Wokół meczu Lecha z Szachtiorem
Czwartkowy i pucharowy mecz mecz Szachtior Soligorsk – Lech Poznań zakończony remisem 1:1 przeszedł już do historii naszego klubu, a ten rezultat ma także przełożenie na wiele statystyk. Są to liczby zarówno negatywne jak i pozytywne. Więcej o tym i nie tylko dowiecie się poniżej.
Gol na wagę złota
W pierwszym meczu z Białorusinami w historii Lech zremisował z Szachtiorem 1:1. Ten wynik w lepszej sytuacji przed rewanżem stawia poznaniaków. Bramka strzelona na wyjeździe liczy się w końcu podwójnie, więc przed rewanżem faworytem do awansu jest Kolejorz.
Seria Szachtiora wciąż trwa
Szachtior wciąż znajduje się w bardzo wysokiej formie. Nie przegrał od 13 kwietnia. Od tego czasu zanotował bilans 11-5-0, gole: 24:5, a w lidze w której zajmuje 4. miejsce stracił tylko 6 goli w 16 meczach. Dzisiejszy gol stracony przez Białorusinów może być jednak bolesnym ciosem. Lech zdobył bramkę w świetnym momencie, które może górnikom „podciąć skrzydła”.
Polepszony bilans
Na 5 dwumeczów z Białorusinami w pucharach polskie drużyny wygrywały tylko w 1 dwumeczu (ostatnią rywalizację 10 lat temu). Bilans Polaków z Białorusinami w piłce klubowej jest niekorzystny: 3-5-5, bramki: 13:19 w 13 meczach. Ten remis mimo wszystko polepsza bilans, bowiem Lech po wyjazdowym remisie ma spore szanse na awans.
Trzy wyjazdy na plus
Lech ma za sobą 3 trudne wyjazdy do Erywania, Płocka i Soligorska. Bilans? 1-1-1, jednak dzięki bramkom w 95, 89 i znów w 89 minucie Kolejorz może czuć się jako wygrany! Jest postęp.
Trałka przegonił Stilicia
Łukasz Trałka meldując się w 93 minucie na murawie przegonił w liczbie występów na arenie międzynarodowej Semira Stilicia. Ma teraz 31 gier w „niebiesko-białych” barwach. Do Manuela Arboledy traci 5 meczów.
Kolejorz bliżej awansu
Przed dzisiejszym meczem celem minimum Lecha był bramkowy remis i ten wynik został osiągnięty. Kolejorz nie przegrał 0:1, nic nie musi nic odrabiać w Poznaniu i w rewanżu w czwartek, 2 sierpnia, o godzinie 20:45 będzie faworytem.
Kolejne gole, kolejne asysty
Pedro Tiba do gola w niedzielę dorzucił dziś asystę. Bramkę w debiucie strzelił za to Amaral, który kilkanaście minut wcześniej pojawił się na murawie. Brawo! 2,5 mln euro dało oczekiwaną jakość + spokojne dni.
Bilans nie jest gorszy
Lechowy bilans tego sezonu to na razie 2-1-1, gole: 6:4. Okazja do poprawy w niedzielę o 18:00 z Cracovią w Poznaniu. Dzisiejszy remis 1:1 przy stanie 0:1 i golu w 89 minucie był dla Lecha prawie jak zwycięstwo
DOM: 1-0-0, 2:0 (liga -)
WYJAZD: 1-1-1, 4:4 (liga 1-0-0, 2:1)
OGÓŁEM: 2-1-1, 6:4
0:1 już nie jak porażka
Licząc sezony od 2015/2016 drużyna Lecha przegrywała dziś 54 raz. Nie przegrała dopiero w 13 meczu notując 8 remis. Jest postęp!
Lech przy wyniku 1:0
67-8-3
Lech przy wyniku 0:1
5-8-41
* – Wliczone są rozgrywki Ekstraklasy, o PP, SPP i europejskie puchary (sezony 2015/2016 – 2018/2019)
—
Gole w sezonie 2018/2019
Ekstraklasa (2 gole w 1 meczu)
1 – Tiba, Trałka
Liga Europy (4 gole w 3 meczach)
2 – Gytkjaer
1 – Trałka, Amaral
Gole ogółem (6 goli w 4 meczach)
2 – Gytkjaer, Trałka
1 – Tiba, Amaral
—
Asysty w sezonie 2018/2019
Ekstraklasa
1 – Jevtić, Makuszewski
Puchar Polski
–
Liga Europy
1 – Makuszewski, Jevtić, Tiba
Asysty ogółem
2 – Makuszewski, Jevtić, Tiba
—
Żółte kartki w sezonie 2018/2019:
Ekstraklasa (2)
1 – Radut, Burić
Puchar Polski (0)
–
Liga Europy (4 kartki)
2 – Tiba
1 – De Marco, Makuszewski
6 żółtych kartek, w 4 meczach, 5 zawodników:
2 – Tiba
1 – De Marco, Makuszewski, Radut, Burić
Czerwone kartki
–
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Bardzo pozytywny wynik w kontekście rewanżu.
Przez wielu krytykowany Trała a zaraz bedzie najbardziej doswiadczonym pucharowiczem. Życzę mu awansu i przegonienia Arboledy.
Dobra to teraz szukamy Portugalskiego bramkarza 😉
Macie błąd, bo Tiba ma 2 kartki w LE. Pierwszą dostał w Poznaniu i teraz niestety zaliczy w rewanżu pauzę.
Może nie zawsze gra Lecha wygląda imponująco, ale nową jakością w grze jest bez wątpienia wiara w zdobycie gola i punktów do ostatnich sekund, walka do końca. To tak jakby pierwsze małe piętno Djurdjevicia wyciśnięte na drużynie. No i Ivan ma szczęście: ). Tylko Kolejorz!
Warto przeczytać co piszą oszołomy ze stolnicy na Onet-cie.
Bezcenne komentarze 🙂
Wiara, litości. Gdzie wy wchodzicie?
W pierwszej połowie jeszcze jakoś to wyglądało. Było zaangażowanie, wola walki i wiara w zwycięstwo. Druga to już klapa, bramka-cud po raz kolejny nas ratuje. Gorzej, że wszyscy uspokoją się szczęśliwym wynikiem, trafionymi zakupami i nic się nie zmieni, a nasza obrona i środek nadal potrzebują wzmocnień. Portugalczycy super, tylko jeszcze potrzebujemy jeszcze co najmniej dwóch podobnej jakości a na to się nie zanosi.
Mimo wszystko dobry wynik. Oby w Poznaniu była wygrana.