Czołówka Gytkjaera

W trwającym jeszcze sezonie 2017/2018 drużyna Lecha Poznań drugi rok z rzędu ma swojego zawodnika w czołówce klasyfikacji najlepszych strzelców LOTTO Ekstraklasy. W Krakowie dzięki 4 bramce wbitej tej wiosny ekipie Wisły nasz napastnik wyrównał swój ligowy rekord z rozgrywek 2016 ligi norweskiej, kiedy również strzelił 19 goli.


Mimo 19 ligowych trafień Christian Gytkjaer nie powtórzy wyniku z sezonu 2016, gdy grając w Rosenborgu Trondheim sięgnął po koronę króla strzelców, Mistrzostwo Norwegii oraz Puchar Norwegii. Za trwające jeszcze rozgrywki 2017/2018 duński snajper otrzyma tylko brązowy medal i zajmie miejsce w czołówce najskuteczniejszych strzelców LOTTO Ekstraklasy.

Przed ostatnią kolejką z 24 golami prowadzi Carlitos z Wisły Kraków. Drugi jest Igor Angulo z Górnika Zabrze mający 21 bramek, trzeci z 20 trafieniami Krzysztof Piątek, a czwarty wraz z Marcinem Robakiem nasz napastnik Christian Gytkjaer. Duńczyk w przeciwieństwie do 3 wyżej wymienionych napastników innych klubów tylko 1 gola strzelił z rzutu karnego.

Wynik 19 ligowych trafień, który można jeszcze poprawić na tle poprzednich sezonów wygląda bardzo dobrze. Dla porównania rok temu Marcin Robak zostając królem strzelców LOTTO Ekstraklasy miał na swoim koncie 18 bramek. Niezły wynik w sezonie 2013/2014 wykręcił też Łukasz Teodorczyk (20 goli) czy w rozgrywkach 2011/2012 Artjoms Rudnevs (22 trafienia), który był przedostatnim królem strzelców polskiej ligi w „niebiesko-białych” barwach.

Warto dodać, że Christian Gytkjaer to tak naprawdę jedyny zawodnik Lecha Poznań na którym spoczywała odpowiedzialność za zdobywanie goli w trwającym jeszcze sezonie LOTTO Ekstraklasy. Drugim najlepszym ligowym strzelcem Kolejorza z 6 bramkami jest… Łukasz Trałka, a za nim są Darko Jevtić i Maciej Makuszewski (po 5 trafień).


Najlepsi ligowi strzelcy Lecha Poznań od ostatniego powrotu do Ekstraklasy:

2017/2018: 19 – Christian Gytkjaer (36. kolejek)*
2016/2017: 18 – Marcin Robak (37. kolejek) – król strzelców ligi
2015/2016: 8 – Kasper Hamalainen (37. kolejek)
2014/2015: 13 – Kasper Hamalainen (37. kolejek)
2013/2014: 20 – Łukasz Teodorczyk (37. kolejek)
2012/2013: 11 – Bartosz Ślusarski (30. kolejek)
2011/2012: 22 – Artjoms Rudnevs (30. kolejek) – król strzelców ligi
2010/2011: 11 – Artjoms Rudnevs (30. kolejek)
2009/2010: 18 – Robert Lewandowski (30. kolejek) – król strzelców ligi
2008/2009: 14 – Robert Lewandowski (30. kolejek)
2007/2008: 12 – Hernan Rengifo (30. kolejek)
2006/2007: 15 – Piotr Reiss (30. kolejek) – król strzelców ligi
2005/2006: 11 – Piotr Reiss (30. kolejek)
2004/2005: 9 – Piotr Reiss (26. kolejek)
2003/2004: 13 – Piotr Reiss (26. kolejek)
2002/2003: 8 – Bartosz Ślusarski (30. kolejek)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







43 komentarze

  1. Misha pisze:

    W swietle tych, danych nowa taktyka 3-5-2 wydaje sie miec sens. Musimy rozlozyc odpowiedzialnosc za zdobywanie bramek na kilku zawodnikow, a juz co najmniej na 2 napastnikow.

    • Alcatraz pisze:

      To nie ilość goli jest problemem tylko branie odpowiedzialności za wyniki. Czyli zrobić coś ekstra w momencie gdy trzeba przechylić szalę zwycięstwa, coś takiego jak zrobił w Lubinie z bardzo trudnej piłki.

    • robson pisze:

      @Alcatraz
      Żeby coś zrobić, to on najpierw musi dostać tę piłkę, a wiele było takich meczów, w których nie dostał żadnej.

    • JR (od 1991) pisze:

      Albo dostal podanie-petarde na 25 m. Z czego nic nie dało się zrobić.

    • Alcatraz pisze:

      Macie rację, ale mimo wszystko oczekuję więcej od samego napastnika. To co robił w meczach marcowych to było to. Utrzymanie piłki, podanie wyjście na pozycję to wszystko funkcjonowało lepiej w tamtym okresie.

    • WW pisze:

      większość byle jakich podań na głowę.Dziwię się,że on tego nie sklejał:)

  2. Alcatraz pisze:

    Goli dużo, ale tak naprawdę ciągnął Lecha tylko w marcu. Dla mnie to mimo wszystko rozczarowanie.
    Brak zmiennika dużym problem w funkcjonowaniu całej drużyny w końcówkach meczów.

    • Marecki60 pisze:

      Z takimi nędznymi pomocnikami nie umiejącymi podać piłki po ziemi to i tak Gytkjaer zdobył dużo goli. Nie jestem specjalistą od statystyk, ale nie zdziwiłbym się jakby miał on najlepszą skuteczność licząc ilość podań w obrębie pola karnego.

  3. John pisze:

    Stać go na więcej.Tylko Lech musi grać odpowiednio dobrze.
    Tylko ciekawe ,czy zostanie w Lechu ,podobno jest spore zainteresowanie.
    Gdzieś chodzą plotki,że Dilaver się stawia ,chce odejść.Gumnego odejście jest niemal pewne.
    Jevtić ze zgodą na odejście.
    Może być ciężko zbudować zespół ,na przyszły sezon.

  4. Alcatraz pisze:

    Goli dużo, ale tak naprawdę ciągnął Lecha tylko w marcu. Dla mnie to mimo wszystko rozczarowanie.
    Brak zmiennika dużym problem w funkcjonowaniu całej drużyny w końcówkach meczów.

    …..
    …….
    …..

    • Grimmy pisze:

      Na jego usprawiedliwienie można napisać, że pomoc nie ułatwiała mu zadania. Linia pomocy po całości zawaliła w tym sezonie. Sam Gytkjaer ma najlepszy stosunek bramek do stworzonych mu/przez niego sytuacji ze wszystkich napastników. To chyba nieźle o nim świadczy.

    • olos77 pisze:

      @Alcatraz przeczytaj co spłodziłeś i napisz jeszcze raz.W swojej wypowiedzi sam sobie zaprzeczasz!Jak ktoś strzelający dużo bramek jak sam napisałeś może jednocześnie być rozczarowaniem?To co on niby miał jeszcze robić?Wyręczać pomocników i sam sobie podawać i strzelać gole?Człowieku takie pierdy opowiadasz,że bania mała!To tylko świadczy o jego dużych umiejętnościach,że mając za asystentów alkoholika,pierdołę kapitana,żółwia byłego kapitana i kalesoniarza strzelił 19 bramek!Strach się bać jakbyśmy mieli rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia!

    • Alcatraz pisze:

      olos77
      Ty jesteś usatysfakcjonowany brązowym medalem i podniecony 19 bramkami, a ja nie.
      Poza meczem w Lubinie, gdzie zrobił coś ekstra, nasz super snajper nie zrobił nic ponad przeciętnego aby zdobyć mistrzostwo. Jak sobie przypomnę Roberta Lewandowskiego zdobywającego decydujące bramki w 2010 roku, a zdobył ich mniej, to widać tą różnice, o której pisałem i która mnie rozczarowała.
      Ale to moje zdanie, ty możesz świętować brąz.

    • olos77 pisze:

      Czy ja gdziekolwiek napisałem że cieszy mnie brąz?Przestań ćpać,albo zmień leki!Jak już tak raczysz przypominać 2010r to spójrz jakich Lewy miał pomocników i kto mu wykładał piłki jak na tacy!Mieliśmy trzech najlepszych pomocników w lidze a nie takie miernoty co teraz!I taka rada ode mnie -przestań ćpać!

    • Alcatraz pisze:

      Uwagi o ćpaniu i lekach pomijam, jak komuś brakuje argumentów to ucieka się do opluwania, to oznaka słabości.

    • Alcatraz pisze:

      Decydujące mecze:
      https://www.youtube.com/watch?v=SGS1d2NY_Kw
      https://www.youtube.com/watch?v=eliiEgbgKsc

      Rola napastnika zdobywającego Mistrzostwo Polski

    • WW pisze:

      dla mnie to akurat super asior.Na taką ilość dobrych podań,taki wynik, to cudotwórca:)

  5. Kolejorz Dania pisze:

    Bardzo dobry wynik, gratulacje!!!

  6. J5 pisze:

    Moim zdaniem z całej formacji ofensywnej tylko Gytkjaer nie zawiódł. Mimo trąbienia na lewo i prawo do naszych ofensywnych pomocników nie docierało to, jakie piłki musi dostawać nasz napastnik aby strzelać gole. Ilość wykorzystanych sytuacji na ilość wykreowanych przez pomocników , gdzie jedną sytuację w meczu zamieniał na bramkę obrazuje, jak wielki potencjał tkwi w tym napastniku. Również Bjelica nie rozpieszczał Gytkjaera, , dysponując rozegranie pilki od bramkarza wybiciem na walkę. W tych warunkach 19 goli zdobytych przez napastnika należy uznać za bardzo dobry wynik.

    • Biniu pisze:

      Racja ,ale napastnik który potrafi kastę zasadzić ,nawet perfekcyjnie ,ale tylko z jednego rodzaju dogrania ,ma nad czym pracować. Jednak masz racje, uznanie mu się należy.

  7. oko pisze:

    W przyszłym sezonie wydać trochę grosza i dokupić drugiego bramkostrzelnego napastnika np carlitosa i będzie dobrze. I tak jak chce trener grać na dwóch napastników

    • Grimmy pisze:

      Kupowanie piłkarzy to nie zakupy w supermarkecie. Szacuję, że koszt sprowadzenia Carlitosa, to jakieś 3 mln euro (kwota wykupu, prowizja menadżerska, kwota za podpis dla samego piłkarza). Do tego trzeba dodać pensję + bonusy, na bank zażądałby olbrzymich pieniędzy. I robi się z tego wszystkiego trochę abstrakcyjna suma do wydania za jednego piłkarza, jak na polskie warunki. A nawet jeśli Lech byłby skłonny tyle zapłacić, to najważniejsza sprawa – czy sam piłkarz chciałby tu przyjść? Jest to w zasadzie najważniejsza kwestia, a wielu ją notorycznie pomija. Facet zapewne dostanie propozycje z dużo ciekawszych piłkarsko kierunków niż Polska i Lech Poznań. My musimy wynajdywać anonimów piłkarskich zanim oni staną się takimi Carlitosami. Bo kiedy ten anomim już stanie się Carlitosem, to automatycznie jest poza naszym zasięgiem.

    • oko pisze:

      Grimm 3 mln za piłkarza który ma roczny kontrakt? Co ty mi tu za bzdury opowiadasz. 1,5 max do tego dobra pensja i przód by był załatwiony. Kogoś rozgarnietego w środek i można zaczynać

    • Pawel68 pisze:

      Po co o Carlosie coś piszecie jak on idzie do Hiszpanii..

    • Grimmy pisze:

      @oko,
      Bierz pod uwagę wszystko, nie tylko to ile klub przelewa na konto drugiego klubu. 1,5 mln czy 2 mln, to by trzeba zapłacić samej Wiśle. Przecież to nie jedyne koszty jakie ponosi klub kupujący. Dolicz do tego prowizję menedzerską (pewnie z 500 tysięcy euro w przypadku Carlitosa), pieniądze za podpis – kolejne pewnie 500 tysięcy. I już masz 3 mln. Nie liczę nawet ile sama podstawka kontraktu by wynosiła, Carlitos jako facet strzelający dwadziescia kilka bramek w sezonie, dorzucający niemalże 10 asyst zarządałby kontraktu na poziomie 800 tysięcy euro. Na bank tyle dostanie z klubów zachodnich, a ponoć nawet z Primiera Division są nim zainteresowane. Należy wreszcie uświadomić sobie, że Lech Poznań nie jest klubem marzeń takich Carlitosów i nie mamy atutów w ręku jeśli chcemy z nimi negocjować. Nie płacimy dobrze, nie gramy dobrze w europejskich pucharach, nie zdobywamy trofeów. To czym Ty byś chciał takich zawodników przekonać do gry w Lechu? Pisanie o ściągnięciu Carlitosa to jakieś kibicowskie science-fiction. Rutkowski nam ściąga Cywkę, a my o Carlitosie gadamy 😀

    • Michu73 pisze:

      Grimmy może jeszcze zaczniemy liczyć koszt wody, jaka taki „carlitos” zużyje kąpiąc się pod prysznicem?? przecież wiadomo, ze jak ściągasz lepszego piłkarza to koszty związane z jego transferem i „utrzymaniem” tez są wyższe. Wszyscy to wiedza.

    • Grimmy tel pisze:

      @Michu73,
      Moje podliczenia miały na celu wykazanie, że 3 milliony euro to realna kwota za Carlitosa. Twierdzisz że piszę o oczywistościach, jakoś nie do końca jestem pewny tego, patrząc po liczbie forumowiczów liczących na taki transfer… Nastawiajcie się dalej na transfery za 2 mln euro do klubu, a zaliczycie niezłego gonga, kiedy zobaczycie Cywkę et consortes. Ja tam wolę być realistą.

    • Marecki60 pisze:

      Niestety to Grimmy ma rację w tej dyskusji. Nisi zawsze liczą na fuksa, ale niestety te zdarzają się rzadko.

    • Michu73 pisze:

      Grimmy, jestem tego świadomy, ze rzeczywistość może być okrutna (cały czas liczę jednak na to, ze z Cywki sie wycofają), chodziło mi tylko o to, ze jak chcesz miec „jakość” w drużynie to musis zapłacić. Nie ma innej drogi. Pozdro

    • Grimmy pisze:

      @Michu73,
      Mam podobnie. Też chciałbym takich transferów, też chciałbym widzieć jakość w tej drużynie. Po prostu nie wierzę, że obecny zarząd zrobi cokolwiek ponad absolutne minimum.

  8. Franco pisze:

    To że drugi na liście strzelców jest defensywny pomocnik z sześcioma golami, to jest dramat i kwintesencja tego sezonu.
    W ten sposób za wiele się nie ugra.

    • Pan Tehu pisze:

      Dokładnie,to jest praprzyczyna słabych występów Kolejorza. Nie było komu bramki strzelić w dziwnych meczach.

  9. robson pisze:

    Oby nikomu nie przyszło do głowy żeby go sprzedawać. Jeśli przy takiej beznadziei jaką prezentowaliśmy w ofensywie, zdołał strzelić 19 bramek, to przy dobrze funkcjonującej linii pomocy może strzelić nawet 30. Tylko trzeba sprowadzić kogoś, kto będzie mu te piłki dostarczał.

  10. J22 pisze:

    Również chciałbym żeby został. Oceniam go pozytywnie. Dużo walvczył w powietrzu, grał tyłęm do bramki. Przy ilości sytuacji którą pomocnicy mu próbowali wypracować to 19 goli to bardzo dobry wynik. Otrzaskał się z polską piłką, w następnym sezonie może strzelić jeszcze więcej goli.

  11. Michu73 pisze:

    Dobry napastnik i dobry transfer, jednak nie jest to typ lidera, który pociągnie za sobą zespół w trudnym momencie, czy niekonwencjonalnym zagraniem przechyli szale meczu na nasza korzyść (patrz Carlitos u skislakow). Jak mamy walczyć o mistrza i PP w przyszłym sezonie potrzebujemy napastnika albo ofensywnego pomocnika, który z buta wejdzie do zespołu i zacznie grać. Rutki ruszyć kasa na transfery! Kasa skasowana za Kendiego na 14 grajków w ostatnim roku to była żenada! Chcemy poważnych transferów a nie żartów!

  12. Lolo pisze:

    Typowy lis pola karnego. Bardzo dobry transfer. Więc niech Ruthek nie opowiada bzdur że droższy piłkarz nie gwarantuje jakości. Bo to jest właśnie bdb przykład

  13. Bladixon pisze:

    Chodzą plotki że Gytkjaerem zainteresowane jest Ipswich Town. Słyszał ktoś coś w tym temacie?

    • Grimmy pisze:

      Nie widzę tego. To klub, który nie wydaje na piłkarza więcej niż milion funtów, a za Gytkjaera trzeba by zapłacić 2 może 2,5 mln euro.

    • robson pisze:

      Z Ipswich to raczej plota, ale niestety zainteresowanie nim jest podobno spore (mówi się o 6-7 klubach z różnych lig).

  14. Pawelinho pisze:

    Można Gytkjaer’owi wiele zarzucić, ale fakt jest taki, że strzelił ponad 15 goli i jako napastnik wg mnie spełnił pokładane w nim nadzieje. Tych mogło być więcej chociaż i tak jak na napastnika to wynik duńczyka jest całkiem przyzwoity.

  15. Ekstralijczyk pisze:

    W tym sezonie gdzie przez większość czasu taktyką była laga do przodu to i tak sporo bramek nastrzelał.

  16. Radomianin pisze:

    Dobry zawodnik. Przy tak małej ilości szans na zdobycie bramki szczelin 19goli to bardzo dobry wynik. Oby został na przyszły sezon