Top 7 (26.04-02.05)

Top 7 to nowy cykl powstały w połowie sierpnia 2017 dotyczący bezpośrednio internautów KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 7 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w newsach na łamach tej witryny z pominięciem „Śmietnika Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis znajdzie się wśród wyróżnionych.


Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Nowy cykl o nazwie „Top 7” ma za zadanie co tydzień w środę wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w newsach na KKSLECH.com z pominięciem „Śmietnika Kibica”.

Autor wpisu: siwus89 do newsa: Zawalona przewaga

„Jeśli jakimś cudem zdobędziemy tytuł, to zapudrujemy syfa,by za chwilę znowu zacząć budowanie silnego Lecha transferami typu Cywka. Czemu mnie to dziwi, skoro po MP w 2015 ściągnęliśmy Robaka czy Dudkę? Tak jak jeszcze do niedawna starałem się być cierpliwy co do działań klubu, tak mi.n. po niektórych skandalicznych wypowiedziach Klimczaka w L+E, czy tekstem na oficjalnej stronie Lecha przed startem rundy wiosennej, że zaczynamy walkę o podium, tak ta cierpliwość zaczęła diametralnie się kończyć. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że głównym celem jest akademia,a sukces sportowy pierwszej drużyny jest tylko wartością dodaną. Co z tego że możemy się pochwalić Linettym czy Kownackim, skoro trofeów w gablocie od tego nie przebywa, a w zamian dostajemy transfery słabej jakości, byle było tanio, albo najlepiej za darmo. Jeśli w tym roku znów zostaniemy z niczym, zarząd powinien poddać się do dymisji,bo jeśli przy tak osłabionym problemami głównym rywalu nawet nie potrafimy wygrać ligi,to kiedy?”

Autor wpisu: Lubelak do newsa: Na chłodno: Niebo albo piekło

„Zima niestety pokazała, iż ambicje zarządu nie są zbyt duże. Osobiście byłem za sprzedażą Tetteha – uważam, że ten piłkarz w Lechu od dawna grał poniżej oczekiwań. Ale w jego miejsce od razu powinien przyjść ktoś konkretny. Tego nie było i dzisiaj boimy się, co się stane ze śroodkiem pola gdy stracimy Gajosa lub Trałkę. Ostatnio czytałem, że w Lechu w zimie był grany transfer definitywny Wilczka. Scauting dał zielone światło, aczkolwiek Rutkowski wolał Khoblenke. Pamiętam, ze na TT duzo osob pisalo, ze to ciekawy transfer, bo był w czołówce strzelców ukraińskiej ligi. Błagam, był w niej dzięki 2-3 występom, gdzie trafił m.in. hattricka. Niestety polityka tego klubu jest dziwna. Jeśli mamy świetną akademie to czy drugim napastnikiem nie może być utalentowany Tomczyk, tylko jakiś tani Ukrainiec? Czy jeśli mamy utalentowanego Puchacza to nie może być on zmiennikiem Kostewycza, a nie podpisujemy 3 letni kontakt z Tomasikiem, którego trenera ma gdzieś mimo fatalnej formy Kostewycza? Ewentualne mistrzostwo bedzie cieszylo, ale dzie b po fecie trzeba wyciągac wniosku z tego slabego sezonu – tak, nawet jesli zdobedziemy trofeum to ten sezon trzeba zaliczyc do slabych. poniewaz na dzien dzisiejszym mistrzem nie zostanie najsilniejszy klub w Polsce, ale ktos dzieki slabosci rywali.”

Autor wpisu: Alcatraz do newsa: Na chłodno: Niebo albo piekło

„Dzisiejsze „Na chłodno” przedstawia naszą sytuację i nasze szanse i nie ma co się oszukiwać nie jesteśmy faworytem w tej walce. Nie mamy zmienników dla środka pola i nawet jak będziemy uważać to nas wy kartkują sędziowie przed decydującym starciem. Transfer Tetteha odbije się czkawką. Sam dużo myślałem nad tym co zrobił Bjelica w ostatnich dwóch spotkaniach, w Lubinie było włoskie calcio a w meczu z Górnikiem ultra ofensywa, a w drugiej połowie to już w ogóle. Bjelica sam bardzo trafnie określił ten twór taktyczny ” serce zamiast rozumu”
Cały Lech zagrał słabo defensywnie, zapomniał asekurować, z determinacją walczyć o każdą piłkę. Bramkarz rozkojarzony, stoperzy spóźnieni , Sitom grał swój mecz, tzw wolny elektron na pozycji prawego obrońcy. Sam nie wiem co o tym myśleć, jak do tego meczu zestawię np mecz z wisłą w Krakowie, czy poprzedni z Górnikiem w których widać mega dojrzałość całej drużyny to mam wrażenie jakby Bjelica miał dwie wersje siebie. Co do samej kadry Lecha , w tym momencie widać nasze braki: W napadzie nie mamy alternatywy, Gytkjær nie na każdy mecz pasuje swoją charakterystyką, dodatkowo w tym stylu jeki my często gramy traci mnóstwo sił na bezsensowną walkę, zmiennicy nic nie wnoszą, gra dwójką napastników zaburza funkcjonowanie drugiej linii. Chobłenko nie jest tyn napastnikiem , którym miał być, szkoda. Przyszło nam opierać grę na nieotrzaskanych wychowankach na skrzydłach. Nie oceniam ich źle bo jak na minuty które rozegrali, presję trybun itd radzą sobie wyśmienicie, ale to decydująca faza sezonu, nam brakuje jakości i przewagi jaką potrafią robić Jevtić i Nakuszewski, gdy na miarę oczekiwań zaczął grać Radut , to złapał kontuzję. Trałka i Gajoś grają bez zmienników co na pewno też odbija się na zmęczeniu, już jak nie dominują jak kilka kolejek temu. To jak nas osłabił Jevtić , namaszczony na lidera Lecha walczącego o mistrzostwo to osobny wielki minus i porażka tego sezonu. Temat zwalniania trenera, nie mam z tym problemu ale żeby się wypowiedzieć w tej kwestii trzeba mieć porównanie. A więc kto miałby go zmieniać, bo wpaść z deszczu pod rynnę można bardzo szybko.”

Autor wpisu: Misha do newsa: Na chłodno: Niebo albo piekło

„Dzięki dla Redakcji za dzisiejsze “na chłodno”. Pomogliście mi zrewidować swoje stanowisko z grupy osób głosujących za zostaniem Bjelicy po ewentualnym majstrze, do bezwarunkowego rozstania po zakończeniu obecnego sezonu. Niestety Bjelica nie gwarantuje nam tego o czym wszyscy tutaj marzymy, czyli mistrza Polski co najmniej raz na dwa lata i przyzwoitych występów w Europie.

Co do meczu z Górnikiem – osobiście nigdy nie zrozumiem dwóch reczy. Po pierwsze jak można w meczu o tytuł (niestety każdy mecz do końca już takim będzie) dać się zabiegać młodzieży z Górnika. Przecież oni przebiegli o 10 km więcej niż my, co można uznać za przepaść na tym poziomie. A przecież wybieganie i przygotowanie wytrzymałościowe w piłce nożnej to podstawa sukcesu, ale również wymierny wskaźnik zaangażowania zespołu w grę. Nie da się wygrywać, nie biegając. Niektórzy z Was powiedzą, że przecież drużyna bez piłki zawsze biega więcej – problem w tym, że ja widziałem co innego – widziałem Górnika wychodzącego do każdej kontry 4-5 zawodnikami, i tak w kółko przez całe 90 minut. Po drugie, jak można w decydującym meczu sezonu testować niesprawdzone warianty taktyczne. To nie obóz przygotowawczy, ale ukoronowanie sezonu – moment, w którym muszą działać automatyzmy zarówno w grze, jak i w ustawieniach zespołu. Przecież Situm w Lechu nie grał nigdy na prawej obronie. Ponadto, w momencie kiedy chcieliśmy ustawić się ultra ofensywnie przy wyniku 0:2, trzeba było przejść na ustawienie 3-5-2 z Janickim, a nie cudować z przesuwaniem Gajosa do obrony. Jakkolwiek nie chciałbym bronić Nenada, te decyzje są po prostu bez sensu. Rozwiązań taktycznych nie testuje się w meczach o wszystko – i kropka.

Z Nenadem zgadzam się natomiast po części w jednej kwestii. Pierwsze 30 minut meczy z Górnikiem (nie pierwsza połowa), to było jedne z najlepszych 30 minut w ostatnich miesiącach. Gra się zazębiała, graliśmy składnie, ładnie dla oka, ale nieskutecznie. Jednakże, co innego moja prywatna opinia, a co innego Nenad mówiący na konferencji to co powiedział. Nie chcę ujmować inteligencji trenerowi, bo to wykształcony człowiek, ale takimi wypowiedziami nie udowadnia wysokiego poziomi inteligencji emocjonalnej, która wydaje się być kluczowa w zawodzie trenera. Przecież wiadomo jak zareagują kibice na takie słowa, a co jak co raczej Nenadowi nie konflikcie z kibicami zależeć nie powinno.

Co do zarządu – jeśli prawdą jest to, że umowa z Nenadem automatycznie się przedłuży po zajęciu minimum 4ego miejsca w lidze, to powinno nam wiele powiedzieć o celach stawianych zespołowi. Po pierwsze od Zarządu wymaga się żelaznej konsekwencji. Jak przekaz do kibiców idzie, że walczymy o majstra, to identyczny powinien się znajdować w kontraktach. Ponadto – gdyby pan Klimczak i Rutkowski Jr byliby odrobinę cwansi, wpisaliby klauzulę o automatycznym przedłużeniu kontraktu w momencie uzyskania średniej 2 punktów na mecz. Obecnie mamy 1.75 co nigdy nie powinno dawać mistrza Polski, lub żadnego innego kraju. Jak wygramy wszystkie mecze, osiągniemy średnią 1.89, czyli taką która dała nam mistrza w sezonie 2014/15. Legia swoje ostatnie 4 tytuły zdobyła ze średnimi 2.2, 2.2, 2.0, 2.0. Pisałem o tym już na forum, ale się powtórzę. Nie mam ochoty oglądać Lecha, który zdobywa tytuł tylko wtedy kiedy Legii powinie się noga.

Wczoraj po meczu pojawił się bardzo ciekawy wpis użytkownika @siódmy majster, który przestaje widzieć sens w udzielaniu się na forum. Nie dziwią tego typu wpisy, po mecz z Górnikiem mógł przelać czarę goryczy po latach upokorzeń związanych z kibicowaniem Lechowi. Ale mimo wszystko szkoda by było tracić zasłużonych użytkowników forum. Nigdy nie zrobiłem porządnego researchu, ale wydaje się, że serwis kkslech.com jest jednym z najlepszych / najlepszym forum piłkarskim w tym kraju. Co tydzień się o tym przekonuje czytając Top 7 – jakość wielu Waszych postów często przewyższa to co można wyczytać w profesjonalnej prasie. Także mam nadzieję, że nawet po tak spektakularnych porażkach, chęci wśród „wiary” zostaną do wspólnego komentowania i zastanawiania się nad tym jak budować Lecha naszych marzeń.

Ja jeszcze wierzę. Tytuł to tytuł, nawet wywalczony w tak żenującym stylu będzie cieszył.”

Autor wpisu: Siódmy majster do newsa: Na chłodno: Niebo albo piekło

„W Kolejorzu zajebiści są tylko kibice i redakcja tego forum.Panowie z redakcji,wysmażyliście artykuł stulecia.Kuźwa, szacun i jeszcze raz szacun. Jesteście absolutnymi mistrzami genialnego dziennikarstwa. Każde kolejne zdanie Waszego. Na chłodno czytałem z rozwartą gębą (cztery muchy wjebane, dwie biedronki i … nietoperz ) i wiedziałem,że czytam dokładnie to, co myślę o obecnej sytuacji.Każde kolejne zdanie płynące spod Waszej klawiatury płynęło także z mojego udręczonego serducha i mózgu. Ale to serducho jest już w strzępach, a mózg nie nadąża, to już jest jakieś zrzeszotnienie,atrofia może nawet.Widzę panowie jak bardzo chcielibyście opisać sukces naszej drużyny i jak bardzo jedziecie na oparach nadziei jednocześnie walcząc z wqrwieniem ocierającym się o pieprznięcie w kąt tej pisaniny o NIEMOCY.Ja mam tak samo.Jestem nerwowym gościem z nadciśnieniem i nadwagą i wiem ,że kiedyś moja miłość zwana Lech Poznań będzie moim katem bo pierdolnę na zawał lub udar. Tyle nadziei, czekania, kalkulowania, że to już teraz, że Lech majstrem 2018, że nie da się tego spierdolić choćby nie wiem jak chciało się to zrobić. Ale Kolejorz zawsze jest w stanie dokonać niemożliwego, zawsze potrafi udowodnić, że nie ma takiego pewniaka na majstra, którego nie da się zamienić na …dublet dla ZAKAŁY POLSKIEJ PIŁKI. Kto wreszcie wymyśli jak wyrwać się z tego koszmarnego kręgu klęski, kto wbije do łba BARDZO WAŻNYM LUDZIOM Kolejorza, że tylko idiota popełnia wciąż ten sam błąd po raz dziesiąty i oczekuje innego wyniku niż klęska? Kto kurwa mać? Wy panowie z redakcji posiadający potężny wpływ na rzeczywistość usiłujecie to robić ale Was też nikt nie słucha. A szkoda bo dawno zrozumieliście, że futbol to żadna filozofia, że często wystarczy tylko chcieć. Wy i my, kibole chcemy. I kto kurwa jeszcze? Są tacy?”

Autor wpisu: tomasz1973 do newsa: Na chłodno: Niebo albo piekło

„Nareszcie bez owijania w bawełnę! Gdzie są te wszystkie wielbiciele Rutkowskich i spółki? Gdzie są te wszystkie xxx, które mnie przekonywały, że już jest wszystko ok, że już wyszliśmy z gówna po przednim zarządzie, że tak trzeba i że strategia 2020 już działa, już przynosi efekty i no prawie lada dzień zacznie dawać tytuły? Szkoda, że to my mieliśmy racje pisząc o bezjajowym zarządzie, o katastrofalnej polityce transferowej, o szrotowych zakupach, o wyprzedaży najlepszych zawodników, za których pieniądze znikały jak kamfora i nie przynosiły wzmocnień pomimo bicia kolejnych rekordów transferowych, o konieczności wyjeb….nia Bielicy, o przespanym zimowym okienku, w którym nikt poza kibicami nie myślał o walce o majstra, naprawdę szkoda… Przykro to pisać, ale i Wy uwierzyliści i pisaliście tu nieraz bzdury, pomagając niejako autoryzować to gówno zwane Lechem Rutkowskiego, dobrze, że wreszcie trzeźwo patrzycie na oczy! Rutkowski senior dał Lecha swojemu nieudacznemu synkowi, stawiając obok niego nie specjalistę od spraw sportowych, nie dyrektora sportowego, a gówniany kalkulator, stawiając za cel zysk i płynność finansową jak w jakiejś gównianej korporacji i dlatego jest tak samo winien tego gówna jak brygada JR+K. I DLATEGO OD LAT PISZĘ, ŻE TO CO CZĘŚĆ Z TU PISZĄCYCH UWAŻA ZA SZCZĘŚCIE, CZYLI ZAKUP LECHA PRZEZ KLAN RUTKOWSKICH SZCZĘŚCIEM NIE JEST! Albo niech stary Rutkowski zmieni podejście, albo niech zacznie szukać inwestora dla Lecha, gorzej i tak być nie będzie! Lech jest stabilny, a Rutkowski swoją kasę dawno już odzyskał i to z należytym zyskiem! Tak w zyciu jak i w biznesie bywa, że czasami trzeba powiedzieć pas i rozstać się dla dobra obu stron! Formuła Lecha Rutkowskich już się wyczerpała, jeżeli jest inaczej niż mówię, że Lech jest po tu częścią amicowego klanu, aby doić wszystko co z tym klubem jest związane, niech p. Jacek ma honor i przestanie udawać, że bawi się piłką, niech wreszcie zainwestuje w Lecha tak jak robił to Cupiał, albo niech spierdala i da żyć Lechowi na miarę naszych oczekiwań! Nikt mnie nie przekona, żaden bezjimienny czy inny Raul, że to co teraz dzieje sie w Lechu to właściwa droga, było już tu wielu wielbicieli zarządu, którzy znikają prędzej czy później, przytłoczeni wagą nieudacznictwa prezentowanego przez tych psedowłaścicieli, niewiele różniących się od Cacayków i tego typu pierdzieli. Rutkowscy Lecha utrzymują przy życiu tylko dla pieniędzy dojonych dzień w dzień…Kownaś, Linety, Kędziora, Bednarek, potem Gumny, Klupś, moze Moder, może Kurminowski…Rutkowscy „hodują ich jak kurczaki” sprzedając przy pierwszej lepszej okazji, dając coraz mniej z ich wartości sportowej Lechowi, podbijając coraz bardziej cenę na rynku za ich usługi! Czym mamy sie szczycić ? Cenami, rekordami? Co my kibice mamy z tych 6 baniek za Bednarka? Z tych kolejnych 8 za kolejnego Gumnego/Klupsia/Modera? Nawet przeciętnego def pom, po sprzedaniu Teteha nie sprowadzą, bo po co, można kibicom wcisnąć kolejny pozorowany ruch w postaci Serafina, a potem wynająć kilku klakierów, którzy będą starali się zakrzyczeć kibolski głos! Ten właściciel jest tak gówniany i tak pazerny, że mając 6 baniek za Bednarka i dostając nieprzewidzianą kasę za Teteha ( drobne w porównaniu do możliwych zysków), nawet tych pieniędzy nie chce refinansować, wzmacniając drużynę przed decydującą rundę! Nic od siebie, a jeszcze nawet tego co sie pojawia niejako ponad plan nie są w stanie wpompować w drużynę, a gdzie zapewnienia o tylko jednym transferze z zespołu!? Gdzie zapewnienia o inwestycji w zespól!? O Bielicy nie warto nawet sie rozpisywać, jaki zarząd, taki trener, począwszy od Bakero, przez wszystkie te Rumaki wesołe Jaśki, to ten pajac jest w zasadzie podsumowaniem tej degrengolady! Tak jak pisaliśmy tu parę dni temu ( Bombardier chylę czoła, tylko Ty nie popadłeś chociaż w chwilowy zachwyt nad Bielica) nawet jak zdobędziemy majstra Bielica musi odejść! Dla mnie nie powinno go tu być już zimą, sądzę, że teraz nie byłoby tego „na chłodno” i przy takiej grze kurwiszona już dawno cieszylibyśmy się z takiej przewagi, że nie byłoby złudzeń co będziemy robić 20 maja, a tak…no cóż sas napisał jasno, jeżeli 20 maja mamy zobaczyć jak na Bułgarskiej triumfuje legia, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest nieobecność na stadionie i ja to popieram w 100%. Mam karnet, ale takiego upokorzenia nie przeżyję, mam nadzieje, że do tego nie dojdzie, że piłkarze zacisną poślady i teraz przez ostatnie 4 kolejki już tylko wygrają (co jako kibicowi mi innego pozostało?) tak aby wreszcie dac nam trochę radości! Tak czy inaczej, najpierw majster, potem Bielica aut, potem porządne wzmocnienia i zmiana w podejścia, jeżeli nie, to coś umrze, coś co przez ostatnie 35 lat stanowiło sens mojego kibolskiego życia!”

Autor wpisu: MARCINzKALISZA do newsa: Wstyd w majówę

„Co musiałoby się stać żeby Lech zdobył w końcu jakieś trofeum? W poprzednim sezonie wydawało się że PP musi być nasz, bo kto by się spodziewał porażki z Arką w finale teraz też wydawało się, że mistrzostwo mamy na wyciągnięcie ręki. Co roku wszyscy się nakręcamy, że teraz to już musi się udać, a później wielkie rozczarowanie. Też dałem się wkręcić, że w tym roku w końcu uda nam się zdobyć MP, od 30-tej kolejki mocno w to wierzyłem, a po wczorajszym meczu czuję się dokładnie tak jak rok temu po przegranym finale Pucharu Polski. Wciąż jest oczywiście wszystko możliwe, ale trzeba szybko podnieść się z kolan i wygrać wszystko do końca. Lecha na pewno na to stać, ale ja mam bardzo mieszane uczucia czy mu się to uda. W mistrzostwo już chyba raczej nie wierzę, wolę być miło zaskoczony niż rozczarowany i czuć się tak jak po wczorajszym meczu, czy rok temu po przegranym finale PP.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







7 komentarzy

  1. zoto pisze:

    Nic dodać, nic ująć.
    Wszystkie komentarze są przepełnione rozgoryczenie i utratą wiary w lepsze jutro.
    Niestety u mnie jest podobnie.

    Po poprzednim sezonie byłem za wyjebaniem bjelicy-tak jak wcześniej Urbana. Osobiście mam wrażenie , że zarządowi w ogóle nie zależy na niczym poza kasą.

    Potwierdzają to notorycznie popełniane te same błędy, brak wyciągania jakichkolwiek wniosków. Mylić się ma prawo każdy, błędów nie popełnia wyłącznie ten co nic nie robi. Jednakże w przypadku zarządu Lecha mamy do czynienia z totalnym ignoranctwem i pozorowaniem działań. Robią już po raz n-ty z nas głupców. Bo jak inaczej wytłumaczyć notoryczne:
    1. Przedłużanie umów nieudacznikom trenerom w sytuacji gdy każdy wie, że nie nadają się do klubu jakim jest LECH.
    2. Brak jakichkolwiek ambicji poza miejscem na podium.
    3. Notorycznie osłabienie zespołu.
    4. Sprowadzanie kontuzjogennych kopacz z nadzieją, że już kontuzji nie złapią. O dziwo łapią.

    A teraz moi drodzy przypomnijcie sobie Lecha z czasów Smudy. Przecież tamten Lech pogoniłby aktualnego minimum 4:0.

    I to jest prawdziwy dramat. Niestety również pochyła.

  2. zoto pisze:

    Kurwa dlaczego ostatnio nie publikujecie tego co piszę? Niestety takie Wasze zachowanie zniechęca do podzielenia się opiniami z innymi czytelnikami Waszej/naszej strony. Ja rozumiem wszystko moderacje itp. Niestety przeginacie pałę.
    Czasami ktoś może wyjechać z wlkp. W inny rejon Polski lub poza granicę kraju. Czy dla Was ta osoba nagle przestaje mieć jakiekolwiek prawo głosu. Zastanówcie się nad tym głęboko bo takie podejście tylko wkurwia i zniechęca do czegokolwiek.

    • zoto pisze:

      Szkoda tylko,że wcześniejszego nie opublikowaliście – drugi raz go pisać nie będę bo się wszystkiego odechciewa

  3. Stary kibic pisze:

    @Tomasz1973 – ja powiedziałem, że jak zdobędą mistrzostwo, to odszczekam bluzgi na Nenada. Na razie nie odszczekałem, choć już paru się znalazło. Generalnie widzę to bardzo podobnie, jak Ty. Niestety.

  4. kibol z IV pisze:

    @siódmy – po raz pierwszy czytam coś negatywnego o zarzadzie , napisanego przez redakcję…Pogratulować „zajebistości” Chcesz poczytać obiektywnego dziennikarskiego pióra czytaj Djaczenkę ten pisze co myśli od bardzo dawna…Zgodze się z jednym z Tobą na zmiany w tym klubie muszą wspólnie pracować kibole i lokalne media…to tu jest siła , która być może wymusi zmiany w tym zarządzie…Bo jedynym dobrem dla tego klubu w tej chwili jest konfrontacja kibice – zarząd.

  5. LechFan17 pisze:

    Lechu Poznań, co ty byś zrobił bez tych kibiców. Czemu tylko my trzymamy ten klub przy życiu, czemu tylko nam zależy, czemu nikt nigdy nas nie słucha. Czy Bjelica zostanie czy nie nic się nie zmieni póki właściciele nie zmienią filozofii. Od lat obserwujemy zmiany trenerów które nic nie dają bo do zarząd co innego mówi nam, a co innego mówi trenerom i piłkarzą. Książka Futbonomia jasno mówi, że jak chcesz zarobić na klubie to nie masz co liczyć na zdobywanie trofeów bo albo zarabiasz i jesteś w środku tabeli, albo tracisz i wygryszasz trofea. Rutkowscy są nam wszystkim winni utratę zdrowia przez te lata frajerstwa które musimy oglądać, wciąż na nowo wierząc w to że kolejny rok będzie lepszy. Ostatnio po meczu porażce z Górnikiem jeden z kiboli który siedzi obok mnie powiedział „Do zobaczenia w lepszych czasach”. Kwestia tylko czy one w ogóle nadejdą. Oby nadeszły czego wam i sobie życzę.

  6. Antek pisze:

    Jeszcze wszystko w naszych nogach rozliczymy ich 20 maja tylko Lech!!!