Pierwszy Portugalczyk
Pedro Tiba a właściwie Pedro Miguel Amorim Pereira Silva będzie pierwszym Portugalczykiem w ponad 96-letniej historii Lecha Poznań. Nasz klub już wcześniej otworzył się na zupełnie nowy rynek transferowy, który przy okazji w Polsce wciąż nie został dobrze odkryty, choć w innych klubach sprawdzili się m.in. bracia Paixao.
Liga portugalska jest dużo wyżej notowana od naszej ekstraklasy, dlatego Portugalczyków trudno jest namówić do gry w Polsce. Lech Poznań już dawno szukał wzmocnień w Portugalii penetrując dokładnie tamtejszy rynek. Zimą chciał sprowadzić napastnika na wypożyczenie, który jednak odmówił gry w Kolejorzu. Za to rok temu testów medycznych nie przeszedł portugalski stoper, Luis Miguel Vieira Silva, któremu dobrą opinię wystawił wtedy m.in. Ivan Djurdjević. Teraz „Djuka” wystawił pozytywną opinię Pedro Tibii. 30-latek był 2 na liście skautingowej, ale Serb przesunął go na 1. pozycję w swojej liście życzeń na pozycję numer „8”.
Pedro Miguel Amorim Pereira Silva będzie pierwszym Portugalczykiem w Kolejorzu, 78 obcokrajowcem w historii Lecha Poznań z 41 kraju. Niewykluczone, że w kolejnych okienkach transferowych nasz klub będzie chciał sięgać po kolejnych Portugalczyków. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego są co prawda drodzy, lecz gwarantują wysoką sportową jakość mając spore umiejętności techniczne. Właśnie technika, dobra gra z piłką przy nodze + strzał przy nodze są największymi atutami Pedro Tiby, który przy okazji należy do walecznych piłkarzy będąc nawet kapitanem w swoim poprzednim zespole.
Dodajmy, że pierwszym zagranicznym graczem w historii Lecha był Argentyńczyk, German Dario Rodríguez, który przybył do Poznania wiosną 1991 roku. Długo tutaj nie zagrzał miejsca, gdyż niecałe pół roku notując tylko 5 spotkań. Jak dotąd najwięcej obcokrajowców w naszym klubie pochodziło z Serbii. W „niebiesko-białych” barwach występowało dotąd pięciu zawodników z tego kraju (Ivan Djurdjević, Dimitrije Injać, Mirko Poledica, Aleksandar Gruber i Vojo Ubiparip). Z tego grona pierwsza dwójka do dziś jest blisko Lecha Poznań, a „Djuka” nawet bardzo blisko przez trenowanie Kolejorza.
W ostatnich latach zapanowała moda na Węgrów, których w Kolejorzu było trzech. Swego czasu po 2006 roku podobna moda była na Peruwiańczyków, którzy również w trójkę występowali przy Bułgarskiej. Także trzech Nigeryjczyków (Dondu Aava, Justin N’Norom, Mike Mouzie) kibiców mają prawa już nie pamiętać, choć nazwisko N’Norom, który po zakończeniu kariery osiedlił się pod Poznaniem zapewne kojarzone jest miło. Aktualnie na pewno mało kto pamięta trójkę z dalekiego Zimbabwe (Gift Muzadzi, George Mbwando, Elasto Kapowezha), gdyż wszyscy grali tutaj krótko w latach 90-tych.
W paru ostatnich latach klub otworzył się na zupełnie nowe kierunki takie jak na przykład Dania. Piłkarz z Hiszpanii, Czarnogóry, Ghany, Belgii, Szwajcarii, Holandii, Austrii, Szwecji czy nawet RPA to zupełna nowość. Jeszcze parę lat temu w Kolejorzu grał nawet Pape Samba Ba z Senegalu, gdzie językiem urzędowym jest przecież trudny francuski. Lewego obrońcy kibice nie wspominają tak dobrze, jak jedynego Rosjanina, Zaura Sadaeva. 18 lat temu przy Bułgarskiej występowało nawet 2 amerykanów. Napastnik Ian Russell po wyjeździe z Polski zdobył 2 tytuły Mistrza USA z San Jose Earthquakes, natomiast stoper Jimmy Conrad także wywalczył mistrzostwo z tym klubem, ale również puchar z Kansas City Wizard. W kadrze USA zaliczył 27 występów będąc na mundialu w 2006 roku. Teraz jest celebrytą mając choćby swój kanał na YouTube.
W naszym klubie ewidentnie sprawdzili się piłkarze z Ameryki Południowej, a więc Hernan Rengifo, Manuel Arboleda, Luis Henriquez czy Henry Quinteros. Nawet jedyny Brazylijczyk w Kolejorzu, czyli obrońca Anderson też nie grał źle. Swego czasu do Kolejorza dotarła smutna wieść o katastrofie lotniczej w Afryce w której zginął Derby Mankinka z Zambii (napastnik nie grał już wtedy w Lechu Poznań).
78 obcokrajowców Lecha Poznań z 41 krajów:
5 – Serbia (Ivan Djurdjević, Dimitrije Injać, Mirko Poledica, Aleksandar Gruber, Vojo Ubiparip)
4 – Argentyna (German Rodriquez, Fernando Bonjour, Matias Favano, Vernon De Marco)
4 – Ukraina (Volodymyr Jaroschuk, Igor Kornijec, Volodymyr Kostevych, Oleksiy Khoblenko)
4 – Bośnia i Hercegowina (Semir Stilić, Jasmin Burić, Haris Handzić, Elvir Koljić)
3 – Bułgaria (Aleksandar Tonev, Kristjan Dobrev, Ilijan Micanski)
3 – Nigeria (Dondu Aava, Justin N’Norom, Mike Mouzie)
3 – Peru (Anderson Cueto, Henry Quinteros, Hernan Rengifo)
3 – Zimbabwe (Gift Muzadzi, George Mbwando, Elasto Kapowezha)
3 – Węgry (Tamas Kadar, David Holman, Gergo Lovrencsics)
3 – Chorwacja (Gordan Golik, Ivan Turina, Mario Situm)
3 – Dania (Lasse Nielsen, Nicki Bille Nielsen, Christian Gytkjaer)
2 – Macedonia (Zlatko Tanevski, Goko Petrusevski)
2 – Stany Zjednoczone (Jimmy Conrad, Ian Russell)
2 – Gambia (Kebba Ceesay, Ebrahima Savaneh)
2 – Finlandia (Paulus Arajuuri, Kasper Hamalainen)
2 – Niemcy (Denis Thomalla, Niklas Zulciak)
2 – Słowacja (Jan Zapotoka, Matus Putnocky)
2 – Rumunia (Emilian Dolha, Mihai Radut)
2 – Łotwa (Artjoms Rudnevs, Deniss Rakels)
2 – Norwegia (Muhamed Keita, Thomas Rogne)
2 – Czarnogóra (Vladimir Volkov, Nikola Vujadinović)
1 – Brazylia (Anderson)
1 – Gwinea (Sekou Drame)
1 – Kamerun (Bleriot Heuyot Tobit)
1 – Panama (Luis Henriquez)
1 – Rosja (Zaur Sadaev)
1 – Senegal (Pape Samba Ba)
1 – Kolumbia (Manuel Arboleda)
1 – Zambia (Derby Mankinka)
1 – Szkocja (Barry Douglas)
1 – Białoruś (Sergei Krivets)
1 – DRK (Joel Tshibamba)
1 – RPA (Daylon Claasen)
1 – Holandia (Marciano Bruma)
1 – Szwajcaria (Darko Jevtić)
1 – Belgia (Arnaud Djoum)
1 – Ghana (Abdul Tetteh)
1 – Hiszpania (Sisi)
1 – Austria (Emir Dilaver)
1 – Szwecja (Niklas Barkroth)
1 – Portugalia (Pedro Tiba)
Najbardziej utytułowani obcokrajowcy, którzy w Lechu Poznań zdobyli Mistrzostwo Polski lub Puchar Polski:
Jasmin Burić – 2 MP i 1 PP
Luis Henriquez – 2 MP i 1 PP
Igor Kornijec – 2 MP
Manuel Arboleda – 1 MP i 1 PP
Anderson Cueto – 1 MP i 1 PP
Ivan Djurdjević – 1 MP i 1 PP
Haris Handzić – 1 MP i 1 PP
Gordan Golik – 1 MP i 1 PP
Dimitrije Injać – 1 MP i 1 PP
Semir Stilić – 1 MP i 1 PP
Hernan Rengifo – 1 MP i 1 PP
Zlatko Tanevski – 1 MP i 1 PP
Jan Zapotoka – 1 MP
Sergei Krivets – 1 MP
Derby Mankinka – 1 MP
Barry Douglas – 1 MP
Tamas Kadar – 1 MP
Kebba Ceesay – 1 MP
Paulus Arajuuri – 1 MP
Gergo Lovrencsics – 1 MP
Darko Jevtić – 1 MP
Kasper Hamalainen – 1 MP
David Holman – 1 MP
Niklas Zulciak – 1 MP
Arnaud Djoum – 1 MP
Muhamed Keita – 1 MP
Vojo Ubiparip – 1 MP
Zaur Sadaev – 1 MP
Ivan Turina – 1 PP
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
A czy on bedzie zaprezentowany dzisiaj?pozdro
Darko Jevtić to przecież genetycznie słowiański Serb, a Szwajcar w paszporcie.
Myślałem, że Sadajev jest Czeczenem…….To Tiba w końcu podpisał umowę?
Etnicznie tak, jest narodowści czeczeńskiej, ale jeśli chodzi o obywatelstwo, to jest Rosjaninem.
To nie można być narodowości czeczenskiej?
Niby jest ale go niema coś jak Kądzior?
Tak technicznie rzecz biorąc to Djurdjević jest też Portugalczykiem.
Tak technicznie, to Ivan jest Serbo-Portugalczykiem. Właściwie to polskie obywatelstwo też należy mu się jak psu micha – nie tylko przez okres pobytu w naszym kraju, ale od lat ma też żonę Polkę.
Dlatego napisałem „też”. Polskiego nie dostanie bo nie można mieć trzech.
Dzisiaj podpis pod kontraktem i zdjęcia a jutro pewnie oficjalna prezentacja.
Bo inaczej sobie tego nie wyobrażam.
Muzadzi to chyba pół sezonu u nas rozegrał? Pamiętam faceta. Jak na tamte czasy to była megaegzotyka. 🙂
I mega kozak…
Cały sezon.
Gift MuWsadzi byl amejzballs 🙂
Pierwszy i oby się okazał dużym wzmocnieniem.Jeśli Lechowi udało się wyciągnąć jak na nasze ekstraklasowe warunki dobrego piłkarza, to może w przyszłości łatwiej będzie kogoś dobrego jeszcze z tamtego rynku wziąć.Zawodnicy też zwracają uwagę na takie rzeczy.
Dokładnie, tam w końcu duże bezrobocie ponoć jest.
Panowie ze tak spektakularnie wasz nazwę nie kierunek geograficzny jest wazny a jakoś piłkarza dobrego mozna poszukać nawet na Litwie Estonii i Lotwie oraz Islandii Tym transferem nie chwalmy się piłkarz jest 30- letni Boisko zweryfikuje
Ale ze 30 letni to co? Umrze niedługo ,czy jak?
@Biniu,
No, gdy sam masz 12 lat, to gdy patrzysz się na 30-latka, to masz wrażenie, że ten mógłby być Twoim dziadkiem 😀
Czyli Lewy też już emeryt, o Ronaldo i Messim już nie wspomnę
Co to za argument ,że 30 lat a kierunek geograficzny nie jest ważny?
Jestem ciekaw co byś dopiero powiedział jak by przyszedł 30 latek z Estonii czy Islandii.
Jak ktoś jest wyróżniającym się pomocnikiem w Portugalii ,kapitanem 6 zespołu ligi ,to jednak jest różnica ,między nim a jakimś kozakiem z Estonii ,przynajmniej być powinna.
Już widzę jak Lech bierze zawodnika 20-25 lat z takimi statystykami.
Przynajmniej ,może pogra ze 3,4 sezony na wysokim poziomie.
Młodego po dobrym sezonie w Lechu ,by zaraz nie było.
Przychodzili do Lecha w wieku – Denis Thomalla 23 lata Vojo Ubiparip 23 lata Jan Zapotoka 24 lata – to ci najwięksi młodzi/perspektywiczni „kozacy”
Aż dziwne że żadnego Czecha u nas nie było.
Czechu Michniewicz
…i Czechu Jakołcewicz.
Libor Pala
Libor Pala nie jest Czechem tylko Liborem
2 teksty już o Portugalczyku na kkslech a ja się pytam gdzie jest oficjalnie potwierdzenie że On będzie grał w Lechu??
No właśnie, podpisał już dokument?
Nie tak dawno na tej stronie Gumny miał 99 % na odejście i nic z tego nie wyszło .
Czekają za papierami, jak kiedyś Rekels też tak miał te papiery musieli przesłać
Barkroth miał być kozakiem tak samo jak Thomalla, a takich przypadków było mnóstwo. Ja już w nic nie wierzę jeśli chodzi o Lecha. Jaki będzie to zobaczymy.
@arek – ale sam przyznasz że za Sadajewa nikt nie dawał złamanego grosza gdy przeszedł z Lechii do Kolejorza. Trochę to loteria.
Tak ktoś już napisał formalnie pierwszym portugalczykiem był Ivan Djurdjević z racji podwójnego obywatelstwa jednakże faktycznie będzie to pierwszy oryginalny Portugalczyk, który zagra w Lechu tzn dokładnie wtedy kiedy Pedro Tiba zostanie już oficjalnie potwierdzony. Na razie tego transferu jeszcze formalnie nie ma.
Tak jak już ktoś*
„Oryginalny Portugalczyk”. Trzeba przyznać, że jakoś zabawnie to brzmi. Co do samego Tiny, sądząc po filmikach, strzał ma mocny i niezłe prostopadłe podanie. Myślę, że wszyscy mamy nadzieję, że Ivan sprowadzi tych, których chce mieć i rzeczywiście na ich bazie coś zbuduje. Oby mu się udało.
Nie za drogi ten kopacz jak na kogoś komu niedługo walnie 4 krzyżyk?
Darko Jevtić to przecież genetycznie słowiański Serb, a Szwajcar w paszporcie.