35. kolejka LOTTO Ekstraklasy – podsumowanie
We wtorek, 8 maja o godzinie 18:00 dwoma meczami grupy spadkowej została zainaugurowana 35. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018. Dwa ostatnie miejsca w tabeli nadal zajmują Termalica Nieciecza i Sandecja Nowy Sącz. Na pozycji lidera umocniła się Legia Warszawa, Lech Poznań natomiast po porażce z Jagiellonią 0:2 spadł na 3. miejsce.
Zmagania 35. kolejki grupy A odbyły się w środę, już po 4 meczach grupy spadkowej. O 18:00 walczący o puchary Górnik Zabrze podejmował u siebie Koronę Kielce. Pomimo szybko strzelonej bramki – w 1. minucie meczu na listę strzelców wpisał się Urynowicz, Korona jeszcze przed przerwą zdołała wyjść na prowadzenie po dwóch trafieniach Soriano. Górnik w drugiej połowie wyrównał, a mecz zakończył się remisem 2:2. O tej samej porze Legia Warszawa podejmowała u siebie z Wisłę Płock. Legoniści wyszli na prowadzenie w 35. minucie, kiedy to po niefortunnej interwencji bramkarza gości piłkę do siatki kierował Cafu. Po zmianie stron, rezerwowy w tym meczu Kucharczyk podwyższył wynik na 2:0. Wisła Płock nie poddała się i już w 83. minucie remisowała 2:2. Gola na wagę trzech punktów dla Legii, po fatalnym błędzie Furmana strzelił Cafu. O 20:30 w pojedynku o „nic” Wisła Kraków pokonała przy Reymonta Zagłębie Lubin 3:0. Na koniec kolejki Lecha Poznań w ważnym dla siebie meczu grał z Jagiellonią Białystok. Już od 16. minuty Kolejorz musiał gonić wynik po golu Sheridana. Lechici nie potrafili poradzić sobie z dobrze ustawiającym się rywalem. W drugiej połowie gra podopiecznych trenera Bjelicy nie uległa poprawie. W 56. minucie Lech stracił kolejnego i przegrał spotkanie 0:2. Była to trzecia porażka Kolejorza z rzędu przed własną publicznością, skutkująca spadkiem w tabeli na 3. miejsce.
Wyniki 35. kolejki grupy A (mistrzowska) LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
Środa, 9 maja
Górnik Zabrze – Korona Kielce 2:2
Legia Warszawa – Wisła Płock 3:2
Wisła Kraków – Zagłębie Lubin 3:0
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 0:2
Tabela grupy A (mistrzowska) po 35. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
1. Legia Warszawa 64 pkt.
—
2. Jagiellonia Białystok 61
3. Lech Poznań 59
4. Górnik Zabrze 57
—
5. Wisła Płock 54
6. Wisła Kraków 54
7. Korona Kielce 49
8. Zagłębie Lubin 49
Gra w grupie spadkowej toczyła się we wtorek, 8 maja. Na początek 35. kolejki piętnasta Termalika Nieciecza zagrała z szesnastą Sandecją Nowy Sącz. Gospodarze dowożąc wynik 1:0 mogli wyjść ze strefy spadkowej, jednak w ostatnim kwadransie dali sobie strzelić gola przez co mecz zakończył się remisem, który nikomu nic nie dał. O tej samej porze w innym ciekawym pojedynku Piast Gliwice przegrał przed własną publicznością z Lechią Gdańsk 0:2, która tym samym zrobiła duży krok w kierunku utrzymania. O 20:30 Arka Gdynia w meczu o nic ograła Cracovię Kraków 2:0, natomiast Śląsk Wrocław w pojedynku także bez większej stawki pokonał Pogoń Szczecin rezultatem 2:0. „Portowcy” przez 75 minut grali w „10”.
Wyniki 35. kolejki grupy B (spadkowa) LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
Wtorek, 8 maja
Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz 1:1
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 0:2
Arka Gdynia – Cracovia Kraków 2:0
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 2:0
Tabela grupy B (spadkowa) po 35. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
9. Cracovia Kraków 47
10. Śląsk Wrocław 44
11. Arka Gdynia 43
12. Pogoń Szczecin 41
13. Lechia Gdańsk 37
14. Piast Gliwice 34
—
15. Termalica Nieciecza 33
16. Sandecja Nowy Sącz 32
Najlepsi strzelcy po 35. kolejki LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
24 goli – Carlitos (Wisła Kraków)
22 gole – Igor Angulo (Górnik Zabrze)
20 goli – Krzysztof Piątek (Cracovia Kraków)
18 goli – Christian Gytkjaer (Lech Poznań), Marcin Robak (Śląsk Wrocław)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
” W srode mozemy poznac pierwsze kluby ktore beda nas reprezentowac na arenie miedzynarodowej”
Legia wygrala PP, wiec juz ma zapewnione puchary
Właściwie rzecz biorąc jest napisane: „pierwsze kluby”, a nie „pierwszy klub”. Znamy już pierwszy klub grający w europejskich pucharach, ale pierwszych klubów jeszcze nie.
Piotr Lasyk, 39 latek z Bytomia nas poprowadzi. W tym sezonie po raz pierwszy, w zeszłym 3 mecze z bilansem 2-0-1. Zobaczymy, raczej często go nie oglądamy.
to jednak od sędziego zależy?
Oficjalna strona klubowa zaczęła od jakiegoś czasu publikować sczegółowe statystyki z każdego meczu. Przyjrzałem się 10 ostatnich meczom Kolejorza pod względem liczby przebiegniętych kilometrów i szczerze mówiąc nie wygląda to najlepiej. Ale za to recepta na wygraną wydaje się być banalnie prosta. Poniżej kilka wniosków i dane:
– Lech biega mniej od swoich rywali. W 10 ostatnich meczach, tylko 3 krotnie przebiegliśmy więcej od naszych oponentów – każdy z tych meczów wygraliśmy (Lech – Śląsk, Lech – Jagiellonia, Lech – Lechia).
– Zespół, który zdecydowanie mniej biega w meczu przegrywa (Lech przegrał z Górnikiem przebiegając 10 km mniej, podobnie z Korona – 5 km mniej, wygraliśmy ze Śląskiem i Lechią biegając o 4 km więcej od rywali)
– Każdy mecz Lecha gdzie przebiegliśmy poniżej 111 km przegraliśmy (Górnik 105 km, Legia 111 km, Korona 109 km)
– Średnio w rundzie finałowej Lech przebiega 110 km, a w ostatnich meczach rundy zasadniczej 113 km (wyłączyłem mecz w Górnikiem, bo był mocno przedłużony przez serpentyny)
Pewnie warto by się temu przyjrzeć w ujęciu całego sezonu, ale wnioski są oczywiste. Z naszym potencjałem zwodników, wystarczy dołożyć bieganie na odpowiednim poziomie i wygrane mamy w kieszeni. Musimy nabiegać w każdym meczu pewną ilość kilometrów (powiedzmy 111km), i przy okazji nie dać się zabiegać przeciwnikom. Proste jak drut, ale trzeba być przygotowanym i umieć to wykonać.
Wisła Płock 116 km – Lech 115 km (0:0)
Lech 105 km Górnik 114 km (2:4)
Lubin 114 km Lech 113 km (0:1)
Lech 109 km Korona 114 km (0:1)
Lech 123 km Górnik 130 km (3:1, mocno przedłużony mecz)
Wisła K 113 km Lech 113 km (1:3)
Lech 116 km Lechia 115 km (3:0)
Lech 112 km Jaga 107 km (5:1)
Legia 112 km Lech 111 km (2:1)
Lech 114 km Śląsk 110 km (2:1)
Świetna recenzja i jasna wskazówka co do przyszłości.Od dawna wiemy, że nasza liga jest ligą wymagającą biegania, biegania i biegania. Zdaje się, że trener Korony powiedział prostą receptę na sukces w Ekstraklasie : biegnij, podaj i wyjdź na pozycję. Wniosek – naszym się nie chce biegać albo nie są na to przygotowani. Bo bazę techniczną mają to widać raz po raz. A co do kolejki : nihil novum sum sole. 3 mecze = 9 punktów do zdobycia MP.
@slavo1 – akurat laciny na forum mamy zbyt duzo, ale takiej jaka zaprezentowales brakowalo:)
Sprawdź jeszcze orle posiadanie piłki – bo drużyna, która ją ma zawsze biega mniej…
@misha : no dobra poprawiam się : nihil novi sub sole 🙂
Połączyłem : konstytucje Nihil novi z sum sum corda 🙂
ale nasz trener patrzy tylko na ,,siebie,, i ma gdzieś ile biegają rywal…
liczba przebiegniętych kilometrów o niczym nie świadczy. Ogólna tendencja jest bowiem taka że przy wyrównanym meczu oba zespoły mają podobny wynik a przy jednostronnym strona dominująca przebiega mniej tyle że obrońcy mogą zrobić dwie kontry i wygrać 2-0. Najważniejsze są opracowane na treningach schematy gry – szybki kontratak, wychodzenie spod pressingu, robienie pressingu na przeciwniku, stałe fragmenty. Jak zespół tzw klasowy wie co ma robić to po prostu to robi i wygrywa. Jeśli nie wie a Lech nie za bardzo wie to znaczy że rener coś kiepsko ich przygotował do zawodów i należy rozważyć zmianę trenera
No to liczymy metry jutro a nie bramki. ?A tak na poważnie , to świetna robota.
Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz 1
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 1
Arka Gdynia – Cracovia Kraków 1
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 1
Górnik Zabrze – Korona Kielce godz. 1
Legia Warszawa – Wisła Płock godz. 1
Wisła Kraków – Zagłębie Lubin godz. 2
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 1
obstawiam praktycznie same zwycięstwa gospodarzy z wyjątkiem Wisły K.
Jak na razie mecz Piasta z Lechią przypomina mi , że Lechia i tak wygra .
No to zobaczymy jak Lech sobie poradzi jeszcze pod większą presją ze względu poznanie wyniku meczu legia-Wisła P.
Cholernie dużo pesymistów.
Ja dalej podtrzymuje to co pisałem zaraz po zakończeniu sezonu zasadniczego.
Mistrza będziemy świętować w Krakowie???
Jakim cudem? Wierzysz w to, że Legia u siebie z Wisłą Płock i Górnikiem uciuła łącznie max 1 pkt? 😀 A druga sprawa- my wygramy oba najbliższe mecze? Nie… Zdecydowanie nie 😀
Max obyś miał racje! To Stawiam flachę! Hehe
Legat – jak tak nie będzie flacha jedzie do Ciebie
Te 4 mecze chyba mało kogo tu obchodziły ,liczą się mecze dzisiejsze a szczególnie 1 mecz,mecz Lecha.Pokażcie,że naprawdę chcecie tego MP ,zostało 3 kroki,nie ma już miejsca na choćby jeden krok w tył.
Max Gniezno!
Wierze, że nie będziesz musiał kupować 🙂
Jakoś tego świętowania w Krakowie nie będzie.
Świętowanie to będzie na 100% na Bułgarskiej.
Legii
Lechici po tym co zrobili sędziowie przy 2 bramce Dla Legii (Metrowy spalony i analizowali to na Varze i co uczynił Pan Furman, to życzę Wam z całego serca Mistrzostwa. Szkoda, że nie udało się urwać punktów, bo Legia na komplet nie zasłużyła. Mam nadzieję, że dacię radę. Pozdrawiam.
Nieudacznicy gratulacje wytrwałości.