i walczymy dalej. Nie jestem zadowolony z wyniku, ale jestem zadowolony z tego, jak grała drużyna. Mój zespół pokazał, że chce walczyć i nie kalkuluje. Kiedy przegrywasz 0:2 to musisz ryzykować. Nie ma różnicy czy przegrywasz 0:2 czy 0:4. Zaryzykowaliśmy wszystko, jednak się nie udało.”

Buta, arogancja, zbytnia pewność siebie towarzyszy Bjelicy od miesięcy. Trzeba go pochwalić za wyprowadzenie Lecha Poznań z kryzysu na początku wiosny, za kontrolę nad szatnią, której nigdy nie stracił, ale jednocześnie zgodzić się z wieloma kibicami co do jego przyszłości. Nawet Mistrzostwo Polski nie powinno go uratować. Tytuł może nam dać tylko fuks, przypadek, słabość rywali a nie jego umiejętności, które są na poziomie Wolfsbergera. Sobotni mecz w tym zlekceważenie atutów Górnika kolejny raz obnażył umiejętności taktyczne trenera. Nie jest to szkoleniowiec na grę o naprawdę wysoką stawkę, do prowadzenia dużych klubów takich jak Lech czy Austria Wiedeń z której szybko wyleciał, a raczej trener do szkolenia zawodników bez presji we wspomnianym już Wolfsbergerze bądź Spezii Calcio. Nie ma naprawdę sensu bezgranicznie wierzyć w to co on mówi i co robi. Czasem coś wygramy, czasem przegramy, może uda się jakoś dociułać do tytułu, ale dalsza współpraca z tak upartym człowiekiem, który nigdy nie przyzna się do błędu nie ma większego sensu. W pełni można zgodzić się ze zdaniem wielu kibiców, którzy chętnie podziękowaliby Bjelicy za pracę bez względu na końcowe rozstrzygnięcie tego sezonu. Sobotni mecz + błędy taktyczne i personalne popełnione przez Chorwata już definitywnie pokazały co należy z nim zrobić po zakończeniu sezonu. W fazie finałowej na 9 możliwych punktów do zdobycia Lech wywalczył 3 oczka w tym 0 u siebie! Stracił pozycję lidera doprowadzając do sytuacji, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Nie można więc mówić, że taka jest piłka i trzeba to zaakceptować. Chorwat kilkanaście dni temu zarządził ciszę medialną podczas której sam wygaduje jednak bzdury od których uszy więdną.

Niestety. W Lechu Poznań nie ma już marginesu błędu. Żeby zdobyć mistrzostwo będzie prawdopodobnie trzeba wygrać 4 ostatnie mecze w których presja będzie przeogromna. Właściwie w każdym momencie poszczególnych spotkań stawka połączona z wielką presją/odpowiedzialnością może zniszczyć cały zespół w którym zagrożonych pauzą za kartki jest aż 5 piłkarzy (2 stoperów i 3 środkowych pomocników). Przez roztrwonienie w 3 ostatnich meczach minimalnej przewagi Lech jedną nogą stoi nad przepaścią. 20 maja wszyscy będziemy bardzo mocno się cieszyć i parę smutnych występów takich jak choćby ten sobotni pójdzie w niepamięć albo przy Bułgarskiej będziemy oglądać fetę Legii, która może zdobyć dublet. Byłby to cios sztyletem w plecy dla każdego kibica Lecha, który byłby silniejszy niż ten zadany 2 maja 2017 roku. Nie ma co straszyć, jednak pamiętając o wielu przykrych wydarzeniach z ostatnich lat trzeba być gotowym na taką ewentualność. Nenad Bjelica + jego zespół sami do tego doprowadzili lekceważeniem rywali, brakiem odpowiedzialności i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Niech zarząd również sobie nie myśli, że uniknie krytyki umywając ręce. W 4 ostatnich meczach ciąży na nim taka sama duża presja, jak na tej coraz bardziej nerwowej drużynie. Gdy na koniec sezonu znów coś nie wyjdzie najłatwiej będzie zwalić winę na sędziów, brak szczęścia, na trenera czy jeszcze na coś innego. Sami częściowo doprowadzili do sytuacji w której trzeba nerwowo czekać, by tylko Trałka z Gajosem nie dostali kartki, bo nie ma kto ich zastąpić. Zimowe okienko transferowe zostało koncertowo przespane przez klub, przyszli do nas zawodnicy niepotrzebni tacy jak Tomasik, Serafin lub za słabi na Lecha, a teraz latem mając w perspektywie kasę za Gumnego czy nawet Jevticia zaczyna się transfery od Cywki. Przecież to się w pale nie mieści! Co trzeba mieć w głowie, aby w ogóle zainteresować się 30-latkiem bez jakichkolwiek piłkarskich atutów z którego nawet Wisła rezygnuje?! W rezerwach mamy już uzupełnienie w stylu Dudki, paru innych przeciętniaków na ławce w pierwszej drużynie, którzy i tak nie graja, zatem po jaką cholerę nam kolejny ogórek do brania pieniędzy za siedzenie na trybunach? Cały Cywka, który transferem do Lecha złapie Pana Boga za nogi może być gwoździem, który przybije koniec pewnej epoki jeśli 20 maja będzie trzeba przeżyć widok Legii cieszącej się przy Bułgarskiej. Tu już nie pomoże znajoma grupka kibiców na Twitterze do obrony zarządu czy zaprzyjaźniona grupka kumatych. Nikt z zarządu nie poda się przecież do dymisji po ewentualnym kolejnym zawalonym sezonie, bo jak można zwolnić się samemu? ale kontynuowanie tego projektu ze szrotowymi transferami połączonymi ze ściąganiem zagranicznych anonimów, którym kończą się umowy nikt normalny nie wybroni. Bez zaufania i wsparcia większości nie ma sensu robić tego dalej, a sama chęć zatrudnienia kogoś takiego, jak Cywka pokazuje, że coś idzie nie tak w tym całym projekcie Lech 2020 czy już teraz 2025.

Lech stąpa aktualnie po bardzo cienkim lodzie, lecz sam jest sobie winien. Sam do tego doprowadził i może się teraz co jedynie pocieszać gadaniem w stylu „ktoś na pewno straci punkty”. Od lat tylko tym się pocieszamy jak jacyś frajerzy. Od lat liczymy na słabość innych zamiast patrzeć na siebie i robić swoje. Efekt na koniec sezonu od 3 lat jest taki sam. Czyste frajerstwo połączone z patrzeniem, jak świętują inni. Teraz nawet próbuje się zatuszować to co się dzieje zachwalaniem jak to świetnie wychowankom klubu wiedzie się w przeciętniaku Seria A z czego obecny Lech tak naprawdę nic nie ma. Jak tak dalej pójdzie, to w gablocie zamiast trofeów dla Kolejorza znajdzie się koszulka Linettego z Sampdorii. Jeśli ta drużyna z tym trenerem nie poradzi sobie z presją, nie zacznie WRESZCIE wygrywać ważnych spotkań oraz realizować marketingowego sloganu „Mocni razem” czy „Nigdy się nie poddawaj”, to 20 maja na koniec pewnej ery zobaczymy przy Bułgarskiej święto kolejnego przeciwnika. I winny będzie wtedy zarząd, Bjelica + zawodnicy. Trenera oraz piłkarzy zawsze można później zmienić, zarząd w razie kolejnej klęski się nie zmieni, jednak zaufanie do ich pracy spadnie do zera, więc nie będzie sensu dalej kontynuować swojego projektu skoro letnie ruchy transferowe zaczyna się od chęci zatrudnienia ligowego przeciętniaka bez żadnych atutów, liczb. Bez niczego. Warto by ludzie zarządzający tym klubem usiedli, a później zastanowili się co w ogóle robią? Nie trzeba straszyć, nie trzeba od razu zakładać tragicznego scenariusza, ale trzeba mieć świadomość, co może się wydarzyć 20 maja. Albo będzie radość i jakoś lokomotywa pojedzie dalej albo czeka Lecha Poznań jedno z najmocniejszych tąpnięć w 96-letniej historii. Z brakiem mentalności zwycięzców czy łatką frajerstwa w tym marnowania szans, która jest przyczepiona do Kolejorza od dobrych paru lat trzeba być naprawdę przygotowanym na wszystko. Zostały 4 mecze do chwilowego raju albo do piekła. Nam już tylko pozostała wiara, że 20 maja znów (kolejny rok z rzędu!) nie będziemy pisać o frajerach tylko o sukcesach klubu. Powodzenia.

PS. Nie wiadomo, kiedy z komentarzy zniknie automatyczna moderacja. Może jutro, może za 3 dni, może za 5, a może nie daj Boże w czerwcu.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







114 komentarzy

  1. Max Gniezno pisze:

    Prosto rzeczowo i dosadnie w punkt.
    Nic o Jevticu ?!

  2. anonimus pisze:

    to ja wracam z pytaniem.. Co z Darko Jevticem ? Udawanie że nie ma tematu najlepszego zawodnika Kolejorza jest nie w porządku w stosunku do kibiców i sympatyków Lecha.

  3. Max Gniezno pisze:

    Sorki jestem niekumaty i dalej nie kumam co z Jevticem.

  4. bombardier pisze:

    To jest najlepsze „Na chłodno”!
    Znakomite podsumowanie tego wszystkiego, co piszą Kibice.
    Jak powiada przysłowie – ryba psuje się od głowy – czekamy
    więc co tych dwóch powie.
    Gdyby mieli HONOR – zapowiedzieliby już rezygnację po tym
    sezonie.

  5. Pawel68 pisze:

    Piszemy,że oszołoma należało wywalić już 02.05.2017!Teraz dojdzie do tego ,że zajmie 3,4 miejsce i będą puchary i nasi wspaniali właściciele przedłużą kontrakt z N.B.To co piszecie o 20.05 wg mnie jest wysoce prawdopodobne- ale bezemnie.Liczę cały czas na cud i zaczną wygrywać!Następna kolejka da odpowiedź gdzie jesteśmy!Ja już mam dosyć tego wstydu jak chłopcy z Gòrnika prowadzili 4:0 a my kibice patrzeliśmy na siebie jak jakieś barany…

  6. robson pisze:

    Nie pozostaje nic innego tylko podpisać się pod tym tekstem. Redakcja trafnie wyraziła odczucia większości z nas.

    Osobiście w mistrzostwo już nie wierzę. Ten trener i ta drużyna niestety zawsze zesrają się w decydującym momencie. Nawet jeśli jakimś cudem przed ostatnim meczem nadal będziemy w grze, to z góry można przewidzieć jak to się wszystko skończy.

  7. Tylko KKS pisze:

    Dopóki w tym klubie zarząd będzie kierować się wynikami czysto finasowymi, sportowe trzymając na bocznym torze, to nic się nie zmieni. Z zagranicy ściągamy najczęściej kalekich, podatnym na kontuzje drewnianych kowali. Lecha nie stać na porządnego zagranicznego trenara z papierem, bo zarządzający tym klubem amatorzy, nigdy tyle kasy nie wydadzą. Dlatego będzie jak zawsze, raz na kilka lat przypadkiem trafi się korona, po której zblażnimy się w Europie.

  8. WybrzeżeKlatkiSchodowej pisze:

    I śmieszne ze i tak słabej gry wpychamy Mistrzostwo w ręce Ległej ,ktora sama jest zaskoczona że robimy wszystko by im je dać.

  9. asdf pisze:

    Za to co jest.. Za stan kadry, brak drugiego prawego obrońcy, brak środkowego pomocnika z walorami piłkarskimi. Albo jakiegokolwiek. Ofesywa oparta na kalesoniarzu i śmieszku, wiesz..
    Na bumelańcie który gra co trzeci mecz w sezonie bo jest niedysponowany.
    Śrdek 35 Trałka i Gajos… Ja wiem, że oni się starają, ale to środek Trałka Gajos…
    Za to wszystko w 60% odpowiada ktoś kto jest ponad trenerem.

  10. Expert pisze:

    Bjelica zostanie nawet jak nie będziemy mistrzem …

  11. asdf pisze:

    Nie twierdze, że Bielica to świetny trener.. Przeciętny

    Ale kierowanie krytyki za stan drużyny, za to że od wielu lat mamy słabą drużyne jest po prostu błedem.
    Za to wszystko odpowiada „dyrektor sportowy”. I to tam należy kierować krytyke.

  12. asdf pisze:

    I na koniec tylko dodam wniosek logiczny.
    Jak zmieni się trener a „dyrektor sportowy” będzie ten sam, to nic się nie zmieni. Od lat nic się nie zmienia.

    • Pawel68 pisze:

      To wg ciebie właściciel -dyrektor sportowy ma się podać do dymisji?

    • asdf pisze:

      A dlaczego nie. Przecież może być wiceprezesem. Nadzorować to jakoś z daleka. Ale zatrudnić kogoś kto się zna i po prostu ma takie wyczucie do zawodników np. Gość z Płocka.

    • Pawel68 pisze:

      Ma to sens co piszesz,ale nie ma chyba na to szans?

  13. Bart pisze:

    Łudziłem się że z tej mąki będzie chleb, ale jednak czas wrócić do punktu wyjścia i powtórzyć to o czym trąbiło się już rok temu: z tym trenerem do niczego nie dojdziemy. Z Bjelicą należy się pożegnać niezależnie od końcowego wyniku. Za tę butę, arogancję, lekceważenie wszystkich, za kompromitacje, za wieczne forowanie swojego gówno grającego ziomeczka Situma, za taktyczne upośledzenie. Za dużo tego wszystkiego i za bardzo cyklicznie się to powtarza.

    Najgorsze, że zmiana trenera prawdopodobnie da jedynie chwilowy efekt, bo niestety ale ryba psuje się od głowy. Niby ostatnio można było odnieść wrażenie że coś tam drgnęło w ich działaniach, a tu nagle wpadli na genialny pomysł zatrudniena Cywki. Naprawdę, z tym zarządem w tym klubie nigdy nie będzie normalnie. Trzeba rozpędzić wroni rząd wywożąc ich na taczkach, inaczej kompromitacje na stałe wpiszą się w DNA tego klubu.

    • robson pisze:

      Bjelica jest o krok od przegrania mistrza z drużyną grającą cały sezon bez trenera. To wystarczy za komentarz.

  14. Andy pisze:

    A ja napiszę coś z czym wielu się nie zgodzi: Bjelica jest bardzo inteligentnym człowiekiem. Przez 1,5-2 miesiące grał na swoje zwolnienie, widać miał propozycję skądinąd, do której musiał być wolnym trenerem. Gadał głupoty, po których każdy szanujący się prezes sięgnął by po zwolnienie swojego pracownika. Nie udało mu się. Chrzanił taktykę. Zarząd dalej mu klaskał i mówił, że może zostanie na kolejny sezon. No to się musiał ogarnąć, wrócił na jakiś czas do swojego wdzięku i uroku, i to w najlepszym (dla niego) momencie – po meczu z Legią, w którym Lech przegrał przez nie do końca jasne okoliczności.
    Jeśli by się Bjelica oddał w 100% swojej pracy, nie kombinował, nie szukał gdzie odejść, to Nasza sytuacja wyglądała by o wiele inaczej. Nie mniej, wierzę, że na ostatnie mecze mu się zachce. Bo jak się postara to może mieć wielki wpływ na drużynę, prowadzić ją do zwycięstw. Na pewno mamy w Lechu nie zdrową sytuację – apatyczny zarząd, trenera grającego pod siebie, graczy często dobieranych przypadkowo – co tworzy chore relacje. Dodatkowo My, kibice popadający na przemian w euforię i żałobę. Od mistrza, po wymianę wszystkiego i wszystkich. Absolutny brak stabilizacji. I liga w której dzieje się wszystko, oprócz tego co powinno… Nie wiem do czego zmierzam to pisząc, jestem rozżalony, zawiedziony. Cieszę się, że nie mogłem obserwować meczu w sobotę na żywo, wynik przynajmniej nie dał mi tak z liścia, bo nie zobaczyłem 0:4, tylko 2:4 na początku… Mam nadzieję, że wygramy 3 mecze, w tym z Jagą i Legią, co przy remisie między nimi da Nam mistrza. Mistrz przy 12 z 21 punktów w rundzie finałowej to będzie to co idealnie podsumuje ten sezon – nikt nie chciał, nikt się nie starał, wygrał najmniej słaby. Wszystkiego dobrego!

  15. KKSczyliJA pisze:

    Koniec ze świętymi krowami w Lechu ( nie mówię tylko o piłkarzach )

  16. WybrzeżeKlatkiSchodowej pisze:

    Przecież zarząd jak zwykle byśmy się ich nie czepiali wypieprzy trenera, i dalej będzie swój biznes kręcił.We mnie juz wiele pękło,ale jak będę miał oglądać swietujaca Legię u nas, to chyba pęknie już coś ostatniego. Kurcze żebym tak dostał 10 minut sam na sam z Gargamelem i Piotrhkiem to szybko bym ich naprostował. ?No nic nadzieja umiera ostatnia .

  17. mr_unknown pisze:

    Zgadzam się ze wszystkim oprócz jednego. Ewentualne mistrzostwo, na które wciąz liczę, będzie wyglądało okazale, a to dlatego, że do jego zdobycia potrzeba ograć 2 najgroźniejszych rywali. Lech kończący na 1 miejscu w takim stylu, pokaże że faktycznie był najlepszy.

    Oczywiście to życzeniowy scenariusz, bardziej prawdopodobna dla mnie jest porażka w Płocku.

  18. Max Gniezno pisze:

    Przebacze wszystko zarządowi, trenerowi i niektórym bumelantom w koszulkach mimo uszczerbku na zdrowiu który z powodu nerwicy mi urządzają jeśli zdobędą majstra.
    Nie ma co się czarować jak będzie mistrzostwo to po wielkim fuksie coś jak Jop. Osobiście obstawiam główkę innego łysego czyli Marciniaka w 93 min z Legła która nabije mu Kostewicz.
    Dużo wyjaśni następna kolejka bo jak nie daj Boże ladacznica wygra a my dostaniemy w Płocku becki to w ostatniej kolejce będzie na Bułgarskiej dzień hańby.

  19. Kris pisze:

    Poprostu wszystkie scenariusze są możliwe!!! Teraz ta kolejka rozstrzygnie który będzie Mistrzem Polski

  20. arek z Dębca pisze:

    Dopóki Lech nie będzie pozyskiwał piłkarzy za min 1 mln euro to nie będzie zadnych sukcesów. Rynek i cena weryfikują klasę piłkarzy, może nie zawsze ale w większości przypadków tak. Szkolenie młodzieży jest w miarę ok ale to nie wystarczy. Młodzi też muszą się od kogoś uczyć i pewnie się czuć u boku klasowych graczy. Sami młodzi też drużyny nie pociągną. A tak mamy gwiazdy typu Kostevych, Situm czy Barkroth, którzy nawet w tej kiepskiej lidze nie wyróżniają się niczym. Polityka Rutkow w kwestii biznesowej jest na dobrym poziomie ale w kwestii sportowej jest niewypalem.

    • Alcatraz pisze:

      Nie sądzę aby kupowanie za milion euro graczy zmieniło mocno sytuację. Lech czasami pozyskuje takich graczy, co prawda za mniejsze , okazyjne pieniądze i to niczego nie gwarantuje.
      Być może trzeba by było ze trzy nazwiska z półki 2-3 miliony euro aby ta jakość przełożyła się na różnicę w lidze. To i tak wydaje się nierealne. Zawsze można pomarzyć o napastniku i dziesiątce.

  21. Oleg pisze:

    Kris tak masz rację sobotę i niedzielę już poznamy MP na 80 %

  22. John pisze:

    A może jest jakiś inny Cyvka niż ten z Wisły???To nie możliwe ,że 30 letni gość z którego rezygnuje Wisła,miałby trafić do Lecha ,bo po co?
    A plan 2025r już też może być nieaktualny ,w piłce wszystko tak szybko się zmienia ,że może być plan 2030,albo plany mogły pójść się je*ać.:-)
    Poczekajmy do końca sezonu,co innego zostało.

  23. torreador pisze:

    Relację z meczu opatrzyliście tytułem „co za wstyd”. Ja mam wrażenie, że my Kibole musimy się wstydzić od czasu Zielińskiego (z krótką przerwą w 2015 roku). Kolejne wyczyny Bakero, Rumaka, Skorży (po zdobyciu MP), Urbana, Bjelicy i kolejne wtopy min: Żalgiris, Olimpia Elbląg, Stjarnan, Arka (PP), Pogoń (PP) to jedno wielkie pasmo wstydu. I jak widać nie są zażenowani ci co powinni: zarząd, trener, piłkarze. Zażenowani są tylko ci którym na Lechu zależy – Kibole.
    Ostatnio obserwowałem przemarsz Kiboli z ronda na stadion i miałem taką refleksję, że gdyby nie entuzjazm tego tłumu na Bułgarskiej nie było by nic. Bo zarządu, trenera i drużyny nie ma tam już od lat.

  24. Kibol pisze:

    Nic dodać, nic ująć, pozostaje tylko czekać na 20 maja.

  25. Alcatraz pisze:

    Dzisiejsze „Na chłodno” przedstawia naszą sytuację i nasze szanse i nie ma co się oszukiwać nie jesteśmy faworytem w tej walce. Nie mamy zmienników dla środka pola i nawet jak będziemy uważać to nas wy kartkują sędziowie przed decydującym starciem.
    Transfer Tetteha odbije się czkawką.

    Sam dużo myślałem nad tym co zrobił Bjelica w ostatnich dwóch spotkaniach, w Lubinie było włoskie calcio
    a w meczu z Górnikiem ultra ofensywa, a w drugiej połowie to już w ogóle. Bjelica sam bardzo trafnie określił ten twór taktyczny ” serce zamiast rozumu”
    Cały Lech zagrał słabo defensywnie, zapomniał asekurować, z determinacją walczyć o każdą piłkę.
    Bramkarz rozkojarzony, stoperzy spóźnieni , Sitom grał swój mecz, tzw wolny elektron na pozycji prawego obrońcy.

    Sam nie wiem co o tym myśleć, jak do tego meczu zestawię np mecz z wisłą w Krakowie, czy poprzedni z Górnikiem w których widać mega dojrzałość całej drużyny to mam wrażenie jakby Bjelica miał dwie wersje siebie.

    Co do samej kadry Lecha , w tym momencie widać nasze braki: W napadzie nie mamy alternatywy, Gytkjær nie na każdy mecz pasuje swoją charakterystyką, dodatkowo w tym stylu jeki my często gramy traci mnóstwo sił na bezsensowną walkę, zmiennicy nic nie wnoszą, gra dwójką napastników zaburza funkcjonowanie drugiej linii. Chobłenko nie jest tyn napastnikiem , którym miał być, szkoda.

    Przyszło nam opierać grę na nieotrzaskanych wychowankach na skrzydłach. Nie oceniam ich źle bo jak na minuty które rozegrali, presję trybun itd radzą sobie wyśmienicie, ale to decydująca faza sezonu, nam brakuje jakości i przewagi jaką potrafią robić Jevtić i Nakuszewski, gdy na miarę oczekiwań zaczął grać Radut , to złapał kontuzję. Trałka i Gajoś grają bez zmienników co na pewno też odbija się na zmęczeniu, już jak nie dominują jak kilka kolejek temu.

    To jak nas osłabił Jevtić , namaszczony na lidera Lecha walczącego o mistrzostwo to osobny wielki minus i porażka tego sezonu.

    Temat zwalniania trenera, nie mam z tym problemu ale żeby się wypowiedzieć w tej kwestii trzeba mieć porównanie. A więc kto miałby go zmieniać, bo wpaść z deszczu pod rynnę można bardzo szybko.

  26. zniechęcony pisze:

    Napiszę szczerze, że ponad 20 lat kibicuję i nigdy nie czułem się tak skołowany. Mam wrażenie jakby wynikami w naszej lidze w tym sezonie ktoś sterował (nie wiem: buki, pzpn, czy jakaś spółdzielnia). Przecież to jest niemożliwe, żeby drużyny miały takie wahania formy.

    Cały sezon jesteśmy niepokonani u siebie, a w rundzie finałowej nagle przegrywamy oba mecze – z drużyną która nigdy u nas nie wygrała i taką która wygrała 15 lat temu.

    Jagiellonia wygrywa w dobrym stylu w Warszawie, gra mecze z polotem, prawie nie traci goli i nagle z sześciu meczów przegrywa pięć, z czego trzy u siebie.

    Legia w sumie ma już 11 porażek, w niektórych meczach się po prostu kompromituje, kibice biją piłkarzy, trenerem zostaje jakiś pajac bez przygotowania, nagle wygrywają sześć razy z rzędu, potem znowu mają serię wtop, kolejna zmiana trenera i znowu seria zwycięstw.

    Inne kluby też w kratkę, Górnik nas rozbił, a z Płockiem u siebie nie umiał akcji zrobić, Wisła z Legią bez jednej akcji potem wygrywa w Białymstoku.

    Ja już się z tej zabawy wypisuję, bo to z piłką ma mało wspólnego, szkoda nerwów, albo ktoś się bawi naszym kosztem albo ci piłkarze wszyscy bez wyjątku są beznadziejni, a my się nimi przejmujemy i cały humor w długi weekend zależy od tego czy jeden z drugim pajacem wyceluje w pustą bramkę czy jednak nie.

    A do tego dochodzą sędziowie, którzy z tym całym varem już mi resztkę radochy z tego wszystkiego zabrali…

  27. Are pisze:

    Zgadzam się z wszystkim co napisano „Na chłodno”.Od dłuższego czasu czekam na skomentowanie trafnych wniosków przez ludzi odpowiedzialnych za Lecha,i co cisza? Czyżby zapatrzyli się na to co robi i mówi Bylica!!?? Zarządzie apeluję obudźcie się wreszcie póki jest jeszcze cień nadziei.

  28. Kibic Lecha pisze:

    Trenera mamy głupiego zarząd jest z tego faktu zadowolony mistrzostwa nie będzie Więc od nas kibiców zalezy czy potrafimy wywrzeć presję na Trenerze i zarządzie z prostym pytaniem kiedy panowie zaczniecie być uczćiwi wobec kibiców

    • 777 pisze:

      …nigdy, kasa z roku na rok płynie szerokim strumieniem, „Mocni razem” ma się w najlepsze, a że gra kiepska, ze Cywka, że nie ma mistrzostwa, wynik sportowy to dodatek, wazne, ze kasa się zgadza.

  29. undertheskin pisze:

    Dopóki klubem będzie rządził niezwalnialny młody Rutkowski, który zwyczajnie nie nadaje się na dyrektora sportowego, Lech zawsze będzie kompromitował się z regularnością pór roku. Nie macie dosyć? Ja mam. Od dawna nie oglądam meczów Lecha i odechciewa mi się nawet sprawdzać wyniki. Mam wystarczająco dużo spraw na głowie, żeby sobie jeszcze psuć nerwy poczynaniami amatorskiego zarządu. Sam że to, k…, oglądaj „dyrektorze sportowy”.

  30. Franco pisze:

    Mistrzostwo kolejne będzie w roku 2020

  31. arek z Dębca pisze:

    Jeśli Rutki sprzedadzą wszystkie bilety po 110 zł nawet gdy przed tym meczem będzie już pozamiatane to mogą sobie przybić piątki i zacierać rączki na przyszły sezon. Karawana ze złotówami pojedzie dalej. Miliony za Gumnego wpadną a nam kolejne tzw Cywki za darmo. Klupś już gra regularnie pomimo tego, że jeszcze jest za słaby. To jest właśnie ta strategia 2020. On będzie następny po Gumnym i Jozwiaku.

  32. J5 pisze:

    Dobrze że Redakcja poruszyła sprawę zarządu, od tego trzeba właśnie było zacząć omawiając i pilkarzy, i trenera. O frajerstwie naszego zarządu przy zatrudnianiu szkoleniowców wiadomo nie od dziś. Bjelica nie jest pierwszym szarlatanem w Kolejorzu zatrudnionym od czasu przejęcia klubu przez Rutkowskich. Wspomnę chociażby Bakero, który nie gorzej od Bjelicy ustawiał piłkarzy, np Semira Stilicia na szpicy. W ten trend wpisuje się świetnie obecny szkoleniowiec wystawiając Situma na prawej obronie. Ktoś w końcu tych trenerów zatrudnił, analizował ich warsztat i charakter. Podobnie piłkarze : Thomalla, Keita, Barkroth z choinki się nie urwali. Wielokrotnie pisalem ja i wielu kolegów z kkslech.com, że ludziom z zarządu brak fachowości, że potrzebny jest dyrektor sportowy z prawdziwego zdarzenia; o błędach, zaniechaniach, wręcz o zabawce dla mlodego Rutka . Dlatego nie ma co liczyć na to, że komuś oprócz kiboli zależy na sukcesie sportowym Kolejorza, liczy się tylko kasa i sprzedaż wychowanków poprzez promocje w drużynie. I może dlatego mało jest pilkarzy wybitnych, drogich, którzy w tej lidze robili by różnicę. W końcu taki Cywka nie przyćmi umiejętnościami jakiegoś promowanego do sprzedaży wychowanka…

    • Gołąb pisze:

      Barkroth i Kwota byli gwiazdami w swoich ligach nie wyszło trudno ale nie można mówić że urwali się z nikąd

  33. F@n pisze:

    Przez zarząd nasz klub indetyfikuje się z porażką, taki frajer, loser. Co sezon to samo i co sezon jest „jakoś to będzie”. Akcja z Cywką to jakiś żart.
    Ten klub jest fatalnie prowadzony. Jedyne co dobre to akademia. A recepta jest prosta na tą słabą ligę. Gra się młodymi Polakami, zdolnymi, do tego 3 kozaków z zagranicy za duże pieniądze i dobry trener!

  34. El Companero pisze:

    nasi sami oddają tego mistrza tęczowym, są dwie pesymistyczne opcje: pewnie ostatni mecz do skutku nie dojdzie, jeśli tęczowi mieliby tu przyjechać już jako mistrz, kibice nie pozwolą rozegrać meczu, pewnie wejdą na boisko a Marciniak czy inny Stefański odgwiżdże koniec meczu. Będzie walkower, kara dla kibiców na kolejny sezon, ale to wszystko wina naszych kopaczy i trenera. Trudno sobie wyobrazić taką sytuację ale to możliwe. Albo inna opcja pusty stadion, bez kibiców i naszych i tęczowych, nasi nie przyjdą bo oleją a tęczowych nie wpuścimy , klub zapłaci karę za to ale to i tak lepsze niż utrata zaufania tysięcy kibiców. O opcjach optymistycznych nie będę pisał bo nasi piłkarze też czytają i jeszcze im odbije. Dziś dobry tekst. Przydałoby się go opublikować w języku angielskim, chorwackim, ukraińskim i duńskim , i rozesłać do poczytania zawodnikom.

    • 46xy pisze:

      Po meczu z Górnikiem widziałem płacząc dzieci, serce człowiekowi pęka. Oglądanie świetujacej mistrzostwo Legi w naszym domu będzie niewyobrażalny cierpieniem dla każdego kibica Lecha. Opcję są dwie albo pilkarze nie dopuszczą do takiego stanu rzeczy albo pusty stadion. Być może skłoni to Rutkowskich do refleksji.

  35. B_c00L pisze:

    Dopiero przed chwilka doszedlem do siebie na tyle zeby popatrzec jeszcze raz na skroty, upewnic sie, ze to co mysle nie mija sie z prawda i skrobnac cos po meczu. Ja za ta porazke winie dwie osoby 1) Jozwiaka 2) Bjelice. Pierwszego za to, ze zanim Gornik mial jakakolwiek szanse na strzelenie bramki on powinien miec juz 2 na koncie. Mial sam na sam i strzela kulanke po ziemii jak trampkarz, wczesniej praktycznie z lini pola karnego mial odsloniete 3/4 bramki i bramkarza na wykroku i strzelil w slupek. Duzo szumu – malo konkretow… Slabo. Drugi za to popelnil straszny blad eksperymentujac na stronie, ktora jest najmocniejsza u przeciwnika.

    Patrze sobie teraz na tabele, ilosc punktow, porazek itd jakie ma lider i mysle sobie, ze w tym sezonie los otworzyl nam autostrade do mistrzostwa w momencie kiedy reszta pretendentow jedzie jednopasmowkami. Tylko, ze Nenad z pilkarzami targujac sie na kazdej bramce o 3 grosze tracac czas i przynoszac wszystkim wstyd. Jesli skonczy sie to mistrzostwem dla Legii przy Bulgarskiej to Bjelica i pol tego skladu wegla i papy powinna byc wywieziona z Poznania na taczkach.

    • Alcatraz pisze:

      Jóźwiak mógł mieć te dwie bramy, faktycznie ale z winą przesadzasz. Strzał po którym piłka uderzyła w słupek pokazuje potencjał Jóźwiaka, ale to nie była setka, strzał z dystansu. Druga sytuacja ok, zawalił.
      Zważywszy na to ile on w ogóle rozegrał minut w ekstraklasie należy mu się trochę łagodniejsze traktowanie.
      Ta sama uwaga dotyczy Klupsia naszych podstawowych skrzydłowych w tym meczu. Brak doświadczenia, presja właśnie w tym elemencie tracimy mistrzostwo.

      Dla mnie większą winę ponosi Darko Jevtić , który nie zagrał ani minuty, właśnie za to że go brakuje jako lidera i największej gwiazdy, w dużej mierze przez niesportowe prowadzenie się!

    • B_c00L pisze:

      Moze troszke zle sie wyrazilem. Jozwiak to jeden z zawodnikow, na ktorych bardzo licze w koncowce sezonu (i w nastepnym). Widac, ze ma chlopak gaz i potrafi grac w pilke. Bardzo go lubie lubie i nie krytykuje go za postawe tylko za skutecznosc. Tak jak obroncow czy bramkarzy rozlicza sie ze straconych goli tak ofensywnych pilkarzy za zmarnowane sytuacje. Od tego przeciez sa na boisku zeby strzelac gole. Jozwiak w tym meczu mial pare sytuacji, po ktorych powinna pasc bramka i zmarnowaj je koncertowo. Popatrz sobie na Makuszewskiego. Wchodz\i chlopak po dlugiej kontuzji na pare minut i robi roznice. Sa policzalne efekty jego gry. Tego zabraklo Jozwiakowi choc mogl wygrac nam ten mecz.

      Jedna tez uwaga dotyczaca dlaczego nie obwiniam az tak mocno obrony za 4 stracone gole. Situm gral nie na swojej pozycji wiec bylo to ryzyko podjete przez trenera. Ogolnie przekombinowana byla strasznie a przeciez obrona jest tak dobra jak jej najslabszy punkt (choc przyznac musze, ze przy bramkach indywidualnie tez sie nie popisali) wiec wine zrzucam na Nenada.

  36. MaPA pisze:

    Nawet gdy jakimś fuksem zdobędziemy MP to należy się zastanowić co dalej?.Z taką grą jaką prezentujemy obecnie to mam wrażenie że znowu przyjadą wędkarze z Islandii i nas wykolegują z pucharów.Niby mamy zawodników doświadczonych ale jak przychodzi co do czego to zachowują się jak nowicjusze.A trener który jest dumny z przegranego meczu to jakiś „cirkus”.

  37. Funio pisze:

    Młody R..ma w oczach porażkę

  38. melon1922 pisze:

    Będzie moc Cywka i jeszcze piszą o Matuszczyku.Można się wkurzać ale trzeba wierzyć do końca.Może teraz jak presja z nich zeszła bo juz nie jesteśmy liderem to będzie łatwiej.NSNP

  39. asdf pisze:

    Ale ustalmy jedna rzecz bo mnie to drażni.
    3/4 kibiców przed mężem z Górnikiem wystawiloby Situma na prawej obronie w wyjściowym składzie. To nie była żadna niespodzianka

  40. szynakkslech pisze:

    Dokładnie… tylko kibole pragną by ta druzyna była potęgą, panami na stadionach…

    A zarząd ? Zarząd prowadzi dobrze rozreklamowany biznes z dużym zapleczem… zapleczem ale czemu kur*a nie piłkarskim…
    A od corocznego zwalania winy za wtopy na trenera i piłkarzy od tego juz sie rzygać chce…
    Mam nadzieję, ze gdy nastanie czarny scenariusz i obciągrare z warszawy 20 maja zasypie konfetti to komplet trybun sie odpowiednio odezwie.. a czy bedzie komplet 20 maja to sie okaże po meczu w Płocku..

  41. milekamps pisze:

    Powiem to z bólem serca ale chyba nie zdobędziemy mistrza z tym trenerem,przecież on jest specjalistą jak można przepierdolić najważniejsze mecze

  42. Pawel68 pisze:

    @El Companero napisał ciekawie co się stanie jak szmata przyjedzie do nas świętować.Oj Będzie bałagan okrutny….

  43. WW pisze:

    Przeceniacie rolę trenera w meczu.Mając wyrównany skład to nawet zmiany są mało istotne.Pewne schematy ćwiczy się na treningach,a kiedy są stosowane w meczu to zależy od inteligentnych graczy.To nie trener robi błędy w przyjęciu,albo niecelnie podaje.

  44. tomekmec pisze:

    Czekałem na dzisiejszy artykuł i opłaciło się. Bardzo rzeczowa i prawdziwa analiza sytuacji. Gorzkie słowa prawdy nie tylko o trenerze i zawodnikach, ale również o zarządzie, transferach czy zaprzyjaźnionej grupie kibiców na Twitterze. Analiza bardzo trafna i mogę pod nią kilka razy się podpisać. Powiedzmy im wprost, że braku mistrzostwa w tym roku nie wybaczymy. Albo będą wszyscy jeździli na pewnej części ciała i wyszarpią 12 pkt. w czterech meczach, albo kibice podejmą radykalne środki, nie wyłączając bojkotu ukochanej drużyny w przyszłym sezonie. Dosyć mydlenia oczu projektem 2020. Ta drużyna od czasów Smudy cały czas się cofa i prezentuje coraz mniej jakości. Nie zmieniają tego poglądu pojedyncze sukcesy.

  45. fan pisze:

    Coś na pocieszenie:
    08/09 Wisła – Lech 1-4
    11/12 Śląsk – legła 0-4

    Przykłady drużyn, które dostawały wysoki wpierdol u siebie, a potem zostawały mistrzem Polski. Lech też takie mecze zaliczał w „mistrzowskich” sezonach:
    89/90 Lech – Zawisza 1-5
    09/10 Lech – Polonia 2-4 (we Wronkach, ale jako gosopdarz)

    • robson pisze:

      W 1983 było jeszcze 0:6 z Wisłą, co prawda w Krakowie, ale okoliczności podobne. Też Lech stracił lidera i też były cztery mecze do końca. Udało się wszystkie wygrać i był majster…

  46. Dafo pisze:

    Nie rozumiem tych ruchów zarządu. Jak transfery może zarządzać człowiek którego za dwa miesiące może już w klubie nie być? Jak już wielokrotnie pisałem na tej witrynie w tym tygodniu Bielica bez względu na końcowy wynik powinien już w klubie być tylko wspomnieniem. Już po Urbanie był artykuł że skauting szuka nie tylko piłkarzy ale też trenerów. Mamy już zaraz maj więc zarząd powinien już wiedzieć kto będzie trenerem w Lechu od czerwca, po cichu już z nim podpisać kontrakt i z nim konsultować transfery do klubu. Najlepiej było by wykorzystać zamieszanie w greckiej, tureckiej i Bułgarskiej piłki i wyciągać z tamtejszych klubów perełki mimo iż jeszcze nie sprzedali Gumnego. Postępowanie wszystkich pionów klubu coraz mniej mi się podoba, zaczyna to przypominać jakąś spółkę skarbu państwa- brać jak najwięcej dla siebie i za nic nie odpowiadać. Oby coś się zmieniło bo źle to widzę. HEJ LECH!

  47. pyra fan kks z breslau pisze:

    jak mozna marnowac to co mamy najpiekniejsze w naszej pyrlandii i czego nam wszyscy zazdroszcza od cudownego klubu dobrego browaru dalej nie bede wyliczal szanowny mlody panie Piotrze wez sie pan ogol raz pprzadnie polsilverem umyj nivejka jebnij sete zacianij naszym zlotym pilsem i kurwa pomysl pomysl o Nas kurwa kibolach co ci kase nabijaja cdn

  48. Pawelinho pisze:

    Nic dodać nic ująć w odniesieniu do tekstu, a parafrazując klasyka musimy to akceptować.

  49. Obserwator pisze:

    Jeśli potwierdzą się informacje o problemach Jevticia, to łatwiej będzie zrozumieć jego dotychczasowy piłkarski życiorys. A Rutkowscy? Lech to dla nich wyłącznie biznes, słupki excela. Zabijają nasze emocje. Przeliczą się…

  50. Rado pisze:

    Panom z Wronek nie zależy na mistrzostwie.Wystarczą im tylko puchary.Pisałem o tym kiedyś.Lepsze wyniki w ostatnim czasie i pozycja lidera nie zmieniły mojego zdania na ten temat.Dla nich świętująca ewentualnie legia na Bułgarskiej 20 maja to nie będzie problem.Młody Rutek z Klimczakiem dostali już tyle razy w ryj że jedna bomba w papę więcej nic nie zmieni.Oni są jak masochiści.Im większy ból tym większa podnieta. Tylko co z nami kibicami.Ile jeszcze możemy wytrzymać te upokorzenia.

  51. mateo pisze:

    dla mnie te dziwne wyniki ostatnio to sprawka bukmacherow i tyle.
    w ogole jesli chodzi o bukmacherow na ten temat nic sie nie mowi
    a moim zdaniem tam jest pies pogrzebany
    bo niemozliwe po prostu NIEMOZLIWE jest zagrac w tygodniu jeden mecz bardzo dobrze a za pare dni grac jak kompletne pizdy !!!

  52. Ryba3 pisze:

    Jeśli legia w najbliższych kolejkach odskoczy na kolejne punkty, to 20 maja nie będzie nawet trzeba zgłaszać meczu jako wydarzenie masowe… Ja pier…!

  53. Bronks pisze:

    Zdecydowanie popieram Redakcję Pseudotrenera należy usunąć bez względu na końcowy wynik. Wszystko co mówi ten gość to jeden wielki bełkot Od obiecywanych spotkań po których będziemy klaskać z zachwytu nawet jak przegramy, po wspaniałe transfery, puchary i szerokiej kadrze która pozwoli w cuglach zdobyć MP. Nic co ten facet obiecuje nie zostało zrealizowane i boję się że majster też nam odjedzie. A jeżeli chodzi o Zarząd to tu nic sie nie zmieniło od lat. Wynik sportowy ich nie interesuje liczy się kasa a do tego potrzebny jest uległy trener realizujący politykę Jacka R. Niestety jego klub jego polityka a my możemy sobie ponarzekać.

  54. Misha pisze:

    Dzięki dla Redakcji za dzisiejsze “na chłodno”. Pomoglilście mi zrewidować swoje stanowisko z grupy osób głosujących za zostaniem Bjelicy po ewentulanym majstrze, do bezwarunkowego rozstania po zakończeniu obecnego sezonu. Niestety Bjelica nie gwarantuje nam tego o czym wszyscy tutaj marzymy, czyli mistrza Polski co najmnniej raz na dwa lata i przyzwoitych występów w Europie.

    Co do meczu z Górnikeim – osobiście nigdy nie zrozumiem dwóch reczy. Po pierwsze jak można w meczu o tytuł (niestety każdy mecz do końca już takim będzie) dać się zabiegać młodzieży z Górnika. Przecież oni przebiegli o 10 km więcej niż my, co można uznać za przepaść na tym poziomie. A przecież wybieganie i przygotowanie wytrzymałościowe w piłce nożnej to podstawa sukcesu, ale również wymierny wskaźnik zaangażowania zespołu w grę. Nie da się wygrywać, nie biegając. Niektórzy z Was powiedzą, że przecież drużyna bez piłki zawsze biega więcej – problem w tym, że ja widziałem co innego – widziałem Górnika wychodzącego do każdej kontry 4-5 zawodnikami, i tak w kółko przez całe 90 minut. Po drugie, jak można w decydującym meczu sezonu testować niesprawdzone warianty taktyczne. To nie obóz przygotowawczy, ale ukoronowanie sezonu – momet, w którym muszą działać automatyzmy zarówno w grze, jak i w ustawieniach zespołu. Przecież Situm w Lechu nie grał nigdy na prawej obronie. Ponadto, w momencie kiedy chcieliśmy ustawić się ultra ofensywnie przy wyniku 0:2, trzeba było przejść na ustawienie 3-5-2 z Janickim, a nie cudować z przesuwaniem Gajosa do obrony. Jakkolwiek nie chciałbym bronić Nenada, te decyzje są po prostu bez sensu. Rozwiązań taktycznych nie testuje się w meczach o wszystko – i kropka.

    Z Nenadem zgadzam się natomiast po części w jednej kwestii. Pierwsze 30 minut meczy z Górnikiem (nie pierwsza połowa), to było jedne z najlepszych 30 minut w ostatnich miesiącach. Gra się zazębiała, graliśmy składnie, ładnie dla oka, ale nieskutecznie. Jednakże, co innego moja prywatna opinia, a co innego Nenad mówiący na konferencji to co powiedział. Nie chcę ujmować inteligencji trenerowi, bo to wykszałcony człowiek, ale takimi wypowiedziami nie udowadnia wysokiego poziomi inteligencji emocjonalnej, która wydaje się być kluczowa w zawodzie trenera. Przecież wiadomo jak zareagują kibice na takie słowa, a co jak co raczej Nenadowi nie konflikcie z kibicami zależeć nie powinno.

    Co do zarządu – jeśli prawdą jest to, że umowa z Nenadem automatycznie się przedłuży po zajęciu minimum 4ego miejsca w lildze, to powinno nam wiele powiedzieć o celach stawianych zespołowi. Po pierwsze od Zarządu wymaga się żelaznej konsekwencji. Jak przekaz do kibiców idzie, że walczymy o majstra, to identyczny powinien się znajdować w kontrakach. Ponadto – gdyby pan Klimcak i Rutkowski Jr byliby odrobinę cwansi, wpisaliby klauzulę o automatycznym przedłużeniu kontraktu w momencie uzyskania średniej 2 punktów na mecz. Obecnie mamy 1.75 co nigdy nie powinno dawać mistrza Polski, lub żadengo innego kraju. Jak wygramy wszystkie mecze, osiągniemy średnią 1.89, czyli taką która dała nam mistrza w sezonie 2014/15. Legia swoje ostatnie 4 tytuły zdobyła ze średnimi 2.2, 2.2, 2.0, 2.0. Pisałem o tym już na forum, ale się powtórzę. Nie mam ochoty oglądać Lecha, który zdobywa tytuł tylko wtedy kiedy Legii powinie się noga.

    Wczoraj po meczu pojawił się bardzo ciekawy wpis użytkownika @siódmy masjter, który przestaje widzieć sens w udzielaniu się na forum. Nie dziwią tego typu wpisy, po mecz z Górnikiem mógł przleać czarę goryczy po latach upokorzeń związanych z kibicowaniem Lechowi. Ale mimo wszystku szkoda by było tracić zasłużonych użytkowników forum. Nigdy nie zrobiłem porządnego researchu, ale wydaje się, że serwis kkslech.com jest jednym z najlepszych / najlepszym forum piłkarskim w tym kraju. Co tydzień się o tym przekonuje czytając Top 7 – jakość wielu Waszych postów często przewyższa to co można wyczytać w profesjonalnej prasie. Także mam nadzieję, że nawet po tak spektakularncyh porażkach, chęci wśród „wiary” zostaną do współnego komentowania i zastanawiania się nad tym jak budować Lecha naszych marzeń.

    Ja jeszcze wierzę. Tytuł to tytuł, nawet wywalczony w tak żenującym stylu będzie cieszył.

    • ks robak pisze:

      Trochę rozsądku, MP co 2 lata, czemu nie co roku, na jakiej podstawie , jakiś szejk albo rusek. Transfery z klubu k 12 mln zakupy k 1,5 m!n coś w temacie 30 % drużyny sprzedane a zakupy w outlecie byle teniej

  55. Pawel68 pisze:

    Przecież mamy skład na ligę mistrzów..Co za czarodziej to powiedział?Za 2 lata kupujemy wszystkich po 1mln euro!Co za mistrz to powiedział?I h.. mnie strzela…

  56. Pawelinho pisze:

    A jeżeli z Cywka faktycznie ma trafić do Lecha to jest to zwyczajnie kpina i śmiech na sali. Bo jeżeli tacy „gracze” trafiają do Lecha to nie ma co liczyć na PP, fazę grupową LE oraz tytuł MP. Szkoda, że ludzie odpowiadający za Lecha za aspekt sportowy (zarząd z młodym rutkiem) nie ponoszą ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI jest zwyczajnie nie do przyjęcia, ba wg mnie jest to karygodne i nie wróży za dobrze na przyszłość temu klubowi.

  57. Siódmy majster pisze:

    W Kolejorzu zajebiści są tylko kibice i redakcja tego forum.Panowie z redakcji,wysmażyliście artykuł stulecia.Kuźwa, szacun i jeszcze raz szacun.Jesteście absolutnymi mistrzami genialnego dziennikarstwa.Każde kolejne zdanie Waszego Na chłodno czytałem z rozwartą gębą ( cztery muchy wjebane, dwie biedronki i …nietoperz ) i wiedziałem,że czytam dokładnie to,co myślę o obecnej sytuacji.Każde kolejne zdanie płynące spod Waszej klawiatury płynęło także z mojego udręczonego serducha i mózgu.Ale to serducho jest już w strzępach, a mózg nie nadąża, to już jest jakieś zrzeszotnienie,atrofia może nawet.Widzę panowie jak bardzo chcielibyście opisać sukces naszej drużyny i jak bardzo jedziecie na oparach nadziei jednocześnie walcząc z wqrwieniem ocierającym się o pieprznięcie w kąt tej pisaniny o NIEMOCY.Ja mam tak samo.Jestem nerwowym gościem z nadciśnieniem i nadwagą i wiem ,że kiedyś moja miłość zwana Lech Poznań będzie moim katem bo pierdolnę na zawał lub udar.Tyle nadziei, czekania,kalkulowania,że to już teraz,że Lech majstrem 2018,że nie da się tego spierdolić choćby nie wiem jak chciało się to zrobić.Ale Kolejorz zawsze jest w stanie dokonać niemożliwego,zawsze potrafi udowodnić,że nie ma takiego pewniaka na majstra, którego nie da się zamienić na …dublet dla ZAKAŁY POLSKIEJ PIŁKI.Kto wreszcie wymyśli jak wyrwać się z tego koszmarnego kręgu klęski,kto wbije do łba BARDZO WAŻNYM LUDZIOM Kolejorza,że tylko idiota popełnia wciąż ten sam błąd po raz dziesiąty i oczekuje innego wyniku niż klęska?Kto kurwa mać?Wy panowie z redakcji posiadający potężny wpływ na rzeczywistość usiłujecie to robić ale Was też nikt nie słucha.A szkoda bo dawno zrozumieliście ,że futbol to żadna filozofia,że często wystarczy tylko chcieć.Wy i my, kibole chcemy.I kto kurwa jeszcze?Są tacy?

    • Pawelinho pisze:

      Skąd ten nietoperz (sorry, ale musiałem bo nie mogłem się powstrzymać, aby się zapytać)?

    • Siódmy majster pisze:

      @Pawelinho-no żart taki aby rozładować choć trochę ten grobowy nastrój.Wiem,że nikt nie uwierzy w tego nietoperza,są stosunkowo rzadko spotykane.Tak naprawdę to był bocian 😉

    • Olka pisze:

      Jestem zmęczona tym ,że tylko kibice są wkurwieni. Nie widać ,żadnej złości ani ze strony zarządu, ani trenera ,a już na pewno ze strony piłkarzy i to jest bardzo przykre …Tak jak napisał Siódmy pełna zgoda:)

    • Pawelinho pisze:

      @Siódmy majster

      Domyśliłem się czytając, że to żart, ale i tak nie mogłem się powstrzymać.

    • Kalisz pisze:

      Brawo Siódmy! Genialny tekst. Na bank będzie w top 7.
      Pozdrawiam

    • Glos pisze:

      swietny tekst. Mam te same odczucia tyle ze wiem kto jeszcze bardzo chcial tego Majstra, tyle ze tego goscia pochowano niedawno, czlowieka ktory mial serce tylko dla Lecha i to Lech byl najwazniejszy. Ogladalem zdjecia z pogrzebu i widzac tych dwoch dyletantow: juniora i Gargamela pomyslalem „nie jestescie godni by stac przy grobie tego goscia”. O zawodnikach tej druzyny juz nie wspomne. Dla nich nawet fakt fetowania przez dziwke u nas tytulu nie bedzie ponizeniem!!! Osobiscie mnie bede na tym meczu nawet gdy bedzie to mecz o wszystko!! Po tym jak ten zespol i trener osmieszyli sie i ponizyli ten klub jestem pewien ze tego dnia poniza go jeszcze bardziej. Trener powiedzial kiedys ze Lech jeszcze niczego nie wygral za jego kadencji… i tak pewnie pozostanie. No chyba ze jakies vice uwaza za tytul.

  58. Bolek pisze:

    Jebać Wszystkich!!! Wygramy tego Majstra!!! Tylko mam nadzieję, że wtedy będzie chwalony Bjelica a nie Trałka!!! Z tego jako stały forumowicz też Was rozliczę!!!

    • tomasz1973 pisze:

      Nawet jeżeli będzie majster, Bielica musi odejść. Jeszcze parę dni temu pisałem, że to swego rodzaju kuriozum, teraz jestem przekonany, że to konieczność.

  59. sorel pisze:

    Wyznawcami idei Lecha zwycięskiego jesteśmy tylko my, kibole!… Od lat oszukiwani, łudzeni pustymi obietnicami kochamy nasz klub, cóż otrzymując w zamian?… Nie zgodzę się z tezą, że od nas nic nie zależy i że możemy sobie tylko ponarzekać… W przypadku niezdobycia majstra należy rozważyć radykalny bojkot sitwy wronieckiej! Dixi!

  60. luck pisze:

    Może @bezjimienny się wypowie?

  61. wagon pisze:

    MP2015 rodził się z zaangażowania, tak MP2018 zostaje powoli stracony przez brak zmysłu taktycznego Bjelicy i lekceważenie przeciwników przez piłkarzy

  62. zibi pisze:

    artkul…swieta prawda zdanie w zdanie…BJELICA Won..za wysokie progi…za same teksty na konferencjach bym go zwolnil bo obraza nimi nas kibicow NASZEGO klubu…

  63. tom62 pisze:

    Można to czytać bez oddychania, tylko inne osoby powinne się z tą lekturą zapoznać.
    I jeszcze takie małe przemyślenie.
    W kilku ostatnich sezonach, mogliśmy zdobyć MP jednym wygranym meczem więcej w sezonie.
    Coś mi się wydaje że mamy syndrom pierwszego przegranego.

  64. Radzio pisze:

    Moj komentarz co do trenera sie nie zmienia. 2.0 punkta albo wypad. Czyli wypad. Co do szefow, z tym nic sie nie da zrobic….. chyba ze…. Trzeba poszukac kogos kto jest w stanie szepnac slowko albo dwa i przekonac ich do dyrektora sportowego. My kibice upychajac tam go nie dajemy mozliwosci wyjscia z sytuacji z ocaleniem twarzy. A nikt nie lubi sie przyznawac do bledu(ow) przed cala Polska. Wiec sytuacja jest delikatna.
    Co do zespolu. Jak bysmy zaczeli sezon Klupsiem i Jozwiakiem i Guma i paroma innymi w podstawie to nie bylo by duzo gorzej. A kasy w sakwie wiecej i zrozumienie wsrod kibicow lepsze, to dla zarzadu do przemyslenia na nastepny rok. Transfery: Osobiscie zawsze wezme mniej technicznego ale grajacego dla zespolu z poswieceniem zawodnika. Bo to gra zespolowa. Magik ze sztuczkami dla siebie to moze sobie przed lustrem magikowac.

  65. tomasz1973 pisze:

    Nareszcie bez owijania w bawełnę! Gdzie są te wszystkie wielbiciele Rutkowskich i spółki? Gdzie są te wszystkie xxx, które mnie przekonywały, że już jest wszystko ok, że już wyszliśmy z gówna po przednim zarządzie, że tak trzeba i że strategia 2020 już działa, już przynosi efekty i no prawie lada dzień zacznie dawać tytuły? Szkoda, że to my mieliśmy racje pisząc o bezjajowym zarządzie, o katastrofalnej polityce transferowej, o szrotowych zakupach, o wyprzedaży najlepszych zawodników, za których pieniądze znikały jak kamfora i nie przynosiły wzmocnień pomimo bicia kolejnych rekordów transferowych, o konieczności wyjeb….nia Bielicy, o przespanym zimowym okienku, w którym nikt poza kibicami nie myślał o walce o majstra, naprawdę szkoda…
    Przykro to pisać, ale i Wy uwierzyliści i pisaliście tu nieraz bzdury, pomagając niejako autoryzować to gówno zwane Lechem Rutkowskiego, dobrze, że wreszcie trzeźwo patrzycie na oczy! Rutkowski senior dał Lecha swojemu nieudacznemu synkowi, stawiając obok niego nie specjalistę od spraw sportowych, nie dyrektora sportowego, a gówniany kalkulator, stawiając za cel zysk i płynność finansową jak w jakiejś gównianej korporacji i dlatego jest tak samo winien tego gówna jak brygada JR+K. I DLATEGO OD LAT PISZĘ, ŻE TO CO CZĘŚĆ Z TU PISZĄCYCH UWAŻA ZA SZCZĘŚCIE, CZYLI ZAKUP LECHA PRZEZ KLAN RUTKOWSKICH SZCZĘŚCIEM NIE JEST!
    Albo niech stary Rutkowski zmieni podejście, albo niech zacznie szukać inwestora dla Lecha, gorzej i tak być nie będzie! Lech jest stabilny, a Rutkowski swoją kasę dawno już odzyskał i to z należytym zyskiem! Tak w zyciu jak i w biznesie bywa, że czasami trzeba powiedzieć pas i rozstać się dla dobra obu stron! Formuła Lecha Rutkowskich już się wyczerpała, jeżeli jest inaczej niż mówię, że Lech jest po tu częścią amicowego klanu, aby doić wszystko co z tym klubem jest związane, niech p. Jacek ma honor i przestanie udawać, że bawi się piłką, niech wreszcie zainwestuje w Lecha tak jak robił to Cupiał, albo niech spierdala i da żyć Lechowi na miarę naszych oczekiwań!
    Nikt mnie nie przekona, żaden bezjimienny czy inny Raul, że to co teraz dzieje sie w Lechu to właściwa droga, było już tu wielu wielbicieli zarządu, którzy znikają prędzej czy później, przytłoczeni wagą nieudacznictwa prezentowanego przez tych psedowłaścicieli, niewiele różniących się od Cacayków i tego typu pierdzieli. Rutkowscy Lecha utrzymują przy życiu tylko dla pieniędzy dojonych dzień w dzień…Kownaś, Linety, Kędziora, Bednarek, potem Gumny, Klupś, moze Moder, może Kurminowski…Rutkowscy „hodują ich jak kurczaki” sprzedając przy pierwszej lepszej okazji, dając coraz mniej z ich wartości sportowej Lechowi, podbijając coraz bardziej cenę na rynku za ich usługi! Czym mamy sie szczycić ? Cenami, rekordami? Co my kibice mamy z tych 6 baniek za Bednarka? Z tych kolejnych 8 za kolejnego Gumnego/Klupsia/Modera? Nawet przeciętnego def pom, po sprzedaniu Teteha nie sprowadzą, bo po co, można kibicom wcisnąć kolejny pozorowany ruch w postaci Serafina, a potem wynająć kilku klakierów, którzy będą starali się zakrzyczeć kibolski głos! Ten właściciel jest tak gówniany i tak pazerny, że mając 6 baniek za Bednarka i dostając nieprzewidzianą kasę za Teteha ( drobne w porównaniu do możliwych zysków), nawet tych pieniędzy nie chce refinansować, wzmacniając drużynę przed decydującą rundę! Nic od siebie, a jeszcze nawet tego co sie pojawia niejako ponad plan nie są w stanie wpompować w drużynę, a gdzie zapewnienia o tylko jednym transferze z zespołu!? Gdzie zapewnienia o inwestycji w zespól!?
    O Bielicy nie warto nawet sie rozpisywać, jaki zarząd, taki trener, począwszy od Bakero, przez wszystkie te Rumaki wesołe Jaśki, to ten pajac jest w zasadzie podsumowaniem tej degrengolady! Tak jak pisaliśmy tu parę dni temu ( Bombardier chylę czoła, tylko Ty nie popadłeś chociaż w chwilowy zachwyt nad Bielica) nawet jak zdobędziemy majstra Bielica musi odejść! Dla mnie nie powinno go tu być już zimą, sądzę, że teraz nie byłoby tego „na chłodno” i przy takiej grze kurwiszona już dawno cieszylibyśmy się z takiej przewagi, że nie byłoby złudzeń co będziemy robić 20 maja, a tak…no cóż sas napisał jasno, jeżeli 20 maja mamy zobaczyć jak na Bułgarskiej triumfuje legia, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest nieobecność na stadionie i ja to popieram w 100%. Mam karnet, ale takiego upokorzenia nie przeżyję, mam nadzieje, że do tego nie dojdzie, że piłkarze zacisną poślady i teraz przez ostatnie 4 kolejki już tylko wygrają (co jako kibicowi mi innego pozostało?) tak aby wreszcie dac nam trochę radości! Tak czy inaczej, najpierw majster, potem Bielica aut, potem porządne wzmocnienia i zmiana w podejścia, jeżeli nie, to coś umrze, coś co przez ostatnie 35 lat stanowiło sens mojego kibolskiego życia!

    • Raul pisze:

      Gdzie jestem? Jestem tutaj, przybity i wkurwiony po przegranej, cały tydzień zje*any. Gdzie jesteś Ty? ”Triumfujesz” bo przegraliśmy mecz więc jak 90% forum masz okazję napisać elaborat o swojej nieomylności i napluć na wszystkich którzy mają inne zdanie od Ciebie. Taka prosta różnica. I mam nadzieję że w ramach protestu nawet jeśli wygramy wszystko do końca też nie pojawisz się na ostatnim meczu. Ba, mam nadzieję że do końca panowania Rutkowskich będziesz konsekwentny i nie zjawisz się na stadionie, ten klub nie jest godny takiego wielkiego kibola jak Ty, który jest z drużyną i na meczu tylko wtedy kiedy jest szansa na zwycięstwo i zapewnione mistrzostwo. A w razie przegranych nie zapomnij trzymać kciuki za to żebyśmy się podłożyli Jagiellonii, wierny kibolu od 35 lat. Bez odbioru.

    • Rado pisze:

      Tomasz 1973 .Napisałeś zajebisty tekst.Taki jest nasz obecny Lech.100 % racji.Od 30 lat jeżdżę na Bułgarską.Jeżeli ostatni mecz 20 maja nie będzie już decydował o mistrzu nie jadę.Nie chcę oglądać tej szmaty świętującej na naszym stadionie.

    • PAWEL pisze:

      Jeżeli Legia przed 20 maja będzie mistrzem, stadion 20-tego musi być pusty! Nawet niech dzieci nie odważą sie wejść czy kto tam jeszcze. oby nie …

    • Siódmy majster pisze:

      @Raul-myslisz,że @tomasz1973 nie jest przybity i wkurwiony?Eh, chłopie,słabo go znasz.Ja napisałem po klęsce z Górnikiem dwa posty podobne do jego wpisu więc go popieram i rozumiem

    • Pawel68 pisze:

      @Tomasz 100% racji co napisałeś!Bardzo dobry tekst do 7.Dodam tylko,że gdyby jak piszesz P.Jacek.R. JAK OBIECYWAŁ WSZYSTKIE ZAROBIONE NA LECHU PIENIĄDZE INWESTOWAŁ W KLUB,TO CO ROKU BYLIBYŚMY W LIDZE MISTRZÓW I NIE BYŁOBY 7 TYTUŁÓW MP TYLKO PONAD 10!

    • Jam pisze:

      @Tomasz, całkowicie się z tobą zgadzam. Zresztą w krótkich słowach ale piszę o tej degrengoladzie od dawna z coraz większą beznadzieją w sercu. Natomiast dzieci takich jak Raul nie można traktować serio. Raul może przypomnij jakimi słowami skwitowałeś kolegów piszących, że mamy przeciętnych piłkarzy oraz trenera.

    • tomasz1973 pisze:

      Raul
      przeczytałeś wszystkie 100 komentarzy, jakie są tu do tej pory?
      Widzisz, ja tu jestem i gdy przegrywamy i gdy wygrywamy, Ty tylko, gdy wygrywamy, po klęskach, najpierw przycichniesz, a potem zaczynasz udowadniać, że wszyscy się mylą, poza Wami, wielbicielami i obrońcami klanu Rutkowskich.
      Sądzisz, że triumfuję…chłopie co Ty wiesz, gdzie Ty byłeś, jak ja darłem ryja na meczu z Wisłą, która dawała nam majstra, gdzie Ty byłeś jak człowiek zszokowany wychodził z Narodowego po meczu z Arką, czy np. gdzie Ty byłeś gdy ja przyjeżdżałem na mecz z Tłokami? Nie jestem wielkim kibolem, ale za to wiernym i meczy gdzie przegrywaliśmy, albo tych z rywalami pokroju Pruszków w PP, albo tych po spadku, obejrzałem więcej niż Ty tych wygranych. Przyjedź najpierw na Bułgarską, posłuchaj innych kiboli, a potem sie sraj, bo jak widzę nic Ci już nie pozostało jak dopierdalać się do mojego wpisu dotyczącego meczu z Jaga, wpisu tyleż haniebnego, co popełnionego w afekcie, ale jedno jest pewne nie Ty będziesz decydował, czy ja zjawię się na Bułgarskiej, czy nie i kiedy!
      Ochłoń, spójrz na otaczającą Cię rzeczywistość, a może przestaniesz być postrzegany, jak „ci koledzy z Twiterrów”. Popatrz na wpisy pod Twoim komentarzem, oni też wszyscy się mylą, też zaproponujesz im żeby nie przychodzili? Oni wszyscy, tak jak i ja chcemy i liczymy na majstra, wszyscy liczymy na 4 zwycięstwa, ale wszyscy widzimy co sie dzieje, wszyscy widzimy, jak koncertowo Twój zarząd po raz kolejny rozpierdala to co mogło być oczywiste, bo z tak słabą kurwa jak w tym roku, nie powinniśmy mieć prawa przegrać! Zaraz wróć! Przegrać można, ale po walce, a sfrajerzyć sie to już nie.

  66. RobertLech!!! pisze:

    Zaczynam odczuwac powoli zobojetnienie, do tego doprowadzil zarzad.

  67. Pozn pisze:

    Swietny artykuł!!! płakać się chce i nachodzi strach co nas czeka 20 maja … ehh… frajerzy

  68. wiel pisze:

    ..jeśli legła ma na Lechu odbierać tytuł to może pusty stadion?

  69. Ekstralijczyk pisze:

    Z wielką łatwością można zgodzić się z tym co Redakcja napisała.

    Wielce prawdopodobne, że szykuje się nam niestety powtórka z zeszłego roku.

    Problem z mentalnoscia i presją gdy pojawia się szansa na trofeum.

    Tutaj właśnie w tym aspekcie Skorża miał przewagę nad Bjelica i dzięki temu Lech mógł świętować mistrzostwo.

    Odnośnie Darko to jeśli latem pojawi się za niego jakaś dobra oferta to czas najwyższy chyba się pożegnać.

    Więcej czasu jest po za boiskiem niż na nim, a jak zaczyna łapać formę to znowu coś mu się przydarza i tak w kółko.

  70. kibol z IV pisze:

    Redakcja w tym artykule NARESZCIE pisze o zarządzie jak jest naprawdę. Nareszcie widzi coś o czym tu pisze się od bardzo dawna. Co do Bjelicy , jesli wygra Mistrza powinien zostać , jesli przegra odejść. Dlaczego ? Ano dlatego iż udowodni iż potrafi jednak wygrywać. Jaką mamy pewność iż ten zarząd po odejsciu Bjelicy zatrudni odpowiedniego trenera. Odpowiedniego , więc jakiego….Przecież był tu Rumak , był Urban…To TEN zarząd tymi ludzmi doprowadził do tego co obecnie jest w Lechu. Jeśli Bjelica wygra Mistrza będzie jednym z niewielu który doprowadził Lecha do tryumfu w lidze. Takich ludzi nie zwalnia się , tylko dlatego że jest zbyt arogancki , pewny i butny.Takich ludzi nalezy szanować, mając na uwadze jakim zarządem dysponuje Lech. Przecież to ta redakcja pisała peany pochwalne na temat pracy trenerskiej Nenada Bjelicy. To co było wówczas sukcesem , teraz jest wyśmiewane…Więc jak to jest naprawdę panowie prowadzacy ten portal ? Lech wygrywa ligę Bjelica zostaje , to najlogiczniejsze rozwiązanie w obecnym Lechu….Najlogiczniejsze , ot słowo klucz w obecnym Lechu , bo innej gwarancji nie ma , bo nie ma innej alternatywy na sukces , bo nie zwalnia się trenera który zdobył Mistrza tuż po sezonie….Szczęscie , fuks , słabość rywali ? Panowie redagujący ten portal wy już robicie tego majstra beznadziejnym…ŻAL to słowo którym podsumuję to „na chłodno”
    Ps
    Łazarek w drodze po pierwszego Mistrza dostał 6-0 z milicjantami…na 5 kolejek przed końcem ligi…Lech za Łazarka przegrał 5 kolejnych spotkań w lidze…całe szczęscie że nie zwolniono wowczas pana Wojciecha…i całe szczęscie że nie było wówczas internetu…Będziemy Mistrzem , musimy w to wierzyć…rozliczać będziemy po 20 Maja tylko wówczas , nie teraz…

  71. roby pisze:

    Nic dodać nic ująć, w punkt

  72. LechFan17 pisze:

    Tylko co nam da to mistrzostwo tak naprawdę, poza tym że wygramy ligę? Rutki się zadowolą, Nenada zostawią i dalej będzie gnój w tym klubie. Nikt nie zasługuje na mistrza w tej lidze, a najbardziej boli to że Lech w tym beznadziejnym szarym ligowym tle ciągle jest. Gdybyśmy mieli normalny zarząd, to zatrudnili by normalnego trenera, który dokonałby normalnych transferów. Efektem byłaby solidna przewaga nad resztą rywali i dominacja ligi. Rutkowscy niestety rzucają sloganami, na które już na szczęście nikt się nie łapie. Oby w końcu poszli w długą bo taki klub już od dawna zasługuje na lepszych sterników.

    • klaus pisze:

      Masz jakiś ochotników na przejęcie klubu?Myślisz że za rogiem stoi kolejka która chętnie wyłoży 100 mln na klub a potem jeszcze kilka na zawodników?Cieszmy się tym co mamy bo jeszcze nie tak dawno baliśmy się co roku o licencje…

    • tomasz1973 pisze:

      klaus
      Daję Ci konkretny zapytanie, odpowiedz.

      Masz pieniądze, Twój sąsiad kupił sobie super Ferari, takie o jakim marzyłeś, masz ochotę na ten samochód, ale sąsiad też nie kupił go po to aby go sprzedać, więc oglądasz, podziwiasz i…czekasz. Czekasz, aż sąsiad się znudzi i rzuci hasło „sprzedaję swoje Ferarii”! Wtedy wchodzisz do akcji.
      Sądzisz, że gdyby Rutkowski powiedział „czekam na oferty, bo chcę sprzedać Lecha” nikt by się nie zainteresował? I nie pisz, że na rynku są tylko Cacki, czy inne Merasińskie, bo tego czy ktoś by sie zgłosił, nie wiesz ani Ty, ani ja!

    • klaus pisze:

      Uważam, że na pewno znalazłby się ktoś kto chciałby na Lechu zarobić więcej niż Rutki a to byłby gwóźdź do trumny Lecha. Jestem za to pewien, że nikt nie sypnie groszem(jak szejk)tylko dla lansu, żeby być lepszym niż 7egia.Bliższe wszystkim są słowa Abramowicz, który powiedział: jeżeli chcesz zostać milionerem-zainwestuj w piłkę-później dodał z bilionera milionerem…
      Niemniej jednak życzyłbym sobie i wszystkim takiego inwestora, który by sprawił, że Lech byłby klubem dominującym w lidze

    • tomasz1973 pisze:

      A skąd u Ciebie ta pewność?

  73. Szpaq pisze:

    Rutkowski ma w pomoce mistrzostwo

  74. Grzechu pisze:

    Tej @klaus ogarni sie ch£opi€!
    Nawet zaczynajac od 0 taki klub jak KKS Lech Poznan może z buta wjechać na salony.pogon,ŁKSa,polonia w.też odpływali a jednak sa.myślisz gościu ze tylko jakies amicowcy rutkoscy sa na rynku aby finansowac i to z łaską Kolejorza??
    W IV lidze ja nawet Kolejorza sie nie wstydze.

    • klaus pisze:

      Ale ja już go w 4 lidze nie chcę- staliśmy się zbyt poważną marką…

  75. Lubelak pisze:

    Zima niestety pokazała, iż ambicje zarządu nie są zbyt duże. Osobiście byłem za sprzedażą Tetteha – uważam, że ten piłkarz w Lechu od dawna grał poniżej oczekiwań. Ale w jego miejsce od razu powinien przyjść ktoś konkretny. Tego nie było i dzisiaj boimy się, co się stane ze śrdokiem pola gdy stracimy Gajosa lub Trałkę. Ostatnio czytałem, że w Lechu w zimie był grany transfer defnitywny Wilczka. Scauting dał zielone światło, aczkolwiek Rutkowski wolał Khoblenke. Pamietam, ze na TT duzo osob pisalo, ze to ciekawy transfer, bo był w czołówce strzelców ukraińskiej ligi. Błagam, był w niej dzięki 2-3 występom, gdzie trafił m.in. hattricka. Niestety polityka tego klubu jest dziwna. Jeśli mamy świetną akademie to czy drugim napastnikiem nie może być utalentowany Tomczyk, tylko jakiś tani Ukrainiec? Czy jeśli mamy utalentowanego Puchacza to nie może być on zmiennikiem Kostewycza, a nie podpisujemy 3 letni kontakt z Tomasikiem, którego trenera ma gdzieś mimo fatalnej formy Kostweycza? Ewentualne mistrzostwo bedzie cieszylo, ale dzien po fecie trzeba wyciagac wniosku z tego slabego sezonu – tak, nawet jesli zdobedziemy trofeum to ten sezon trzeba zaliczyc do slabych. poniewaz na dzien dzisiejszym mistrzem nie zostanie najsilniejszy klub w Polsce, ale ktos dzieki slabosci rywali.

  76. WW pisze:

    Wyrzucić Zarząd,trenera,skautów.Zawodnicy niech tylko czytają „najlepszych kibiców” i majster będzie co sezon:)