79 meczów ze Śląskiem i bez wygranej na nowym stadionie

Jeszcze kilka miesięcy temu Lech Poznań podejmował u siebie Śląsk Wrocław w kilkunastostopniowym mrozie. Jutro o godzinie 15:30 będzie mierzył się z tym rywalem w słońcu i w prawie 30 stopniach na plusie. Kolejorz w 80 meczu z WKS-em w historii postara się pokonać go na wyjeździe po raz pierwszy od 2010 roku i po raz pierwszy wygrać na nowym obiekcie we Wrocławiu.


Pierwszy pojedynek Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław odbył się w 1958 roku. Wówczas „niebiesko-biali” zwyciężyli 2:0, a jeszcze wyżej triumfowali w kolejnych dwóch konfrontacjach, bo odpowiednio 6:1 i 4:0. Śląsk pierwszy raz pokonał Lecha dopiero jesienią 1963 roku, kiedy to wygrał u siebie z Kolejorzem 2:1. W późniejszych kilkudziesięciu latach ekipa z Dolnego Śląska również leżała drużynie z Wielkopolski, gdyż ta nieraz triumfowała bardzo wysoko. Poznaniacy najwyższe ligowe zwycięstwo w starciu ze Śląskiem odnieśli w 1984 roku. Wtedy „niebiesko-biali” rozbili graczy z Wrocławia aż 6:0 co znacznie przełożyło się zresztą na domową statystykę meczów Lecha ze Śląskiem.

Ta wygląda bardzo dobrze i oczywiście przemawia za Kolejorzem. Zawodnicy z Bułgarskiej na 33 domowe mecze w Ekstraklasie wygrali aż 20 spotkań, 8 zremisowali i tylko 5 przegrali z czego po raz ostatni w kwietniu 2016 roku wynikiem 0:1. Nasi piłkarze strzelili wrocławianom łącznie 57 goli, a stracili zaledwie 21 bramek. Dużo gorzej wygląda już wyjazdowy bilans Kolejorza ze Śląskiem – 10-7-15, gole: 28:40.

W niedzielę oba zespoły zagrają ze sobą 80 oficjalny mecz w historii, ale za to 66 w Ekstraklasie. Na razie łączny bilans bramkowy starć Lecha ze Śląskiem wynosi 110:73 na korzyść lechitów i jutro poznaniacy będą mieli okazję, aby jeszcze bardziej go poprawić. Wielkopolanie staną też przed szansą polepszenia ogólnej statystyki, która również jest dla nich korzystna. W sumie Kolejorz wygrał z wrocławianami 38 razy, 18 spotkań zremisował i w 23 meczach schodził z boiska pokonany. Bilans byłby jeszcze lepszy gdyby nie pojedynki Lecha we Wrocławiu. Poznaniacy na nowym stadionie Śląska jeszcze nigdy nie wygrali, a po raz ostatni triumfowali na Dolnym Śląsku jesienią 2010 roku, gdy na Oporowskiej gole dla nas strzelili Artjoms Rudnevs oraz Sławomir Peszko. Wtedy Kolejorz zwyciężył 2:1.


Pierwsza wizyta Lecha na nowym obiekcie Śląska miała miejsce pod koniec sezonu 2012/2013. Poznaniacy zmagali się wtedy z wieloma kontuzjami. Mieli już pewne wicemistrzostwo, więc do Wrocławia pojechali na luzie. Od początku przeważali gospodarze, jednak w 40 minucie za sprawą kontry Kaspera Hamalainena i Rafała Murawskiego lechici objęli prowadzenie po celnym strzale „Murasia”. Kiedy w drugiej połowie wydawało się, że Kolejorz dowiezie prowadzenie w prostej sytuacji Marcinowi Kamińskiemu urwał się Eric Mouloungui doprowadzając w 80 minucie do remisu 1:1. Majowy pojedynek 5 lat temu zgromadził na stadionie prawie 25 tysięcy ludzi.

Kolejna wizyta Lecha we Wrocławiu miała miejsce w tym samym roku tylko we wrześniu. Był to typowy mecz za kadencji Mariusza Rumaka. Lechici mieli przewagę z której niewiele wynikało. W końcu w 24 minucie Dudu wrzucił piłkę w pole karne na głowę Tomasza Hołoty, który nie miał problemu z celnym zamknięciem akcji. Jeszcze przed przerwą zrobiło się 2:0 dla gospodarzy po tym jak błąd popełnił Krzysztof Kotorowski. W drugiej połowie poznaniacy atakowali, strzelali, przeważali, jednak byli nieskuteczni. Na własne życzenie przegrali zatem 0:2.

Rok później w listopadzie 2014 roku lechici szkoleni już nie przez Mariusza Rumaka tylko Macieja Skorżę pojechali do Wrocławia po zwycięstwo. Wszystko zaczęło się super, bo już w 2 minucie Darko Jevtić zrobił wiatrak z obrony gospodarzy wyprowadzając poznaniaków na prowadzenie 1:0. Od tamtej pory na boisku istniał tylko Kolejorz. Gdyby Śląsk do przerwy przegrywał 0:3 nie mógłby mieć pretensji. Po zmianie stron poznaniacy szybko szukali kolejnego trafiania. Niestety setki marnowali m.in. Kasper Hamalainen czy Dawid Kownacki. Wszystko zemściło się w 70 minucie, kiedy Paulus Arajuuri zagrał piłkę prosto pod nogi Mateusza Machaja. Śląsk wyrównał kompletnie z niczego, natomiast Lech po golu na 1:1 przestał grać. Zamiast pewnie wygrać 4:0 czy 5:0 przez swoją nieskuteczność i frajerską postawę stracił 2 punkty.

Następny mecz we Wrocławiu odbył się w podobnym terminie 3 lata temu już za kadencji Jana Urbana. Wyglądał podobnie, choć Wielkopolanie nie mieli już tak wielkiej przewagi, jak w 2014 roku. Jako pierwszy na prowadzenie wyszedł nawet Śląsk. Lechici odpowiedzieli po przerwie celną główką z bliska Macieja Gajosa. Nie poszli za ciosem, zremisowali 1:1 tracąc łatwo 2 oczka z bardzo przeciętnie dysponowanym wówczas rywalem.

Przedostatni mecz Śląsk – Lech we Wrocławiu odbył się w lipcu w 2016 roku. Na naszej ławce siedział Jan Urban, zaś na ławce wrocławian Mariusz Rumak. Już w 1. minucie 1. kolejki gola mógł zdobyć Marcin Robak, jednak uderzając z bliska głową nie wykorzystał dobrej okazji. Później mecz stał na bardzo przeciętnym poziomie. Zakończył się nudnym rezultatem 0:0 najlepiej oddającym to co działo się na boisku i to nawet mimo przewagi Kolejorza w pierwszych 45 minutach.

Ostatni mecz Śląsk – Lech odbył się we wrześniu 2017 roku. Po dobrym początku Lech kompletnie przestał grać. Najpierw do siatki trafił Robert Pich, a tuż przed przerwą z rzutu karnego Marcin Robak. Ówczesny trener Nenad Bjelica wyleciał wtedy na trybuny osłabiając swój zespół, który po przerwie nie grał kompletnie nic rozgrywając ostatecznie bardzo słabe spotkanie w którym bił głową w mur. Tym samym w 6 meczach na nowym obiekcie WKS-u poznaniacy ani razu nie wygrali przegrywając 2-krotnie rezultatem 0:2. Najbliżej upragnionego zwycięstwa byli przed 4 laty za kadencji Skorży.

Mecze Lecha Poznań na nowym stadionie Śląska we Wrocławiu:

2012/2013: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2013/2014: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0
2014/2015: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2015/2016: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2016/2017: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0
2017/2018: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0


Historia spotkań Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław:

1958: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:2 (I-liga)
1958: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 6:1 (I-liga)
1959: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 4:0 (I-liga)
1959: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0 (I-liga)
1960: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:0 (I-liga)
1960: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0 (I-liga)
1963/1964: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:1 (I-liga)
1963/1964: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:3 (I-liga)
1967/1968: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:1 k. 4:3 (PP)
1971/1972: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0 (I-liga)
1971/1972: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:1 (I-liga)
1973/1974: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0
1973/1974: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 4:0
1974/1975: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:1
1974/1975: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:2
1975/1976: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:3
1975/1976: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:1
1976/1977: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:0
1976/1977: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:0
1976/1977: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:0 (PL)
1977/1978: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:1
1977/1978: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:0
1978/1979: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:0
1978/1979: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:0
1979/1980: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:0
1979/1980: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:0
1980/1981: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:0
1980/1981: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:0
1981/1982: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0
1981/1982: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:1
1982/1983: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:1
1982/1983: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:0
1983/1984: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:2
1983/1984: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 6:0
1984/1985: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:2
1984/1985: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:0
1985/1986: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:0
1985/1986: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:1
1986/1987: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:1
1986/1987: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:0
1987/1988: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:0
1987/1988: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:0
1988/1989: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:2
1988/1989: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:1
1989/1990: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:0
1989/1990: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
1990/1991: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:2
1990/1991: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0
1991/1992: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:2
1991/1992: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:1
1992/1993: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:1
1992/1993: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0
1995/1996: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:1
1995/1996: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:1
1996/1997: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:1
1996/1997: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:0
2001/2002: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 4:3 (PL)
2001/2002: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:0 (PL)
2008/2009: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:1
2008/2009: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:2
2009/2010: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1:0
2009/2010: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:3
2010/2011: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:2
2010/2011: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:2
2011/2012: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:1
2011/2012: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:0
2012/2013: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:3
2012/2013: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2013/2014: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0
2013/2014: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:1
2014/2015: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2014/2015: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:0
2014/2015: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:0
2015/2016: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2015/2016: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:1
2016/2017: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0
2016/2017: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:0
2017/2018: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0
2017/2018: Lech Poznań – Śląsk Wrocław 2:1

Ogólny bilans: 38-18-23, 110:73 (79 meczów)
W Ekstraklasie: 30-15-20, 85:61 (65 meczów)
U siebie: 20-8-5, 57:21 (33 mecze)
Na wyjeździe: 10-7-15, 28:40 (32 mecze)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







4 komentarze

  1. pepe pisze:

    gdzie w internecie obejrze w dobrej jakosci zeby moc przeslac obraz przez wifi na tv?

  2. fan pisze:

    Dziwi mnie ta niemoc. Lech wygrywał w ostatnich latach na „gorących” terenach w Warszawie, Krakowie, Gdańsku czy Płocku, a tutaj osiem lat posuchy i to nawet, kiedy grali tam dobre mecze. A Śląsk to przecież co najwyżej solidny ligowy średniak.

  3. Legat pisze:

    Najwyższy czas przerwać tą zła passę!

  4. Skotland pisze:

    Na soccer live