Przedmeczowa analiza Wisła P. – Lech

Pojutrze wieczorem Lech Poznań zagra na stadionie na którym wygrał tylko 2 razy w historii w tym 1 raz w lidze i to za kadencji Nenada Bjelicy. Przed Kolejorzem ważne, ale trudne spotkanie z Wisłą Płock, która w tym sezonie jest najbardziej bezkompromisowym zespołem w całej Ekstraklasie. Zwykle albo wygrywa albo przegrywa.


Wisła Płock to niewygodny rywal dla Lecha Poznań. W lipcu na Mazowszu ekipa Kolejorza przegrała 0:1, by już jesienią wymęczyć u siebie zwycięstwo 2:1. Teraz wynik także może być na styku.

Mocne strony Wisły P.

W tym sezonie Wisła nie kalkuluje. Ma bardzo mało remisów w lidze (5), aż 12 porażek i przy okazji tyle samo zwycięstw co Lech Poznań, czyli 16. Dzięki wyrównanej lidze i bezkompromisowości „Nafciarze” tracą do podium tylko 4 oczka znajdując się aktualnie na miejscu pucharowym. Przed sezonem na Wisłę nikt nie stawiał, zespół ten może i gra bez presji dzięki czemu odnosi bardzo dobre jak na swoje możliwości wyniki. Siła sobotniego rywala tkwi w ofensywie w tym w środkowej strefie. Odbudował się Semir Stilić, w wysokiej formie są Damian Szymański i Dominik Furman, a do tego bardzo fajnie funkcjonują szybkie skrzydła Wisły. W sobotę możemy spodziewać się zaciętego, ofensywnego meczu z zespołem, który stawia na atak. Nie boi się atakować choćby miał przegrać.

Słabe strony Wisły P.

Pomiędzy Wisłą w ofensywie a w defensywie jest dość spora różnica. Wisła straciła dotąd aż 39 goli. Z 12 przegranych meczów u siebie poniosła aż 6 porażek. Najczulszym punktem „Nafciarzy” wydaje się być lewa flanka defensywy na której ostatnio dość regularnie gra nominalny lewy pomocnik mający więcej cech ofensywnych, Arkadiusz Reca. Sama Wisła Płock grając z Lechem Poznań na pewno będzie pod większą presją niż wcześniej. Na sobotni mecz sprzedano już 7 tysięcy biletów, kolejek do końca sezonu zostało niewiele, gra „Nafciarzy” w pucharach nie jest pewna, dlatego spotkanie z Kolejorzem nie będzie dla tych zawodników zwykłym meczem. Nie wiadomo jak przeciwnik zagra pod większą presją, która wcześniej nie była tak duża.

Największa gwiazda rywala

Największą gwiazdą Wisły Płock jest nie kto inny, jak świetnie znany wszystkim Semir Stilić. 31-latek często sygnalizuje wzrost formy pokazując dyspozycję sprzed ładnych paru lat. Znów czaruje lewą nogą, w tym sezonie strzelił już 4 gole i zaliczył 7 asyst, na „10” jest mózgiem „Nafciarzy”, motorem napędowym całej ofensywy, a przy tym bardzo groźnym zawodnikiem przy okazji stałych fragmentów gry. Bez dwóch zdań Bośniak musi zostać okiełznany w środku pola przez Łukasza Trałkę.

Jak może zagrać Wisła P.?

Wisła Płock gra ofensywnie, lubi atakować i zapewne tak samo zagra przeciwko Lechowi. Z drugiej strony średnie posiadanie piłki tego rywala u siebie jest mniejsze niż Lecha na wyjeździe. W sobotę mogą być momenty w meczu, kiedy gospodarze oddadzą piłkę Lechowi, będą czekać na nasze straty w środku pola i szybkie kontry skrzydłami. Wisła Płock do maksimum będzie chciała również wykorzystać stałe fragmenty gry bite przez Dominika Furmana oraz Semira Stilicia. Obaj wykonują je z różnych nóg i obaj piłkarze zaliczają się do najlepszych zawodników dośrodkowujących piłkarzy z różnych czy wolnych. Przy stałych fragmentach gry Lech musi być bardzo czujny.


Jak powinien zagrać Lech?

Lech wie, że to ten mecz jest dla niego tak naprawdę starciem ostatniej szansy. Przy remisie lub porażce oraz niedzielnej wygranej Legii będzie już realnie po mistrzostwie, a spotkanie 20 maja będzie fetą dla warszawian. Nie ma co ukrywać. Meczu Lecha Poznań pod taką presją w tym sezonie jeszcze nie było. Poszczególni piłkarze nie mogą kalkulować, myśleć o kartkach, o pauzie za nie w kolejnym meczu tylko będąc w pełni skupieni i skoncentrowani w każdej formacji powinni starać się powtórzyć grę z pierwszych 30 minut podczas spotkania z Górnikiem. Wtedy lechici wcale nie grali źle. Grali szybko, składnie, sporo biegali, walczyli i stwarzali spore zagrożenie pod bramką Loski, który świetnie bronił m.in. strzały głową Gytkjaera. W sobotę nie ma czasu ani miejsca na kalkulacje. 34. kolejka oraz 2 punkty straty do lidera to już nie czas na zachowawczą grę oraz czekanie na to, co zrobi rywal. Poznaniacy już dosyć się naczekali w tym sezonie.

Łyk statystyk Wisła P. – Lech (06.05.2018)

Preferowana taktyka rywala: 1-4-2-3-1
Najwyższy zawodnik z pola rywala: 192 cm – Oskar Zawada
Najniższy zawodnik z pola rywala: 172 cm – Jakub Łukowski
Średnia wieku kadry rywala: 25,1
Średnia wieku kadry Lecha: 25,8
Średnie posiadanie piłki Lecha u siebie: 51,4%
Średnie posiadanie piłki Lecha na wyjeździe: 53,7%
Bramki rywala do przerwy: 21
Bramki rywala po przerwie: 25
Bramki Lecha przed przerwą: 20
Bramki Lecha po przerwie: 32
Największy atut rywala: środek pola
Największy mankament rywala: boki obrony

Nasz typ

Już pierwsze minuty pokażą, jak duży wpływ na Lecha miała ostatnia porażka i cała ta nerwowa sytuacja wokół klubu, która na pewno jest wyczuwalna w samej szatni. Pojutrze zobaczymy, jak duża jest mentalna siła tej drużyny. W sobotę można spodziewać się różnego wyniku, ale na pewno nie tak słabej postawy defensywy, co w zeszłą sobotę. Tak słabe mecze naszej obrony zdarzają się naprawdę rzadko. Stawiamy na ofensywy mecz i zwycięstwo Lecha Poznań 2:0 jeśli tylko cały zespół wykona swoją pracę.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







24 komentarze

  1. Misha pisze:

    Wg mnie Wisla Plock to przecietna druzyna, ktora prowadzi bardzo dobry trener, ktory wyciagnal absolutnie maxa ze swoich pilkarzy. Wisla nie ma sie co rownac pod wzgledem potencjalu pilkarskiego z Lechem i naszym obowiazkiem jest to udowodnic w Plocku. Nie mamy prawa sie bac zespolu, ktorego gwiazdami sa Furman i Stilic. Zaden z nich w Lechu nie lapalby sie do wyjsciowego skladu. Z drugiej strony Lech juz zaliczyl tyle wtop w tym sezonie, ze wszystko moze sie zdarzyc. Mimo wszystko jestem dobrej mysli.

    • Iluzja pisze:

      Ok to napisz mi w czym jest gorszy furman i stylic od maji i gajosa?

  2. Kibol pisze:

    Juz tylko zostala nadzieja.Poki pilka w grze wszystko sie moze zdarzyc.Mamy jeszcze wszystko w swoich rekach.

  3. J5 pisze:

    Trudno coś powiedzieć o tym meczu. Postawa Lecha jest zagadką, a tylko od niej zależy jak ten mecz będzie wyglądał. Dosłownie po Lechu można wszystkiego się spodziewać. Aby po raz kolejny się nie rozczarować, obejżę ten mecz na luzie, bez emocji.Tylko Kolejorz!!!

  4. komor pisze:

    Też bym chciał obejrzeć ten mecz na luzie, bez emocji, tylko nie wiem jak to się k…. robi ?

  5. Mati pisze:

    Nie to, że się czepiam ale najmniej remisów to ma Legia 🙂

  6. Piasek pisze:

    Ważne żeby cała drużyna pamiętała, że ciągle wszystko mają w swoich nogach i przede wszystkim głowach. Po tym co się stało w meczu z Górnikiem, muszą wyjść na boisko w przeświadczeniu, że idą na wojnę, żeby wziąć odwet. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! Nawiązując do słynnego „Kilera”, każdy z piłkarzy powinien dostać instrukcję, że ma być jak bulterier, czy wściekły byk i odpowiedzieć na to bojowym „NO BĘDĘ!” 🙂

    Po większych wtopach generealnie się szybko podnosiliśmy, więc wierzę, że tym razem również tak będzie. W Płocku tylko 3 punkty!

  7. klaus pisze:

    Myślę, że Wisła też będzie grała pod dużą presją, bo zaczynają myśleć o pucharach i to nie jest tak, że tylko my musimy wygrać. Będą grali otwarty futbol- a my to lubimy…

  8. Pawel68 pisze:

    No to wybrali sędziego z Warszawy.I jak tu k…. myśleć o obiektywizmie sędziego!K…nie dosyć ,że nasi grają jak grają to jeszcze muszą ewidentnie nam pokazać kto tu rządzi!I gdzie teraz jest rudzielec,który wnioskuje o zamianę kaloszy!

    • tomasz1973 pisze:

      Ja sądzę, że nie tylko nie protestował, ale i tak wskazał. No cóż jak mamy być mistrzami, to żaden kalosz nam nie może przeszkodzić, myślę, że piłkarze też o tym wiedzą i dlatego nie mogą przy wyniku 1-0 grać na utrzymanie. Coś mi się zdaje, że któryś z zagrożonych żółtko wyłapie.

  9. Sławek pisze:

    Jeżeli piłkarze i trener dopuszczą do koronacji Legii 20 maja na Bułgarskiej to niech wypierdalają z Poznania !!!

    • Pan Tehu pisze:

      Jeśli piłkarze dopuszczą to takiej sytuacji to cała nadzieja w Kibicach.

  10. sponiewierany kibic pisze:

    Kolega powyżej zawarł cały sens.
    Jeżeli piłkarze i trener dopuszczą do koronacji Legii 20 maja na Bułgarskiej to niech wypierdalają z Poznania !!!

  11. Leftt telefon pisze:

    Podchodzę do tego meczu spokojnie. Jeżeli nie wygramy- to będzie znaczyło, że po prostu nie zasługujemy na mistrza więc nie możemy mieć do nikogo pretensji. I nie obchodzi mnie, skąd jest sędzia, bo w dwóch ostatnich meczach powinniśmy dostać trzy czerwa.

  12. tylko tyle pisze:

    Cały sens to zawarł Pan Tehu

  13. B_c00L pisze:

    Chcialbym zobaczyc Lecha, ktory wychodzi na boisko z piana na ustach. Wisla musi zobaczyc, ze wychodzi na nia zraniony tygrys. Musi byc przestraszona juz po pierwszych minutach. Mecz moze potoczyc sie roznie, moze byc blad indywidualny, moze byc fuksiarski rykoszet, jedna przypadkowa kontra, karny z kapelusza itd. i nic na to nie poradzimy ale jak dadza z watroby wszystko co maja to szansa na dobry wynik bedzie nieporownywalnie wieksza. Zwlaszcza, ze umiejetnosci pilkarskie mamy wyzsze.

    Rozmawiam sobie ze znajomymi i czytam co ludzie pisza (zarowno kibice jak i dziennikarze) i widze, ze pojawila sie opinia, ze mecz nie bedzie latwy bo po zwyciestwie Legii w pucharze Wisla bedzie walczyc o czwarte miejsce. No rece mi opadaja. A my o co gramy? O placki ziemniczane? To Wisla powinna przed meczem myslec, ze bedzie strasznie ciezko bo Lech walczy o mistrza! To My jestesmy wyzej, to My walczymy o najwazniesze trofeum w kraju, to My mamy pilkarzy, ktorzy nie zostali wyselekcjonowani z klucza „kogo nikt inny nie chce” (a tak to w kilku przypadkach wyglada w Wisle). Lech jest o wiele wiekszym klubem, bogatszym, z lepszymi pilkarzami, stadionem i armia kibicow. Jak slysze, ze to My powinnismy sie bac Wisly a nie na odwrot to wyrabia mi sie facepalm jako odruch bezwarunkowy. Mam nadzieje, ze nasi pilkarze nie zastanawiaja sie przed meczem o co gra Wisla i jedyne co maja przed oczami to gdzie chca byc po ostatnim meczu z Legia. Jak ktos sie boi Wisly Plock to powinien grac w Bruk Becie nie w Kolejorzu. Rozumiem, ze przed meczem np. z Liverpoolem i wizja grania na Salaha czy Mane moze do szatni wkrasc sie Gianfranco Obsranco 🙂 Jesli maja pelne portki przed meczem w ekstraklasie to powinni dla wlasnego zdrowia i naszego spokoju poszukac sobie innego miejsca do grania. Moze troche bardziej hobbystycznie niz zawodow.

    • Klaus pisze:

      Myślę że żaden z piłkarzy się nie boi. Kibice też dadzą pokaz siły. Po meczu z Górnikiem wkur.. .jest tak duże, że nie ma innej opcji jak wygrana. Płock zagra otwarty futbol bo chcą pucharów a nam to na rękę. Gorzej jak zastosują murator

  14. WybrzeżeKlatkiSchodowej pisze:

    Ja usiade przy minimum 0,7 litra .?

    • Pan Tehu pisze:

      Kiedyś,dawno temu były takie długoletnie badania radzieckich uczonych ,którzy próbowali ustalić co to jest NIC,no i wyszło im po tych długoletnich empirycznych badania ,że NIC to jest pół litra na dwóch!!! Skoro WKS proponujesz 0,7 to to już jest zacne COŚ?

    • arek z Dębca pisze:

      He, he,…. NIC to będzie trzecie miejsce Lecha w tabeli 20 maja. Tylko nadzieja głupiego i śmiech nam pozostał.

  15. zibi pisze:

    slawek 100% popieram..plus zenada niech zabieraja…

  16. slavo1 pisze:

    Ta drużyna z pierwszej trójki, która przegra z Wisłą Płock, odpadnie w walce o mistrza. My jesteśmy pierwsi w kolejce. Tylko tyle i aż tyle. Jak wdupimy w Płocku, to dla mnie sezon się skończy. Nie interesuje mnie czy zajmiemy drugie, trzecie czy czwarte miejsce. Nie zajmiemy pierwszego – reszta się nie liczy.