Lech Poznań znów w europejskich pucharach

Lech Poznań w 36. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018 definitywnie stracił szansę zarówno na Mistrzostwo Polski jak i na wicemistrzostwo Polski. Kolejorz zajmie na koniec kompletnie nieudanych rozgrywek 3. lokatę. Jeśli 20 maja pokona Legię Warszawa wtedy przy wygranej z Wisłą Płock po historyczny tytuł sięgnie Jagiellonia Białystok.


Lech Poznań zaliczył dotąd w Europie 25 sezonów notując swój debiut w europejskich pucharach prawie 40 lat temu. Kolejorz po wywalczeniu 3. miejsca w sezonie 1977/1978 we wrześniu 1978 roku zagrał w I rundzie Pucharu UEFA. Dwumeczu z niemieckim Duisburgiem nikt nie wspomina jednak w Wielkopolsce zbyt miło, bowiem „niebiesko-biali” przegrali na wyjeździe 0:5, a na stadionie Warty 2:5.

Lechici najczęściej, bo 7 razy występowali w rozgrywkach o nazwie Liga Europy. Ponadto Kolejorz zaliczył też 6 sezonów w Pucharze Intertoto, 5 w Pucharze UEFA, po 3 w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych i Lidze Mistrzów oraz 2 w Pucharze Zdobywców Pucharów. Nasz klub największe sukcesy w europejskich pucharach odniósł w ostatnich latach.

W 2008 roku awansował do 1/16 Pucharu UEFA, natomiast 3 lata później dostał się do 1/16 Ligi Europy będącej następcą PU, który został zlikwidowany latem 2008 roku. Za to przed niespełna 3 laty w fazie grupowej Ligi Europy zdobywając 5 punktów zajął 3. miejsce w grupie. Warto również zaznaczyć, że Lech w sezonie 1982/1983 i 1988/1989 doszedł nawet do 1/8, lecz Pucharu Zdobywców Pucharów. Nie był to jednak specjalny sukces, gdyż Kolejorz awansując do 1/8 w obu sezonach eliminował po drodze tylko jednego rywala.

Do tej pory Lech Poznań stoczył na arenie międzynarodowej w sumie 126 pojedynków. 53 razy wygrał, 25 spotkań zremisował i poniósł 48 porażek. Bilans bramkowy przemawia za Kolejorzem i wynosi 178:156. Wielkopolanie w sezonie 2018/2019 zagrają ze współczynnikiem – 7.000. Ten pozwoliłby lechitom mieć rozstawienie w I rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów, w I i II fazie kwalifikacyjnej Ligi Europy oraz w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy (ścieżka mistrzowska)

Pierwsze losowanie europejskich pucharów 2018/2019 odbędzie się we wtorek, 19 czerwca. Lech Poznań grę w eliminacjach Ligi Europy rozpocznie od I rundy kwalifikacyjnej w czwartek, 12 lipca.


Puchar Europy Mistrzów Klubowych:

Sezon 1983/1984
Sezon 1984/1985
Sezon 1990/1991

Liga Mistrzów:

Sezon 1992/1993
Sezon 1993/1994
Sezon 2010/2011
Sezon 2015/2016

Puchar Zdobywców Pucharów:

Sezon 1982/1983
Sezon 1988/1989

Puchar UEFA:

Sezon 1978/1979
Sezon 1985/1986
Sezon 1999/2000
Sezon 2004/2005
Sezon 2008/2009

Liga Europy:

Sezon 2009/2010
Sezon 2010/2011
Sezon 2012/2013
Sezon 2013/2014
Sezon 2014/2015
Sezon 2015/2016
Sezon 2017/2018
Sezon 2018/2019

Puchar Intertoto:

Sezon 1985/1986
Sezon 1986/1987
Sezon 1987/1988
Sezon 1990/1991
Sezon 2005/2006
Sezon 2006/2007

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







70 komentarzy

  1. foxi85 pisze:

    No super, znów zagramy w preeliminacjach do Uefa Cup, sukces! Świetna okazja dla mistrzów obciachu i kompromitacji do odniesienia kolejnego spektakularnego „sukcesu”.

  2. wagon pisze:

    i to jedyna dobra wiadomość, przecież mogło być różnie, lubię te mecze z klubami spod chińskiej granicy lub koła biegunowego, to nic, że może być wpierdol, przynajmniej lato po MŚ będzie piłkarsko ciekawsze,

    • Didavi pisze:

      Ściśle rzec ujmując, w trakcie mistrzostw świata. Podczas gdy najlepsi będą przygotowywać się do finału. Inni planować zasłużone wakacje. My będziemy już w drodze na Zakaukazie, aby zapisać kolejny wynik hańby.

  3. robson pisze:

    Jedyny pożytek z tych pucharów, że w trzeciej czy czwartej rundzie można trafić na jakiegoś fajnego przeciwnika typu Sevilla i zrobić święto dla kibiców. Bo niestety na fazę grupową nie ma żadnych szans.

  4. arek z Dębca pisze:

    Te puchary nam sa kompletnie niepotrzebne. Znowu bedzie meczenie buly i mozliwa kompromitacja z jakimis Estonczykami czy Armencami, a bedzie trzeba zaczaqc eliminacje wczesnie i nie bedzie czasu na normalne przygotowania do kolejnego sezonu.

    • robson pisze:

      Między 20 maja a 12 lipca jest bardzo dużo czasu. Przerwa prawie jak zimowa.

  5. Mary pisze:

    Puchary? Nie, dziękuję. Mam dość. Niech sobie Rutkowscy sami oglądają wspaniałą, walczącą drużynę, którą stworzyli. Nie będę im przeszkadzać. Muszę odpocząć od Lecha.

    • stowoda pisze:

      Chyba sama nie wierzysz w to co napisałaś?
      W lipcu nie będziesz mogła się doczekać meczu Lecha „o coś”. Jest frustracja, ale…. jedziemy dalej już w nowy sezon.

    • kibol z IV pisze:

      Prezesi Lecha pracują intensywnie nad fetą. Z tego powodu nie mogli ogłosić opinii publicznej zmiany trenera.Karol w czwartek napierdalał nadgodziny i spocony wrócił do chaty…Dziś Karol z Piotrem świętują. Andora , Malta , San Marino…tuzy Europejskiej piłki znów zawitają na Bułgarską. Dwójka fachowców już od dziś mysli nad odpowiednim sloganem…promującym następny sezon. Wiara może im pomożemy ?…Wszak oni dla Lecha wszystko…
      „Maltę tutaj dawno mamy , mocni razem wygrywamy „… Prezesi dziękuję !!!

  6. Bart pisze:

    Będą piękne eurowpierdole :3

  7. Oldi pisze:

    młody rutek wypad z klubu!

  8. Mouze pisze:

    Łał super mamy puchary… Po co? Całe szczęście jak amatorstwo z ekstraklasy będzie się kompromitowac w preeliminacjach to oczy świata będą skierowane na trwający mundial.

    • Grimmy pisze:

      Oczy świata nawet i bez mundialu nie są skierowane na preelimnacje do pucharów. Nas te kompromitacje, czy to w pucharach, czy w naszej lidze, ruszają, ale świat ma to w dupie…

  9. John pisze:

    No niemożliwe stało się faktem.Hurrrraaaa!!!!
    Jeden z najsłabszych sportowo sezonów ,tak koncertowo przepie*dolony.

  10. pati pisze:

    powiem tyle jóżwiak -barkroth kto gra a kto zarabia rodge czy jak mu tam a gumny czy janicki po co po co ,brać przykład z górnika jak ktoś z zagranicy to tylko taki co się wyróżnia a nie słabszy od młodych polaków

    • TonyAdams pisze:

      Z całym szacunkiem, ale zabierając głos w dyskusji naucz się proszę używania znaków interpunkcyjnych, składania zdań, poprawnej pisowni nazwisk i używania wielkich liter. Ciężko zrozumieć co masz na myśli. Pozdrawiam

    • tiffosi pisze:

      Z zagranicy ma być lepszy od tych młodych Polaków, których sprzedajemy za miliony? Tacy stranieri musieliby więcej kosztować i cały biznesplan Rutków by nie zadziałał – kasa by się nie zgadzała…

  11. subiektywny nieogar pisze:

    Ludzie, co wy piszecie?! Okej, jest frustracja po sezonie, też jestem wściekły, że tak to wygląda, ale 3 sprawy:
    1. Jest do zagrania piekielnie ważny mecz- WYGRAĆ GO! Odebrać Legii te 3 punkty! Niech mistrzem będzie Jaga! To byłby fajny finał sezonu, więc pełna mobilizacja!
    2. Mamy puchary- i CAŁE SZCZĘŚCIE, że je mamy! Nie narzekajmy na krótki okres przygotowawczy (który i tak de facto wyjdzie długi)- przygotowanie to nie nasz problem, tym zajmie się sztab- czekamy na solidne postaci, a jak nie- to idziemy na walkę z zarządem i z karnetami dłuuugo czekamy.
    3. Mamy 3 miejsce, ok, nie zachwyca. Ale to pokazuje, że w tej lidze wciąż tak niewiele trzeba, by się liczyć. I cokolwiek by się nie działo, to miejsce w górnej części tabeli i tak w nowym sezonie będzie. A czy zostanie tylko górna połowa, czy walczymy o pełną pulę- najbliższe decyzje zarządu pokażą. Mimo wszystko- nadzieja umiera ostatnia!

    • subiektywny nieogar pisze:

      Dodam tylko, że jeśli chcemy jako tako liczyć się w Europie, to podstawa to współczynnik w tych wczesnych fazach. A to można zdobyć tylko przez coroczną grę tam. Więc nie narzekamy, tylko gramy tam, gdzie się da i co roku 2-3 rywali trzeba odprawić z kwitkiem 🙂

    • chris pisze:

      Ty tak naprawdę?!!!!

    • subiektywny nieogar pisze:

      Tak, naprawdę. Denerwujące jest to, że dla większości sezon już się skończył, a przed nami tak ważny mecz! Trzeba im to święto popsuć za wszelką cenę, bo jeśli nawet to się nie uda- Lech pozostanie klubem, z którego można się tylko śmiać.
      A co do Pucharów- jakim trzeba być kibicem, żeby nie życzyć swojej drużynie braku gry w Europie? Bez względu na to, jak ta drużyna jest słaba…

    • Jędrzej pisze:

      A tu nie musisz mnie długo przekonywać. Faktycznie „nieogar ” jesteś , jak byk.

  12. fooo pisze:

    „Najlepsze” jest to, że Żalgiris i islandzki Hafnafjur będą już 2 rundzie rozstawione, a my nie. Także dla nich wylosowanie Lecha będzie pewnie jak wygranie losu na loterii. Trafić takich ogórów i do tego w centralnej Europie, więc nie trzeba się zapuszczać za Kaukaz.

    • robson pisze:

      Będziemy w drugiej rundzie rozstawieni. Od trzeciej kończy się nam rozstawienie.

  13. Kuba1994 pisze:

    Co roku czekałem na występy polskich zespołów w pucharach, ale ten sezon jest tak fatalny w wykonaniu wszystkich ekip, że ja się boję.
    Mimo wszystko ja lubię te mecze. Mam nadzieję, że po zmianach w kadrze, na stołku trenerskim nie skompromitujemy się i powalczymy nawet o fazę grupową. Bo czemu nie?
    Trzeba w coś wierzyć, nie?

    Ale najpierw nie wolno nam odpuścić w niedzielę. Warszawa już czuje się mistrzem, tamtejsi dziennikarze wymyślają teorie spiskowe, szydzą z Lecha jak tylko mogą. Mam nadzieję, że za tydzień to my się będziemy śmiać z tych gnid. Naszej sytuacji to nie poprawi, ale w tym smutnym sezonie lepsze coś takiego niż nic.

    • Grimmy pisze:

      Co roku, po każdym przegranym sezonie, miałem zawsze reset i pełen wiary podchodziłem do następnego. Ten ostatni sezon mnie mocno zdołował. Chyba zbyt mocno wierzyłem, że karta się wreszcie odwróci. W poprzednim widziałem jak Bjelica odmienił oblicze zespołu, byłem pełen ufności w jego kunszt trenerski, przecież on miał wszystko, żeby zrobić z Lecha drużynę jaką chcieliśmy oglądać. Klapa obecnego sezonu przelała czarę goryczy. I kiedy walczyliśmy o mistrza…Ogłoszono, że od 1 lipca Lecha „wzmocni” Cywka. Mamy szanse na mistrzostwo, grę w eliminacjach do LM, a oni Cywkę biorą? To mi otworzyło oczy…Zrozumiałem, że zarząd już wie, że żadnego mistrzostwa nie będzie. Chciałbym wierzyć, że przyszły sezon będzie inny, ale my mamy tutaj sezon świstaka.

    • Glos pisze:

      „nie badz smieszny” skoro jestes glupi bo i tak ludzie beda sie z ciebie smiali warszawski medrco!!

    • robson pisze:

      Śmieszny pacanie z Warszawy, zawsze się gra przeciwko komuś, bo na tym od zarania polega piłka nożna. 🙂 Wychodzi na boisko drużyna przeciwna i trzeba ją pokonać. To ty masz problem ze swoją piłkarską wiedzą, że nie ogarniasz takich podstawowych rzeczy. 🙂

    • Bart pisze:

      Transfery typu Cywka to w tym klubie żadna nowość. Po majstrze w 2015 na walkę o LM ściągnęli Robaka który rok nie grał w piłkę, Thomalle który był po przeciętnym sezonie, emeryta Dudkę oraz Tetteha który ponad przeciętność wybił się tylko na kilka meczów jesienią 2016. Po majstrze w 2010 o Ligę Mistrzów biliśmy się ze ściągniętym prowizorycznie Wichniarkiem który wówczas był już po drugiej stronie rzeki bo zamiast kupić Rudnevsa na czas, oni negocjowali do końca okna transferowego żeby zbić z cenu jakieś śmieszne 50 tyś. Od wielu lat drużyna jest źle budowana i regularnie osłabiana, sprzedawany jest każdy kto się choć odrobinę wyróżnia a w zamian przychodzą przeciętniacy. Dlaczego od lat nie ma tu piłkarzy z jajami którzy w trudnych momentach nie pękają? Dlaczego w lidze w której gra się fizycznie mamy jeden z niższych składów w lidze? Kto poza Trałką ma w środku pola walczyć o górne piłki? Gajos z Majewskim? Gytkjaer mimo że wysoki, to górnych piłek nie umie wygrywać i już prędzej Majewski wygra główkę niż on. Nawet Dilaver grający na stoperze jest jak na stopera niski. Dlaczego piłkarze którzy nie dają nic ekstra i po prostu są przeciętni nie są odstrzeliwani? Dlaczego Majewski dostaje kolejne „drugie szanse”? On powinien wylecieć z klubu najpóźniej zimą, a w zasadzie to już rok temu po finale pp. Dlaczego Gajosowi który jest przeciętny i przez 3 lata w Lechu nie pokazał tego co w Jagiellonii proponują nowy kontrakt?

    • l pisze:

      h.j ci w d.pe

    • Kuba1994 pisze:

      @Grimmy
      Ja chyba nigdy nie czekałem na początek rozgrywek, jak w tym kończącym się sezonie. Transfery naprawdę solidnych na papierze zawodników, którzy mogli wnieść do zespołu dużą jakość, trener, wydawało się mający głowę na karku, który nie pozwolił sobie wejść na głowę pod koniec zeszłego sezonu i zrobił czystki według swojego widzimisię. To wszystko mi się podobało i się tym jarałem. Wystarczyły dwa mecze i ja już miałem dość. Znów zawiedzione nadzieje, które przed startem wydawały mi się uzasadnione. Chyba żaden inny sezon nie bolał mnie jak ten.

      Teraz takiego optymizmu nie ma, bo i być nie może. Ale może to i lepiej? Może tym razem będzie odwrotnie i od lipca pozytywnie się zaskoczymy? Nic na to nie wskazuje, natomiast również nic nie wskazywało, że sezon 2017/2018 będzie tak tragiczny, praktycznie bez żadnych pozytywnych akcentów.

      Co do tego nieszczęsnego Cywki, to ja mam nadzieję, że to nie będzie nasze jedyne wzmocnienie. Jeśli okaże się on uzupełnieniem składu, to jestem w stanie go zaakceptować. Naprawdę. Nikt wybitny, ale gość solidny, grający na swoim poziomie, który może wejść i nie będziemy musieli drżeć o to, czy czegoś nie zawali. W sumie ostatecznie już wolę jego niż jakiegoś obcokrajowca z dziesiątej drużyny ukraińskiej czy ósmego z ligi bośniackiej… Teraz mówi się, że ma przyjść do nas Kądzior. Moim zdaniem dobry transfer, tylko nie wiadomo czy to nie zawodnik jednego sezonu. Nie wiem, łudzę się, że może jest nam potrzebny bardziej krajowy skład, więcej rodzimych zawodników? Na innych niż Cywka czy Kądzior nas nie stać, bo przecież ściągnięcie naprawdę wyróżniającego się, młodego zawodnika z polskiej ligi to wydatek rzędu kilku milionów euro.

      Także mam obawy przed zbliżającym się sezonem, ale z drugiej strony jestem w stanie sobie wyobrazić, że tacy zawodnicy mogą nam dać więcej niż kolejny zaciąg nołnejmów z zagranicy, którzy będą potrzebować roku na aklimatyzację… Wciąż liczę też, że kilku zawodników w nowym sezonie pokaże dobry futbol, mam tu na myśli np. Barkrotha – ja nie mam pojęcia, czemu on tak zawodzi, przecież na papierze wydawał się naprawdę konkretnym wzmocnieniem…

  14. Pawel68 pisze:

    A może k…spóbują zatrudnić Kasperczaka mimo,że on mówi że tylko repra go interesuje?To jest chyba naj…opcja ?

    • Grimmy pisze:

      A bo ja wiem, czy to taka dobra opcja? W Górniku nie najlepiej go wspominają. Od dawna nie miał sukcesu z klubowymi drużynami. Ostatnio, to chyba w Wiśle tak z 15 lat temu. Brać trenera na dorobku, głodnego sukcesów, nie kogoś, co bliżej mu do bawienia prawnuków. Takie mam zdanie na ten temat.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Tęsknisz widzę za czarnoskóra i frankojęzyczna kolonia w Lechu? Kasperczak juz pokazał swoj kunszt geszefciarski i miernote szkoleniowa, starczy!

    • Kuba1994 pisze:

      Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wzięcie trenera z Niemiec. Coś gdzieś czytałem o Andre Schubercie, ale nie wierzę, żeby było to dla nas realna opcja. Każdy, nawet gość z drugiej Bundesligi byłby, moim zdaniem, ciekawszą opcją niż kolejny trener z Bałkanów, Czech, Słowacji czy wypalony, przegrany w dziesięciu innych klubach Polak.
      Ale np. Ojrzyński? Zwolnili go z Arki, wszędzie robił dobre wyniki jak na potencjał, którym dysponował. Co byście o nim powiedzieli?

  15. inowroclawianin pisze:

    To kolejna zła wiadomość. Po co nam puchary skoro tej słabej ligi nie wygraliśmy???? To kolejny kłopot dla klubu. Najpierw zbudujmy zespół, zaplecze, zarząd itd. Tu jest spalona ziemia obecnie. Zarząd nadal ten sam tak jakby wszystko było ok. Masakra :-((((((

  16. woo pisze:

    W d… mam te Puchary.
    I tyle.

  17. Lucas z powiatu gostyńskiego pisze:

    Na puchary trzeba miec zawodnikow z umiejetnosciami i trenerem a my narazie tego nie mamy wiec po co te puchary zeby odpasc zaraz i wstydu zrob narobic?

  18. Kbic pisze:

    Puchary zaczynają się we wrześniu, my będziemy grać w kwalifikacjach do europejskich pucharów.

  19. F@n pisze:

    Jak coś to eliminacje do pucharów. Drużyna Smudy by te eliminacje rozjechała. My się wyłożymy max na 2 przeciwniku. Przyszłe transfery to pewniak, że będą to przeciętniacy, którym się będzie płaciło hajs, a nie będą lepsi od naszych z akademii. Przyjdzie ich pewnie z 20 zamiast 3-4 a porządnych

  20. anonimus pisze:

    Straszny jest ten brak wiary w Kolejorza. Max który osiągną to 2 runda i tylko kibice będą wkurzeni. W Kolejorzu idzie rozpierducha na maxa

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Bo, żeby cokolwiek zbudować to trzeba najpierw wywieść do gówno, które nam sięga już po szyję. Inaczej się nie da! Zarząd do dymisji. Niech właściciel zadecyduje czy ją przyjąć czy nie, ale dymisja powinna już być złożona.
      Należy wszystkim zawodnikom dać wolną rękę! Propozycję dalszej współpracy z pierwszego zespołu powinni dostać na wstępie tylko: Putnocky, Burić, Gumny, Dilaver (choć swoim wyskokiem z ławki mocno nadszarpną reputację), Jóźwiak, Makuszewski, Klupś, Moder, Gytkjaer. Reszta niech robi co chce.

    • anonimus pisze:

      Gumny odejdzie po sezonie. co do reszty pełna zgoda tylko kto weźmie takiego ananasa jak Majewski czy Radut? przecież Oni mają życie jak w Madrycie, duża kasa zero rozliczania za wyniki

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Trzeba niestety płacić za swoją głupotę i ściągnąć zawodników na ich miejsce. Przyjdzie nowy szkoleniowiec, ktokolwiek nim będzie to im powie, że ich nie uwzględnia w swoich planach i już. Niech siedzą na trybunie VIP.

  21. leftt pisze:

    Serio wierzycie, że będzie rozpierducha? Będzie nowy trener, paru zawodników odejdzie (Gumny! – cel na sezon zrealizowany), paru przyjdzie, potem idziemy na majstra. Kibice sobie pokrzyczą – ale ci, od których coś zależy, nie będą krzyczeć zbyt długo i głośno. No i deja vu za rok. Będą nawet fajne momenty- może dojdziemy do finału PP, może nie będzie kolejnego Stjarnanu, może trafi się parę fajnych meczów w lidze. No właśnie, trafi się…

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Dlatego należy zacząć od najbliższej kolejki: „Puste trybuny”, aż do skutku!

  22. angelo pisze:

    Praktycznie cała pomoc i atak do wzmocnienia , Rutek wolał by się pochlastać , trener plus cały sztab szkoleniowy plus skauting . To rzecz nie realna do osiągnięcia . Nie widzę aby się urealniło , będzie jak było , czyli z sześciu ze szrotu i opowieści o potędze Rutkowskiego , aż do blamażu następnego a są jeszcze układy na które nie mamy wpływu . Nasza liga to prowizorka osaczona patologią .

  23. Maks pisze:

    Wow, 4 razy graliście w lidze mistrzów 🙂 brawo, gratulacje

    • robson pisze:

      Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

    • Grimmy pisze:

      @robson,
      Oczywiście ta złośliwość wynika z jego azjatyckiej natury, to jednak ma rację. Lepiej by to podsumowanie wyglądało, gdyby dodać 'eliminacje do’ przed każdymi rozgrywkami.

  24. J5 pisze:

    Ja się zgadzam z @ arkiem z Dębca. Nowy trener będzie potrzebował czasu i spokoju do przygotowania i wytrenowania drużyny. Niektórych pilkarzy już pewnie nie zobaczymy w barwach Lecha, a nowi dołączą do klubu. Biorąc pod uwagę” półkę” z jakiej przychodzą do nas zawodnicy, będą potrzebowali czasu na aklimatyzację – tradycyjnie. I choć zmagania europwjskie fajnie się ogląda, to aby uniknąć kolejnej kompromitacji w rozgrywkach krajowych, czas będzie dla Kolejorza na wagę zlota

  25. ~Piotrek pisze:

    Jeszcze jest czas na rehabilitację z Legią. Tu trzeba gryźć murawę, aby nie zrobić we własnej świątyni szpaleru dla Legii.

  26. pyra fan kks z breslau pisze:

    masakra

  27. lubię tę logikę pisze:

    Opracujcie lepiej plan zachowania podczas dekoracji. Zazdrosna cisza albo wypier dolicie punkt 90 minuta.

  28. Piknik pisze:

    Ja się cieszę, że jednak zagramy w pucharach. Sezon jest dla nas kompletnie nie udany, boli to że piłkarze najpierw dali nam olbrzymią nadzieje zajmując pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, aby później całkowicie zawalić sprawę. Ale to już jest przeszłość i po pierwsze możemy jeszcze sprawić małego figla legii odbierając jej szanse na tytuł MP, a po drugie wierze, że jednak Lech w pucharach przejdzie te dwie pierwsze rundy, a na Bułgarską znowu przyjadą ciekawe ekipy tak jak rok temu mieliśmy szanse powalczyć z trzecią drużyną Holandii Utrechtem. Kibic trochę naiwnie zawsze, żyje tą nadzieją, że kolejny sezon będzie lepszy ,ale moim zdaniem to kwestia czasu, kiedy to my zdominujemy krajowe podwórko i pokażemy się szerszej publiczności w Europie. A na razie trzeba przeżyć te trudne momenty dla naszego klubu.

  29. Piknik pisze:

    Do pana lubię to logikę, rozumiem że jako kibic legii ma pan doświadczenie w takich sytuacjach i możesz nam podzielić się doświadczeniami co tez robiłeś kiedy Lech odbierał na łazienkowskiej PP lub superpuchar. A co się stanie jeśli jednak to Lech i Jaga wygrają swoje mecze? Znowu wyjdziecie w połowie meczu. https://www.youtube.com/watch?v=YM2p9Y_QJZg

  30. zibi pisze:

    Uuuuuu, widzę, że pieski zarządziku zaczęły szczekać.

  31. Ekstralijczyk pisze:

    Przy dobrych transferach + zatrudnienie ogarniętego trenera faza grupowa jest jak najbardziej możliwa.

    Co roku przecież są niespodzianki.

    No, ale z tym zarządem niestety jest to nierealne. ╮(╯▽╰)╭

  32. Szymek pisze:

    jak faza grupowa jest mozliwa, jak narazie dokonalo tego moze z 5 zespolow przez lat naście a startuje ich co roku cały tuzin. Puchary rozpoczynaja sie kwalifikacjami i sa 4 rundy ( 8 meczów).
    Np. w zeszlym roku jak przeslibysmy ta smieszna ekipe z Utrchtu to pozniej czekal Zenit St.Peterburg..

  33. Szymon pisze:

    I po co ten Sarkazm, mamy to co mamy. Te niecałe 100 mln złotych budżetu, to troche ponad 20 mln Euro. Ostatni zespół Bundesligi posiada większy. Takich zespołów jak Lech w Europie są setki. Oczywiście, że przedostają sią do fazy grupowej LE pojedyncze przypadku klubów biedniejszych jak LECH, niczego nie dowodzi. Był czas szastania środkami w Poznaniu, po założenie, że zagramy w Europie. Skończyliśmy w II lidze. Widzew wylądował w IV. Błędy oczywiście popełniono, jednakże, wielu tu piszących nie zarządzało większym budżetem niż to co ma w porfelu. Biznes to trochę inna skala a takim niewątpliwie jest klub. Legia też ma problemy finansowe o czym się nie pisze. Sądzicie, że Legia czy Jagielonia podbija Europę ?

  34. ~Piotrek pisze:

    ~do Szymon
    nie myśl o IV lidze tylko jak pomóc psychicznie w dokopaniu Legii.