Byłym lechitom poszło lepiej

W trzecim z rzędu po całości przegranym sezonie Lech Poznań po raz drugi zajmie raptem 3. lokatę. Dla kibiców Kolejorza to dramat tak samo jak dla niektórych piłkarzy w tym m.in. dla Christiana Gytkajera czy Emira Dilavera, którzy w ostatnich latach byli przyzwyczajeni do regularnego zdobywania trofeów. W swoich pierwszych rozgrywkach w „niebiesko-białych” barwach nie wygrali jednak nic.


Za granicą lepszy sezon od Lecha Poznań zanotowało kilku byłych zawodników Kolejorza, którzy już zdobyli trofea, wkrótce mogą je zdobyć lub na koniec rozgrywek 2017/2018 uplasują się ze swoimi zespołami wyżej niż Lech. Klub Paulusa Arajuuriego, czyli Brondby Kopenhaga w którym Fin gra regularnie sięgnął niedawno po Puchar Danii. Na 2 kolejki przed końcem rozgrywek jest też liderem ligi duńskiej w której ma jednak tyle samo punktów co FC Midtjylland. Za to na Ukrainie Tomasz Kędziora i Tamas Kadar grający w Dynamie Kijów przegrali w finale pucharu krajowego z Szachtarem Donieck. Na razie ich zespół jest drugi w lidze, choć będzie miał jeszcze szanse na tytuł jeśli w sobotę pokona u siebie prowadzący Szachtar.

Na Węgrzech pewne wicemistrzostwo ma już Ferencvaros Budapeszt z Gergo Lovrencsicsem, które mimo wszystko ma spore szanse na mistrzostwo. Żeby je zdobyć trzeba w 3 ostatnich kolejkach odrobić 1 oczko do Videotonu Fehervar. Cieszyć się ma z czego także Barry Douglas, który niedawno świętował awans do Premiership. Za to Zeljeznicar Sarajevo w którym gra Vojo Ubiparip sięgnął już po Puchar Bośni, a jedną z bramek w finałowym dwumeczu strzelił właśnie Serb. Zeljeznicar miał jeszcze niedawno szanse nawet na dublet, lecz ją zaprzepaścił i Mistrzem Bośni już nie zostanie. Jest nim Zrinjski Mostar dla którego 6 ligowych bramek zdobył kolejny były snajper Kolejorza, Haris Handzić.

Co świętować z Bayernem Monachium ma również Robert Lewandowski. Zawodnik, który w Polsce wraz z Lechem Poznań wywalczył wszystko, w tym sezonie sięgnął po Mistrzostwo Niemiec, po koronę króla strzelców Bundesligi, a 19 maja może jeszcze zdobyć Puchar Niemiec. Rozczarował na pewno Łukasz Teodorczyk i jego Anderlecht, który skończy na 3. pozycji lub na 2. miejscu jeśli w ostatniej kolejce sam wygra, a drużyna wyprzedzająca ekipę z Brukseli potknie się. Nic w tym sezonie nie ugrali natomiast m.in. Abdul Aziz Tetteh, Jan Bednarek, Karol Linetty i Dawid Kownacki. Drużyny dwóch pierwszych byłych lechitów utrzymały się, zaś Sampdoria zajęła 9. pozycję.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







6 komentarzy

  1. Przemo33 pisze:

    Szkoda Karola i Dawida. Przez pewien czas mieli duże szanse na grę w Lidze Europy, no ale niestety przyszły gorsze mecze Sampdorii. Fajnie jakby Dawid zaczął grać trochę więcej. Za to Barry w następnym sezonie zagra w Premier League. Brawo! Jak widać grając w Ekstraklasie można czasami zrobić karierę.

  2. weszło pisze:

    no i Hamalainen zdobył puchar i ma szansę na mistrza

  3. Leftt telefon pisze:

    Jeszcze Malarz ma szansę.

  4. dandyw pisze:

    i Cierzniak

  5. władza pisze:

    Gytkajer na 28 lat zdobył 2 tytuły MP więc w jakimś wielkim szoku raczej nie jest?!

  6. władza pisze:

    To samo Dilaver, raz MP i raz puchar, ale co tam przyzwyczajony do trofeów chyba tak samo obaj przyzwyczajeni to trofeów jak Lech, pasują tu idealnie 😀

    kto to pisał to ja nie mam pojęcia, ale z pewnością powinien ograniczyć używki.