Jeszcze raz: Wisła P. – Lech

„Jeszcze raz” to nowy cykl na KKSLECH.com powstały pod koniec listopada 2017. Artykuły „Jeszcze raz” są dopełnieniem pomeczowych materiałów w tym analizy pomeczowej, plusów i minusów danego spotkania oraz Waszych ocen. W tym cyklu na spokojnie 2 dni po każdym meczu ligowym oceniamy spotkanie w wykonaniu Kolejorza wybierając dodatkowo najlepszą oraz najgorszą akcję Lecha Poznań w rywalizacji z konkretnym przeciwnikiem.


Najlepsza akcja meczu:

29 minuta – Cała najlepsza akcja Lecha w ostatnim meczu tak naprawdę zaczęła się od złego wybicia piłki z własnej połowy przez Kostevycha, który został przyblokowany. Mimo wszystko futbolówka trafiła do Majewskiego, ten odegrał głową do stojącego obok Jóźwiaka, a młody pomocnik Lecha świetnie rozprowadził całą akcję omijając w niej 2 zawodników rywala. Prostopadle dograł do wychodzącego na czystą pozycję Mario Situma, który w ataku uprzedził Christiana Gytkjaera. Chorwat wszystko zrobił świetnie poza oddaniem dobrego strzału. Próbował uderzyć czubkiem buta zamiast starać się m.in. minąć Thomasa Dahne zwodem. Situm miał na to czas, ale tego nie zrobił. W sytuacji 1 na 1 po świetnej piłce od „Józia” trafił niestety tylko w bramkarza.

null
null
null
null
null

Najgorsza akcja meczu:

61 minuta – Wszystko zaczęło się od złego ustawienia Łukasza Trałki. Pomocnik Lecha zamiast być w środku pola i próbować zatrzymać Semira Stilicia nie wiadomo czemu cofnął się do linii obrony. Źle ustawiony był Volodymyr Kostevych, który zgubił krycie, Emir Dilaver początkowo nikogo nie krył, a Rafał Janicki był zdecydowanie za daleko od całej akcji. Tym samym Arkadiusz Reca ze spokojem podał piłkę z lewej flanki na środek do Semira Stilicia, ten błyskawicznie odegrał futbolówkę na prawą stronę do niekrytego Konrada Michalaka, który na szczęście zamiast strzelać wolał dośrodkowywać. Cały chaos w defensywie wprowadził Trałka, który najpierw krył napastnika Wisły, by później zostawić go Dilaverowi, a samemu wyjść ze strefy. Kostevych na lewej pomocy też źle się ustawił nie mając kontroli nad prawym pomocnikiem gospodarzy. W tej sytuacji przewaga liczebna lechitów w polu karnym zupełnie nic nie dała.

null
null
null
null
null

Najszybszy zawodnik Lecha Poznań podczas meczu:

33,50 km/h – Gumny

Przebiegnięte kilometry przez piłkarzy Lecha Poznań podczas meczu:

11,72 km – Gajos
11,15 km – Trałka
11,02 km – Kostevych
10,91 km – Janicki
10,82 km – Gumny
10,06 km – Dilaver
9,77 km – Majewski
9,74 km – Jóźwiak
8,78 km – Situm
8,74 km – Gytkjaer
4,96 km – Putnocky
3,07 km – Putnocky
2,04 km – Khoblenko
2,02 km – Jevtić

> źródło danych


Najlepszy piłkarz według KKSLECH.com:

3 – Kamil Jóźwiak. Matus Putnocky co prawda wybronił nam 1 punkt w końcówce 3 interwencjami, jednak to „Józiu” według nas zasłużył na wyróżnienie. Już od dłuższego czasu forma tego piłkarza rośnie. W sobotę miał 2 kluczowe podania przy celnych strzałach Mario Situma w sytuacji 1 na 1 i Christiana Gytkjaera głową. Imponował szybkością, zaangażowaniem, walecznością i polotem w grze. Gdyby nie jego dynamika czy wysoka determinacja ofensywa Lecha Poznań wyglądałaby w sobotę jeszcze słabiej.

Najsłabszy piłkarz według KKSLECH.com:

1 – Mario Situm. Piłkarz jest w bardzo przeciętnej formie i powinien opuścić boisko wcześniej niż dopiero w ostatnich 20 minutach. Chorwat irytował wiecznym przewracaniem się, a do tego zmarnował setkę w pierwszej połowie w sytuacji 1 na 1. Do ofensywy nie wniósł kompletnie nic. Lech z Situmem na prawej pomocy grał właściwie w „10”. 26-latek nie przeprowadził skrzydłem żadnej dynamicznej akcji, która stworzyłaby zagrożenie pod bramką Wisły. Powinien naprawdę zastanowić się nad sobą, gdyż nie był to pierwszy tak słaby mecz w jego wykonaniu.

Ocena pracy trenera:

1 – Było bardzo słabo. Nie wiadomo tak naprawdę co robił Lech w ubiegłym tygodniu podczas treningów, bowiem w Płocku nie pokazał nic wartego uwagi. Poza dyscypliną taktyczną w tyłach, której w końcówce już nie było poznaniacy nie zaprezentowali w sobotę nic wielkiego. Na drugą połowę wyszli bez wiary z zwycięstwo, ambicji, woli walki i chęci wygranej za wszelką cenę. Nie wiadomo, co robił Chorwat w przerwie, lecz jego drużyna przez dobrych 20 minut od początku drugiej odsłony dosłownie stała w miejscu. Na dodatek w końcówce Nenad Bjelica zamiast wpuścić drugiego snajpera na boisko postanowił desygnować Khoblenko za Gytkjaera. Niestety mecz z Wisłą w Płocku znów obnażył jego warsztat.

Ocena pracy sędziego:

4 – Mecz z Wisłą sędziował Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Arbiter ostatnich zawodów dobrze poprowadził nasz pojedynek. Nie przeszkadzał piłkarzom w grze, czuł grę i nie dawał kartek na prawo i lewo. Kiedy Radosław Majewski miał na swoim koncie żółtko sędzia Kwiatkowski kilka razy go upominał.

Poziom meczu:

2 – Bardzo przeciętne spotkanie w wykonaniu obu ekip. Przez większość meczu obie drużyny były dobrze zdyscyplinowane taktycznie w defensywie nie pozwalając rywalowi na zbyt wiele. Lech miał mimo wszystko optyczną przewagę, więcej strzałów, lepsze statystyki po końcowym gwizdku, ale przez brak koncentracji mógł nawet przegrać już w doliczonym czasie gry. Poznaniacy nie pokazali, że chcą wygrać za wszelką cenę, byli zbyt mało konkretni w ofensywie, dlatego w Płocku tylko zremisowali. Kolejorz niestety znów rozczarował swoją grą.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







12 komentarzy

  1. kibic pisze:

    Jak przyjdzie 20 tys.kibiców to będzie cud.

    • legolas pisze:

      A wg mnie ludzie przyjdą, ale w razie nie daj Boże porażki lub remisu, nawet kumaci z kotła nie będą w stanie zagłuszyć gwizdów z innych trybun

  2. sławek pisze:

    Ciekawe co zrobi zarząd z Bjelicą jeżeli Lech nie zdobędzie mistrza ?

    • legolas pisze:

      Pod naciskiem kibiców pewnie go wywalą, byle tylko jak najszybciej, choć wg mnie sami powinni zwijać manatki, bo swoimi decyzjami hańbią imię Lecha

  3. arek z Dębca pisze:

    To nie Situm powinien się nad sobą zastanowić. To zarząd powinien się zastanowić nad sensem wykupywania tego zawodnika.

  4. Stach pisze:

    Najgorsze akcje meczu graliśmy w ostatnich 10 minutach, kiedy Choblenko nie zdążał pojawić się w polu karnym w czasie kiedy atakowaliśmy skrzydłami.

  5. Stary kibic pisze:

    Mam dygresję do naszego „kapitana”. Lepiej mądrze stać niż głupio biegać…

  6. Stary kibic pisze:

    A swoją drogą to Putnocki zaliczył w Płocku, jak widzę, dwa mecze na raz. No no…

    • slavus pisze:

      ale ten drugi jakiś taki niemrawy – prawie 2 km mniej od tego pierwszego 🙁

  7. vojo pisze:

    Bardzo słaby trener, bez warsztatu i pomysłu na drużynę i grę, za to z idiotycznymi decyzjami. Porażka to jego znak rozpoznawczy. Najlepszy piłkarz (Jóźwiak) miesiącami poza składem. Gajos dramatycznie słaby i chaotyczny, z ogromną ilością strat. Taki kapitan ciągnie drużynę w dół. Transfery Situm, Choblenko, De Marko, Barkrot – bez komentarza. Forma Jevtica, Kostewicza leci na łeb, na szyję. Zniechęcenie, brak ambicji, woli walki, pozoracja. I po meczu zadowolony i dumny Bakero bis.

    • WW pisze:

      kupiony jest tylko Niklas Bärkroth.Więc nie pisz o transferach.Wszyscy papiery na granie mają,a czemu to nie wychodzi?Mądrzy niech myślą.