Wnioski po pierwszym letnim sparingu

Za piłkarzami Lecha Poznań jest już pierwszy z czterech letnich sparingów w trakcie przygotowań do rundy jesiennej nowego sezonu 2018/2019. Rywalem Kolejorza był dzisiaj niezbyt wymagający przeciwnik, a konkretnie beniaminek I-ligi, Warta Poznań, która dopiero w minioną środę rozpoczęła letnie przygotowania do kolejnych rozgrywek.


Po pierwszym sparingu tego lata tradycyjnie można wysnuć kilka wniosków na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych piłkarzy. Więcej poniżej.

Nowy system gry

Trener Ivan Djurdjević postanowił dziś przetestować nowy system. Od pierwszych minut Kolejorz grał w ustawieniu z 3 stoperami (kolejno od prawej: Janicki, Rogne, De Marco). Rogne z De Marco mieli okazję wystąpić przez pełne 90 minut wywiązując się ze swoich obowiązków całkiem nieźle. W nowym systemie, który może obowiązywać w nowym sezonie Jóźwiak pełnił tak naprawdę rolę drugiego napastnika schodząc do linii ataku z lewej flanki. Po zmianie stron system Kolejorza wyglądał trochę inaczej. Przede wszystkim Kostevych częściej pełnił funkcję lewego obrońcy. Lech z systemu 3-5-2 po zmianie stron przeszedł bardziej na 1-4-3-3, jednak jego gra w drugich 45 minutach była dużo gorsza. Wpływ na nią na pewno mieli słabsi na papierze wykonawcy.

Inny kapitan

Zgodnie ze wcześniejszą informacją Ivan Djurdjević powoli szykuje się do zmiany kapitana, którym nie ma być już Maciej Gajos. W pierwszej połowie pierwszy raz opaskę kapitana w Lechu nosił Christian Gytkjaer. Z kolei po przerwie kapitanem był Łukasz Trałka. Dotychczasowych kapitan, Maciej Gajos mimo 90 minut grania nie pełnił już dawnej funkcji. Oficjalnie nowy kapitan może zostać wybrany jeszcze podczas obozu w Opalenicy.

Niezłe 30 minut i 60 spacerowania

Gra Lecha do 15 minuty wyglądała bardzo dobrze. Poznaniacy w nowym ustawieniu zdominowali środek pola, grali szybko, składnie, efektownie i co najważniejsze – efektywnie. Kamil Jóźwiak będąc podwieszony za Christianem Gytkjaerem czuł się na tej pozycji jak ryba w wodzie. Jako drugi napastnik zdobył 2 gole po 2 asystach rozgrywającego, Darko Jevticia. Lech w pierwszych 30 minutach zdecydowanie przeważał mogąc w tym czasie strzelić kolejne bramki. Im jednak dalej w mecz tym poznaniacy wyglądali coraz gorzej pod każdym możliwym względem. Przede wszystkim Lech grał wolniej, mniej biegał, nie stwarzał już tylu dobrych sytuacji co wcześniej, a w końcówce zawodów dosłownie spacerował sobie po boisku. Zmiennicy, którzy weszli na murawę po przerwie sprawiali wrażenie jakby nie mieli chęci atakować lub byli po prostu zmęczeni. Przez 60 minut Kolejorz grał wolno, bez pomysłu i czasami bez ambicji.

Środek wstydu

Już pierwszy mecz sparingowy pokazał, jak duży jest problem w środku pola. Tomasz Cywka w pierwszych 45 minutach poza ambitną grą nie pokazał żadnej jakości. Zaprezentował się po prostu na poziomie Wisły Kraków w której był ligowym przeciętniakiem bez żadnych atutów. Dziś zanotował kilka niecelnych podań i głupich strat. Równie mdły w środku pola był Maciej Gajos, który do gry ofensywnej nie wniósł kompletnie nic identycznie jak wolny Łukasz Trałka. Sam Ivan Djurdjević mógł również przekonać się, że Mihaiowi Radutowi daleko do Darko Jevticia nawet bez formy. Nie wiadomo tak naprawdę po co Rumun wszedł na murawę skoro nie miał nawet ochoty do gry. W ofensywie był niewidoczny nie potrafiąc wziąć na siebie ciężaru rozegrania piłki. Po tym sparingu Serb powinien wreszcie naciskać na konkretne wzmocnienia środka pola zamiast wmawiać ludziom, że będzie wyciskał wszystko co najlepsze z tych zawodników, których ma do dyspozycji. Pewni piłkarze pewnego poziomu w tym wieku już nie przeskoczą. I-ligowa Warta już w pierwszym meczu kontrolnym okazała, gdzie Lech ma duży problemy.

Małe plusy

Oprócz dużego minusu, którym była gra środka pola przez większość meczu były też małe plusy. Gwiazdami sparingu byli bez wątpienia Kamil Jóźwiak oraz Darko Jevtić, którzy swoją jakością łatwo 2-krotnie rozmontowali defensywę „Warciarzy”. Aktywni na skrzydłach byli także Maciej Makuszewski, Piotr Tomasik, Volodymyr Kostevych oraz Niklas Barkroth. Niestety ostatniej trójce często brakowało jakości w momencie ostatniego podania czy dośrodkowania w pole karne. Wszyscy ci zawodnicy w przeciętnym sparingu z Wartą przynajmniej biegali mając ochotę do gry tak samo jak stoper, Vernon De Marco, który był zdecydowanie najlepszym obrońcą Lecha w dzisiejszym spotkaniu.

Bez poważniejszych wniosków

Lech ma za sobą tydzień ciężkich treningów w Opalenicy, więc nie powinno się wyciągać poważniejszyc wniosków po takim sparingu. Mimo wszystko I-ligowa Warta już obnażyła słabość Kolejorza, który ma problemy w środku pola. Cywka, Gajos, Trałka i Radut w sobotę rozczarowali niewiele wnosząc do gry poznaniaków. Łukasza Trałkę można jeszcze wytłumaczyć, bowiem jest to typowo defensywny pomocnik, ale już Cywka, Gajos czy Radut powinni dać ofensywie znacznie więcej. Z przodu znów najlepszy był Jóźwiak, a z tyłu Vernon De Marco, który może okazać się największym zwycięzcą letnich przygotowań.


Lech Poznań – Warta Poznań 2:0 (2:0)
Bramki: 5 i 15.Jóźwiak
Asysty: 1:0 – Jevtić, 2:0 – Jevtić
Widzów: ok. 300
Sędzia: Kamil Waskowski (Poznań)
Skład (I połowa): Burić (31.Putnocky) – Janicki, Rogne, De Marco – Makuszewski, Cywka, Gajos, Jevtić, Tomasik – Jóźwiak, Gytkjaer.
Skład (II połowa): Putnocky (60.Szymański) – Orłowski, Rogne, De Marco, Kostevych – Klupś, Trałka, Gajos, Radut, Barkroth – Tomczyk.
Trenerzy: Djurdjević – Nemec
Pogoda: +14°C, pochmurno, deszczowo

Nasze oceny piłkarzy za sparing z Wartą:

Burić – 3
Janicki – 3
Rogne – 3
De Marco – 4
Makuszewski – 4
Cywka – 3
Gajos – 1
Jevtić – 4
Jóźwiak – 4
Tomasik – 3
Gytkjaer – 3

Zmiennicy:

Putnocky – 3
Szymański – 3
Orłowski – 3
Kostevych – 3
Klupś – 3
Trałka – 2
Radut – 1
Barkroth – 3
Tomczyk – 3

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







19 komentarzy

  1. viva pisze:

    Pytanie do oglądających, jak zaprezentował się Tomczyk?

    • mario pisze:

      był dość aktywny, ale niczego wielkiego nie pokazał. Miał jedną setkę po dokładnej centrze Szweda, ale nie atakowany podskoczył na 10 cm i nie trafił w głową w piłkę. Ogółem średnio, ale nie przywiązywałbym dużej wagi do tego występu.

    • Cinek pisze:

      Bez szału. Miał jedną dobrą sytuację gdzie po wrzutce Barkrotha źle uderzył piłkę głową i przeszła z metr od słupka. Poza pojedynczymi zrywami typu biegnę na gazie do presingu lub zejściu niżej po piłkę nic wielkiego nie pokazał

    • Grimmy pisze:

      Słabo. Jak cały Lech w drugiej połowie. Miał jedną sytuację, gdzie nienaciskany oddał niecelny strzał głową. Dość dobra sytuacja na strzelenie bramki, jednak piłka tylko otarła mu się o głowę i przeleciała kilka metrów obok słupka.

  2. John pisze:

    Niech ci młodzi wracają z urlopów jak najszybciej,czystek w Lechu bym nie zakończył jeszcze.
    Skoro Lech potrafił rozwiązać kontrakt z Majewskim ,pewnie wypłacając mu jeszcze kilka pensji,to na ch*j Lechowi potrzebny Radut,lepszy jest?Barkrotha też bym pożegnał,aha i tą straż miejską wyj*bał w piźdźiec ,za darmo piniądze biorą,moje piniądze ,ku*wy jeb*ne.:-)

    • inowroclawianin pisze:

      No jeszcze przynajmniej z 3 powinno się pożegnać. Szkoda tylko że nie ma nikogo w ich miejsce bo Rutkom nie chce się nikogo sprowadzać.

    • kksjanek pisze:

      Powinni się pozbyć jeszcze paru osobników. Radut czy Gajos już nic tej drużynie nie dadzą, problem jednak jest taki, że już odeszło kilku graczy, a zarząd nie potrafi nikogo ściągnąć. Więc w sumie czy zostanie Radut, Gajos czy odejdą, a przyjdzie za nich ktoś pokroju Cywki to już chyba żadną różnica.

  3. Linek pisze:

    Barkroth niech zostanie. Gość ma potencjał. Radut… Cóż… 🙂

    • John pisze:

      Ma potencjał ,Radut jak przychodził na początek na pół roku,też było ma potencjał,i przedłużyli na 3 lata chyba.
      Jak by każdy młody co ma potencjał dostał tyle szans ,też by dograł te 3 piłki co sezon.

  4. inowroclawianin pisze:

    Jeśli w lidze Radut będzie tak słabo się spisywał bądź ktoś inny to Djuka powinien do rezerw zsylac.

  5. Pawel68 pisze:

    Na co liczycie na Raduta?Przez cały pobyt chyba 1 anemiczna bramka i 1 przebłysk w meczu ze szmatą.Lepiej niech młody za niego gra!

  6. Jack pisze:

    Barkroth niestety ale nie odpali będzie jak najdłużej doił kasę aż w końcu odejdzie.

    • kksjanek pisze:

      Też myślę, że nie odpali. Miał rok i poza sparingami nic nie pokazał. Jednak u nas w klubie każdy dostaje nieskończoną ilość szans,

  7. Patryko pisze:

    Niestety, bez sporych wzmocnien srodka nie mamy czego szukac w tym sezonie w esie. O ile Jevtic jest obecnie totalnie bez formy, to gdy juz ja zlapie potrafi robic roznice, o tyle z Gajosa czy Raduta nic juz nie bedzie. Dolozylbym do tej dwojki Kostevycha ktory dzis rowniez wygladal jakby mu sie nawet nie chcialo w tym sparingu grac.

  8. zwykły 70 pisze:

    mam pytanie do znawców kto będzie grał w środku jak Jevtić się poskłada ?
    Możecie się na mnie obrazić ale obawiam się , że Tomczyk jest za słaby na Ekstraklasę

    • Grimmy pisze:

      Myślę, że nikt na Ciebie się nie obrazi, ale Tomczykowi trzeba dać czas. Poza tym, to za wcześnie robienie go drugim napastnikiem. Zarząd powinien sprowadzić tutaj kogoś równie mocnego jak Gytkjaer, a nawet lepszego (lub po prostu porównywalnego, ale innego typu napastnika), żeby Tomczyk się uczył, a także żeby nie było na nim zbyt wielkiej odpowiedzialności za strzelanie bramek, bo tak młody napastnik może się wtedy zaciąć. Wolałbym, żeby Tomczyk był takim dżokerem w talii Djurdevicia, a nie kimś od kogo losy Lecha będą zależeć od pierwszego meczu sezonu…

  9. arek z Dębca pisze:

    Czego się spodziewać? Żadnych zmian nie ma. Jedyny transfer na plus to deMarco. Jak tak dalej pójdzie to za pół, góra rok Jóźwiak pójdzie za 10 mln euro, no i o to w tej zabawie chodzi, reszta jest mało ważna. Aha, no i może za Gumnego pojawi się jakaś oferta.

  10. LechuKibol pisze:

    Zaczyna się chwalenie Barkrotha,a gość w zimowych sparingach też był najlepszy,a katastrofa.. Oby było inaczej.

  11. Przemo33 pisze:

    Na plus wynik i postawa i gra kilku piłkarzy. Na minus środek pola i słaba większa część meczu. No ale czego się tutaj spodziewać, jak dalej nie ma konkretnych wzmocnień? Przecież tu aż się prosi nowy defensywny, środkowy i ofensywny pomocnik oraz napastnik. Bez tego daleko nie zajedziemy, nawet jeśli Ivan rzeczywiście wyciśnie z obecnej kadry 100%. To że teraz jest mundial nic dla mnie nie zmienia. Mam gdzieś słowa tego prezesika. Ja się będę cały czas interesował Lechem i jego losem. Czekam na wzmocnienia panie Klimczak. I niech pan lepiej kopnie w dupe swojego kolege i przypomni mu jego słowa z konferencji podczas prezentacji Ivana i że powinien się w końcu wziąźć za robotę. Nie no żarcik. Nie wierzę i tak ani w słowa zarządu ani konkretne wzmocnienia. Jak ma do nas znowu przyjść jakiś szrot z zagranicy, to już wolę, żeby Ivan postawił na młodych z rezerw i z juniorów starszych. Choćby 2-3 wyróżniających się wziął. Wiem że są młodzi, ale w czym odstają od choćby takiego Gajosa? No właśnie. Zapowiada się ciężki sezon.