Reklama

Selekcjonerzy z Lechową przeszłością

W tygodniu nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski został dotychczasowy trener Wisły Płock, Jerzy Brzęczek co wywołało wiele kontrowersji. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek podjął odważną i zaskakującą decyzję stawiając na selekcjonera, który trenując polskie kluby nie umiał z nimi nic ciekawego osiągnąć.


Nie ma co ukrywać, że nominacja Jerzego Brzęczka na selekcjonera kadry jest dziwna i wydaje się być opcją oszczędnościową. Sam Brzęczek jako trener pracuje dopiero od paru lat. Dotychczas nie dokonał niczego specjalnego prowadząc Raków Częstochowa, Lechię Gdańsk, GKS Katowice i Wisłę Płock. Z Katowic został zwolniony wiosną zeszłego roku po tym jak GKS zaczął notować słabe wyniki nie dając rady awansować do Ekstraklasy. Sam Brzęczek mając pod opieką Kamila Jóźwiaka nie umiał wydobyć z niego więcej i rzadko na niego stawiał. Z kolei w ubiegłym sezonie z Wisłą Płock, gdzie presji nie było praktycznie wcale zajął 5. miejsce.

Jerzy Brzęczek może pochwalić się o wiele większym doświadczeniem piłkarskim niż trenerskim. Jako zawodnik rozegrał w Ekstraklasie prawie 250 meczów. W Austrii sięgnął po 2 mistrzostwa kraju, a w Polsce po 1 tytuł i to z Lechem Poznań. Nowy selekcjoner kadry przybył do naszego klubu z Olimpii Poznań. W sezonie 1992/1993 zanotował 29 występów w których strzelił 3 bramki mając swój udział w wywalczeniu 25 lat temu Mistrzostwa Polski. Jerzy Brzęczek nie jest pierwszym selekcjonerem reprezentacji narodowej mającym Lechową przeszłość.

Pierwszą taką osobą był w latach 50-tych Artur Woźniak. Urodzony w Krakowie wychowanek Wisły występujący w tym klubie przez kilkanaście lat krótko trenował Kolejorza w 1953 roku. Po paru latach od odejścia pracował z pierwszą reprezentacją Polski. Kolejną osobą pracującą z kadrą, a będącą w Lechu był Antoni Brzeżańczyk. Jest to postać kojarzona głównie z Górnikiem Zabrze z którym w roli trenera zdobył tytuł w latach 70-tych. W Poznaniu Brzeżańczyk grał w latach 1951-1953 występując na pozycji napastnika. Jako trener z pierwszą reprezentacją Polski pracował w latach 60-tych.

Funkcję selekcjonera polskiej reprezentacji w drugiej połowie lat 80-tych piastował także legendarny Wojciech Łazarek. Ten trener doprowadził Kolejorza do dubletu w 1984 roku. Wraz z Lechem Poznań wywalczył też mistrzostwo w 1983 roku oraz Puchar Polski w 1982 roku. Do teraz jest najbardziej utytułowanym szkoleniowcem w historii naszego klubu. W kadrze mu nie poszło, bowiem Polacy pod wodzą Łazarka nie awansowali na Mistrzostwa Europy 1988 oraz na mundial w 1990 roku.

Nic ciekawego w pierwszej połowie lat 90-tych z kadrą nie zwojował również Henryk Apostel, który doprowadził Lecha Poznań do Mistrzostwa Polski w 1992 i 1993 roku. Dosłownie w 1 meczu w 1997 roku „biało-czerwonych” poprowadził Krzysztof Pawlak, a więc były zawodnik Kolejorza, który grając w naszym klubie w latach 80-tych zaliczył grubo ponad 200 występów regularnie kolekcjonując mistrzostwa oraz Puchary Polski.

W 2009 roku po odejściu z Lecha Poznań kadrę przejął jeszcze Franciszek Smuda, który wywalczył z Kolejorzem ostatni Puchar Polski w historii klubu. Smuda z reprezentacją nie osiągnął nic wielkiego. Podczas Euro 2012 mimo grupy z Czechami, Grecją i Rosją nasza kadra nie umiała awansować do ćwierćfinału. Będąc już przy tym temacie warto wspomnieć na koniec o Kazimierzu Śmiglaku. Ten człowiek co prawda nigdy nie grał w Lechu czy nie trenował Lecha, ale pochodzi z Poznania i ma swój udział w rozwoju lokalnego futbolu.

Śmiglak jako zawodnik występował w Pogoni Poznań oraz w Warcie Poznań. Będąc trenerem szkolił m.in. „Zielonych”, Olimpię Poznań, Budowlanych Poznań, Grunwald Poznań czy Admirę Poznań, a zatem pracował w paru klubach, które już od dawna nie istnieją. Człowiek pracujący z kadrą Polski w latach 1949-1950 mimo 82 lat spędzonych w Poznaniu jakoś zawsze omijał Lecha do którego nigdy nie trafił.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







5 komentarzy

  1. Kibic Lecha pisze:

    O Brzęczku nic nie piszcie bo to co ma w Lechu to wielki wstyd Lecha Mial być zawodnikiem Lecha nawet rozegrał kilka spotkań dla naszego klubu ale musiał szybko uciekać z Lecha Lech nie chciał Olimpi Poznań zapłaćić za piłkarza Brzęczek pamięta

  2. Qwrrty pisze:

    To nie opcja oszczędnościowa jak piszecie bo akurat kogo jak kogo ale PZPN stać na trenera z kontraktem na 5 mln euro rocznie. Sek w tym, że taki Pan Trener w ogóle nie wiedziałby kim są tacy piłkarze jak Reca, Zurkowski itp. Dlatego wybór padł na Polaka. Chorwaci, anglicy również mają trenerów bez dorobku bo… klucz na trenera repry jest inny niż trenera klubu. Tu bardziej liczy się charakter, przewidywalnosc. Nie bez znaczenia jest fakt, że Nawalka oraz Brzeczek w repr. grali, zdobywali sukcesy a Brzeczek był nawet kapitanem. Zaangażowanie też będzie inne u Brzeczka niż u np. starego Prandeliego.
    Więcej luzu

    • robson pisze:

      Anglicy czy Chorwaci mają taki materiał piłkarski, że mogą sobie pozwolić na to, by według takiego klucza dobierać selekcjonerów. Tam wystarczy nie psuć. My nie mamy tyle jakości piłkarskiej, więc potrzebujemy trenera z doświadczeniem, który będzie nadrabiał nasze braki dyscypliną taktyczną i dobrym przygotowaniem fizycznym na wielkich imprezach.

    • Qwrrty pisze:

      Rosjanie zatrudnili Capello, wydali 5 mln euro i co z tego było?

  3. Al pisze:

    Trenera zagranicznego zapytał jak oceniasz polską reprezentację, jak ją widzisz i co o niej wiesz”. To nie jest to, czego człowiek oczekuje, podał informacje z Wikipedii – stwierdził Boniek .
    Przecież to normalne będzie trenerem to to się do tego odpowiednio przygotuje , ilu jest zagranicznych trenerów którzy znają Polską kadrę . Mając świeże spojrzenie może stworzyć lepszą Reprezentację. Polski trener zrobi kosmetyczne zmiany,