Ciężki los gospodarzy w grupie mistrzowskiej. Nie wygrywają

Atutem drużyn, które zajęły miejsca od 1 do 4 po sezonie zasadniczym miał być kalendarz w grupie mistrzowskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018 w tym możliwość rozegrania 4 meczów przed własną publicznością. Tymczasem w rzeczywistości gra u siebie m.in. o tytuł Mistrza Polski czy o europejskie puchary jest na razie przekleństwem dla zespołów walczących o najwyższe cele w polskiej lidze.


Aż trudno w to uwierzyć, jednak to prawda. Kluby grające w roli gospodarza w grupie A LOTTO Ekstraklasy 2017/2018 zaliczyły u siebie bilans 1-3-12. Jedyną ekipa, która rywalizuje w grupie mistrzowskiej i umiała dotąd wygrać na swoim boisku jest Legia Warszawa, która niedawno pokonała przy Łazienkowskiej kielecką Koronę 3:1. 2 remisy przed własną publicznością uciułała za to Wisła Płock i 1 remis Jagiellonia Białystok.

Inne drużyny grające u siebie przegrały swoje spotkania, a w tym gronie jest także Lech Poznań. Kolejorz nie poległ u siebie od 9 kwietnia 2017 roku, by nagle w kwietniu 2018 przegrać przy Bułgarskiej 2 razy z rzędu odpowiednio 0:1 z Koroną Kielce oraz 2:4 z Górnikiem Zabrze. Ponadto w 32 i 34. kolejce gospodarze nie strzelili u siebie nawet gola co najlepiej pokazuje, że gra przed własną publicznością nie jest na razie żadnym atutem tylko przekleństwem.

Sam Lech Poznań postara się jutro przełamać fatalną serię gospodarzy meczów w grupie A. Jak dotąd Kolejorz punktował tylko na wyjazdach zdobywając w grupie mistrzowskiej 4 oczka. Na Inea Stadionie oprócz Jagi podejmie jeszcze Legią Warszawa. Pojedynek zaplanowany na niedzielę, 20 maja na godzinę 18:00 może zdecydować o tym, kto sięgnie po tytuł Mistrza Polski.


31. kolejka

Lech Poznań – Korona Kielce 0:1
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 1:2
Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 0:1
Wisła Płock – Wisła Kraków 2:2

Wygrane gospodarzy: 0
Wygrane gości: 3
Remisy: 1

32. kolejka

Zagłębie Lubin – Lech Poznań 0:1
Górnik Zabrze – Wisła Płock 0:1
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 0:3
Wisła Kraków – Legia Warszawa 0:1

Wygrane gospodarzy: 0
Wygrane gości: 4
Remisy: 0

33. kolejka

Legia Warszawa – Korona Kielce 3:1
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 1:2
Lech Poznań – Górnik Zabrze 2:4
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 0:1

Wygrane gospodarzy: 1
Wygrane gości: 3
Remisy: 0

34. kolejka

Wisła Płock – Lech Poznań 0:0
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 0:2
Korona Kielce – Wisła Kraków 0:3
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 0:0

Wygrane gospodarzy: 0
Wygrane gości: 2
Remisy: 2

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







8 komentarzy

  1. anonimus pisze:

    a może nie chcą wygrywać??????????

  2. Pawelinho pisze:

    Jak na ironię przez rok Kolejorz był niepokonaną drużyną na własnym terenie, a teraz dwie porażki z rzędu dwóch zwycięstwach na wyjeździe w tym roku (z Wisłą w Krakowie oraz Zagłębiem) wygląda nieco dziwnie oraz pokazuj to bardzo nierówną formę Lecha w obecnym sezonie oraz problem z ustabilizowaniem tejże formy na dłuższy okres.

  3. Pitr pisze:

    Błąd w tekście: to W. Płock ma 2 remisy a nie W. Kraków

  4. Misha pisze:

    Odrzucajac spiskowe teorie, jedyne co mi przychodzi do glowy diagnozujac ten fenomen, to nieradzenie sobie z presja przez najlepsze zespoly w lidze.

    • ktoś pisze:

      A wszystko przez kiboli, bo gdyby ich nie było na stadionie, to i Realem Madryt można zremisować 🙂

  5. El Companero pisze:

    czas odwrócić tę tendencję, do 3 razy sztuka, jak nie teraz to kiedy? Z Koroną przegraliśmy przez katastrofalną skuteczność zawodników (wina piłkarzy), z Górnikiem przez beznadziejną taktykę a raczej jej brak (wina trenera). Teraz trzeba oba mankamenty wyeliminować i wygrać, rozpoczynając kolejną serię zwycięstw, która musi przyjść w najważniejszym momencie rozgrywek. Po meczu z Koroną napisałem tak nie bardzo z wiarą, że walka zacznie się w 3 ostatnich kolejkach w maju. Oby tak się stało. Zawodnicy muszą zrozumieć, że los po raz czwarty nie da im szansy. Jutro ostatni trzeci raz podaje zawodnikom rękę i oni muszą to wykorzystać a nie robić po raz kolejny w lidze za frajera. Drużyna co miesiąc gra inaczej, w marcu dobrze, w kwietniu słabo, czas aby w maju zagrać najlepiej.

  6. Kibic Lecha pisze:

    No Lech jest tak słaby ze jak uda się zdobyć to mistrzostwo to będziemy się cieszyć ze się udało a w duchu śmiać się ze cała ta liga jest nic nie warta Ale jak nie zdobędzie mistrzostwa nastroje będą takie same czyli liga bez wartośći